Związki które nie miały prawa się udać a jednak. - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-07-17, 22:35   #61
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Cytat:
Napisane przez patricia_ventura Pokaż wiadomość
Nie. On z byla juz nie mieszka. Mieszkamy razem


Nie. Zadne wyrzuty i wcale z zonatym nie chcialabym byc. Mowie tylko ze nie mialyscie racji. Bo zone chcial zostawic i moze potrzebował trovhe wiecej czasu niz trzy miesiace po których, w sumie dzieki wam, zrezygnowałam z tej znajomosci. Nie zaluje bo mam teraz cudownego faceta. Chodzi tylko o to ze tamten wcale sie nie bawil i wcale nie klamal, ze zone zostawi tak jak wszytskie zgodnie uznalyscie rok temu.

Co do mojego eksa: jestem pewna ze gdybym napisala te 7 lat temu watek pt "czy on traktuje mnie powaznie?" I opisala ze czasem nie spotkal sie ze mna bo jak sie wtedy tlumaczyl - spal i ze w czasie spotkania wydzwaniala do niego "Kasia" a on ja odrzucil i powiedział ze to tylko dobra znajoma i ze nieraz w zartach mowil ze sie ze mna spotyka bo mu mnie szkoda bo nikt inny by sie ze mna nie spotkal i ze wzial ode mnie 50 euro kiedy i tak jechał do Polski a ja zapytalam czy mnie wezmie przy okazji itd itp na pewno wszysykie odpowiedzi by brzmialy ze sie mna bawi, ze z tego nic nie bedzie, ze mu nie zalezy itd, a bylismy ze soba 5 lat, fakt ze mnie zdradzil. Okej. Ale nikt mi nie powie ze sie bawil przez 5 lat i ze mu nie zalezalo. A nawet nadal mu zalezy. Z tego co wiem otwarcie mowi do znajomych ze popelnil najwiekszy blad w swoim zyciu i nigdy nikogo nie pokocha tak jak mnie.


Ale oczywiscie doszukujecie sie drugiego dna. Jak zawsze

A co do Mariimalarii kto powiedzial ze jej facet jej nie zwodzil. No koniec koncow okazalo sie ze nie zwodzil ale przez ponad rok prowadzil dwa zycia. Widocznie trudno bylo mu podjac decyzje. Calkiem mozliwe ze w innych przypadkach takie zwiazki tsz moga sie szczesliwie zakonczyc. Gdyby tylko dac szanse i troche czasu...





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

PS. Dziekuje bardzo za zrujnowanie mojego wątku widze ze wg was NIE MA SZANS NA ODBUDOWANIE ZWIAZKOW LUB ZBUDOWANIE SZCZESCIA NA SLABYCH FUNDAMENTACH LUB RUINACH INNEGO ZWIAZKU. Przykro mi, moze nie po waszej mysli ale zycie pokazalo i ciagle pokazuje ze wszystko jest mozliwe.

zreszta jak kilka meisiecy temu sie zalilam na forum ze zepsulam fajna znajomosc to uznalyscie ze jestem chora a moj facet to "biedny zakochany frajer"... i uslyszalam ze najpierw do lekarza a pozniej zwiazki zakladac. Wiecie co. Obylo sie bez lekarza. I mamy sie dobrze ale dla was wszytsko takie strasznie proste: cokolwiek nie tak - do wyrzucenia. Nie da sie i koniec.
W wiekszosci przypadkow macie rację ALE NIE WE WSZYSYKICH. i widze ze boli to niektóre z was az tak bardzo ze nie chcecie tego przyjac do wiadomosci wiec szukacie drugiego dna w moim watku.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jeśli jesteś taka pewna swego to po co ten wątek i po co się wściekasz? Gdyby wszystko było tak dobrze jak piszesz to byś tak nie reagowała na opinie randomowych ludzi z forum.
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-17, 22:37   #62
patricia_ventura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 404
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8490747 6]Jeśli jesteś taka pewna swego to po co ten wątek i po co się wściekasz? Gdyby wszystko było tak dobrze jak piszesz to byś tak nie reagowała na opinie randomowych ludzi z forum.[/QUOTE]I to wlasnie to o czym mowie. Nie potraficie przyjac do wiadomosci ze jest dobrze. A watek mial byc zbiorem NIEWIELU ALE JEDNAK historii zwiazkow ktore prawie kazdy uznalby za bez sensu na samym początku ale jednak sie udalo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
patricia_ventura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-17, 22:46   #63
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Ja tylko nie rozumiem, po co się męczyć, ryzykować i mieć nadzieję, że będziemy jedną na milion, której misio się nawróci, jak można się nie męczyć?

