15-20kg do zrzucenia mamy, z początkiem stycznia odchudzanie zaczynamy!

[Pudel123]

Napisane przez kejtxd

Witam!
Ja w końcu mogłam się wyspać dziś ahhh jakie szczęście! Zaraz zmykam (bez śniadanka) na badania krwii na tarczycę Daaawno nie robiłam, a powinnam regularnie.. Bo i mama i dwie babcie mają, więc jestem w grupie ryzyka! Ale jak tylko pobiorą mi krew idziemy na śniadanie na miasto z chłopakiem i zjem sobie jakąś pyszną sałatkę! Nie wytrzymam na detoksie te 2 dni.. Wczoraj wytrzymałam i mój brzuch czuje się lepiej, więc starczy haha


Gratuluję spadków dziewczyny!

Witaj w klubie :P

ogółem to gdzie wywiało większosc dziewczyn? Ostatnio na drugą stronę spadamy, jak ma mnie to motywować do spalania tłuszczyku?

[confused women]

Nie pisałam ostatnio, bo u mnie nastała dietetyczna katastrofa.... Koniec lutego był porażką na całej linii, jak się cieszę, że w końcu marzec, wracam na dietetyczne tory. W końcu

I gratuluję spadków Kochane

[Paulyna_]

Witam w kolejnym dniu zmagań!

moja dieta ostatnimi czasy to jednak katastrofa. jak była sesja i nie jezdzilam na uczelni to bylo spoko. a jak sie tylko zaczely zajecia...koszmar

motywujcie dziewczyny!!!!

gratuluje spadków!! i zazdroszcze !!

[Pudel123]

Napisane przez confused women

Nie pisałam ostatnio, bo u mnie nastała dietetyczna katastrofa.... Koniec lutego był porażką na całej linii, jak się cieszę, że w końcu marzec, wracam na dietetyczne tory. W końcu

I gratuluję spadków Kochane

no to jak Ty mnei masz motywować, do roboty, ale to już

ja się zważę po okresie, może wtedy was będę motywować

[kokieta]

A ja kolejne 1,3 kg mniej Podsumowując od 7 stycznia straciłam 8 kg, w tym 7,6 kg czystego tłuszczu - dziś to wyliczałam z dietetyczką
Powiem Wam, że pozwalałam sobie w ciągu ostatnich dwóch tygodni na różne wybryki.. a to pączek, a to pół paczki (!) żelków... a nadal chudnę Do tego przy obecnym nawale zajęć mam w sumie tylko jeden dzień na ewentualne ćwiczenia, a zwykle mi się nie chce
Najważniejsze to jeść regularnie, minimum co 3 godziny! I nie ma przebacz. Ja zwykle jakieś 3 posiłki noszę ze sobą, obiad przeważnie spożywam w tramwaju lub na przystanku, a przekąski ukradkiem wsuwam na wykładach.

Taka regularność powoduje, że metabolizm się rozkręca i ładnie chudniemy prawie bez wysiłku Nie można być głodnym.
Żeby schudnąć, trzeba jeść Amen.

[confused women]

Pudel, ale ja się poprawię nooo..

Kokieta, gratuluje, lecisz jak burza

[Pudel123]

Napisane przez kokieta

A ja kolejne 1,3 kg mniej Podsumowując od 7 stycznia straciłam 8 kg, w tym 7,6 kg czystego tłuszczu - dziś to wyliczałam z dietetyczką
Powiem Wam, że pozwalałam sobie w ciągu ostatnich dwóch tygodni na różne wybryki.. a to pączek, a to pół paczki (!) żelków... a nadal chudnę Do tego przy obecnym nawale zajęć mam w sumie tylko jeden dzień na ewentualne ćwiczenia, a zwykle mi się nie chce
Najważniejsze to jeść regularnie, minimum co 3 godziny! I nie ma przebacz. Ja zwykle jakieś 3 posiłki noszę ze sobą, obiad przeważnie spożywam w tramwaju lub na przystanku, a przekąski ukradkiem wsuwam na wykładach.

