Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"

[Miramej]

Cześć dziewczynki

karenina, życzę Ci, żeby @ się zgubiła na 9 miesięcy + okres karmienia

Nika, nie analizuj tak, bo fioła dostaniesz. To nie jest takie proste, mnie np. w jednym miesiący bolały jajniki przed @ i przyszła, w innym bolały tak samo - i nie przyszła. Przepraszam Cię, że to napiszę, ale uważam, że jesteś właśnie w trakcie budowania tej słynnej "blokady psychicznej". Piszę to z własnego doświadczenia, posłuchaj starszej koleżanki

[Nika1980]

Napisane przez karenina19

Hej hej dziewczynki

tequilka ciesze sie, ze wszystko dobrze i bedzie dobrze caly czas zobaczysz

Ja czekam na @, powinna sie jutro zjawic...

ale czekasz naprawdę na @ czy moze na jej brak?

[Bazylia 222]

Zabki moje kochane, mam prosbe, wysylajcie duzo pozytywnych mysli w strone KONCZITY, bardzo tego potrzebuje.

[Nika1980]

Napisane przez Miramej

Cześć dziewczynki

karenina, życzę Ci, żeby @ się zgubiła na 9 miesięcy + okres karmienia

Nika, nie analizuj tak, bo fioła dostaniesz. To nie jest takie proste, mnie np. w jednym miesiący bolały jajniki przed @ i przyszła, w innym bolały tak samo - i nie przyszła. Przepraszam Cię, że to napiszę, ale uważam, że jesteś właśnie w trakcie budowania tej słynnej "blokady psychicznej". Piszę to z własnego doświadczenia, posłuchaj starszej koleżanki

wiem kochanie , nie przepraszaj przeciez wiem, ze piszesz w dobrych intencjach. tylko jak ja mam to zrobić żeby tego nie robić? myślę , że w przyszłym miesiącu będzie lepiej, bo będziemy się przeprowadzać, będzie duuuuuuuużo pracy i zamieszania i może nie będę myśleć tak bardzo. cała w tym moja nadzieja



PS: wszystkie moje najcieplejsze myśli i wibracje wysyłam Konczitce....

[karenina19]

Napisane przez Miramej

Cześć dziewczynki

karenina, życzę Ci, żeby @ się zgubiła na 9 miesięcy + okres karmienia

Napisane przez Nika1980

ale czekasz naprawdę na @ czy moze na jej brak?

Dziekuje miramejku , ale po pierwsze to byl moj pierwszy cykl po polrocznej przerwie (na zastrzyki, po laparo i wycieciu polipa i endometriozy) a jeszcze w dni plodne bylam chora (wymioty...) i staranka byly mocno ograniczone wiec czekam na @, zeby juz przyszla, bo chce zrobic monitoring w tym cyklu, zeby poobserwowac jak sie ten moj organizm zachowuje po tej dluuugiej przerwie...czy w ogole owulka jest..??

nika wiem, jak dobrze sama wiem, ze trudno jest nie myslec, ale chociaz postaraj sie kochana trosze mniej myslec...

Napisane przez Bazylia 222

Zabki moje kochane, mam prosbe, wysylajcie duzo pozytywnych mysli w strone KONCZITY, bardzo tego potrzebuje.

Ja wysylam caly czas...

[Miramej]

Napisane przez Bazylia 222

Zabki moje kochane, mam prosbe, wysylajcie duzo pozytywnych mysli w strone KONCZITY, bardzo tego potrzebuje.

Będziemy , Bazylko coś się stało? Czy nie możesz/nie chcesz napisać?
Konczitko, ściskam

Napisane przez Nika1980

wiem kochanie , nie przepraszaj przeciez wiem, ze piszesz w dobrych intencjach. tylko jak ja mam to zrobić żeby tego nie robić? myślę , że w przyszłym miesiącu będzie lepiej, bo będziemy się przeprowadzać, będzie duuuuuuuużo pracy i zamieszania i może nie będę myśleć tak bardzo. cała w tym moja nadzieja

PS: wszystkie moje najcieplejsze myśli i wibracje wysyłam Konczitce....

