Czy grzeczne dziewczynki nie awansują?

[KarolinaK]

Ja opowiem moja historie.
Pracuje w tej samej firmie juz ponad 1,5 roku. Robie wiele rzeczy, zajmuje się wieloma sprawami. Poszlam dwa razy po podwyżke ale niestety nic dostałam. Jednego dnia usłyszałam że dział księgowy poszukuje pomocnika. Podeszłam zapytac do Gł Ksiegowego i wspomniałam ze z wykształcenia jestem Ksiegowym ale niestety nie mam doswiadczenia ale z checia je zdobede. Pracuje w dziale Kadr wiec jest sporo spraw które są organizowane wspólnie z działem finansowym no i Glówny Ksiegowy miał swoją opinie na temat wykonywania przeze mnie moich obowiązków. Następnego dnia poszedł do mojej szefowej porozmawiac na temat ewentualnej zmiany działu. Jak moja szefowa to usłyszała to nastęnego dnia zaprosiła mnie na rozmowę gdzie było przygotowane adendum do mojej umowy o awansie ( jestem juz Doradcą d/s Kadr) oraz podwyżka.
Czułam się bardzo głupio że musiałam tak postąpic ale wiem ze innym sposobem bym tego nie wywalczyła. W domu rodzice zawsze mówili ze jak nie bede sie za bardzo wychylac, bede grzeczna, sumiennie wykonywac swoje obowiazki i czekać cierpliwie to na pewno spotka mnie nagroda niestety te wartosci nie maja odzwierciedlenia w dzisiejszym swiecie i o wszystko trzeba walczyc.
Pozdrawiam Dziewczyny