Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów. Offtopowo część IV.

[HoneyRose]

Właśnie się dowiedziałam od mojej mamy, że zauważyła u siebie łupież.

Już kiedyś go miała, ale to było wiele lat temu i do tej pory ani razu nie było nawrotu. Ostatnio myła głowę nowym szamponem, który ją nieco podrażnił (narzekała na przesuszone włosy i swędzenie), ale nie wiem, czy to może stanowić przyczynę łupieżu.

Co doradzacie? Lecieć do dermatologa, czy może na razie kupić jakiś specjalny szampon przeciwłupieżowy? Dodam, że mama ma dość delikatną skórę i czasem kosmetyki ją podrażniają. A włosy ma niestety cieniutkie, kręcone i wypadają w dość dużych ilościach (bez cebulek...chyba po prostu się łamią).

[chemist]

mam pytanie: czy ktoras z was slyszala o myciu wlosow za pomoca "orzechow piorących"? macie jakies doswiadczenie?

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Napisane przez HoneyRose

Właśnie się dowiedziałam od mojej mamy, że zauważyła u siebie łupież.

Już kiedyś go miała, ale to było wiele lat temu i do tej pory ani razu nie było nawrotu. Ostatnio myła głowę nowym szamponem, który ją nieco podrażnił (narzekała na przesuszone włosy i swędzenie), ale nie wiem, czy to może stanowić przyczynę łupieżu.

Co doradzacie? Lecieć do dermatologa, czy może na razie kupić jakiś specjalny szampon przeciwłupieżowy? Dodam, że mama ma dość delikatną skórę i czasem kosmetyki ją podrażniają. A włosy ma niestety cieniutkie, kręcone i wypadają w dość dużych ilościach (bez cebulek...chyba po prostu się łamią).

ja tez mialam lupiez i szampony mi raczej nie pomagaly;-( dopiero pozbylam sie go jak zaczelam olejowac wlosy i zmienilam szampony tzn bez sls i sles. pamietam jak jeszcze nie mialam o tym pojecia to kupowalam w aptece taki szampon na lupiez- on byl z takim charakterystycznym kotkiem w logo szamponu. nie pamietam nazwy bo nawet tak mowilam i pani w aptece dawala wlasnie ten.

[agaa91]

ale skrobiecie co raz muszę czytać kilkanaście postów
zazdroszczę Wam, ja nie ma pojęcia jakim typem jestem, nawet nie potrafię stwierdzić jaki mam kolor cery itd
w ogóle mam jakiś zły dzień dzisiaj, niby chwilę słonko świeciło, ale późneij wyszły chmury i koniec ze słoneczkiem, coś mnie gardło zaczyna na dodatek pobolewać, chyba coś wezmę zapobiegawczo.. i jakiegoś mam dołka, wkurzam się sama na siebie, bo co raz jakieś nadzieje sobie za wcześnie robię a później nic z tego nie wychodzi.. obejrzałabym jakąś komedię na poprawę humoru ale nawet nie mam czasu :/

Napisane przez HoneyRose

Właśnie się dowiedziałam od mojej mamy, że zauważyła u siebie łupież.

Już kiedyś go miała, ale to było wiele lat temu i do tej pory ani razu nie było nawrotu. Ostatnio myła głowę nowym szamponem, który ją nieco podrażnił (narzekała na przesuszone włosy i swędzenie), ale nie wiem, czy to może stanowić przyczynę łupieżu.

Co doradzacie? Lecieć do dermatologa, czy może na razie kupić jakiś specjalny szampon przeciwłupieżowy? Dodam, że mama ma dość delikatną skórę i czasem kosmetyki ją podrażniają. A włosy ma niestety cieniutkie, kręcone i wypadają w dość dużych ilościach (bez cebulek...chyba po prostu się łamią).

moja mama też jakiś czas temu dostała łupieżu po wizycie u fryzjera, fryzjerka chyba nieumiejętnie farbę nakładała :/ najpierw próbowała domowych sposobów, później kupiła jakiś szampon p-łupieżowy, ale nie pomagało, więc wybrała się do dermatologa, powiedział jakiego szamponu ma używać i od tamtej pory jest spora różnica, łupież znika tak więc ja radziłabym pójść do dermatologa

[Exquise]

Skorzystałam z tej strony magiaszafy.pl i wyszło mi że jestem wiosną iii że jestem klepsydrą

[bordowa]

Póki co zrezygnowałam z kupowania farby, jestem z siebie dumna
I szukam w lustrze mojego mini odrostu