Nie wiem, spróbuj poszukać swojego sposobu, ja jak robiłam test nie wierzyłam już w 2 kreseczki (a to był dopiero 5 miesiąć starań, dziś piszę dopiero, wtedy myślałam już), mieliśmy już plan, że jak nie wyjdzie, mój TŻ pójdzie na badanie nasienia, zaczęłam się przygotowywać na dłuższe starania i odganiałam myśli porównawcze - z różnym skutkiem, przyznaję - książką, filmem, muzyką, sprzątaniem. Ja wiem, że to nie jest łatwe, ale zobaczysz, bardziej zmęczy Cię to analizowanie, (bo za chwilę nic nie będzie do siebie pasowało), niż czekanie na cud. Ty wiesz już, że możecie zajść w ciążę i to bez większych problemów i myślę, że to ogromny kapitał na start .

[Nika1980]

Napisane przez karenina19

Dziekuje miramejku , ale po pierwsze to byl moj pierwszy cykl po polrocznej przerwie (na zastrzyki, po laparo i wycieciu polipa i endometriozy) a jeszcze w dni plodne bylam chora (wymioty...) i staranka byly mocno ograniczone wiec czekam na @, zeby juz przyszla, bo chce zrobic monitoring w tym cyklu, zeby poobserwowac jak sie ten moj organizm zachowuje po tej dluuugiej przerwie...czy w ogole owulka jest..??

nika wiem, jak dobrze sama wiem, ze trudno jest nie myslec, ale chociaz postaraj sie kochana trosze mniej myslec...



Ja wysylam caly czas...

Napisane przez Miramej

Będziemy , Bazylko coś się stało? Czy nie możesz/nie chcesz napisać?
Konczitko, ściskam



Nie wiem, spróbuj poszukać swojego sposobu, ja jak robiłam test nie wierzyłam już w 2 kreseczki (a to był dopiero 5 miesiąć starań, dziś piszę dopiero, wtedy myślałam już), mieliśmy już plan, że jak nie wyjdzie, mój TŻ pójdzie na badanie nasienia, zaczęłam się przygotowywać na dłuższe starania i odganiałam myśli porównawcze - z różnym skutkiem, przyznaję - książką, filmem, muzyką, sprzątaniem. Ja wiem, że to nie jest łatwe, ale zobaczysz, bardziej zmęczy Cię to analizowanie, (bo za chwilę nic nie będzie do siebie pasowało), niż czekanie na cud. Ty wiesz już, że możecie zajść w ciążę i to bez większych problemów i myślę, że to ogromny kapitał na start .

macie racje, kobietki... będę próbować- to znaczy ja już próbujętylko marnie mi wychodzi

mam jutro spotkanie z położną na badanka może ldatego mnie tak dopadło...
będzie lepiej jak się zacznie przeprowadzka to już będę myśleć o urządzaniu domeczku

[araczki]

Napisane przez Nika1980

złapałam małego dołka ale póki co walczę z nim... pewnie do @ będę walczyć a potem się poddam. wczoraj mnie naszło i sprawdziłam, że w poprzedniej ciąży pierwsze "objawy" zaczęły się 17 dnia cyklu- a tu dziś dzień 18 i NIC.... więc chyba sprawa jasna.
jedyna dobra wiadomość to, że w tym cyklu tempka ładnie rośnie i nie spada nagle w fazie lutealnej. w poprzednim cyklu zaliczyła dwa niewyjaśnione jednodniowe spadki ale tym razem jest lepiej.

już wtorek- zawsze to lepiej niż poniedziałek

Nika, dziewczyny juz Ci powiedzialy i ja tez dorzuce, ze nie mysl tyle i nie analizuj. Raz sa takie objawy, raz inne i pewnie sie nie pokryja. O wlasnie, zajmij sie mysleniem o przeprowadzce i planowaniem co do nowego domku...
Ja jakis czas temu mialam takie schizy, ze na ok 10 dni przed @ zapisywalam dzien po dniu co mnie zabolalo, jaki to byl bol i tak przez 3 miesiace. Pozniej odpuscilam.
Teraz tez mysle ale jakos spokojniej

A wlasciwie nie mysle chyba dzisiaj wcale..... Zaczelam robic sobie herbate, wlozylam torebke do kubka, zalewam woda i patrze jak woda w kubku zmienia kolor na jasno brazowy...hymm pomyslalam woda brudna w czajniku i wylalam wszystko po czym durna zalapalam, ze jednak proces odbyl sie poprawnie.

