Nieudane farbowanie - wątek zbiorczy

[lavenda6]

No i stało się to o czym tyle razy już czytałam wcześniej...
Cała historia: miałam jasno-rude lekko pomarańczowe włosy i postanowiłam je zafarbować w domu- robiłam to już wiele razy wcześniej i nigdy nie miałam problemów choć zawsze były to odcienie bardziej 'czerwone'. Tym razem wybrałam odcień nr 6/4 'miedziany' z Wellatonu (w próbniku i na opakowaniu wyglądał na bardzo ładną typową miedź). Farbę nałożyłam tak jak zawsze lecz tym razem po spłukaniu i wysuszeniu włosy okazały się bardzo ciemne coś jak brąz czekoladowy, z miedzią nie ma to nic wspólnego i wygląda to okropnie... Nie mam pojęcia dlaczego takie ciemne wyszły ponieważ ani farba na to nie wskazywała ani nie miałam ciemnych włosów.
Jak mogę wrócić do moich ukochanych rudych włosów? Czytałam w wypowiedziach że po farbach rozjaśniających albo dekoloryzacji robią się rude włosy, wiem że to niszczy włosy ale same wiecie jak to jest jak się można okropnie czuć w "nie takich" włosach... Co byście mi poleciły na szybki powrót do kochanych rudości?

Na zdjęciach:
-1. mniej więcej taki kolor miałam (troszkę ciemniejszy bo wpadał bardziej w pomarańcz)
-ostatnie i to malutkie zdjęcie to kolor Welli którego użyłam
-pozostałe zdjęcia to kolor jaki wyszedł na moich włosach

proszę o waszą pomoc...

[nihilistka]

witam.

Specjalistka moze nie jestem, ale wydaje mi sie, ze najlepszym sposobem na powrot do poprzedniego koloru i raczej najostrozniejszym bedzie wizyta u fryzjera. Na Twoim miejscu poakzalabym te wszystkie zdjecia i spytala sie co da sie z tym zrobic i czy da. Fryzjer powinien Ci doradzic

a tak p.s. to chyba mamy podobny problem...tlyko, ze mi zamiast blond wyszedl zlotawo-rudy ;/ i juz szukam innej farby i lece do fryzjera na poprawe, bo wygaldam gorzej niz źle

[truskaffka]

oj fajny ten kolorek wyszedl... kwestia przyzwyczajenia... na pewno niedlugo sie spierze i wyplowieje.

[hair]

Spokojnie, większość farb wychodzi na początku za ciemna . Na Twoim miejscu poczekałabym ze dwa tygodnie i wtedy podejmowała decyzje, delokoryzcja jak by się nie starać nie jest najzdrowsza dla włosów, jeśli masz długie to potraktuj to jako ostateczność. Jeśli piszesz, że Twoj kolor jest troszke ciemniejszy niż ten na pierwszym zdjęciu to jest szansa, że obejdzie się bez rozjaśniania. Rozumiem Twój ból, też mnie tak parę razy załatwiły miedziane farby. Jeśli koniecznie chcesz coś zmieniać to u fryzjera. Teraz szmpon przeciłupieżowy + częstsze mycie - powinno pomóc a jest mniej drastyczne niż dekoloryzacja. A kolorek nie jest taki najgorszy

[truskaffka]

zgadzam sie z hair, moj sredni braz wyszedl czarny i dopiero po 2 tyg splukal sie do ciemnego brazu a teraz caly czas ciemnieje... a na poczatku tez bylam w desperacji
najwazniejsze to nie stracic zimnej krwi

polecam szampon przeciwlupiezowy- ladnie wyplukuje kolorek

[lavenda6]

Napisane przez hair

Spokojnie, większość farb wychodzi na początku za ciemna . Na Twoim miejscu poczekałabym ze dwa tygodnie i wtedy podejmowała decyzje, delokoryzcja jak by się nie starać nie jest najzdrowsza dla włosów, jeśli masz długie to potraktuj to jako ostateczność. Jeśli piszesz, że Twoj kolor jest troszke ciemniejszy niż ten na pierwszym zdjęciu to jest szansa, że obejdzie się bez rozjaśniania. Rozumiem Twój ból, też mnie tak parę razy załatwiły miedziane farby. Jeśli koniecznie chcesz coś zmieniać to u fryzjera. Teraz szmpon przeciłupieżowy + częstsze mycie - powinno pomóc a jest mniej drastyczne niż dekoloryzacja. A kolorek nie jest taki najgorszy

