Po co? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-04, 15:55   #1
zalotka90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 10

Po co?


Nie rozumiem i nie chcę zrozumieć. Zwlekałam i zwlekałam, nie chciałam tego pisać, choć męczy mnie to tak długo. To kiepskie powitanie.
Jestem zła, jestem rozgoryczona i rozżalona.
Przez ostatnie dwa lata zajmuję się bliską sobie osobą. Ciężko chorą, taką, która potrzebuje opieki 24 godziny na dobę. Pogodziłam się z losem, pogodziłam się z chorobą, ratowana myślą, że od października tego roku, w końcu, po rocznej przerwie pójdę na studia, oderwę się. Wszystko było zaplanowane już w tym roku szkolnym, ale, jak na ironię, zdarzył się wypadek losu, który pokrzyżował moje plany. A potem poznałam Jego, mój idealny ideał - może nie był tak przystojny, jak wyobrażałam to sobie w myślach, ale jego charakter... był przy mnie. Naprawdę, pewnie głupio to brzmi, ale jak przypomnę sobie te spotkania, te przeciągane randki i godzinne rozmowy przez telefon, to jest mi lepiej. Jest wszystkim, czego zawsze chciałam, ma wszystko, co ja zawsze chciałam mieć. I tak mijał, miesiąc za miesiącem, a ja szybko go pokochałam, bo był moją odskocznią, moim szczęściem. Naprawdę, nie jestem głupią księżniczką, która chce wszystkiego, nie strzelam fochów, doceniam. Po nieco ponad miesiącu pojechaliśmy razem na wyjazd z noclegiem. Nie chciał się ze mną kochać, bo, jak wtedy to argumentował, zależało mu. Mi też, bardzo, a to, co wtedy usłyszałam wzniosło mnie ponad niebiosa. Zresztą, nie mam doświadczenia, nie jestem boginią w łóżku, nie popisuję się umiejętnościami. Minął miesiąc, może dwa? Nie pamiętam nawet, drugim argumentem przy wspólnej nocce był brak dodatkowego zabezpieczenia. Od marca mam tabletki, argument upadł. Później był fakt, że jesteśmy u mnie. Bo on tez mieszka z rodzicami. A jeszcze później to, że nie doprowadził mnie do orgazmu bez seksu. Emocje widać u mnie aż za dobrze, więc wie, że chciałam. Jestem rozgoryczona za każdym razem, gdy mnie gasi zaraz przed.
Ale jest, cholera, tak bardzo jest. Za każdym razem, ostatnio dużo się zmieniło, moje studia stanęły pod znakiem zapytania, choroba postępuje. A on siedzi na czatach i proponuje sponsoring. Źle to brzmi, obrzydliwie, nawet dla mnie. Seks za pieniądze, kiedy może mnie mieć w każdym momencie? To takie proste, 3 minuty i wiem, że to z nim rozmawiam, bawię się w chore gierki, udaję kogoś innego. Każdego wieczoru się zastanawiam. Nie rozumiem, jest fajnym, rodzinnym facetem. Po co ze mną jest? Czemu nie chce?
Czemu go nie zostawię? Bo nie umiem, bo za bardzo mnie przytłacza to, co dzieje się wokół mnie, niewychodzenie z domu. Jest moim promyczkiem, wszystkim, co mam, co kocham, z czego nie potrafię zrezygnować. I chociaż niszczy moją psychikę każdego dnia, to... nie umiem, nie wiem jak? Miłość jest ślepa, ale nie wiedziałam, że aż tak. Nie dam rady sama, nie teraz, nie w tym momencie.
Kocham go.
Po co to piszę? Bo chcę usłyszeć coś poza moimi myślami, poza głosem w mojej głowie, który zmienia zdanie za każdym razem, kiedy leżę w jego ramionach i czuję się, jakbym była w niebie.
zalotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:05   #2
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
Nie chciał się ze mną kochać, bo, jak wtedy to argumentował, zależało mu.
Hę? To znaczy, że gdyby chciał się z Tobą kochać to by znaczyło, że mu nie zależy? Dawno nie widziałam tak pokrętnego myślenia.

Ja myślę, że ten facet ma ze sobą jakiś problem w dziedzinie seksu, i to poważny.

Kolejna, która "kocha i czuje się, jak w niebie", mimo że "on niszczy jej psychikę każdego dnia". No mnie to po prostu słabi i nie mam już siły do takich przypadków, których ostatnio jest na pęczki.

Z tym sponsoringiem nie do końca zrozumiałam, on proponuje na czatach seks za pieniądze innym kobietom? Co Ty tam jeszcze z nim robisz?!

Babo! Nogi za pas zabieraj i przestań się karmić banałami, to jest toksyczny facet i toksyczna relacja, z której powinnaś się jak najszybciej wymiksować i zająć się studiami, jeżeli będziesz miała taką możliwość.

Edytowane przez daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Czas edycji: 2013-06-04 o 16:06
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:10   #3
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
A on siedzi na czatach i proponuje sponsoring
Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
chociaż niszczy moją psychikę każdego dnia
i oczywiście...

Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
Jest moim promyczkiem, wszystkim, co mam, co kocham


Nie ma tu innej rady niż zostawić dziada i ratować zrujnowaną psychikę. Od tego są przyjaciele, psycholog a nie facet, który zdradza i to za pomocą sponsoringu
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:12   #4
zalotka90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 10
Dot.: Po co?

