Rozstanie z facetem XXXVI - Strona 166 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-02-04, 11:01   #4951
mayla
Rozeznanie
 
Avatar mayla
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 781
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Michalova - jest mi tragicznie przykro, ze przeszlas przez tak ogromna strate.
Moja mama choruje na raka i jest to najwiekszy koszmar mojego zycia, naprawde.

Kurcze, Dziewczyny, ja wiem ze to wszystko ma nas wzmocnic, ale ja mam ogromne uczucie porazki... Czuje, ze przeciez tak bardzo sie kochalismy, wiec jak moglo nie wyjsc.. Serce mi peka jak to analizuje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
9 lat na Wizazu
mayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 11:16   #4952
cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 602
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Tak,zagłębiać się ,analizować - to jak cofać się o kilkanaście kroków w tył. To jest okropne , że same dla siebie nie jesteśmy wsparciem,tylko się zagłębiamy i analizujemy. To depresyjne .
Ja głęboko wierze,ze to kwestia czasu
Tylko nie rozumiem , jak można tak ranić ludzi
jak mogą ranić ludzie w których widziałyśmy partnera , przyjaciela i wielkie oparcie,taki lek na całe zło

Edytowane przez cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a
Czas edycji: 2017-02-04 o 11:18
cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 11:18   #4953
mayla
Rozeznanie
 
Avatar mayla
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 781
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Mumika, tak, jest to straszne.. Ale wlasnie blad w tym, ze partner nigdy nie powinien byc lekiem na cale zlo. To my powinnysmy byc odpowiedzialne za wlasne szczescie..



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
9 lat na Wizazu
mayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 11:32   #4954
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Cytat:
Napisane przez Agaciok xD Pokaż wiadomość
Mam jakies cechy osobowosci zaleznej ale nie wydaje mi sie zebym taka osoba jednak byla (?) Troche poczytalam i ja nigdy nie oddaje odpowiedzialnosci za moje zycie innym osobom, potrafie tez sama podejmowac decyzje. Jedynie w tej przypadlosci zgadza sie lek przed opuszczeniem. Ale jestem nauczona radzic sobie sama, bo tak bylo cale zycie.
Uzaleznienie od milosci - tu niebardzo wiem jak to interpretowac...
Niska samoocena - to niestety jak najbardziej.
Dwie pierwsze kwestie odnoszą się do tego, że de facto nie umiesz kochać i akceptować siebie o ile nie jesteś w związku. I nie, w osobowości zależnej nie chodzi tylko i zawsze o oddawanie odpowiedzialności innym osobom, ale o niezdolność do odrębności, w Twoim przypadku do m.in. miłości własnej, bycia osobą osobną, całkowicie niezależnym bytem od tej drugiej strony w związku. Objawem może być o ile kojarzę toksyczne dążenie do "zlania się" z drugą osobą w związku. Tak to chyba jest w języku fachowym określane o ile pamiętam. Uzależnienie od miłości może przejawiać się niezdolnością do funkcjonowania bez bycia z kimś w związku. Przyczyny są podobne jak przy uzależnieniu od narkotyków, od heroiny. I leczy się je podobnie jak uzależnienie od narkotyków.
A obie te kwestie mogą być skutkiem m.in. niskiej samooceny. Niektórzy też twierdzą, że tzw. stylów przywiązania wykształconych we wczesnym dzieciństwie, w tym tzw. lękowego stylu przywiązania. Musiałabyś poczytać w temacie albo popytać specjalisty. Ja o psychologii jednostek wiem tyle, ile mi potrzeba do zrozumienia patologii społecznych i przypadków skrajnych osobowości nieprawidłowej. Terapią się nie zajmuję, ale widzę, że u Ciebie coś na rzeczy. Pomocy fachowej powinnaś poszukać na pewno.
Z wielu względów rzetelne testy diagnostyczne różnych zaburzeń czy problemów z psychiką nie są ogólnie dostępne poza gabinetem specjalisty, więc sama przez internet raczej się nie zdiagnozujesz. A ja jak mówię, mogę tylko na zasadzie skojarzeń napisać Ci jakie zjawiska, które akurat znam mają jakieś punkty wspólne z tym, jak siebie opisałaś.
A kwestię uzależnienia od miłości porusza choćby ta książka:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/126083/nalogowa-milosc
Tej akurat jeszcze nie czytałam, ale zjawisko znam bo swego czasu interesowały mnie zagadnienia związane z trwaniem w związkach przemocowych maltretowanych kobiet i sporo artykułów anglojęzycznych i nie tylko na ten temat przeczytałam. Na zachodzie już powoli uznaje się to zjawisko za jedno z poważnych uzależnień o takim samym podłożu jak narkomania czy choroba alkoholowa. Napotykałam też na badania dotyczące tego zjawiska z racji moich zainteresowań naukami o mózgu i badanami nad funkcjonowaniem mózgu, w tym mechanizmem kształtowania się uzależnień w mózgu.
O uzależnieniu od miłości masz też tu:
https://en.wikipedia.org/wiki/Love_addiction
Jeszcze w oficjalnym przewodniku diagnostycznych chyba nie ma, ale wiem, że planowanie jest jakieś włączenie tego jako zaburzenia bądź jednostki chorobowej do tego spisu.
Widzę, że w opisie są linki do zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych, a one związane są często z redukcją lęku, więc może faktycznie z tym lękiem przed odrzuceniem coś jest na rzeczy?
Wolę Ci nic nie sugerować, ale jeśli nie wiesz od czego zacząć to możesz iść do specjalisty i powiedzieć to, co nam napisałaś. To, co ja tu napisałam i może to będzie jakiś punkt wyjścia dla Ciebie?
Na pewno dobrze by było gdybyś pozwoliła komuś, żeby Ci pomógł, a nie trwała całe życie w tym, że jesteś z tym sama.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894

