zakrzepica???? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-01, 13:43   #61
tinerfenia
Raczkowanie
 
Avatar tinerfenia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 176
Dot.: zakrzepica????

Do 12051989

Witam,
Jeśli twoja mam zaczęła brać zastrzyki przeciwzakrzepowe, to nic się nie stanie, jednak piszesz, że choruje na zakrzepice 5 lat, nie wiem jak duze były wczesniej jej zakrzepy ?
U niektórych osób zakrzep rozpuszcza się bardzo długo.

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Mam pytanie do osób, które chorowały bądz choruja na zakrzepice żył głebokich w kończynach dolnych, a mianowicie; jak długo utrzymują się bóle nogi ?
Zachorowałam na zakrzepicę lewej nogi 3 miesiące temu, zakrzep został wykryty w lewej nodze pod kolanem, przy badaniu Doppler + D-dimetry, dodam, że zator na szczęście nie był duży.
Otrzymałam heparynę w zastrzykach, które aplikowałam sama w domu a dokładniej aplikował mi je mój mąż.
Zastrzyki brałam jakieś 2 tygodnie, ponieważ INR ciagle był za niski. Po kilku dniach wdrożono dodatkowo lek doustny o nazwie Sintrom tzn. Acenocumarol. Zastrzyki tak jak wczesniej napisałam kazano odstawic po 2 tygodniach kiedy to INR utrzymywał się stabilny na poziomie 2, 84, 2,65, itp.
Sintrom brałam przez okres 3 miesięcy tzn. do ubiegłego tygodnia, kiedy to lekarka prowadzaca zadecydowała odstawienie leku po uprzednim prześwietleniu kontrolnym Doppler.
Przeswietlenie wykazało, że żyły są wolne, nie ma zatoru i przepływ krwi w normie.
Dodam, że wczesniej przez jakies 2 ostatnie tygodnie przed odstawieniel Sintromu wskaźnik INR zaczął mi spadać, w dniu ostatniej kontroli, gdy lekarka zadecydowała odstawienie leku wskaźnik wynosił 1,43, dla mnie to bardzo mało !!!
Przez te ostatnie tygodnie przyjmowania leku , kiedy to wynik spadał , zaczęła pobolewac mnie znów noga, nie są to bóle takie jakie były wczesniej, ale wyczuwalne i dla mnie niepokojące.
Mówiłam o tym lekarce prowadzącej i otrzymałam odpowiedź, że to normalne, gdyz żyły są podczas leczenia bardzo wrazliwe....
Boję się , że dostanę znów zator, nieraz miewam takie lęki, że muszę sięgać po leki na uspokojenie.
Dodam, że noszę pończochy uciskowe, ubieram na obydwie nogi, te pończochy kazała mi nosić jeszcze przez 3 miesiące.
Dlatego moje pytanie do osób, które chorowały również na zakrzepicę nóg, jak to wyglądało u was ?
Jak długo bolały was nogi ?
Zapomniałam napisać, że moja noga wygląda normalnie, tzn, nie jest opuchnięta, ani zaczerwieniona czy sina..., jedyne to te bóle, tak w obrębie od kostki ku pięcie, w łydce i pod kolanem, jednak nie są to bóle przez cały czas, występują w róznych odstępach.
Z góry bardzo dziękuję i proszę o odpowiedź.

Edytowane przez tinerfenia
Czas edycji: 2012-05-01 o 13:49
tinerfenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-07, 10:45   #62
paulusiunia1
Raczkowanie
 
Avatar paulusiunia1
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 39
Dot.: zakrzepica????

Witam ja zmagam się już z zakrzepicą prawie 5 lat, mam skłonności genetyczne do zakrzepów lecz o tym nic nie wiedziałam więc zakrzepica u mnie była bardzo rozległa w obydwu nogach prawie na całej długości. Nogi bolały mnie tylko przez miesiąc w sumie gdy byłam w szpitalu ale dlatego że był stan zapalny. Później było już coraz lepiej (mimo że występuję u mnie zespół pozakrzepowy i mam uszkodzone zastawki) i ból pojawiał się sporadycznie wraz z puchnięciem nóg. Dziś już w sumie nogi bolą chyba tylko na zmianę pogody lub gdy bardzo dużo chodzę. Niestety po tych kilku latach zauważyłam że prawa noga (która była w gorszym stanie) jest kilka cm grubsza niż lewa, w dodatku pojawiły się na niej liczne pajączki, wybroczyny (mimo że mam 24 lata moje nogi wyglądają jak u dużo starszej kobiety)- niestety już nic z tym nie zrobię, tak jak i z ogromnym żylakiem na biodrze który powstał też przez zakrzepicę.
Powiem tylko tyle że trzeba nauczyć się żyć ze świadomością choroby, nie dać jej się omamić tylko pogodzić się z nią i nie bać się. Zawsze gdy mam gorszy czas mówię sobie, że miałam dużo szczęścia że zakrzep się nie urwał i że żyje, zdaje sobie sprawę że z wiekiem może być gorzej ale nie mam zamiaru się poddawać tylko żyć tak jak do tej pory. Wstaję rano, łykam tabletkę i idę dalej. Tobie też to radzę, głowa do góry Pozdrawiam
paulusiunia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-06, 16:01   #63
marika39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 444
GG do marika39 Send a message via Skype™ to marika39
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez tinerfenia Pokaż wiadomość
Do 12051989

Witam,
Jeśli twoja mam zaczęła brać zastrzyki przeciwzakrzepowe, to nic się nie stanie, jednak piszesz, że choruje na zakrzepice 5 lat, nie wiem jak duze były wczesniej jej zakrzepy ?
U niektórych osób zakrzep rozpuszcza się bardzo długo.

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Mam pytanie do osób, które chorowały bądz choruja na zakrzepice żył głebokich w kończynach dolnych, a mianowicie; jak długo utrzymują się bóle nogi ?
Zachorowałam na zakrzepicę lewej nogi 3 miesiące temu, zakrzep został wykryty w lewej nodze pod kolanem, przy badaniu Doppler + D-dimetry, dodam, że zator na szczęście nie był duży.
Otrzymałam heparynę w zastrzykach, które aplikowałam sama w domu a dokładniej aplikował mi je mój mąż.
Zastrzyki brałam jakieś 2 tygodnie, ponieważ INR ciagle był za niski. Po kilku dniach wdrożono dodatkowo lek doustny o nazwie Sintrom tzn. Acenocumarol. Zastrzyki tak jak wczesniej napisałam kazano odstawic po 2 tygodniach kiedy to INR utrzymywał się stabilny na poziomie 2, 84, 2,65, itp.
Sintrom brałam przez okres 3 miesięcy tzn. do ubiegłego tygodnia, kiedy to lekarka prowadzaca zadecydowała odstawienie leku po uprzednim prześwietleniu kontrolnym Doppler.
Przeswietlenie wykazało, że żyły są wolne, nie ma zatoru i przepływ krwi w normie.
Dodam, że wczesniej przez jakies 2 ostatnie tygodnie przed odstawieniel Sintromu wskaźnik INR zaczął mi spadać, w dniu ostatniej kontroli, gdy lekarka zadecydowała odstawienie leku wskaźnik wynosił 1,43, dla mnie to bardzo mało !!!
Przez te ostatnie tygodnie przyjmowania leku , kiedy to wynik spadał , zaczęła pobolewac mnie znów noga, nie są to bóle takie jakie były wczesniej, ale wyczuwalne i dla mnie niepokojące.
Mówiłam o tym lekarce prowadzącej i otrzymałam odpowiedź, że to normalne, gdyz żyły są podczas leczenia bardzo wrazliwe....
Boję się , że dostanę znów zator, nieraz miewam takie lęki, że muszę sięgać po leki na uspokojenie.
Dodam, że noszę pończochy uciskowe, ubieram na obydwie nogi, te pończochy kazała mi nosić jeszcze przez 3 miesiące.
Dlatego moje pytanie do osób, które chorowały również na zakrzepicę nóg, jak to wyglądało u was ?
Jak długo bolały was nogi ?
Zapomniałam napisać, że moja noga wygląda normalnie, tzn, nie jest opuchnięta, ani zaczerwieniona czy sina..., jedyne to te bóle, tak w obrębie od kostki ku pięcie, w łydce i pod kolanem, jednak nie są to bóle przez cały czas, występują w róznych odstępach.
Z góry bardzo dziękuję i proszę o odpowiedź.



