|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2009-01-05, 17:08 | #3511 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 463
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Cytat:
|
||
2009-01-05, 17:12 | #3512 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 463
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
|
|
2009-01-05, 17:20 | #3513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Evuncia....
będzie dobrze..... uśmiechnij się wyluzuj, zrelaksuj.... i ciesz się . Innej wersji niż ciąża to ja tu nie widzę....
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
2009-01-05, 17:21 | #3514 |
Ola-Unhola
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 13 322
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Czesc dziewczynki
nie było mnie tu ponad 9 miesięcy, prawie 10. Nie wiem, czy któraś z Was mnie jeszcze pamieta, ale moooże Wpadłam na momencik, podzielic się wiadomościa, na którą czekałam od zawsze: 01.12 test pokazał po raz kolejny dwie kreseczki. Teraz jest 10 tc. byłam na drugiej wizycie u ginka i wszystko jest w porządku. Jestem przeszczęsliwa!! Chciałam wam życzyc wszystkiego dobrego w Nowym Roku - oczywiście tego największego wymarzonego prezentu od losu!!! Trzymajcie sie i zasysajcie fluidki :mag ia:: magia:
__________________
|
2009-01-05, 17:26 | #3515 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Unholyone - trzymam kciuki!!!Martwiłam się o Ciebie , faktycznie długo się nie odzywałaś....Przyjmij fluidki od prawie rozpakowanej ciężarówki: magia:Tym razem wszystko będzie dobrze!!!
__________________
szukam pomysłu na życie Edytowane przez gosiala Czas edycji: 2009-01-05 o 17:31 |
2009-01-05, 17:37 | #3516 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Też mam kiepski nastrój i tak jak Wy, przez faceta szlag mnie trafia bo ja staję na głowie, latam po lekarzach, łykam tony leków, robię badania a jaśnie szanowny z łaską przebadał sobie nasienie, łyka leki które mu kupiłam tylko wtedy gdy mu je wepchnę do gardła. Prosiłam już od kilku miesięcy by ograniczył sport i siłownię, ale nie. Dopiero po grudniowej awanturze gdy dałam mu wybór: siłownia albo ja, zrezygnował. Choć mam podejrzenia że jednak na nią chodzi, parę razy odebrał telefon i był taki metaliczny pogłos jak gdyby ktoś niedaleko ćwiczył. Musze walczyć z nim dosłownie o wszystko-o te ćwiczenia, leki...teraz mu nie na rękę że w sobote rano idziemy razem do lekarza bo powinien pojechac do pracy. Jest sportowcem i bardzo rzadko pije ale oczywiście na Sylwestra sobie nie żałował. W te sobotę przychodzi do nas z żoną jego kumpel i znowu zamierza pić, w zasadzie on tyka alkohol tylko w towarzystwie tego kumpla, na moich urodzinach nawet nie umoczy ust w toaście. Gdy zapytałam się czy będzie pił w tę sobote odparl że trochę. Normalnie eksplodowałam i kolejna awantura. Mam wrażenie ze robię się jędzą, o wszystko mu robię wyrzuty ale co innego mam robić gdy widzę że całe starania z jego strony to bzknąć mnie w okresie płodnym raz na dwa dni i finito. Cała reszta na mojej głowie. Oszaleję Uff wyrzuciłam z siebie |
|
2009-01-05, 17:48 | #3517 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 101
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Biorę sobie kilka!!! Jak miło zobaczyć weteranki i to z takimi wiadomościami!!! Gratulacje!!! U mnie po poronieniu niestety kiepsko, wąskie jajowody buuu... Chyba się zdecyduję na in vitro
__________________
|
|
2009-01-05, 17:52 | #3518 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
co słychać u Ciebie wogóle? widzę piękny nowy avatarek Faceci wiele rzeczy nie rozumieją. jakby pewna część ich mózgu wogóle nie działała. śmieszne zjawisko.
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
|
2009-01-05, 17:53 | #3519 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Nikuś - witaj i gratuluję domku. Cytat:
Cytat:
Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2009-01-05 o 18:00 |
|||
2009-01-05, 18:09 | #3520 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
no dobra. wk...ce.