Napisane przez karenina19

Hej hej dziewczynki

tequilka ciesze sie, ze wszystko dobrze i bedzie dobrze caly czas zobaczysz

Ja czekam na @, powinna sie jutro zjawic...

Karenina, to my tak leb w leb, ja tez jutro czekam na @



Konczitko kochana, odpoczywaj sobie ile tylko mozesz

[Nika1980]

Napisane przez araczki

Nika, dziewczyny juz Ci powiedzialy i ja tez dorzuce, ze nie mysl tyle i nie analizuj. Raz sa takie objawy, raz inne i pewnie sie nie pokryja. O wlasnie, zajmij sie mysleniem o przeprowadzce i planowaniem co do nowego domku...
Ja jakis czas temu mialam takie schizy, ze na ok 10 dni przed @ zapisywalam dzien po dniu co mnie zabolalo, jaki to byl bol i tak przez 3 miesiace. Pozniej odpuscilam.
Teraz tez mysle ale jakos spokojniej

A wlasciwie nie mysle chyba dzisiaj wcale..... Zaczelam robic sobie herbate, wlozylam torebke do kubka, zalewam woda i patrze jak woda w kubku zmienia kolor na jasno brazowy...hymm pomyslalam woda brudna w czajniku i wylalam wszystko po czym durna zalapalam, ze jednak proces odbyl sie poprawnie.



Karenina, to my tak leb w leb, ja tez jutro czekam na @



Konczitko kochana, odpoczywaj sobie ile tylko mozesz

uśmiałam się!

wiem, kochane, tak zamierzam zrobić- nie analizować. co będzie to będzie jak nie będzie to będzie to będzie co będzie

ściągnęłam z sieci darmowy program do projektowania wnętrz i projektuje mój nowy domek...a praca dla studentów leży...i kwiczy....a ja nic..udaje, że nie słyszę...

[karenina19]

Napisane przez araczki

A wlasciwie nie mysle chyba dzisiaj wcale..... Zaczelam robic sobie herbate, wlozylam torebke do kubka, zalewam woda i patrze jak woda w kubku zmienia kolor na jasno brazowy...hymm pomyslalam woda brudna w czajniku i wylalam wszystko po czym durna zalapalam, ze jednak proces odbyl sie poprawnie.



Karenina, to my tak leb w leb, ja tez jutro czekam na @

No to czekamy razem...razem zawsze weselej... Tylko u mnie zadnych objawow poki co...tylko podbrzusze pobolewa...ale tak to pobolewa juz od dwoch tygodni... Eeee...glupi taki ten moj organizm sie zrobil, ze szkoda gadac...

nika pewnie, poprojektuj sobie troche, odprezysz sie przy takim tworczym zajeciu...A praca, poki nie kwiczy jeszcze za glosno to spoko

[tarasia]

a to dla Konchitki! Pierwszy raz wysyłam fluidki z zimowej Krynicy!

Jest ich 3 bo uważam, że ta liczba jest szczęśliwa!

[Tequillla]

witam dziewczyny

ojej, coś się dzieje złego u Konczity? Mam nadzieję, że nie...
Konczitko, jesteśmy z Tobą!!!!!!!!

[olivka_7]

Napisane przez Tequillla

Witam drogie koleżanki, jestem już, wróciłam trochę spokojniejsza (ciekawe na jak długo mi starczy tego spokoju ). Beta wzrosła do 6800, podobno mam się cieszyć, progesteron mam dobry, a plamienia sa niewiadomo skąd...więc i tak mam brać luteinę i rutinoscorbin.
Za tydzień kolejna kontrola, a teraz muszę leżeć w łóżku i "wstawać tylko na sikanie"- jak powiedziała pani doktor...

araczki, dziękuje Masz rację trzeba mieć nadzieję, chociaż wiem dobrze że czasem to trudne... Boże, ile razy myślałam że nie zasługuję na cud. Takie długie oczekiwanie wymaga wielkiej siły, czasem chyba zbyt wielkiej. Podobno długie starania mają swój sens, ja go jeszcze nie pojęłam...

olivka kochana co u Ciebie???

