Mamy grudniowe 2021 🤩 cz. 2

[zyjesiedalej]

Eneajla ja tez mam klopoty z jedzeniem

Nie, ze mnie ciagnie na 🤢 ale co nie zjem,to czuje się jakbym zjadla zestaw z mc.i przykryla schabowym z głębokiego tluszczu,ciezko mi po jedzeniu. Czasem nawet jak herbate wypije, to tez mnie mdli i czuje mega pełny żołądek 🤷☠♀️

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;88985549]Monika a to cc wyszlo od Twojego gina? W sensie jak masz to fartuchowe cisnienie? On pracuje w szpitalu Twoj gin? Czasem jak sie ma skierowanie na cc, to lekarze obecni w szpitalu moga podjac zupelnie inna decyzje. Chociaz jakby Ci zmierzyli i takie wyskoczylo to pewnie by nie dyskutowali. Jak Ci takie wysokie cisnienie wyskoczy to wtedy zle sie czujesz? Ja jak mialam powyzej 140 to serce mi mega walilo i robilo sie slabo.[/QUOTE]

Mój lek. prowadzący pracuje w prywatnej klinice i w szpitalu. A ja biorę pod uwagę prywatną, zwłaszcza w czasach covidu. Jeśli się idzie prywatnie, to już wszystko robia zgodnie z ustaleniami wcześniejszymi, nikt się w dniu przyjęcia już nie zastanawia, na to jest wcześniej czas ;-)

To w ogóle ten temat cc wyszedł od mojej położnej. Która powiedziała, że wysokie ciśnienie przy porodzie jest niebezpieczne i lekarze się go boją, bo mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Wtedy jednak wolą skierować na cc przy takich pomiarach. No i jak położna ze mna zaczęła gadać, to potem zaczęłam temat ciśnienia u lekarza i on mówił to samo co ona.

Wiesz, ja nie mam parcia na cc, jakbym powiedzmy szła do szpitala ze skierowaniem a oni by uznali, że decyzja na sn, to spoko tylko że właśnie ja się obawiam odwrotnej sytuacji. Że pójdę na poród sn, a tu pomiary ciśnienia będą kiepskie i właśnie skieruja i tak wtedy na cc i wszystko na hurra bez przygotowania wcześniej, bez mojego lekarza itd.

Te ciśnienie co ja mam po 150-160 to ja odczuwam jako taki nagly atak paniki albo uderzenie adrenaliny, to u mnie gdzieś w psychice siedzi. Denerwuję się i mi skacze a wcale nie czuję się jakoś strasznie zle (nie licząc stresu). Ale położna powiedziala tak: jak lekarz widzi wysokie ciśnienie, to się nie zastanawia czy to może stres czy fartuchowe, bo to równie dobrze może być objaw czegoś poważniejszego... Jesli ja na zwykłym badaniu u położnej (gdzie jest spokojna atmosfera) mam np 159, to co będzie na porodzie którego się naprawdę boję? W domu oczywiście jak sama mierzę, to 120. No zonk.

Napisane przez zyjesiedalej

To ja nie mam gryzaka, od ktorego mc sie przyda?

A macie karuzele do lozeczek? Kupujecie jakies zabawki dla maluchow? Widziałam, ze sa takie kontrastowe książeczki

My nie kupujemy, u nas na wykładach w szkole rodzenia odradzano karuzelki. Bobas na samym początku i tak widzi na niewielką odległość. Potem jak zaczyna widzieć dalej, to według fizjoterapeutki niepotrzebnie uczy się zadzierać głowke do gory na karuzele i to też może być za dużo bodźców. Ponoć lepiej tak usadowic/trzymać bobasowi jakaś zabawke gdzieś nad brzuszek, żeby po nia sięgał i ćwiczył prawidłową postawę i ruch główki (tak jakoś bodajże od 2-3 mies).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eneajla]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88985593]Mój lek. prowadzący pracuje w prywatnej klinice i w szpitalu. A ja biorę pod uwagę prywatną, zwłaszcza w czasach covidu. Jeśli się idzie prywatnie, to już wszystko robia zgodnie z ustaleniami wcześniejszymi, nikt się w dniu przyjęcia już nie zastanawia, na to jest wcześniej czas ;-)

To w ogóle ten temat cc wyszedł od mojej położnej. Która powiedziała, że wysokie ciśnienie przy porodzie jest niebezpieczne i lekarze się go boją, bo mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Wtedy jednak wolą skierować na cc przy takich pomiarach. No i jak położna ze mna zaczęła gadać, to potem zaczęłam temat ciśnienia u lekarza i on mówił to samo co ona.