Nie zaprzeczam, ze takie coś jest możliwe... ale po co? Tego nie rozumiem. Przecież można być szczęśliwym z kim innym bez problemów?
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-17, 22:47   #64
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 097
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Cytat:
Napisane przez patricia_ventura Pokaż wiadomość
I to wlasnie to o czym mowie. Nie potraficie przyjac do wiadomosci ze jest dobrze. A watek mial byc zbiorem NIEWIELU ALE JEDNAK historii zwiazkow ktore prawie kazdy uznalby za bez sensu na samym początku ale jednak sie udalo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ok, ale niektórzy mają zdanie, że nie ma sensu się męczyć, poskładać, dawać szanse po szansie w imię mitycznego może będzie lepiej za 3 lata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-17, 22:50   #65
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Zresztą w ogóle jakiś cebulisses się zrobił, strumień świadomości, coraz trudniej mi zrozumieć, o co chodzi w kolejnych wiadomościach, więc chyba odpadam

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ok, ale niektórzy mają zdanie, że nie ma sensu się męczyć, poskładać, dawać szanse po szansie w imię mitycznego może będzie lepiej za 3 lata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No dokładnie, mam do wyboru: męczyć się z facetem, z którym za trzy lata (a moze za 5, a moze za 10) MOŻE będzie dobrze lub faceta z którym od razu mi dobrze. Kurczę, taka trudna decyzja
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-17, 22:54   #66
patricia_ventura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 404
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ok, ale niektórzy mają zdanie, że nie ma sensu się męczyć, poskładać, dawać szanse po szansie w imię mitycznego może będzie lepiej za 3 lata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No spoko. Ale nie pytalam jakie ktos ma zdanie na ten temat tylko czy ktos zna takie historie. Jak nie znasz to omin watek i okej. A ze niw ma szans na to pisz w innych watkach. Tam gdzie Cie ktos pyta o zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
patricia_ventura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-17, 22:54   #67
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Boże jaka histeria, ej to tylko wątek na forum, DZIEKI DZIEWCZYNY WIECIE NAPRAWDĘ
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-07-17, 22:54   #68
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Ale jednak się rozstaliście po tych 5 latach.

I proszę Cię nie chodź po innych wątkach i nie mieszaj dziewczynom w głowach (na jednym już to robisz), bo Twój przypadek jest odosobniony, poza tym z Twojego "wspaniałego" związku i tak ostatecznie nic nie wyszło
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-17, 22:56   #69
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Cytat:
Napisane przez patricia_ventura Pokaż wiadomość
No spoko. Ale nie pytalam jakie ktos ma zdanie na ten temat tylko czy ktos zna takie historie. Jak nie znasz to omin watek i okej. A ze niw ma szans na to pisz w innych watkach. Tam gdzie Cie ktos pyta o zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No spoko, czekaj na historie, już się tyyyyle pojawiło
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-17, 22:58   #70
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Facet tak Cię kochał, że aż Cię zdradził...nie no cudowny związek i wspaniała miłość
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-17, 22:59   #71
patricia_ventura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 404
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8490787 6]Facet tak Cię kochał, że aż Cię zdradził...nie no cudowny związek i wspaniała miłość [/QUOTE]Kazdy popełnia bledy. Ja kiedys tez zdradziłam kogos a kochalam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
patricia_ventura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-07-17, 23:08   #72
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

