Czarna lista

[Jeanette83]

jennifer87, titina pokazala:

zdjecia plaszcza ktory dostala od ciebie
rozmowy z Toba
maila na Twoj temat od innej wizazanki

dodatkowo jest to juz druga sytuacja w ktorej jest problem z wysylkami z Toba.

Ja ten plaszcz tez ogladalam bo tez mi sie podobal, nie bylo tam infoemacji o takich uszkodzeniach.

Ty natomiast nie przedstawilas zadnych dowodow ktore swiadczylyby o tym ze masz racje. Masz cos SENSOWNEGO na swoje usprawiedliwienie? Bo to ze ma sie dziecko, malo czasu, zdjecie rozbitego flakonu to nie sa dowody...

Co w tym zatem dziwnego ze wszyscy tu wierza titina?

zdjecie plaszcza jest jedno, nie ma na nim tylu i bokow. W ktorym miejscu sa te uszkodzenia?

[jennifer87]

nie chcecie wierzyc to nie ja tez mam dowody na titine ze niewiniatkem to ona nie jest

perfumy bez korka ,opakowania
nieoryginalne
wygrazanie

dziekuje bardzo jak chce prosze bardzo niech idzie na policje nawet dzis jak tylko zdazy .ja w tej sprawie nie mam zamiaru sie juz wypowiadac i dalej tlumaczyc osoba postronnym .

[titina]

Napisane przez jennifer87

perfumy bez korka ,opakowania
nieoryginalne

Miałaś PONAD MIESIĄC CZASU ( tyle zwlekałaś z wysyłką płaszcza) by zgłosić to mi (i ewentualnie odwołać wymiankę jeśli byłaś z niej niezadowolona z jakiegokolwiek powodu) lub moderatorce. O rzekomej nieryginalnosci perfum dowiedziałam się od ciebie po tym jak zażądałam odmiany i to dopiero po którymś mailu.

Napisane przez jennifer87

plaszcz nie byl zniszczony a dla was ja jestem ta winna ,wygrazala sie na e-mailu ,nie rozumiem czemu ludzie ktorzy maja zero pojecia o zaistanielj sytulacji wyrazaja swoje zdanie ,no nie kumam ??jjak mozna siedziec z boku i byc jasnowidzem??

Jeżeli dla ciebie wygrażanie to powtarzanie że pójdę z całą sprawą na policję to rzeczywiście ci "wygrażałam".

Wiec idź na policję i powiedz im że groziłam ci że sie do nich zgłoszę w zwiazku z naszą wymianką.

Przechowuje całą naszą korespondencję, nie mam nic do ukrycia, nieczego się nie wstydzę, nie mam sobie nic do zarzucenia. I tak idę ci na rękę, staram sie polubownie załatwić sprawę, nie chcę ci paskudzic w papierach (a zgłoszenie na policję to spowoduje), zaproponowałam ci rózne warianty naszej odmiany, ty wolisz iść w zaparte i oskarżać mnie o coraz nowsze wymyślone rzeczy (tym razem wygrażanie).

Napisane przez Jeanette83

zdjecie plaszcza jest jedno, nie ma na nim tylu i bokow. W ktorym miejscu sa te uszkodzenia?

Głównie i najbardziej góra rękawów, wyrwane jest też całkowicie obszycie górnej dziurki na guzik, zniszczone okolice paska oraz wytarta podszewka.

Płaszcz sfotgrafowałam zaraz po otrzymaniu i zdjęcia znajdują się na 59 stronie tego wątku:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=67326&page=59

[jennifer87]

i jeszcze chec wyludzenia piniedzyzapomialam dodac

[wink737]

Napisane przez jennifer87

nie chcecie wierzyc to nie ja tez mam dowody na titine ze niewiniatkem to ona nie jest

perfumy bez korka ,opakowania
nieoryginalne
wygrazanie

dziekuje bardzo jak chce prosze bardzo niech idzie na policje nawet dzis jak tylko zdazy .ja w tej sprawie nie mam zamiaru sie juz wypowiadac i dalej tlumaczyc osoba postronnym .

Osobiście jak kupuję perfumy, to wkrótce potem wyrzucam opakowanie, po co ma mi papier zaśmiecać mieszkanie.
A z tego co zrozumiałam, to Titina wraz z dziewczynami, potwierdziły oryginalność perfum, więc zarzut o nieoryginalności, jest bezpodstawny.

A z tego co wiem, to przynajmniej niektóre komisariaty są czynne 24/h.