Taka regularność powoduje, że metabolizm się rozkręca i ładnie chudniemy prawie bez wysiłku Nie można być głodnym.
Żeby schudnąć, trzeba jeść Amen.

brawo brawo brawo!!!
No ja ostatnio usłyszałam, że zeszczuplałam na twarzy, mało nie pękłam z zachwytu

no ja powiem wam, ze czasem też sobie pozwalałam na grzeszki i w żaden sposób nie odbiło to się na mojej wadze

[LadyAna]

kokieta gratulacje

też pozwalam sobie od czasu do czasu na coś grzesznego, a waga i tak leci w dół i tak powinno być bo przecież to nie tak, że juz do końca zycia żadna z nas nie zje jakiegoś pączka, torcika, chrupków, zelków

w niedziele zważę sie jeszcze raz bo mijają równe 3 miesiące odchudzania i chce wiedzieć ile w sumie zeszło

[lucyAS]

u mnie nie wiem jak na wadze ale dzis zapiełam pasek o dziurke blizej

[antropia]

Witam

Przepraszam, że się ostanio nie udzielam, ale mam male urwanie głowy

Ale czytam was w sumie na bierząco

u mnie od początku stycznia już -9 kg Startowałam z wagą 91kg a dziś już jest 82 Jeszcze chwila, jeszcze momencik i będzie 7 z przodu

Przez ostanie dwa dni miałam problemy żołądkowe, ratowałam się siemieniem lnianym i łykam mulitilac ale już jest lepiej

Czasami grzeszę i lampkę wina z małżem wypijam, ale to sporadycznie

Buziaki

[Pudel123]

Napisane przez antropia

Witam

Przepraszam, że się ostanio nie udzielam, ale mam male urwanie głowy

Ale czytam was w sumie na bierząco

u mnie od początku stycznia już -9 kg Startowałam z wagą 91kg a dziś już jest 82 Jeszcze chwila, jeszcze momencik i będzie 7 z przodu

Przez ostanie dwa dni miałam problemy żołądkowe, ratowałam się siemieniem lnianym i łykam mulitilac ale już jest lepiej

Czasami grzeszę i lampkę wina z małżem wypijam, ale to sporadycznie

Buziaki

ooo to tak jak u mnie, też bym już chciała 7 z przodu

chociaż każdy kilogram mniej wywołuje u mnie radość iz achwyt :P

[kejtxd]

Kokieta, meeega gratulacje! Super, coś takiego właśnie motywuje
Też już się staram ogarnąć od nowa bo ostatnie 2 tyg też nie były dla mnie dietowo za dobre, ale przynajmniej nic nie przytyłam Dziś na wadze nadal punkt 68kilo, ale jestem 2 dni przed okresem, więc mam nadzieję, że za 1,5-2 tyg pochwalę sie wam spadkiem (marzy mi się 66).

Jutro z rana odbieram swoje wyniki tarczycowe, zobaczymy jak będzie... Babeczka co mi krew pobierała poradziła mi jeszcze, żebym zrobiła usg tarczycy bo w tych badaniach krwii nie zawsze wszystko wyjdzie, więc pewnie jakoś w przyszłym tygodniu to jeszcze zrobię. :/


p.s przyznam wam się, że dosłownie 5 minut temu zanim was przeczytałam to chciałam już nagrzewać piekarnik i zjeść bułki z szynką i serem upieczone, ale teraz mi głupio i zjem sobię macę z sałatą i szynką drobiową

[katarzynka1978]

Nie będziemy spadać na drugą stronę
Kupiłam dziś filety z flądry, uwielbiam flądrę smarzoną w calości, taką z nad morza, ale to zwykłe filety i dodatku cienkie, macie jakieś pomysły co z tego zrobić ? bo nie chcę smażyć. Czekam na pomysly

[em!L!a]

Napisane przez kokieta

Taka regularność powoduje, że metabolizm się rozkręca i ładnie chudniemy prawie bez wysiłku Nie można być głodnym.
Żeby schudnąć, trzeba jeść Amen.

polać tej pani bo dobrze prawi

mi sie tak rozkręcił, że nie nadążam jem zdecydowanie więcej niż przed dietą, 3 posiłki dziennie, zdrowo a smacznie i do syta a chudnę

czasem pozwalam sobie na 3 kostki gorzkiej czekolady min 75% i cukier po niej wcale nie idzie w górę mierzyłam tym ustrojstwem bo mama ma cukrzyce