Wiesz, ja nie mam parcia na cc, jakbym powiedzmy szła do szpitala ze skierowaniem a oni by uznali, że decyzja na sn, to spoko tylko że właśnie ja się obawiam odwrotnej sytuacji. Że pójdę na poród sn, a tu pomiary ciśnienia będą kiepskie i właśnie skieruja i tak wtedy na cc i wszystko na hurra bez przygotowania wcześniej, bez mojego lekarza itd.

Te ciśnienie co ja mam po 150-160 to ja odczuwam jako taki nagly atak paniki albo uderzenie adrenaliny, to u mnie gdzieś w psychice siedzi. Denerwuję się i mi skacze a wcale nie czuję się jakoś strasznie zle (nie licząc stresu). Ale położna powiedziala tak: jak lekarz widzi wysokie ciśnienie, to się nie zastanawia czy to może stres czy fartuchowe, bo to równie dobrze może być objaw czegoś poważniejszego... Jesli ja na zwykłym badaniu u położnej (gdzie jest spokojna atmosfera) mam np 159, to co będzie na porodzie którego się naprawdę boję? W domu oczywiście jak sama mierzę, to 120. No zonk.



My nie kupujemy, u nas na wykładach w szkole rodzenia odradzano karuzelki. Bobas na samym początku i tak widzi na niewielką odległość. Potem jak zaczyna widzieć dalej, to według fizjoterapeutki niepotrzebnie uczy się zadzierać głowke do gory na karuzele i to też może być za dużo bodźców. Ponoć lepiej tak usadowic/trzymać bobasowi jakaś zabawke gdzieś nad brzuszek, żeby po nia sięgał i ćwiczył prawidłową postawę i ruch główki (tak jakoś bodajże od 2-3 mies).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No dokładnie, ja też tak słyszałam, nawet tu wspominałam że te karuzelki niezdrowe są. Ale tak myślę jeśli są na dobrej wysokości zawieszone i oczywiście nie od razu u noworodka ale u trochę starszego to może czemu nie, już sama nie wiem.

Kontrastowe obrazki sama zrobiłam kilka.
Mam takie małe misie z grzechotką dla noworodka, ja to dostałam używane, ale wyprałam i sobie leży, może się przyda może nie.

Nie wiem czy mówiłam, że wózek też już w końcu mamy. Zostało nam łóżeczko, wanienka, termometr, nożyczki i ewentualnie jakieś leki jak trzeba będzie.

No i z takich domowych rzeczy musimy odkurzacz kupić. Jakoś całe życie radziłam sobie tylko szczotką i mopem, ale przy dziecku muszę mieć odkurzacz, u mnie się mega kurzy. Tylko jestem zielona w sprzętach i nie wiem co kupić 🤷🏼☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[de2cb570b595f85b4f69fb0c20d3c79671712866_657ce8def25f6]

Gryzak to na później mi się wydaje:P dałam ją na listę, bo sama bym sobie za tyle gryzaka nie kupiła:P
Innych zabawek nie widzę potrzeby, gdzieś czytałam o jakiego wieku te książeczki kontrastowe są ok.
Mam też taką matę czarno- białą, nie wiem od kiedy na niej kłaść dzieciaka:P
Boże, ja nic nie wiem.

Enajla u mnie zgaga często z mdłościami połączona.

[maaalinowaaa]

My z gryzaków mamy ośmiornicę i ten grzybek, bo TŻ kiedyś kupił . Karuzeli póki co nie mamy.
Byłam dziś na zajęciach w szkole rodzenia i jakoś źle się czuje też mnie bierze na 🤢. Akurat dzisiaj mówiła położna o cieciu cesarskim. Nie powiem, bo przeraża mnie to, ale też wiadomo każdy poród może zakończyć się cc. Idę chyva pod prysznic i postaram się trochę zrelaksować . Ja tak mam, że im więcej słucham o tym wszystkim to mi niedobrze wręcz, a jeszcze ta położna wszystko opowiadała ze szczegółami, a nawet pokazywala cewnik, te igly do znieczulenia . Myślałam, że tam fikne, bo ja jestem taka, że od razu wyobrażam sobie to wszystko, pełno krwi itd. Ble .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eneajla]

