2011-05-16, 22:24 | #121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Cytat:
|
|
2011-05-17, 12:18 | #122 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 64
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
"przyjaciel mojego męża przypomina twojego eksa
tez szybki slub ,na ostatnim roku studiów,właściwie akt desperacji bo przez cale studia nie miał żadnej dziewczyny,na ostatnim roku poznał Alunię (tak pisze bo tylko tak wszyscy się do niej zwracali,bo tak lubiała),i nim sie obejrzał to juz był ozeniony. Z boku wydawało sie małżenstwo idealne ,dwoje dzieci (parka),on swietna praca,co rok wyzszy stołek,ona praca na pół etatu bo zajeta dziecmi,najpierw piekne mieszkanie,chwile potem piekny domek z cudnym ogrodem,nawet pies rasy tak nieznanej,ze w Polsce jest tylko kilkanascie sztuk. Na wszystkich impreazach trzymali sie za rece,byli nierozlaczni,gruchali jak gołabki Az nagle 7 lat poslubie,godzina ok 18-19.00 wpada jak burza ów przyjaciel do nas do domu,roztrzesiony ,ze własnie się z domu wyprowadził bo juz ma dośc byc pantoflarzem,byc wiecznie strofowanym,pouczanym,tra ktowanym jak skrajny nieudacznik.... Bylismy w szoku... Alunia i owszem zawsze glosno mówiła (trochę mało z sensem,ale głosno),faktycznie ona wszystkim sterowała,jakie meble,jaki samochód,jaki pies,jakie imie dla dziecka.itp,ale nam sie wydawało ze nasz przyjaciel tak lubi....mylilismy się nasz przyjaciel nie umiał sie przyznac do błędu jakim był jego zwiazek z Alunią Teraz sytacja ma sie tak;z Alką (nie ma juz Alkuni)jest wojna o wszystko,od dzieci zaczynajac na poduszkach kończąc ale chciałam się odnieśc do tej nienawiści o ktorej piszesz,jaką widzisz u swojego eks Otóż ponoc tj normalne,u par które zbyt długo były ze soba i pozwalały by było tak wiele niedomówien Nasz przyjaciel nigdy sie nie skarzyl,nigdy nie mówił swojej eks co go boli,jak to czuje Teraz ma bardzo s,zczęsliwy zwiazek z kobietą ,która mówi cihco a z sensem maja rocznego synka,którego on kocha nad życie,jak sam twierdzi w końcu może byc tata,w końcu nikt go nie strofuje ze zle trzyma dziecko,ze zle ubrał dziecko,ze nie tak sie mowi do dziecka itp.... I w sytacji gdy porównuje te dwa światy.czuje potworna wściekłość do eks o zmarnowane lata,im bardziej jest szczęśliwy tym bardziej jej nienawidzi/.... psycholog powiedział ze z czasem to minie,ale tak dlugo kumulowana złośc i niechęć tak szybko nie wyparuje..." Przytoczyłam fragment maila,jaki dostalam od dziewczyny troche mnie przytkało...nie wiem ile jest we mnie Aluni nie wiem ile mój mąż pielęgnował wściekłośc do mnie nie wiem ile bylo niedomówien bo albo jestem aż tak slepa,albo on za cicho mowił,albo wcale nie mowił muszę przemysleć.... a teraz jestem w szoku |
2011-05-17, 12:48 | #123 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Cytat:
Po przeczytaniu wątku stwierdzam,że (pomijając fakt prawdziwości tego maila) tym wpisem chcesz odwrócić uwagę od rzeczywistości,że nadal czujesz coś do eks,że oczekujesz zainteresowania swoja osobą jak pisała Rozterka. |
|
2011-05-17, 13:05 | #124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
autorko, z cytowanego maila wynika, że tamtem pan był świętą krową, ofiarą harpii. Ok. Tylko czemu nie reagował w porę, czemu zwieszał uszy po sobie zamiast komunikować wprost, że to czy tamto mu w nie odpowiada. Gdzie była wola pracy nad związkiem? Wina jest zwykle gdzieś po środku, to chyba oczywiste.