witaj , po pierwsze na zakrzepice się choruje cały czas, - jest nieuleczalna, więc pytanie " do osób które chorowały",jest źle sformułowane z tego się nie da wyleczyć, a pończochy trzeba nosić, nawet cały czas , jesli to powoduje komfort psychiczny i oczywiście odpowiada to nodze, a z tego co sie orientuję to bardzo pomaga. Nogi boleć będą , w zależności od pogody a szczególnie na lato trzeba uwarzać!!!! najbardziej prawdopodobne obrzeki i straszne bóle!!!, ucisku ciężaru na nogę, jak się stoi dłużej, przy butach nieodpowiednich itp. wiele czynników powoduje ból i skrzepy, a masz już predyspozycje ku temu. I radzę nie dać się zbyć pani doktor , bo wylądujesz nie tam gdzie powinnaś, poszukaj naprawdę lekarza z prawdziwego zdarzenia - dobrze radze, wiem jak lekarze - naczyniowcy!! reagują na młode dziewczyny- wnioskuje ze jestes młoda

z tego co piszesz , zrobił się skrzep bez większego zatoru, więc nie jest tak źle. A żeby czuć się dobrze radze nosić pończochy lub podkolanówki uciskowe!!!, żeby nie dopuścić do zakrzepicy żył głębokich i oczywiście powikłań w postaci zatoru płuc!!!! , pozdrawiam
marika39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-26, 11:08   #64
gryzelda
Zadomowienie
 
Avatar gryzelda
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 244
Dot.: zakrzepica????

Witam stary to juz watek ale mam nadzieje ktos cos mi moze doradzi. Chcialabym zrobic na wlasna reke badania wykluczajace zakrzepice czyli zrobilabym : CRP, d- dimery, INR, homocysteine- czy to wystarczy? jesli wyniki beda w normie moge szukac gdzie indziej choroby przy objawach takich jak - dusznosc , brak tchu , kolotanie serca. MAM watpliwosci czy to zakrzepica czy to na tle nerwowym. Z racji tego ze biore tabletki anty napierw wolalabym wykluczyc zakrzepice a puzniej najwyzej wybrac sie chyba do psychiatry po cos na uspokojenie ...dodam ze brak tchu rzadko mi sie objawiał natomiast kolotania mialam przed braniem tabsow w sytuacjach lekko stersowych lecz badanie serca nic nie wykazalo a lekaz zelecil spokoj i herbatki z melisy... Zalezy mi by uzyskac szybka odpowiedz poniewaz teraz mam przerwe w tabl. i chcialabym wiedziec czy moge kontynuowac branie tabletek czy zaprzestac... oczywiscie w zalzenosci jakie wyjda badania. Lecz czy te badania bedac w normie calkiem wykluczaja zakrzepice? dodam ze nie mam zadnych objawow bolow lydek czy dretwien. Tylko te dusznosci... Wiadomo chce sie upewnic z czego pochodza jestem prawie pewna ze na tle nerwowym ale chce miec wlasnie ta pewnosc na paierku a nie domysly...
__________________
Większość kobiet czyni wszystko, by ich mężczyzna stał się inny.
Gdy już się staje, przestają go kochać.
Marlena Dietrich

Edytowane przez gryzelda
Czas edycji: 2012-07-26 o 11:11
gryzelda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-26, 11:23   #65
weegirl
Zakorzenienie
 
Avatar weegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez gryzelda Pokaż wiadomość
Witam stary to juz watek ale mam nadzieje ktos cos mi moze doradzi. Chcialabym zrobic na wlasna reke badania wykluczajace zakrzepice czyli zrobilabym : CRP, d- dimery, INR, homocysteine- czy to wystarczy? jesli wyniki beda w normie moge szukac gdzie indziej choroby przy objawach takich jak - dusznosc , brak tchu , kolotanie serca. MAM watpliwosci czy to zakrzepica czy to na tle nerwowym. Z racji tego ze biore tabletki anty napierw wolalabym wykluczyc zakrzepice a puzniej najwyzej wybrac sie chyba do psychiatry po cos na uspokojenie ...dodam ze brak tchu rzadko mi sie objawiał natomiast kolotania mialam przed braniem tabsow w sytuacjach lekko stersowych lecz badanie serca nic nie wykazalo a lekaz zelecil spokoj i herbatki z melisy... Zalezy mi by uzyskac szybka odpowiedz poniewaz teraz mam przerwe w tabl. i chcialabym wiedziec czy moge kontynuowac branie tabletek czy zaprzestac... oczywiscie w zalzenosci jakie wyjda badania. Lecz czy te badania bedac w normie calkiem wykluczaja zakrzepice? dodam ze nie mam zadnych objawow bolow lydek czy dretwien. Tylko te dusznosci... Wiadomo chce sie upewnic z czego pochodza jestem prawie pewna ze na tle nerwowym ale chce miec wlasnie ta pewnosc na paierku a nie domysly...
Mam nadzieję, że się wypowie ktoś, kto się zna lepiej na tym temacie, ale opisane przez Ciebie objawy mogą nie tylko być na tle nerwowym, ale spowodowane również innymi dolegliwościami. Moja mama miała identyczne przy nadczynności tarczycy, inna rzecz, że u niej w wyniku tej nadczynności pojawiła się nerwica. Przydałby się dobry lekarz, który chciałby dociec jakie są przyczyny Twoich dolegliwości. Podejrzewam, że lekarz ginekolog, który przepisuje Ci tabletki będzie przede wszystkim chciał zobaczyć wyniki badań, które zamierzasz zrobić. Ja bym chyba szukała przyczyn gdzie indziej (ale koniecznie zrobiłabym badania na krzepliwość krwi) chyba, że w Twoim przypadku istnieje duże ryzyko wystąpienia zakrzepicy.
weegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-26, 11:31   #66
gryzelda
Zadomowienie
 
Avatar gryzelda
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 244
Dot.: zakrzepica????

