Maz Anglik - Kolacja Wigilijna w UK

[Milanna]

Jestem ciekawa jak obchodzicie swieta, czy Wasi mezowie Anglicy jedza karpia, pierogi i barszcz w Wigilie? Jakie potrawy przyrzadzacie, tradycyjne polskie czy juz raczej obchodzicie swieta po angielsku?
Moj maz nie lubi karpia (ryb nie lubi i stara sie unikac), barszczu, bigosu, sledzi i salatki jarzynowej Raczej nie jest wielbicielem polskiej kuchni.
Drugi dzien swiat spedzamy z rodzina meza - tradycyjny christmas lunch z indykiem, warzywami, kielbaskami i yorkshire puddings. Do tego christmas pudding i mince pies.
Jak to wyglada u Was? Jak narazie robie wiec barszcz (musi byc), uszka, pierogi i kilka rodzajow ciasteczek. Troche malo Czy przyrzadzacie inne ryby oprocz karpia?

[Wampierz]

Anglik i ryb nie lubi?

Można jeszcze kulebiaka zrobić, zupę grzybową, zupę migdałową... Tak ogólnie to wigilijne potrawy są dość specyficzne, bo są postne i często archaiczne, więc nic dziwnego, że nie powalają, szczególnie jak ktoś wcale nie lubi polskiej kuchni.

Dlaczego mało, a w ile osób jecie kolację wigilijną? Bo jak w dwie to nie ma sensu robić wiele potraw.

[Milanna]

Napisane przez Wampierz

Anglik i ryb nie lubi?

Można jeszcze kulebiaka zrobić, zupę grzybową, zupę migdałową... Tak ogólnie to wigilijne potrawy są dość specyficzne, bo są postne i często archaiczne, więc nic dziwnego, że nie powalają, szczególnie jak ktoś wcale nie lubi polskiej kuchni.

Dlaczego mało, a w ile osób jecie kolację wigilijną? Bo jak w dwie to nie ma sensu robić wiele potraw.

Najchetniej zjadlby steka Jemy w 2, chce przygotowac kilka potraw, ale w malych ilosciach, na 2 porcje. Zastanawiam sie teraz nad zupa grzybowa, mam nadzieje ze z pieczarek tez mozna zrobic

[Wampierz]

Napisane przez Milanna

Najchetniej zjadlby steka Jemy w 2, chce przygotowac kilka potraw, ale w malych ilosciach, na 2 porcje. Zastanawiam sie teraz nad zupa grzybowa, mam nadzieje ze z pieczarek tez mozna zrobic

Można, można.

[Ewlyn]

Moj TZ nie anglik, ale tez obcokrajowiec i uwielbia polska kuchnie. Nie moze sie doczekac na barszczyk, pierogi lubi w kazdej pstaci. Karpia nie robie, bo sama nie przepadam, ale za to bedzie ryba po grecku i moze sledzie.
Zreszta z Polskich potraw to nie lubi tylko kaszy gryczanej wiec problemu z tradycyjnymi naszymi potrawami nie mam.

A zamiast karpia przeciez mozna zrobic inna rybe.

[soffka]

Napisane przez Wampierz

Tak ogólnie to wigilijne potrawy są dość specyficzne, bo są postne i często archaiczne, więc nic dziwnego, że nie powalają, szczególnie jak ktoś wcale nie lubi polskiej kuchni.

Zgadzam się
Też za wigilijnymi potrawami nie przepadam więc rozumiem tę sytuację.

[Foczka 81]

moj facet jest Polakiem wiec Wigilia tradycyjna, ale na pierwszy dzien swiat idziemy do znajomych-francuzow na obiad z ich rodzina, zabieram swoje potrawy i co roku wszystkim smakuja
(uszka z grzybami, kutia, ryba po grecku, sernik, rolady drozdzowe z makiem)
Nie ma mowy zeby zrezygnowac z tradycji, tymbardziej za granica, i kazda okazja jest dobra zeby promowac polskie tradycje

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

u mnie połowa moich kolegów i koleżanek z pracy pyta się czy będę może gotować barszcz w święta czyżby chcieli się wprosić?
ale to jedyna rzecz którą będę robić z polskich dań, resztę chyba będziemy mieć po szwedzku, bo w święta będziemy tylko we dwoje i zwyczajnie nie chce mi się za wiele robić. A poza tym świąteczna szwedzka szynka jest dobra a ich śledzie też pasują trochę do naszego polskiego stołu

[Rena]

Ja tez bede spedzac swieta w Anglii i nie mam zadnego wplywu na menu.