POza tym...takie historie jak przytoczona często są wygodnym usprawiedliwieniem dla kogoś, kto dopuścił się zdrady. Taka zgrabna historyjka o niewinnym baranku i bestii. Baranku, który -biedaczyna!- dał sie zaciągnąc przed ołtarz, sam nawet nie wie jak gdzie i kiedy. Acha Edytowane przez wandaweranda Czas edycji: 2011-05-17 o 13:06 |
2011-05-17, 13:27 | #125 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Cytat:
po co pokazywać swoja korespondencję na wątku,widocznie wiadomość miała dotrzeć tylko do adresata,gdyby miała dotrzeć do wszystkich udzielających się ,zostałaby wpisana na wątku bo rozumiem,że jest to osoba,która czyta ten wątek,tak. |
|
2011-05-17, 13:58 | #126 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 64
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Ratatuju,dostaje rózne maile,sporo od dziewczyny ,które tu są ogólnie znane,bo się udzielają na różnych forach,a nie chca się ujawnić bo pisza o swoich znajomych,ja troche rozumiem
Rózne sa przyczyny rozpadu związków moj eks tez nigdy głosno nie mówił,ze mu tak zle ze mną,wolał uciec w prace ,a pozniej gdy sie spełnił w pracy postanowił zmienic swoje zycie mówiąc mi o rozwodzie nie dał nam szansy na ratownaie zwiazku,nie dał szansy na naprawe rzeczy które sie zepsuły... czasem tak bywa Teraz próbuje odgrywac się na mnie za lata,które wg niego były złe i stracone... tylko robi to przy uzyciu dzieci Piszecie,ze chce zwrócić na siebie jego uwagę... bądz co bądz mamy dzieci,ja oczekuję współpracy z nim nie umiem nawiązać z nim tej współpracy z róznych powodów przede wszystkim bo on nie chce wysyłacie mnie do psychologa... otóż ja jestem cały czas po opieka psychologa,,moze nie tak regularnie jak kiedys ale on zna wszystkie moje problemy niestety on tez ie znalazł złotego środka na problemy byłych małzonków pomógł mi sie pozbierać po szybkim i nagłym rozwodzie,dzieki niemu poczulam sie wartościowa,dzieki niemu egzystuje i mimo wszystko jestem szczęśliwa pisząc tu na forum ,będac anonimowa moge pisac o wszystkich moich problemach ktore mnie trapią (mój eks na pewno nie czyta forum i powaznie watpie by jego zona tez bywałam na takich stronach) bo wierze ze nie tylko ja sie potykam z taimi problemami,ze moze ktoś ma podobna sprawe i napisze jak on to rozegrał chyba między innymi po to sa fora? zdaje sobie sprawe ze za rozpad małzenstwa odpowiadamy oboje dlatego nigdy nie winiłam Beaty ze przyszła i wzięła za rekę mojego eks a on jak pokorne ciele poszedł.... bo tak nigdzie nie ma jakby był szczęsliwy w malżenstwie to zadna Beata by go siłą nie wzięła.... Posumowując ile osob na forum tyle pomysłow za wszystkie bardzo dziekuję,bo moge popatrzec troche z innej strony na problem mój staram się nie wciągać dzieci w moj konflikt z eks ,ale czasem mi to chyba nie wychodzi bywam omylna bo jestem tylko czlowiekiem |
2011-05-17, 14:15 | #127 |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Florko, jakkolwiek nie jestem fanką rozwodów, bo sama pochodzę z rozbitej rodziny i wiem, że jednak człowiek jest z tego tytułu nieco aspołeczny, to jednak uważam, że kontakt dzieci z ojcem jest bardzo ważny.