[201607040946]

cześć!
ŁUPIEŻ... ja się nabawiłam właśnie gdy zaczęłam stosować naturalne szampony, bez silikonów, sls, parabenów wrrr... a ostatnio siostra mi dała taki szampon o cudownym składzie, ale jest dla mnie za tłusty! jesli dodam do tego OLEJE, to jak mam żyć? łupież mam suchy, a skóra produkuje nadmiar tłuszczu i mam włosy, jakie mam
a co do odrostu, to mój ma się dobrze. wczoraj w słoneczku przeglądałam się w witrynach i.... pięknie jest

[TwojaKokaina]

łupieżu nabawiłam się kiedyś stosując szampon i odzywkę z avonu do wlosów kręconych. później nie miałam już problemów. od czasu do czasu widziałam kilka białych płatków, ale od kiedy olejuję włosy to nic takiego się nie dzieje na szczęście

[HoneyRose]

Dzięki wielkie za wypowiedzi w sprawie łupieżu. Póki co zmienimy szampon i zobaczymy, jak sprawa będzie wyglądać. W razie braku poprawy śmigamy do dermatologa.


Mam jeszcze takie pytanie do właścicielek włosów kręconych - nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a chciałabym pomóc mamie.

Wczoraj pierwszy raz umyła włosy metodą OMO i była bardzo zadowolona - włosy były nawilżone, nie puszyły się tak bardzo i nie było makabrycznych kołtunów.
Niestety dzisiaj znów ma puch na głowie. Nie wiem jak jej pomóc...nie znam się na pielęgnacji włosów kręconych.

Mam w zanadrzu spray bez spłukiwania: Gliss Kur. Myślicie, że takie odżywki są pożyteczne? U mnie się nie sprawdziła, ale mam zupełnie inne włosy.

Czytam wątek na wizażu dot. pielęgnacji kręconych włosów, ale chciałabym też podpytać o wasze doświadczenie.

[Mania1987]

Hej Piękne. Zaczęłam dziś pić drożdże.

[kat123]

Napisane przez Mania1987

Hej Piękne. Zaczęłam dziś pić drożdże.

ja przestałam po dwóch dniach hehehe ale pewnie ty będzesz mieć więcej zapału, bo ja się ogólnie do tego co jem szybko zniechęcam jak mi coś nie pasuje. Dlatego nie jem kiełbas i karpatki (kiedyś się zatrułam)

Jak włosy? Moje dziś w szczytowej formie -wczoraj po umyciu szamponem Alterry i odżywką tejże firmy i spryskaniu serum Gliss Kura pięknie ułożyła mi się kitka

Dziś był kupiec na samochód TŻ, cwaniaczek przywiózł żonę i się nie mogłam nadziwić, że ona ma włosy na głowie przetrawione blondy streczące na wszystkie strony (no ale blond przecież) i jeszcze pewnie po prostowaniu, bo z tyłu miała takie charakterystyczne zagięcie od prostownicy -normalnie szok jak można sobie włosy załatwić. Nawet moje chyba nie były aż tak... Ale taki typ -wnioskuję, po różowych ciuszkach i minie "jestem boska i dlatego nie powiem ci dzień dobry" masakra -blond ceną zdrowych włosów. (a teraz będę marudzić: ) Nie wspominając o cwaniaczku któremu mało nie powiedziałam by "wypierd..." tak mi podniósł ciśnienie szukając wad samochodu, których nie było bmw 150 km chodząca jak przecinak mu za słabo idzie odrzutowiec niech sobie kupi. Oczywiście chcieli by spuścić z ceny. No way. Uhhh musiałam się wygadać Sprzedawanie auta jest chyba nie na moje nerwy

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

HoneyRose OMO chyba takie już widoczne efekty daje po dłuższym stosowaniu, a to dobry znak jeśli już po pierwszym myciu coś się zmieniło -myślę, że z czasem jak włosy się głebiej nawilżą przestaną się puszyć Choć specjalistką od kreconych włosów nie jestem i mogę się mylić

[Mania1987]

ja mam uraz do surowych jajek bo jako dziecko się zatrułam. Ale dziś zrobiłam sobie żółtkową maseczką na włosy i po zmyciu tej brei wyglądają nieźle

[Tygrryska]