No to powinniście do siebie wrócić, ty do tego co kochałas, a zdradzilas, i ten co zdradził do Ciebie, miałabyś aż dwie historie do wątku, ale dziwnym trafem jednak nic takiego się nie przydarzyło
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-17, 23:32   #73
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Jeżu, dziewczyny, spokojniej. Po co się tak kłócić?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 00:33   #74
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 097
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Cytat:
Napisane przez patricia_ventura Pokaż wiadomość
No spoko. Ale nie pytalam jakie ktos ma zdanie na ten temat tylko czy ktos zna takie historie. Jak nie znasz to omin watek i okej. A ze niw ma szans na to pisz w innych watkach. Tam gdzie Cie ktos pyta o zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale forum jest chyba od tego, żeby rozmawiać.

Chętnie wysłucham takich historii, ale jakoś się nie pojawiają.

W międzyczasie wyrażam tylko zdanie dla potomnych, żeby jakas osoba w toksycznym związku, która tu trafi miała świadomość, że taki happy end to raczej wyjątek. I nikomu nie każe kończyć związku, ale zastanowić się, czy to meczenie się jest coś warte.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 00:35   #75
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ale forum jest chyba od tego, żeby rozmawiać.

Chętnie wysłucham takich historii, ale jakoś się nie pojawiają.

W międzyczasie wyrażam tylko zdanie dla potomnych, żeby jakas osoba w toksycznym związku, która tu trafi miała świadomość, że taki happy end to raczej wyjątek. I nikomu nie każe kończyć związku, ale zastanowić się, czy to meczenie się jest coś warte.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Szczególnie, że związek opisany przez patricia_ventura wcale szczęśliwego zakończenia nie miał, skoro facet ją zdradzał.

Od takich związków powinno się trzymać jak najdalej dla własnego zdrowia psychicznego.
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 01:06   #76
Mia Donna
Raczkowanie
 
Avatar Mia Donna
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Nie lubię porównywania ludzi do rzeczy, ale tak mi się skojarzyło:
Telefon mi się psuje. Idę do naprawy, wymieniają części. Dają gwarancję, że będzie ok. Niby śmiga, ale nie jest idealnie. Czasem się jeszcze zawiesi. Wtedy przypomina mi się, że już kiedyś się zepsuł. I zastanawiam się, czy znów to się nie powtórzy. Ale na razie jakoś działa. W sumie to fajnie, że działa, czego ja mam jeszcze wymagać od telefonu, żeby był zawsze niezawodny? Ważne, że jakiś jest. Niektórzy bez telefonu żyją, oni to dopiero mają przechlapane. Lepszy taki niż żaden.

I tak jest w takich "naprawianych" związkach. Można wybaczyć zdradę, dać komuś szansę. Niby będzie ok, niby będzie działać. Ale już nigdy nie będzie jak przedtem. Coś znowu może się zepsuć, albo psucie się może postępować w ukryciu, stopniowo. Ja osobiscie nie chciałabym być z kimś, kto mnie powaznie zranił. Związek to bezpieczeństwo i zaufanie. Fajnie mieć poczucie, że jesteśmy z kimś, kto nie dałby nas nikomu skrzywdzić.

Znam jedno małżeństwo po wielu zdradach z jego strony. Niby się dogadali, ale nie wierzę, że ta kobieta o tym nie myśli. Nie wierzę, że jak on pisze z kimś smsy, to nie zastanawia się, czy to nie kolejna kochanka. I nie wierzę, że jest cała w skowronkach w tym związku.