Zależało mu na tym, żebym nie pomyślała, że chce tylko seksu. I dokładnie o to chodzi, we wspomnianym przeze mnie sponsoringu. Nie wydaję mi się, żeby do czegokolwiek doszło, ale mam to w głowie non stop.
Nie, nie jestem taką, która uważa faceta za wszystko, nigdy tak nie było. Ale prawda jest taka, że w tym momencie nie z własnej woli zostałam bez jakichkolwiek znajomych, a on jest moją odskocznią. Nie mogę bawić się w odnawianie kontaktów, nie w sytuacji, gdy praktycznie jestem 24/dobę w domu.

Nie ma sensu osądzać, dziewczyny, serio, nie znacie całej sytuacji. Wyobraźcie sobie, że od 7 rano do 1 w nocy non stop się opiekujecie kimś, kto nie ma świadomości i woła co 5 minut o "coś"... to marna odskocznia, ale jakakolwiek...

Edytowane przez zalotka90
Czas edycji: 2013-06-04 o 16:13
zalotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:13   #5
GothicLolita22
Zadomowienie
 
Avatar GothicLolita22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
Nie rozumiem i nie chcę zrozumieć. Zwlekałam i zwlekałam, nie chciałam tego pisać, choć męczy mnie to tak długo. To kiepskie powitanie.
Jestem zła, jestem rozgoryczona i rozżalona.
Przez ostatnie dwa lata zajmuję się bliską sobie osobą. Ciężko chorą, taką, która potrzebuje opieki 24 godziny na dobę. Pogodziłam się z losem, pogodziłam się z chorobą, ratowana myślą, że od października tego roku, w końcu, po rocznej przerwie pójdę na studia, oderwę się. Wszystko było zaplanowane już w tym roku szkolnym, ale, jak na ironię, zdarzył się wypadek losu, który pokrzyżował moje plany. A potem poznałam Jego, mój idealny ideał - może nie był tak przystojny, jak wyobrażałam to sobie w myślach, ale jego charakter... był przy mnie. Naprawdę, pewnie głupio to brzmi, ale jak przypomnę sobie te spotkania, te przeciągane randki i godzinne rozmowy przez telefon, to jest mi lepiej. Jest wszystkim, czego zawsze chciałam, ma wszystko, co ja zawsze chciałam mieć. I tak mijał, miesiąc za miesiącem, a ja szybko go pokochałam, bo był moją odskocznią, moim szczęściem. Naprawdę, nie jestem głupią księżniczką, która chce wszystkiego, nie strzelam fochów, doceniam. Po nieco ponad miesiącu pojechaliśmy razem na wyjazd z noclegiem. Nie chciał się ze mną kochać, bo, jak wtedy to argumentował, zależało mu. Mi też, bardzo, a to, co wtedy usłyszałam wzniosło mnie ponad niebiosa. Zresztą, nie mam doświadczenia, nie jestem boginią w łóżku, nie popisuję się umiejętnościami. Minął miesiąc, może dwa? Nie pamiętam nawet, drugim argumentem przy wspólnej nocce był brak dodatkowego zabezpieczenia. Od marca mam tabletki, argument upadł. Później był fakt, że jesteśmy u mnie. Bo on tez mieszka z rodzicami. A jeszcze później to, że nie doprowadził mnie do orgazmu bez seksu. Emocje widać u mnie aż za dobrze, więc wie, że chciałam. Jestem rozgoryczona za każdym razem, gdy mnie gasi zaraz przed.
Ale jest, cholera, tak bardzo jest. Za każdym razem, ostatnio dużo się zmieniło, moje studia stanęły pod znakiem zapytania, choroba postępuje. A on siedzi na czatach i proponuje sponsoring. Źle to brzmi, obrzydliwie, nawet dla mnie. Seks za pieniądze, kiedy może mnie mieć w każdym momencie? To takie proste, 3 minuty i wiem, że to z nim rozmawiam, bawię się w chore gierki, udaję kogoś innego. Każdego wieczoru się zastanawiam. Nie rozumiem, jest fajnym, rodzinnym facetem. Po co ze mną jest? Czemu nie chce?
Czemu go nie zostawię? Bo nie umiem, bo za bardzo mnie przytłacza to, co dzieje się wokół mnie, niewychodzenie z domu. Jest moim promyczkiem, wszystkim, co mam, co kocham, z czego nie potrafię zrezygnować. I chociaż niszczy moją psychikę każdego dnia, to... nie umiem, nie wiem jak? Miłość jest ślepa, ale nie wiedziałam, że aż tak. Nie dam rady sama, nie teraz, nie w tym momencie.
Kocham go.
Po co to piszę? Bo chcę usłyszeć coś poza moimi myślami, poza głosem w mojej głowie, który zmienia zdanie za każdym razem, kiedy leżę w jego ramionach i czuję się, jakbym była w niebie.
No to wiadomo, dlaczego nie chce seksu z Tobą i nigdy nie będzie chciał. I to ma być ideał? Niestety faktu puszczania się za pieniądze osobiście bym nie zaakceptowała nawet u samego archanioła Gabriela.
__________________
GothicLolita22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:17   #6
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
Nie ma sensu osądzać, dziewczyny, serio, nie znacie całej sytuacji. Wyobraźcie sobie, że od 7 rano do 1 w nocy non stop się opiekujecie kimś, kto nie ma świadomości i woła co 5 minut o "coś"... to marna odskocznia, ale jakakolwiek...
no ale trafiłaś z deszczu pod rynnę, chyba tyle sama widzisz?
W domu nie masz wsparcia - u niego zaś niewiele trzeba będzie czekać, a będziesz się czuła coraz gorsza, bo "nie mam go dla siebie, on jeszcze musi szukać podrywek"

wg mnie, po dowiedzeniu się o tym - powinna się dla ciebie jego wspierajaca rola skończyć, teraz nie jest on wsparciem, tylko kamieniem, który będzie ci coraz bardziej u szyi ciążył i jeszcze bardziej na dno ciągnął


więc z początkowego wsparcia - będzie drugim krzyżem na karku, bo nie dość, że w domu brak ratunku, to jeszcze on będzie i twoją wiarę w siebie wyniszczał
jak w pułapce, gdzie wpadasz między dwie ściany, które sie do ciebie zbliżają, aż w końcu zgniotą

