Jedzenie kup przez szczeniaka!

[Kachulec]

Problem z początku wydawał się błahy - szczeniak rozpoczyna życie bez mamy, uczy się zapachów i nie do końca wie co należy do grupy smakowitych a co nie.
Więc znajdując swoją kupę, której myśmy nie zauważyli i już podeschła, a już jej nie czuć i ją gryzie. Wydawałoby się to całkiem normalne i nie niebezpieczne.
Jednak do czasu... Gdy dwa dni temu zjadł świeżą kupę innego psa i się zatruł. Dziś ponownie zjadł/chciał zjeść kupę innego psa.

Jak go tego oduczyć?

Nie chodzi o trzymanie psa na smyczy, bo wychodząc na ogródek gdy wciąż uczy się gdzie ma się załatwiać nie ma możliwości go przypilnowania, a biegać gdzieś musi. Głodny nie chodzi, witaminy dostaje.

[mindiar]

Wiesz... szczeniaki tak maja, maja tez do siebie to,ze dosc czesto wymiotuja. Dokladnie jak male dzieci. U mnie 1 krokiem bylo nauczenie komedy nie!, aby ja pies dokladnie rozumial. Nie sprawdzilo sie odciganie uwagi od kupy piszczącą zabawką, zachęty, tylko kiedy rozumial komende nie! po prostu przestawal, potem pochwala-smakolyk. Moj jadl kupy jakos do roku czasu, potem samo przeszle, co nie znaczy,ze smierdzace rzeczy omija z daleka. Jedyna skuteczna metoda jest poswiecenie mu sporej ilosci wolnego czasu, aby potem to super zaprocentowalo. Ja sie nie przylozylam do nauczenia go chodzenia przy nodze i zaluje do tej pory, bo teraz tak skory do nauki nie jest.

[Kachulec]

Napisane przez mindiar

Wiesz... szczeniaki tak maja, maja tez do siebie to,ze dosc czesto wymiotuja. Dokladnie jak male dzieci. U mnie 1 krokiem bylo nauczenie komedy nie!, aby ja pies dokladnie rozumial. Nie sprawdzilo sie odciganie uwagi od kupy piszczącą zabawką, zachęty, tylko kiedy rozumial komende nie! po prostu przestawal, potem pochwala-smakolyk. Moj jadl kupy jakos do roku czasu, potem samo przeszle, co nie znaczy,ze smierdzace rzeczy omija z daleka. Jedyna skuteczna metoda jest poswiecenie mu sporej ilosci wolnego czasu, aby potem to super zaprocentowalo. Ja sie nie przylozylam do nauczenia go chodzenia przy nodze i zaluje do tej pory, bo teraz tak skory do nauki nie jest.

Mam nadzieję, że to pomoże, bo póki co jak umie już siadać na komendę, przychodzi gdy się go woła - także na dworze (wiadomo, nie zawsze), jak się powie zostaw to zostawi, no ale jak kupę złapie to jednak trzeba go złapać i mu wyjąć.
Może trochę też panikuje, bo jeszcze bardzo młody jest - 9 tyg.

[Sanderek]

p

Napisane przez Kachulec

Problem z początku wydawał się błahy - szczeniak rozpoczyna życie bez mamy, uczy się zapachów i nie do końca wie co należy do grupy smakowitych a co nie.
Więc znajdując swoją kupę, której myśmy nie zauważyli i już podeschła, a już jej nie czuć i ją gryzie. Wydawałoby się to całkiem normalne i nie niebezpieczne.
Jednak do czasu... Gdy dwa dni temu zjadł świeżą kupę innego psa i się zatruł. Dziś ponownie zjadł/chciał zjeść kupę innego psa.

Jak go tego oduczyć?

Nie chodzi o trzymanie psa na smyczy, bo wychodząc na ogródek gdy wciąż uczy się gdzie ma się załatwiać nie ma możliwości go przypilnowania, a biegać gdzieś musi. Głodny nie chodzi, witaminy dostaje.

Czym psa żywicie? Jaka to rasa? Psu może brakować tzw. witamin stąd instynktownie sięga po "zamienniki". Karma to bardzo ważna sprawa szczególnie u szczeniaków!
Pilnowanie psa, szczególnie młodego to kwestia bardzo ważna, mimo uczenia go załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych na dworze nie zobowiązuje nas do pozostawienia go bez opieki. Pies musi czuć się bezpieczny i kochany ale trzeba od niego wymagać. Wskazywać i karać złe oraz nagradzać dobre zachowania. Psu nie powiesz, że nie wolno "jeść kupy innego psa". Wiele psów poprzez jedzenie kup wykazuje pewne zaburzenia psychiczne, odreagowuje stres. W Twoim przypadku pies bez mamy. Jak wcześnie został oddzielony on matki?
Jako pierwsze polecam zmianę diety i obserwację psiaka, gdy to nie pomoże wizytę u weta.