Z takich związków, co nie miały prawa się udać, przychodzi mi do głowy jeszcze Romeo i Julia. No ale tam też happy endu nie było
Mia Donna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 05:21   #77
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Ja nie wierzę w te wasze przykłady o super związkach po beznadziejnych przejściach. Nie wierzę w tym sensie, że tak naprawdę nie wiecie jak ci ludzi w nich funkcjonują i jakie koszty emocjonalne ponoszą.
Osobiście myślę, że nie ma sensu ciągnąć czegoś co powoduje w nas ból, dyskomfort, żal. To zawsze będzie w jakiś sposób "krzywa" relacja. Związek to nie ma być ciężka harówa pod wiecznym znakiem zapytania czy się jednak uda i na jak długo.

siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 06:37   #78
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Cytat:
Napisane przez patricia_ventura Pokaż wiadomość
No spoko. Ale nie pytalam jakie ktos ma zdanie na ten temat tylko czy ktos zna takie historie. Jak nie znasz to omin watek i okej. A ze niw ma szans na to pisz w innych watkach. Tam gdzie Cie ktos pyta o zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale to naprawdę widać kiedy ktoś tak rozpaczliwie zaklina rzeczywistość i nie da się tak po prostu przejść obok tego obojętnie i stwierdzić że spoko dziewczyny, czytajcie szkodliwe, wątpliwe historie i wmawiajcie sobie, że u was też tak będzie.
"Gdybym napisała coś tam to wy na pewno napisałybyście coś tam" to raczej słaby argument, a na forum tak często pada rozstanie jako rozwiązanie nie dlatego, że należy rozwiązać 80% związków w Polsce, tylko dlatego, że jak ludzie decydują się tu napisać to już zwykle mają problemy na skalę kosmiczną.
Gdybym wzięła sobie do serca twoje podejście, to zamiast być w obecnym związku, w którym te problemy nigdy mnie nie dotyczyły, pewnie dałabym się znowu omotać dupkowi, który nałogowo kłamał i jestem pewna, że był uzależniony od adrenaliny jaką dawało mu ukrywanie kolejnych "koleżanek" przed narzeczoną. Która zresztą zmarnowała 4 lata życia na wiarę, że go zmieni. I jak pomyślę że miałabym na forum pchać ludzi w ramiona takich artystów to mi się w żołądku przewraca. Jak mają mieć normalne związki, jak od początku godzą się na okropne rzeczy i marnują na to czas?
Co ma na celu taki wątek, chcesz żeby inne dziewczyny zakopały się jeszcze głębiej w związkach w których nie są szanowane, czy co?
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 07:22   #79
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Zastanawiałam się, czy nie napisać w tym wątku i stwierdziłam, że zaryzykuję. Ponad 1,5 roku temu założyłam wątek odnośnie mojego związku, w którym 90 % wizażanek napisało, żebym go zakończyła. Tutaj zaznaczę, że nie chodziło nigdy o jakieś patologiczne zachowania typu zdrady, alkoholizm, przemoc itp. Po prostu kłóciliśmy się z wtedy chłopakiem o wspólne mieszkanie, mi się wydawało, że on nie chce ze mną mieszkać (tymczasem chodziło troszkę o coś innego), a ja chciałam już zamieszkać razem, bo miałam trudnà sytuację rodzinną, zawodową do tego wydawał mi się niezaradny finansowo. Generalnie było dużo kłótni , ja byłam w dużym dołku, więc postanowiłam wyjechać na 3 tygodnie na małe zlecenie do pracy i wszystko przemyśleć. Po powrocie zamieszkaliśmy razem,pomyślałam raz kozie śmierć, najwyżej się rozstaniemy. zaraz potem okazało się, że się w ogóle nie kłócimy, że źle oceniłam sytuację, na ten moment jesteśmy narzeczeństwem i za kilka miesięcy bierzemy ślub ( okazało się, że tż cały czas odkładał pieniądze o czym mi nie mówił). Jaki z tego wniosek ? Dla mnie niestety taki, żeby nie zakładać wątków na wizażu przynajmniej nt związków, tylko kierować się rozumem i intuicją. U mnie wyszło ok, można powiedzieć że mam sielankę z tż, mimo że zapowiadało się całkiem inaczej. Wiadomo, że nie wiem na 100 %, co nam przyniesie życie, ale zapowiada się dobrze. Przyznam że od pory tego wątku rzadko piszę na wizażu, bo tu piszemy niestety w złych emocjach a później wszystko jest wyciągane w przyszłości (np. chyba w tej sprawie został mi wypomniany wątek sprzed 10 lat, kiedy byłam 16-latkś)
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-07-18, 07:39   #80
shaylla
Raczkowanie
 