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2013-06-04 o 16:21
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:18   #7
K1987
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
A on siedzi na czatach i proponuje sponsoring.
Wszystko jestem w stanie zrozumieć, ale co to ma niby być?
Kopnij go w tyłek i znajdź sobie kogoś komu na prawdę na Tobie będzie zależało, a nie będzie Cię tylko karmił banałami wiedząc, że tyle wystarczy, żebyś zrobiła co zechce.
K1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-04, 16:18   #8
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
Zależało mu na tym, żebym nie pomyślała, że chce tylko seksu. I dokładnie o to chodzi, we wspomnianym przeze mnie sponsoringu. Nie wydaję mi się, żeby do czegokolwiek doszło, ale mam to w głowie non stop.
Nie, nie jestem taką, która uważa faceta za wszystko, nigdy tak nie było. Ale prawda jest taka, że w tym momencie nie z własnej woli zostałam bez jakichkolwiek znajomych, a on jest moją odskocznią. Nie mogę bawić się w odnawianie kontaktów, nie w sytuacji, gdy praktycznie jestem 24/dobę w domu.

Nie ma sensu osądzać, dziewczyny, serio, nie znacie całej sytuacji. Wyobraźcie sobie, że od 7 rano do 1 w nocy non stop się opiekujecie kimś, kto nie ma świadomości i woła co 5 minut o "coś"... to marna odskocznia, ale jakakolwiek...
A wiesz dziewczyno, że masz ze sobą poważny psychiczny problem? (wnioskując po ostatnich zdaniach)
Wystarczająco dużo napisałaś, żebyśmy widziały co za "cudownego promyczka" masz w swoim życiu i co powinnaś z tym zrobić.

Podtrzymuję, jedyna rada - natychmiastowe rozstanie i pomoc psychologiczna dla Ciebie. Bez względu na to jak bardzo wydaje Ci się, że go kochasz, zrób to szybko, bo jeszcze bardziej zniszczysz sobie życie. A już po tym haśle ze sponsoringiem w ogóle witki mi opadły zupełnie, co to ma być w ogóle? To jest absolutny szczyt buractwa, wręcz sku*wysyństwa, taki nawet nie zasługuje, żeby dostać ode mnie w twarz, a Ty jeszcze marnujesz przy nim swoje zdrowie i czas.

Edytowane przez daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Czas edycji: 2013-06-04 o 16:19
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:19   #9
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
Ale prawda jest taka, że w tym momencie nie z własnej woli zostałam bez jakichkolwiek znajomych, a on jest moją odskocznią. Nie mogę bawić się w odnawianie kontaktów, nie w sytuacji, gdy praktycznie jestem 24/dobę w domu.
bo?? na kontakt z chłopakiem masz czas to i możesz zaprosić kogoś z dawnych znajomych do domu.

Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
Nie ma sensu osądzać, dziewczyny, serio, nie znacie całej sytuacji. Wyobraźcie sobie, że od 7 rano do 1 w nocy non stop się opiekujecie kimś, kto nie ma świadomości i woła co 5 minut o "coś"... to marna odskocznia, ale jakakolwiek...
Piszę na podstawie danych, które podajesz. Facet bezsprzecznie jest do odstrzału a Ty się na nim uwiesiłaś jak na ostatnim Homo Sapiens na ziemi. Sytuację niewątpliwie masz ciężą i bardzo Ci współczuję ale samo głaskanie po głowie nic Ci nie da. Ty musisz coś zmienić, czyli zainteresować się innymi ludźmi, rzucić pajaca, który ryje Ci psychę. Nie masz nikogo z rodziny do pomocy? Jak to jest, że od rana do nocy jesteś zdana na siebie?

Edytowane przez 201607110949
Czas edycji: 2013-06-04 o 16:20
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:21   #10
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Po co?

bardzo przykro mi z powodu Twojej sytuacji. bardzo bardzo smutna historia.

rozumiem, ze musisz poswiecic sie dla bliskiej osoby i nie jest mozliwe 'normalne' kontaktowanie sie ze swiatem zewnetrznym, ale nie myslalas o nawiazaniu przyjazni/byc moze poznaniu kogos nowego przez internet? to jest troche na takiej zasadzie, ze wybierasz w tej chwili mniejsze zlo (taka relacje z chlopakiem) niz samotnosc i przeciazenie obowiazkami i odpowiedzialnoscia. zrob male kroki, poznaj kogos (przyjaciolke, chlopaka etc.) przez internet, a w miare mozliwosci i w rzeczywostosci (moze da rade zastapic Cie na kilka godzin, zebys mogla wyjsc z kims, jakims starym znajomym na kawe/do kina?). studia to swietny pomysl, daz do tego, to bedzie dla Ciebie kolejnym promyczkiem, a byc moze dzieki temu bedziesz miala sile zostawic takiego 'promyczka', ktorego teraz masz.

