Czarna lista

[jennifer87]

pozatym zdjec perfumu w momencie naszej wymianki nigdy nie pokazywalas ,nie napisalas ze nie ma korka i ze nie ma pudelka wiec nie oszukuj samej siebie.

[titina]

Dziewczyno nie kompromituj się, masz szansę wyjść z sytuacji z twarzą i bez kłótni.

Troszeczkę się spóźniłaś - umawiałyśmy się na wysyłkę 21 marca a płaszcz wysłałaś pod koniec kwietnia, kiedy zrobiło się już ciepło i nie był Ci potrzebny. Niestety nie był super tak jak w opisie, tylko zniszczony i nie z wełny tylko jak oznajmiało to wyraźnie metka 100% akryl.

Zdjęcia perfum nie było w moim wątku ciuszkowym ale w kosmetycznym, zdjęłam je dopiero kiedy napisałaś do mnie że wszystko jest ok i jesteś bardzo zadowolona z wymianki. Później chciałaś go wymienic z m23p31 na miss dior cherie:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=246253

to pw jaki dostałam od niej, sama zaproponowała że mogę go udostepnić jako dowód i ku przestrodze innych:

Nie dostalam perfum. Po tygodniu napisalam, odpowiedzial, ze wrocily rozbite. Zaproponowala, ze odkupi. POwiedzialam, ze 90 zl, ale wytargowala na 70 zl. Po czym jeszcze wyskoczyla z propozycja, ze moze mi wyslac przelane sensi (od kolezanki) w sloiczku po jedzeniu dla niemowlat (lol), bo kolezance sie zbil flakon. Zdebialam, i napisalam, zeby lepiej mi odeslala perfumy, to powiedzial, ze juz ich nie ma bo dala tesciowej) Zapewnila, ze przeleje kase. Tydzien minal, napisalam jej, ze ma dwa dni.. Nie dostalam. Po tygodniu wpadlam na pomysl i odnalazlam ja na naszej klasie Wyslalam jej maila, ze dzis splonie ze wstydu, bo wysle info do wszystkich jej znajomych, jaka jest zlodziejka, ze wysle list z wiadomoscia na jej uczelnie. Od razu odpisala, ze trzeba bylo napisac, ze nie dostalam pieniedzy, ze zaraz meza pogna, bo mial zrobic przelew... Kasa doszla. Moj blad, ze nie opisalam na forum, ale nie mialam czasu. W kazdym razie sprawdzalam, i jest tymczasowo zablokowana chyba... sugerowalam sie, ze miala 14 przekupek. MOzesz wykorzystac mojego maila w ramach dowodu i udostepnic. Mam nadzieje, ze wszystko dobrze sie skonczy.

Pisałam Ci również że dostałam go z wymiany ale sprawdzałam zapach w perfumerii i jest identyczny, poza tym ma oryginalne naklejki na spodzie i nosi wszelkie znamiona oryginalnosci. Ale nieważne, chcę z powrotem moje perfumy tak czy siak.


Zaraz po otrzymaniu płaszcza napisałam Ci że nie odpowiada on opisowi i nie nadaje się do użytku, na co długo nie odpowiedziałaś nawet wtedy gdy całą sytuację opisałam na czarnej liscie. Odpisałaś mi łaskawie dopiero wtedy gdy napisałam ci że pójdę z tym na policję. Dopiero wtedy zaczęłaś mi odpisywać i oskarżać mnie o zniszczenie płąszcza. Nie wiem dlaczego miałabym niszczyć płaszcz - i tak bym go chciała ci zwrocić bo jest z akrylu a nie tak jak go opisałaś z wełny. Co ciekawe, jeszcze wtedy nie utrzymywałaś że zapach na który się ze mną wymieniłaś jest rzekomo podróbką, zrobiłaś to z czasem gdy usilnie zaczęłam domagać się odmiany. Następnie pisałaś że nie możesz sie odmienic bo dałaś go mamie a gdy coraz bardziej domagałam się odmiany - że go nie masz bo go zbiłaś. Brakuje tylko historii o porwaniu flakonika przez ufo.