Taki kolorek jak na tym zdjęciu jest to miałam ale to nie mój naturalny- to tez była farba. Może i to mi zjaśnieje ale nie rozumiem dlaczego to wyszło BRĄZOWE- nie jakaś bardzo ciemna miedź czy bordo (tak też juz kiedyś miałam ale w miarę ładne to było) tylko ciemne brązowe a takie mi nie pasują ani wogóle nie lubię brązów i czuje się fatalnie... a kiedy waszym zdaniem powinnam iść do fryzjera? Mogę jak najszybciej czy muszę czekać?

I jeszcze pytanko: jak ciebie tak te farby "załatwiły" to tez na brąz? I jak to się spłukiwało albo co zrobiłaś?

dzięki za odpowiedzi...

[hair]

Myślę, że jeśli troche poczekasz to odzyskasz wcześniejszy kolor, albo przynajmniej coś zbliżonego. Po jednokrotnym farbowaniu nie powinno być trwałych strat . Parę razy zdażyła mi się że farbka zamias płomiennego koloru zrobiła mnie na brąz, ale i tak 90% spłukuje się na rudo, co jest przekleństwem wielu dziewczyn ale dla nas to raczej plus . Umyj włosy parę razy jakimś szamponem przeciwłupieżowym i spokojnie czekaj, aż się spłucze.

[lavenda6]

Witam! Przetrwałam pierwszy tydzień i postanowiłam nie zmieniać nic na razie, trochę rudość już wychodzi ale tylko u nasady włosów, reszta ma nadal "piękny" raczej zimny odcień brązu o którym wiem że sporo dziewczyn na wizażu marzy.... no cóż jakoś to przetrwam, nie chcę jednak niszczyć włosów kolejną farbą- dam im odpocząć, ewentualnie jakąś płukankę znajdę czy coś żeby nadać cieplejszy odcień.

Dziękuje wam za rady, gdyby nie wizaż to skatowałabym włosy kolejną porcją rozjaśniacza czy farby a tym samym doprowadziła do opłakanego stanu mam nadzieje że wytrwam

[ila78]

jesli dopiero co farbowalas, to farba sie po kilku myciach wyplucze, zjasnieje.Ja farbuje zlotym blondem,a zaraz po farbowaniu wychodzi mi ciemnawy blond, dwa,trzy mycia i farba jest podobna do tej na opakowaniu

[kiiiciiia]

ja mam problemik... farbuje wlosy od 4 lat . moj naturalny kolorek to ciemny chlodny braz a przez 3lata farbowalam je na rudo. rok temu spod wlosow zaczelam farbowac na czarno... a przez moj naturalny kolor odrosty wygladaja jak..siwe mam juz dosc rudych i czarnych wlosow , tym bardziej ze mam jasna karnacje i chcialabym miec jasniutki brazik...ale nie wiem jak to zrobic poniewaz co kolwiek zrobie gora wlosow bedzie jasniejsza a spod ciemniejszy doradzcie ;(

[slonko1990]

Dziewczyny ratujcie.... Zachcialo mi sie pasemek... i wyszlo mi "jajo"
(skupisko blond pasemek) w kazdym razie wyglada okropnie

Poradźcie, rozjaśnić całe włosy, czy położyć na to ciemną farbę??

Proszę o szybką odpowiedź:pli z:

[motylecudaki]

farbowałam przed długi okres czasy włosy na czarno teraz chce powróciś do naturalnego brązu...co mam zrobić ,pomocy ,nie chce zniszczyć włosów a czekanie mnie przeraża? jest jakis sposób na pozbycie się czarnej farby?!

[motylecudaki]

Napisane przez slonko1990

Dziewczyny ratujcie.... Zachcialo mi sie pasemek... i wyszlo mi "jajo"
(skupisko blond pasemek) w kazdym razie wyglada okropnie

Poradźcie, rozjaśnić całe włosy, czy położyć na to ciemną farbę??

Proszę o szybką odpowiedź:pli z:

Ja radziłabym pokryć włosy jakimś brązem zbliżonym do twoich włosów, inaczej farbując na blond musiałabyś bardzo je niszczyć i wciąż farbować odrosty...