wirtualnie Cie przytulam, jedynie tyle moge
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:21   #11
Littlejackie
Zadomowienie
 
Avatar Littlejackie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
no ale trafiłaś z deszczu pod rynnę, chyba tyle sama widzisz?
W domu nie masz wsparcia - yu niego też go nie masz, na dodatek niewiele trzeba będzie czekać, a będziesz się czuła coraz gorsza, bo "nie mam go dla siebie, on jeszcze musi szukać podrywek"

wg mnie, po dowiedzeniu się o tym - powinna się dla ciebie jego wspierajaca rola skończyć, teraz nie jest on wsparciem, tylko kamieniem, który będzie ci coraz bardziej u szui ciążył i jeszcze bardziej na dno ciągnął


więc z początkowego wsparcia - będzie drugim krzyżem na karku
dokładnie.
Jeżeli tak potrzebujesz kontaktu z drugim człowiekiem, pogadać, poflirtować, poznać kogoś nowego, a jednocześnie spędzasz tyle godzin w domu zajmując się kimś z rodziny - znajdź jakieś forum, czat, pisz nawet tutaj na wizażu w wątku dla osób szukających korespondencyjnych przyjaciółek.
Rozumiem uczucie, jakie daje Ci obecność drugiego człowieka, zakochanie, zauroczenie itd.
No ale kurde
facet, który ma taką świetną dziewczynę "pod ręką" a mimo to szuka jakiejś lafiryndy do sponsorowania? Litości
...
Kopnij w dupę i nie trać swojego cennego czasu, którego i tak masz dla siebie niewiele z powodu obowiązków.
Littlejackie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-04, 16:24   #12
zalotka90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 10
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
bo?? na kontakt z chłopakiem masz czas to i możesz zaprosić kogoś z dawnych znajomych do domu.



Piszę na podstawie danych, które podajesz. Facet bezsprzecznie jest do odstrzału a Ty się na nim uwiesiłaś jak na ostatnim Homo Sapiens na ziemi. Sytuację niewątpliwie masz ciężą i bardzo Ci współczuję ale samo głaskanie po głowie nic Ci nie da. Ty musisz coś zmienić, czyli zainteresować się innymi ludźmi, rzucić pajaca, który ryje Ci psychę. Nie masz nikogo z rodziny do pomocy? Jak to jest, że od rana do nocy jesteś zdana na siebie?

Bo większość znajomych porozjeżdżała się po Polsce, a Ci, którzy sa blisko, nie chcą bawić się w spotykanie przy herbatce i udawanie, że wszystko jest w porządku. Wiem, że głaskanie po głowie mi nie pomoże, zdaję sobie z tego sprawę, szukam wyjścia. Do pomocy mam kogoś przez jakieś 2-3 godziny i szczerze mówiąc, mam siłę głównie spać. A spotykamy się od jakiegoś czasu tylko u mnie, właśnie z tego względu.
Ja po prostu chciałabym to zrozumieć. Może bym ogarniała, gdybym bawiła się w jakąś cnotkę, ale tak nie było. To facet, który jest zawsze, jak potrzebuje, który przedstawia mnie całej rodzinie i przez większość czasu jest cudowny. Gdybym sama nie bawiła się w sprawdzanie go, a dobrze zrobiłam, to pewnie dalej nic bym nie wiedziała.
zalotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:28   #13
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Po co?

Domyślam się, że tego faceta poznałaś na czacie. Jeśli tak było, to przecież możesz tam poznać też innych mężczyzn / znajomych.

Poza tym z "ludźmi z czata" jest pewien problem. Niektórzy wciągną się tak bardzo w życie wirtualne, że nie są w stanie funkcjonować normalnie w realu.

Myślę, że twojego faceta nie podnieca normalny seks, ze zwyczajną, kochającą dziewczyną. Być może potrzebuje dodatkowych bodźców, stąd ten sponsoring obcych dziewczyn. Może naoglądał się za dużo pornoli? Obojętnie co jest przyczyną : radzę trzymać się od niego z daleka. Albo wyślij go do seksuologa, bo to co wyprawia nie jest normalne...
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:30   #14
Littlejackie
Zadomowienie
 
Avatar Littlejackie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
Ja po prostu chciałabym to zrozumieć. Może bym ogarniała, gdybym bawiła się w jakąś cnotkę, ale tak nie było. To facet, który jest zawsze, jak potrzebuje, który przedstawia mnie całej rodzinie i przez większość czasu jest cudowny. Gdybym sama nie bawiła się w sprawdzanie go, a dobrze zrobiłam, to pewnie dalej nic bym nie wiedziała.
Sama masz wątpliwości.
A nie zrozumiesz tego bo trafiłaś na palanta i drania, a ich ścieżki rozumowania są trochę inne niż normalnych, dobrych ludzi.
Daj sobie z nim spokój i poznaj kogoś nowego. Daj sobie szansę, nawet żeby na początku Twoim promyczkiem był ktoś z internetu komu możesz się wygadać!
Littlejackie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:30   #15
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
Bo większość znajomych porozjeżdżała się po Polsce, a Ci, którzy sa blisko, nie chcą bawić się w spotykanie przy herbatce i udawanie, że wszystko jest w porządku. Wiem, że głaskanie po głowie mi nie pomoże, zdaję sobie z tego sprawę, szukam wyjścia. Do pomocy mam kogoś przez jakieś 2-3 godziny i szczerze mówiąc, mam siłę głównie spać. A spotykamy się od jakiegoś czasu tylko u mnie, właśnie z tego względu.
a po co udawać? czasem trzeba się pożalić, czasem zrelaksować, pośmiać. Nie udawaj tylko łap za telefon i zaproś kogoś do domu, nawiąż kontakt. Z chłopakiem dasz radę się u siebie spotykać to i z innymi ludźmi dasz radę.


Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
Ja po prostu chciałabym to zrozumieć. Może bym ogarniała, gdybym bawiła się w jakąś cnotkę, ale tak nie było. To facet, który jest zawsze, jak potrzebuje, który przedstawia mnie całej rodzinie i przez większość czasu jest cudowny. Gdybym sama nie bawiła się w sprawdzanie go, a dobrze zrobiłam, to pewnie dalej nic bym nie wiedziała.
Tu nie ma czego rozumieć. Facet jest kutafonem, zdarzają się takie osobniki i tyle w tym temacie. Zagłębiać się w to szambo nie ma po co, naprawdę.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:42   #16
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Po co?

będąc z nim będziesz podwójnie siły tracić
tobie tylko się zdaje, że on ci pomoże - pomoże, ale zabierze ci wiarę w siebie

koniec końców zapłacisz podwójną cenę za ten "związek"

nie chcąc być samotna - wyniszczysz się tracąc energie na tego człowieka, który nie będzie ci wierny i będzie potrzebował paru osób, żeby się "spełniać w łóżku"
ty jesteś dla niego fajna, bo jesteś uosobieniem krzywdy, kimś, kim można się zająć, kogo nie powinno się naruszać, ciągnie go do ciebie, bo odróżniasz się od innych, nawet nie dziwię się, że nie chce seksu, jak to widzę ze swojej strony - to nie ma w tym nic dziwnego

ale zarazem oprócz ciebie, czyli umęczonej duszy nad którą można się ulitować, będą inne panie, jak w zdaniu "w domu porządna dziewczyna, na zewnątrz ostre kocice" - ty będziesz kimś, kogo można podziwiać i mieć dla niej litość, nienaruszalnym wcieleniem dobroci (i stąd niechęć do seksu: to jakby brukać Matkę Teresę), a obok ogniste dziewczyny z którymi można wyczyniać, co mu sie zamarzy
kontrast wobec ciebie

ten człowiek też czerpie jakieś profity ze znajomości z tobą, ale całą cenę za to zapłacisz ty - brakiem wiary w siebie, utratą pewności siebie

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

znajdziesz dobrego człowieka, bo są dobrzy ludzie na świecie, czego ty jesteś dowodem - ale on nie jest tym dobrym człowiekiem

to ty (nie on) robisz mu zaszczyt tym, ze z nim jesteś

i kiedy mówię zaszczyt - to to właśnie mam na myśli

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

ponieważ takich osób jak ty - jest tak żałośnie mało na tym świecie, że dobry człowiek to cdoceni, a nie wykorzysta

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

znając życie, to w momencie najgorszego dołu - trafiają sie właśnie te przypadki, które wszystko obracają na dobre, dlatego nie będe zdziwiona, jak poznasz, bądź już znasz innego człowieka, a na którego faktycznie warto zwrócić uwagę
ale nie na niego

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2013-06-04 o 16:34
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:44   #17
zalotka90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 10
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
będąc z nim będziesz podwójnie siły tracić
tobie tylko się zdaje, że on ci pomoże - pomoże, ale zabierze ci wiarę w siebie

koniec końców zapłacisz podwójną cenę za ten "związek"

nie chcąc być samotna - wyniszczysz się tracąc energie na tego człowieka, który nie będzie ci wierny i będzie potrzebował paru osób, żeby się "spełniać w łóżku"
ty jesteś dla niego fajna, bo jesteś uosobieniem krzywdy, kimś, kim można się zająć, kogo nie powinno się naruszać, ciągnie go do ciebie, bo odróżniasz się od innych, nawet nie dziwię się, że nie chce seksu, jak to widzę ze swojej strony - to nie ma w tym nic dziwnego

ale zarazem oprócz ciebie, czyli umęczonej duszy nad którą można się ulitować, będą inne panie, jak w zdaniu "w domu porządna dziewczyna, na zewnątrz ostre kocice" - ty będziesz kimś, kogo można podziwiać i mieć dla niej litość, nienaruszalnym wcieleniem dobroci (i stąd niechęć do seksu: to jakby brukać Matkę Teresę), a obok ogniste dziewczyny z którymi można wyczyniać, co mu sie zamarzy
kontrast wobec ciebie

ten człowiek też czerpie jakieś profity ze znajomości z tobą, ale całą cenę za to zapłacisz ty - brakiem wiary w siebie, utratą pewności siebie
Tylko, że to wszystko zaczęło się zanim jeszcze miałam zajęty czas od 7-1... Owszem, też miałam obowiązki, ale nie rozmawialiśmy o tym, traktowałam to przed nim jako rodzaj pracy, 12-godzinnej, ale jednak pracy. Taka sytuacja trwa dopiero od kilku tygodni, a te wszystkie epizody, które mogłyby skończyć się "zbrukaniem" miały miejsce wcześniej. Nie wydaje mi się też, żebym była szczególnie odpychająca, szczerze przyznam, że nie uważam się za osobę brzydką, więc co jest nie tak? Pomijając aspekt sponsoringu, to nie często spotykam facetów, którzy odwlekają seks w nieskończoność. A dodając - tym bardziej nie wiem, co mam sądzić.