Pech chciał że nie trafiłaś na jakąś nastolatkę ale na dorosłą osobę, Tak jak ci pisałam via mail, znam swoje prawa, mam dużo czasu i zamierzam je egzekwować. Oszukałaś mnie, jestem poszkodowaną, niech ci moderator napisze dlaczego to ty masz mi odesłać perfumy jeżeli dalej nie rozumiesz dlaczego powinnaś to zrobić.

[jennifer87]

z tamta dziewczyna wymiana przebiagala zupelnie inaczej ,ona wyslala mi markowe perfumy o czym bylam w 100% przekonana ,jeszcze wtedy nie wiedizlaam ze sensi to podrobka chcialam go wymienci na inny zapach , a o pudelku i o korku to nie raczylas w ogole wspomiec to tak jak ja bym ci wyslala plaszcz bez guzikow i paska. wracajac do wymiany z m23p31 to transakcja zakocnzyla sie pomyslnie.Oddalam jej pieniadze tak jak sobie tego zyczyla .Ja nie mam zamiaru dawac ci pieniedzy czy moich oryginalnych perfumow ,moge ci jedynie odselac twoje kosmetyki i perfum a ty mi poniszczony przez ciebie plaszcz .A propo nikt nie potwierdzil oryginalnosci twojego perfumu ,jezeli wogole to sa zdjecia tego co mi wyslalas.

[Marwari]

Napisane przez jennifer87

z tamta dziewczyna wymiana przebiagala zupelnie inaczej ,ona wyslala mi markowe perfumy o czym bylam w 100% przekonana ,jeszcze wtedy nie wiedizlaam ze sensi to podrobka chcialam go wymienci na inny zapach , a o pudelku i o korku to nie raczylas w ogole wspomiec to tak jak ja bym ci wyslala plaszcz bez guzikow i paska. wracajac do wymiany z m23p31 to transakcja zakocnzyla sie pomyslnie.Oddalam jej pieniadze tak jak sobie tego zyczyla .Ja nie mam zamiaru dawac ci pieniedzy czy moich oryginalnych perfumow ,moge ci jedynie odselac twoje kosmetyki i perfum a ty mi poniszczony przez ciebie plaszcz .A propo nikt nie potwierdzil oryginalnosci twojego perfumu ,jezeli wogole to sa zdjecia tego co mi wyslalas.

nie ośmieszaj się dziewczyno... już wiele razy pokazałaś na wizażu że jesteś niewiarygodną i nieodpowiedzialną osobą... a oskrżanie titiny o to, że zniszczyła płaszcz jest po prostu żałosne...

[jennifer87]

niech ci moderator napisze dlaczego to ty masz mi odesłać perfumy jeżeli dalej nie rozumiesz dlaczego powinnaś to zrobić.[/quote]


Przeciesz pisze ci ze moge ci ododac twoje perfumy ,ale stukl sie flakonik i sa przelne do innego szczelnie zamknietego opakowania , ale ty koniecznie chcesz wyludzic odemnie pieniadze albo akis inny moj perfum co jest nie logiczne ??to ja jestem poszkodowana!.A prpop wszystkie perfumu typu euphoria ,moschino ktore kiedys pisalam ze mam obecnie ich juz nie posiadam, ja na pewno zajme sie tymi grozbami ze bedziesz mi robic zla reputacje tego na pewno nie odpuszcze kochana

[Marwari]

Napisane przez jennifer87

niech ci moderator napisze dlaczego to ty masz mi odesłać perfumy jeżeli dalej nie rozumiesz dlaczego powinnaś to zrobić.