[anathalla]

Dziewczny pomocy !
Farbowałam włosy farbą Palette Deluxe Rubin.Miały być pasemka na naturalnych brązowych a co wyszło ?
Wielki czerwono-rubinowy pas przez środek głowy i kilka mało widocznych po bokach. Poratujcie, co zrobić ?
Zafarbować jeszcze raz całość czy tylko to co jest brązowe ???

[evelina88]

Witam Was wszystkie serdecznie!
Proszę o pomoc, zafarbowałam włosy na blond, po czym użyłam płukani Celia aby zniwelować intensywność żółtego koloru, po czym okazało się, że mam wściekle niebieskie włosy i to nie w całości. Co robić? Pomóżcie!

[ArianaL]

A ja... jestem załamana ;(((( ale zaczne od poczatku. Jak bylam mała mialam złote włosy po prostu cudowne wszyscy mnie wychwalaaaali i wg. Potem ściemnialy mi do średnioblondu z szarym polyskiem ;/ takie popularne "mysie" . w wieku 13 lat zrobilam pierwsze pasemka rozjasniaczem. Noo i tak robilam te pasemka i robilam az mialam takie pasujące mi włoski. Potem troche zżółkły no to farbowalam 2 razy garnierem nutriss 111 no to zrobiły sie siwe. kupiłam wiec Loreal Casting świetlisty blond. Po nim \moje włosy byly straznie żółte ;( . 2 dni temu kupilam sobie welle wellaton 12\1. Po tej farbie mialam bardzo jasne ale troche siwe w niektórych miejscach włosy. Zawsze marzyłam o jasnych włoskach ale zorientowalam sie ze jednak nie najlepiej mi w takich. PO welli moj kolor byl nienaturalny i pofarbowalam sie wczoraj na blond (blond tylko tyle pisalo ) z Garniera. Moje włosy wyszly brązowe. Wygladam strasznie i nie wiem co zrobic. Ale chyba pojde do fryzjerki na pasemka rozjaśniaczem ;// Jednak najlepiej mi w złotym blondzie. Ale ja juz nie chce experymentowac bo niedlugo uzyskam zielony :P. Ehhh zycie. Kurde mam za jasna karnacje i za czerwone i za duze usta ;/ zadne wlosy mi nie pasuja.

[ArianaL]

Ja chce spowrotem moj blondzik ;(((( rozpaczam juz 2 dni ;( nawet bylam wczoraj gdzies w Silesi to mialam taaaaaaaaaaaki zly humor ;((( bo nawet sie faceci nie ogladali xDDDD wiem ze to smieszne ale jakos tak inaczej calkiem bylo Blondzik to jednak moje powołanie a teraz nie wiem jak go przywrócic ;/ jutro jade na konkurs ogolnopolski do krynicy na 4 dni noooo i zapewne beda mi robic zdjecia a ja wygladam okropnie ;( pomocy ! co ja moge zrobic?

[madmoiselle]

hej, prosze pomozcie...wczoraj podkusilo mnie zafarbowac wlosy, mial wyjsc popielaty blon a wygladam jak kurczak... do tego mam ciemne brwi wiec w sumie nawet ten popielaty wygladal by okropnie ale to co mam teraz na prawde nie nadaje sie do pokazania swiatu...do tego w niedziele mam rodzinna impreze,załamka... nie wiem czy jesli zafarbuje wlosy dzis na bardziej naturalny kolor to nic im sie nie stanie?nie wiem co począć... wlosy mam bardzo dlugie, dosyc zdrowe ale nie wiem czy im to nie zaszkodzi i czy w ogole zadziala, czy nie pogorsze sprawy... farbowałam farbą Safira... pomocy

['Estelle']

Pomijając fakt, że farbowanie po farbowaniu jest niezdrowe i bardzo, bardzo szkodzi włosom, to wyjścia widzę dwa:
- udać się do fryzjera na dekoloryzację lub profesjonalne farbowanie, ale NIE NA BLOND - bo wymaga to rozjaśniaczy, które mają mega-niszczące działanie, więc pozostają ciemne kolory, o których mówi się, że mają mniej destrukcyjne działanie niż blondy
- przetestować szamponetki i pomalować nimi włosy na bardziej 'przyjazny' kolor. Nakładania kolejnej farby, a nawet szamponu koloryzującego, raczej bym się bała, dlatego piszę o szamponetce.