Nika, miramej Fajne macie te sny... i tak sie pięknie zgrywają Ja dziś śniłam jakieś głupoty aż byłam zła na siebie gdy się obudziłam, ale to wszytsko przez stres.. teraz już nie będę

Konczita hop hooop co u Was?

Tequillko cieszę się że beta wysoka

Konczitko

Dziewczynki bardzo proszę jutro około 14 trzymać kciuki za IUI. Nie będę przez jakiś czas zaglądać bo chcę spokojnie bez nakręcania przeczekać te dwa tygodnie po IUI. Tak że ani temp nie mierze. chcę po prostu się tak troszkę oderwać .

[Nika1980]

Napisane przez olivka_7

Tequillko cieszę się że beta wysoka

Konczitko

Dziewczynki bardzo proszę jutro około 14 trzymać kciuki za IUI. Nie będę przez jakiś czas zaglądać bo chcę spokojnie bez nakręcania przeczekać te dwa tygodnie po IUI. Tak że ani temp nie mierze. chcę po prostu się tak troszkę oderwać .

całym serduchem trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!



PS: a ja zaczęłam oglądać projekty salonów i teraz mam burze w głowie bo też bym chciała tak pięknie urządzić salon...

[dafreen]

Napisane przez olivka_7

Tequillko cieszę się że beta wysoka

Konczitko

Dziewczynki bardzo proszę jutro około 14 trzymać kciuki za IUI. Nie będę przez jakiś czas zaglądać bo chcę spokojnie bez nakręcania przeczekać te dwa tygodnie po IUI. Tak że ani temp nie mierze. chcę po prostu się tak troszkę oderwać .

to ja mocno zaciskam w kciuki i trzymam, trzymam, trzymam

konczita, bedzie dobrze Kochana, dużo cieplutkich myśli śłę do Ciebie Słonko

tequillka, jak piękna beta, niech dalej rośnie na zdrówko , a Ty odpoczywaj

nika, Twój salon i tak bedzie najpiękniejszy, bo włożysz w niego serducho

[araczki]

Napisane przez olivka_7

Tequillko cieszę się że beta wysoka

Konczitko

Dziewczynki bardzo proszę jutro około 14 trzymać kciuki za IUI. Nie będę przez jakiś czas zaglądać bo chcę spokojnie bez nakręcania przeczekać te dwa tygodnie po IUI. Tak że ani temp nie mierze. chcę po prostu się tak troszkę oderwać .

Olivka, masz i ode mnie solidna porcje kciukasow

Napisane przez Nika1980

PS: a ja zaczęłam oglądać projekty salonów i teraz mam burze w głowie bo też bym chciała tak pięknie urządzić salon...

oj tak od tego mozna zwariowac ale zobaczysz urzadzisz i bedzie cud malina jak mawia moj wojek

[kropka75]

Napisane przez Miramej

Nika, nie analizuj tak, bo fioła dostaniesz. To nie jest takie proste, mnie np. w jednym miesiący bolały jajniki przed @ i przyszła, w innym bolały tak samo - i nie przyszła. Przepraszam Cię, że to napiszę, ale uważam, że jesteś właśnie w trakcie budowania tej słynnej "blokady psychicznej". Piszę to z własnego doświadczenia, posłuchaj starszej koleżanki

Co prawda to prawda.
Nikuś - nie kombinuj, bo klapsiory w dupę będziemy dawać.

Napisane przez Bazylia 222

Zabki moje kochane, mam prosbe, wysylajcie duzo pozytywnych mysli w strone KONCZITY, bardzo tego potrzebuje.

Wystraszyłaś mnie. Aż mi tętno skoczyło.

Napisane przez Tequillla

witam dziewczyny

Cześć mamuśka. U Ciebie wszystko dobrze??

[truheart]

Konczitko, musi być dobrze! trzymam kciuki

[Miramej]

Napisane przez karenina19

Dziekuje miramejku , ale po pierwsze to byl moj pierwszy cykl po polrocznej przerwie (na zastrzyki, po laparo i wycieciu polipa i endometriozy) a jeszcze w dni plodne bylam chora (wymioty...) i staranka byly mocno ograniczone wiec czekam na @, zeby juz przyszla, bo chce zrobic monitoring w tym cyklu, zeby poobserwowac jak sie ten moj organizm zachowuje po tej dluuugiej przerwie...czy w ogole owulka jest..??