Edytowane przez MissChievousTess
Czas edycji: 2017-02-04 o 11:44
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 11:41   #4955
qayqa
Zadomowienie
 
Avatar qayqa
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

[1=cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d 0ab40072d3e70b02c_5ea21df 28819a;70550721]Tak,zagłębiać się ,analizować - to jak cofać się o kilkanaście kroków w tył. To jest okropne , że same dla siebie nie jesteśmy wsparciem,tylko się zagłębiamy i analizujemy. To depresyjne .
Ja głęboko wierze,ze to kwestia czasu
Tylko nie rozumiem , jak można tak ranić ludzi
jak mogą ranić ludzie w których widziałyśmy partnera , przyjaciela i wielkie oparcie,taki lek na całe zło[/QUOTE]


Dokladnie - batdzo boli ten zawod i rozczarowanie bliskiej nam osoby. Za jakis czas poczujesz przez to wszystko ogromny chlod do niego i stanie sie dla Ciebie obcy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
qayqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 12:20   #4956
cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 602
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Wiem, że nie powinno się nigdy w 100% ufać i być pewnym swojego związku. ale dziewczyny jak to macie przetłumaczyć komuś kto jest szczęśliwy i zakochany i czuje się spełniony w związku, nawet po dlugich latach?
Myśli, ze taki rozstanie zdrady czy kłamstwa go nie dotyczą .... jak mozna po czymś takim wierzyć w prawdziwą milosc dwojga ludzi ... to jakis farmazon ...

Edytowane przez cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a
Czas edycji: 2017-02-04 o 12:35
cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 15:29   #4957
480d4edc1e815c56c16fabf08724cc948bdba6da
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 575
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Treść usunięta
480d4edc1e815c56c16fabf08724cc948bdba6da jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-02-04, 17:52   #4958
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Dla mnie też najgorsze jest to rozczarowanie. Nawet nie to, że miał romans. Bardziej mnie rozczarowało to, że po tylu latach nie umiał odejść z twarzą, zamiast tego potraktował mnie jak zero, oczerniał mnie, opowiadał nowym koleżankom że w sumie nigdy mnie nie kochał i nigdy mu się nie podobałam. Wiecie, spędzacie z kimś kilka lat, wydaje wam się że nawet jak uczucie wygasło to kiedyś tam było między wami coś ważnego, a później czytacie jego wiadomości na wasz temat i już nic nie wiecie... To mnie wkurza, że nie miał na tyle jaj żeby po prostu odejść bez tej całej gadaniny o tym jak beznadziejny to był związek. Nawet teraz nie mam co wspominać, choć wydawało mi się że kilka dobrych chwil było. Ale to wszystko było, jak się okazuje, tylko iluzją. 8,5 roku w doope.
Mayla - nowotwór to nie wyrok. Ten mojej mamy był wyjątkowo zdradziecki, późno zdiagnozowany, były przerzuty. Na pocieszenie powiem Ci, że mój brat też miał raka i żyje, ma się dobrze. Guz był operacyjny, więc dało się go szybko pozbyć i na szczęście nie było przerzutow, chociaż był to nowotwór złośliwy. Także trzymam kciuki za zdrowie Twojej mamy!
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 19:00   #4959
Tristher
Raczkowanie
 
