Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;) - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-07-29, 21:26   #61
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Kiedyś był podobny temat: plusy i minusy posiadania dzieci, wklejam też moją wypowiedź stamtąd, niestety nadal aktualna.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=87195483
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270599

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 13:01   #62
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Ja nigdy nie przepadałam za dziećmi i nadal zresztą to się nie zmieniło. Ciąża i sama świadomość noszenia w sobie innego czlowieka były dla mnie odrzucającym stanem. Karmienie piersią i sama pielęgnacja niemowlaka też kojarzyły mi się tylko negatywnie. Od zawsze kiedy myślałam o porodzie, widziałam tylko wszystkie możliwe komplikacje dla mnie lub dziecka. Bałam się utraty figury. Miałam obawy co do wychowania dziecka i odpowiedzialności na całe życie. Jednak moim największym argumentem na nie był strach, że nie będę w stanie pokochać dziecka. Nigdy nie poczułam instynktu macierzyńskiego. Po długich miesiącach rozmów i zastanawiania się czy nie będę żałować braku dziecka, zrezygnowaliśmy z antykoncepcji z myślą, że jak się uda to ok, a jak nie, to później będziemy się tym martwić. Udało się od razu. Ciąża okazała się dla mnie łaskawa, nie miałam właściwie żadnych dolegliwości, poród wspominam pozytywnie, połóg przechodziłam niemal bezobjawowo, krwawienie szybko ustało. Niemal od razu po porodzie wróciłam do wagi sprzed ciąży. Niestety doszło u mnie do obniżenia ściany pochwyć, ale liczę, że ćwiczeniami ją wzmocnię. Jeszcze kilka dni przed porodem nie byłam pewna czy chcę być matką, wcale nie spieszyło mi się do

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Ja nigdy nie przepadałam za dziećmi i nadal zresztą to się nie zmieniło. Ciąża i sama świadomość noszenia w sobie innego czlowieka były dla mnie odrzucającym stanem. Karmienie piersią i sama pielęgnacja niemowlaka też kojarzyły mi się tylko negatywnie. Od zawsze kiedy myślałam o porodzie, widziałam tylko wszystkie możliwe komplikacje dla mnie lub dziecka. Bałam się utraty figury. Miałam obawy co do wychowania dziecka i odpowiedzialności na całe życie. Jednak moim największym argumentem na nie był strach, że nie będę w stanie pokochać dziecka. Nigdy nie poczułam instynktu macierzyńskiego. Po długich miesiącach rozmów i zastanawiania się czy nie będę żałować braku dziecka, zrezygnowaliśmy z antykoncepcji z myślą, że jak się uda to ok, a jak nie, to później będziemy się tym martwić. Udało się od razu. Ciąża okazała się dla mnie łaskawa, nie miałam właściwie żadnych dolegliwości, poród wspominam pozytywnie, połóg przechodziłam niemal bezobjawowo, krwawienie szybko ustało. Niemal od razu po porodzie wróciłam do wagi sprzed ciąży. Niestety doszło u mnie do obniżenia ściany pochwyć, ale liczę, że ćwiczeniami ją wzmocnię. Jeszcze kilka dni przed porodem nie byłam pewna czy chcę być matką, wcale nie spieszyło mi się do rozwiązania. Miłość do dziecka przyszła po kilku dniach i choć właściwie codziennie jest trudno, to kocham go bardzo miłością, której kiedyś nie byłam w stanie nawet sobie wyobrazić
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 15:13   #63
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