Niemniej jednak to nie Ty powinnaś o niego zabiegać, tylko właśnie szanowny tatuś. I jakkolwiek byś nie postępowała i tak on zrobi jak zechce. Uważam, ze w całej tej sytuacji jesteś za mało stanowcza. Ja- na Twoim miejscu- postawiłabym sprawę jasno i klarownie, porozmawiała z X i powiedziała mu, że nie akceptuję jego nowej żony (bo nie akceptujesz) i nie życzysz sobie jej obecności na imprezach rodzinnych. Nie rozumiem w ogóle dlaczego ludzie się tak katują... Być może za jakiś czas rany się zagoją i jej obecność nie będzie dla Ciebie problemem. Twój syn zapewne przeżywa pierwsze zauroczenie, coś jak nauczycielką, przejdzie mu. Ale tutaj chyba też powinnaś zaznaczyć, że wiadomości na jej temat Cię nie interesują. Uważam, że Twój syn nie musi tego akceptować, ale powinien się dostosować. Wiele Polek ma tendencję do gry na wszystkie fronty- Ty też chcesz żeby wszystkim było dobrze. Ale naprawdę pomyśl w tym wszystkim o sobie. W życiu trzeba być trochę egoista.
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
2011-05-20, 07:55 | #128 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 64
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Margilod,trudno rozmawiać z kimś kto nie chce w ogóle rozmawiać...
Eks w ogóle ze mna nie rozmawia,rzadko odbiera telefon,a jak mnie spotka na ulicy to odwraca głowę i przechodzi obojetnie Rozmawia ze mna tylko droga mailową... |
2011-05-20, 20:10 | #129 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 286
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Florka wszystko rozumię bo wszystko się zdarza u ludzi
ale to jak eks Cię traktuje .... to normalnie noż sie otwiera w kieszeni dla teściów nigdy nie byłaś dość dobra dla ich synalka aż w końcu i on temu przyklasnął. Olej tą rodzinę tak jak oni Ciebie olewają! co do chłopców, to może wspólne hobby ?? co ich interesuje?? a może dziewczyny pomożemy jakieś fajne zajęcie wybrać dla Florki i jej synów ? dawajcie pomysły |
2011-05-21, 01:02 | #130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Cytat:
W ktorymś poście pisała , że mąz zarzucił jej despotyzm czy cos podobnego, mam wrażenie ,że miał rację . Zastanówcie sie , ile rozwódek ma stosunkowo wysokie alimenty, pomoc dziadków, dodatkowe prezenty dla dzieci od ojca, dodatkowo płatne zajęcia dla dzieci , zdystansowaną drugą żonę eksa, która nie usiłuje negowac wartości ich matki ani robic przykrości dzieciom eksa, które z takich czy innych powodów ja polubiły. Eks nie chce rozmawiac ? By może ciagła obecnoś pierwszej zony w jego zyciu jest dla niego męcząca, byc może odczuwa jej telefony, maile czy smsy jako , to od czego uciekł, narzucanie mu ciągle swojej woli. Może własnie nadmiar Florki w jego zyciu , wytrąca go z równowagi, powoduje negatywne wypowiedzi o niej czy nawet zniechęca go do kontaktów z dziecmi. Znamy relację tylko jednej strony. Problemem jest kompleks Florki wobec Beaty. Przecież Florka prawie o niczym innym nie pisze tylko o Beacie, jak sie zachowała, jak była ubrana, co sobie kupiła, co mówią o niej dzieci, co teściowie. ocenia jej zachowanie, intencje itd. Beata była elegncko ubrana na komuni - żle. Gdyby ubrała się w skromniejsze, codzienne ciuchy - pewnie Florka uznałaby ,że jest to lekceważące wobec niej , dzieci i powagi uroczystości.
__________________
WYMIANA Pearl mancera Edytowane przez ROZ-ter-KA Czas edycji: 2011-05-21 o 01:04 |
|
2011-05-21, 07:48 | #131 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Cytat:
---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ---------- Cytat:
|
||
2011-05-21, 08:51 | #132 |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Rozterko, nie zgodzę się z Tobą. To, że jest czy mógłby być zmęczony jej obecnością nie usprawiedliwia tego, że mijając ją na ulicy odwraca głowę. Palant i tyle. Co to jest w ogóle za zachowanie? Rodzice go nie nauczyli manier?