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
2009-01-05, 18:13 | #3521 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
|
2009-01-05, 18:14 | #3522 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 675
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Ukryciorku dziękuję za odpowiedz
Evuncia ani się waż myśleć inaczej niż pozytywnie ja tam czuje, ze bedzie dzidzia, a mowia,że ze mnie czarownica, bo co przepowiem to się dzieje;p więc czekamy na bete UnholyOne gratulacje izeby bylo dobrze Witajcie nowe kobitki krotkich staranek zyczę Ja jutro na18 do gina lece z moimi wynikami i czuje, ze będzie kolejne kłucie A te chłopy to wrrrrrrrrr mój od3miesięcy idzie na badania i dojść nie może...czasem to mam ochotę goale powiem Wam, że seks na gwizdek to dla mnie tragedia no normalnie nie mogę i już, a jak po pregnylu ułyszałam, że "dzisiaj proszę współżyć" to moj tż ochoczo zabrał się do roboty, a ja w płacz...ech a jak ja płaczę, to on się wkurza.. oni faktycznie nic nie rozumieją dobrze, że jesteście Nika gratulacje Edytowane przez agusia8524 Czas edycji: 2009-01-05 o 18:17 Powód: skleroza;p |
2009-01-05, 18:15 | #3523 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: ... Baltic Sea ...
Wiadomości: 2 788
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Agabil, Kropka nie jesteście same....to tak odnośnie podejścia naszych facetów.
Hmmmmm może to ten nasz wiek nas łączy- mamy bardzo podobne problemy..... |
2009-01-05, 18:20 | #3524 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 463
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Zawsze Aga lepiej wyrzucic ta zlosc tutaj, jestesmy z Toba Cytat:
|
||
2009-01-05, 18:22 | #3525 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
A myślałam, że masz 23 lata. Po dacie rejestracji widzę, że jednak nie. Rano pisałaś, że nie masz 20tu...To ile masz? 28?
|
2009-01-05, 18:26 | #3526 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
To znowu ja...właśnie od mamy wróciłam. Zjadłam trochę...
Płakać mi sie chce jakie to popaprane całe moje życie osobiste jest do |
2009-01-05, 18:26 | #3527 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Hej dziewczynki
juz w domku po calym dniu walki na uczelni... Troche poczytalam, co piszecie o swoich tz'tach...i w sumie to nie moge na mojego narzekac, bo sam zaproponowal, ze sie zbada, nie mial z tym zadnego problemu na szczescie i bedzie bral witaminki...A ze nie czuje tak samo jak ja to wiadomo...my kobiety zawsze bedziem przezywaly te sprawy mocniej, tez jak dzidzia pojawi sie juz na swiecie...Ale moj tz, mimo ze kilka razy bylam na niego porzadnie wsciekla (i to wy mnie uspokajalyscie...pamietam jak dzis ) daje mi wsparcie i wiem, ze moge na niego liczyc...Juz mu kiedys powiedzialam, ze nawet jak nie rozumie moich odczuc to nie musi ich rozumiec tylko ma byc przy mnie i pocieszac jak trzeba...chyba wzial to sobie troche do serca, bo sie stara... A co do gadania ludzi to ciesze sie, ze u nas prawie nikt nie wie, ze sie staramy...tyle spokoju Mam pytanie - czy test owulacyjny tez powinno sie robic najlepiej rano?? Bo teoretycznie powinnam miec teraz dni plodne, sluz jest ladny i mam jeszcze jakies testy tylko nie wiem czy mam czekac do jutra rana czy teraz moge zrobic? Wiem, ze sa srednio miarodajne, ale monitoring chce robic dopiero w nastepnym cylku a skoro juz mam te testy to... aga zadna z ciebie jedza....Tez mialam takie mysli, ze jestem wredna i wymagajaca, ale kurcze dokladnie tak jak napisalas - co oni maja do roboty tak naprawde?? Badania raz albo dwa? Wykazac sie w dniach plodnych?`? Faktycznie STRASZNE.... I to jakie badania oni maja a jakie my-kobiety?? Nie do porownania...nasze cierpienia i poswiecenia...Wiec jak ja to czasami mowie - po prostu niech sie zamkna i robia swoje... zuziu dobrze, ze troche zjadlas...potrzebujesz sil, zwlaszcza teraz. Kochana, moze teraz to troche potrwa zanim twoje zycie sie bardziej ustabilizuje, ale robisz to dla siebie...kazdy krok na drodze do polepszenia...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" Edytowane przez karenina19 Czas edycji: 2009-01-05 o 18:34 |
2009-01-05, 18:33 | #3528 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
jak to gdzie? nie widzisz jaka jestem rozpromieniona?