To o mnie
Miałam całe życie przeświadczenie, że ja absolutnie nigdy, przenigdy, choćbym miała się sama wyskrobać metalowym wieszakiem dzieci mieć nie będę.
Wpadka kojarzyła mi się z totalną załamką, błyskawicznym wyjazdem na Słowację w celu wiadomym.
Na szczęście zabezpieczałam się tabletkami i prezerwatywą więc lata całe żyłam radośnie korzystając z uroków seksu.
No i w końcu wpadłam.I naprawde w moim przypadku hormony zadziałały. Jesscze nie wiedzialam że jestem w ciąży A raptem zaczęłam widzieć słodkie buziaczki, bąbelki, kochane maluszki...No totalne odmóżdżenie na punkcie dzieci.
Jak wcześniej przeszkadzały mi bachory drące mordy na placu zabaw, tak raptem zaczęłam w nich widzieć dzieciaczki wesoło się bawiące i takie kochane i słodkie i w ogóle "jak to może komuś przeszkadzać?"
Miałam tak całą 1 ciążę. Po porodzie stwierdziłam że jednak nadal dzieci nie lubię. Moje- są moje i je kocham, natomiast cudze to nadal bachory. Owszem- moje dzieci mają znajomych których toleruję, czasem nocują u nas, czasem pomogę koleżankom w opiece nad ich dziećmi, lubię te starsze dzieciaki jako ludzi, są zabawne i inteligentne. Ale większość dzieci jednak tylko toleruję bo wypada być uprzejmym. tego zauroczenia względem wszystkich dzieci juz nie mam.
Po 7latach zaszlam w 2 ciążę. I czuję się kompletnie w temacie dzieci zaspokojona.
Można powiedzieć że odmieniło mi się o tyle, że w 2 ciążę zaszła w 100% świadomie,planując ją i świadomie chcąc kolejnego dziecka.


A jeszcze co do karmienia piersią- uwielbialam. Dla mnie, choć trochę to wstydliwe, karmienie było mega przyjemne.


Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...

Edytowane przez la'Mbria
Czas edycji: 2020-07-30 o 15:14
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 15:35   #64
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
To o mnie
Miałam całe życie przeświadczenie, że ja absolutnie nigdy, przenigdy, choćbym miała się sama wyskrobać metalowym wieszakiem dzieci mieć nie będę.
Wpadka kojarzyła mi się z totalną załamką, błyskawicznym wyjazdem na Słowację w celu wiadomym.
Na szczęście zabezpieczałam się tabletkami i prezerwatywą więc lata całe żyłam radośnie korzystając z uroków seksu.
No i w końcu wpadłam.I naprawde w moim przypadku hormony zadziałały. Jesscze nie wiedzialam że jestem w ciąży A raptem zaczęłam widzieć słodkie buziaczki, bąbelki, kochane maluszki...No totalne odmóżdżenie na punkcie dzieci.
Jak wcześniej przeszkadzały mi bachory drące mordy na placu zabaw, tak raptem zaczęłam w nich widzieć dzieciaczki wesoło się bawiące i takie kochane i słodkie i w ogóle "jak to może komuś przeszkadzać?"
Miałam tak całą 1 ciążę. Po porodzie stwierdziłam że jednak nadal dzieci nie lubię. Moje- są moje i je kocham, natomiast cudze to nadal bachory. Owszem- moje dzieci mają znajomych których toleruję, czasem nocują u nas, czasem pomogę koleżankom w opiece nad ich dziećmi, lubię te starsze dzieciaki jako ludzi, są zabawne i inteligentne. Ale większość dzieci jednak tylko toleruję bo wypada być uprzejmym. tego zauroczenia względem wszystkich dzieci juz nie mam.
Po 7latach zaszlam w 2 ciążę. I czuję się kompletnie w temacie dzieci zaspokojona.
Można powiedzieć że odmieniło mi się o tyle, że w 2 ciążę zaszła w 100% świadomie,planując ją i świadomie chcąc kolejnego dziecka.


A jeszcze co do karmienia piersią- uwielbialam. Dla mnie, choć trochę to wstydliwe, karmienie było mega przyjemne.


Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
Tak z ciekawości, jak można wpaść stosując tabsy i prezerwatywy? Nie odbierz tego jako napastliwość, po prostu jestem autentycznie ciekawa, bo też się tak zabezpieczamy chociaż wpadka w tym momencie nie byłaby już takim dramatem, bo dzieci za parę lat i tak chcemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 21:22   #65
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Po co jednocześnie stosować tabletki i prezerwatywy? W jakim celu? To się mija z logiką.

I naprawdę wpadłaś przy takiej antykoncepcji? Słyszałam tylko o wpadkach przy tabletkach, ale zazwyczaj wynikały z zapominalstwa, więc nie z powodu samych tabletek/ przy źle użytej prezerwatywie.