[jennifer87]

sensi kosztuje w perfumerii - 199 zł, błyszczyk ok 50 a ponieważ perfumy

był bez korka a błyszczyk napoczęty swoje straty oceniam na - 100 zł (i

tak to mniej niż powinnam) i proponuje byś mi przelała te pieniadze na konto"

[Marwari]

podaj nam chociaz jeden dowod na to, że perfumy są nieoryginalne poza tym ze tak twierdzi Twoja koleżanka...
a jeśli chodzi o zdjęcie płaszcza... zdjęcie jest tak małe, że zauważenie uszkodzeń jest niemożliwe... wstaw wieksze to pogadamy...

[Jeanette83]

Jennifer87 a powiedz czemu nie odeslalas titina perfum skoro mialas na to miesiac, sa nieoryginalne, bez korka i w ogole Ci nie odpowiadaja?

Tak jak pisalam - podaj jakies dowody na swoje usprawiedliwenie...

a jaka masz wymowke na to ze plaszcz nie jest z welny tylko z akrylu?

[Marwari]

Napisane przez Jeanette83

Jennifer87 a powiedz czemu nie odeslalas titina perfum skoro mialas na to miesiac, sa nieoryginalne, bez korka i w ogole Ci nie odpowiadaja?

Tak jak pisalam - podaj jakies dowody na swoje usprawiedliwenie...

a jaka masz wymowke na to ze plaszcz nie jest z welny tylko z akrylu?

to już pisała, że kobieta w sklepie ją oszukała i powiedziała, że to wełna...
biedna jennifer87... wszyscy ją oszukują a ona taka nieskazitelna...

[jennifer87]

Dlaczego mam udowadniać ze sa nioryginalne?? niech sama udowodni ze są. Tylko dlatego ze jakas tam jej kolezanka potwerdzila ze są to tak ma byc ? ? To ja zaraz znajde kogos kto napisze inaczej i wtedy bedzie po mojemu, takie jest wasze puste rozumowanie. I niech ta titina w koncu odpowie dlaczego piszac ze sa w 100% orginalne pozniej pyta sie na wątku czy aby na pewno? ? Wg mnie tak nie jest gdyż wietrzeją w 15 min. A wiec udowodnilam tak jak ona ze mam racje, tak ? a niby dlaczego ona nie mogla zniszczyc plaszcza?? jakikolwiek argument na nie to tylko słowo przeciwko słowo. Kazdy to rozumie tak jak chce, a prawda w takiej sytuacji zawsze jest po środku. Jesli czula bym sie winna zwrocilabym jej nawet kase ale wiem co wysylalam. Innej wizażance przeciez zwrocilam pieniadze. A titina tylko w kółko jak zaklęta gada ze chce w tym samym opakowaniu. ALE ONO SIE STŁUKŁO!!DOTARŁO!!! Albo zwrot tak jak pisze 100 razy albo niech idzie i robi z siebie pajaca na policje.

pisalam ze co innego sprzedawca a co innego bylo na metce. moje niedopatrzenie.a czemu titina nie napisala jak wysylala perfum ze nie ma korka, pudelka i ze nie jest pewna czy jest oryginalny, tak powinna mi napisac przed wyslaniem. a nie dopiero po fakcie sparwdzac oryginalnosc. czytajcie od poczatku a nie slowa wyrwane z kontekstu.czemu nie zwrocilam... bo nie lubie robic wojny o takie drobiazgi, dalam perfum mamie i juz. ciagle wysylanie i odsylanie kosztuje wiecej niz ta podróba.

[Marwari]

Napisane przez jennifer87

Dlaczego mam udowadniać ze sa nioryginalne?? niech sama udowodni ze są. Tylko dlatego ze jakas tam jej kolezanka potwerdzila ze są to tak ma byc ? ? To ja zaraz znajde kogos kto napisze inaczej i wtedy bedzie po mojemu, takie jest wasze puste rozumowanie. I niech ta titina w koncu odpowie dlaczego piszac ze sa w 100% orginalne pozniej pyta sie na wątku czy aby na pewno? ? Wg mnie tak nie jest gdyż wietrzeją w 15 min. A wiec udowodnilam tak jak ona ze mam racje, tak ? a niby dlaczego ona nie mogla zniszczyc plaszcza?? jakikolwiek argument na nie to tylko słowo przeciwko słowo. Kazdy to rozumie tak jak chce, a prawda w takiej sytuacji zawsze jest po środku. Jesli czula bym sie winna zwrocilabym jej nawet kase ale wiem co wysylalam. Innej wizażance przeciez zwrocilam pieniadze. A titina tylko w kółko jak zaklęta gada ze chce w tym samym opakowaniu. ALE ONO SIE STŁUKŁO!!DOTARŁO!!! Albo zwrot tak jak pisze 100 razy albo niech idzie i robi z siebie pajaca na policje.