mój facet jest ok. to mi odbija. ostatnio zapytałam go czy mu nadal smutno po stracie okruszka. powiedział, że nie, bo zaakceptował fakt, że to się stało. myslałam, że aksploduję. bo ja chyba nadal nie zaakceptowałam. myslę o moim Okruszku codziennie. myslę, że go nie uratowałam. wiem- jestem nienormalna, wiem, zrobię sobie blokadę emocjonalną. ja to wiem. ale ja nie odcięłam jeszcze duchowej pępowiny. trzymam ją uparcie. i tak mocno. i wcale mi nie lepiej bo czas płynie. a czego gratulacje? domku? a dziękuję zuzia???????? co się dzieje????? bo ja jestem kompletnie do tyłu po powrocie przed monitor...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
2009-01-05, 18:38 | #3529 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
|
|
2009-01-05, 18:39 | #3530 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
odchodzę od tż, koniec z planami o dziecko, nie mam o czym z nim rozmawiać....jest mi obojętny, wypaliłam się.. |
|
2009-01-05, 18:48 | #3531 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 675
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
A bo ja gapa jetem ;p domku Nikuś domku
Zuziuniu trzymaj się kochana i jak pisze Karenina robisz to dla siebie, kurcze to jet zawsze trudne, ale jeśli czujesz, że chcesz odejść to znaczy, że jest to na dzień dzisiejszy najlepsza decyzja i robisz to dla siebie i swojego dobra Edytowane przez agusia8524 Czas edycji: 2009-01-05 o 18:52 |
2009-01-05, 18:53 | #3532 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Zuźka, jeśli jest Ci obojętny, chwal Boga kobieto! Nie ma nic gorszego niż brak porozumienia i cierpienie u boku osoby, do której ciągle coś dużego się czuje. Weź tę obojętność na plus całej sytuacji. Przed Tobą całe życie! I ten ktoś, właściwy gdzieś tam. |
|
2009-01-05, 19:03 | #3533 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Cytat:
jestem w szoku.
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
||
2009-01-05, 19:09 | #3534 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Nic na siłę. To przyjdzie z czasem.
|
2009-01-05, 19:13 | #3535 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 43
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cześć Dziewczyny,
podczytuję Was od pewnego czasu, a dziś postanowiłam się przywitać i zadebiutować na wątku (a i forum Jesteście niezłą kopalnią informacji i fantastycznym forum wsparcia! My staramy się od pewnego czasu (pół roku?), na razie na luzie, ale ciągle bez efektów...Czytając Was zdecydowałam się spróbować mierzyć temperaturę, zobaczymy co pokaże Pozdrawiam serdecznie, Migavka |
2009-01-05, 19:14 | #3536 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Cytat:
1. że nie chcę dziecka 2. chcę robic podyplomowe studia jak skończe mgr 3. zamierzam pracować w służbach mundurowych na co on zawsze że wybieraj albo ja albo wypier... 4.że zrobił mnie w bambuko, bo gdy wracałam mieliśmy budować dom a nie mieszkać z teściami, ale on wolała inwestować...no to zainwestował w brak rodziny...a raczej mnie! 5. że nic do niego nie czuje i jest mi obojętny... Nie chce walczyć...2x juz odchodziłam, wracałam..poprawiało się i znowu lipa. Po prostu on nie dotrzymuje obietnic i tyle. A ja całe życie nie mam sie zamiar przed nim płaszczyć. |
||
2009-01-05, 19:22 | #3537 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Cytat:
Najgorsze te obietnice. Faceci chyba to mają w genach. Ze strachu obiecają wszystko. Potem im się zapomina... |
||
2009-01-05, 19:46 | #3538 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
gorąco w to wierzę....
Cytat:
Cytat:
odejście boli. ale czasem warto. w moim przypadku było warto. zyczę Ci dużo siły. dasz radę. będziesz szczęśliwa!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
||
2009-01-05, 19:59 | #3539 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 463
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Nika to normalne ze jeszcze nie pogodzilas sie ze strata malenstwa. Ja ostatnio strasznie ta starte odchorowalam, wszystko wyszlo z opoznieniem w rezultacie wpadlam w mega dola i nastapil nawrot mojej astmy. Nie myslalam o niczym innym tylko o tym, zadreczalam sie dlaczego to sie stalo, a wszystko zaczelo sie miesiac po poronieniu. Kazda kobieta po czyms takim musi miec czas na zalobe, ja zrozumialam to troszke za pozno. Jedyny plus tego wszystkiego to to ze kompletnie przestalam myslec o starankach i chyba sa tego pozytywne skutki
Zuziunia jestes piekna, madra, mloda kobieta. Cale zycie przed Toba, szczesliwe zycie bo taka kobieta jak Ty zasluguje na szczescie. Nigdy nie jest za pozno zeby zaczac wszystko od nowa. Mysle ze podejmiesz sluszna decyzje jak najszybciej konczac ten zwiazek. |
2009-01-05, 20:27 | #3540 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Dobranoc babeczki. Mnie na dziś wystarczy, mykam do łóżeczka. Miłego wieczorka.
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:29.