No to skoro tak, to niech przyjdzie

Napisane przez Nika1980

macie racje, kobietki... będę próbować- to znaczy ja już próbujętylko marnie mi wychodzi

mam jutro spotkanie z położną na badanka może ldatego mnie tak dopadło...
będzie lepiej jak się zacznie przeprowadzka to już będę myśleć o urządzaniu domeczku

Pewnie potrzeba trochę czasu, ale uda się , może rzeczywiście przeprowadzka pomoże Ci się oderwać?, życzę samych pomyślnych wieści po wizycie u położnej

Napisane przez araczki

A wlasciwie nie mysle chyba dzisiaj wcale..... Zaczelam robic sobie herbate, wlozylam torebke do kubka, zalewam woda i patrze jak woda w kubku zmienia kolor na jasno brazowy...hymm pomyslalam woda brudna w czajniku i wylalam wszystko po czym durna zalapalam, ze jednak proces odbyl sie poprawnie.

Napisane przez Tequillla

witam dziewczyny

ojej, coś się dzieje złego u Konczity? Mam nadzieję, że nie...
Konczitko, jesteśmy z Tobą!!!!!!!!

Tequilllko, a jak Ty się czujesz?

Napisane przez olivka_7

Dziewczynki bardzo proszę jutro około 14 trzymać kciuki za IUI. Nie będę przez jakiś czas zaglądać bo chcę spokojnie bez nakręcania przeczekać te dwa tygodnie po IUI. Tak że ani temp nie mierze. chcę po prostu się tak troszkę oderwać .

Będziemy trzymać . Najpierw za IUI, potem za dobry jej rezultat .

Napisane przez Nika1980

PS: a ja zaczęłam oglądać projekty salonów i teraz mam burze w głowie bo też bym chciała tak pięknie urządzić salon...

Urządzisz, urządzisz pięknie

Napisane przez kropka75

Co prawda to prawda.
Nikuś - nie kombinuj, bo klapsiory w dupę będziemy dawać.

A ja właśnie dzięki Tobie trochę zmądrzałam . Dół dalej trwa?

[Mikant]

Cześć Dziewczynki ja tylko na chwilkę
U mnie 39,3 i odlatuję... dopadło mnie takie przeziębienie jak jeszcze nigdy a najgorsze jest to, że jak nie przejdzie do czwartku to nici z IUI... Byłam na usg są 4 pęcherzyki po prostu nie wyobrażam sobie, żeby odpuścić ten cykl... Przejdzie prawda

Olivko będę ściskać wszystkie kciuki, myślami będę z Tobą jutro. Wierze, że będzie dobrze, odpoczywaj sobie i nie myśl za dużo

Konczita myślę o Tobie mam nadzieję, że wszystko jest dobrze!!

Pozdrowienia dla wszystkich i idę do łóżka bo czuję, że płonę.

[evuncia]

Konczitko kochana wiem co teraz czujesz, z jednej strony radosc z drugiej strach i nie pewnosc, takie sa na poczatku uroki ciazy, zwlaszcza jak sie czekalo na nia tak dlugo. Ale los chcial dac Ci wlasnie teraz ta fasolke i wierze ze bedzie juz tylko dobrzeCzas nie stoi w miejscu i z kazdym dniem Twoje obawy beda mniejsze az zostanie tylko radosc. Trzymam kciuki za szcesliwe 9 miesiecy.

[SoNeRa]

Dziewczynki sama nie wiem czy Wam to wklejać czy nie:/długo się zastanawiałam bo wiem że jeszcze nie macie dzieciątek pod serduszkiem ale stwierdziłam, że się tym z Wami podzielę bo to coś pięknego i każdą z WAS wkrótce spotka. Przeczytajcie co pięknego na Was czeka Kochane
https://mamotoja.pl/ciaza_i_porod_c...ul,5847 ,0.html

[kropka75]

Mikant - za zdrówko i IUI, bardzo, bardzo duże. Kuruj się kochana.