Avatar Tristher
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 106
GG do Tristher
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Dla mnie też najgorsze jest to rozczarowanie. Nawet nie to, że miał romans. Bardziej mnie rozczarowało to, że po tylu latach nie umiał odejść z twarzą, zamiast tego potraktował mnie jak zero, oczerniał mnie, opowiadał nowym koleżankom że w sumie nigdy mnie nie kochał i nigdy mu się nie podobałam. Wiecie, spędzacie z kimś kilka lat, wydaje wam się że nawet jak uczucie wygasło to kiedyś tam było między wami coś ważnego, a później czytacie jego wiadomości na wasz temat i już nic nie wiecie... To mnie wkurza, że nie miał na tyle jaj żeby po prostu odejść bez tej całej gadaniny o tym jak beznadziejny to był związek. Nawet teraz nie mam co wspominać, choć wydawało mi się że kilka dobrych chwil było. Ale to wszystko było, jak się okazuje, tylko iluzją. 8,5 roku w doope.
Facet bez godności serio. Tylko emocjonalne dzieci się tak zachowują Ja się zastanawiam co myślą jego koleżanki, skoro potraktował tak bliską osobę, z którą był tyle lat to jak potraktuje każdego innego? Karma wraca.

Ja za to dziewczyny mam doła. Ostatnio do mnie wypisywał, że mnie kocha dalej itp, a potem napisał, że nie jestem osobą, z którą był, że mam się nie nazywać "Karolinka". Że ona istnieje tylko w jego sercu. Mam wrażenie, że był mega pijany albo naćpany. Tak mnie to wkurzyło, bo ja ciągle wierzyłam, że on się zmieni i przestanie być toksyczny. 3 miesiące, a ja dalej nie potrafię się odciąć i jestem raniona. Jednocześnie on najlepiej mnie rozumiał...
Tristher jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 19:12   #4960
just_wlosy
Zadomowienie
 
Avatar just_wlosy
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Jak Wam mija wieczór dziewczyny i jak samopoczucie?

Ja ostatnio czuję się lepiej. Powoli tak jak ja, nie licząc kilku dziwnych dołków spowodowanych przez depresje ot tak.
Postanowiłam zacząć biegać, bo nie mogę na razie wrócić na basen. Ale dziś miałam nie fajną przygodę z bieganiem, więc trochę się zraziłam. Po bieganiu taki mnie złapał ból podbrzusza i dostałam krwawienia, myślałam że zemdleję, ale...po 20minutach przeszło. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło. 😏😏 kurczę, a po bieganiu zawsze czuję taką satysfakcję i zadowolenie, że ruszyłam doope. Ale po tym zdarzeniu tęsknię za basenem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
just_wlosy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 19:18   #4961
Tristher
Raczkowanie
 
Avatar Tristher
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 106
GG do Tristher
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Cytat:
Napisane przez just_wlosy Pokaż wiadomość
Jak Wam mija wieczór dziewczyny i jak samopoczucie?

Ja ostatnio czuję się lepiej. Powoli tak jak ja, nie licząc kilku dziwnych dołków spowodowanych przez depresje ot tak.
Postanowiłam zacząć biegać, bo nie mogę na razie wrócić na basen. Ale dziś miałam nie fajną przygodę z bieganiem, więc trochę się zraziłam. Po bieganiu taki mnie złapał ból podbrzusza i dostałam krwawienia, myślałam że zemdleję, ale...po 20minutach przeszło. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło. 😏😏 kurczę, a po bieganiu zawsze czuję taką satysfakcję i zadowolenie, że ruszyłam doope. Ale po tym zdarzeniu tęsknię za basenem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Krwawiłaś po bieganiu? Kiedy ostatnio miałaś miesiączkę? Może pójdź do lekarza :/
Tristher jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 19:37   #4962
just_wlosy
Zadomowienie
 