Avatar shaylla
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Cytat:
Napisane przez ricca166 Pokaż wiadomość
Zastanawiałam się, czy nie napisać w tym wątku i stwierdziłam, że zaryzykuję. Ponad 1,5 roku temu założyłam wątek odnośnie mojego związku, w którym 90 % wizażanek napisało, żebym go zakończyła. Tutaj zaznaczę, że nie chodziło nigdy o jakieś patologiczne zachowania typu zdrady, alkoholizm, przemoc itp. Po prostu kłóciliśmy się z wtedy chłopakiem o wspólne mieszkanie, mi się wydawało, że on nie chce ze mną mieszkać (tymczasem chodziło troszkę o coś innego), a ja chciałam już zamieszkać razem, bo miałam trudnà sytuację rodzinną, zawodową do tego wydawał mi się niezaradny finansowo. Generalnie było dużo kłótni , ja byłam w dużym dołku, więc postanowiłam wyjechać na 3 tygodnie na małe zlecenie do pracy i wszystko przemyśleć. Po powrocie zamieszkaliśmy razem,pomyślałam raz kozie śmierć, najwyżej się rozstaniemy. zaraz potem okazało się, że się w ogóle nie kłócimy, że źle oceniłam sytuację, na ten moment jesteśmy narzeczeństwem i za kilka miesięcy bierzemy ślub ( okazało się, że tż cały czas odkładał pieniądze o czym mi nie mówił). Jaki z tego wniosek ? Dla mnie niestety taki, żeby nie zakładać wątków na wizażu przynajmniej nt związków, tylko kierować się rozumem i intuicją. U mnie wyszło ok, można powiedzieć że mam sielankę z tż, mimo że zapowiadało się całkiem inaczej. Wiadomo, że nie wiem na 100 %, co nam przyniesie życie, ale zapowiada się dobrze. Przyznam że od pory tego wątku rzadko piszę na wizażu, bo tu piszemy niestety w złych emocjach a później wszystko jest wyciągane w przyszłości (np. chyba w tej sprawie został mi wypomniany wątek sprzed 10 lat, kiedy byłam 16-latkś)
W opisywanym przypadku chodzi raczej o jakieś kłótnie na początku. Każdy na początku się kłóci, to normalne. Kwestia jak i o co.