Napisane przez Konwalia11

Tygrysko zapomnialam zapytac - umylas wlosy tym lnem to znaczy co - plukanke zrobilas? Nie obciazylo wlosow? I zapomnialam pochwalic Twoje nowe ciecie - wlosy wygladaja super - wygladaja na o wiele gestsze i zdrowsze niz te dlugie (choc dlugie tez byly sliczne, ale ciecie Ci je bardzo ozywilo).

mylam wlosy tym glutkiem zamiast szamponu i pozniej splukalam woda
mylam tym sposobem chyba z 3 razy.. i chyba ani razu nie nalozylam po tym odzywki, wlosy sie dosc kiepsko rozczesywaly ale jak wyschly to byly ok, jak po normalnym myciu szamponem i nalozeniu odzywki

co do ciecia to sie jeszcze nie przyzwyczailam
nie zebym plakala czy zalowala, ale jednak sie nie czuje do konca

no i teraz chyba juz scielam wszystkie rozdwojone koncowki (bo mialam rozdwojone te pocieniowane wiec dosc wysoko byly )

Napisane przez kaguya

hohoho@ to ja jestem na przełomie ciepłej wiosny i neutralnego lata haha dorwałam dziś mnóóóstwo oczo-j-ebnych ciuchów, m. in. żółty sweterek (wiec czystym latem byc nie moge, bo nie pasowalby mi), bluzke w kolorze wiosennej trawy, malinowy żakkiecik (ten btw. mnie wycisza i wychładza) i... tadaaam - jasnoszare spodnie, co do mnie niepodobne:brzyd al:

fajnie tak kolorowo

Napisane przez HoneyRose

Właśnie się dowiedziałam od mojej mamy, że zauważyła u siebie łupież.

Już kiedyś go miała, ale to było wiele lat temu i do tej pory ani razu nie było nawrotu. Ostatnio myła głowę nowym szamponem, który ją nieco podrażnił (narzekała na przesuszone włosy i swędzenie), ale nie wiem, czy to może stanowić przyczynę łupieżu.

Co doradzacie? Lecieć do dermatologa, czy może na razie kupić jakiś specjalny szampon przeciwłupieżowy? Dodam, że mama ma dość delikatną skórę i czasem kosmetyki ją podrażniają. A włosy ma niestety cieniutkie, kręcone i wypadają w dość dużych ilościach (bez cebulek...chyba po prostu się łamią).

mojej mamie pomaga nizoral

Napisane przez bordowa

Póki co zrezygnowałam z kupowania farby, jestem z siebie dumna
I szukam w lustrze mojego mini odrostu

[201607040946]

Mnie drożdże nie pomogły, więc nie piję, po co się męczyć, nie?
a glutek z siemienia też czasem robię, ale potem spłukuję wodą, bo obciąża.

[TwojaKokaina]

HoneyRose - czasami tak jest jak zmieniasz pielęgnację włosów
sama mam kręcone i też stosuję OMO. odrzuciłam całkowicie silikony póki co. przyłącz się do nas tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=604868&page=35 na początku wątku jest dużo odnośników do blogów itd. o pielęgnacji

[Konwalia11]

Napisane przez kat123

Dziś był kupiec na samochód TŻ, cwaniaczek przywiózł żonę i się nie mogłam nadziwić, że ona ma włosy na głowie przetrawione blondy streczące na wszystkie strony (no ale blond przecież) i jeszcze pewnie po prostowaniu, bo z tyłu miała takie charakterystyczne zagięcie od prostownicy -normalnie szok jak można sobie włosy załatwić.

To jedna z dwoch rzeczy, ktorych nie rozumiem u innych kobiet:
1. Za wszelka cene blond
2. Za wszelka cene dlugie
A nie, jest jeszcze nr 3:
3. Za wszelka cene dlugie i blond
Moja wspolpracownica ma takie siwo-blond dlugie "wlosy"(a raczej ich resztki) i czasem sie zastanawiam, jak mozna sie tak na wlasne zyczenie oszpecic Ja generalnie nie mam nic do rozjanianych wlosow bo znam laski ktore mimo ze utleniaja to tak dbaja ze super to wyglada. Ale jak mowie - nie za wszelka cene, bo niby ma byc TOP a jest wielki FLOP

Napisane przez Tygrryska

mylam wlosy tym glutkiem zamiast szamponu i pozniej splukalam woda
mylam tym sposobem chyba z 3 razy.. i chyba ani razu nie nalozylam po tym odzywki, wlosy sie dosc kiepsko rozczesywaly ale jak wyschly to byly ok, jak po normalnym myciu szamponem i nalozeniu odzywki

Co Ty mowisz - genialny pomysl! Nie wiedzialam, ze tak sie da. Nastepnym razem tak zrobie bo tez lubie siemie. Byloby genialnie, gdybym znalazla jakis zamiennik szamponow i nie musiala uzywac detergentow wcale!