Avatar just_wlosy
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Cytat:
Napisane przez Tristher Pokaż wiadomość
Krwawiłaś po bieganiu? Kiedy ostatnio miałaś miesiączkę? Może pójdź do lekarza :/
Myślę, że nic mi nie dolega. Ostatnio profilaktycznie badałam się na początku stycznia. Jestem w połowie cyklu. Wyczytałam, że jest coś takiego jak plamienie okołoowulacyjne i pewnie po wysiłku mi zeszło. Ale niezłego stracha miałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez just_wlosy
Czas edycji: 2017-02-04 o 19:46
just_wlosy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 20:08   #4963
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Trisher - jedna "koleżanka" dwa tygodnie temu prosiła mnie o spotkanie, zgodziłam się, najeżdżała na niego strasznie, twierdziła że nie chce mieć z nim nic wspólnego a teraz znowu big love. Także tego potrafisz się odciąć, tylko musisz tego naprawdę chcieć, nie szukać kontaktu i pretekstu do kontaktu. Nie odpisuj, nie odbieraj.
Just - ale plamienie okołoowulacyjne to plamienie, a nie krwawienie. Jeżeli to rzeczywiście było krwawienie, czerwona żywa krew, to radziłabym jednak lekarza. To raczej niepokojący objaw.
Powiem Wam, że miałam fajny dzień dzisiaj. Wstałam o 6 (nie wierzę, lubię pospac a ostatnio nie śpię prawie wcale i wstaję z łóżka o 5 albo najpóźniej 6), posprzątałam rano w mieszkaniu, później pojechałam na uczelnię, napisałam egzamin i zalatwilam kilka wpisów do indeksu, a później byłam z Małym, moją koleżanką i jej synem na łyżwach i na sali zabaw. Później jeszcze przyszła do mnie bratowa na kawę. Dawno się tak fajnie nie czułam
Jak reszta ekipy?
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 20:10   #4964
Tristher
Raczkowanie
 
Avatar Tristher
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 106
GG do Tristher
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Cytat:
Napisane przez just_wlosy Pokaż wiadomość
Myślę, że nic mi nie dolega. Ostatnio profilaktycznie badałam się na początku stycznia. Jestem w połowie cyklu. Wyczytałam, że jest coś takiego jak plamienie okołoowulacyjne i pewnie po wysiłku mi zeszło. Ale niezłego stracha miałam.
Jeśli mówisz, że nie masz czego się bać to dobrze. No ja za to mam bardzo niski poziom tkanki tłuszczowej i nie mam okresu. Powinnam dostać tydzień temu, ale nie zapowiada się A od czasu jak zaczęłam ćwiczyć siłowo to już waga poszła w górę o 2-3kg.
Tristher jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 20:12   #4965
qayqa
Zadomowienie
 
Avatar qayqa
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Ja na domowce aktualnie, dzien taki sobie, praca i spadek formy ale wieczor calkiem oki.. Chyba.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
qayqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 20:28   #4966
mon_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Ja zawsze w weekendy mam pogłębionego doła, brak chęci do czegokolwiek, zero nadziei na przyszłość, spadek energii, itp. także ten weekend mija mi jak każdy...
mon_92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 20:31   #4967
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

A ja nadal blisko 39'C i się okazuje, iż jelitówka. A w poniedziałek wyjątkowo przychodzę od 9 do 18, nie od 13 do 18, bo mamy reorganizację sklepu. Grubo
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 21:05   #4968
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Nyana, współczuję bierzesz nifuroksazyd? Dobrze działa przy jelitówce.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 21:13   #4969
Zalamana121
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Ja dzis sama z mala, zostalam z nia w domu zeby choc jeden dzien spedzila bez wrazen. W poludnie spala ponad 3 godziny bidulka.
Zalamana121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 21:18   #4970
sandrasandia
Raczkowanie
 