[Rottie]

Właśnie o karmę miałam pytać. To jest kluczowa kwestia, bo psy szukają sobie zastępników w otoczeniu, jeśli czegoś im brakuje

[bejbeee]

po za dietą często jest jeszcze jedna przyczyna zjadania kup - karcenie za załatwienie się w domu. Pies załatwi sie w domu (co jest nasza wina nie psa) - zostaje za to skarcony czy to klapsem czy słownie - zaczyna "zatajać" to za co został skarcony czyli za kupkę i ją zjada...

[mindiar]

U mnie pies dostawal dobra karme Bozita, suplement w proszku dosypywany do karmy, kupe nauczylismy go robic na dworze bardzo szybko (okolo 4 dni) poniewaz mialam cale 2 miesiace tylko dla niego, aby sie przyzwyczail, poczul bezpiecznie. Bylo lato wiec po prostu szybko instynktownie wybieralam moment kiedy trzeba wyjsc za potrzeba i zawsze byl nagradzany. Pies stabilny emocjonalnie z dobrej hodowli,a kupy jadl. Zapytalam w klinice weterynaryjnej i w szkolce - powiedzieli,ze psy lubia smierdzace rzeczy i, ze kupa dla psa pachnie jedzeniem zwlaszcza szczeniakom, ktore nierzadko są łasuchami. Polecono mo po prostu mowic nie, i to jest latwe i najwazniejsze skutkowalo plus odwracanie odwagi i skupianie na wlascicielu, nagrody i kojarzenie,ze to wlasciciel jest atrakcyjny, on ma lepsze jedzenie. Czyli dodatkowo element szkolenia. I chyba najwazniejsze, aby byc opanowanym i z entuzjazmem podchodzic do szkolenia i nie denerwowac sie nawet, jak ta kupe zje, bo to nic nie da, wystarczy zmiana tonu glosu

[Olivvek]

A ja jeszcze czytałam, że jedzą kupki jak im witamin z grupy B brakuje ciekawe, bo moja zjada ze mną drożdże, a w kuwecie kotów się stołuje, aż miło po wielu nieudanych próbach zwracania uwagi weszłam sobie na stół, pod którym owa "restauracja" się znajduje z witką cienką i zawsze młodą smagnę jak tam mordę wsadzi. Niby lepiej, ale co tam wyprawia jak mnie nie ma, to jej.
Zastanawiam się w ogóle, czy walka ze znanym wszystkim pociągiem psów do śmierdzących rzeczy nie jest walką z wiatrakami...

[Kachulec]

Napisane przez Sanderek

p

Czym psa żywicie? Jaka to rasa? Psu może brakować tzw. witamin stąd instynktownie sięga po "zamienniki". Karma to bardzo ważna sprawa szczególnie u szczeniaków!
Pilnowanie psa, szczególnie młodego to kwestia bardzo ważna, mimo uczenia go załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych na dworze nie zobowiązuje nas do pozostawienia go bez opieki. Pies musi czuć się bezpieczny i kochany ale trzeba od niego wymagać. Wskazywać i karać złe oraz nagradzać dobre zachowania. Psu nie powiesz, że nie wolno "jeść kupy innego psa". Wiele psów poprzez jedzenie kup wykazuje pewne zaburzenia psychiczne, odreagowuje stres. W Twoim przypadku pies bez mamy. Jak wcześnie został oddzielony on matki?
Jako pierwsze polecam zmianę diety i obserwację psiaka, gdy to nie pomoże wizytę u weta.

Napisane przez Rottie

Właśnie o karmę miałam pytać. To jest kluczowa kwestia, bo psy szukają sobie zastępników w otoczeniu, jeśli czegoś im brakuje

Karmę ma Acanę, dostaje jako smakołyk i do potrenowania ząbków suszone filety z kurczaka, ostatnio zaczął dostawać czasem zupkę na bazie kurczaka, marchwi, natki i ryżu (proporcje zgodnie z zaleceniem weta) i witaminki.

Napisane przez bejbeee

po za dietą często jest jeszcze jedna przyczyna zjadania kup - karcenie za załatwienie się w domu. Pies załatwi sie w domu (co jest nasza wina nie psa) - zostaje za to skarcony czy to klapsem czy słownie - zaczyna "zatajać" to za co został skarcony czyli za kupkę i ją zjada...

Napisane przez Olivvek

A ja jeszcze czytałam, że jedzą kupki jak im witamin z grupy B brakuje ciekawe, bo moja zjada ze mną drożdże, a w kuwecie kotów się stołuje, aż miło po wielu nieudanych próbach zwracania uwagi weszłam sobie na stół, pod którym owa "restauracja" się znajduje z witką cienką i zawsze młodą smagnę jak tam mordę wsadzi. Niby lepiej, ale co tam wyprawia jak mnie nie ma, to jej.
Zastanawiam się w ogóle, czy walka ze znanym wszystkim pociągiem psów do śmierdzących rzeczy nie jest walką z wiatrakami...

Na szczęście mój psiak już zaprzestał zjadania Chyba się przekonał, że kupy wcale nie są smaczne, bo nie muszę nic mówić - wącha wącha i odchodzi. Ale wczytując się w różne przypadki rzeczywiście zdarzały się podobne przypadki - brak witaminy, zastraszanie, często też psi apetyt, który był nieposkromiony.

Dzięki dziewczyny za pomoc