[madmoiselle]

dzieki za podpowiedz, moze sprobuje z ta szamponetka tylko ze ona sie po czasie zaczyna zmywac i moj okropny kolor moze sie ujawnic ponownie, nie sądzisz...? a tak nawiasem mowiac az sie boje zrobic z nimi cokolwiek:|

[moee]

na pewno zniszczysz sobie wlosy bardziej -nakladajac farbe na farbe ..

ja ratowalam sobie wlosy w ten sposob , tyle ze ja pokrylam zolc , farbami loreala tymi z rozjasniaczami od razu i plukanka srebrna .. pol roku leczenia intensywnego i podciecia sporego

mysle ze jezeli zle sie czujesz jak nalozylas ten popiel to faktycznie jak napisala kolezanka wyzej , lepiej uzyc jakiejs szamponetki i wybrac kolor odpowiadajacy +twoje wlosy tak tego nie odczuja jakby bylo po nastepnej farbie

[madmoiselle]

ok, skoro tak mowicie to chyba sprobuje...tylko czy jestescie pewne ze nie wyjdzie tym razem jakis fiolet jesli na takie zółte włosy nałoże jakąś lekko brązową szamponetke?? jak na razie nie moge patrzec na siebie w lustrze:|

[moee]

mysle ze jak nalozysz braz to pokryje , tyle ze nie spodziwaj sie ze bedzie sie dlugo trzymalo , farba zle lapie wlosy rozjasnione i szybko splukuje sie po rozjasnianiu tak do dwoch farbowan mniej wiecej .. szamponetka moze pokryc, ale sie pewnie dosc szybko spluka

[madmoiselle]

najwazniejsze zeby sie chociaz przez tydzien utrzymala...moze lepiej nie ryzykowac z tym brazem bo moze wyjsc rudy tylko jakis ciemny blond wziasc...albo na łyso sie obciąć...;p

['Estelle']

Napisane przez madmoiselle

dzieki za podpowiedz, moze sprobuje z ta szamponetka tylko ze ona sie po czasie zaczyna zmywac i moj okropny kolor moze sie ujawnic ponownie, nie sądzisz...? a tak nawiasem mowiac az sie boje zrobic z nimi cokolwiek:|

Poleciłam szamponetkę, bo ona najmniej zniszczy włosy. Wiem, że efekt jest doraźny, ale takie działanie, wg. mnie mam sens. Dzięki temu, jako-tako wyglądając bedziesz mogła przeczekać najgorszy okres po farbowaniu, dasz włosom odpocząć od ciężkich, wyniszczających zabiegów "naprawiających kolor" i po pewnym okresie czasu [minimum miesiąc, a lepiej dwa] będziesz mogła użyć bardziej trwałego środka koloryzującego.
W tym okresie przejściowym pamiętaj, by mocno odżywić włosy, najlepiej jakimiś regenerującymi maskami profesjonalnymi, by przywrócić im możliwie jak najwięcej witalności.
Szamponetka jest najmniej inwazyjną metodą zmiany koloru, dlatego warto się przemęczyć, by nie zniszczyć włosów dwukrtoną, silną koloryzacją.

[madmoiselle]

dzieki, masz racje... ma ktos jeszcze jakies rady? np co do koloru szamponetki jakiego powinnam teraz uzyc zeby to jakos wyszlo?

[Giga10]

trzy lata temu mialam na swoich blond włosach zrobioną dużą ilość jaśniutkich refleksów. Stwierdziłam jednak, że chciałabym je trochę przyciemnić i użyłam popielatego blondu welli albo schwarzkopha /dziś już nie pamiętam/. Efekt był taki, że włosy wyszły jakieś ni zielone ni niebieskie - no poprostu porażka Czym prędzej zadzwoniłam do mojej fryzjerki i uratowała mnie dekoloryzacją. Po niej nic już nie robiłam, miałam spowrotem w miarę przyzwoity blond lecz niestety zniszczone na własne życzenie włosy

[madmoiselle]

ale uzylas szamponetki czy farby i dalo to taki efekt?

[Giga10]

ani tego ani tego. Użyłam szamponu koloryzującego, farby nakłada mi jedynie fryzjer

[madmoiselle]

ktos jeszcze mial przypadek ze nalozyl na blond farbowane szamponetke i stał sie fioletowy,zielony niebieski czy jakis tam...?