Ja wiem, że źle robię, wiem, że zasługuję na kogoś, kto będzie mnie traktował tak, jak powinno się traktować ukochaną osobę i nie będzie się bawił w takie... nawet nie wiem, jak to nazwać, bo gierki to za mało. Wszystkie macie racje i ma racje każdy, komu przez myśl przeszło podczas czytania tego postu "co za idiotka" ja o tym wiem, tylko już teraz, naprawdę, nie mam siły wstać rano z łóżka.

JanePanzram: dziękuję za ciepłe słowa...

Edytowane przez zalotka90
Czas edycji: 2013-06-04 o 16:45
zalotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:46   #18
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Po co?

przepraszam, że to powiem, ale powiem to całkiem serio: może cierpisz na coś? bo ten post brzmi jakbyś była chorą osobą, przeraził mnie
może opieka nad tą osobą to wszystko spowodowała, musisz poopiekować się sobą i swoim zdrowiem psychicznym
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:47   #19
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Po co?

ty TEŻ musisz szanować swe siły - obowiązek w domu znacznie je wyczerpuje, nie możesz sobie pozwolić na dalszą ich utratę, nie za marną cenę bycia z kimkolwiek
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-04, 16:49   #20
zalotka90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 10
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
przepraszam, że to powiem, ale powiem to całkiem serio: może cierpisz na coś? bo ten post brzmi jakbyś była chorą osobą, przeraził mnie
może opieka nad tą osobą to wszystko spowodowała, musisz poopiekować się sobą i swoim zdrowiem psychicznym
Hej, może trochę spasuj? Zapytałam dziewczyny, których nie znam o opinię, chyba nie mam w tym nic złego? To, że ktoś jest w ciężkiej sytuacji, zdaje sobie z tego sprawę oznacza od razu, że jestem psychiczna? Serio? Nie mam lekko w życiu, trzymam się już dobrych parę lat, zapytałam po prostu o opinię. Wiem, że mam problem, próbuję go rozwiązać.
zalotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 16:56   #21
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez zalotka90 Pokaż wiadomość
Hej, może trochę spasuj? Zapytałam dziewczyny, których nie znam o opinię, chyba nie mam w tym nic złego? To, że ktoś jest w ciężkiej sytuacji, zdaje sobie z tego sprawę oznacza od razu, że jestem psychiczna? Serio? Nie mam lekko w życiu, trzymam się już dobrych parę lat, zapytałam po prostu o opinię. Wiem, że mam problem, próbuję go rozwiązać.
nie to ty spasuj bo w moim poście nie ma nic agresywnego albo obraźliwego, stwierdziłam fakt i wyraziłam zdanie jakie mam po przeczytaniu tego posta, nie mówię, że jesteś psychiczna

no nieważne bo widzę, że jak coś nie pasuje to....
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 17:24   #22
zalotka90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 10
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
nie to ty spasuj bo w moim poście nie ma nic agresywnego albo obraźliwego, stwierdziłam fakt i wyraziłam zdanie jakie mam po przeczytaniu tego posta, nie mówię, że jesteś psychiczna

no nieważne bo widzę, że jak coś nie pasuje to....
Przepraszam, jeśli byłam niemiła, staram się panować nad emocjami, ale fakt, że psychikę mam dość mocną jeszcze mnie ratuje i jeżę się, jak ktoś sugeruje, że tak nie jest Wybacz, odruch.

Jednocześnie planuję zakończyć ten związek, planuję, planuję porozmawiać, ale nie umiem. Chciałabym to zrobić z klasą, bez łez, ale chyba tak nie potrafię. Nawet w planach miałam się umówić jako nie ja, ale... nie umiem się zebrać. W głowie moje słowa brzmią dobrze, ale wiem, że emocje mnie poniosą.
zalotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 17:48   #23
tiniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar tiniaczek
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 287
Dot.: Po co?

Jakby moj TZ proponowal komus sponsoring, to by juz nie byl moim TZ-tem.
tiniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 17:50   #24
aaanitka86
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: może z B, może z W, a może z O
Wiadomości: 560
Dot.: Po co?

A próbowałaś z nim otwarcie porozmawiać? zapytać o co chodzi z tym sponsoringiem i czemu unika zblizeń z Tobą?
aaanitka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 18:08   #25
zalotka90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 10
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez aaanitka86 Pokaż wiadomość
A próbowałaś z nim otwarcie porozmawiać? zapytać o co chodzi z tym sponsoringiem i czemu unika zblizeń z Tobą?
Co do sponsoringu - on nie wie, że ja wiem. Wbrew pozorom jest inteligentny, a ja zdaję sobie sprawę z tego, że on odwróci to przeciwko mnie. Że go szpieguje, że podaję się za kogoś innego, sprawdzam, że to tylko rozmowy, żarty i w końcu ja poczuję się winna. Mam cięty język, przez większość czasu, ale on czasem nie daje mi dojść do słowa. Boję się tej rozmowy, nawet nie wiem jak zacząć.
Co do drugiego - pytałam, walczyłam z tym długo, czasem to aż sama się z siebie w duchu śmiałam, bo to ja inicjowałam jakikolwiek kontakt fizyczny, choćby pocałunki. Rozbierałam, smyrałam. Kombinowałam tak, żebyśmy siedzieli u mnie, najeżdżałam mu trochę na ambicje, ale wszystko ma krótkotrwałą reakcje - spyta, czy chce gdzieś jechać albo czy uda mi się wyrwać gdzieś w weekend. Ja spędzam cały dzień na kombinowaniu, załatwianiu sobie jednej wolnej nocki, żebym nie była potrzebna w domu - a to nie lada wyzwanie, w końcu mówię, że możemy jechać, a ten, że jednak może kiedy indziej. Teraz się już trochę poddałam, przytulamy się jak osiemdziesięcioletnie małżeństwo, on śpi, a ja myślę.
zalotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-04, 22:00   #26
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Po co?