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez katarzynka1978

Nie będziemy spadać na drugą stronę
Kupiłam dziś filety z flądry, uwielbiam flądrę smarzoną w calości, taką z nad morza, ale to zwykłe filety i dodatku cienkie, macie jakieś pomysły co z tego zrobić ? bo nie chcę smażyć. Czekam na pomysly

też uwielbiam fląderkę
ja robie flądre w piekarniku w folii z warzywami (cukinia cebulka papryka) szału nie ma ale to takie danie na szybciocha

[Pudel123]

Napisane przez kejtxd

Kokieta, meeega gratulacje! Super, coś takiego właśnie motywuje
Też już się staram ogarnąć od nowa bo ostatnie 2 tyg też nie były dla mnie dietowo za dobre, ale przynajmniej nic nie przytyłam Dziś na wadze nadal punkt 68kilo, ale jestem 2 dni przed okresem, więc mam nadzieję, że za 1,5-2 tyg pochwalę sie wam spadkiem (marzy mi się 66).

Jutro z rana odbieram swoje wyniki tarczycowe, zobaczymy jak będzie... Babeczka co mi krew pobierała poradziła mi jeszcze, żebym zrobiła usg tarczycy bo w tych badaniach krwii nie zawsze wszystko wyjdzie, więc pewnie jakoś w przyszłym tygodniu to jeszcze zrobię. :/


p.s przyznam wam się, że dosłownie 5 minut temu zanim was przeczytałam to chciałam już nagrzewać piekarnik i zjeść bułki z szynką i serem upieczone, ale teraz mi głupio i zjem sobię macę z sałatą i szynką drobiową

a masz powiększoną tarczycę? Ja jak schudłam to dopiero zauważyłam, że jest ona powiększona ( rozpoznasz to po grubszej dolnej części szyi - u mnei jest bardzo widoczne, jest tam krecha), bo inaczej nie masz jej powiększonej, ani żadnych guzków nie ma

Zresztą usg mi sprawdziło jedynie wielkośc guzkow i potwierdzilo jedynie Hashimoto

[ameliar]

Ja was codziennie grzecznie podczytuje Ale nie pisze bo nie mam czym się chwalić mam cały czas zaparcia, brak apetytu i podejrzewam, że przez to też nic mi nie spada i w ogóle doooooła mam

[katarzynka1978]

Napisane przez ameliar

Ja was codziennie grzecznie podczytuje Ale nie pisze bo nie mam czym się chwalić mam cały czas zaparcia, brak apetytu i podejrzewam, że przez to też nic mi nie spada i w ogóle doooooła mam

ameliar a próbowałaś siemienia lnianego?, ja używam czasem niemielonego, zalewam lyżeczkę połową szklanki gorącej wody, jak przestygnie piję, najlepiej wieczorem. Wiem, że siemie jest kaloryczne, ale mi bardzo pomagało przy zaparciach, a łyżeczka to niewiele.

[Szabik]

Ja się nie udzielam, bo nie mam po co... Moja dieta stała się katastrofą, po braku spadków mimo bezgrzesznych poszczególnych tygodni i dużej ilości ćwiczeń doprowadził do tego, że poczułam się strasznie zmęczona dietą i zaczęłam tuż przed wyjazdem wsuwać... Na wyjeździe wcale lepiej nie było. Postanowiłam się ogarnąć i spróbować jakieś gotowej diety, bo na prawdę nie wiem co robiłam źle. Więc dziś jestem na pierwszym dniu SB- jest to pierwsza dieta "gotowa" jakiej próbuje i w sumie mi pasuje...
Zazdroszczę spadków...

[em!L!a]

ja bez konkretnej diety nie umiałam się zmobilizować, sama nie potrafiłam odpowiednio zbilansować posiłków, i też mi nie wychodziło takie "odchudzanie" teraz jestem zadowolona z MM

ameliar, na zaparcia dobry jest olej rycynowy (kupiłam w aptece z przeznaczeniem na włosy ) też miałam z tym problem do tego jeszcze dochodziło puchnięcie brzucha jak długo siedziałam (w pracy, w dłuższej trasie w samochodzie - wyglądało jak 5miesiac ciąży, mogłam oszukiwać w kolejkach w sklepie :P ) męczyłam się kilka lat, dopiero teraz ustawiła mi sie przemiana materii po miesiącu zdrowego odżywiania

[ameliar]

Napisane przez katarzynka1978

ameliar a próbowałaś siemienia lnianego?, ja używam czasem niemielonego, zalewam lyżeczkę połową szklanki gorącej wody, jak przestygnie piję, najlepiej wieczorem. Wiem, że siemie jest kaloryczne, ale mi bardzo pomagało przy zaparciach, a łyżeczka to niewiele.