Avatar sandrasandia
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 369
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Nayna89 zdrowka w takim razie, coś jest na rzeczy, ja jestem ze Szczecina i już trójka moich znajomych miała ostatnio jelitówkę, masakra, mam nadzieję że mnie nie złapie.
Ja mam niedługo urodzony (w poniedziałek) i dopadła mnie właśnie głupia myśl, bo jak wiemy, faceci potrafią być czasami strasznie bezmyślni. Mianowicie (to glupota ale mnie dreczy) boję się życzeń od exa. Szczerze to rozstalismy się w przyjaźni i czasami gadamy na uczelni i nie powiem, że nie, oczekuje od niego że wyśle mi jakąś wiadomość z życzeniami, to by było po prostu stosowne wg mnie. Ale boję się głupiej rzeczy, że napisze mi jak wszyscy puste najlepszego na tablicy na fb. Szczerze? To by mi na maxa tego dnia popsuło humor, po tym wszystkim, dostać takie życzenia. Już wolałabym żeby w ogóle nic się nie odezwał tego dnia. Wiem że to głupota, zwłaszcza że on to przeszłość, ale nie mogę znieść tej myśli....
Tak poza tym to trzymam się dobrze, przyjechalam do rodzicow na weekend i mogę się już pochwalić skończoną i zaliczona na 5 sesją. Szczerze mówiąc była to dla mnie ważna sesja i semestr, bo po tym co się stało odechciało mi się wszystkiego, zatopiłam się w rozpaczy i bałam się że sobie nie poradzę bez niego.... Ale potem stwierdziłam, że nie ma sensu zawalić przez faceta swojego życia tylko wprost przeciwnie. I tak oto mam już wszystko zdane i 3 tygodnie wolnego, a ex na tym samym kierunku męczy się ze swoimi poprawkami, szkoda mi go i jeszcze trochę się o niego martwię i nie jednocześnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez sandrasandia
Czas edycji: 2017-02-04 o 21:23
sandrasandia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 21:20   #4971
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

michalova, jutro dopiero brat mi coś z dyżurnej przywiezie, bo wiesz, na wsi mieszkam, a sama w tym stanie do miasta nie miałam się jak dostać niestety
sandrasandia, w moim otoczeniu jestem już czwartą osobą przechodzącą to w ostatnim czasie Dziękuję!
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 21:22   #4972
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Ja mam gorączkę i spalilam list z pinem z banku. Konsulent się ubawil.
Upieklam bulki, robie pudfing chia i zrobilam rafaello, wszystko przy akompaniamencie Brodki. Modlę się też żeby mi przeszło do poniedziałku. Nyana, Tobie też zdrówka



Sent fra min HUAWEI GRA-L09 via Tapatalk
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 21:30   #4973
Agaciok xD
Wtajemniczenie
 
Avatar Agaciok xD
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Dwie pierwsze kwestie odnoszą się do tego, że de facto nie umiesz kochać i akceptować siebie o ile nie jesteś w związku. I nie, w osobowości zależnej nie chodzi tylko i zawsze o oddawanie odpowiedzialności innym osobom, ale o niezdolność do odrębności, w Twoim przypadku do m.in. miłości własnej, bycia osobą osobną, całkowicie niezależnym bytem od tej drugiej strony w związku. Objawem może być o ile kojarzę toksyczne dążenie do "zlania się" z drugą osobą w związku. Tak to chyba jest w języku fachowym określane o ile pamiętam. Uzależnienie od miłości może przejawiać się niezdolnością do funkcjonowania bez bycia z kimś w związku. Przyczyny są podobne jak przy uzależnieniu od narkotyków, od heroiny. I leczy się je podobnie jak uzależnienie od narkotyków.
A obie te kwestie mogą być skutkiem m.in. niskiej samooceny. Niektórzy też twierdzą, że tzw. stylów przywiązania wykształconych we wczesnym dzieciństwie, w tym tzw. lękowego stylu przywiązania. Musiałabyś poczytać w temacie albo popytać specjalisty. Ja o psychologii jednostek wiem tyle, ile mi potrzeba do zrozumienia patologii społecznych i przypadków skrajnych osobowości nieprawidłowej. Terapią się nie zajmuję, ale widzę, że u Ciebie coś na rzeczy. Pomocy fachowej powinnaś poszukać na pewno.
Z wielu względów rzetelne testy diagnostyczne różnych zaburzeń czy problemów z psychiką nie są ogólnie dostępne poza gabinetem specjalisty, więc sama przez internet raczej się nie zdiagnozujesz. A ja jak mówię, mogę tylko na zasadzie skojarzeń napisać Ci jakie zjawiska, które akurat znam mają jakieś punkty wspólne z tym, jak siebie opisałaś.
A kwestię uzależnienia od miłości porusza choćby ta książka:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/126083/nalogowa-milosc
Tej akurat jeszcze nie czytałam, ale zjawisko znam bo swego czasu interesowały mnie zagadnienia związane z trwaniem w związkach przemocowych maltretowanych kobiet i sporo artykułów anglojęzycznych i nie tylko na ten temat przeczytałam. Na zachodzie już powoli uznaje się to zjawisko za jedno z poważnych uzależnień o takim samym podłożu jak narkomania czy choroba alkoholowa. Napotykałam też na badania dotyczące tego zjawiska z racji moich zainteresowań naukami o mózgu i badanami nad funkcjonowaniem mózgu, w tym mechanizmem kształtowania się uzależnień w mózgu.
O uzależnieniu od miłości masz też tu:
https://en.wikipedia.org/wiki/Love_addiction
Jeszcze w oficjalnym przewodniku diagnostycznych chyba nie ma, ale wiem, że planowanie jest jakieś włączenie tego jako zaburzenia bądź jednostki chorobowej do tego spisu.
Widzę, że w opisie są linki do zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych, a one związane są często z redukcją lęku, więc może faktycznie z tym lękiem przed odrzuceniem coś jest na rzeczy?
Wolę Ci nic nie sugerować, ale jeśli nie wiesz od czego zacząć to możesz iść do specjalisty i powiedzieć to, co nam napisałaś. To, co ja tu napisałam i może to będzie jakiś punkt wyjścia dla Ciebie?
Na pewno dobrze by było gdybyś pozwoliła komuś, żeby Ci pomógł, a nie trwała całe życie w tym, że jesteś z tym sama.
Zastanowie sie nad tym wszystkim. Poki co postaram sie sama z siebie popracowac nad soba, gdyz teraz nawet nie mam mozliwosci isc na terapie, jestem za granica i zostane tu chyba na jeszcze drugi semestr.