Nie no w ogóle dla mnie cała ta sytuacja to jakiś matrix. A to, że Florka pisze często o Beacie to dla mnie jedynie sygnał tego, że nie trawi tej sytuacji. Oczywiście nie jestem psychologiem, ale nie wiem, czy trzeba się tu doszukiwać, aż tak głębokiego drugiego dna.
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
2011-05-21, 09:27 | #133 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 312
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Przebrnelam, ale zbyt czesto sie we mnie gotowalo podczas czytania.
Niestety na podstawie doswiadczen tak wlasnych jak i historii, jakimi sie zajmowalam, stwierdzam, ze sama sobie krzywde wyrzadzasz i moze wlasnie trzeba Toba potrzasnac, bo niektore kobiety same mi to mowia, wrecz o to prosza, bo to je mobilizuje. Twoj eks jest dupkiem, tesciowie no coz, wiadomo, a Beatka i tak jakos jeszcze sie zachowuje. Sytuacja jaka masz, zawdzieczasz sobie. Wiecej stanowczosci i kierowania wlasnym zyciem. Wlasnym w calej rozciaglosci, bo Twoje dzieci to Twoje zycie, Twoja i ich przyszlosc. Jak dotad Twoim zyciem kieruje Twoj eks i spolka, sorry nie owijam. A Ty na to pozwalasz. Komunia to nie 18-te urodziny ani slub - dzieci w tym wieku jeszcze nie decyduja, kogo sobie zycza wsrod obecnych, a kogo nie A jesli Ty im na to pozwalasz, a wlasciwie dajesz soba kierowac dzieciom, to sorry, sama jajecznice usmazylas. Jesli sie nie obudzisz i nie odetniesz od nich tak, by moc jednoczesnie zyc wlasnym zyciem, ale tez miec poprawne stosunki - wizyty dzieci, stracisz te dzieci. Synowie to nie corki, to ciut inna relacja, wiec nie polegalabym na historiach kobiet, ktore byly dziecmi rozwodnikow. Moglabym pisac elaborat, ale poki sie nie obudzisz do wlasnego zycia, zadne nasze rady nie zadzialaja. To, ze masz przyjaciela, prace i mieszkasz sobie z dziecmi w Twoim wypadku nie jest nowym zyciem. Zyjesz Beatka, tesciem, eksem, tylko nie soba. Potem bedzie za pozno.
__________________
nawrócony zakupoholizm w ramach odkurzonej kobiecości |
2011-05-21, 13:22 | #134 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Zgode sie z Rozterką. dalej czytam i obserwuje i zaczynam miec takie samo wrazenie. Florka jest kilka dlugich lat po rozwodzie a ciagle "wisi" na eks i na jego rozinie. mamwrażenie ,że eks chce sie wrescie uwolic od niej od jej telefonow,maili,sms-ow..od jej ciągłej obecnosci w jego zyciu...
A zabierając Beate na urodziny syna czy inne takie uroczystości podkresla ,że teraz beata jest jego zoną i jego najblizszą rodziną. Florko masz alimenty ,podejżewam wieksze niz przeciętna rozwódka, masz pomoc w innych sprawach..postaw jasne granice co do obecnosci beaty w twoim domu i na twoich imprezach ale sama też odczep sie od nich. Nie dzwon ,nie pisz maili ,nie bywaj u byłych (teściów) itp To proste i tak to zazwyczaj wyglada u innych ludzi. Ex zalozył nowa rodzine i chce zyć po swojemu i na nowo. Sam zatroszczy sie o spotkania z chlopcami i inne sprawy z tym zwiazane.
