Wątek...dla Ciebie:)

[jelonek1985]

Napisane przez fiolusiek

No ja tez bym chciala wybierac swoja suknie ale na razie ciesze sie wolnoscia

fiolusiek, ja na zaręczyny czekałam 8,5 roku a na ślub 10 lat Masakra jak się o tym pomyśli!
Miałam 15 lat jak się poznaliśmy a potem były inne priorytety niż małżeństwo. Dobrze nam się żyło w wolnym związku

A najlepsze jest to, że podobają nam się inne obrączki i każdy z nas będzie mieć inną

[gooniek]

ja jutro mam ustny niemiecki.. boje sie
zaraz sie biore za nauke..

[Montii]

Ja nie wiem jak się wbić w temat
Może zacznę od tego ,że jestem 20stolatką studiującą i mieszkającą ze swoim ukochanym
Filuska znam z innego wątku

...i również marzę o ślubie

[Scio]

Napisane przez jelonek1985

fiolusiek, ja na zaręczyny czekałam 8,5 roku a na ślub 10 lat Masakra jak się o tym pomyśli!
Miałam 15 lat jak się poznaliśmy a potem były inne priorytety niż małżeństwo. Dobrze nam się żyło w wolnym związku

Ja na oświadczyny czekałam 2 miesiące

Napisane przez gooniek

ja jutro mam ustny niemiecki.. boje sie
zaraz sie biore za nauke..

i kopek na szczęście

[euphoriall]

Napisane przez Montii

To może jeszcze ja?

Napisane przez Salomea1

A moge i ja? Tylko tyle naskrobałyście,że musze chwilkę poświeciec na nadrobienie zaległosci.

Hołk!
Wpisowe dobre wino i zapraszamy

[Motylicaja]

[QUOTE=jelonek1985;1926735 6]fiolusiek, ja na zaręczyny czekałam 8,5 roku a na ślub 10 lat Masakra jak się o tym pomyśli!
Miałam 15 lat jak się poznaliśmy a potem były inne priorytety niż małżeństwo. Dobrze nam się żyło w wolnym związku[/QUO

to dlugooooo czekasz na ten slub

Napisane przez gooniek

ja jutro mam ustny niemiecki.. boje sie
zaraz sie biore za nauke..

ojj dasz rade.....Musisz

[kaarooo]

Heh.... Czy jest jeszcze cień szansy na wkręcenie się do towarzystwa, czy już tak nie bardzo?

[Montii]

Napisane przez euphoriall

Hołk!
Wpisowe dobre wino i zapraszamy

Jeeest

[jelonek1985]

Napisane przez Motylicaja

to dlugooooo czekasz na ten slub

Podjeliśmy taką decyzję, że najpierw chcemy się dorobić. Dlatego tak wyszło.

Napisane przez Scio

Ja na oświadczyny czekałam 2 miesiące

Gdybym ja zaręczyny miała po dwóch miesiącach, to w wieku 15 lat ale by mi koleżanki zazdrościły

[euphoriall]

Napisane przez kaarooo

Heh.... Czy jest jeszcze cień szansy na wkręcenie się do towarzystwa, czy już tak nie bardzo?

Jasne, że jest
Napisz coś krotko o sobie

Napisane przez Montii

Jeeest

Nooo i to ja rozumiem

[Montii]

to co, po lampeczce wina?
Ja mogę, w domku siedzę

[peach_passion]

ło matko jakbym miała czekać na oświadczyny 8,5 roku to sama bym się oświadczyła

[Salomea1]

Napisane przez Montii

Ja nie wiem jak się wbić w temat
Może zacznę od tego ,że jestem 20stolatką studiującą i mieszkającą ze swoim ukochanym
Filuska znam z innego wątku

...i również marzę o ślubie

Ślub to tylko jednodiowa impreza. Owszem fajnie się wspomina, ale żeby od razu marzyć o nim?? Lepiej nie marzyć za bardzo, bo potem możesz się rozczarować i wszystko będzie Cię irytować.

Napisane przez euphoriall

Hołk!
Wpisowe dobre wino i zapraszamy

Na wino mogę się wieczrem umówić jak dziecię pójdzie spać.

Napisane przez jelonek1985

fiolusiek, ja na zaręczyny czekałam 8,5 roku a na ślub 10 lat Masakra jak się o tym pomyśli!
Miałam 15 lat jak się poznaliśmy a potem były inne priorytety niż małżeństwo. Dobrze nam się żyło w wolnym związku

A najlepsze jest to, że podobają nam się inne obrączki i każdy z nas będzie mieć inną

Zaręczyny po 6,5 roku a ślub po 8 latach.

[Zmienna kobieta]

Napisane przez peach_passion

ja wątek nam umiera to musiałam sobie coś znaleźć

No właśnie widziałam, nawet coś tam naskrobałam, ale dziewczyny są chyba bardzo zajęte

[jelonek1985]

Napisane przez peach_passion

ło matko jakbym miała czekać na oświadczyny 8,5 roku to sama bym się oświadczyła

Wiesz, nie brałam tego pod uwagę ...