Bo ją oskarżasz, że są nieoryginalne!
A w naszym systemie prawnym moja droga oskarżonemu trzeba udowodnić winę, a nie on ma się oczyszczać...
poza tym dopiero po miesiacu sie zorientowalas ze w 15 minut wietrzeja, pomijając fakt, ze wcześniej twierdziłaś że się wymieniłaś, potem że oddałaś mamie?
Może jeszcze Titiny wina, że flakon stłukłaś?
Twoje tłumaczenia a raczej wyrzuty sie kupy nie trzymają i tylko sama sobie zaprzeczasz po raz kolejny...
Poza tym całokształt Twojej obecności na Wizażu, bo widziałam różne Twoje wątki pokazują, że nie jesteś osobą godną zaufania.

[Jeanette83]

Napisane przez Marwari

to już pisała, że kobieta w sklepie ją oszukała i powiedziała, że to wełna...
biedna jennifer87... wszyscy ją oszukują a ona taka nieskazitelna...

No dobrze ale na metce jest napisane ze to akryl...

jennifer87, zbilas perfumy, wyslalas rzeczy miesiac po terminie, plaszcz ktory wyslalas nie zgadza sie z opisem (nie mowie juz o tych zniszczeniach ale jest z innego materialu niz pisalas)... Naprawde uwazasz ze jestes w tej sytuacji w porzadku?

Nawet jesli titina wyciagnela z plaszcza te nitki i zniszczyla podszewke (nie wiem jak mozna to zrobic w jeden dzien...), a w perfumach nie ma korka (bez przesady z ta wartoscia, przelanie perfum do innego pojemnika to jest prawdziwy spadek wartosci), to i tak Twoje winy sa wieksze...

[titina]

Napisane przez jennifer87

Dlaczego mam udowadniać ze sa nioryginalne?? niech sama udowodni ze są.

Jeżeli zarzucasz komuś nieuczciwość to na tobie leży dowiedzenie tego.

I niech ta titina w koncu odpowie dlaczego piszac ze sa w 100% orginalne pozniej pyta sie na wątku czy aby na pewno?

Ponieważ właśnie chcę by tą kwestię oceniły niezależne osoby z forum wizaż a nie "twoja koleżanka". Po otrzymaniu tych perfum z wymianki sama wcześniej upewniłam się ze sa oryginalne porównując je w perfumerii.

Napisane przez jennifer87

A titina tylko w kółko jak zaklęta gada ze chce w tym samym opakowaniu. ALE ONO SIE STŁUKŁO!!DOTARŁO!!!

Ale to nie moja wina że się stłukło, to twoja wina.

albo zwrot tak jak pisze 100 razy albo niech idzie i robi z siebie pajaca na policje.

Nie musisz mnie obrażać.


ps. A historia o koleżance która uświadamia dziewczynie po miesiacu że perfumy są nieoryginalne żywcem przypomina historię którą opisała na forum red butterfly i pewnie stad wziełaś ten "pomysł".


ps2. po za tym nie muszę ci udowadniac ze sa oryginalne czy nie, bo ja chcę je z powrotem ( w takim stanie jak wysłałam).

[jennifer87]

to niech ona udowodni ze placzszcz wyslalam zniszczony. dlaczego jak ona pisze ze jest zniszczony a ja pisze ze nie byl to ja musze udowadniac.wg regulaminu to ona mnie oskarża i niech ona udowadnia. zdjecia wam powysyla?? jak wysylalam to tych szkód jakkie ona pokazuje nie bylo. a to ze wyslalam na podstawie jednego zdjecia to juz jej wina. ja oswiadczam ze plaszcz nie byl zniszczony i bym w stanie bardzo dobrym. a pozno napisalam ze wietrzeje bo machnelam na to ręką ale skoro ona robi nagle wielką aferę to ja piszę jak z tym perfumem jest naprawdę. chyba kazddy z was kupil cos kiedys z czego nie byl zadowolony w 100% i tego nie oddal. tak wlasnie ja zrobilam dostajac ten perfum. oddalam go mamie . nie wazne co napisze i tak zawsze bedziecie po jej stronie, bo to ona pierwsza napisala ze jej cos nie pasuje. moja wina ze olałam to i nie jestem taka drobnostkowa zeby wysylac odsylac , narazac siebie i innych na straty z powodu takich pierdół.

[titina]

Napisane przez jennifer87

a pozno napisalam ze wietrzeje bo machnelam na to ręką ale skoro ona robi nagle wielką aferę to ja piszę jak z tym perfumem jest naprawdę. .