Zgadza sie ja mam niedoczynnosc tarczycy - hashimoto - zdiagnozowane od ok 4 lat objawy mialam jak przy nadczynnosci ( kolotanie serca, nerwowosc) mowiono mi ze to tez moze wlasnie wplywac na moje humory -= nerwowosc, chwiejnosc emocjonalna...
__________________
Większość kobiet czyni wszystko, by ich mężczyzna stał się inny.
Gdy już się staje, przestają go kochać.
Marlena Dietrich
gryzelda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-26, 11:50   #67
marika39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 444
GG do marika39 Send a message via Skype™ to marika39
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez gryzelda Pokaż wiadomość
Witam stary to juz watek ale mam nadzieje ktos cos mi moze doradzi. Chcialabym zrobic na wlasna reke badania wykluczajace zakrzepice czyli zrobilabym : CRP, d- dimery, INR, homocysteine- czy to wystarczy? jesli wyniki beda w normie moge szukac gdzie indziej choroby przy objawach takich jak - dusznosc , brak tchu , kolotanie serca. MAM watpliwosci czy to zakrzepica czy to na tle nerwowym. Z racji tego ze biore tabletki anty napierw wolalabym wykluczyc zakrzepice a puzniej najwyzej wybrac sie chyba do psychiatry po cos na uspokojenie ...dodam ze brak tchu rzadko mi sie objawiał natomiast kolotania mialam przed braniem tabsow w sytuacjach lekko stersowych lecz badanie serca nic nie wykazalo a lekaz zelecil spokoj i herbatki z melisy... Zalezy mi by uzyskac szybka odpowiedz poniewaz teraz mam przerwe w tabl. i chcialabym wiedziec czy moge kontynuowac branie tabletek czy zaprzestac... oczywiscie w zalzenosci jakie wyjda badania. Lecz czy te badania bedac w normie calkiem wykluczaja zakrzepice? dodam ze nie mam zadnych objawow bolow lydek czy dretwien. Tylko te dusznosci... Wiadomo chce sie upewnic z czego pochodza jestem prawie pewna ze na tle nerwowym ale chce miec wlasnie ta pewnosc na paierku a nie domysly...

Zakrzepica to to na pewno nie jest !!

Szukaj w kierunku byc moze nerwicy- tego nie wiem , ale jak juz sie tak martwisz , zacznij badanie " zakrzepicy" jak to okresliłaś , badaniem usg żył głębokich , oraz krwi : liczba płytek krwi, stężenie fibrynogenu , obecność białek biorących udział w krzepnięciu . Przy podejrzeniu zatorowosci płucnej - pomiar stężenia D-dimerów oraz czas protrombinowy, czas koalinowo-kefaliowy (APTT) oraz czas trombinowy.


---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Cytat:
Napisane przez gryzelda Pokaż wiadomość
Zgadza sie ja mam niedoczynnosc tarczycy - hashimoto - zdiagnozowane od ok 4 lat objawy mialam jak przy nadczynnosci ( kolotanie serca, nerwowosc) mowiono mi ze to tez moze wlasnie wplywac na moje humory -= nerwowosc, chwiejnosc emocjonalna...

Najpierw skonsultuj to wszystko z endokrynologiem , byc moize masz zle dobrane tabl anty

Edytowane przez marika39
Czas edycji: 2012-07-26 o 21:04 Powód: pomyłka- sprostowanie
marika39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-26, 12:55   #68
weegirl
Zakorzenienie
 
Avatar weegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez gryzelda Pokaż wiadomość
Zgadza sie ja mam niedoczynnosc tarczycy - hashimoto - zdiagnozowane od ok 4 lat objawy mialam jak przy nadczynnosci ( kolotanie serca, nerwowosc) mowiono mi ze to tez moze wlasnie wplywac na moje humory -= nerwowosc, chwiejnosc emocjonalna...
Tak jak napisała Marika- skonsultowałabym to z endokrynologiem (a najlepiej, jeśli jesteś pod opieką ginekologa-endokrynologa?). Z tego co słyszałam, to i przy niedoczynności tarczycy zdarzają się takie objawy. Jeśli masz dobry kontakt z endo, warto mu opowiedzieć o tym problemie aczkolwiek z tego co zauważyłam, to wielu lekarzy lekceważy tego typu problemy.

A tak swoją drogą, na mnie melisa działa na odwrót- czuję się po niej jakaś poddenerwowana I na "spokojność" sobie czasami świeżą miętę piję raczej. Ale cóż, ze mnie to chyba dziwoląg A najbardziej nerwowa się robię podczas wszystkiego, co ma relaksować- miałam np. kilka podejść do jogi i szlag mnie trafiał za każdym razem. To dziwne, bo na co dzień jestem totalnie flegmatyczna, a jak mam się świadomie odprężyć, to dostaję duszności.
weegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-26, 15:03   #69
gryzelda
Zadomowienie
 
Avatar gryzelda
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 244
Dot.: zakrzepica????

Meliska zupelnie mi nie smakuje, wiec jej nie pije... w sytuacja ekstremalnie stresowych mam valerin ...Chodze do endokrynologa niestety w okolicy nie mam zadnego gine - endokrynologa. Tak stwierdzil lekarz ze tarczyca wszystkim chwieje w organizmie. No ale skoro ja lecze i ciagle jest w normie to dziwne... w poczekalni czekajac na wizyte do endo czasami kobiety rozmawiaja miedzy soba i zawsze maja :jakies " dolegliwosci" przy tej tarczycy... a to potliwosc, a to budzenie sie , a to wlasnie dusznosci, ale czy to jest prawidlowe, nie wiem. Przyznam ze moj lekarz zbagatelizowal troche gdy powiedzialam o tych dusznosciach to bardziej kierunek byl ze to psychika...
Marika skopiowala moj post o chwiejnosci emocjonalnej to mi bardzo dokuczalo przed leczeniem i moze na poczatku leczenia teraz jestem stabilniejsza teraz mi to juz nie dokucz wiec nie ma potrzeby konsultacji z endo. jedyne co mi dokucza to wlasnie te dusznosci , brak tchu = zawsze sie tego wystrasze i to moze jest powodem przyspieszonego tetna...i tego odczucia ze serce mi szybko bije ... juz sama nie wiem... a wiec skad ta dusznosc? czy tak moze sie objawiac nerwica ?
__________________
Większość kobiet czyni wszystko, by ich mężczyzna stał się inny.
Gdy już się staje, przestają go kochać.
Marlena Dietrich

Edytowane przez gryzelda
Czas edycji: 2012-07-26 o 15:06
gryzelda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-26, 15:23   #70
weegirl
Zakorzenienie
 
Avatar weegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
Dot.: zakrzepica????

Tak, może. Oj, a lekarze bardzo bagatelizują nerwicę, uważają ją często za jakąś fanaberię Ale przyznaję, że nie mam pojęcia, kto i jak diagnozuje taką przypadłość.

Ja znam trochę osób z różnymi dolegliwościami związanymi z tarczycą i mimo leczenia uskarżają się na różne "niedogodności"- np. zwolniony metabolizm.