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ Edytowane przez Nutka Czas edycji: 2011-05-29 o 17:51 |
||
2011-05-21, 14:00 | #135 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Cytat:
Z wątku nie wynika , aby to dzieciom działa się jakaś krzywda. On unika kontaktu z byłą, której zycie ciągle kręci się wokół jego osoby , jego żony i przeszłości, Nie przyszło wam do gżowy ,że odwraca się na ulicy , nie dlatego ,że jest źle wychowany ale dlatego ,że obawia się ,że zauważenie swojej eks doprowadzi do kolejnej dyskusji, na którą on nie ma ochoty, nie unika kontaktu w sprawie dzieci, zaakceptował droge mailową, czyli taką w której nie ma bezpośredniego kontakru z osoba ek-zony. . By może ma do tego powody , tego nie wiemy więc potępianie faceta , ktory jako dochodący ojciec sprawuje się lepej niz większośc byłych jest bez sensu. Problemem są emocje i sytuacja psychiczna Florki a tym jej eks nie musi się zajmowac i jak wida nie chce. Ja rozumiem emocje Florki i wiem jak jest jej przykro - tez zostałam sama z dwójką dzieci i przezywalam podobnie wiele spraw - ale nie tędy droga , Florka niestety musi sobie z tym sama poradzic i zdystansowac od wielu rzeczy. Swoim postepowaniem sama rozbliźnia swoje rany. W ten sposób nigdy nie zacznie zyc tak naprawdę swoim życiem.
__________________
WYMIANA Pearl mancera Edytowane przez ROZ-ter-KA Czas edycji: 2011-05-21 o 14:12 |
|
2011-05-21, 14:29 | #136 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 64
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
tylko co ja mam powiedziec dzieciom,ze koniec z chodzeniem do dziadków,ze mają nie lubic Beaty,bo co?
bo ja tak chce? jak wytłumaczyc małym dzieciom ze albo ja albo nowa rodzina ojca? tu nie chodzi o moje emocje ja juz to przeżyłam,ale nie lubie byc nieustannie porówynwana do kogos kto z gory jest ideałem (moze ejstem dziwna ale nie lubie byc nieustannie ta gorsza) i w dodatku jeszcze przed własnymi dziecmi piszecie ze czas sie uwolnic od eksa i jego rodziny ok,bardzo chce tylko poradzcie jak? bo tu mam problem wnuki kochaja dziadków,a dziadkowie ich,mają dobra relacje,wiec jak to urwac? nie zadreczam eksa ani mailami,ani telefonami,ani smsai pisze tylko jak musze |
2011-05-21, 18:03 | #137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Facet który odwraca głowe a nie pozdrowi byłej dziewczyny to burak, facet który tak sie zachowuje wobec ex zony, matki dzieci to dno. Biedny, on taki uwrazliwiony na kontakt z ex, która jak sama pisze, kontaktuje sie tylko kiedy musi i ma nowego partnera.
|
2011-05-21, 18:23 | #138 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 796
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Bardzo dużo zostało powiedziane już w tym wątku, nie mam takiego doświadczenia żeby się szeroko wypowiadać w tym temacie ale przyszła mi do głowy szatańska myśl, mianowicie:
może oddać chłopców na dwa, trzy tygodnie do ojca i macochy ? Mam przeczucie, że tatuś zirytuje się po tygodniu, chłopcy poznają smak zobojętnienia macochy, która do końca nie wytrzyma , co spowoduje, że dzieci same sobie wyrobią jakieś zdanie. Bo jednorazowe wizyty zawsze są miłe, fajne i cacy, a trzy tygodnie to kawałek czasu, nawet idealna Beatka może zmienić swe oblicze A kiedy dzieci mówią o tej Beatce to ja po prostu albo udawałabym, że jestem czymś pochłonięta i nie słucham, albo od razu zmieniała temat, dając wyraźnie dzieciom do zrozumienia, że mnie ona w ogóle nie interesuje! Dzieci przestaną o niej mówić. Ale jeżeli widzą zainteresowanie mamy to opowiadają jej o cudownej Beatce
__________________
'' Szczęście jest jak motyl . Gdy gonisz go - odlatuje . Gdy zajmujesz się czymś innym - niespodziewanie siada Ci na ramieniu '' . |
2011-05-21, 19:37 | #139 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 64
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
tak tez robie,nie słucham lub zmieniam temat,gdy chłopcy zaczynają opowiadać
staram się sama ich tak zagadc by nie mówili i zapomnieli ale nie zawsze to skuteczne ojciec zabiera dzieci na wakacje,ale w ub roku odwiózl 4 dni wczesniej,mimo iz powiedziałam ze mnei nie będzie ...odwiózł dzieci do teściów,chłopcom powiedzial ze musi szybko wrocic do pracy więc takie sa jego dzialania |
2011-05-22, 02:51 | #140 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Cytat:
---------- Dopisano o 01:51 ---------- Poprzedni post napisano o 01:48 ---------- Cytat:
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
||
2011-05-22, 08:41 | #141 | |||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Cytat:
niech se lubia kochaja ojca ,dziadkow i Beate ale bez twojego udziału!!!!! TY masz swoje zycie i swoje sprawy.
