2015-11-11, 23:32 | #31 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Cytat:
Edytowane przez 201605300922 Czas edycji: 2015-11-11 o 23:36 |
|
2015-11-12, 00:33 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 86
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Od razu uprzedzam, że nie jestem lekarzem. Możliwe że to np. rwa kulszowa. Moim zdaniem powinnaś unikać wysiłku do czasu wizyty u specjalistów. Nie martw się, nikt rozsądny nie posądzi Cię o hipochondrię. Czasem zdiagnozowanie problemu może zająć trochę czasu, ale nie poddawaj się i nie daj się zbyć.
Powodzenia, trzymaj się! |
2015-11-12, 16:24 | #33 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Cytat:
|
|
2015-11-13, 08:05 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Ataki rwy kulszowej pojawiają się u mnie co najmniej kilka razy w roku. Uważaj na siebie. Ciepło się ubieraj. Noś długie swetry, kurtki. Unikaj przeciągów. Najlepiej wyjdź z pokoju, gdy jest w nim otwarte okno. Dobrze się odżywiaj. Nie przeciążaj się. Nie dźwigaj np. siatek z zakupami. Ja chodzę do sklepów tylko po pieczywo. Resztę zamawiam on-line. Koniecznie wybierz się do lekarza.
|
2015-11-14, 16:26 | #35 | |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Powiedziałbym, że duża szansa, że wszystko jest powiązane z kręgosłupem. Koniecznie znajdź dobrego osteopatę i nastaw się na serię zabiegów i ćwiczenia przez kolejne miesiące, jeśli nie lata.
Bóle kręgosłupa, głowy, w klatce piersiowej - bardzo prawdopodobne, że to kwestia nacisku na nerwy i nieprawidłowej postawy ciała. ---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ---------- Cytat:
Lekarz niewiele tu pomoże, koniecznie dobry osteopata czy fizjoterapeuta.
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
|
2015-11-14, 21:17 | #36 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Cytat:
|
|
2015-11-14, 21:35 | #37 |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Anonimka - mam za sobą 16 lat współpracy ze specjalistami różnych profesji, od ortopedów po fizjoterapeutów. Na bazie tego powiem ci, że nie licz na ortopedę. To są lekarze szkoleni do wykrywania twardych zmian i krojenia. Oni ci w żaden sposób nie pomogą z ćwiczeniami czy w sposób "miękki". Ortopeda i większość lekarzy działa tak, że albo nie widzi nic i twierdzi, że jesteś zdrowa, albo widzi coś poważnego i wtedy odsyła na stół. To się sprawdza, gdy urwie ci nogę, ale nie w narastających dolegliwościach innego typu.
Dlatego jedynym rozwiązaniem jest współpraca z dobrym osteopata lub fizjoterapeutą. Jest ich wielu, ale niełatwo znaleźć kogoś, kto umie odpowiedni całościowo spojrzeć na całe ciało. Ćwiczenia na własna rękę nie zdadzą egzaminu, bo po pierwsze, nie wiesz, co robić, po drugie, nie wiesz, jak robić poprawnie, a po trzecie, jeśli masz skrzywiony kręgosłup, to ćwiczeniami tylko utrwalisz zmiany, nie staniesz sama w odpowiedniej pozycji. Tu nie chodzi o to, żeby w ogóle ćwiczyć, tylko żeby ćwiczyć właściwie.
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
2015-11-15, 14:39 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Wien (Austria)
Wiadomości: 43
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Autorko- cierpisz moze na bruksizm (zgrzytasz zębami) ?
|
2015-11-15, 15:04 | #39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Raczej nie, ale parę razy zdarzyło mi się obudzić z zaciśniętą szczęką
|
2015-11-15, 15:59 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Wien (Austria)
Wiadomości: 43
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
|
2015-11-16, 16:45 | #41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Depresja sezonowa?
Cześć Już 4 rok z rzędu obserwuję u siebie z nadejściem jesieni te same dolegliwości, które w poprzednich latach samoczynnie znikały z nadejściem wiosny. Mam na myśli zmęczenie, trudności z koncentracją i przede wszystkim problemy ze snem. W przeszłości bywało ciężko, ale całe dni miałam zawalone szkołą, czy tam zajęciami pozalekcyjnymi i udawało mi się przewegetować te kilka miesięcy w stanie jako takiej funkcjonalności. W tym roku jestem w domu, bo uczę się do poprawy matury i mam wrażenie, że to tylko nasila te dolegliwości. Macie pomysł, jak sobie z tym poradzić? Warto dać szansę jakimś tabletkom "na samopoczucie" z apteki? Może intensywne ćwiczenia fizyczne?