Napisane przez maaalinowaaa

My z gryzaków mamy ośmiornicę i ten grzybek, bo TŻ kiedyś kupił . Karuzeli póki co nie mamy.
Byłam dziś na zajęciach w szkole rodzenia i jakoś źle się czuje też mnie bierze na 🤢. Akurat dzisiaj mówiła położna o cieciu cesarskim. Nie powiem, bo przeraża mnie to, ale też wiadomo każdy poród może zakończyć się cc. Idę chyva pod prysznic i postaram się trochę zrelaksować . Ja tak mam, że im więcej słucham o tym wszystkim to mi niedobrze wręcz, a jeszcze ta położna wszystko opowiadała ze szczegółami, a nawet pokazywala cewnik, te igly do znieczulenia . Myślałam, że tam fikne, bo ja jestem taka, że od razu wyobrażam sobie to wszystko, pełno krwi itd. Ble .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Malinowa ja mam to samo. Nie oglądam porodów i nie słucham i nie czytam o niczym takim. Co ma się wydarzyć to się wydarzy, a na spontan to tylko chwilę będę miała strachu, a nie będę sobie nabierać do głowy już teraz.
Z takich rzeczy to tylko obejrzałam filmiki jak przewijać niemowlaka, żeby tą literkę L tworzyć i na boki przekręcać i nie łapać za kostki. I jak kąpać. I tyle. Reszta w praktyce wyjdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Maaalinowaaa jak leżę na, ktg to naprzeciwko jest sala ciec cesarskich i już słabo mi się robi a co dopiero jak widziałaś igly cewnik itp

Robię gofry pierwszy raz w życiu z bitą śmietana i owocami. I powiem Wam że pycha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maaalinowaaa]

Ja jednak nie wytrzymałam i zwymiotowałam . Chyba te dzisiejsze zajęcia mnie przerosły. Pamiętam jak koleżanka z pracy kiedyś opowiadała co robili jej kuzynce w szpitalu. Oczywiście nasłuchałam się i odpłynęłam. No lekarzem, pielęgniarka, czy położna to ja zdecydowanie nie mogłabym być.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patryka]

Monicka no ja też bym wolała miec "umówioną" cc, niż nagle, mimo wszystko inaczej się człowiek nastawia. Najgorzej, że tak Ci mówią niejednoznacznie, sama miałam duży problem zdecydować, czy cc, czy sn.


Co do zdania fizjo o karuzelkach itd. No fajnie to brzmi w teorii, ale jak już ma się tego niemowlaka, który niespecjalnie chce się sam sobą zajmować, a człowiek marzy o czymś tak prozaicznym, jak śniadanie i ciepła herbata, to jednak zaczyna się używać karuzeli i bujaczków. Oczywiście nie od noworodka, ale taki 6-8 tygodniowy maluch już chwilę na tę karuzelę popatrzy. Wszystko w granicach zdrowego rozsądku.



Konwalia, dzięki że pytasz, córka już dzisiaj nie gorączkuje i jest okazem zdrowia. Drzemki co prawda miała aż dwie i długie, więc widać, że odsypiała, ale poza tym to ok. Mocz też czysty. Pewnie jakaś wirusówka krótka.
A Twoja teściowa to zdobyła na wątku medal na najgorszą tępą babę na świecie. Możesz jej pogratulować :P

[zyjesiedalej]

Eneajla mowilas a ja pytalam jaki wozek,

Dokladnie,duzo rzeczy jest odradzanych ale na karuzele i bujaczek na pewno sie skusze dla chwili spokoju💁☠♀️

[Eneajla]

Napisane przez zyjesiedalej

Eneajla mowilas a ja pytalam jaki wozek,

Dokladnie,duzo rzeczy jest odradzanych ale na karuzele i bujaczek na pewno sie skusze dla chwili spokoju♀️

Wózek camarelo. Na zdjęciach od tego znajomego wyglądał jak nowy no ale jak tż przywiózł to jednak stan jest taki średni, ale czysty, nie jakiś poplamiony, biały w środku. Lipy nie ma. Za 400 zł nie będę marudzić.