Napisane przez HoneyRose

Niestety dzisiaj znów ma puch na głowie. Nie wiem jak jej pomóc...nie znam się na pielęgnacji włosów kręconych.

Sama mam wlosy proste jak drut, ale na watku o siemieniu lnianym chwala go sobie wlasnie kreconowlose - podobno bardzo pomaga ujarzmic "puch"

[HoneyRose]

Dzięki dziewczyny za radę i odnośnik.

Dzisiaj kupiłam dla siebie i dla mamy szampon Babydream i Rossmanowską odżywkę Alterra. Ja w sumie nie mam wielkich problemów z czupryną...są tylko nieco przesuszone po rozjaśnianiu, ale nad mamą będę musiała popracować.

[TwojaKokaina]

mi babydream akurat nie przypasował, bo miałam po nim takie 'wysuszone' włosy. ale za to alterra ma świetne szmapony i jej używam odzywkę d/s też mam z alterry.
olejuj włoski i mama tez niech olejuje, mi to pomoglo. miałam wrażenie, ze mam suche włosy, ale jak zaczęłam intensywną pielęgnację to na długość wystrzeliły

[Hazel_Eyed]

dokładnie, na przesuszone włosy oleje najlepsze
mnie się też wiecznie kudły puszyły.... zadne odżywki wygładzające czy inne z silikonami nie pomagały tak na prawdę, dopiero jak zmieniłam pielęgnację to po jakimś czasie się unormowało i już mi się nie puszą teraz jak same wyschną to mogę spokojnie do ludzi wyjść, a kiedyś to jak bym im dała samym schnąć to taka szopa na głowie że szkoda gadać

własnie zarzuciłam olejek bringraj na włosy, teraz by wypadało jeszcze z godzine, moze dłuzej posiedzieć z nim,
dawno nie myłam włosów rano

[201607040946]

Napisane przez Hazel_Eyed

dokładnie, na przesuszone włosy oleje najlepsze

a na tłuste? bo ma tłuste i proste jak druty

[Espoir91]

Napisane przez Konwalia11

To jedna z dwoch rzeczy, ktorych nie rozumiem u innych kobiet:
1. Za wszelka cene blond
2. Za wszelka cene dlugie
A nie, jest jeszcze nr 3:
3. Za wszelka cene dlugie i blond
Moja wspolpracownica ma takie siwo-blond dlugie "wlosy"(a raczej ich resztki) i czasem sie zastanawiam, jak mozna sie tak na wlasne zyczenie oszpecic Ja generalnie nie mam nic do rozjanianych wlosow bo znam laski ktore mimo ze utleniaja to tak dbaja ze super to wyglada. Ale jak mowie - nie za wszelka cene, bo niby ma byc TOP a jest wielki FLOP

podobno faceci wolą blondynki, a jak długie włosy mają to już wgl sama tak kiedyś robiłam... Tleniony, biały bond i żeby były jak najdluzsze... Mało tego, różowy number one ehh...czasy liceum...szkoda,że człowiek dopiero na starość mądrzeje

[201607040946]

Napisane przez Espoir91

podobno faceci wolą blondynki, a jak długie włosy mają to już wgl sama tak kiedyś robiłam... Tleniony, biały bond i żeby były jak najdluzsze... Mało tego, różowy number one ehh...czasy liceum...szkoda,że człowiek dopiero na starość mądrzeje

szkoda, szkoda, bo sama chodziłam z czarnymi włosami (a mam jasne), ubrana na czarno i była trOO goTH

[HoneyRose]

Napisane przez kaguya

a na tłuste? bo ma tłuste i proste jak druty

Też takie miałam. A teraz po rozjaśnianiu mam dalej proste, ale zrobiły się mniej sztywne - to pewnie wynik przesuszenia. Za to tłuste mam nadal - już na drugi dzień wyglądają jak niemyte przez kilka dni.