[Milanna]

Powoli sie poddaje, krokietow z kapusta i grzybami tez nie zje, tylko z miesem Dosc trudno jest pielegnowac polska tradycje za granica, dla samej siebie nie bede gotowac bo bez sensu.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez Rena

Ja tez bede spedzac swieta w Anglii i nie mam zadnego wplywu na menu.

Rozumiem ze nie masz wplywu na menu poniewaz bedziesz gosciem?

[_Novotna_]

Moj TŻ też zagraniczny i powoli po 2 latach przekonuje sie do Polskiej kuchni a ostatnio gotowałam pierwszy raz i bigos i byl przerazony ze mozna tak jest kapuste ale jak sie zrobil doszlo miesko i kiebaska to posmakował od razu
U nas bedzie na wigilii 3 polki i moj TŻ i my nie lubimy karpia wiec robimy lososia zamiast tego, barszcz, uszka, pierogi i salatke jarzynowa,
on oczywiscie moze sobie jesc mieso nie zabraniam

[Rena]

Napisane przez Milanna

Rozumiem ze nie masz wplywu na menu poniewaz bedziesz gosciem?

tak jestem gosciem, jedyna Polka w towarzystwie a bedzie 40 lub wiecej osob...
najprawdopodobniej brat mojego TZ-ta (Francuz) bedzie zareczal sie swojej dziewczynie (Angielce) w trakcie swiat i sciagnal obie rodziny z kilku krai. Tzn. nie chwalil sie, ze beda zareczyny, ale wszyscy o tym plotkuja.

[Ivi 1988]

Napisane przez Milanna

nie lubi barszczu, bigosu, sledzi i salatki jarzynowej Raczej nie jest wielbicielem polskiej kuchni.

Moj tak samo Moze trzeba im serwowac to czesciej,zeby szybciej zasmakowali?
Pierwszy raz to ich curry mnie nie zafascynowalo a po paru razach uwielbiam

Napisane przez Milanna

Drugi dzien swiat spedzamy z rodzina meza - tradycyjny christmas lunch z indykiem, warzywami, kielbaskami i yorkshire puddings. Do tego christmas pudding i mince pies.
Jak to wyglada u Was? Jak narazie robie wiec barszcz (musi byc), uszka, pierogi i kilka rodzajow ciasteczek. Troche malo Czy przyrzadzacie inne ryby oprocz karpia?

Najbardziej mnie rozczarowuje ich mince pies i to,ze nie ma zadnych fajnych ciast Ze w ogole tak malo slodyczy maja w domach wtedy, choc jego rodzina moze byc tu wyjatkiem.
Lubie indyka, nie przeszkadza mi

[Milanna]

Napisane przez Ivi 1988

Moj tak samo Moze trzeba im serwowac to czesciej,zeby szybciej zasmakowali?
Pierwszy raz to ich curry mnie nie zafascynowalo a po paru razach uwielbiam


Najbardziej mnie rozczarowuje ich mince pies i to,ze nie ma zadnych fajnych ciast Ze w ogole tak malo slodyczy maja w domach wtedy, choc jego rodzina moze byc tu wyjatkiem.
Lubie indyka, nie przeszkadza mi

Moj zje jak jest na stole ale widze po minie ze nie lubi

Jak to nie ma, a ich christmas fruit cake i pudding? Ja tesknie za makowcem i piernikiem Slodyczy faktycznie maja mniej, nie maja domowych ciasteczek (ja w domu robie ), jest duzo przekasek typu party food i orzechy. Ja orzechy akurat bardzo lubie

[Rena]

oni na pewno maja banana bread, to bardzo dobre ciasto i sama je robie. Poza tym ciasto marchewkowe i brownies.
Natomiast bylam w ang. restauracji i jedzenie bylo absolutnie pozbawione jakiegolwiek smaku. Ono nawet nie bylo nie dobre, ono po prostu smakowalo jak kartka papieru.

Co przekonywania facetow do kuchni polskiej - ja swojego nie przekonuje sam prosi. Najpierw bylo "kochanie Ty wcale nie musisz gotowac", a teraz "a jakbys jeszcze raz zrobila ciasto i bigos".