Ja pewnie też kupię tą karuzele później i może bujaczek dla tej chwili spokoju właśnie, bo teoria swoją drogą a w praktyce i tak wszystko wyjdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Opada coś Waszym zdaniem czy nic? IMG_20211108_211855.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedzminkaa]

Napisane przez cichazabka

Wiedzminka to naprawdę chętnie przygarnę, przynajmniej jedno zmartwienie mi odpadnie na razie.

Do lumpka mojego nie poślę

Słodkie te wasze zwierzaki. Smutno mi, bo nie wiem jak długo jeszcze nie zobaczę mojego Jednak od marca codziennie był obok

Fajne te gryzaczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A chcesz to od razu uprane i uprasowane? Proszek mam Jelp.
I chcesz jakieś zdjęcia czy bierzesz w ciemno?

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

[zyjesiedalej]

Zmalowana chyba,tak wyglada. Ale ja sie mie znam i nigdy nie rozumialam jak ktos mowil juz niedługo bo brzuch Ci opada. A zujesz sie lepiej? W sensie z oddechem i jedzeniem?

Eneajla to camarelo carrera to byl moj pierwszy wybor,ale też po super stanie okazalo sie,ze jednak taki super to on nie jest... 2 ogladalismy. i zrezygnowalam.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Patryka

Monicka no ja też bym wolała miec "umówioną" cc, niż nagle, mimo wszystko inaczej się człowiek nastawia. Najgorzej, że tak Ci mówią niejednoznacznie, sama miałam duży problem zdecydować, czy cc, czy sn.


Co do zdania fizjo o karuzelkach itd. No fajnie to brzmi w teorii, ale jak już ma się tego niemowlaka, który niespecjalnie chce się sam sobą zajmować, a człowiek marzy o czymś tak prozaicznym, jak śniadanie i ciepła herbata, to jednak zaczyna się używać karuzeli i bujaczków. Oczywiście nie od noworodka, ale taki 6-8 tygodniowy maluch już chwilę na tę karuzelę popatrzy. Wszystko w granicach zdrowego rozsądku.



Konwalia, dzięki że pytasz, córka już dzisiaj nie gorączkuje i jest okazem zdrowia. Drzemki co prawda miała aż dwie i długie, więc widać, że odsypiała, ale poza tym to ok. Mocz też czysty. Pewnie jakaś wirusówka krótka.
A Twoja teściowa to zdobyła na wątku medal na najgorszą tępą babę na świecie. Możesz jej pogratulować :P

A ja już nie pamiętam, u ciebie przy pierwszym stanęło na sn? Co do tego, że mówią mi niejednoznacznie - lekarz nie jest w stanie tego przewidzieć jednoznacznie, jaka będzie reakcja mojego organizmu. Niestety mam ten problem z ciśnieniem w stresie... i o ile zazwyczaj jak chwile się uspokoję, robi mi się drugi/trzeci pomiar, to ciśnienie spada... o tyle poród jest sytuacją dla mnie nieznaną i w ogóle dość ekstremalną, więc nie wiem jak wtedy mi ciśnienie zareaguje i organizm. A porodu bardzo się boję. Nie cierpię szpitali, nigdy nie leżalam w szpitalu, zwykłe wizyty lekarskie i badania to już dla mnie stres. Mam chyba jakiś uraz z dzieciństwa. Nikt mi jednoznacznie nie powie i dlatego mam dylemat, na co się zdecydować.

Co do karuzelek, ja rozumiem że teoria swoje a praktyka swoje. Ale czy rzeczywiście coś to pomoże w zjedzeniu ciepłego śniadania, że karuzelka przykuje uwagę bobasa na 20 sekund? Poza tym nie chodzi o same w sobie karuzelki, tylko że według fizjo nie powinny być montowane wysoko nad główką dziecka, tylko np. można zrobić to nad brzuszkiem na takim pałąku od ramy łóżeczka. I to też w późniejszych tygodniach, na samym początku to za dużo bodzcow dla niemowlaka.

A na bujaczka w pozycji półsiedzacej na pewno się nie skuszę przez pierwszych 6 miesiecy, żeby mieć chwilę spokoju, bo to po prostu kształtuje złą pozycję dziecka i potem można ten spokój obkupic wydatkami na fizjoterapeutę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Na pierwsze miesiące już wolę bujanie w łóżeczku-dostawce jak bobas ma pozycję leżąca, dlatego poszliśmy w takie łóżeczko. No ale też nie wiadomo, czy akurat to jej się spodoba, czy np będzie płakać w tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Napisane przez zyjesiedalej

Zmalowana chyba,tak wyglada. Ale ja sie mie znam i nigdy nie rozumialam jak ktos mowil juz niedługo bo brzuch Ci opada. A zujesz sie lepiej? W sensie z oddechem i jedzeniem?