[TwojaKokaina]

Napisane przez Hazel_Eyed

dokładnie, na przesuszone włosy oleje najlepsze
mnie się też wiecznie kudły puszyły.... zadne odżywki wygładzające czy inne z silikonami nie pomagały tak na prawdę, dopiero jak zmieniłam pielęgnację to po jakimś czasie się unormowało i już mi się nie puszą teraz jak same wyschną to mogę spokojnie do ludzi wyjść, a kiedyś to jak bym im dała samym schnąć to taka szopa na głowie że szkoda gadać

własnie zarzuciłam olejek bringraj na włosy, teraz by wypadało jeszcze z godzine, moze dłuzej posiedzieć z nim,
dawno nie myłam włosów rano

olejki <3 włosy wyglądają zupełnie inaczej, widać takie nawilżenie i w dotyku czuć

Napisane przez kaguya

a na tłuste? bo ma tłuste i proste jak druty

mi właśnie się nie przetłuszczają i rzadziej muszę myć
oleje wpływają też na skórę głowy, nie wysusza się, przez co nie gromadzą się 'brudy'.

wiem, że CG jest dla mnie odpowiednią pielęgnacją, bo włosy odzyły, a przede wszystkim wystrzeliły na długość

[spiritusmovens]

Napisane przez kaguya

cześć!
ŁUPIEŻ... ja się nabawiłam właśnie gdy zaczęłam stosować naturalne szampony, bez silikonów, sls, parabenów wrrr... a ostatnio siostra mi dała taki szampon o cudownym składzie, ale jest dla mnie za tłusty! jesli dodam do tego OLEJE, to jak mam żyć? łupież mam suchy, a skóra produkuje nadmiar tłuszczu i mam włosy, jakie mam
a co do odrostu, to mój ma się dobrze. wczoraj w słoneczku przeglądałam się w witrynach i.... pięknie jest

ja właśnie dostałam po szamponie z silikonami teraz używam farmona herbal care rumiankowy raz na tydzień i codziennie myję włosy żelem ziaja ulga i przeszło

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez Espoir91

podobno faceci wolą blondynki, a jak długie włosy mają to już wgl sama tak kiedyś robiłam... Tleniony, biały bond i żeby były jak najdluzsze... Mało tego, różowy number one ehh...czasy liceum...szkoda,że człowiek dopiero na starość mądrzeje

heh i dlatego zawsze mnie to zastanawia idzie sobie dziewczyna z ładnymi naturalnymi włosami i nikt do niej nie zagada, a laska która ma tlenione siano na głowie i włosy to już nie są włosy tylko jakieś strąki, jest dla nich jak lep na muchy... Na szczęście znam też odwrotne przypadki bo bym się chyba podłamała

[Bayka]

Napisane przez Espoir91

podobno faceci wolą blondynki, a jak długie włosy mają to już wgl sama tak kiedyś robiłam... Tleniony, biały bond i żeby były jak najdluzsze... Mało tego, różowy number one ehh...czasy liceum...szkoda,że człowiek dopiero na starość mądrzeje

sama tez tak robilam, platyna na glowie, wlosy dlugie i wyprostowane... ale rozowego unikalam jak ognia, bo tego koloru nigdy specjalnie nie lubilam a po drugie jednak roz z polaczeniem z bialymi wlosami to
dobrze, ze z tego wyroslysmy
chociaz troche zaluje, ze nie trafilam na wizaz majac te blond wlosy, bo gdybym je zaczela pielegnowac tymi wszystkimi olejami i innymi metodami to moze bylyby zadbane i wygladalyby zupelnie inaczej, calkiem fajnie a nie takie zjarane blond siano
no ale trafilam na wizaz za pozno, jak juz sama wracalam do naturalek

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

co do cg to musze Wam dziewczyny powiedziec, ze ja mam proste wlosy a juz teraz tylko cg stosuje i sie calkiem fajnie sprawdza

[HoneyRose]

Ja włosy zafarbowałam dopiero w 25 roku życia po tym, jak wyczytałam, że jestem wiosną i pasowałby do mnie ciepły blond. To był taki chwilowy impuls...pomyślałam, że raz się żyje i co szkodzi spróbować.

Okazało się, że w tych włosach wyglądam po prostu fatalnie.

Może jestem nieco nieobiektywna...może nie jest do końca tak źle, ale zrobiłam się bardziej "rozmyta". Moje naturalki ładnie kontrastowały z kolorem skóry i z tęczówkami.

A w gimnazjum, to byłam "mrokness & darkness" - glany, kontrastowe ciuchy, ciemne dodatki etc.

W liceum natomiast byłam totalnie nijaka. Teraz zresztą też nie jest za dobrze - jestem dopiero na etapie tworzenia jakiejś ogólnej wizji mojego stylu.

