Przyszłe, obecne i byłe studentki uczelni MEDYCZNYCH - zapraszam.

[wanitatywna]

Napisane przez skazana_na_bluesa

zamiast nich - nic. zacytuje tutaj Morfeusza - "Mówiąc krótko - ministerstwo chce zlikwidować staż podyplomowy, LEP i zreformować specjalizacje (między innymi egzamin specjalizacyjny nie będzie już obejmował części praktycznej - oszczędność pół miliona złotych)"

Dziękuję bardzo.
Swoją drogą dawno już do Morfeusza nie zaglądałam.

[skazana_na_bluesa]

ostatnio czesto pisze

[balletoevs]

Co to za Morfeusz?

[orzeszek01]

Oj dziewczyny,jestem troche przerażona po pierwszym zjezdzie.
Anatomia i biochemia beda mi sie snily po nocach od dzisiaj.
Nie wiem jak sobie z tym poradze.

No nic,nie wolno marudzic ,tylko sie brac do roboty

[emza]

orzeszek01 jaki kierunek?

[skazana_na_bluesa]

lekarz, prowadzi bloga
http://morfeusz.blox.pl/html

[wanitatywna]

Muszę przyznać, że coś jest w tych pralkach. Też lubię się im przyglądać w czasie prania.

alice_007, jak u was jest z anatomią? Mieliście prosektorium?

[alice_007]

nie, prosektorium nie było, a anatomia bardzo lekka, czysta teoria, podstawy podstaw

[orzeszek01]

Napisane przez emza

orzeszek01 jaki kierunek?

Fizjoterapia.

Własnie zrobiłam sobie przerwe w przepisywaniu notatek.
Przeraża mnie ta anatomia i biochemia.


No nic,jak sie ludziom udaje nauczyc,to i mnie sie uda.
PRawda

[Agatka_a]

Napisane przez orzeszek01

Fizjoterapia.

Własnie zrobiłam sobie przerwe w przepisywaniu notatek.
Przeraża mnie ta anatomia i biochemia.


No nic,jak sie ludziom udaje nauczyc,to i mnie sie uda.
PRawda

Brrr, mnie w tym roku czeka biochemia, już się boję...

[aptrp]

Autorko tematu - dość dziwna ankieta. Skoro idziesz na dentystykę (bo stomatologii zdaje się już nie ma), a nie na lekarski (czyli w gruncie rzeczy medycynę), to doskonale wiesz, że jest to wyjątkowo opłacalne, krótsze studia, krótszy czas potrzebny do założenia prywatnego gabinetu, nienormowany czas pracy. Nie ma dentystów i stomatologów, którzy by narzekali na swój los chyba. I naprawdę nie trzeba mieć do tego powołania, tak jak nie trzeba mieć powołania do naprawiania kaloryferów. Trzeba po prostu być dobrym fachowcem. A jeśli się ma jeszcze znajomości i dostanie się na specjalizację, to jest to życie na najwyższym poziomie.
wanitatywna - na medycynie jest ogrom ludzi bez ŻADNYCH znajomości w tej branży.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez aptrp

Autorko tematu - dość dziwna ankieta. Skoro idziesz na dentystykę (bo stomatologii zdaje się już nie ma), a nie na lekarski (czyli w gruncie rzeczy medycynę), to doskonale wiesz, że jest to wyjątkowo opłacalne, krótsze studia, krótszy czas potrzebny do założenia prywatnego gabinetu, nienormowany czas pracy. Nie ma dentystów i stomatologów, którzy by narzekali na swój los chyba. I naprawdę nie trzeba mieć do tego powołania, tak jak nie trzeba mieć powołania do naprawiania kaloryferów. Trzeba po prostu być dobrym fachowcem. A jeśli się ma jeszcze znajomości i dostanie się na specjalizację, to jest to życie na najwyższym poziomie.
wanitatywna - na medycynie jest ogrom ludzi bez ŻADNYCH znajomości w tej branży.

nie ma czegos takiego jak dentystyka kierunek nazywa sie lekarsko-dentystyczny, czyli de facto jest to stomatologia

[wanitatywna]

Napisane przez alice_007

nie, prosektorium nie było, a anatomia bardzo lekka, czysta teoria, podstawy podstaw

A nie wiesz jak sprawa wygląda w Gdańsku? Kurczę, napaliłam się strasznie na prosektorium.

[alice_007]

niestety nie wiem
ale mielismy taki przedmiot- zwierzeta laboratoryjne i procedury doświadczalne, i tam kroiliśmy szczura na części pierwsze fajnie było

[wanitatywna]

Napisane przez skazana_na_bluesa

nie ma czegos takiego jak dentystyka kierunek nazywa sie lekarsko-dentystyczny, czyli de facto jest to stomatologia

Też mi się tak wydaje. Zresztą na uczelniach medycznych z tego co pamiętam są Wydziały Lekarskie z Oddziałami Stomatologicznymi, a nie Dentystycznymi.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez alice_007

niestety nie wiem
ale mielismy taki przedmiot- zwierzeta laboratoryjne i procedury doświadczalne, i tam kroiliśmy szczura na części pierwsze fajnie było

Ooo, to też fajnie się wydaje. A jak jest z botaniką i zielnikami? Ile tych roślin trzeba uzbierać? Słyszałam, że czasami organizowane są specjalne wyprawy po roślinki.