[Montii]

Napisane przez peach_passion

ło matko jakbym miała czekać na oświadczyny 8,5 roku to sama bym się oświadczyła

Ja też jestem bardzo niecierpliwa hehe

Napisane przez Salomea1

Ślub to tylko jednodiowa impreza. Owszem fajnie się wspomina, ale żeby od razu marzyć o nim?? Lepiej nie marzyć za bardzo, bo potem możesz się rozczarować i wszystko będzie Cię irytować.



Na wino mogę się wieczrem umówić jak dziecię pójdzie spać.



Zaręczyny po 6,5 roku a ślub po 8 latach.

Nie marzę o ślubie jako o imprezie bo my nie chcemy nawet kościelnego ślubu, i tej wielkiej biby zwanej weseliskiem
Chodzi mi o obrączke i jej symbol - małżeństwo. Ale nie mam wielkiego parcia na to, jednak miło sobie czasem zerknąć na bukiety czy sukienki ale na wszystko przyjdzie czas

[euphoriall]

Napisane przez Montii

to co, po lampeczce wina?
Ja mogę, w domku siedzę

Twoje zdrowie

Napisane przez peach_passion

ło matko jakbym miała czekać na oświadczyny 8,5 roku to sama bym się oświadczyła

Dobre

[Montii]

Napisane przez euphoriall

Twoje zdrowie

Dobre

dziekuję przyda się


dziewczyny macie przepis na racuchy ?

[peach_passion]

Napisane przez jelonek1985

Wiesz, nie brałam tego pod uwagę ...

ja już swojemu powiedziałam że czekam do pewnego momentu a pozniej kupuje pierscionek nie no żartuje chociaż jego koledzy mieliby się z czego śmiać do końca życia

[Miszella]

Ja jestem zaręczona od roku, ale jak na razie nie mamy kasy na takie weselicho z prawdziwego zdarzenia. W ogóle zaczynam się zastanawiać czy nie wziąć ślubu cywilnego na razie i mieć wiatr z głowy
Wiadomo, każda marzy o tej pięknej białej sukni no ale.... koszt kilkadziesiąt tysięcy!?

[Montii]

Napisane przez Miszella

Ja jestem zaręczona od roku, ale jak na razie nie mamy kasy na takie weselicho z prawdziwego zdarzenia. W ogóle zaczynam się zastanawiać czy nie wziąć ślubu cywilnego na razie i mieć wiatr z głowy
Wiadomo, każda marzy o tej pięknej białej sukni no ale.... koszt kilkadziesiąt tysięcy!?

My będziemy brać cywilny. Marzenia o białej sukni może i są ale cywilny to wyklucza?:P nie! może już nie taka księżniczkowata i bezowata... ale w stylu empire jak najbardziej

[Nealinne]

Kurczę, wy tu tak o ślubach mówicie, aż mi się smutno zrobiło Ja niedawno zerwałam i nie żałuję ani nic no ale jednak kto nie marzy o ślubie Zabieram się za naukę właśnie, kiedyś trzeba zacząć a matura już 19

edit: mam prośbę bo nie wiem czy dobrze to liczę Więc sytuacja wygląda tak. W rekrutacji na studia punkty z podstawy są mnożone razy 1 a z rozszerzenia razy 1,5. Czyli jeśli z ustnej podstawy miałam 70% to mam 70 punktów. Czyli zdając rozszerzenie na 50% już mam o 5 punktów więcej? Wiem, że to głupie pytanie ale wolę się upewnić, wybaczcie

[Miszella]

Oczywiście, że tak
Tylko mi zawsze marzyła się taka "księżniczkowa" suknia, ale zastanawiam się, czy jest sens wydać ostatnie oszczędności na wesele, a jak będzie brakować (a pewnie by brakowało) to wisieć na rodzicach i się prosić. Dlatego coraz bardziej skłaniam się ku ślubowi cywilnemu.
Ostatnio koleżanka wyliczyła mi ile bierze ksiądz, kościelny, organista, ubieranie kościoła itp. itd.

[jelonek1985]

Napisane przez Montii

Ja też jestem bardzo niecierpliwa hehe
Nie marzę o ślubie jako o imprezie bo my nie chcemy nawet kościelnego ślubu, i tej wielkiej biby zwanej weseliskiem
Chodzi mi o obrączke i jej symbol - małżeństwo. Ale nie mam wielkiego parcia na to, jednak miło sobie czasem zerknąć na bukiety czy sukienki ale na wszystko przyjdzie czas

Ja też ani ślubu kościelnego ani wesela. Jedynie cywilny a po uroczystości zapraszamy rodziców i świadków do domu na skromny poczęstunek. I to wszystko.