[Farmetka]

hej, jestem tutaj nowa ale od kilku miesięcy zapuszczam naturalsy(ze wzgledu na ciążę) i tak sie przyzwyczaiłam do nie-farbowania, ze zamierzam własnie tylko swoje włoski wychodować na nowo. Zdążyłam zapomniec jaki juz miały kolor hehe.

Od prawie dwóch miesięcy olejuje włosy i widze jak sie zmieniaja, są ładniejsze, bardziej mieie, mięsiste i wystrzeliły na długość w stopniu zadziwiającym. Mam włosy poddatne na skręcanie zatem moge sie wypowiedzieć w sprawie olei dla kręconowłosych- na poczatku jest lepiej ale troszke sie puszą, potem jest o niebo lepiej. Obecnie przestawiam się na mycie włosów naturalnym mydłem i... to jest hit! Wiecej informacji podam po dłuzszych testach.

[Konwalia11]

Napisane przez spiritusmovens

heh i dlatego zawsze mnie to zastanawia idzie sobie dziewczyna z ładnymi naturalnymi włosami i nikt do niej nie zagada, a laska która ma tlenione siano na głowie i włosy to już nie są włosy tylko jakieś strąki, jest dla nich jak lep na muchy... Na szczęście znam też odwrotne przypadki bo bym się chyba podłamała

Czy ja wiem - ja z kolei zauwazam, ze ten trend sie zmienia, ale moze ja na to patrze inaczej bo nie mieszkam w Polsce a tu trend "na Barbie" jest bardzo... passe. To znaczy tak - sa tez takie babki, ale nikt ich nie bierze serio.
Co jeszcze zauwazylam - ze to zalezy od grupy spolecznej. Faceci z wyzszym wyksztalceniem nie lubia pokazywac sie w towarzystwie kiczowatej lali, ale dla kierowcy ciezarowki moze to byc nielada atrakcja

Dziewczyny, az wstyd zapytac, ale co to jest to CG Chyba cos przegapilam bo wszystkie o tym piszecie tylko ja nie kumam o co kaman. Chodzi o olejowanie?

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Po raz pierwszy dzis zamarzylam, zeby pofarbowac farbowance bo nie moge wcale chodzic w rozpuszczonych wlosach W kucyku mi ladnie bo gore mam juz swoja ale te rude straki nie pasuja do mojej twarzy i juz! Gdyby mi ktos dal gwarancje, ze mi odrostu nie ruszy to bym sie zdecydowala...

[Gwen_]

Napisane przez Konwalia11

Czy ja wiem - ja z kolei zauwazam, ze ten trend sie zmienia, ale moze ja na to patrze inaczej bo nie mieszkam w Polsce a tu trend "na Barbie" jest bardzo... passe. To znaczy tak - sa tez takie babki, ale nikt ich nie bierze serio.
Co jeszcze zauwazylam - ze to zalezy od grupy spolecznej. Faceci z wyzszym wyksztalceniem nie lubia pokazywac sie w towarzystwie kiczowatej lali, ale dla kierowcy ciezarowki moze to byc nielada atrakcja

Dziewczyny, az wstyd zapytac, ale co to jest to CG Chyba cos przegapilam bo wszystkie o tym piszecie tylko ja nie kumam o co kaman. Chodzi o olejowanie?

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Po raz pierwszy dzis zamarzylam, zeby pofarbowac farbowance bo nie moge wcale chodzic w rozpuszczonych wlosach W kucyku mi ladnie bo gore mam juz swoja ale te rude straki nie pasuja do mojej twarzy i juz! Gdyby mi ktos dal gwarancje, ze mi odrostu nie ruszy to bym sie zdecydowala...

CG -> Curly girl
Mam ten sam problem, chciałabym przyciemnić resztę do koloru odrostu, ale się boję

[HoneyRose]

Farmetka powodzenia w zapuszczaniu!

Napisane przez Konwalia11

Po raz pierwszy dzis zamarzylam, zeby pofarbowac farbowance bo nie moge wcale chodzic w rozpuszczonych wlosach W kucyku mi ladnie bo gore mam juz swoja ale te rude straki nie pasuja do mojej twarzy i juz! Gdyby mi ktos dal gwarancje, ze mi odrostu nie ruszy to bym sie zdecydowala...

Ja się chyba zdecyduję na przyciemnienie farbowańców, bo obecnie mam "borsuka" na głowie - odrost w połączeniu z blondem wydaje się prawie czarny w świetle dziennym. W sztucznym jest nieco lepiej.