*Morfologia w porządku (tarczyca też). Nie znajduję się prywatnie w żadnej trudnej, ani stresującej sytuacji. |
2015-11-16, 17:17 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 202
|
Dot.: Depresja sezonowa?
Hej Podobno większość ludzi w naszym klimacie tak ma. Dzieje się tak przez brak słońca i kijową pogodę.
Żeby nie skisnąć dobrze jest sobie znaleźć zajęcia, które dają nam radość, robienie sobie małych prezentów i umilanie wlasnego czasu. Tabletki nie są dobre.. Te dostępne niewiele dają, działają kilkanaście minut, o ile to nie placebo, a trzeba pamiętać o ich szkodliwości. Zresztą, jeśli nie jesteś w trudnej sytuacji, to nie ma sensu sięgać po ekstremalne rozwiązania Od siebie polecam sport - chociażby ćwiczenia w domu. Ruch dostarcza sporo endorfin, robisz coś dobrego dla siebie, a do tego widzisz efekty.. I chociaż trudno się teraz za cokolwiek zabrać, to naprawdę warto. Powiedziała, co wiedziała, ciocia dobra rada - cały dzień w piżamie |
2015-11-16, 17:46 | #43 |
Silveris
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 489
|
Dot.: Depresja sezonowa?
Ruch, witaminka D i koniec z użalaniem się nad sobą! Zrób porządny rachunek sumienia i zastanów się czy naprawdę jest tak źle żeby tracić czas na smutki? Proponuję jakieś fajne ćwiczenia, coś dobrego do zjedzenia i komedię
|
2015-11-19, 01:59 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Depresja sezonowa?
ziołowe tabletki z apteki raczej nie pomogą. osłabienie nastroju wraz ze zmianą pory roku to dość powszechne doświadczenie i jeżeli nie pojawia się jakaś poważna dezorganizacja życia z tego powodu, to może warto poczekać, aż się nastrój unormuje.
i tak jak radzą poprzedniczki: trochę ruchu, zróżnicowana dieta, pozytywne książki, filmy. |
2015-11-25, 15:45 | #45 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 230
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Skoro ugryzly cie kleszcze ja bym jednak upewnila sie czy to nie bolerioza
|
2015-11-25, 17:18 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 146
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Cytat:
Po pierwsze - wcale nie musisz zgrzytać zębami, żeby mieć później bardzo nasilone bóle. Sama przyznajesz, że zauważasz zaciskanie zębów. To sprawia, że nadwyręzasz mięśnie (szczególnie żwacz, który bardzo długo się regeneruje). Jeśli słyszysz trzaski, klikanie w okolicach stawu skroniowo-żuchwowego, to sygnał, że jest tu coś nie tak. Sprawdź, kiedy ból się nasila. Czy bardziej boli rano, czy wieczorem. Czy słyszysz trzaski podczas otwierania ust? Czy odczuwasz ból podczas żucia? Czy ból zmniejsza się po przyjęciu środków przeciwbólowych? Czy w ciągu dnia często Twoje zęby są w kontakcie. Jak szeroko możesz otworzyć buzię. Czy podczas przesuwanie żuchwy do przodu/tyłu/na boki odczuwasz ból lub słyszysz dźwięki trzaskania? Czy boli Cię głowa w okolicach skroni. Czy gdy dotykasz okolicy stawu skroniowo-żuchwowego odczuwasz ból? Szum w uszach to może być również skutek zaburzeń czynności narządu żucia. Może być również, jak inne objawy, o których piszesz (kłucie w klatce piersiowej, objawem