Przytoczę jeszcze jedną historyjkę
Eks - mój pierwsyz chłopak, wielka miłość etc. Po 2,5 roku z dnia na dzień stwierdził, że się wypalił. U mnie wielka depra a on od razu wskoczył w nowy związek (prawdopodobnie zaczął go wcześniej, ale nawet nie chciało mi się nigdy drążyć). Jak ogarnęłam się z deprą zaczęłam znowu spotykać się ze znajomymi - często też go spotykałam. On za każdym razem po alkoholu opowiadał mi że żałuje, że jedno moje słowo i on ją zostawi. Jak mówiłam, żeby ją zostawił skoro jej nie kocha a ja się zastanowię to oczywiście nie, bo on nie chce być sam... Ja mieszkałam w innym mieście, kiedyś był przejazdem, wpadł z winem i kwiatami (wtedy mieli już dziecko). I znowu te same teksty Miał zostać na noc pod warunkiem, że będizmey spać jak brat i siostra - ale w nocy zwinął się, bo stwierdził, że przy mnie nie może leżeć bez niczego...
Zerwaliśmy ponad 10 lat temu, ostatni raz widziałam go jakoś 2 lata temu i nadal zapewniał, że mnie kocha... Wiem na 100%, że nie raz zdradził swoją dziewczynę (mnie wcześnie pewnie też).
I teraz pytanie - teoretycznie im się udalo, są razem tyle lat. Ale czy to jest udany związek??
shaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 07:46   #81
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Cytat:
Napisane przez patricia_ventura Pokaż wiadomość
(...)widze ze wg was NIE MA SZANS NA ODBUDOWANIE ZWIAZKOW LUB ZBUDOWANIE SZCZESCIA NA SLABYCH FUNDAMENTACH LUB RUINACH INNEGO ZWIAZKU. Przykro mi, moze nie po waszej mysli ale zycie pokazalo i ciagle pokazuje ze wszystko jest mozliwe.
Pewnie, że różne rzeczy mogą się zdarzyć. I forum ma to do siebie, że nikogo nie zmusza do podejmowania takich czy innych decyzji. My wyłączamy komputery, wracamy do swoich spraw, swoich związków, a autor wątku podejmuje swoje decyzje samodzielnie i to on ponosi ich konsekwencje. Ktoś będzie chciał, to zastanowi się nad radą "rzuć go/ją" i argumentami na poparcie jej, będzie chciał, to tej rady posłucha, ale wciąż, to nie my się potem zmierzymy ze skutkami tej decyzji. Nikt tu nikomu pięt nie przypieka
Po prostu niektóre z nas, głównie na podstawie własnych doświadczeń, uważają, że zaczynanie związku od łez, że trwanie we łzach i oczekiwaniu aż będzie lepiej, to po prostu strata czasu.



Ja rozumiem trudne sytuacje, rozumiem komplikacje na początku, rozumiem to, że czasem to kobieta się bardziej na początku związku stara, ale wiem też, jak łatwo jest przekroczyć granicę, kiedy z czekania robi się zgoda na poniżanie, w imię tej walki o miłość... A tam gdzie jest poniżenie, tam nie ma mowy o miłości, chyba że o chorej, toksycznej. A tej nie polecam nikomu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 08:05   #82
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Tylko że toksyczne relacje, w których facet odzywa się raz na jakiś czas i mówi o wielkiej miłości, w których ignoruje się sygnały świadczące o zdradzie, bo nie chce się znowu tego przeżywać i wierzy się w wielką przemianę misia, bo obniżyło się oczekiwania jeszcze bardziej, też są na wyciągnięcie ręki. Jeżeli w tych wątkach, o których pisze autorka każdy twierdził, że "on nie chce z tobą być", to miał na myśli normalny, zdrowy związek, nie to że takiego delikwenta w ogóle nie da się pozornie usidlić. Ludzie po prostu nie biorą pod uwagę, że autorki zadowolą się ochłapami i jeszcze będą dziękować losowi
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 08:08   #83
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Cytat:
Dla mnie niestety taki, żeby nie zakładać wątków na wizażu przynajmniej nt związków, tylko kierować się rozumem i intuicją.
opinie innych są po to by móc także na nie spojrzeć a nie by decydowano za ciebie. Nikt nie chce słyszeć że osoba którą kochasz nie kocha ciebie i tylko pod tym względem wizaż jest bezwzględny waląc takie uwagi bez krępacji.
Zawsze przecież można twierdzić, że nie szkodzi że on się nie odzywa całymi tygodniami - to z miłości. Takich rzeczy słucha się na pewno z przyjemnością.

To nie wizaż rozwaliłby twój doskonały obecnie związek a facet zamiast z tobą porozmawiać wolał utrzymywać cię w przekonaniu że jest niezaradny i nie chce z tobą mieszkać.
I paradoksalnie posłuchałaś, rozstałaś się, tyle że nie oficjalnie, zniknęłaś na 3 tyg zajmując się sobą i dałaś tym samym wam obojgu próbkę że wcale nie musicie być razem i czy tego chcecie (nie czepiając się szczególów dziwnie zabrzmiało że facet nie chciał zamieszkać a po powrocie co tam, zamieszkaliście razem; z tym niechcącym, niezaradnym finansowo).

