2015-06-25, 22:27 | #271 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
Ja się powtarzać sto razy nie będę -Autorka nie ma pieniędzy na swoje wydatki ,to niech idzie do roboty i sobie na to zapracuje gdyby nie miała przy sobie faceta tak czy siak musiałby sobie jakoś radzić. A spodnie można kupić sobie w lumpie jak nie ma w czym chodzić,rodzicom nie chce marudzić że nie ma na swoje potrzeby ale tak żałośnie się zachowywać przed facetem to już może?Tak czy siak dla mnie problemu nie ma , zresztą mnie odstraszają ludzie którzy z niczym sobie w życiu nie radzą. |
|
2015-06-25, 22:29 | #272 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: finanse w zwiazku
Tyle stron i nadal sie nie dowiedzialam czy w ogole autorka usiadla ze swoim facetem,
by przeprowadzic rozmowe pt. iz sytuacja finansowa jej sie mocno pogorszyla i w zwiazku z tym, by wypadalo np. przemyslec pod tym katem wyjscia wszelakie. blaskskonca ? |
2015-06-25, 22:39 | #273 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: finanse w zwiazku
to zalezy. Jak sie krotko znaja to jednak lepiej by panna wrocila we wlasnym zakresie. I nie chodzi o kase a o bezpieczenstwo. W takim przypadku proponuje miejsce i pore spotkania skad jej latwo wrocic bez potrzeby wzywania taryfy.
|
2015-06-25, 22:43 | #274 |
zuy mod
|
Dot.: finanse w zwiazku
co takiego niebezpiecznego może stać się w taksówce?
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2015-06-25, 22:53 | #275 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: finanse w zwiazku
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;51881607]Ja się powtarzać sto razy nie będę -Autorka nie ma pieniędzy na swoje wydatki ,to niech idzie do roboty i sobie na to zapracuje gdyby nie miała przy sobie faceta tak czy siak musiałby sobie jakoś radzić. A spodnie można kupić sobie w lumpie jak nie ma w czym chodzić,rodzicom nie chce marudzić że nie ma na swoje potrzeby ale tak żałośnie się zachowywać przed facetem to już może?Tak czy siak dla mnie problemu nie ma , zresztą mnie odstraszają ludzie którzy z niczym sobie w życiu nie radzą.[/QUOTE]
Ponawiam pytanie - czy Ty przeczytałaś wątek? czy tylko wybrane posty? Gdzie ona się tak zachowała? ---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ---------- też mnie to ciekawi...
__________________
May the Force be with You!
|
2015-06-25, 23:03 | #276 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: finanse w zwiazku
|
2015-06-25, 23:31 | #277 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: finanse w zwiazku
wychodzi jednak na to,ze facet niezbyt milujacy, a laska malo komunikatywna..
batonowe zale bez refleksji? |
2015-06-26, 00:03 | #278 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 236
|
Dot.: finanse w zwiazku
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;51881607]Ja się powtarzać sto razy nie będę -Autorka nie ma pieniędzy na swoje wydatki ,to niech idzie do roboty i sobie na to zapracuje gdyby nie miała przy sobie faceta tak czy siak musiałby sobie jakoś radzić. A spodnie można kupić sobie w lumpie jak nie ma w czym chodzić,rodzicom nie chce marudzić że nie ma na swoje potrzeby ale tak żałośnie się zachowywać przed facetem to już może?Tak czy siak dla mnie problemu nie ma , zresztą mnie odstraszają ludzie którzy z niczym sobie w życiu nie radzą.[/QUOTE]
