2010-01-16, 18:46 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 267
|
Nieszczęsny Sylwester..
...
Edytowane przez Mia694 Czas edycji: 2012-09-26 o 13:19 |
2010-01-16, 19:03 | #2 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Cytat:
|
|
2010-01-16, 19:08 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Trochę końcówka Twojej wypowiedzi jest dla mnie nie jasna - uciekł na tą imprezę, zostawił Cię samą, a na drugi dzień uważał, że nie wie dlaczego się tak zachował, tak?
Jak z nim rozmawiasz o tym, co Cię boli i co czujesz to co on mówi? O ile w ogóle rozmawiacie... |
2010-01-16, 19:12 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Ogrodzieniec
Wiadomości: 143
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Rozumiem Cię doskonale. Ja mojego Sylwestra 2010 wspominam fatalnie, najgorszy dzień w moim życiu.Powiem Ci, że zazdroszczę Ci odwagi aby odejść i zakończyć związek, ja dałam szansę i niestety żałuję...
|
2010-01-16, 19:13 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Cytat:
Ostatnio w ogóle nie potrafimy się porozumieć... |
|
2010-01-16, 19:17 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Myśle, ze gdzies po drodze wasze uczucie sie wypaliło. Brak szacunku to pierwsza oznaka zaniku milosci, ktora potem pod byle pretekstem w klotni przeradza sie w nieniawisc. Żeby zaczac od nowa, musza chciec tego obie osoby. Nie bierz pod uwage slow facetow, bierz czyny. To jest wyznacznikiem ich uczucia. Bo gadac i obiecywac to kazdy glupi potrafi.
Jezeli nie moze pic, bo mu odwala to dlaczego to robi? I szuka kazdej nastepnej okazji do zachlania sie w trupa. Dobrze robisz, wyprowadz sie, dajcie sobie troche czasu. Moze uczucie sie na nowo rozpali? Jesli nie to bynajmniej bedziesz wiedziala na czym stoisz i ze pora to zakonczyc. Nie obwiniaj sie za tą sytuacje. Jezeli facet zachowuje sie w taki, a nie inny sposob to niech liczy sie z konsekwencjami. |
2010-01-16, 19:17 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
mysle autorko ze ten zwiazek powinnas pozostawic za soba..
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2010-01-16, 19:18 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Jak narazie zauważyłam,że najlepszym usprawiedliwieniem dla niego jest " nie wiem dlaczego/nie wiem jak mogłem to zrobić/ NIE WIEM".
I Ty też nie wiesz, mimo to wybaczasz. Sory, może i jesteście długo, może i się kochacie, ale On... Chyba nie traktuje Cie na serio. To wygląda tak jak Ty byś go trzymała na siłe... Oboje sprawiacie wrażenie rozszarpanych emocjonalnie... Coś jest na rzeczy... Musicie o tym szczerze porozmawiać. |
2010-01-16, 19:26 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Mi się wydaje, że on jest z tobą tylko z przyzwyczajenia i już się wypalił w tym związku. Tak nie zachowuje się kochający facet, tylko facet który ma dość swojej partnerki i wyładowywuje swoje niezadowolenia na niej. Zaczęliście związek w bardzło młodym wieku. Niestety wiele związków nie daje rady i rozpada się właśnie na studiach. Bo ludzie się zmieniają, chcą doświadczyć czegoś nowego. Więc, myślę , że podjęłaś dobrą decyzję. Bo ten związek już idzie tylko ku upadkowi a nie da się o niego walczyć tylko w pojedynke. I zapamietaj raz a dobrze, że nie liczą się słowa a czyny. Lepiej to przerwać teraz niż miałoby dojść do większych upokorzeń.
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________ |
2010-01-16, 19:57 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Kochana, nie ma co się męczyć w tym związku. Niczego dobrego Ci nie przynosi, tylko upokorzenia. Wydaje mi się, że on się już nie zmieni, choćbyś nie wiem jak się starala.
|
2010-01-16, 20:03 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 230
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
z jednej strony NA PEWNO przykro kończyć taki związek, ale też na pewno dobrze robisz że się wyprowadzasz. chyba trzeba poczekać, zobaczyć jak to będzie - jak wam będzie bez siebie. i może wtedy zobaczycie że nie jesteście sobie niezbędni, i sytuacja będzie jasna. albo znowu zobaczycie jak bardzo siebie nawzajem potrzebujecie, i ON zrozumie, bo Ty już chyba rozumiesz, że trzeba WSPÓLNYMI SIŁAMI powalczyć.
__________________
Playing it safe is the most popular way to fail. W taki dzień jak ten Marco Polo wyruszył do Chin. Jakie są Twoje plany na dzisiaj? |
2010-01-16, 20:25 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Ludzie są razem - bo się kochają, bo chcą, bo są ze sobą szczęśliwi.
Po co być z człowiekiem przez którego ryczysz i jesteś nieszczęśliwa? To chyba bardziej przyzwyczajenie niż miłość. Zastanów się, czasem trzeba zrobić mocne "ciach" i przerwać to...