Zanim napisałam w sprawie naszej wymiany w tym wątku, próbowałam sie z tobą bezskutecznie mailowo skontaktować i doprowadzić do odmiany. Odezwałaś się do mnie dopiero po tym gdy pierwszy raz wspomniałam o możliwosci zgłoszenia sprawy na policję, wiec proszę nie pisz że robię "wielką aferę" bo to jest śmieszne.

[Jeanette83]

jennifer nie przyszlo Ci na mysl ze nikt Ci nie wierzy nie dlatego ze odezwalas sie druga tylko dlatego ze titina bardzo racjonalnie podchodzi do tematu, jest spokojna, przedstawia dowody, zdjecia rzeczy, a TY TEGO NIE ROBISZ?

[jennifer87]

odezwalam sie wtedy kiedy mialam czas, nie siedze jak ty ciagle na necie. powtarzasz sie jak zacięta płyta. a może dostalas inna oferte wymiany perfumu lub moze cos Ci sie odwidzialo co do plaszcza i tylko dlatego chcesz zwrotu. mozemy tak sobie pisac przez kolejne tygodnie. rob co uwazasz.

[Jeanette83]

Napisane przez jennifer87

odezwalam sie wtedy kiedy mialam czas, nie siedze jak ty ciagle na necie. powtarzasz sie jak zacięta płyta. a może dostalas inna oferte wymiany perfumu lub moze cos Ci sie odwidzialo co do plaszcza i tylko dlatego chcesz zwrotu. mozemy tak sobie pisac przez kolejne tygodnie. rob co uwazasz.

Ale poziom....

[jennifer87]

zdjecia mojego plaszcza w stanie bardzo dobrym jest w moim watku ciuszkowym. zdjecia plaszcza po otrzymaniu przez titine nie odpowiadaja temu co wyslalam. jakie dowodoy ty chesz jeszcze ? perfum jest stłuczony, w zastepczym opakowaniu , tez sa fotki jak by co. ona i tak go nie chce a ja nie mam zamiaru na sile jej namawiac na zwrot. ona liczy na kase albo na jakis inny perfum. to jest bardzo zastanwiajace , gdyz jak widac nie zalezy jej na zawartosci tylko na ugraniu czegos wiecej niz wyslala mi .

[hathayoga]

Napisane przez jennifer87

zdjecia mojego plaszcza w stanie bardzo dobrym jest w moim watku ciuszkowym. zdjecia plaszcza po otrzymaniu przez titine nie odpowiadaja temu co wyslalam. jakie dowodoy ty chesz jeszcze ? perfum jest stłuczony, w zastepczym opakowaniu , tez sa fotki jak by co. ona i tak go nie chce a ja nie mam zamiaru na sile jej namawiac na zwrot. ona liczy na kase albo na jakis inny perfum. to jest bardzo zastanwiajace , gdyz jak widac nie zalezy jej na zawartosci tylko na ugraniu czegos wiecej niz wyslala mi .

A kto by chciał swoje perfumy odzyskać W SłOIKU?

[jennifer87]

a kto napisal ze sa w słoiku ? czytaj wszystko i nie pisz bzdur. perfum jest w zastepczym opakowaniu z atomizerem. czystym ,nowym kupionym w rozlewni perfumow. nazwe tez moge podac jezeli bedzicie dociekac gdzie takie bajery mozna dostac.

[Marwari]

Napisane przez jennifer87

zdjecia mojego plaszcza w stanie bardzo dobrym jest w moim watku ciuszkowym. zdjecia plaszcza po otrzymaniu przez titine nie odpowiadaja temu co wyslalam. jakie dowodoy ty chesz jeszcze ? perfum jest stłuczony, w zastepczym opakowaniu , tez sa fotki jak by co. ona i tak go nie chce a ja nie mam zamiaru na sile jej namawiac na zwrot. ona liczy na kase albo na jakis inny perfum. to jest bardzo zastanwiajace , gdyz jak widac nie zalezy jej na zawartosci tylko na ugraniu czegos wiecej niz wyslala mi .

napisałam Ci, że zdjecie w Twoim wątku jest tak małe, że nie stanowi żadnego dowodu...
wstaw większe albo inne...

[Aggie125]

Jennifer, skoro nie pasowało Ci, że perfumy były bez korka, trzeba było od razu zażądać wymiany zwrotnej, a nie wyliczać sobie teraz straty na 100 złotych. W takich sprawach nie można się kierować zasadą machnięcia ręki, bo sama widzisz, co się dzieje, kiedy od razu nie zgłasza się wątpliwości, tylko "odpuszcza".

I nie gadaj bzdur o "wygrażaniu", czy Ty wiesz, co znaczy to słowo?

[titina]

Napisane przez Aggie125

Jennifer, skoro nie pasowało Ci, że perfumy były bez korka, trzeba było od razu zażądać wymiany zwrotnej, a nie wyliczać sobie teraz straty na 100 złotych.

Jennifer zacytowała fragment mojego maila do niej.

To wycena moich strat, które podtrzymuję, zaproponowałam jej kilka możliwości załatwienia tej sprawy, w tym zwrot pieniędzy, kiedy powiedziała mi że perfumy oddała mamie (wtedy jeszcze nie utrzymywała że są rozbite). W tej wycenie był również błyszczyk - pupa.


Widzę teraz że się pomyliłam się ponieważ podałam jej cenę 30 ml które kosztują w Douglasie 199 zł a nie 50 ml (których połówkę wysłałam) ale niech już tak będzie.

[Aggie125]

A to przepraszam, myślałam, że to Jennifer tak napisała...

[amber2046]

Napisane przez jennifer87

Bardzo chetnie ustosunkuje sie do mojego nieslusznego oskarzenia

Wizazanka titina dostala odemnie plaszcz w bardzo dobrym stanie ,co mozna zobaczyc na zdjeciu ,jesli nie wystarczylo jej jedno zdjecia nie bylo problemu trzeba bylo poprosic o wiecej zdjec .Faktycznie plaszcz jest z akrylu na co wskazuje metka ,pani w sklepie mowil ze to welna wiec moje niedopatrzenie ,wyslanie plaszcza faktycznie dlugo trwalo ,ale wkoncu sie zmoblizowalam i wyslalam za to moge ja przeproisc bo nikt nie lubi czekac na swoje paczuszki .

Czytam historie wymiany Titiny z Jennifer87 i oczom nie wierzę.

Gdy wystawia sie rzecz na wymianę tak trudno spojrzeć na metkę? Jak można sie tłumaczyć ekspedientką, gdy na wyciągniecie ręki leży dany płaszcz.

Nie wierzę w te pokrętne tłumaczenia Jennifer87. Jestem zaskoczona kontrastem między szczyceniem się wakacyjnym wyjazdem do pięciogwiazdkowego hotelu i jednoczesnym wysyłaniem tak zniszczonego ubrania.

Titina ja bym na Twoim miejscu opisała to na naszej-klasie. Może obawa przed reakcją znajomych i rodziny wykrzesze z Jen chęć polubownego załatwienia sprawy.

[Aggie125]

Napisane przez amber2046

Titina ja bym na Twoim miejscu opisała to na naszej-klasie. Może obawa przed reakcją znajomych i rodziny wykrzesze z Jen chcę polubownego załatwienia sprawy.

Lepiej nie, bo wtedy Titina będzie miała kłopoty.

[hathayoga]

Napisane przez jennifer87

odrazu titna nie mialam profesjonalnego opakowania zastepczego i przelalam do sloiczka zgadza sie nastepnie tak szybko jak to mozliwe zalatwilam zastepcze opakowanie

Napisane przez jennifer87

a kto napisal ze sa w słoiku ? czytaj wszystko i nie pisz bzdur. perfum jest w zastepczym opakowaniu z atomizerem. czystym ,nowym kupionym w rozlewni perfumow. nazwe tez moge podac jezeli bedzicie dociekac gdzie takie bajery mozna dostac.

Wybacz, napisałam to pod kątem twojej wcześniejszej wypowiedzi. Więc najpierw był słoik, a potem opakowanie z atomizerem. Mimo wszystko brak flakonu i przelewanie zawartości ZNACZNIE obniża wartość tych perfum. Nie dziwię się, dlaczego Titina nie chce ich z powrotem...

[amber2046]

Napisane przez Aggie125

Lepiej nie, bo wtedy Titina będzie miała kłopoty.

Jeśli ma to jej zaszkodzić to faktycznie moja rada jest nie na miejscu. Myślałam cały czas o skuteczności wyegzekwowania swoich praw i totalnie pominęłam aspekt prawny. (Zasugerowałam sie też tym, że w przypadku problemów m23p31 ta metoda zadziałała.) Może mogłaby chociaż założyć na forum klasowym wątku z pytaniem czy ta osoba była zawsze na bakier z uczciwością?

[Aggie125]

Napisane przez amber2046

Może mogłaby chociaż założyć na forum klasowym wątku z pytaniem czy ta osoba była zawsze na bakier z uczciwością?

Daj spokój, przecież równie dobrze mogłabyś nazwać Jennifer oszustką. Każdy kto przeczyta takie pytanie od razu wiadomo co wywnioskuje...