Autorka tym wątkiem chciałaby dowodu że nie szkodzi, że ktoś cię rzuca. Myli się, wróci po kilku miesiącach lub latach. Może powinna to wpisać jako motto w wątku rozstaniowym? Po co cierpisz porzucony, zejdziecie się, zobaczysz.
2. Wpisy innych dziewczyn w wątkach typu po jakim czasie eks się odezwał pokazują że to wcale nie jest aż takie rzadkie. Większość kobiet ma już wtedy wywalone na eksa, są w nowych związkach lub nawet nie i nawet nie interesują się po co eks się kontaktuje.

Ludzie się rozchodzą z różnych przyczyn a także bywa, że się schodzą.
Kłotnie można sobie wybaczać.

Inna sprawa że autorka nie zna motywacji dla których wspomniane przez nią pary się zeszły. Może zwyciężyła prawdziwa miłość a może przeważyły tzw. względy rozsądkowe. Na podobnej zasadzie niejedna już tu kochanka pisała rozżalona że było tak magicznie i czego to nie obiecywał, a jakoś odejść od żony nie chce, nie może, lub decyduje się na powrót. I jakoś to odsetek porzucanych kochanek jest wyższy niż żon na dłużej niż romans.
Wbrew intencji autorki to nawet nie jest wątek o byciu ze sobą mimo że nikomu to się nie śniło tylko kolejny wątek o wybaczeniu zdrady.

Przykład Marii też jest nieadekwatny, byli (są) razem, mieszkali ze sobą, to była żona partnera nie chciała dać mu rozwodu, formalnie. Ani była już nie mogła zabronić męzowi wyprowadzić się skoro tak postanowił ani nie dać rozwodu.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2018-07-18 o 08:28
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 08:13   #84
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Ochłapami bym tego nie nazwała, ale fakt, każda z nas pisze ze swojej perspektywy, na podstawie swoich doświadczeń i obserwacji i daje takie rady, jakie według niej i jej standardów są słuszne. A że ktoś ma inne standardy...no bywa. Nie tylko wypowiadający się w wątkach, ale i autorzy powinni mieć tego świadomość.

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
opinie innych są po to by móc także na nie spojrzeć a nie by decydowano za ciebie.
Dokładnie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 08:14   #85
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Przyznam, że ja nie do końca rozumiem zamysł Autorki w tym wątku.
Związki, które nie miały prawa się udać- ale ze względu na co? Na odleglość? Na róznice wieku? Na różnice kulturowe? Na toksyczność?

Bo do tej pory gadamy o zdradach i związkach toksycznych.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 09:00   #86
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Na wszystko Mijanou Autorka chce tym wątkiem udowodnić, że Wizaż się myli, że nie warto słuchać osób, które radzą "odpuść, on Cię nie szanuje", bo przecież jeśli się czuje, że to TEN JEDYNY, to warto poczekać.
Taki wątek ku pokrzepieniu cierpiących serc. Poczekaj, nie odpuszczaj, zobaczysz, on to jeszcze doceni i będziecie szczęśliwi, takie tam.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 10:00   #87
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Próbowałam naprawić chorą relację. Bo on przecież zrozumiał, jak bardzo mnie zranił. I rzeczywiście, było ok przez około rok. Dalej zaczęło się sypać, oczywiście ja nic nie widziałam. Późno zdałam sobie sprawę, że to JA odbudowuje relację, nie MY.