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2010-01-16, 20:31 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
"Chciałam zacząć od nowa,"- ale CO? Kolejny rok marnowania swojego życia przy kimś takim????? Przecież facet z twojego opisu jest okropny: nie szanuje cię, przeklina, pije, na w dupie? Z nim chcesz zaczynać coś od nowa?
|
2010-01-16, 21:27 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Postaw na szczerą rozmowę. Albo dojdziecie do wniosku, że będziecie OBOJE walczyć i odbudowywać związek, albo każde pójdzie w swoją stronę niestety. Będziesz wiedziała, na czym stoisz. A to już połowa sukcesu. Jeśli on nie wykaże woli starania się o Ciebie i to co tworzycie nie będzie już sensu 'reanimowanie trupa' w pojedynkę.
|
2010-01-16, 21:33 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Szczerze mówiąc,ja bym chyba odeszła od takiego faceta...
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
2010-01-16, 21:45 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
no a w ten sylwester to już w ogóle super Cię potraktował...
__________________
Szczęśliwa... |
2010-01-16, 22:44 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
to on poszedl na ta impreze wkoncu bo sie pogubilam sam czy nie?
jak dla mnie dobrze robisz zwiazek sie wypalil za wczesnie zaczeliscie, a ludzie sie zmieniaja ...czasem tak bywa ale on juz pokazuje brak szacunku, a tak byc nie powinno |
2010-01-17, 04:09 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Co do samego sylwestra- obiecałaś mu, że pójdziecie, popiliście, Ty nie podając konkretnego powodu stwierdziłaś,że nie pójdziesz, on nie wiedział o co chodzi i widocznie stwierdził,że wymyślasz i poszedł sobie sam w cholerę. Komunikacja kuleje.
No i alkohol Wam nie służy. |
2010-01-17, 10:20 | #19 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Cytat:
Napisałam wcześniej, że poszłabym na 100%, gdybym nie czuła się tak parszywie Miałam więc konkretny powód, przeprosiłam... Ale tak jak napisałaś, poszedł w cholerę, pewnie mogłam dać mu jeszcze buziaka na pożegnanie i powiedzieć, że ma się bawić dobrze... ---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ---------- [1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;1650959 1]Postaw na szczerą rozmowę. Albo dojdziecie do wniosku, że będziecie OBOJE walczyć i odbudowywać związek, albo każde pójdzie w swoją stronę niestety. Będziesz wiedziała, na czym stoisz. A to już połowa sukcesu. Jeśli on nie wykaże woli starania się o Ciebie i to co tworzycie nie będzie już sensu 'reanimowanie trupa' w pojedynkę.[/QUOTE] Tyle, że ja już nie chcę.. Może dla Was ten Sylwester jest ,,niewystarczającym'' powodem do kończenia tego związku. Ale dla mnie przegiął...Za bardzo. Chciałam to wszystko ratować, a on potraktował mnie jak szma**.. Nie miał powodu, by uciekać, nic mu takiego nie zrobiłam. Po prostu pod wpływem takiej ilości alkoholu pokazał po raz drugi swoją ,,drugą twarz''... |
||
2010-01-17, 10:22 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
To jest właśnie przykład związku, który już dawnooo powinien się skończyć, a - głównie dzięki determinacji, a raczej desperacji kobiety - został przeciągnięty aż dotąd. Zakończ to - nie ma między Wami już wyższych uczuć. Nie da się skleić wazonu, który rozbił się któryś raz z kolei.
|
2010-01-17, 10:28 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Cytat:
On niby też chciał bardzo, aby to wszystko uratować. A jednak... |
|
2010-01-17, 11:29 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Sama napisalas, ze juz nie czujesz tego co dawniej, nawet gdy jestescie blisko, przytulacie sie. To w imie czego to ciagniesz? Bo tak wypada? Bo to tyle lat? Po co?
Natomiast zirytowalo mnie strasznie "Juz na poczatku przezylam zawod, bo on chcial isc na impreze do kumpla" - no sorry, ale chyba normalne, ze ktos chce isc w sylwestra na balange? Ze moze miec inny pomysl, niz Twoj na ten wieczor? Zwlaszcza, ze akurat smetno-romantyczna kolacja nie jest standardowym sposobem spedzania sylwestra. I on poszedl na te impreze? Czy tylko wyszedl z pokoju zeby sie napic? Pomysl z zamykaniem drzwi na klucz zaiste rozkoszny - grunt to szacunek dla wolnosci drugiego, ponoc kochanego czlowieka...
__________________
Take my hand We're off to Never-Never Land... Prejudice IS ignorance...
|
2010-01-17, 11:43 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 8 384
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Gdyby chciał uratować to nie zachowałby się tak.. Wiem, że chcesz walczyć o ten związek. Dużo w niego włożyłaś i nie chcesz tego stracić. Ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - jesli facet po miłym, romantycznym wieczorze ze swoją kobietą, wykrzykuje jej, że tak czekał na tamtą imprezę.. On ma tak naprawdę inne priorytety.