[aptrp]

To prawda, dentystyka brzmi wyjątkowo topornie. Niestety to już nie jest podobno stomatologia. Jest wydział lekarsko - dentystyczny, po którym jest się lekarzem dentystą. Lekarzem stomatologiem można teraz zostać tylko po medycynie. Podobno - bo i zresztą jaka to różnica?

[scaredofrumours]

Po ukończeniu wydzału lekarsko-stomatologicznego na kierunku lekarsko-dentystycznym uzyskuje się tytuł lekarza dentysty, ale jest to chyba równorzędne z lekarzem stomatologiem...

aptrp - byłam ciekawa opinii innych

[wanitatywna]

Napisane przez scaredofrumours

Po ukończeniu wydzału lekarsko-stomatologicznego na kierunku lekarsko-dentystycznym uzyskuje się tytuł lekarza dentysty, ale jest to chyba równorzędne z lekarzem stomatologiem...

aptrp - byłam ciekawa opinii innych

Teraz dentysta i stomatolog to synonimy chyba są. Sama już nie wiem.

[scaredofrumours]

Raczej tak, mój lekarz ma napisane na wizytówce lekarz dentysta, a na pieczątce lekarz stomatolog

[wanitatywna]

Jutro mam pierwszą biologię, ciekawe jak to będzie wyglądało. Typowo organizacyjnie czy już normalnie zajęcia albo co gorsza odpytywanie. Z botaniki to ja już nic nie pamiętam.

[aptrp]

Na dobrą sprawę to synonim, choć nie z oficjalnego punktu widzenia kiedyś były wydziały lekarsko - stomatologiczne i absolwentami ich byli stomatolodzy. Teraz są lekarsko - dentystyczne, a ich absolwentami są lekarze dentyści, ponieważ prawo nie działa wstecz, to są tacy i tacy, a w gruncie rzeczy mają te same uprawnienia. Ogólnie nie ma o czym gadać Tak czy siak uważam, że stoma (bo tak chyba najfajniej da się skrócić ten szlachetny wydział ) jest jednym z najbardziej opłacalnych kierunków

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez wanitatywna

Jutro mam pierwszą biologię, ciekawe jak to będzie wyglądało. Typowo organizacyjnie czy już normalnie zajęcia albo co gorsza odpytywanie. Z botaniki to ja już nic nie pamiętam.

na jaka uczelnie startujesz w przyszlym roku? ;>

Napisane przez aptrp

Na dobrą sprawę to synonim, choć nie z oficjalnego punktu widzenia kiedyś były wydziały lekarsko - stomatologiczne i absolwentami ich byli stomatolodzy. Teraz są lekarsko - dentystyczne, a ich absolwentami są lekarze dentyści, ponieważ prawo nie działa wstecz, to są tacy i tacy, a w gruncie rzeczy mają te same uprawnienia. Ogólnie nie ma o czym gadać Tak czy siak uważam, że stoma (bo tak chyba najfajniej da się skrócić ten szlachetny wydział ) jest jednym z najbardziej opłacalnych kierunków

tja... jak sie ma kase na otwarcie wlasnego gabinetu... dobrze jest tez podpisac umowe z nfz, wtedy mozna niezla kase dostawac.

[wanitatywna]

Napisane przez skazana_na_bluesa

na jaka uczelnie startujesz w przyszlym roku? ;>

Na GUM przede wszystkim, bo mam najbliżej. Ale jeszcze w grę wchodzi Bydgoszcz, Szczecin i Lublin.

[blueskye]

Melduje się studentka 2. roku lekarskiego na PUM w Szczecinie

[wanitatywna]

Napisane przez blueskye

Melduje się studentka 2. roku lekarskiego na PUM w Szczecinie

I jak Ci na tym PUMie? Straszny był pierwszy rok?

[blueskye]

Powiem szczerze, 1. rok nie był tyle straszny, ile straszna była anatomia Ale jak widać, udało mi się przez to przebrnąć i dostać na 2. rok.
Ogólnie troszkę nie mogę się odnaleźć wśród ludzi na roku...ale i tak mam zamiar przenieść się po drugim roku Podobno na medycynie są specyficzni ludzie, i ja to potwierdzam...
Sama uczelnia, jak to uczelnia. Jedne przedmioty i wykładowcy czy asystenci bardziej ludzko nastawieni, inni mniej...ale grunt to systematyczna, dokładna nauka, troszkę szczęścia i da się wszystko zaliczyć

[wanitatywna]

Napisane przez blueskye

Powiem szczerze, 1. rok nie był tyle straszny, ile straszna była anatomia Ale jak widać, udało mi się przez to przebrnąć i dostać na 2. rok.
Ogólnie troszkę nie mogę się odnaleźć wśród ludzi na roku...ale i tak mam zamiar przenieść się po drugim roku Podobno na medycynie są specyficzni ludzie, i ja to potwierdzam...
Sama uczelnia, jak to uczelnia. Jedne przedmioty i wykładowcy czy asystenci bardziej ludzko nastawieni, inni mniej...ale grunt to systematyczna, dokładna nauka, troszkę szczęścia i da się wszystko zaliczyć

Jak to dobrze usłyszeć, że nie jest przerażająco. A gdzie chcesz się przenieść?

[blueskye]

Na UM w Lublinie...bo mam o wiele, wiele, wiele, wiele....bliżej do domu

[wanitatywna]

Słyszałam, że fajna atmosfera jest w Lublinie. A nie wiesz jak jest na PUMie z prosektorium na farmacji?

[skazana_na_bluesa]

to farmacja ma w ogole zajecia w prosektorium?