Przecież ona go o nic nie prosi. I nie ma nic żałosnego w jej zachowaniu. O matko, ja nie wiem jak niektórzy choćby gimnazjum skończyli jak czytać ze zrozumieniem nie potrafią. Chociaż może to po prostu niskie mniemanie o sobie. Ja nie mam problemu z tym, że mąż zapłaci za zakupy, ba, zarabia więcej, więc również więcej miesięcznie płaci. Tak jakoś wychodzi i w ogóle się z tego nie rozliczamy. I do głowy by mi nie przyszło odmówić kupienia mu batona w sklepie, ani że on by mi mógł robić jakieś wyrzuty jakbym nie miała pieniędzy, a chciała słodycze. Ani teraz, ani kiedyś. Haha, zdarzało mu się zrobić mi po drodze zakupy i nie wziąć za nie kasy jeszcze jak nie byliśmy zaręczeni ani ze sobą nie mieszkaliśmy. Z tego wątku się dowiedziałam, że jak mu na to pozwoliłam, to znaczy, że szukałam sponsora. Na szczęście się mu opłaciło, bo wzięliśmy ślub, a jak już się ma papierek to przecież nic ludzi nie rozłączy. No i wspólnotę można tworzyć dopiero po ślubie, jak się mieszka razem 10 lat bez ślubu to to nie jest wspólnota. Edytowane przez 201604140952 Czas edycji: 2015-06-26 o 15:49 |
2015-06-26, 00:37 | #279 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: finanse w zwiazku
Tż zatankował dzisiaj za moje pieniądze D:
Wykorzystuje mnie! |
2015-06-26, 01:33 | #280 | ||||
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
Przypomnę: Cytat:
Cytat:
Nie sprostowała cholernej, że nie, nie, on jej wyrzucił tego batona, że to broń borze, nie jest tak, że jej się tylko wydaje, że ona nie może go wrzucić, bo on skomentuje. Nie, nie. Przypomnę również tekst z batonem: Cytat:
Nie ma, że wrzucała. Nie ma, że komentował. Tak samo zresztą z tym "wracaniem" ze sklepu i jego zdziwieniem po "wróceniu" ze sklepu. Dlaczego, DLACZEGO ona nie mówi wprost, że nic nie kupi, bo nie ma kasy, gdy on ją prosi, a dopiero wtedy, gdy do niego wraca? Skoro on ją prosi "mogłabyś po drodze kupić cośtam i wrócić(?)" - to ona powinna potrafić normalnie, po ludzku, po partnersku powiedzieć "nie mogłabym, bo...". Ale nieee, ona nie mówi. Dlaczego nie? Ona jednak musi powiedzieć mu "ok, kupię po drodze", a potem, gdy wróci(?) - "eee, nie mogłam, to nie mogłam, po kij drążysz temat?". Ciekawe, że to "wracanie" zmieniło się na "po drodze"... Ona nie powinna wrzucić tego batona do koszyka, wbrew swoim myślom, że ją wyśmieje, gdy nie ma przesłanek, że on rzeczywiście ma to w rzyci? Ona nie powinna powiedzieć mu "nie kupię x, bo nie mam pieniędzy", gdy on ją o coś prosi? Ona nie powinna spróbować zrozumieć jego, gdy ten jej mówi, ze nie chce spać w jakimś hotelu po weselu? On powinien jednoznacznie wyciągać kartę i spędzać noc, gdzie nie chce, bo ona chce? Gdzie ta równość? Gdzie partnerstwo? Gdzie związek? Gdzie szukanie rozwiązań i kompromisów, skoro jego zadaniem jest dostosowywać się do niej, do jej wymysłów, jej przeświadczeń, jej chęci, jej myśli, a ona ma robić, co chce? Pojmuję, że fajniej jest pojechać po kimś, kto nie ma pojęcia o tym, że się po nim jeździ. Ale spojrzyjcie może czasem nieco krytycznym okiem na te biedne rusałki, które są dobre, cudowne i idealne i postanowiły napisać pościk na wizażu o złym misiaczku. |
||||
2015-06-26, 01:47 | #281 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 28
|
Dot.: finanse w zwiazku
Byłam z takim typem i żadne rozmowy nie pomogą.