Krzepliwość krwi zbadaj dla siebie, bo jednak warto jak się stosuje antykoncepcję hormonalną, ale to co opisałaś w ostatnim poście często mi się zdarza- teraz już rzadziej, ale nadal mam do tego tendencję. Wszyscy mnie wysyłają z tego względu na spirometrię, by zobaczyć, czy nie mam początków astmy. Ale ciężko mi się wybrac, już i tak chodzę tylko po lekarzach, a przecież w sumie zdrowa jestem U mnie duszności (ciężko mi powiedzieć, czy i kołatanie serca, mam wrażenie, że w chwili stresu bije ono tak jakby nieregularnie, kiedyś chodziłam cały dzień z holterem, ale badanie nic nie wykazało. Inna rzecz, że ten dzień był wyjątkowo spokojny ) pojawiają się gdy jestem bardzo zdenerwowana albo podczas ćwiczeń (głównie rozciągających, aż ciężko mi wytrzymać) czy w tych nowych samochodach z małymi oknami z tyłu. Po prostu podczas paniki. A czy takie reagowanie w tego typu sytuacjach nie ma związku z jakimś schorzeniem- nie mam pojęcia. Jak będę u swojej gin-endo to z nią o tym porozmawiam, bo innym lekarzom nie ufam, niestety

Przepraszam, że się tak rozpisałam- po prostu to co opisałas skojarzyło mi się z moimi objawami i sama jestem bardzo ciekawa, co Ci dolega. Ze swoją lekarką porozmawiaj, ja swoją też o to wypytam- miałam już przy ostatniej wizycie, ale było zbyt dużo rzeczy do omówienia i zapomniałam. A pozbycie się tych duszności ułatwiłoby mi życie, bo tak ciężko mi ćwiczyć, a kiedyś tak lubiłam własnie ćwiczenia rozciągające I jak tak sobie pomyślę, to u mnie się zaczęło 8 lat temu.

A, tak mi się przypomniało- kiedyś mnie parę razy zaczęło coś strasznie boleć w klatce piersiowej tak, że nie mogłam się ruszyć i przez ok. godzinę zwijałam się z bólu. Internista stwierdził, że to nerwoból. Jak znowu mnie złapało, była akurat moja ciocia, wypytała mnie o objawy, dała Rennie... i przeszło. Okazało się, że to zgaga
weegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-26, 17:55   #71
gryzelda
Zadomowienie
 
Avatar gryzelda
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 244
Dot.: zakrzepica????

Nic nie szkodzi rozpisuj sie jeszcze bardziej jak dla mnie twoj strach przed mala przestrzenia - zamkniecie w samochodzie to tez takie nerwicowe... Mam nadziej ze chociaz twoja lekarka nie zbagatelizuje twojego problemu... musze mojego przycisnac moze jednak na cos wpadnie co by to moglo byc... a ty masz tez problem z tarczyca? bierzesz tez tabsy?
__________________
Większość kobiet czyni wszystko, by ich mężczyzna stał się inny.
Gdy już się staje, przestają go kochać.
Marlena Dietrich
gryzelda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-26, 18:09   #72
marika39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 444
GG do marika39 Send a message via Skype™ to marika39
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez gryzelda Pokaż wiadomość
Meliska zupelnie mi nie smakuje, wiec jej nie pije... w sytuacja ekstremalnie stresowych mam valerin ...Chodze do endokrynologa niestety w okolicy nie mam zadnego gine - endokrynologa. Tak stwierdzil lekarz ze tarczyca wszystkim chwieje w organizmie. No ale skoro ja lecze i ciagle jest w normie to dziwne... w poczekalni czekajac na wizyte do endo czasami kobiety rozmawiaja miedzy soba i zawsze maja :jakies " dolegliwosci" przy tej tarczycy... a to potliwosc, a to budzenie sie , a to wlasnie dusznosci, ale czy to jest prawidlowe, nie wiem. Przyznam ze moj lekarz zbagatelizowal troche gdy powiedzialam o tych dusznosciach to bardziej kierunek byl ze to psychika...
Marika skopiowala moj post o chwiejnosci emocjonalnej to mi bardzo dokuczalo przed leczeniem i moze na poczatku leczenia teraz jestem stabilniejsza teraz mi to juz nie dokucz wiec nie ma potrzeby konsultacji z endo. jedyne co mi dokucza to wlasnie te dusznosci , brak tchu = zawsze sie tego wystrasze i to moze jest powodem przyspieszonego tetna...i tego odczucia ze serce mi szybko bije ... juz sama nie wiem... a wiec skad ta dusznosc? czy tak moze sie objawiac nerwica ?
Gdzie skopiowałam?

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Przy niedoczynnosci przyczyną kołatania moze byc niski poziom witamny B 12, a takze poziom magnezu i potasu , przy hashimoto często są za niskie.

Tak wyczytałam , i wydaje mi się , że przyczyny musisz szukac u endo. On powinien wykluczyć wszystko co się nie wiąże z tymi dolegliwościami.
Także nie denerwuj sie - bedzie dobrze
marika39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-26, 18:54   #73
tinerfenia
Raczkowanie
 
Avatar tinerfenia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 176
Dot.: zakrzepica????

Do marika 39,
Dzięki za odpowiedź, ale wracając do twojego cytatu:
"po pierwsze na zakrzepice się choruje cały czas, - jest nieuleczalna, więc pytanie " do osób które chorowały",jest źle sformułowane z tego się nie da wyleczyć"
Otóż to właśnie co piszesz to nie prawda !!!
Ja właśnie chorowałam na zakrzepice 3 miesiące i jestem całkiem zdrowa !!!, nawet lekarze powiedzieli, że nie mam zakrzepicy, zresztą badania to wykazały.
Pozostały mi tylko bóle nogi, które z dnia na dzień są mniejsze.
Zakrzepica to inaczej zapalenie żył głębokich czyli zatory w żyłach, mniejsze lub większe, u niektórych rozpuszczają sie szybko u innych trwa to bardzo długo.
Ja miałam zakrzepice czyli zator w żyle głębokiej a nie jak napisałaś mi że w powierzchniowej.
Na zapalenie żył powierzchniowych lekarz przepisuje tylko maści i ewentualnie później noszenie pończoch uciskowych.

Po przebyciu zakrzepicy, trzeba na siebie uważać ze względu, że to choroba nawracalna !!!, a nie jak piszesz nieuleczalna......

Pozdrawiam
tini
tinerfenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-26, 19:10   #74
marika39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 444
GG do marika39 Send a message via Skype™ to marika39
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez tinerfenia Pokaż wiadomość
Do marika 39,
Dzięki za odpowiedź, ale wracając do twojego cytatu:
"po pierwsze na zakrzepice się choruje cały czas, - jest nieuleczalna, więc pytanie " do osób które chorowały",jest źle sformułowane z tego się nie da wyleczyć"
Otóż to właśnie co piszesz to nie prawda !!!
Ja właśnie chorowałam na zakrzepice 3 miesiące i jestem całkiem zdrowa !!!, nawet lekarze powiedzieli, że nie mam zakrzepicy, zresztą badania to wykazały.
Pozostały mi tylko bóle nogi, które z dnia na dzień są mniejsze.
Zakrzepica to inaczej zapalenie żył głębokich czyli zatory w żyłach, mniejsze lub większe, u niektórych rozpuszczają sie szybko u innych trwa to bardzo długo.
Ja miałam zakrzepice czyli zator w żyle głębokiej a nie jak napisałaś mi że w powierzchniowej.
Na zapalenie żył powierzchniowych lekarz przepisuje tylko maści i ewentualnie później noszenie pończoch uciskowych.

Po przebyciu zakrzepicy, trzeba na siebie uważać ze względu, że to choroba nawracalna !!!, a nie jak piszesz nieuleczalna......

Pozdrawiam
tini

Ok Twoje zdanie , z którym ja sie nie zgadzam , chyba mnie nie do konca zrozumiałaś.

Zakrzepica to jest coś, co jak raz sie pojawi , moze pojawic sie od nowa czyli jest chorobą nawracalną!! . Tylko zaleczasz ją , a jak jest ryzyko nawrotu to jest choroba nie uleczalna.