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
|||
2011-05-22, 17:32 | #142 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Cytat:
Swoją drogą autorko, moze faktycznie nie kontaktuj sie z nim za czesto.Ja ze swoim ex kontaktuje sie bardzo sporadycznie, on dzwoni bezposrednio na tel dzieci, jak chce porozmawiać. |
|
2011-05-30, 07:52 | #143 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 64
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
czesc dziewczyny
kupiłam chłopcom telefon,ich ojciec dzwoni do nich bezposrednio,gdy puszczą mu sygnał tzn tak oni by chcieli,bo tata kazał puszczac sygnał tylko w waznej sprawie... od wrzesnia moj partner się do mnie wprowadzi stąd pytanie,czy ma zagościć od razu w mojej sypialni? dzieci do niego mówia pan X czy lepiej by mowili wujku czy po prostu po imieniu? |
2011-05-30, 07:59 | #144 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Florka a gdzież ma spać
Moim zdaniem powinny mówić po imieniu ale decyzja należy do was |
2011-05-30, 10:04 | #145 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 286
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Cytat:
potem będzie gorzej a tak od razu będzie wszystko jasne a co do zwracania to może spytaj chłopaków jak wolą pewnie po imieniu a jak mówią do Beaty ?? |
|
2011-05-30, 11:30 | #146 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 64
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
do Beaty od początku mówią ciocia,tak została im przedstawiona
natomiast ja jak poznałam mojego partnera,to tez mówiłam przez pan ta znajomośc miała dość długi poczatek pytałam dzieci jak chcą mówic do pana X ale oni uparcie chca mówić do niego na pan bo się tak przyzwyczaili tylko troche głupio mówic sobie przez pan i z soba mieszkać... myślę ze wspólny wyjazd na wakacje coś zmieni,tylko nie wiem jakie są tendencje do zwracania się do partnera rodzica jak jest wygodniej i jak najmniej zadziwia otoczenie |
2011-05-30, 11:34 | #147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Moim zdaniem niech zwracaja sie do Twojego faceta po imieniu.
|
2011-05-30, 12:11 | #148 |
Zakorzenienie
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
ja do drugiej zony mojeog taty mowie po imieniu
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2011-05-30, 15:33 | #149 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Ja jak bylamy mniejsza to moilam pan i padalo imie pana, a jak juz bylam nastolatka ( mama miala kilka zwiazkow ktore niestety trwaly do 4 lat i trzeba bylo panu papa powiedziec) tak 15 lat mialam to na poczatku byl przestawiony na pan, ale on sam mi sie po imieniu przedstawial i jak widzialam ze to cos powaznego czesto u nas bywa, to wychodzilo jakos tak po imieniu. Do obecnego meza mamy tez mowie po imieniu
|
2011-05-30, 17:06 | #150 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: moje dzieci i nowa zona eks męża
Cytat:
Nawet prawo nam gwarantuje mozliwosc wniesienia o zakaz zbliżania się. Zresztą on jej nie zauważa głównie na ulicy, jak jest sama, nie było mowy o dzieciach..
__________________
WYMIANA Pearl mancera Edytowane przez ROZ-ter-KA Czas edycji: 2011-05-30 o 17:09 |
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:01.