[Milanna]

Napisane przez Rena

oni na pewno maja banana bread, to bardzo dobre ciasto i sama je robie. Poza tym ciasto marchewkowe i brownies.
Natomiast bylam w ang. restauracji i jedzenie bylo absolutnie pozbawione jakiegolwiek smaku. Ono nawet nie bylo nie dobre, ono po prostu smakowalo jak kartka papieru.

Co przekonywania facetow do kuchni polskiej - ja swojego nie przekonuje sam prosi. Najpierw bylo "kochanie Ty wcale nie musisz gotowac", a teraz "a jakbys jeszcze raz zrobila ciasto i bigos".

bigos??? szczesciara moj nie moze sie nadziwic jak mozna jesc splesniala kapuste

Zalezy od restauracji i czy uzywaja miesa free range czy na antybiotykach i hormonach, ktore jest polowe tansze. Jak to drugie, to bardzo zle swiadczy o restauracji bo takie mieso faktycznie smakuje jak papier, zwlaszcza kurczak. Moja szwagierka przygotowuje pyszny christmas dinner, indyk palce lizac

Banana bread nie jadlam, ciasto marchewke, zapomnialam, uwielbiam je A brownies sama robie w tym roku, do tego fruit cake. Maz z polskich ciast lubi tylko piernik

[Rena]

podaje przepis na chlebek bananowy - http://www.simplyrecipes.com/recipes/banana_bread/

wyprobowany, zawsze wychodzi, jego nie da sie popsuc. To taka perelka angielskiej kuchni.

Moj jest Francuzem i mieszkamy we Francji i tu normalnie w sklepach sprzedaja alzacka choucroute ktora przypomina nasza kapuste kiszona lekko podgotowana. Jak robie bigos to kupuje do bigosu wlasnie to.

[Milanna]

Dziekuje za przepis faktycznie wyglada latwy. Zawsze myslalam ze banana bread jest amerykanski, nie wiem czemu.

[Ivi 1988]

Napisane przez Milanna

Jak to nie ma, a ich christmas fruit cake i pudding?

Oj tam, to xmas ftuir cake w ogole mi nie smakowalo, poza tym zrobili go bardzo malo;P . Spodziewalam sie wiecej slodkosci w wiekszej ilosci, tak jak w polsce...
Co do puddingow, to nie lubie custard
najbardziej chyba podoba mi sie ich pomysl podawania ciasta na cieplo z lodami

Napisane przez Rena

oni na pewno maja banana bread, to bardzo dobre ciasto i sama je robie. Poza tym ciasto marchewkowe i brownies.

uwielbiam marchewkowca chetnie naucze sie go sama robic, jak znajde czas. Moja babcia nie mogla uwierzyc,ze jest takie ciasto

[Wampierz]

Czy ja jestem dziwna, że lubię christmas pudding. BTW jak dostaniecie a nie cierpicie, możecie mi wysłać


Zgadzam się, że na często smak dania zależy od jego jakości, tzn. w kiepskiej restauracji albo Tesco Finest coś jest ohydne a ta sama rzecz przyrządzona w domu albo kupna z tradycyjnych składników jest rewelacyjna. Zresztą nie tylko w UK tak jest, ale tam jest chyba większa podaż produktów bardzo wysokiej jakości, organicznych, tradycyjnych, radzę się rozejrzeć po sklepach, jeśli macie taki problem. Te produkty są na ogół droższe, ale nie zawsze, poza tym jeśli komuś zależy na smacznym i zdrowym jedzeniu można wydać trochę więcej. Ja pasjami wsuwałam custard M&S z prawdziwą wanilią... czasami mocno tęsknię za angielskim jedzeniem.

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Czy ja jestem dziwna, że lubię christmas pudding. BTW jak dostaniecie a nie cierpicie, możecie mi wysłać


Zgadzam się, że na często smak dania zależy od jego jakości, tzn. w kiepskiej restauracji albo Tesco Finest coś jest ohydne a ta sama rzecz przyrządzona w domu albo kupna z tradycyjnych składników jest rewelacyjna. Zresztą nie tylko w UK tak jest, ale tam jest chyba większa podaż produktów bardzo wysokiej jakości, organicznych, tradycyjnych, radzę się rozejrzeć po sklepach, jeśli macie taki problem. Te produkty są na ogół droższe, ale nie zawsze, poza tym jeśli komuś zależy na smacznym i zdrowym jedzeniu można wydać trochę więcej. Ja pasjami wsuwałam custard M&S z prawdziwą wanilią... czasami mocno tęsknię za angielskim jedzeniem.