Wiem co to jest , na czym to polega,czym można doprowadzić do zakrzepicy , wiem jak się objawia , jaki jest proces leczenia , zapobiegania późniejszym nawrotom oraz wiem do czego doprowadza ZAKRZEPICA.
Nie ujmując nikomu wiedzy na ten temat , dla wiadomości - przeszłam wszystko od początku do samego końca , bez ostatniego punktu, który się przechodzi w tej chorobie. A jaki - chyba wiecie .

Pozdrawiam
marika39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-26, 19:24   #75
tinerfenia
Raczkowanie
 
Avatar tinerfenia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 176
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez marika39 Pokaż wiadomość
Ok Twoje zdanie , z którym ja sie nie zgadzam , chyba mnie nie do konca zrozumiałaś.

Zakrzepica to jest coś, co jak raz sie pojawi , moze pojawic sie od nowa czyli jest chorobą nawracalną!! . Tylko zaleczasz ją , a jak jest ryzyko nawrotu to jest choroba nie uleczalna.

Wiem co to jest , na czym to polega,czym można doprowadzić do zakrzepicy , wiem jak się objawia , jaki jest proces leczenia , zapobiegania późniejszym nawrotom oraz wiem do czego doprowadza ZAKRZEPICA.
Nie ujmując nikomu wiedzy na ten temat , dla wiadomości - przeszłam wszystko od początku do samego końca , bez ostatniego punktu, który się przechodzi w tej chorobie. A jaki - chyba wiecie .

Pozdrawiam
Dokładnie cię zrozumiałam i rozumie i nie chcę się tu sprzeczać, bo zdaję sobie sprawę co przechodziłaś, zwłaszcza, że ja również to miałam... i do dziś mam lęki że ponownie to do mnie wróci..., jednak pozostaję przy tym , że zakrzepica to choroba nawracalna a nie nieuleczalna, gdyby była nieuleczalna to zakrzepy byłby w żyłach do końca naszego życia, a tak nie jest, one rozpuszczają się za pomocą leków i znów możemy normalnie funkcjonować.

Ale tak jak już napisałam, nie chodzi mi tu o to aby się z kimś kłócić....

Pozdrawiam
tini

Edytowane przez tinerfenia
Czas edycji: 2012-07-26 o 19:26
tinerfenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-26, 19:28   #76
marika39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 444
GG do marika39 Send a message via Skype™ to marika39
Dot.: zakrzepica????

A ..... i skrzepy w zyłach można doprowadzić do całkowitego rozbicia , i zniwelowania ich. Ale nie znaczy to , że nie pojawi sie na nowo .!!!

Po przebyciu zakrzepicy, trzeba na siebie uważać ze względu, że to choroba nawracalna !!!, a nie jak piszesz nieuleczalna......


skoro zakrzepica był , powinnas byc dalej, pod kontrola lekarza, robić cały czas systematycznie INR!!!! i zastrzyki. No ale nie wnikam ...... w Twoją chorobę i lekarza prowadzącego .


Jesteś juz "naznaczona"

A gdzie ja to napisałam?

Ja miałam zakrzepice czyli zator w żyle głębokiej a nie jak napisałaś mi że w powierzchniowej.

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Pozdrawiam , kazdy ma prawo wypowiedzi własnego zdania

powodzenia zycze

Edytowane przez marika39
Czas edycji: 2012-07-26 o 19:27 Powód: poprawka
marika39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-26, 19:53   #77
tinerfenia
Raczkowanie
 
Avatar tinerfenia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 176
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez marika39 Pokaż wiadomość
A ..... i skrzepy w zyłach można doprowadzić do całkowitego rozbicia , i zniwelowania ich. Ale nie znaczy to , że nie pojawi sie na nowo .!!!

Po przebyciu zakrzepicy, trzeba na siebie uważać ze względu, że to choroba nawracalna !!!, a nie jak piszesz nieuleczalna......


skoro zakrzepica był , powinnas byc dalej, pod kontrola lekarza, robić cały czas systematycznie INR!!!! i zastrzyki. No ale nie wnikam ...... w Twoją chorobę i lekarza prowadzącego .


Jesteś juz "naznaczona"

A gdzie ja to napisałam?

Ja miałam zakrzepice czyli zator w żyle głębokiej a nie jak napisałaś mi że w powierzchniowej.

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Pozdrawiam , kazdy ma prawo wypowiedzi własnego zdania

powodzenia zycze
Tu kochanie napisałaś, twój cytat:
"
z tego co piszesz , zrobił się skrzep bez większego zatoru, więc nie jest tak źle. A żeby czuć się dobrze radze nosić pończochy lub podkolanówki uciskowe!!!, żeby nie dopuścić do zakrzepicy żył głębokich i oczywiście powikłań w postaci zatoru płuc!!!! , pozdrawiam "

Piszesz, żebym uważała by nie dopuścić do zakrzepicy żył głębokich, ale ja to właśnie już miałam....
Czyli tak jak byś myliła wszystko..., zakrzepica to nie to samo co zapalenie żył powierzchniowych....

O jeju, bo już nie wiem jak mam ci to wytłumaczyć...., zastrzyki bierze się tylko przez pierwsze dni choroby 5 dni), niektórzy biorą dłużej, ja nawet brałam niecałe 2 tygodnie, a jeszcze inni leżą w szpitalu i są podłączeni do pompy i podczas tego leczenia wdrąża się tabletki doustne, po pewnym znów czasie zastrzyki się odstawia i łykamy już tylko tableteczki i tu niektórzy odstawiają je po 3, 6 miesiącach a są niestety tacy którzy muszą je przyjmować do końca życia, gdyż jest ryzyko nawrotu choroby. Podczas całej terapii kontrolujemy INR, poźniej już nie trzeba, chyba , że coś znów się dzieje.

Ale nic już więcej nie będę pisała, niech pozostanie na twoim, zakładam ,że jesteś młodsza ode mnie po twoim nicku marika 39, także niech będzie ci racja....

Papatki
tinerfenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-26, 21:07   #78
marika39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 444
GG do marika39 Send a message via Skype™ to marika39
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez tinerfenia Pokaż wiadomość
Tu kochanie napisałaś, twój cytat:
"
z tego co piszesz , zrobił się skrzep bez większego zatoru, więc nie jest tak źle. A żeby czuć się dobrze radze nosić pończochy lub podkolanówki uciskowe!!!, żeby nie dopuścić do zakrzepicy żył głębokich i oczywiście powikłań w postaci zatoru płuc!!!! , pozdrawiam "

Piszesz, żebym uważała by nie dopuścić do zakrzepicy żył głębokich, ale ja to właśnie już miałam....
Czyli tak jak byś myliła wszystko..., zakrzepica to nie to samo co zapalenie żył powierzchniowych....

O jeju, bo już nie wiem jak mam ci to wytłumaczyć...., zastrzyki bierze się tylko przez pierwsze dni choroby 5 dni), niektórzy biorą dłużej, ja nawet brałam niecałe 2 tygodnie, a jeszcze inni leżą w szpitalu i są podłączeni do pompy i podczas tego leczenia wdrąża się tabletki doustne, po pewnym znów czasie zastrzyki się odstawia i łykamy już tylko tableteczki i tu niektórzy odstawiają je po 3, 6 miesiącach a są niestety tacy którzy muszą je przyjmować do końca życia, gdyż jest ryzyko nawrotu choroby. Podczas całej terapii kontrolujemy INR, poźniej już nie trzeba, chyba , że coś znów się dzieje.