nerwicy). Stres jest głównym czynnikiem zaburzeń narządu żucia. Może boleć głowa, kark, kręgosłup. Ja akurat zostałam zdiagnozowana - zaburzenia mięśniowe. Mam na noc szynę relaksacyjną, na dzień płytkę podjęzykową. Miałam też jonoferezę, zalecone ćwiczenia i fizjoterapię. Jeśli mieszkasz na Lubelszczyźnie lub w okolicy, udaj się do Instytutu Stomatologii na Karmelickiej, do Zakładu Zaburzeń Czynności Narządów Żucia (dr Berger prowadzi badania kliniczne, prof. Szkutnik) lub poszukaj u siebie specjalisty-protetyka, zajmującego się stawami skroniowo-żuchwowymi. Udaj się do swojego dentysty, zrób pantomogram, by wykluczyć stan zapalny, np zatok szczękowych. A może zatrzymane ósemki? A może zapalenie nerwu trójdzielnego? To stomatologia, ale bóle kręgosłupa, głowy - neurolog. Stawy - reumatolog. Warto poczytać o boleriozie. Również blogi, bo często objawy są nieklasyczne, ale zawsze ból stawów się pojawia. Bolerioza pojawia się często "rzutowo". Jeśli masz stany lękowe, nerwicę, depresję - wspomnij o tym lekarzowi. Ja np. dostałam w małej dawce Sympranol, który mi trochę pomaga w walce ze stresem i lękami. Tyle ode mnie. Pozdrawiam i życzę zdrowia. Wiem, co to znaczy ból i wiem, jak to jest, kiedy lekarze rozkładają ręce. |
|
2015-12-01, 17:01 | #47 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Nie było mnie tu chwilkę, ale niestety nadal mam problemy ze zdrowiem - a raczej z bólem, bo zdrowa ogólnie podobno jestem.
Jeśli chodzi o staw żuchwowy - czasem słyszę strzelanie, ale przy jedzeniu mnie nie boli, mogę szeroko otworzyć buzię, jeśli już to pobolewają raczej policzki i twarz (zwłaszcza w środku nocy czy po wypiciu alkoholu, czasem po jedzeniu, wysiłku, przy mówieniu i płaczu). Także jeśli nawet mam jakieś problemy z tym stawem, to chyba (?) jednak niewielkie. Obecnie najbardziej doskwierają mi okropne bóle zębów - wszystkich szóstek (WTF? ) - to znaczy zarówno górnych, jak i dolnych. Bolą mnie te zęby przy mówieniu, gryzieniu, piciu ciepłych napojów, a ostatnio już samoistnie. Mają założone plomby, z zewnątrz wyglądają okej.. Nie wiem co jest grane.. Długo tak nie pociągnę, bo ból nie daje spać, jeść, normalnie żyć.. |
2015-12-01, 22:04 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 146
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Cytat:
Mam bardzo podobne objawy już od roku, zaczęło się od bólu zębów. Nie ma pewnej diagnozy, miałam robiony pantomogram dwukrotnie, zdjęcia pojedyncze zębów, a nawet rezonans magnetyczny. W literaturze opisywane są też atypowe bóle twarzy. Miałaś robiony pantomogram? Albo rtg tych zębów? Ps: odezwij się na PW jeśli chcesz. Napiszę Ci wszystko, czego udało mi się dowiedzieć przez rok odkąd mam ból. I nie poddawaj się. Żyję z tym już rok, pojawiło się nagle, znikąd. Ale walczę, trochę się nawet przyzwyczailam. Mam dobre i złe dni, a bywały naprawdę bardzo złe chwile. Daję radę jakoś. Wiem co czujesz i jeśli chcesz, to spróbuję pomóc. Edytowane przez anlaya Czas edycji: 2015-12-01 o 22:42 |
|
2015-12-05, 19:37 | #49 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 24
|
Depresja?
Cześć dziewczyny.