To skąpiec-egoista który myśli tylko o swoich przyjemnosciach(steki) a już o Tobie,ze moze potrzebujesz jakigos wsparcia nie pomyśli. Mysle ze jak jest milosc to sie wzajemnie sobie pomaga rowniez finansowo.Ale materialistyczne czasy ze kasa jest wazniejsza od 2 połowki i ma sie ja w d.. ---------- Dopisano o 02:47 ---------- Poprzedni post napisano o 02:39 ---------- "Ona nie powinna spróbować zrozumieć jego, gdy ten jej mówi, ze nie chce spać w jakimś hotelu po weselu? On powinien jednoznacznie wyciągać kartę i spędzać noc, gdzie nie chce, bo ona chce? Gdzie ta równość? Gdzie partnerstwo? Gdzie związek? Gdzie szukanie rozwiązań i kompromisów, skoro jego zadaniem jest dostosowywać się do niej, do jej wymysłów, jej przeświadczeń, jej chęci, jej myśli, a ona ma robić, co chce?" Jaki kompromis?Albo wynajmujemy nocleg albo nie,nie da sie wynająć na chwilke.W związku nie zawsze jest po równo-od tej kalkulacji chyba bym oszalała.(hajs sie musi zgadzac ),a gdzie drobne poświecenia dla naszej ukochanej/go?Taki nocleg to przeciez pierdoła.. |
2015-06-26, 07:48 | #282 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
dokładnie |
|
2015-06-26, 08:42 | #283 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: finanse w zwiazku
bardziej w prywatnym samochodzie i ze swiezo poznanym facetem. Ale to maly off top bo autorka zna misia juz dwa lata.
---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ---------- Coffee, komunikacja lezy po obu stronach. Autorka pisze o rodzicu tracacym prace, nie podaje czy to ojciec czy matka, ani czemu drugi rodzic nie pracuje. Jesli u nich latami tylko jedno pracowalo to moze dla niej taki model jest naturalny. Dla dziewczyny z domu gdzie oboje rodzice pracuja, stan nie pracowania przez jednego z partnerow jest przejsciowy, smutny i traktowany jako problem do rozwiazania. Tymczasem ona ma faktycznie silnie zakodowane w glowie ze dominuje ten, kto zarabia, a niepracujace strona czuje glownie bezsilnosc i zaleznosc. To wyglada na cos silniejszego niz tylko obserwacja jej wlasnego weekendowego zwiazku. To moze byc efekt obserwacji jej wlasnych rodzicow. Dzieci podswiadomie przenosza zachowania rodzicow do wlasnego zycia. Z drugiej strony facetowi nie zalezy zbytnio na autorce, jednak z jakiegos powodu ona jego zachowania akceptuje i wybrala wlasnie taka osobe. Tak jakby na wzor kogos kogo juz wczesniej znala. Psychologicznie jest tu efekt powielenia jakiegos znanego niekoniecznie dobrego wzorca - vide dlugosc trwania relacji. Dwa lata w takim ukladzie to juz nie przypadek. |
2015-06-26, 09:35 | #284 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
|
|
2015-06-26, 10:16 | #285 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
Ja bym się wkurzyła gdyby facet wrzucał mi do koszyka w supermarkecie różne pierdoły ,nie pytając mnie nawet o zdanie -takie podejście (bo mi się należy ) jest dla mnie dziwne. Od czasu do czasu można coś kupić ,nie mówię nie .. ale nie na okrągło no bez jaj . A Autorka ma problemy finansowe i dlatego ja jestem za tym żeby wzięła się za pracę wtedy i będzie mogła pozwolić sobie na więcej i jej uczucie (bycia gorszą )też się zmniejszy . Innego rozwiązanie tutaj nie widzę (zakładając że w duszy nie oczekuje sponsorowanie jej wszystkiego ) |
|
2015-06-26, 10:18 | #286 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
__________________
May the Force be with You!
|
|
2015-06-26, 12:42 | #287 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: finanse w zwiazku
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;51884664]Czytałam ,czytałam ... i jeżeli Autorka czuje się gorsza bo nie pieniędzy na własne potrzeby (przejawiał się tutaj temat tych nieszczęsnych spodni i wielkie oburzenie bo on ma za kilkaset złotych a ona za sto ) to musi iść do pracy i zarobić sobie na lepsze rzeczy .[/QUOTE]
Jak dla mnie lepiej popracować nad przestawieniem sobie priorytetów, bo pieniądze nie świadczą o wartości. |
2015-06-26, 13:24 | #288 | |||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 400
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Pytanie i odpowiedz a propos imprez: Cytat:
Cytat:
Edytowane przez blaskskonca Czas edycji: 2015-06-26 o 13:26 |
|||||
2015-06-26, 22:40 | #289 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: finanse w zwiazku
Przerażająca jest ta dzisiejsza młodzież. Niby studentka, dorosła osoba, a jednak jak rodzice odetną finanse, to dramat, rozpacz i wielkie przygnębienie, bo co ona ma teraz zrobić? Zwalić wydatki na faceta, ot co.