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Dla mnie też najgorsze jest to rozczarowanie. Nawet nie to, że miał romans. Bardziej mnie rozczarowało to, że po tylu latach nie umiał odejść z twarzą, zamiast tego potraktował mnie jak zero, oczerniał mnie, opowiadał nowym koleżankom że w sumie nigdy mnie nie kochał i nigdy mu się nie podobałam. Wiecie, spędzacie z kimś kilka lat, wydaje wam się że nawet jak uczucie wygasło to kiedyś tam było między wami coś ważnego, a później czytacie jego wiadomości na wasz temat i już nic nie wiecie... To mnie wkurza, że nie miał na tyle jaj żeby po prostu odejść bez tej całej gadaniny o tym jak beznadziejny to był związek. Nawet teraz nie mam co wspominać, choć wydawało mi się że kilka dobrych chwil było. Ale to wszystko było, jak się okazuje, tylko iluzją. 8,5 roku w doope.
Mayla - nowotwór to nie wyrok. Ten mojej mamy był wyjątkowo zdradziecki, późno zdiagnozowany, były przerzuty. Na pocieszenie powiem Ci, że mój brat też miał raka i żyje, ma się dobrze. Guz był operacyjny, więc dało się go szybko pozbyć i na szczęście nie było przerzutow, chociaż był to nowotwór złośliwy. Także trzymam kciuki za zdrowie Twojej mamy!
Ja przeszlam dokladnie przez to samo i tez mnie to okropnie zabolalo...

Moja mama tez ma nowotwor, zlosliwy, najgorszy z mozliwych. Niestety niewyleczalny... Poki co czuje sie w miare OK, ale wiecie jak to jest z takimi chorobami. Moga zaatakowac niespodziewanie, w kazdej chwili.

Cytat:
Napisane przez just_wlosy Pokaż wiadomość
Jak Wam mija wieczór dziewczyny i jak samopoczucie?
Ja dzisiaj jakis taki bezplciowy dzien. Niby z psychika lepiej, juz tak nie mysle, ale i tak tylko leze w lozku albo przed kompem, bo nie mam sily zabrac sie za cokolwiek innego. Chociaz do sklepu dzisiaj wyszlam Ale to chyba byl blad, bo byla promocja na slodycze Az mi juz niedobrze. Ale mam postanowienie od poniedzialku wziac sie za siebie. Wzielabym sie juz dzisiaj ale brak czasu, gdyz mam do oddania jeszcze jeden projekt na studia.
__________________

Agaciok xD jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 21:55   #4974
mayla
Rozeznanie
 
Avatar mayla
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 781
Rozstanie z facetem XXXVI

Ja wlasnie wrocilam z calodziennej eskapady z siostra po Londynie. Bylysmy na naprawde mega koreanskim zarciu, w National Gallery, na bubble tea, przeszlysmy kilometry po Shoreditch, Soho i Westminster. W sumie super dzien, a ja caly czas jakas nieobecna. Mysle, ze mysli o eks zajmowaly jakies 80% mojej swiadomosci w dniu dzisiejszym. To jest serio slabe..
Kurcze, Nyana, Mag, kurujcie sie, szczegolnie ze pracy macie sporo..