I po za tym że zmarnowalam mnóstwo czasu i psychika mi siadła, nic nie zyskalam. Jak ktoś rani celowo raz, nie ma co się zastanawiać.
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 10:19   #88
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

No ja na początku myślałam, że pasowałby tu np. mój związek - prawdę mówiąc gdybym go opisała na forum to podejrzewam, że większość uznałaby go za stracony. Bo zaczęliśmy od odległości 700 km, spotkaliśmy się 2 razy po dwóch miesiącach, potem nie widzieliśmy się przez 8 miesięcy, potem się przeprowadziłam bliżej i przez 3 lata spotykaliśmy się raz na miesiąc a nawet rzadziej. Część Wizażanek lubi rzucić tekstem, że coś takiego to nie związek. No ale właśnie, tu nie było patologii ani cierpienia, ja w sumie w życiu nie miałam co do niego wątpliwości i przez ułamek sekundy nie przyszło mi na myśl założenie o nas wątku. Po prostu wiedzieliśmy na co się piszemy i wierzyliśmy, że warto. I mimo że teoretycznie nie miałam kiedy go poznać to ostatecznie wyszłam na tym świetnie, bo teraz mieszkamy razem i jest dokładnie taki jak myślałam, jak nie nawet lepszy.
No więc myślałam że o takie związki chodzi w wątku, ale autorka wymieniła konkretnie facetów którzy wydają się świniami, nie zależy im itd. Czyli chciała słuchać o toksynach.

Edytowane przez 3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Czas edycji: 2018-07-18 o 10:20
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 11:41   #89
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 097
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;84913746]No ja na początku myślałam, że pasowałby tu np. mój związek - prawdę mówiąc gdybym go opisała na forum to podejrzewam, że większość uznałaby go za stracony. Bo zaczęliśmy od odległości 700 km, spotkaliśmy się 2 razy po dwóch miesiącach, potem nie widzieliśmy się przez 8 miesięcy, potem się przeprowadziłam bliżej i przez 3 lata spotykaliśmy się raz na miesiąc a nawet rzadziej. Część Wizażanek lubi rzucić tekstem, że coś takiego to nie związek. No ale właśnie, tu nie było patologii ani cierpienia, ja w sumie w życiu nie miałam co do niego wątpliwości i przez ułamek sekundy nie przyszło mi na myśl założenie o nas wątku. Po prostu wiedzieliśmy na co się piszemy i wierzyliśmy, że warto. I mimo że teoretycznie nie miałam kiedy go poznać to ostatecznie wyszłam na tym świetnie, bo teraz mieszkamy razem i jest dokładnie taki jak myślałam, jak nie nawet lepszy.
No więc myślałam że o takie związki chodzi w wątku, ale autorka wymieniła konkretnie facetów którzy wydają się świniami, nie zależy im itd. Czyli chciała słuchać o toksynach. [/QUOTE]Nie sądzę, żeby w twoim przypadku doradzano ci zerwac na forum.

Jednak związku na odległość nie są dla wszystkich, ale jak ktoś potrafi, to czemu nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 13:25   #90
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: Związki które nie miały prawa się udać a jednak.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
opinie innych są po to by móc także na nie spojrzeć a nie by decydowano za ciebie.

To nie wizaż rozwaliłby twój doskonały obecnie związek a facet zamiast z tobą porozmawiać wolał utrzymywać cię w przekonaniu że jest niezaradny i nie chce z tobą mieszkać.
I paradoksalnie posłuchałaś, rozstałaś się, tyle że nie oficjalnie, zniknęłaś na 3 tyg zajmując się sobą i dałaś tym samym wam obojgu próbkę że wcale nie musicie być razem i czy tego chcecie (nie czepiając się szczególów dziwnie zabrzmiało że facet nie chciał zamieszkać a po powrocie co tam, zamieszkaliście razem; z tym niechcącym, niezaradnym
Zamieszkaliśmy razem , bo chciałam ,,dobić gwóźdź do trumny,, tj. przekonać siebie i jego, że nie wytrzymamy ze sobą, więc motywacja nie była zbyt dobra.
W rozważnym podejściu do zakładania wątków na wizażu chodziło raczej nie o to, że ktoś decyduje co autor ma zrobić, tylko później są wyciągane rzeczy sprzed lat ( np. Na swoim przykładzie ktoś niedawno odniósł się do histori sprzed 10 lat)
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-07-19 19:49:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:40.