Toć takich inteligentnych łatwo przekręcić, wystarczy być chłodno dociekliwym i nie zrażać się bzdetnymi zarzutami: twoje sprawdzanie jest daleko mniejszym przewinieniem niż jego szukanie wrażeń i tylko głupi tego nie zrozumie, więc właśnie do tego należy się odwoływać: że jeśli będzie próbował uderzać w ten ton, to robi z siebie głupca, bo sam też gdyby sprawdzał, to sobie nie dałby oczu zamydlić zarzutami, że sprawdza - kiedy znalazł dowody na twoje chodzenie na boki.
Również bzdety w rodzaju, ze to żarty, też są łatwe do obalenia - bo nikt poważny się w takie rzeczy nie bawi bez odczuwanej w tym kierunku skłonności i potrzeby. Mówiąc po chłopsku: on szuka wrażeń, więc to robi. I znów mozesz mu zadać pytanie: czy gdybyś ty takie "żartobliwe rozmowy" z kimś prowadziła, to uwierzyłby,że to żarty, czy też może jednak uznałby, że z siebie idiotkę na jego oczach robisz.

Inteligentnego właśnie odwoływaniem się do jego inteligencji przekonasz, a przynajmniej zagonisz w róg. Chłodną rzeczowością, prostymi pytaniami, które jako człowiek inteligentny powinien łapać w lot, a nie wykręcać się i "wić jak wąż po ścianach" w piętrowych tłumaczeniach, bo to właśnie prawdziwej inteligencji najbardziej urąga.

Tylko, że przy takiej rozmowie potrzebny jest chłód i dystans, przekonanie o swojej racji i słuszności zarzutów. Twoje zarzuty są słuszne.
Póki nie będziesz o tym przekonana, oraz o tym, że nie dasz z siebie głupiej w prymitywny sposób zrobić - to faktycznie nie bierz się za tą rozmowę.

...tylko, że nie wiem, czy istnieje jakikolwiek sens takiej rozmowy. Jak nad tym pomyślisz, to: jego tłumaczenia pokrętne nie są ci tak naprawdę do niczego potrzebne. Chyba, że chcesz zobaczyć jego reakcję - ale nic ponad to. Przecież ty wszystko, co musisz wiedzieć - już wiesz. Sama możesz z tego wnioski wyciągać, i bez jego pokrętnych tłumaczeń.

---------------
Nie, z jego strony to nie są żarty i zabawa, przynajmniej sama sobie oczu tym nie mydl

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2013-06-04 o 22:04
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-05, 00:45   #27
Lui1234
Zadomowienie
 
Avatar Lui1234
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 119
Dot.: Po co?

Z Toba jest wszystko w porzadku. Facet ma kłopot i doskonale o tym wie.
Ale po kolei:
homo nie jest bo internetowo działa
nie chodzi tu o miejsce bo gdziekolwiek jestescie nie konsumuje znajomosci.
Mysle, ze albo jest impotentem albo nie kreci go seks z kobieta na "zywo".

Fatalnie to rokuje bo przestaniesz sie czuc przy nim atrakcyjnie, kopleków sie nabwisz i tyle dobreo Ci z niego przyjdzie.

Przepszam, ze tak obcesowo, ale jesteś dla niego doskonałą osobą, bo nie masz swojego zycia prywatnego przez to ze stale musisz tkwić na "poterunku" by kims sie opiekować. Co to za osoba? Czy nikt nie moze Ci pomóc? Zrozumiałam, ze to choroba czyjaś- czy nie mozesz załatwić pomocy z opieki?? Radziłabym Ci szybko
taka pomoc zdobyć , bo zwariujesz. Sama nie widzisz w co sie pakujesz przez to, nie masz jak odreagować, brak Ci kontaktów z innymi ludzmi i normalnym swiatem.

Facet ma absolutnie problem natury seksualnej.

A czy to napewno jest miłosc z Twojej strony??? Czy moze fakt, ze jest on łacznikiem ze światem?

Zebyś miała cierpiec to i tak go zostaw bo to wogole nie rokuje.
Tylu fajnych facetow wokól.
A czy on wogole Ci wyjasnił czemu nie moze wspolzyć?? Przeciez to bardzo nieuczciwe, ze nie wyjawi Ci tego swojego sekretu!

Wątpie , zeby kogoś sponsorował bo pewnie nie moze sie do zadnej zabrać.
Albo w oststecznosci moze to tylko erotoman-gawędziarz, ale to i tak obrzydliwe.
Daj sobie spokój i nie dopatruj broń Boze w sobie winy. To on ma prawdziwy klopot.
Lui1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-05, 14:12   #28
zalotka90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 10
Dot.: Po co?

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość

Tylko, że przy takiej rozmowie potrzebny jest chłód i dystans, przekonanie o swojej racji i słuszności zarzutów. Twoje zarzuty są słuszne.
Póki nie będziesz o tym przekonana, oraz o tym, że nie dasz z siebie głupiej w prymitywny sposób zrobić - to faktycznie nie bierz się za tą rozmowę.