Czuje się gorsza, mniej wartościowa. A zamiast pisać te bzdety na forum wystarczyłoby rozejrzeć się za pracą. Nie wiem czy wiesz, ale zwykle dorośli ludzie, którzy chcą żyć i wydawać jak dorośli, muszą pracować. Kolejna lekcja życia od wizażu... |
2015-06-26, 22:58 | #290 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
|
|
2015-06-26, 23:01 | #291 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: finanse w zwiazku
Teraz już ma, ale tydzień temu siała lament, bo rodzice odcięli od koryta...
|
2015-06-26, 23:16 | #292 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: finanse w zwiazku
Dzisiejsza młodziez XD. Studentka, która i dorabiala - zle. Chłopcze, myslisz, ze jak studenci dzienni zyli 10-15 lat temu? Uwaga: tak samo, mozesz nie pamietac, rozumiem. Albo utrzymywali ich rodzice, albo dorabiali. Pójdz na mądre studia, zobacz jaka to jest frajda dodatkowo pracować na etacie, skoro dorabianie zle i "dzisiejsza mlodziez", i czy w ogóle dasz rade.
Edytowane przez 201604130936 Czas edycji: 2015-06-26 o 23:24 |
2015-06-26, 23:25 | #293 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: finanse w zwiazku
10 lat temu byłem na drugim roku studiów zaocznych. Miałem pracę, dziewczynę, z którą wynajmowałem niewielkie lokum. Do głowy by mi nie przyszło brać od rodziny. A już na pewno nie histeryzować na forum z powodu "zawieszenia" kieszonkowego.
Litości. |
2015-06-26, 23:28 | #294 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: finanse w zwiazku
Studia zaoczne. Bingo. Rozumiem, że w takim razie to jedyny słuszny tryb. A temat wątku brzmi zupełnie inaczej niz zawieszenie kieszonkowego, albo przeczytaj dokładnie, albo któraś z bardziej cierpliwych ci wytłumaczy.
Edytowane przez 201604130936 Czas edycji: 2015-06-26 o 23:30 |
2015-06-26, 23:30 | #295 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: finanse w zwiazku
Szkoda że cię tam nie nauczyli czytania ze zrozumieniem:<
|
2015-06-26, 23:31 | #296 | |||||||||||||||||||
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dlaczego on ma się dostosować do Ciebie i zrobić coś wbrew sobie, a nie Ty? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez coffee Czas edycji: 2015-06-26 o 23:33 |
|||||||||||||||||||
2015-06-26, 23:31 | #297 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: finanse w zwiazku
wow, to 10 lat temu byłeś w tej grupie, która miała pecha i się nie dostała na dzienne albo jej nie było na to stać i której się żałowało. Bo 10 lat nie było żadnej presji na to, by łączyć studia i pracę, jak dziś, jakieś 90% studentów żyło na utrzymaniu rodziców. Przyszedłeś się pochwalić czy poużalać?
__________________
May the Force be with You!
|
2015-06-26, 23:34 | #298 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
Autorki problem pojawił się dopiero, kiedy rodzice odcięli ją od kasy. Wcześniej jakoś było jej fajnie, kiedyś ktoś pracował na jej utrzymanie i problemu nie było. Było tylko dorabianie w wakacje. Cytat:
Edytowane przez Mad_Max Czas edycji: 2015-06-26 o 23:36 |
||
2015-06-26, 23:37 | #299 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: finanse w zwiazku
wiesz, w tamtych czasach studia zaoczne kończono z innym dyplomem. W sensie, że pracodawca wiedział, że ktoś był na zaocznych, a ktoś inny na dziennych. I ludzie z zaocznych traktowani byli, słusznie czy też nie, jako drugi sort Dopiero jakieś tam protesty studentów wymusiły unifikację.
__________________
May the Force be with You!
|
2015-06-26, 23:39 | #300 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:21.