Ale nic już więcej nie będę pisała, niech pozostanie na twoim, zakładam ,że jesteś młodsza ode mnie po twoim nicku marika 39, także niech będzie ci racja....

Papatki

ok napisałas tak

Zachorowałam na zakrzepicę lewej nogi 3 miesiące temu.......


Boję się , że dostanę znów zator, nieraz miewam takie lęki, że muszę sięgać po leki na uspokojenie...

odpowiadając Tobie... zabrakło tam 2 słow , ......... żeby nie dopuścić do ponownego nawrotu zakrzepicy żył...... dlatego radziłam ponczochy.


Ale czy to wszystko jest wazne? i tak chodzi cały czas o jedno , uwazac na siebie , bo ryzyko jest 100%

INR kontrolować juz pózniej nie trzeba,??? chyba , że coś znów się dzieje. -

Dla mnie to mija sie z celem . zaprzestanie badania INR stosuje się w zapaleniu zyły powierzchniowej.
Jeszcze nigdy nie słyszałam , żeby ktoś po zakrzepicy nie był nadal pod kontrolą lekarza. Nawet jak w nodze wszystko jest ok, brak skrzepów .
Znam kilka osób i stale chodza do lekarza , chociażby internisty - nie mówie o naczyniowcu ! i są po zakrzepicy a nie zapaleniu żył pow, i przynajmniej raz na pół roku chodzą do lekarza, a badana INR robią co 2-3 m-ce , jak nauczy sie złowiek kontrolowac wszystko , nie ma potrzeby chodzenia częsciej ale nie ma opcji zeby nie było kontroli.
U nas jest tak , że jak wynik INR jest zły, nawet ma odchylenie małutkie minimalnie poniżej 2 lub pow 3 , dostajesz telefon z przychodni od lekarza dyzurującego i uzgadniasz z nim ( jesli masz z tym problem) odpowiednia dawke leku . przez kilka dni a potem powrót . Wiec dziwi mnie to że po zakrzepicy , zrobieniu doplera jestes wolna .

Widocznie masz takiego lekarza. Ja też już nie witam w gabinecie naczyniowca, tylko jak się bedzie cos działo to mam sie pojawic, ale u lekarza prowadzącego - rodzinnego mam byc co 3 m-ce, a nawet 2 .
I naczynioweic sam napisał , tak jak to lekarze specjaliści robią- do lekarza internisty prośbe o monitorowanie i objecie opieką danej osoby.

Ale i tak o jedno chodzi - nasze zdrowie, jakby na to nie patrzeć.

Powodzenia

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

tinerfenia

Ale nic już więcej nie będę pisała, niech pozostanie na twoim, zakładam ,że jesteś młodsza ode mnie po twoim nicku marika 39, także niech będzie ci racja....

Papatki


_________________________ _________________________ ______

Przepraszam bardzo , mi nie chodzi o to kto ma miec rację, tylko przedstawiłam sytuacje jaka jest u mnie i nie tylko . Tak to sie odbywa u nas, a brakujące słowo rozpętało burze słów. A czy mam racje czy nie , nie zalezy mi na tym - bo nie o to chodziło a i wiek nie ma tu nic do tego.
Nie ujmując ci nic , jesli chodzi no wiek ( z tego co napisałas jestes starsza) , tym bardziej powinnas kontrolowana , ale nasz słuzba działa jak działa.

Edytowane przez marika39
Czas edycji: 2012-07-26 o 21:13 Powód: dopisek
marika39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-27, 08:53   #79
gryzelda
Zadomowienie
 
Avatar gryzelda
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 244
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez marika39 Pokaż wiadomość
Gdzie skopiowałam?

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Przy niedoczynnosci przyczyną kołatania moze byc niski poziom witamny B 12, a takze poziom magnezu i potasu , przy hashimoto często są za niskie.

Tak wyczytałam , i wydaje mi się , że przyczyny musisz szukac u endo. On powinien wykluczyć wszystko co się nie wiąże z tymi dolegliwościami.
Także nie denerwuj sie - bedzie dobrze
Mam na mysli to co skopiowalas w poscie nr 67. chcialam wyjasnic ze to bylo poczatkiem choroby.
Dziekuje bardzo za pomoc w oswietleniu mojej sytuacji. Faktycznie musze skonsultowac to wszystko z endo. byleby tylko nie zbagatelizowal tego...tak trudno teraz znalesc dobrego lekarza.
__________________
Większość kobiet czyni wszystko, by ich mężczyzna stał się inny.
Gdy już się staje, przestają go kochać.
Marlena Dietrich
gryzelda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-27, 11:32   #80
marika39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 444
GG do marika39 Send a message via Skype™ to marika39
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez gryzelda Pokaż wiadomość
Mam na mysli to co skopiowalas w poscie nr 67. chcialam wyjasnic ze to bylo poczatkiem choroby.
Dziekuje bardzo za pomoc w oswietleniu mojej sytuacji. Faktycznie musze skonsultowac to wszystko z endo. byleby tylko nie zbagatelizowal tego...tak trudno teraz znalesc dobrego lekarza.
Tak będzie najlepiej , zacząć od lekarza u którego się leczysz. I tak żeby dostać cokolwiek , jakiekolwiek skierowanie , na badania konkretne to i tak czeka Cię internista bądź endo. Inaczej nie ruszysz z miejsca, chyba ze prywatnie .
I ważna rzecz, internista nie może kierować na wszystkie badania ! Jeśli dane badanie nie mieści się w jego kompetencjach - jedynie moze w takiej sytuacji dac skierowanie do specjalisty .

Trzymam kciuki, bedzie dobrze pozdrawiam
marika39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-27, 11:44   #81
weegirl
Zakorzenienie
 
Avatar weegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez gryzelda Pokaż wiadomość
Nic nie szkodzi rozpisuj sie jeszcze bardziej jak dla mnie twoj strach przed mala przestrzenia - zamkniecie w samochodzie to tez takie nerwicowe... Mam nadziej ze chociaz twoja lekarka nie zbagatelizuje twojego problemu... musze mojego przycisnac moze jednak na cos wpadnie co by to moglo byc... a ty masz tez problem z tarczyca? bierzesz tez tabsy?
No możliwe, na razie tyle miałam tematów do obgadania z gin-endo, że o niektórych rzeczach zapomniałam Ale teraz na najbliższej wizycie pogadam z nią o tym. I mam nadzieję, że Ty też się czegoś dowiesz. A, no i marika ma rację z tą witaminą B12 oraz magnezem i potasem. Moja mama ma w ogóle wyciętą tarczycę i musi suplementować wit. B12 a kiedy tego nie robi, szybko zaczyna to być widoczne po jej skórze. Warto zapytać się lekarza, czy i Ty powinnaś przyjmować tego typu suplementy

Mam niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza jestem od lutego, więc niedługo. Dopiero teraz będę robiła badania w kierunku Hashimoto. Przyznaję, że akurat z tym nie za bardzo mi się śpieszyło ale teraz, kiedy mam już chyba normalny poziom tsh (w sierpniu będę badać) to wypadałoby zrobić usg i anty-TG i anty-TPO.