Napisane przez Miramej

A ja właśnie dzięki Tobie trochę zmądrzałam . Dół dalej trwa?

Och.
Dół mniejszy, ale tak, dołek w zasadzie...

[Tequillla]

Napisane przez Miramej

Tequilllko, a jak Ty się czujesz?

Dziękuję, jakoś się trzymam w jednej kupce...

Napisane przez kropka75

Cześć mamuśka. U Ciebie wszystko dobrze??

Dopiero po chwili skumałam że do mnie mówisz

Leżę i nic nie robię. Laptopa unikam, bo mnie za bardzo grzeje w brzuch, a na boku nie umiem jedną ręką pisac Dzisiaj mnie trochę ciągnie w brzuchu, ale nie boli więc jestem w miarę spokojna. Mogę z całą świadomością stwierdzić, że lubię swoją rozciągającą się macicę. Tak samo, jak cycki w nowym większym rozmiarze
Wyłaź z doła Kropka !!

Ale naprawdę niepokoję się, co u Konczity?

Olivka, będe trzymać za Ciebie kciuki

Mikant, strasznie wysoka temperatura Kuruj się szybko!!! Wypiję za Twoje zdrowie szklanką mineralnej.

Nika, Karenina, życzę Wam, by te objawy świadczyły o jednym Ja w tym miesiącu przy każdym zaobserwowanym cieniu objawu i myśli "może się udało" wyciągałam w myśli taki młotek i waliłam się nim po głowie. Tak profilaktycznie- po rozczarowaniu IUI w zeszłym miesiącu... aby uniknąć kolejnego. W efekcie skutecznie wybiłam sobie z głowy ciążę. Teraz odżałować nie mogę, że wcześniej jej nie dostrzegłam... Mam wykresy z dwóch lat, a tego jednego miesiąca nie mam!

[Nika1980]

Napisane przez kropka75

Co prawda to prawda.
Nikuś - nie kombinuj, bo klapsiory w dupę będziemy dawać.
?

a dawaj klapsa! profilaktycznie!

Napisane przez Miramej

Pewnie potrzeba trochę czasu, ale uda się , może rzeczywiście przeprowadzka pomoże Ci się oderwać?, życzę samych pomyślnych wieści po wizycie u położnej

właśnie na to liczę Miramejku - ulokuję swoją uwagę na czymś innym

eh..głupio z tą położną- wszyscy idą tam w ciąży a ja... ale może coś z tego pożytecznego wyjdzie

Napisane przez Mikant

Cześć Dziewczynki ja tylko na chwilkę
U mnie 39,3 i odlatuję... dopadło mnie takie przeziębienie jak jeszcze nigdy a najgorsze jest to, że jak nie przejdzie do czwartku to nici z IUI... Byłam na usg są 4 pęcherzyki po prostu nie wyobrażam sobie, żeby odpuścić ten cykl... Przejdzie prawda

Mikant! oczywiście że przejdzie! trzymam kciuki, żebyś sięszybko lepiej poczuła i za IUI .... wygrzewaj się, miodek, cytrynka, czosnek!

Napisane przez kropka75

Dół mniejszy, ale tak, dołek w zasadzie...

jutro już środa Kropeczko! a potem to już z górki do weekendu i będzie lepiej!

Napisane przez Tequillla

Dziękuję, jakoś się trzymam w jednej kupce...


Dopiero po chwili skumałam że do mnie mówisz

Leżę i nic nie robię. Laptopa unikam, bo mnie za bardzo grzeje w brzuch, a na boku nie umiem jedną ręką pisac Dzisiaj mnie trochę ciągnie w brzuchu, ale nie boli więc jestem w miarę spokojna. Mogę z całą świadomością stwierdzić, że lubię swoją rozciągającą się macicę. Tak samo, jak cycki w nowym większym rozmiarze
Wyłaź z doła Kropka !!

Ale naprawdę niepokoję się, co u Konczity?

Olivka, będe trzymać za Ciebie kciuki

Mikant, strasznie wysoka temperatura Kuruj się szybko!!! Wypiję za Twoje zdrowie szklanką mineralnej.