O tego nie próbowałam, a próbowałam już błonnika, otrąb, jabłek, octu jabłkowego. Jutro będę szukać siemienia mam nadzieję, że pomoże

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Napisane przez em!L!a

ja bez konkretnej diety nie umiałam się zmobilizować, sama nie potrafiłam odpowiednio zbilansować posiłków, jestem zadowolona z MM

ameliar, na zaparcia dobry jest olej rycynowy (kupiłam w aptece z przeznaczeniem na włosy ) też miałam z tym problem do tego jeszcze dochodziło puchnięcie brzucha jak długo siedziałam (w pracy, w dłuższej trasie w samochodzie - wyglądało jak 5miesiac ciąży, mogłam oszukiwać w kolejkach w sklepie :P ) męczyłam się kilka lat, dopiero teraz ustawiła mi sie przemiana materii po miesiącu zdrowego odżywiania

eee olej do włosów? a jak to stosujesz?
Ja mam właśnie dokładnie tak samo... toalete odzwiedzam w dobrym czasie 2 razy w tygodniu... wykryto u mnie zespół metaboliczny, dali leki, tydzień było super i znow to samo.. juz nie mam sil a odżywiam się zdrowo od 2 stycznia

[kejtxd]

South beach? Ja chyba właśnie też spróbuję jakiejś gotowej diety. Tej, albo MM. Wiem, że któraś z was też jest na tej, na czym ona polega? Fajna jest?

[em!L!a]

ameliar, ja co sie do lekarza wybierałam to akurat był spokój, i kazali mi unikać smażonego, ciężkostrawnego i fast foodów i nic wiecej czasem ratowałam się espumisanem i nospą jak bolało ale też kiepsko pomagało

co do oleju na włosy to właśnie siedze z olejem indyjskim na włosach, dopiero 2 tygodnie się tym interesuje wiec odsyłam do specjalistek
tutaj jest mnóstwo info na ten temat:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=591330


odkąd zaczęłam dietkę to i dostałam bzika na punkcie włosów i paznokci witaminki z diety na pewno dużo dają ale i wspomagam się suplementami i odżywkami

paznokcie to mam takie mocne i długie jak nigdy

kejtxd, z tego co się orientuję to sporo przepisów SB jest MM (lub po niewielkiej modyfikacji)
najważniejsze żeby było pysznie zdrowo i skutecznie, bo jak coś smakuje to wcale tak nie kusi do kababików i kurczaczków z KFC

[ameliar]

A korzystasz z jakiś gotowych przepisów czy sama wymyslasz? bo z tego co czytam to mm polega na niskim ig a ja wlasnie taka diete stosuje bo musze przez moja insulinoodpornosc i czasem nie chce mi sie gotowac bo nie mam pomyslu

[kejtxd]

Właśnie czytam o tej diecie MM i szczerze powiem, że zaczynam się wkręcać Chyba dam jej szansę od jutra! Ale muszę sobie znaleźć jakąś aplikację na telefon z indeksem glikemicznym produktów, bo inaczej się zgubię! Jakieś rady dla początkującej, Emilia?

[em!L!a]

właśnie czytałam o SB i tam też nie liczą kalorii a właśnie ten index

najpierw przeczytałam książkę "Jeść aby schudnąć" przejrzałam w necie przykładowe jadłospisy no i moja mama sporo dopasowuje dotychczasowe przepisy pod MM

przepisy biorę z forum bardziej restrykcyjnej wersji MM
http://forum.montignac.com.pl/posilk...-faza-vf31.htm
http://forum.montignac.com.pl/posilk...-faza-vf32.htm
http://forum.montignac.com.pl/fotki-...e2818206fc0661