Nie biorę tabletek, tylko mam krążek NuvaRing- on wydziela dosyć mało hormonów i według niektórych źródeł może nie powodować częstszych migren. Ale nie wiem, czy to nie będzie dla mnie za słabe leczenie. Na razie ciągle tyję i mam coraz gorszy wysyp na twarzy. I ta straszna oponka- mogłaby mi służyć za koło ratunkowe, jakbym się topiła.
weegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-27, 18:00   #82
tinerfenia
Raczkowanie
 
Avatar tinerfenia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 176
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez marika39 Pokaż wiadomość
ok napisałas tak

Zachorowałam na zakrzepicę lewej nogi 3 miesiące temu.......


Boję się , że dostanę znów zator, nieraz miewam takie lęki, że muszę sięgać po leki na uspokojenie...

odpowiadając Tobie... zabrakło tam 2 słow , ......... żeby nie dopuścić do ponownego nawrotu zakrzepicy żył...... dlatego radziłam ponczochy.


Ale czy to wszystko jest wazne? i tak chodzi cały czas o jedno , uwazac na siebie , bo ryzyko jest 100%

INR kontrolować juz pózniej nie trzeba,??? chyba , że coś znów się dzieje. -

Dla mnie to mija sie z celem . zaprzestanie badania INR stosuje się w zapaleniu zyły powierzchniowej.
Jeszcze nigdy nie słyszałam , żeby ktoś po zakrzepicy nie był nadal pod kontrolą lekarza. Nawet jak w nodze wszystko jest ok, brak skrzepów .
Znam kilka osób i stale chodza do lekarza , chociażby internisty - nie mówie o naczyniowcu ! i są po zakrzepicy a nie zapaleniu żył pow, i przynajmniej raz na pół roku chodzą do lekarza, a badana INR robią co 2-3 m-ce , jak nauczy sie złowiek kontrolowac wszystko , nie ma potrzeby chodzenia częsciej ale nie ma opcji zeby nie było kontroli.
U nas jest tak , że jak wynik INR jest zły, nawet ma odchylenie małutkie minimalnie poniżej 2 lub pow 3 , dostajesz telefon z przychodni od lekarza dyzurującego i uzgadniasz z nim ( jesli masz z tym problem) odpowiednia dawke leku . przez kilka dni a potem powrót . Wiec dziwi mnie to że po zakrzepicy , zrobieniu doplera jestes wolna .

Widocznie masz takiego lekarza. Ja też już nie witam w gabinecie naczyniowca, tylko jak się bedzie cos działo to mam sie pojawic, ale u lekarza prowadzącego - rodzinnego mam byc co 3 m-ce, a nawet 2 .
I naczynioweic sam napisał , tak jak to lekarze specjaliści robią- do lekarza internisty prośbe o monitorowanie i objecie opieką danej osoby.

Ale i tak o jedno chodzi - nasze zdrowie, jakby na to nie patrzeć.

Powodzenia

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

tinerfenia

Ale nic już więcej nie będę pisała, niech pozostanie na twoim, zakładam ,że jesteś młodsza ode mnie po twoim nicku marika 39, także niech będzie ci racja....

Papatki


_________________________ _________________________ ______

Przepraszam bardzo , mi nie chodzi o to kto ma miec rację, tylko przedstawiłam sytuacje jaka jest u mnie i nie tylko . Tak to sie odbywa u nas, a brakujące słowo rozpętało burze słów. A czy mam racje czy nie , nie zalezy mi na tym - bo nie o to chodziło a i wiek nie ma tu nic do tego.
Nie ujmując ci nic , jesli chodzi no wiek ( z tego co napisałas jestes starsza) , tym bardziej powinnas kontrolowana , ale nasz słuzba działa jak działa.

Witam marika,
Szczerze powiem, że stęskniłam się za tobą...
Tak myślałam, że odpiszesz, nie dajesz za wygraną....., a mieszasz strasznie w tych swoich postach
Ale nic, ja już nic ci cie powiem na ten temat,
co do mojego wieku, to nie musisz mi nic ujmować, taka stara to ja też nie jestem (40) , i nie mam z tym żadnych problemów, bo moja metryka, przynajmniej ta na zewnątrz trochę stanęła w miejscu
Ale powiem ci jedno, bardzo się cieszę z naszej burzy słów, ponieważ ruszył wątek !!!!, a to ważne żeby wszyscy dzielili się swoimi relacjami i opiniami w tym temacie.
Pozdrawiam
tini
tinerfenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-27, 19:34   #83
marika39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 444
GG do marika39 Send a message via Skype™ to marika39
Dot.: zakrzepica????

nie wiem z czym mieszam- ale skoro tak sądzisz. oczywiście się zgodzę z doświadczoną koleżanką. A wątek może i dalej ruszy , ale jak widzisz nie ma chętnych do pomocy Tobie . Bo jak widzę nikt ci nie odpowiedział

nie mam zamiaru udowadniać Tobie , że tak zostałam pokierowana i tak mi wszystko wytłumaczyli i tym sposobem mogę Cie męczyć
A swojej choroby i przebiegu , i tego jak mnie dalej prowadzi lekarz , nie bede udowadniać , nie bede wrzucać scanu przebiegu choroby i opieki lekarskiej , bo to sie mija z celem ( to by potwierdziło to czy mieszam czy nie )

I ku twojemu zadowoleniu - prosze bardzo - odpowiedziałam ci żebyś miała co robic i być ironiczna .Bo to na odległosc się wyczuwa już we wcześniejszych postach.

A ze mieszkasz gdzieś, gdzie nie zajmują sie takimi ludźmi- przykre
do twoich lat nic nie mam i mnie nie interesują , ehhh... wyczuwam przebrnięcie przez lekturę
pozdrawiam oby było tylko lepiej powodzenia

mam nadzieję ze poprawiłam humor
marika39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-27, 22:34   #84
tinerfenia
Raczkowanie
 
Avatar tinerfenia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 176
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez marika39 Pokaż wiadomość
nie wiem z czym mieszam- ale skoro tak sądzisz. oczywiście się zgodzę z doświadczoną koleżanką. A wątek może i dalej ruszy , ale jak widzisz nie ma chętnych do pomocy Tobie . Bo jak widzę nikt ci nie odpowiedział

nie mam zamiaru udowadniać Tobie , że tak zostałam pokierowana i tak mi wszystko wytłumaczyli i tym sposobem mogę Cie męczyć
A swojej choroby i przebiegu , i tego jak mnie dalej prowadzi lekarz , nie bede udowadniać , nie bede wrzucać scanu przebiegu choroby i opieki lekarskiej , bo to sie mija z celem ( to by potwierdziło to czy mieszam czy nie )

I ku twojemu zadowoleniu - prosze bardzo - odpowiedziałam ci żebyś miała co robic i być ironiczna .Bo to na odległosc się wyczuwa już we wcześniejszych postach.

A ze mieszkasz gdzieś, gdzie nie zajmują sie takimi ludźmi- przykre
do twoich lat nic nie mam i mnie nie interesują , ehhh... wyczuwam przebrnięcie przez lekturę
pozdrawiam oby było tylko lepiej powodzenia

mam nadzieję ze poprawiłam humor
marika,
Przestań wypisywać bzdury na forum i straszyć ludzi, że zakrzepica to nieuleczalna choroba, dziewczyno przestań, nie można cie juz czytać, straszysz innych i odbierasz im nadzieje, to to samo jakbyś powiedziała, że osoba, która zachorowała na nowotwór złośliwy i którą wyleczono, na pewno na 100 % będzie miała przerzut, albo piszesz do mnie że jak byłam już chora to "naznaczona" jestem....
Dziewczyno skończ z tym wreszcie !!!!