[Ivi 1988]

Napisane przez Wampierz

Czy ja jestem dziwna, że lubię christmas pudding. BTW jak dostaniecie a nie cierpicie, możecie mi wysłać

Po prostu masz takiego smaka

Napisane przez Wampierz

Zgadzam się, że na często smak dania zależy od jego jakości, tzn. w kiepskiej restauracji albo Tesco Finest coś jest ohydne a ta sama rzecz przyrządzona w domu albo kupna z tradycyjnych składników jest rewelacyjna.

Nie wiem, jak ty ale na razie prz zakupie tesco finest jestem zadowolona. Moim zdaniem maja swiety chleb (oatmeal), sosy, kielbaski i teacakesy I herbate tez ich probalam, b dobra Nie trafilam na bubel z finesta jeszcze.

[filigrzanka]

chleb, kiełbaski...jeżeli w UK jadłaś je dobre, to coś musiało się bardzo pozmieniać w ostatnich latach...

[Ivi 1988]

kupuje tesco finest i nie moge sie do nich przyczepic. ale ogolnie to chyba wszystkie kielbaski mi smakuja, bo je kocham jesc

[Wampierz]

Napisane przez Ivi 1988

Po prostu masz takiego smaka



Nie wiem, jak ty ale na razie prz zakupie tesco finest jestem zadowolona. Moim zdaniem maja swiety chleb (oatmeal), sosy, kielbaski i teacakesy I herbate tez ich probalam, b dobra Nie trafilam na bubel z finesta jeszcze.

Jeszcze... Na ogół rzeczy o prostym składzie (makaron itp) z tesco finest są dobre, ale te bardziej skomplikowane wg mnie były gorsze, ale ja już tak mam, że lubię wszystko na maśle, śmietanie itp. a nie margarynie i polepszaczach. Niestety dość wybredna jestem, co mi podwyższa koszty żarcia.

PS najbardziej mi się w tym organicznym żarciu podobało, że opychałam się cały pobyt w Anglii w sumie, a nie tylko nie przytyłam, ale wręcz schudłam.

[Rena]

co do polskich ciast to jesli lubicie jablka to zrob szarlotke z duza iloscia cynamonu, zeby miala charakter swiateczny, albo jesli w gre wchodzi smak cytryny to babke cytrynowa.

Ja sama nie lubie makowca jakos pasjami, sledz tez mnie nie kreci - uwazam ze w kuchni kazdego kraju sa rzeczy dobre i niekoniecznie. Poza tym przyrzadzenie i skladniki tez graja role - najlepsze ciasto jest na prawdziwym masle nie jakies margarynie itp. Poza tym sekretem jest mala szczypta soli - jest o tym zmianka wklejonym przepisie.

O bigos tez trzeba umiec zaprezentowac, ja zawsze opowiadam, ze to potrawa mysliwska jeszcze ze sredniowiecza i pierwotnie przyrzadzano ja na ognisku w czas polowan dodajac grzyby znalezione w lesie i upolowane miesiwo. Bajer dziala i goscie chwala sie jeszcze przez tydzien wszystkim mozliwym znajomym, ze jedli tak oryginalna i szlachetna potrawe.

Bigos robie oczywiscie na winie czerwonym (z bordeaux), bo co jak co wina tu pod dostatkiem, kupilam w sklepie franc. prawdziwy jalowiec i daje pol kapusty pol mies, plus suszone grzyby lub sliwki. A i czeka 2 dni przed jedzeniem. Podaje oczywiscie tez z winem.

[lorelei]

Moj TZ bardzo lubi polska kuchnie. Jedynie za karpiem nie przepada, ale to nie kwestia smaku tylko osci . O salatke warzywna az sie prosi, bigos, zurki, barszcze, pierogi je z przyjemnoscia. Na szczescie nigdy nie bylo negatywnych komantarzy na temat potraw czy moich umiejetnosci kulinarnych .

Wigilie spedzimy ze znajomymi - beda potrawy wigilijne z roznych stron Polski. We wtorek idziemy do rodzicow TZ i beda typowe angielskie dania indyk, christmas pudding itd. Laczenie tradycji dosc sprawnie nam idzie - ja szanuje jego i nie wydziwiam i tego samego wymagam od niego. Na razie dziala .