Eneajla to camarelo carrera to byl moj pierwszy wybor,ale też po super stanie okazalo sie,ze jednak taki super to on nie jest... 2 ogladalismy. i zrezygnowalam.

Nie miałam problemu z oddychaniem więc nie wiem jutro wieczorem mam wizytę więc zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zyjesiedalej]

Dziewczyny a ile czekalyscie na wynik gbs? I samo badanie spoko,nie "grzebia" jakos głęboko?🙈

[Zmalowana]

Napisane przez zyjesiedalej

Dziewczyny a ile czekalyscie na wynik gbs? I samo badanie spoko,nie "grzebia" jakos głęboko?

Mi gin pobierał na wizycie. Cytologia gorsza moim zdaniem jeśli mam porównywać. To tak z brzegu bardziej pobiera z wejść do pochwy i odbytu. Mi ten wymaz dał kazał schować do lodówki i rano do labolatorium zawieźć. W środę zawiozłam a w piątek był wynik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

O fuuuj, serio musiałaś sama przechować to w lodówce? Bleee

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yaira35]

Zmalowana jest niżej Ale spokojnie jeszcze bardziej opadnie

Mój napewno lekko się osunął bo lepiej mi się oddycha nie sapie tak ale uczucie w kroku jak po wycieczce rowerowej czyli lekko boli jak dotkne

Sam pobór gbs napewno lepszy niż cytologia na szczęście ja oddałam swój od razu bo mają obok laboratorium

No ja zamówię jutro farbę do łóżeczka i mi Tz przemaluje na ten miętowy co chce

Zrobiłam test lovely na białym ręczniku bo tylko miałam ten proszek i powiem Wam petarda dopral w tych 60stopniach plamy.. Więc dzisiaj kupiłam jeszcze do kolorów i jutro zaczynam zabawę

Tylko jeszcze Tz mi kupi żelazko.. Zależy mi żeby miało wąski dziobek do prasowania małych rzeczy

Chciałabym jak Wy mniej jeść.. Mi się dalej paszcza nie zamyka

Dzisiaj z Tz zjadłam po połowie duża Milkę(do tego obiad kaszka manna mój faworyt ostatnio jakieś kanapeczki i coś jeszcze na bank) tylko że On się chociaż rusza a ja po wycieczce z psem na około bloku już stękam.

Jeszcze chciałam do Ikei pojechać ale to mi chyba cały dzień zajmie

[maaalinowaaa]

Ja nie mam ostatnio apetytu, ale wmuszam w siebie, bo już bardziej ta hemoglobina nie może mi spaść. Ogólnie to liczę, że podwyższy mi się chociaż do 10,0 🥺. W sobotę idę powtórzyć badanie.
To moja pierwsza ciąża i ogólnie to powiem Wam, że jestem przerażona jak zmienia się podczas ciąży ciało i organizm człowieka... Na początku startowałam z hemoglobina 14,5 czy 14,7. Jakoś specjalnie diety nie zmieniłam i jem tak jak przed ciążą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Patryka, to super, ze z corka jest juz dobrze!

[Zmalowana]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88986099]O fuuuj, serio musiałaś sama przechować to w lodówce? Bleee

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Serio. Ale on to w taka jakby fiolkę wkłada z roztworem. Musiałam bo wizyta była popołudniu a dopiero rano lab otwarte. Ale dziwne to bylo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Takie coś pobrane.jpeg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Palce mi trochę spuchły. Ledwo obrączkę dzisiaj ściągnęłam. I póki co raczej nie będę wkładać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bojatoja]

Hej. Ale zrobiłam sobie dzisiaj bolesny zastrzyk. Nie wiem w co trafiłam, ale musiałam wyjąć igłę bo nie dało się wytrzymać a dziecko tak zaczęło sie ruszać że się przestraszyłam. Dalej boli mnie to miejsce. Wbiłam się z drugiej strony.