Jeszcze jedno, nie oczekuję od nikogo pomocy, a na pewno nie od ciebie....

Nigdy nie pytałam cię o przebieg twojej choroby, kobieto co ty piszesz ?, chora jesteś ? i nic nie musisz mi udowadniać.

Usiądź i poczytaj jakie bzdury do mnie piszesz, w ogóle nie na temat, odpisujesz bez sensu...

A to gdzie ja mieszkam to guzik ci do tego, nie twoja sprawa...

I jeszcze jedno, sięgnij po słownik ortograficzny, bo takie byki sadzisz, że przykro czytać.

Pozdrawiam i nie odpisuj więcej, bo na prawdę piszesz bez sensu.
tinerfenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-28, 06:48   #85
marika39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 444
GG do marika39 Send a message via Skype™ to marika39
Dot.: zakrzepica????

ty mi zabronisz pisac?
tyle wiesz o przebiegu choroby i kontynuacji leczenia , co sie naczytasz
wypowiedziałam sie na podstawie swojego przebiegu leczenia , od tego forum jest , a ty mi tego nie zabronisz. Skoro nie podoba ci sie to ze pisze prawdę , twoja wola- nie musisz tego akceptować , czytac a co najważniejsze zgadzać się z tym. Trzeba czytac ze zrozumieniem , a ty chyba masz z tym problem . Czytając mój 1 post zrozumiałaś go jak chciałaś , po swojemu . A ja nic nie napisałam takiego , że przeszłas zapalenie żył POWIERZCHNIOWYCH. oto cytat:


wiele czynników powoduje ból i skrzepy , a masz już predyspozycje ku temu. I radzę nie dać się zbyć pani doktor ,
z tego co piszesz , zrobił się skrzep bez większego zatoru, więc nie jest tak źle. A żeby czuć się dobrze radze nosić pończochy lub podkolanówki uciskowe!!!, żeby nie dopuścić do (i tu brakujące słowo- co nie zmieniło sensu wypowiedzi) PONOWNEJ lub NAWROTU ( dowolna interpretacja) zakrzepicy żył głębokich i oczywiście powikłań w postaci zatoru płuc!!!! , pozdrawiam ...... to była odp. na post
cytat:
Boję się , że dostanę znów zator, nieraz miewam takie lęki, że muszę sięgać po leki na uspokojenie.............. ....... Więc kto pisze bez sensu i czyta wspak?


a tak na marginesie, nie zauważyłam , żeby ktoś skierował cie na badanie w kierunku trombofilii !!! ups hmmmm, nic innego ci nie zostaje jak dalej bac się o nawrót zakrzepicy
i na koniec
z ciebie aż kipi złość i niechęć, współczuje

a z jednym sie zgodzę : że z tą chorobą się żyje i da się żyć ,choć z kilkoma ograniczeniami

życzę dużo zdrowia , oby nawrotu nie było i mnie agresji

Wolność wypowiedzi !!!

Wszystkim miłego weekendu
marika39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-29, 20:03   #86
lovberry
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 48
Dot.: zakrzepica????

Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić jak silny jest ból w klatce piersiowej w przypadku zakrzepicy? Biorę drugie opakowanie tabletek. Od 3 dni czuję delikatny dyskomfort właśnie w klatce piersiowej... Gdy o tym nie myślę, jest nieodczuwalny. Więc boje sie,ze może być jedynie wynikiem mojego ciągłego "nakręcania" się. Oczywiście powinnam udać się do lekarza... Ale w obecnie niestety jest to niemożliwe.
__________________

lovberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-31, 00:11   #87
Cherry90
Rozeznanie
 
Avatar Cherry90
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 633
Dot.: zakrzepica????

Myślę, że nie da się określić skali bólu, który może sugerować o ewentualnej zakrzepicy - to kwestia indywidualna, ja miałam zakrzepicę żył głebokich w łydce, a czułam tylko lekki dyskomfort, który jednak wzbudził mój niepokój i słusznie (też brałam hormony, niestety) ale bez paniki. moim zdaniem powinnaś zrobić sobie ddimery; ja mimo, że już nie mam zakrzepicy i tak kontrolnie je sobie co jakiś czas oznaczam ( ze strachu...) . ich wynik - w dużym stopniu - pozwala wyelimonować zakrzepicę ( u mnie było tak, że zrobiłam wszystkie badania na krzepliwość a właśnie tylko ddimer wyszedł nieprawidłowo i dlatego odstawiłam tabsy i skonsultowałam się z lekarzem).
Cherry90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-31, 08:59   #88
lovberry
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 48
Dot.: zakrzepica????

Dziękuje

Tak więc nie muszą występować dodatkowe objawy? Typy gorączka, opuchlizna czy też... zaostrzenie żył[?] W moim przypadku klatka piersiowa nie boli przez cały czas... Mam wrażenie, że nawet jeśli coś czuje, to nie trwa to dłużej niż pół minuty. Zadzwoniłam dzisiaj aby umówić się do swojego gin. Idę dopiero za dwa tyg Ale w sumie to powinnam się cieszyć. Podobno i tak zrobiła jakiś wyjątek. Mam nadzieje, że dostane od niej skierowanie na te d-dimery. Bo na lekarza rodzinnego niestety nie mam co liczyć.
__________________

lovberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-31, 10:59   #89
Cherry90
Rozeznanie
 
Avatar Cherry90
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 633
Dot.: zakrzepica????

Cytat:
Napisane przez lovberry Pokaż wiadomość
Dziękuje

Tak więc nie muszą występować dodatkowe objawy? Typy gorączka, opuchlizna czy też... zaostrzenie żył[?] W moim przypadku klatka piersiowa nie boli przez cały czas... Mam wrażenie, że nawet jeśli coś czuje, to nie trwa to dłużej niż pół minuty. Zadzwoniłam dzisiaj aby umówić się do swojego gin. Idę dopiero za dwa tyg Ale w sumie to powinnam się cieszyć. Podobno i tak zrobiła jakiś wyjątek. Mam nadzieje, że dostane od niej skierowanie na te d-dimery. Bo na lekarza rodzinnego niestety nie mam co liczyć.
U mnie nie występowały żadne dodatkowe objawy; często jest to nawet bezobjawowe przy zakrzepicy żył głębokich. Lekarz rodzinny nie da Ci skierowania na ddimery, bo to tylko specjalista- ja przynajmniej coś takiego usłyszałam od swojego rodzinnego Ale można je też zrobić prywatnie, koszt to około 20-25 zł.
Cherry90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-11, 17:22   #90
beza_30
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1
Dot.: zakrzepica, medycyna fizykalna w odsieczy, Metoda Zenni

Hejka

a próbowaliście może zabiegów Metodą Żenni? Przepuszczają przez Was odpowiednio ustawione prądy, można tak "dopieszczać" całe nogi ale też inne rejony których zakrzepica dotyczy. Temat ten jak rzeka, dla dociekliwych zostawiam linka www.zenni.pl .Lekarze się w tym szkolą, studenciaki, fizykoterapeuci i co ważne wyniki badań poświadczają . Widziałam i potwierdzam To może jednak warto

Pozdrawiam !!!
beza_30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-25 18:02:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:59.