Przeciesz pisze ci ze moge ci ododac twoje perfumy ,ale stukl sie flakonik i sa przelne do innego szczelnie zamknietego opakowania , ale ty koniecznie chcesz wyludzic odemnie pieniadze albo akis inny moj perfum co jest nie logiczne ??to ja jestem poszkodowana!.A prpop wszystkie perfumu typu euphoria ,moschino ktore kiedys pisalam ze mam obecnie ich juz nie posiadam, ja na pewno zajme sie tymi grozbami ze bedziesz mi robic zla reputacje tego na pewno nie odpuszcze kochana[/quote]

a jakim cudem flakonik się stłukł a perfumy sie nie rozlały? w ogóle Ty coś strasznie często perfumy tłuczesz...

[jennifer87]

juz wiecej nie wypowiadam sie na ten temat ,bo widze ze titina ma juz swoich sojusznikow ,ja tez moge wziasc pare moich kolezanek ktore napisza to co bede chciala ,co jest bezsensowne ,nie potrzebuje zeby ktos stawal po mojej stronie ,kazdy ma swoje racje daje ci czas do wieczora jak nie chcesz swoich rzeczy to nie ,nic na sile zeby nie bylo jawnie napisze :Chcialam i nadal chce ci je oddac " i tyle.koniec ,kropka .

marwari akurat mam takiego pecha ze w ciagu miesiaca zbilam 3 ,jeden w torebce ,jeden mama zbila jeden zbili na poczcie jak pech to pech...

[Marwari]

Napisane przez jennifer87

juz wiecej nie wypowiadam sie na ten temat ,bo widze ze titina ma juz swoich sojusznikow ,ja tez moge wziasc pare moich kolezanek ktore napisza to co bede chciala ,co jest bezsensowne ,nie potrzebuje zeby ktos stawal po mojej stronie ,kazdy ma swoje racje daje ci czas do wieczora jak nie chcesz swoich rzeczy to nie ,nic na sile zeby nie bylo jawnie napisze :Chcialam i nadal chce ci je oddac " i tyle.koniec ,kropka .

nie jestem żadną koleżanką ani sojuszniczką titity i pierwszy raz w ogóle zobaczyłam jej nick w tym wątku ale widzę co się dzieje...
wysłałaś jej zniszczony płaszcz, stłukłaś flakon jej perfum i jeszcze warunki bedziesz stawiac?
bezczelność...
a odpowiedzi na pytanie jakim cudem perfumy po stłuczeniu flakonu sie nie wylaly nie dostalam....

[Aggie125]

Jennifer, ale jesli Titina upewniała się co do orignalności swoich perfum na służącym do tego wątku, to chyba dobrze, zwłaszcza, jesli nie kupowała perfum osobiście w sklepie, tylko np. dostała je od kogoś. A jaka opinie wydały dziewczyny weryfikujące oryginalność tych perfum? Pozytywna czy stwierdziły, że to podróba? I kiedy miala miejsce ta weryfikacja?

I nie zachowuj się jak dziecko "ja też moge wziąć parę koleżanek, żeby napisały to, co będę chciała".

[jennifer87]

uszkodzona zostala tlyko sicanka perfumu moge zrobic fotki opakowania,i marwarii ja nie uszkodzilam plaszcza -skad ta pewnosc??ze to ja niby??

[95a9f5071e7d0cd6ef7dbab6e353959a34994157_6057de0215c7d]

Napisane przez Marwari

a odpowiedzi na pytanie jakim cudem perfumy po stłuczeniu flakonu sie nie wylaly nie dostalam....

zastanawia mnie to samo

[jennifer87]

aggie tylko dopiero wtedy kiedy wywolala ta wojne zaczela sprawdzac czy jej perfum jest oryginalny a pisala w trakcie wymiany ze jest w 100% pewna ze jej perfum jest oryginalny i czemu nie napisala ze nie ma korka i pudelka na to pytanie tez nie dostalam odpowiedzi do dzis ... chyba jak sie komus wysyla perfum to takie szczegoly sie pisze

[Aggie125]

Napisane przez jennifer87

uszkodzona zostala tlyko sicanka perfumu moge zrobic fotki opakowania,i marwarii ja nie uszkodzilam plaszcza -skad ta pewnosc??ze to ja niby??