[Autumn Witch]

U mnie Szkot co prawda i zmiana stanu cywilnego dopiero nastąpi za kilka miesięcy, ale polską kuchnie uwielbia. Polskie kiełbaski, pierogi (da sie za ruskie pokroić...), barszcz czerwony, koniecznie z uszkami, zawijajce, schabowy (sam nawet się nauczył robić i szpanuje wśród rodziny). Cokolwiek mu podrzuce to aż mu się oczy świecą (oprócz ryby i kapusty).

Wigilie zawsze jemy u niego w rodzinie. Osobiście strasznie nie lubie potraw bez mięsnych więc odkrycie że legalnie mogę się opychać mięsem było dla mnie cudowne <3

[anyolek]

Hej, jako że mój TŻ to również Anglik, pozwolę sobie się wtrącić w wątek
Od 6 lat staram się go przekonać do naszego jadła, czasem wychodzi, ale dużej części naszych rodzimych potraw kijem nie tknie... Tak niestety jest w przypadku większości wigilijnych potraw. Tak jak jedna z dziewczyn pisała, on tez nie może zrozumieć jak można jeść spleśniałą kapustę (bigos), pierogi, które wg niego są bez smaku (jadł te od mojej babci, które wszyscy uwielbiają!), jakąś wodnist ą zupę z buraków do tego z uszkami... Dlatego wigilijną kolację przygotowuję z mięsem- tym akurat nigdy nie pogardzi- uwielbia schab ze śliwką, roladki z indyka z żurawiną i migdałami, domowy pasztet, szynkę... Jak sam twierdzi, mięsa w moim wykonaniu uważa za najlepsze rarytasy To akurat wprawia mnie w nielada zdumienie, bo TŻ należy do osób, które na większość potraw kręcą nosem. Wciąż jednak próbuję go do czegoś przekonywać, mam już na swoim koncie kilka małych sukcesów- polubił między innymi kluski śląskie i placki ziemniaczane- choć te zapewne dlatego, że w smaku przypominają mu hash browns
W pierwszy dzień Świąt wybieramy się na obiad do jego mamy- muszę przyznać, że pokochałam jej indyka i szynkę, choć kiedyś ''stuffing'' wzbudzało we mnie obrzydzenie. Nigdy natomiast nie przekonam się do mince pies, a i Christmas pudding nie znalazł sobie we mnie swego fana ;P

[Rena]

wiec ja zdaje relacje z potraw - mince pies, nie bylo jakies bardzo zle (nastawiona bylam odpowiednio negatywnie po tym watku), a jadlam to z logiem boots, tzn z tego sklepu. Tzn pies czyli jak zrozumialam ciastko to bylo zwykle kruche ciasteczko, a mince to byl farsz i przypominal marmolade.
Pudding byl nie najlepszy ale dalo sie zjesc, ale najgorszy byl do niego sos koniakowy na cieplo nie wiem czy to standardowy zestaw, ale ten sos smakowal gorzej niz budyn w przedszkolu w czasach prl.
Indyk byl ok, ale ja po prostu lubie mieso.
Salata z francuskim dressingiem tez nie zachecala - smakowala jak trawa, a sos byl z jakims dziwnym slodkim posmakiem.
Nie wiem czy to prawda, ze w Anglii daje sie najpierw deser a potem deske serow, sery byly ok zwlaszzca taki w ksztalcie bomby i chedar.
Wina byly tak niedobre, ze przerzucilam sie na gin z tonikiem. Gin zacny, podobnie jak likier kawowy, brandy i whisky. To sa dobre rzeczy.
Bylo kilka amerykanskich potraw, zwlaszcza tort lodowy z maslem orzechowym byl niezly. Wolowina angielska zwlaszcza polwysmazona jest ok, a british potatoes podbily serce mojego lubego, ktory ogolnie kocha ziemniaki.

[anyolek]

Rena- Christmas pudding podaje się polane brandy właśnie, ale alkohol należy podpalić- tzn już po polaniu nim puddingu- wtedy zaczyna smakować nieco inaczej Chyba, że był to taki kremowy bardziej sos, wtedy nie miałoby się co palić ;P Ale jak już pisałam, mnie ten deser zupełnie nie kręci ;d