Czyste ale rozszerzone pory

[OhSpatium]

Cześć,
jestem posiadaczką cery mieszanej - na nosie (i tylko na nosie) skóra leciutko mi się przetłuszcza a reszta twarzy jest sucha jak wiór.
Ostatnio pojawiły mi się ogromne, rozszerzone pory na policzkach w okolicy nosa. Nie są one zanieczyszczone, nie mam problemów z zaskórnikami na policzkach (jedynie mam lekkie zaskórniki na nosie)- moje policzki wyglądają po prostu jak nakłute szpikami i rozciągnięte.

Myślałam, że to może wina mojego mieszkania - suchego i ciepłego, ale ostatni tydzień spędziłam w innym domu, raczej wilgotnym i problem nie zmniejszył się.

Mam 22 lata, to nie czas na starzenie się! Jak mam "naprawić" moją skórę?

Dodam, że używam kosmetyków: lekki krem brzozowy Sylveco, krem Hydrain3 Hialuro Dermedic, serum na noc hydratia Iwostin.

Do mycia twarzy używam żelu antybakteryjnego ziaja nuno oraz szczoteczki z rossmanna

Raz na jakiś czas oczyszczam cerę - peeling ziaja z miktogranulkami bardzo mocny i (w niektóre miejsca) pasta oczyszczająca z liści manuka Ziaja.

Czy popełniam gdzieś błąd? Odżywiam się raczej zdrowo, ostatnio prawie w ogóle nie jem słodyczy. Moja mama nie ma rozszerzonych porów, więc to raczej nie jest wina genów.

Jakiego toniku mam używać? Wszystkie polecane w internecie są do cery tłustej lub oczyszczające, a to mi raczej nie jest potrzebne na moje policzki.
Czy taka moja "uroda" ?