To czemu przelewałaś perfumy? Czy uszkodzenie było aż tak duże?
Poza tym powiedz, dlaczego Titina miałaby uszkodzić Twój płaszcz. Przecież mogłą odwołac wymianę, skoro wysłalaś jej płaszcz później niż obiecywałaś. Albo w ogóle sie nie wymieniac, gdyby chciała zachować swoje kosmetyki.

[Marwari]

Napisane przez jennifer87

uszkodzona zostala tlyko sicanka perfumu moge zrobic fotki opakowania,i marwarii ja nie uszkodzilam plaszcza -skad ta pewnosc??ze to ja niby??

to kto uszkodził? Poczta?
kłamałaś na temat składu chociaż metka jest jak byk, ociągałaś się z wysyłką, z drugą wizażanką też sie zachowałaś nieodpowiedzialnie, wiec z jakiej racji mamy Ci wierzyc?

[titina]

Napisane przez jennifer87

juz wiecej nie wypowiadam sie na ten temat ,bo widze ze titina ma juz swoich sojusznikow ,ja tez moge wziasc pare moich kolezanek ktore napisza to co bede chciala ,co jest bezsensowne ,nie potrzebuje zeby ktos stawal po mojej stronie ,kazdy ma swoje racje daje ci czas do wieczora jak nie chcesz swoich rzeczy to nie ,nic na sile zeby nie bylo jawnie napisze :Chcialam i nadal chce ci je oddac " i tyle.koniec ,kropka .

Nie pisz głupio że chciałaś się odmieniać, bo mam twoje maile w których piszesz że mi nie oddasz bo najpierw 1) wymieniaś się, poźniej 2) oddałaś mamie a następnie 3) zbiłaś opakowanie. Dopiero wczoraj w nocy napisałaś mi że ewentualnie możesz mi oddać te "śmieci" (cytat dosłowny) z powrotem ale na twoich warunkach (perfumy przelane do innego opakowania). Nic dziwnego chyba że chcę swoje perfumy w takim stanie jakim ci wysłałam a nie jakieś niewiadomo co przelane do słoika, unimożliwające normalne używanie, nie wspominajac o dalszej ewentualnej wymianie.

[jennifer87]

przelalam bo balam sie ze perfum wywietrzeje chyba logiczne ,

odrazu titna nie mialam profesjonalnego opakowania zastepczego i przelalam do sloiczka zgadza sie nastepnie tak szybko jak to mozliwe zalatwilam zastepcze opakowanie

[Aggie125]

Jennifer, nie pisz posta pod postem! Możesz albo zrobić wielocytowanie, albo edytuj poprzedni post...

[jennifer87]

zalaczam fotki rozbitego opakowania

[titina]

Całość historii bardzo dobrze zna bemolka, którą od razu poinformowałam o całej sytuacji i to ona prosiła abym sytuację opisała tutaj żeby inne wizażanki miały na jennifer87 oko i na wszelki wypadek nie wymieniały się z nią.

Napisałam do razu maila do jennifer87, długo nie dostałam odpowiedzi, dopiero jak zagroziłam policją.

Wtedy to ona zaczęła mnie oskarżać, najpierw że zniszczyłam płaszcz (nie wiem po co)

a dopiero potem wymyśliła sobie że perfumy nie były oryginalne i powiedziała że poprosi koleżankę żeby wkleiła ich zdjęcie.

Tak się akurat składa że zdjęcie miałam w komputerze więc sama je wkleiłam na perfumeryjnym.

Perfumy w moim wątku były opisane ze zdjęciem i z informacją że mam z wymiany ale moim zdaniem wszystko z nimi ok, tylko nie mój zapach.

Po otrzymaniu ich jennefer87 też twierdziła że są ok, dopiero jak zażądałam zwrotu nagle okazały się nieoryginalne.

[jennifer87]

Nie odpisywalam dlugo bo zadko wchodze na poczte mam 10 meisieczna coreczke i uwierz mi ze mam przy niej co robic ,

nie mam zamiaru powtarzac sie setki razy bo staje sie to bardzo nudne....