...tylko, że nie wiem, czy istnieje jakikolwiek sens takiej rozmowy. Jak nad tym pomyślisz, to: jego tłumaczenia pokrętne nie są ci tak naprawdę do niczego potrzebne. Chyba, że chcesz zobaczyć jego reakcję - ale nic ponad to. Przecież ty wszystko, co musisz wiedzieć - już wiesz. Sama możesz z tego wnioski wyciągać, i bez jego pokrętnych tłumaczeń.

---------------
Nie, z jego strony to nie są żarty i zabawa, przynajmniej sama sobie oczu tym nie mydl
Boję się własnie tego, że stracę kontrolę i ten chłód. Jestem emocjonalna, dość wrażliwa i nerwowa. Chciałabym wyjść z tego z podniesioną głową, bez łez, ale to chyba nie jest możliwe. Żeby nie widział, że TAK mnie zranił. A rozmowa potrzebna jest mi tylko w jednym celu - żeby się dowiedzieć dlaczego, nie chcę po prostu przez kilka następnych miesięcy zastanawiać czy jestem taka odpychająca, czy coś jest ze mną nie tak, czy po prostu kierowała nim litość.

Cytat:
Napisane przez Lui1234 Pokaż wiadomość
Z Toba jest wszystko w porzadku. Facet ma kłopot i doskonale o tym wie.
Ale po kolei:
homo nie jest bo internetowo działa
nie chodzi tu o miejsce bo gdziekolwiek jestescie nie konsumuje znajomosci.
Mysle, ze albo jest impotentem albo nie kreci go seks z kobieta na "zywo".

Fatalnie to rokuje bo przestaniesz sie czuc przy nim atrakcyjnie, kopleków sie nabwisz i tyle dobreo Ci z niego przyjdzie.
Ja już rozważałam wszystko, przez pierwsze miesiące myślałam nawet, że kieruje nim religijność. Dużo czasu zajęło mi wydostanie się z kompleksów, których nabawiłam się w szkole, nie chcę do tego wracać. Sama próbuję podnieść sobie poczucie własnej wartości, marnie wychodzi, tym bardziej teraz, kiedy sama przed sobą mam wrażenie, że to we mnie jest coś nie tak.
Cytat:
Napisane przez Lui1234 Pokaż wiadomość
Przepszam, ze tak obcesowo, ale jesteś dla niego doskonałą osobą, bo nie masz swojego zycia prywatnego przez to ze stale musisz tkwić na "poterunku" by kims sie opiekować. Co to za osoba? Czy nikt nie moze Ci pomóc? Zrozumiałam, ze to choroba czyjaś- czy nie mozesz załatwić pomocy z opieki?? Radziłabym Ci szybko
taka pomoc zdobyć , bo zwariujesz. Sama nie widzisz w co sie pakujesz przez to, nie masz jak odreagować, brak Ci kontaktów z innymi ludzmi i normalnym swiatem.
W tej chwili nie jestem w stanie załatwić żadnej opieki. To moja rodzicielka i nikt na tą chwile nie może pomóc. Siedzę w tym już trochę, jest co prawda gorzej, niż kiedykolwiek wcześniej, ale wiem, jak łatwo od tego zwariować. Za dobrze, może dlatego nie potrafię zerwać tej nitki, która mnie z Nim łączy - bo potrafię przełknąć rozstanie, tylko tej wiecznej samotności w czterech ścianach nie.
Cytat:
Napisane przez Lui1234 Pokaż wiadomość

Facet ma absolutnie problem natury seksualnej.

A czy to napewno jest miłosc z Twojej strony??? Czy moze fakt, ze jest on łacznikiem ze światem?

Zebyś miała cierpiec to i tak go zostaw bo to wogole nie rokuje.
Tylu fajnych facetow wokól.
A czy on wogole Ci wyjasnił czemu nie moze wspolzyć?? Przeciez to bardzo nieuczciwe, ze nie wyjawi Ci tego swojego sekretu!
Nie powiedział, wymyślał coraz to głupsze wymówki, ostatnio i ja spasowałam, bo cokolwiek bym nie robiła i tak nie jest po mojej myśli. On utrzymuje, że by chciał, tylko zawsze coś jest nie tak. Wygląda to mniej więcej tak, że nawet jak jestesmy/byliśmy gdzieś sami, to było gorąco, a w kulminacyjnym punkcie wymyślał bzdurną wymówkę. Oj, rzadko mi się zdarza unosić, ale byłam naprawdę wściekła.
Ale... tak to jest miłość z mojej strony, pomimo tego, co robi. Zawirował mi świat jak się poznaliśmy, był inteligentny, zabawny, rodzinny, no po prostu cudowny. Był na każde moje zawołanie, dalej w zasadzie jest, tylko teraz nie mam siły już non stop się zastanawiać, czy do czegoś już doszło.
zalotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-14, 19:16   #29
zalotka90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 10
Dot.: Po co?

Minął nieco ponad miesiąc. Kochaliśmy się, parę razy, bez fajerwerków z obu stron. Ja już nie mam kim się opiekować, dalej w tym tkwię, a on teraz jest na randce. Czasem brak mi sensu, by dalej żyć.
zalotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-06, 19:27   #30
zalotka90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 10
Dot.: Po co?

Potrzebuję wsparcia... nie radzę sobie, zaczęłam studia, raz czuje się jak księżniczka, raz jak wrak. Jak w trudnych sprawach, a ja nie umiem znaleźć wyjścia. Chociaż wiem, jakie jest, to... nie umiem.
zalotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:14.