A co Dziewczyny u Was najlepiej dziala na poprawe humoru? Jakiejs inspiracji potrzebuje..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
9 lat na Wizazu
mayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-04, 23:11   #4975
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

No i jak zwykle - dobry dzień = kiepski wieczór. Pewne sprawy wyciągnęły wspomnienia, poleciały pierwsze łzy. Za chwilę pomyślałam, że to, ten cały związek, te pieprzone 8,5 roku jest goowno warte i rozryczałam się bardziej. A na koniec pomyślałam, że już minął prawie rok od jego wyprowadzki i tak mi się źle zrobiło, bo jeszcze się w tym bagnie taplam. I tu już ryczałam jak bóbr. Ale wiecie co? Pomogło mi to. Ten płacz, jak już wielokrotnie tu pisałam, oczyszcza mnie ze złych emocji. Przestałam płakać i czuję się lepiej.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-05, 07:53   #4976
Zalamana121
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
Red face Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Michalova i bardzo dobrze, w koncu Ci ulzylo. Tez wole poryczec niz caly dzien to dusic. Dzis kolo poludnia wpadnie kolezanka, moze podrzuce mala do babci i gdzies pojdziemy, zobaczymy
Zalamana121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-05, 08:20   #4977
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Dziękuję, dziewczyny Już mi serio ciut lepiej, nie ma takiej rewolucji w żołądku przynajmniej
Mag, dużo zdrowia, przegoń swą magiczną siekierą te choróbska!
Michalova, z każdą kolejną łzą pozbywasz się toksyn, dosłownie i w przenośni. Jest dobrze
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-05, 10:23   #4978
just_wlosy
Zadomowienie
 
Avatar just_wlosy
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Zdrówka nyana!!

Mi się łezka w oku zakręciła po śnie, w którym ex powiedział, że ma raka i że go kobieta zostawiła, a ja mu powiedziałam, że na go nigdy nie zostawię.

Dobrze, że to tylko sen.

Miłej niedzieli dziewczyny!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
just_wlosy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-05, 10:31   #4979
cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 602
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

Czesc dziewczyny ...
U mnie tez roznie, przyplywy i odplywy...tak wkołko
Wczoraj wieczor ze znajomymi ( niestety sa ta wspolni znajomi, mam od nich naprawde ogromne wsparcie) .... placze non stop, ale tak jak pisalyscie - łzy oczyszczają i wtedy przynajmniej przez chwilę jest łatwiej ...
Wiecie może wszystkie lepiej się poczujemy jak przyjdzie wiosna, lato... kiedy dni beda dluzsze, kiedy bedzie mozna wyjsc, posiedziec gdzies na zewntarz... pocieszyć oko nawet tym ,ze jest słonce ... moze jakos w duszy bedzie lżej.
cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-02-05, 10:33   #4980
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVI

[1=cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d 0ab40072d3e70b02c_5ea21df 28819a;70579686]Czesc dziewczyny ...
U mnie tez roznie, przyplywy i odplywy...tak wkołko
Wczoraj wieczor ze znajomymi ( niestety sa ta wspolni znajomi, mam od nich naprawde ogromne wsparcie) .... placze non stop, ale tak jak pisalyscie - łzy oczyszczają i wtedy przynajmniej przez chwilę jest łatwiej ...
Wiecie może wszystkie lepiej się poczujemy jak przyjdzie wiosna, lato... kiedy dni beda dluzsze, kiedy bedzie mozna wyjsc, posiedziec gdzies na zewntarz... pocieszyć oko nawet tym ,ze jest słonce ... moze jakos w duszy bedzie lżej.[/QUOTE]

Będzie lepiej, czekam na wiosnę z utęsknieniem!
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-02-05 20:14:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:25.