Napisane przez Nealinne

Kurczę, wy tu tak o ślubach mówicie, aż mi się smutno zrobiło Ja niedawno zerwałam i nie żałuję ani nic no ale jednak kto nie marzy o ślubie

Nie smuć się ... Chodź, przytulimy

[zzzielona]

Nealinne, ja nie marzę o ślubie, póki co, choć ze swoim TŻ jestem ponad dwa lata, choć on tam coś napomykał o tym . Także ja trzymam Twoją stronę, spoko, hehe .

[Miszella]

[QUOTE=Nealinne;19268247]Kurczę, wy tu tak o ślubach mówicie, aż mi się smutno zrobiło Ja niedawno zerwałam i nie żałuję ani nic no ale jednak kto nie marzy o ślubie Zabieram się za naukę właśnie, kiedyś trzeba zacząć a matura już 19

Masz jeszcze mase czasu na wesele, ja jestem od ciebie sporo starsza. Na pewno spotkasz kogoś godnego uwagi

[Montii]

Napisane przez Nealinne

Kurczę, wy tu tak o ślubach mówicie, aż mi się smutno zrobiło Ja niedawno zerwałam i nie żałuję ani nic no ale jednak kto nie marzy o ślubie Zabieram się za naukę właśnie, kiedyś trzeba zacząć a matura już 19

edit: mam prośbę bo nie wiem czy dobrze to liczę Więc sytuacja wygląda tak. W rekrutacji na studia punkty z podstawy są mnożone razy 1 a z rozszerzenia razy 1,5. Czyli jeśli z ustnej podstawy miałam 70% to mam 70 punktów. Czyli zdając rozszerzenie na 50% już mam o 5 punktów więcej? Wiem, że to głupie pytanie ale wolę się upewnić, wybaczcie

jak masz z rozszerzenia 50 to punktów masz 75

[dudipopka]

hhej

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;19264895]eee te problemy to w każdym wieku występują

Oto przedstawia się pięknie 30latka Podkarpacie pracująca starająca się dbać o siebie ogólnie zadowolona z życia[/QUOTE]
no w końcu ktos z mojego wieku witaj

Napisane przez Miszella

Witam, witam też bym chciała się do was przyłączyć

Jestem z Kielc, mam 26 lat, pracuje w firmie odzieżowej.
A dzisiaj akurat dobija mnie ta paskudna pogoda bo jest tak pochmurno i smutno.

Czuję, że ten wątek jest bardzo przyjazny dla użytkowników. Parę razy napisałam coś na innych wątkach i zostałam w bardzo niemiły sposób "zjechana" przez inne użytkowniczki tylko dlatego, że miałam inne zdanie.
Ufff

ooo krajanka witam

Napisane przez peach_passion

wrociłam z ustnej.. 70% ...liczyłam na więcej no ale trudno. ważne że już mam wszystko z głowy i moge wziąć się za szukanie pracy

GRATULUJE!!!!

Napisane przez jelonek1985

Ja sobie taki bukiet upatrzyłam

cudny
ja miałam w rożku chińskie róze z dodatkami brązowymi bo nie mialam bialej sukienki tylko ecry z brązowa koronką na wierzchu

[Montii]

Hej Hej

[kaarooo]

Napisane przez euphoriall

Jasne, że jest
Napisz coś krotko o sobie

Krótko o sobie

A tak na serio - nie umiem opisywać siebie, bo nigdy nie wiem co mam napisać/powiedzieć. Czy to czym się interesuję jest fajne, czy to się spodoba
Ogólnie mam 24 lata, od trzech jestem szczęśliwą posiadaczką małża w wersji 1.0, nie mam włąsnego mieszkania, nie posiadam samochodu, pracuję dorywczo, studiuję administrację wymiaru sprawiedliwości, lubię kwiaty hodować, ćwiczyć kendo, kręcić poikami, od niedawna robię kolczyki, mam stado kubeczków, jestem herbatomaniaczką, lubię gotować i prać, jeździć pociągami, kocham góry, fałszuję, za dużo palę, mam nadwagę, nie lubię alkoholu, umiem żyć bez telefonu, kocham ciszę i wiatr. ^^

Napisane przez Miszella

Wiadomo, każda marzy o tej pięknej białej sukni no ale.... koszt kilkadziesiąt tysięcy!?

Jedno drugiego nie wyklucza. Ja brałam ślub cywilny w pięknej sukni koloru brzoskwiniowego. Nie każdemu biel pasuje. Poza tym koszt ślubu+wesela wyniósł mnie ok. 7tys złotych (z suknią, weselem, samochodem, orkiestrą), więc to też nie majątek.

Napisane przez Miszella

Ostatnio koleżanka wyliczyła mi ile bierze ksiądz, kościelny, organista, ubieranie kościoła itp. itd.

A podobno sakramenty są darmowe

Na wpisowe daję... hmmmm... dobry humor, czasami inne poglądy, i... %%% do wyboru do koloru ^^