[1=de2cb570b595f85b4f69fb0 c20d3c79671712866_657ce8d ef25f6;88985416]To jest gryzak, chwyt marketingowy pewnie blogerek, ale skradła z wyglądu moje serce:P https://www.smyk.com/p/zyrafka-sophi...UaAsBqEALw_wcB

.[/QUOTE]
Ja też chcę żyrafke 8 lat temu był szał na nią, ale była mega droga, i w końcu nie kupiłam. Teraz chce tą w formie gryzaka , wydaje mi sie fajniejsza.

Napisane przez zyjesiedalej

To ja nie mam gryzaka, od ktorego mc sie przyda?

A macie karuzele do lozeczek? Kupujecie jakies zabawki dla maluchow? Widziałam, ze sa takie kontrastowe książeczki

Ja mam karuzele po starszaku. Miałam z fp rainforest. Kiedyś ją wyciągnęłam ale nie ma baterii to nie wiem czy działa. Książeczki kontrastowe też są fajne. Pewnie jakiś gryzak kupię.
Ale takie dzieci interesują się czymkolwiek dopiero od 2miesiaca może.


[1=de2cb570b595f85b4f69fb0 c20d3c79671712866_657ce8d ef25f6;88985658]
Mam też taką matę czarno- białą, nie wiem od kiedy na niej kłaść dzieciaka:P
Boże, ja nic nie wiem.
.[/QUOTE]

Mata taka piankowa? Ja korzystałam z niej od początku. Jak mlody byl maleńki kladlam go na brzuszek.

Napisane przez Patryka

Co do zdania fizjo o karuzelkach itd. No fajnie to brzmi w teorii, ale jak już ma się tego niemowlaka, który niespecjalnie chce się sam sobą zajmować, a człowiek marzy o czymś tak prozaicznym, jak śniadanie i ciepła herbata, to jednak zaczyna się używać karuzeli i bujaczków. Oczywiście nie od noworodka, ale taki 6-8 tygodniowy maluch już chwilę na tę karuzelę popatrzy. Wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
.

Mam takie samo zdanie

Ja np.kupilam leżaczek, gdzie dziecko całkowicie leży na płasko, niekoniecznie przecież musi być w pozycji pollezącej..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Bojatoja, ja codziennie sie mecze z tym zastrzykiem. Kiedys wchodzilo jak w maslo za 1 razem. Masz zapas heparyny? Ja zaklepalam w ostatniej aptece w moim miescie i bardzo ciezko znalezc.

[bojatoja]

Konwalia no teraz ciężko dostać, podobno wszystko idzie do szpitali przez covid. Mam jeszcze 3 opakowania, więc podejrzewam że starczy do porodu. Za tydzień mam wizytę więc mam nadzieję, że mi przepisze i będę miała na polog. Zawsze wydzwaniam wczesniej po aptekach, bo nie chce mi się jeździć.
A to mi dobrze robi się zastrzyki (aż do dzisiaj). Nie wiem w co trafiłam ale dawno takiego bolu nie miałam. Kiedyś pytałam ginekologa jak głęboko mogę się przebić to zmierzyl że odległość od powłoki brzusznej do dziecka to okolo 6 cm. Nie wiem jakoś mnie to zawsze stresowało:| pocieszam się, że jeszcze miesiąc wbijania w ten wielki brzuch i koniec. W połogu będzie łatwo wbić się w faldki tłuszczu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Podobno tak jest, ale nie wiadomo jaka prawda. Ja szukam na stronie KtoMaLek i tak ostatnio zarezerwowalam a pozniej dostalam potwierdzenie z apteki, z emi odlozyli.
Ja tez sie kiedys o to przebicie obawialam, ale do dziecka jest za daleko, zeby sie przebic ta igielka. Z reszta ona nie jest mega dluga i jak sie wkluwa to w faldke skory a nie bezposrednio w gladki brzuch.
A masz juz termin cesarki?
Ja jutro mam wizyte i poza ta jutrzejsza zostana tylko 2 wizyty do konca, ale to przelecialo!

[cichazabka]

Napisane przez Wiedzminkaa

A chcesz to od razu uprane i uprasowane? Proszek mam Jelp.
I chcesz jakieś zdjęcia czy bierzesz w ciemno?

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

Wiedzminka jakby to nie był to problem i mogłabyś wyprać to byłoby super. Trochę się boję co mój by wykonał
Biorę w ciemno Jakoś oglądanie tych maleńkich ciuszków tylko mnie bardziej mnie teraz stresuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz