2020-01-06, 16:38 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 45
|
Finanse w związku
Cześć dziewczyny 😉 Postanowiłam napisać tutaj, bo jakoś w temacie finansów nie rozmawiam nigdy że znajomymi. Chodzi o moje finanse w małżeństwie. Jestem po ślubie półtora roku, dziecko w drodze a ja co raz częściej denerwuje się w kwestii pieniędzy. Gdy zamieszkalismy z mężem że sobą po ślubie, mąż nie chciał wspólnego konta, ja również chciałam zachować osobne, ale stworzyć trzecie-wspólne i przelewać na nie określona kwotę na wspólne rachunki, zakupy itp. Maz stwierdził że to bez sensu, bo po co opłacać trzecie konto, przelewać z jednego na drugie itp itd że jemu to nie potrzebne. Nie upieralam się i zostaliśmy przy dwóch osobnych. Oboje zarabiamy podobnie z tym że żeby dorównać mojej wypłacie, mąż dorabia jeszcze. Natomiast on co miesiąc ogranicza się do swojej wypłaty a te dodatkowo zarobione pieniądze odkłada albo inwestuje dalej, nie biorąc ich jakby pod uwagę w naszym wspólnym życiu. Ja natomiast korzystam z całej wypłaty przez co nie udaje mi się tyle odłożyć co on. Ostatnio co raz częściej to ja płacę za zakupy, wypady itp i to zaczyna mnie denerwować. Rachunki dzielimy na pół, przez co on potrafi mi np powiedzieć że jest do zapłaty 300 zł za prąd i że trzeba się złożyć. Natomiast jak idziemy na zakupy to przy kasie zaczyna zajmować się pakowaniem i zapłata spada na mnie, bo głupio mi przy ludziach zwrócić mu uwagę żeby to on zapłacił. Podobna sytuacja jest z samochodem. Jak nie byliśmy małżeństwem to raz on tankowal raz ja. Pół roku temu sprzedał swoje auto i wszędzie jeździmy moim i ani myśli zatankowac, nawet jak gdzieś jedziemy dalej. Natomiast jak pożycza ode mnie auto to nie dotankowuje, chyba że jest pusty bak, ale wtedy tylko za kwotę jaką przejedzie. Teraz będąc w ciąży też badania, leki kupuje sama. Zapłacił kiedyś za jedne prenatalne tylko. Aż wstyd o tym pisać, bo na prawdę się tego nie spodziewałam, że tak to będzie wyglądać. Męczy mnie ta sytuacja a nie wiem jak to załatwić, bo chyba jestem za mało asertywna.
|
2020-01-06, 19:10 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Finanse w związku
powiedz aby sie dokładał. Czekasz aż on się domyśli?
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
2020-01-06, 19:12 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Finanse w związku
Cytat:
|
|
2020-01-06, 19:17 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Finanse w związku
|
2020-01-06, 19:21 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Finanse w związku
Ale się załatwiłaś. Cóż, czas konkretnie porozmawiać. Ja ten pan sobie to wyobraża dalej? Jak dla mnie to jesteś robiona bez mydła.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2020-01-06, 19:26 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 256
|
Dot.: Finanse w związku
Jak najszybciej rozwiązałabym ten problem, bo gdy dziecko się urodzi może stać się jeszcze poważniejszy. Skoro Ty płacisz za lekarza, badania, samochód, zakupy to gdy pojawi się dziecko też będziesz pokrywać wszelkie wydatki z nim związne? Jesteście małżeństwem, za moment będziecie mieć dziecko, wzięłabym wszelkie wypłaty, bonusy itd do jednego worka, bo przy dziecku chyba taki układ jest najlepszy. Zależy na jakim rozwiązaniu Tobie zależy, ale rozmowa jest niezbędna. Na spokojnie porozmawiaj z mężem, przedstaw swój pomysł i zobacz jaka będzie reakcja.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-06, 19:32 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Finanse w związku
Dlaczego nie ustaliliście przed ślubem jak mają wyglądać wasze sprawy finansowe?
Przede wszystkim to wasze osobne konta i jego inwestycje na boku formalnie i tak są wasze. Jeśli nie macie intercyzy, to majątek nabyty po ślubie i tak jest wspólny i nie ma znaczenia kto za co płaci. A poza tym, to masz pretensje do męża o to jak sama wydajesz te "własne" pieniądze. Przecież to są twoje decyzje. Nikt ci nie broni robić inwestycji tak samo jak on czy oszczędzać. Zapłata za zakupy wcale na ciebie magicznie nie spada ani on jej na ciebie nie zrzuca, tylko ty ją na siebie sama bierzesz. I na koniec: te jego inwestycje i oszczędności on być może przeznaczy potem na coś, z czego oboje będziecie korzystać. |
2020-01-06, 19:35 | #8 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Finanse w związku
Koleś chyba nie dorósł do małżeństwa. U nas nie ma ślubu, ale finanse mamy wspólne odkąd mieszkamy razem.
Czas przeprowadzić poważną rozmowę z mężem. Ja bym mu robiła wiochę w sklepie przy płaceniu. Albo pożyczała auto tylko pod warunkiem, że wróci z pełnym bakiem. Jak tak dalej pójdzie to wyprawkę też kupisz za swoje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2020-01-06, 19:46 | #9 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Finanse w związku
Cytat:
Pogadaj z nim co uważasz, chociaż jak ktoś szczodry nie jest to się nagle nie stanie...âŚNie finansuje lekow, badan, gdy jesteś w ciąży ciekawe czy dziecko tez sama będziesz utrzymywać. Straszne. Wyglada na niesamowita niedojrzalosc tego człowieka...po co on zakładal rodzine , skoro jest takim egoista?Nie zyjecie wspólnie, tylko każdy sobie co kto wyciągnie od drugiej osoby.... Smutne... ---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ---------- Cytat:
Coz powazna rozmowa, ja bym robila lipe w sklepie...i bym powiedziała ,ze np. po 15. nie place za jedzenie i się tego trzymala albo na zmiane jakosâŚ.nie wiem... Nie daj się wykorzystywać i to kobiete w ciąży tak traktować... Ja to bym awantury robila, na pewno bym nie placila w ciszy. Sorry, mam alergie na skąpców. P.S jakie zalety ma Twój mąż?
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... Edytowane przez dekko27 Czas edycji: 2020-01-06 o 19:56 |
||
2020-01-06, 20:00 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 882
|
Dot.: Finanse w związku
Za chwilę macie mieć wspólne dziecko a nie potraficie dogadać się w sprawie wspólnych finansów. Dlaczego nie ustaliliście wszystkiego przed ślubem? Wstydzisz się powiedzieć mężowi co leży Ci na sercu?
|
2020-01-06, 20:05 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 319
|
Dot.: Finanse w związku
Kiepsko wygląda ten wasz układ finansowy i widać, że ty też nie czujesz się z tym dobrze. A co będzie jak już urodzisz dziecko, będziesz przelewać mężowi pieniądze, żeby kupił dziecku pampersy?
|
2020-01-06, 20:37 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Finanse w związku
Takie rozliczanie się to kompletnie nie moja bajka. Powiedz mu jak to widzisz, finanse i tak są wspólne jeśli nie macie intercyzy, czy pan małżonek to wie?
Nie odpuscilabym. Będzie tylko gorzej (jeśli nic nie zrobisz). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-07, 05:24 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Finanse w związku
O ile bez dziecka, od biedy, taki układ mógł funkcjonować, to teraz powinniście na nowo ustalić zasady.
|
2020-01-07, 07:40 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Finanse w związku
Podobnie jest u mojej siostry. Tzn ona mężowi daje 1000 zł na rachunki i opłaty i dziecko, zakupy, do tego on daje jakiś tam hajs na opłaty i dziecko, zakupy, i dochodzi 500 + na dziecko. Co im zostanie (a mojej siostrze zostaje bardzo niewiele, bo 500 zł jakoś) to każde ma dla siebie. I moja siostra i tak wydaje na dziecko (ubranka, zabawki, ale takie fęsi, a nie konieczne minimum), a mąż robi sobie ze swoim hajsem co chce. Płacą na zmianę, ale tylko za podstawowe rzeczy, za jakieś widzimisię każdy płaci osobno
Moja siostra nawet na szczepionki potrafi wyciągnąć od mojej babki. Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka |
2020-01-07, 07:42 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Finanse w związku
Coś czuję, że może się skończyć na tym, że pani będzie przelewała panu za to, że się ich wspólnym dzieckiem godzinkę, czy dwie zaopiekuje.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2020-01-07, 08:36 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Finanse w związku
U nas wszystkie pieniądze są wspólne, nie ma moje-twoje. Tak jest najprościej. Wspólne rachunki, zakupy, nikt nikogo nie rozlicza.
|
2020-01-07, 08:49 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 262
|
Dot.: Finanse w związku
My mamy dwa osobne konta ale pieniadze wspolne. W sumie od momentu zamieszkania mamy wszystko wspolne, na poczatku zwiazku ja zarabialam wiecej, teraz z kolei Tz, tez jestem w ciazy I sobie nie wyobrazam takiej sytuacji o jakiej pisze autorka. Tu koniecznie trzeba porozmawiac bo kiepsko to wyglada.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Life is life na na na na na Narzeczona od 28.06.2014 14.08.2015 |
2020-01-07, 09:28 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Finanse w związku
O panie, zupełnie nie rozumiem co tobą kierowało, że się zgodziłaś na taki układ. Jeszcze na dodatek ślub i dziecko. Nie lubisz poczucia bezpieczeństwa? W każdym bądź razie ja bym się zbuntowała i zażądała tego wspólnego konta. Niech nie wymyśla jakiś debilnych wymówek, że to kosztuje tylko poszuka banku z najkorzystniejszą ofertą. Załóżcie excela i wpisujcie ile wydajecie na bieżące wydatki typu rachunki, żywność, środki czystości to będziecie wiedzieć ile tam przelewać i nie ma zmiłuj. Koleś musi zrozumieć, że nie jest już kawalerem i nie ma, że każdy sobie rzepkę skrobie.
|
2020-01-07, 10:26 | #19 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Finanse w związku
Cytat:
|
|
2020-01-07, 10:48 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Finanse w związku
Ja bym nie robila dramy. Moim zdaniem powinniscie razem usiasc i ustalic jakie macie wydatki i na co, zalozyc wspolne konto na ktore leci wszystko albo prawie wszystko, albo jak inna wizaznka napisala - macie karty dodatkowe do konta partnera. I tyle. Sytuacja sie zmienila, jestes w ciazy, nowe wydatki sie pojawily - wiec czas na rozmowe.
|
2020-01-07, 11:02 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Finanse w związku
Dziwi mnie, że wzięłaś ślub i zaszłaś w ciąże z facetem, z którym nie potrafisz się dogadać w tak ważnej kwestii. Z tego co piszesz, to Ty fundujesz wszystko, a on sobie odkłada pieniądze. Aż strach pomyśleć jak to będzie wyglądało jak urodzi się dziecko. Przede wszystkim na co on te pieniądze odkłada? Musisz z nim jak najszybciej porozmawiać i powiedzieć, że taki stan rzeczy Ci kompletnie nie odpowiada. Załóżcie 3 konto i przelewajcie na nie określone sumy. Opłacajcie tym wszystkie wspólne wydatki, wyjścia plus to co dotyczy dziecka. Ustalcie, że z wypłat jakąś część odkładacie i wspólnie oszczędzacie. Co zostanie, wydawajcie sobie sami wg uznania.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
2020-01-07, 12:28 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Finanse w związku
Wersja dla dorosłych ludzi: siadacie i rozmawiacie, ustalacie na nowo zasady, zakładacie wspólne konto, robicie excela.
Wersja dla "domyśl się": przestań zabierać portfel na zakupy. |
2020-01-07, 14:08 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
|
Dot.: Finanse w związku
Chyba milionowy wątewk finansowy na wizażu
Rozumiem, że jak się dziecko urodzi to na pieluchy też będziecie się zrzucać? Sorry, ale dla mnie to śmieszne, że dorośli ludzie nie potrafią ogarnąć takich spraw. A argument o problemowym koncie mnie po prostu rozwalił Otóż jak ktoś już wyżej zauważył - mamy XXI wiek, konto można założyć w kilka minut, bez problemu można znaleźć darmowe a przelewy zajmują dosłownie kilka sekund. Co więcej - ludzkość wymyśliła coś takiego jak zlecenie stałe i tym sposobem nie musimy co miesiąc myśleć o przelewach, gdyż robi się on sam. |
2020-01-07, 14:12 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Finanse w związku
A jak jeszcze w tym samym banku to przelew od razu na koncie.
Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka |
2020-01-07, 18:03 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Finanse w związku
Autorko dogadanie nie powinno wam sprawdzić problemu, bo zarabiacie podobnie. Powiedz mu, że dzisiaj zakładacie konto i od teraz jakis tam procent wypłaty wpłacacie na to konto. Plac za wspólne rzeczy tylko z tego konta. Jeśli się kasa skończy, to odrazu informacja do faceta, że przelewacie znowu jakaś tam kwotę. Bez cackania się z nim.
Reszta co zostanie to na własne wydatki, już wtedy wszystko jedno kto na co wyda. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2020-01-08, 12:14 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 506
|
Dot.: Finanse w związku
a nie lepiej byłoby mieć wspólną kasę? Większość twoich problemów by zniknęła.
__________________
Always Fighter
|
2020-01-08, 12:29 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Finanse w związku
Takie rzeczy załatwia się przed ślubem, a nie po, tym bardziej, że macie dziecko w drodze.
Jeśli nie macie rozdzielności majątkowej, to sprawa jest prosta. U nas jeszcze przed ślubem kasa była wspólna. Na początku korzystaliśmy tylko z kasy męża, bo ja, z racji przeprowadzki na nowe miejsce, musiałam szukać pracy. Po ślubie nic się nie zmieniło. Teraz też, ja jestem na macierzyńskim. Kasa z ZUSu idzie na wspólne konto, tak samo 500+ (na przyszłość dla dziecka). Tych pieniędzy nie ruszamy. Żyjemy z pieniędzy zarobionych przez męża, a co zostaje dołącza do kasy z ZUSu i 500+. Nie wyobrażam sobie, żeby mąż wyliczał mi pieniądze. Tym bardziej, że będę z dzieckiem w domu do czasu pójścia do przedszkola. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
2020-01-08, 13:46 | #28 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 45
|
Dot.: Finanse w związku
Cytat:
---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ---------- Cytat:
Reakcja byłą jak powyżej opisałam nie wiem co dalej robić, hormony mi buzują i mam ochotę eksplodować po Naszej dzisiejszej rozmowie... ---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ---------- [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87479289]Dlaczego nie ustaliliście przed ślubem jak mają wyglądać wasze sprawy finansowe? Przede wszystkim to wasze osobne konta i jego inwestycje na boku formalnie i tak są wasze. Jeśli nie macie intercyzy, to majątek nabyty po ślubie i tak jest wspólny i nie ma znaczenia kto za co płaci. A poza tym, to masz pretensje do męża o to jak sama wydajesz te "własne" pieniądze. Przecież to są twoje decyzje. Nikt ci nie broni robić inwestycji tak samo jak on czy oszczędzać. Zapłata za zakupy wcale na ciebie magicznie nie spada ani on jej na ciebie nie zrzuca, tylko ty ją na siebie sama bierzesz. I na koniec: te jego inwestycje i oszczędności on być może przeznaczy potem na coś, z czego oboje będziecie korzystać.[/QUOTE] Przed ślubem była o tym rozmowa...byliśmy zdecydowani na dwa osobne i ewentualnie jedno wspólne. Po ślubie jakoś mu się odwidziało. Te inwestycje, tak mówi, są na ewentualne budowanie domu. Ale po tych jego oburzeniach i problemem z wspólnym kontem zaczynam się nad tym wszystkim zastanawiać. ---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ---------- [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87480479]O panie, zupełnie nie rozumiem co tobą kierowało, że się zgodziłaś na taki układ. Jeszcze na dodatek ślub i dziecko. Nie lubisz poczucia bezpieczeństwa? W każdym bądź razie ja bym się zbuntowała i zażądała tego wspólnego konta. Niech nie wymyśla jakiś debilnych wymówek, że to kosztuje tylko poszuka banku z najkorzystniejszą ofertą. Załóżcie excela i wpisujcie ile wydajecie na bieżące wydatki typu rachunki, żywność, środki czystości to będziecie wiedzieć ile tam przelewać i nie ma zmiłuj. Koleś musi zrozumieć, że nie jest już kawalerem i nie ma, że każdy sobie rzepkę skrobie.[/QUOTE] Jak wyżej pisałam, to wyszło po ślubie. Ale jak z nim normalnie porozmawiać jak on ewidentnie dziś mi powiedział: ^nie będzie wspólnego konta^ i koniec dyskusji. |
|||
2020-01-08, 13:50 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Finanse w związku
Po tym, co zostało dopisane aż mi się nie chce wierzyć, że to nie troll. Poszliście na randkę, czy dwie i z rozpędu wzięłaś ślub z obcym człowiekiem?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2020-01-08, 13:56 | #30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 45
|
Dot.: Finanse w związku
Cytat:
---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ---------- Nie wiem czy śmiać się czy płakać z tego Twojego podsumowania znamy się 10 lat, mieszkamy od 1,5 roku, od razu od ślubu. Przed ślubem było inaczej, po ślubie jak widać jest inaczej... |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:03.