Nika, Karenina, życzę Wam, by te objawy świadczyły o jednym Ja w tym miesiącu przy każdym zaobserwowanym cieniu objawu i myśli "może się udało" wyciągałam w myśli taki młotek i waliłam się nim po głowie. Tak profilaktycznie- po rozczarowaniu IUI w zeszłym miesiącu... aby uniknąć kolejnego. W efekcie skutecznie wybiłam sobie z głowy ciążę. Teraz odżałować nie mogę, że wcześniej jej nie dostrzegłam... Mam wykresy z dwóch lat, a tego jednego miesiąca nie mam!

kochana leż i odpoczywaj i niech brzusio rośnie! u mnie to raczej nie ten miesiąc niestety więc młotek by mi się przydał, żeby się po głowie walić hihi

buziaki

PA: słyszałyście przemowę Obamy??? ten to umie się wysłowić....

[evuncia]

Tesknie za Wami dziewczynki wiec pozwole sobie tu jeszcze wpadac i podczytywac co u Was.

Napisane przez olivka_7

Dziewczynki bardzo proszę jutro około 14 trzymać kciuki za IUI. Nie będę przez jakiś czas zaglądać bo chcę spokojnie bez nakręcania przeczekać te dwa tygodnie po IUI. Tak że ani temp nie mierze. chcę po prostu się tak troszkę oderwać .

Olivka bedzie dobrze, bede jutro trzymac kciuki.

[SoNeRa]

dziewczynki co to IUI?

[evuncia]

Napisane przez SoNeRa

dziewczynki co to IUI?

IUI to inseminacja zabieg ktory polega na bezposrednim podaniu do jamy macicy przy pomocy specjalnego cewnika odpowiednio przygotowanych i wyselekcjonowanych plemnikow. Tak w skrocie.

[SoNeRa]

mhm myślałam że to jest skrót IVF?

[agusia8524]

Cześć dziewczyny wiem, że ostatnio rzadko tu bywam, ale muszę się wyżalić ... otóż byłam dziś na wizycie u gina, ba mam za wysoki 17OH progesteron i nie miałam owulacji no i dostałam clo i 2 inne leki, żeby wszystko ładnie wyregulować i zaczynają się schody...otóż ja strasznie to wszystko przeżywam, zdecydowanie za bardzo, już było wszystko ok, ułożyłam sobie wszystko w główce, że coby nie było będzie dobrze, a gin zaproponował badanie nasienia i, żeby nie marnować nasienia inseminacje...i mnie to rozwaliło, za dużo nadzieji i strachu jednocześnie, mam wrażenie, że nic z tego nie będzie, bo ja za bardzo chcę i blokuję się przy tym, z resztą zawsze myślałam, że dziecko powstaje z miłości, z czułego(bądź ostrego;p) seksu i trochę mi światopogląd upadł, przeraża mnie tempo tych działań(to dopiero 6cykl), świadomość, że problemy z płodnością dotyczą i mnie i do tego mój tż... no masakra, on od jakiegoś czasu jak słyszy temat "robienia dzidziusia" lekarza, badań itp dosteje gęsiej skórki, niby słucha i szybciutko zmienia temat... fakt, że jak ja się na coś uwezmę, to mogę gadać o tym dzień i noc...ale chciałabym, żeby mnie wspierał, był, pogadał na ten temat, a on unika go jak ognia źle mi z tym wszystkim, do tego tż stwierdził dzisiaj, że czuje, że znów się od siebie oddalamy...(właśnie te pół roku temu mieliśmy kryzys dość poważny, w grę wchodziła inna "pani" boję się może podświadomie, że to się powtórzy...to też mnie może jakoś blokuje...)do tego totalnie nie mam ochoty na seks i obawiam się, żeby między nami się nie"rypło" totalnie...:ryczy: , żebym go nie zniechęciła ciągłymi opowieściami o lekach monitoringach itd... chociaż to też w jego sprawie więc kurde... nie mogę się nawet sensownie wysłowić...tak bardzo bym chciała, żeby był, a tak wiele jest rzeczy nie dokońca wyjaśnionych, których boję się ruszać...dziewczyny powiedzcie cokolwiek...

Ps: gratulacje dla Konczity i Tequillki