[titina]

Więc zwróć mi moje perfumy, w takim stanie w jakim je dostałaś i będzie po sprawie.

To nie moja wina że rozbiłaś flakon.

[Marwari]

Napisane przez titina

Więc zwróć mi moje perfumy, w takim stanie w jakim je dostałaś i będzie po sprawie.

To nie moja wina że rozbiłaś flakon.

obawiam się, że bez policji sie nie obejdzie bo jennifer87 jest bardzo pewna siebie...
i kłamanie też jej bardzo dobrze wychodzi...
w ogóle sie nie dociera do niej, że coś źle zrobiła...

[jennifer87]

mam ci wyczarowac perfum ? mzoesz odstac w zastepczym opakowaniu a mi prosze zwrocic plaszcz w takim stanie jakim byla na zdjeciach w moim watku

[Jeanette83]

jennifer87, Twoje tlumaczenie nie trzyma sie kupy... Nie mowiac juz o tym ze jest to juz druga sytuacja tego typuz Twoim udzialem, i wydaje sie przebiegac w podobny sposob jak pierwsza.
Nie widze powodu dla ktorego ktos mialby niszczyc plaszcz A skoro sklamalas w jednej kwestii (sklad plaszcza ktory byl na metce) i nie wywiazalas sie z umowy (miesieczne opoznienie w wysylce) to musisz wziac pod uwage to, ze przestajesz byc wiarygodna.

Ps. A ja mam 10-miesiecznego synka i jakos wysylam wszystko o czasie i zgodnie z umowa...

[Marwari]

Napisane przez jennifer87

mam ci wyczarowac perfum ? mzoesz odstac w zastepczym opakowaniu a mi prosze zwrocic plaszcz w takim stanie jakim byla na zdjeciach w moim watku

czyli zniszczony...
mysle, że titina go chetnie odda...

[titina]

Napisane przez Marwari

obawiam się, że bez policji sie nie obejdzie

Jestem na to przygotowana. Dziś rano po otrzymaniu maila od niej myślałam że się porozumiałyśmy (to dzisiaj miałam złożyć zeznania) ale jak widać to była tylko gra na zwłokę do czasu zdjecia tymczasowego bana.

[jennifer87]

titina mozesz isc na policje ja pojde za wygrazanie i bedziemy kwita

[wink737]

Napisane przez jennifer87

titina mozesz isc na policje ja pojde za wygrazanie i bedziemy kwita

Przepraszam, że się wtrącam, ale czy Ty myślisz, że Titinie - o ile w ogóle to robiła - sprawia przyjemność "wygrażania" Tobie? Jednak myślę, że słowo "wygrażanie" jest sporo przesadzone, bo po jej wypowiedziach można wnioskować, że to zrównoważona i poważna osoba.
Zastanów się czy Twoja postawa jest w porządku. Chyba, każda z nas, która się zaczyna tutaj udzielać, ma nadzieję, że nie wyrzuci swoich rzeczy "w błoto". A zamiana na zniszczony płaszcz właśnie takim wyrzuceniem była. Tu chodzi o zaufanie jakim się nawzajem obdarzamy, przy każdej wymianie.

[Jeanette83]

Z calym szacunkiem jennifer87 ale watpie zeby grozby ze sie opowie znajomym danej osoby na naszaklasa.pl ze ten ktos go oszukal nalezalo do grozb karalnych... Natomiast oszustwo w wymianie barterowej i wysylka rzeczy w takim stanie jak na zamieszczonych przez titina zdjeciach jest rzeczywiscie sprawa dla policji

[jennifer87]

plaszcz nie byl zniszczony a dla was ja jestem ta winna ,wygrazala sie na e-mailu ,nie rozumiem czemu ludzie ktorzy maja zero pojecia o zaistanielj sytulacji wyrazaja swoje zdanie ,no nie kumam ??jjak mozna siedziec z boku i byc jasnowidzem??

zanim ktos sie wypowie prosze zjarzec na moj watek ciuszkowy i ocenic czy plaszcz rzecyziwscie wyglada na zniszczony