Już zupełnie nie wiem, gdzie uderzyć. WIem, ze to nie depresja.. w takim razie, co sie dzieje? Choć przyznaję, że pewna sorka stwierdziła, ze moze załatwić mi dobrego psychologa. mam wrażenie, że jestem pozbawiona chęci życia, takie czasem mega pesymistyczne myśli przeplatają się z normalnymi. Czasem mam wrazenie, ze nic nie ma sensu, przeciez i tak nic dobrego mnie nie spotka. weekend'y to dla mnie istna katorga. Siedzę i mam ochotę płakać. Nie mam w co ręce wsadzic. Nawe, gdy czuję, ze cos mnie interesuje, nie potrafie tego robic. Nie potrafię się wciąganąć, mam wrazenie, ze wszytsko jest stratą czasu. Mam też manię niższości, taki kompleks na punkcie własnej głupoty, której nie potrafię się pozbyć. Wyobraźcie sobie, że mam do nauczeia kika słówek.. czasem potrafię w pół godziny nie nauczyć się. Nie mówię tu juz nawet o innych przedmiotach.. jesli nie potrafie na zrozumienie, co naprawde idzie mi z oporem, nie potrafię nawet wykuć. Nie wchodzi mi nic do glowy, chocbym siedziala dluzszy czas przy czyms. Załamka mnie bierze, gdy siedze przy czyms sporo, z przerwami, a zapamietuje kompletne minimum. Ostatnio wzięło mnie nawet na angielski.. Co z tego, ze chce zapamietac, staram sie, skoro niewiele mi wychodzi. Mam już dość nauki, która na nic się nie zdaje.. A może nie kazdy moze sie nauczyc? Ponadto... samottność od zawsze towarzyszyla mi w mniejszym/wiekszym stopniu.. Ale teraz mnie to załamuje jeszcze bardziej. Wiecie jakie to uczucie, gdy chce się nawiązać lepszy kontakt, a mimo to.. rozmawiam z pewnym chlopakiem, ale potwornie boje sie blizszych znajomosci. Porafię się czasem wyluzowac przy kims, a pozniej, w domu, zaluje ze dałam się w jakis sposob zblizyc nawet w sensie rozmowy. Mam tez dwójkę przyjaciol, na których wiem, ze moge polegac. Sęk w tym, ze nie potrafie mowic o swoich problemach. Jestem strasznie słaba, boję się swoich porażek i mowic o nich. Nie spotykam sie ze znajomymi, nie potrafię.. Nie chialam wyjsc ze znajomym do kina, gdyz sie boję.. Nie jestem nawet nauczona.. Coś mnie powstrzymuje.. Kino, pizzeria.. i inne.. nie wiem dlaczzego, boję się przed wyjsciem z kims tam. Najbardziej jednak denerwuje mnie fakt, ze niewiele rzeczy przynosi mi przyjemnosci.. Boję się wszelkich znajomosci. Jestem mega nerwowa. Mam wrazenie, ze przychodze ze szkoly i wydzieram sie szukając powodu, aby dac ujść nerwom. I tak ogólnie potrafię się śmiać, nie to że nie, ale zastanawia mnie fakt, czy to nie jest jjuz cos wyuczonego. Kiedys, gdy przez cala podstawowke balam sie chodzic do szkoly, bylam ponizana, wysmiewana, ani slowkiem nie pisknelam w domu. Więc może nauczylam sie ukrywać to, co czuje. Choć nie do konca. w szkole czesto widac po mnie, ze jestem przygnebiona. Czasem taki mam napad.. Dziewczyny, proszę niech któraś się wypowie . Jeśli będzie trzeba, dopowiem coś.. Czuję się bezsilna i zawiedziona sobą. |
2015-12-05, 20:25 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Depresja?
Nie wiem czy to depresja. Może jakiś rodzaj fobii społecznej, zaburzenia lękowe plus niska samoocena?
Psycholog by nie zaszkodził. Co do nauki angielskiego- możliwe, że wybierasz złe metody nauki. Jest wiele sposobów na skuteczną naukę języka obcego. Jeśli język nie wchodzi Ci do głowy to trzeba zmienić sposób nauki, a nie zakładać, że brak Ci talentu albo, że jesteś głupia. Nie wiem z jakiego miasta jesteś. Jest podforum "spotkania wizażanek". Może jest ktoś z Twojego miasta i może tam mogłabyś kogoś poznać? Jak masz możliwość iść do psychologa to czemu nie? Nie masz nic do stracenia, a może mógłby Ci pomóc?
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2015-12-08, 13:11 | #51 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 32
|
Dot.: Depresja?