---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

SB ma krótką I fazę - 2 tyg póżniej II faza do osiągnięcia celu i III faza stabilizacja

w MM I faza minimum około 3 miesiące, żeby trzustka się ustawiła lub aż do osiągnięcia celu, później dopiero II faza utrzymująca wagę


obie są stylem żywienia bardziej, nie ma jojo owszem, bo ta dieta się nie kończy

[katarzynka1978]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Siemi%C4%99_lniane

Proszę ile ma zalet

http://www.siemie-lniane.pl/

a tu wiecej

[gosiaczek071]

aaaa za duzo klikacie

Napisane przez Paulyna_

kejtxd detoks spoko sprawa, chyba sobie też sprawie w któryś weekend! przyda sie

Pudel123 wiem, co to za radość ja zdałam nie cały rok temu, największy stres i największe szczęscie jakie mnie spotkało haha !

ja zdalam za piatym razem ale mam prawko juz ponad 4 lata i caly czas jezdze.

Napisane przez em!L!a

cześć dziewczynki

muszę sie pochwalić, wczoraj i dzis na wadze 72,7

tak mi sie na 73 zacieło ostatnio aż myślałam, że swira dostane

dzis na obiad miałam zapiekanego camembertem kalafiora z piersią z indyka

a na kolacje przed chwilą wcięłam spaghetti z pieczarkami i do tego ciecierzyca z pomidorami

najadłam się jak bąk a wy co miałyście dzis dobrego?

Napisane przez katarzynka1978

-1,9 kg waga ruszyla i odzyskuje talie

Napisane przez Pudel123

Witaj w klubie :P

ogółem to gdzie wywiało większosc dziewczyn? Ostatnio na drugą stronę spadamy, jak ma mnie to motywować do spalania tłuszczyku?

ja was zmotywuje dzis rano na wadze UWAGA UWAGA 67.5... nie weim jakim cudem, wczoraj malo pilam, moze dlatego... ale nawet jakby wahala sie to mam nadzieje, ze do 68 a nie do 69 jak ostatnio.

Napisane przez antropia

Witam

Przepraszam, że się ostanio nie udzielam, ale mam male urwanie głowy

Ale czytam was w sumie na bierząco

u mnie od początku stycznia już -9 kg Startowałam z wagą 91kg a dziś już jest 82 Jeszcze chwila, jeszcze momencik i będzie 7 z przodu

Przez ostanie dwa dni miałam problemy żołądkowe, ratowałam się siemieniem lnianym i łykam mulitilac ale już jest lepiej

Czasami grzeszę i lampkę wina z małżem wypijam, ale to sporadycznie

Buziaki

woooooow niezle, 9 kg!! super

ja zaplanowalam na 13 marca 68 kg i mam je juz teraz, ale przez te wahania wagi do 1 kg nawet jeszcze az tak sie nie ciesze.
Maz mowi, ze bardzo widac juz, ja widze po twarzy i talii, boczki sa mniejsze. Spodnie ktore kupilam sobie na jesieni juz sa dobre i powiem wam, ze kiedys bedac na tej glupiej diecie kopenhaskiej (co prawda nie wytrzymalam rownych 13 dni) nie zgubilam tyle co teraz przez 2,5 tygodnia!!! a etraz jem w miare normalnie, juz potrafie sie powstrzymac od slodyczy a to dla mnie bardzo wazne, mialam z tym problem.

dzieeczyny pijcie WODE!!!

[katarzynka1978]

Dostałam pracę sorry za offtop, ale muszę się tym podzielić. Po praktyce, która byla językowa i bezplatna, zaproponowano mi pełny etat, zaczynam w poniedziałek: jupi:. Witajcie własne pieniążki

[ameliar]

Napisane przez katarzynka1978

Dostałam pracę sorry za offtop, ale muszę się tym podzielić. Po praktyce, która byla językowa i bezplatna, zaproponowano mi pełny etat, zaczynam w poniedziałek: jupi:. Witajcie własne pieniążki

Gratulacje!

A ja schudłam 0,7kg! czyli od początku stycznia 7,5kg za mną! No i zobaczyłam piękne 7 z przodu!

[kejtxd]

Gratulacje katarzynko!!!!
Od dziś zaczynam MM!

Będę się spowiadać z posiłków, mam nadzieję, że bardziej doświadczone z was mi je skorygują, jakby było coś źle