Daj sobie czas wolny od niego.
__________________
I get to love you, it’s the best thing that I’ll ever do. I get to love you, it’s a promise I’m making to you. Whatever may come your heart I will choose. Forever I’m yours, forever I do. 4.06.2015 A&B 14.05.2017 Bruno
|
2010-01-17, 12:02 | #24 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 568
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Cytat:
Jeśli się nie rozstaniecie, będzie już tylko gorzej - przede wszystkim dla Ciebie. Nie rozpamiętuj co było kiedyś i nie skupiaj się na miłych chwilach, które są nieaktualne już dawno. Popatrz na fakty, które mają miejsce teraz. Szkoda życia na taką męczarnię. |
|
2010-01-17, 12:24 | #25 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Wg mnie musicie odpoczac, sluszna decyzje podjelas, tak jak juz Doris wspomniala ten zwiazek powinien sie wczesniej zakonczyc, bo meczycie sie, Ty cierpisz a on nawet nie potrafi Ci powiedziec co jest powodem takiego zachowania. Przed Toba jeszcze pewnie szmat zycia, nie ma co sie meczyc
__________________
Chuudne 97--->90---> 85--->79--->75--->69-->67-->65-->63!!! Dbam o wlosy: Nie prostuje 15.07.2011 Olej kokosowy 25.07.2011 |
2010-01-17, 15:33 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Nie. Napisałam, że komunikacja u Was kuleje i że z tym związkiem jest coś nie tak..nie dopowiadaj sobie proszę, żeby ubarwić. Nie mówię że to Twoja czy jego wina, tylko że zdecydowanie jest duużo nie tak między Wami. A co z tym zrobisz to Twoja decyzja.
|
2010-01-17, 15:48 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
|
2010-01-17, 18:45 | #28 | |
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Cytat:
Nie ma czego naprawiać, skoro właściwie jedyne, co pozostało między Wami, to przyzwyczajenie.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
|
|
2010-01-17, 19:35 | #29 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Cytat:
P.S. Jednak lepiej zakonczyc ten zwiazek skoro seks z nim tak na Ciebie dziala. Ja bym leciala na tą impreze w skowronkach za za***iscie spedzonym wieczorze. Ale widocznie inni maja inaczej Cytat:
ale jak?? Co on takiego zrobil. To ona sie w sztorc nawalila (bo naprawde nie uwierze, ze po seksie byla tak roztrzesiona, ze az na impreze nie moglas isc) Chyba ze ona sobie sama zafantazjowala, ze beda uprawiac seks, on nagle dozna olsnienia, stwierdzi, ze woli spedzic SYLWESTRA w domu z nia niz bawic sie na imprezie. Ja wiem, ze sa tacy, ktorzy wola spedzic sylwestra ekstrawagancko i pomimo zaproszen siedza w kapciach w domu ogladajac "Sylwester w Polsacie" ale to jest raczej mniejszosc. Taki wieczor mogli urzadzic kiedykolwiek a nie akurat w sylwestra, kiedy szykowala sie swietna bibka na ktora chlopak bardzo chcial isc. Dlaczego jej fantazje i marzenia maja byc lepsze, wazniejsze od jego planow, marzen? Nad zwiazkiem trzeba pracowac caly czas a nie nagle sie budzic. Ale jak on sie zachowal? Gdyby nie chcial uratowac to w ogole olalby autorke i nie spedzil z nia polowy nocy. Odwocmy sytuacje. Gdyby to autorka chciala isc na impreze ale jej chlopak zaczal robic szopki to jakbyscie zareagowaly? Ze pewnie sie spil (alkoholik jeden) i nie byl w stani isc na impreze, a nie, ze byl tak "wstrzasniety" po seksie , ze po prostu (Bog wie czemu) musial zostac w domu.
__________________
jeśli kochasz to wybacz jeśli wybaczysz to nie wypominaj jeśli nie masz sił to odejdź od niego jeśli odejdziesz to już nie wracaj jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj zestarzeje się i już nie będzie zdradzał lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość |
||
2010-01-17, 19:58 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Nieszczęsny Sylwester..
Cytat:
Po pierwsze- to ja tego wieczoru byłam niemalże trzeźwa. Po drugie- bardzo CHCIAŁAM iść na tą imprezę. Po trzecie- czy kiedykolwiek bolała Cię głowa tak, że jedyne o czym się myśli to o zamknięciu się w ciemnym pokoju modląc się o to, by jak najszybciej przeszło? Pownien to zrozumieć, zwłaszcza że wiele razy był tego świadkiem. Nie byłam w stanie iść. Nie wiesz co wtedy czułam. Rozumiem, że bardzo chciał iść na tą imprezę i przepraszałam go za to że iść nie mogę, ale bądź co bądź jego zachowanie i wymykanie się nie było ,,na miejscu''.. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:46.