Czy to depresja, czy nie, warto się udać do psychologa, żeby ewentualnie stwierdził Dzisiaj pomoc psychologów jest ogólnodostępna i wiele osób chodzi nawet z małymi problemami, więc warto skorzystać z ich pomocy. Twoje "objawy" mogą sugerować depresję, ale mogą też oznaczać całkowicie inne schorzenie lub nie oznaczać nic. Po prostu masz przykładowo chandrę. Tym bardziej warto zajść do specjalisty i się nieco poradzić i porozmawiać
|
2015-12-14, 09:20 | #52 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Depresja?
jeśli tylko masz jakiekolwiek podejrzenia, że to może być depresja, to szybciutko biegnij do psychologa. nie ma co bagatelizować bo może się skończyć kiepsko.
|
2015-12-14, 13:52 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 85
|
Dot.: Depresja?
wizyta u psychologa na pewno Ci nie zaszkodzi warto skorzystać z porady specjalisty
|
2015-12-15, 15:54 | #54 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 24
|
Dot.: Depresja?
Nie mam pojęcia, co działać. Według mnie nie warto zawracać głowy komukolwiek, niektórzy mają naprawdę problemy.. Potrafię się jeszcze śmiać, robić cokolwiek, ale szybko przychodzi takie "pyk"!, i nie ma nic. Może właściwie taka jestem. Zastanawiam się, dziewczyny, czy właściwie życie bez pasji istnieje? Mnie osobiscie nic a nic nie wciaga, nie robię niczego dla własnej przyjemnosci, pomijając jedzenie, czuję się wypalona
|
2015-12-16, 15:00 | #55 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 004
|
Depresja
Cześć wszystkim. Może któś orientuje się czy to możliwe że tabletki antydepresyjne przestały na mnie działać? Zażywam je coś ponad półtorej roku i było ok, a teraz nagle wszystkie czarne myśli i lęki zaczynają wracać...
__________________
|
2015-12-16, 17:09 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Depresja
|
2015-12-17, 16:21 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 146
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
[QUOTE=Szybkobiegacz;53462 141]Anonimka - mam za sobą 16 lat współpracy ze specjalistami różnych profesji, od ortopedów po fizjoterapeutów. Na bazie tego powiem ci, że nie licz na ortopedę. To są lekarze szkoleni do wykrywania twardych zmian i krojenia. Oni ci w żaden sposób nie pomogą z ćwiczeniami czy w sposób "miękki". Ortopeda i większość lekarzy działa tak, że albo nie widzi nic i twierdzi, że jesteś zdrowa, albo widzi coś poważnego i wtedy odsyła na stół. To się sprawdza, gdy urwie ci nogę, ale nie w narastających dolegliwościach innego typu.
Prawda. Ostatnio jak byłam u ortopedy z bólami pleców, to zbadał mnie przez bluzkę, jakiś poprawny politycznie, z tym że nawet nie zobaczył mojego kręgosłupa. Mało tego, zapytał się mnie, co proponuję. Zaproponowałam więc sobie (sic) masaże i krio, to mi przepisał na odpierdziel mówiąc, że na masaże to raczej nie mam co liczyć. Ogólnie cała jego postawa wskazywała na wy☠☠☠kę w stosunku do mojego problemu. Czas oczekiwania na NFZ-rok. Lepiej sobie więc samemu uzbierać. Kompletnie więc bezsensowna była ta moja wizyta u ortopedy. A wracając do tematu - może zbadaj sobie poziom wit. D i skonsultuj z lekarzem? Podobno niemal każdy z nas ma niedobór, z tym że u każdego inaczej będzie się objawiał. |
2015-12-18, 14:58 | #58 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 6
|
Dot.: Ciągłe problemy ze zdrowiem, ból i utrata chęci życia
Objawy wskazują na kręgosłup - ucisk różnych nerwów powoduje bóle/mrowienia w różnych obszarach ciala. Może warto by Ci było wybrać się do jakiegoś kręgarza.
|
2015-12-21, 22:42 | #59 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Depresja
Jak najbardziej mozliwe. Mozesz potrzebowac wiekszej dawki badz zmiany leku. Powinnas jak najszybciej skontaktowac sie ze swoim lekarzem.
|
2015-12-21, 22:47 | #60 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Depresja?
Glupstwa piszesz. Twoje problemy sa rowniez wazne. I powinnas zwrocic sie o pomoc do specjalisty. Jezeli to depresja to sama z tego nie wyjdziesz. Od lat leczę sie na to, wiem o czym mowię, niestety...
|
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:05.