I też to nie jest złośliwość z mojej strony; ciekawi mnie to.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-31, 08:05   #66
februar
jestem kotem
 
Avatar februar
 
Zarejestrowany: 2017-03
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 845
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

To ja mam 31 lat i odkąd pamiętam nie chciałam mieć dzieci. I nadal nie chce, nawet bardziej niż kiedyś. I odstrasza mnie wszystko, od samej ciąży, fizjologii, porodu, po niemowlaki i dzieci w ogóle, aż do tej ogromnej odpowiedzialności jaka jest kształtowanie człowieka. Od zawsze słyszałam że mi się odmieni, well
Lubię swoje życie bez dzieci, myślę że opieka nad kotami to szczyt jakiegokolwiek mojego instynktu
__________________
februar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-31, 15:11   #67
niepogodna
Raczkowanie
 
Avatar niepogodna
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Ja też nie chcę, nie czuję tego (mam 27 lat), nie lubię dzieci, boję się ciąży, karmienia piersią, odpowiedzialności na całe życie.

Ale myślę, że to się może odmienić w momencie, gdy poczuję, że już przeżyłam i osiągnęłam tyle, ile chciałam, więc teraz na nowy etap w życiu i dziecko.

Niespecjalnie się tym martwię, moja mama zaszła w ciążę w wieku 33 lat, nigdy nie była fanką dzieci, w młodości sporo podróżowała, rozwijała karierę, bawiła się, a gdy poczuła się gotowa to zaszła w ciążę i naprawdę jest super matką.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
niepogodna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-08-01, 08:18   #68
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88019889]Kończę niedługo trzydziestkę i nic się u mnie nie "przestawiło"
Nie lubię dzieci, niepotrzebnych krzyków, płaczu, zachcianek, buntu nastoletniego. Poza tym temat ciąży i porodu przeraża mnie na tyle, że to kolejny bardzo mocny argument.

Zdecydowałam z partnerem, że nie będziemy mieć dzieci, a jeśli w przyszłości nam się odwidzi, to adoptujemy.

Takie rozwiązanie to dla mnie duży plus, bo nie czuję już tej presji czasu (tyle się mówi, jak cudowne jest macierzyństwo, sens życia itp, niby wiesz swoje ale jakieś tam ziarenko zwątpienie zostaje - a może to inni mają rację?).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Adopcja to nie jest takie hop siup. Dzieci do adopcji jest sporo, a niektórzy czekają latami.

Ja poczułam instynkt w wieku 29 lat. Urodziłam dziecko rok później. Ciąża i poród mnie przerażały, ale nie taki diabeł straszny, jak go malują. W ciąży miałam cukrzycę i rwę kulszową, ale mimo tego moje ciało trwale nie ucierpiało. Tydzień po porodzie ważyłam mniej niż przed ciążą. Poród nie był bezbolesny, bo nie miałam znieczulenia, ale przeżyłam. Traumy też mimo wszystko nie mam. Po porodzie zero problemów z toaletą jedyne co to przez jakieś 4 miesiące nie miałam super przyjemności z seksu, byłam mniej wrażliwa. Teraz wrociło wszystko do normy.
Co do pielęgnacji dziecka to nie miałam takich rozkmin. Partner wzbraniał się przed przewijaniem, zanim dziecko się urodziło. Teraz to dla niego norma i kupa w pieluszce to nie problem. Wiedziałam, że chcę karmić piersią. Przed porodem stawialam sobie granicę 12 miesięcy, a dziecko ma już 15 i nadal jest kp. Perspektywa często zmienia się jak już dziecko się pojawia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-02, 22:20   #69
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-12 o 22:29
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-02, 22:38   #70
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Jasne. Jest nawet książka "Żałując macierzyństwa" gdzie zebrane są takie historie, oraz strona na Facebooku, ale nazwa wyleciała mi z głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 07:45   #71
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Adopcja to nie jest takie hop siup. Dzieci do adopcji jest sporo, a niektórzy czekają latami.
I właśnie tego nie jestem w stanie pojąć. Biologiczne dziecko metodą klasyczną można mieć w niektórych przypadkach szybko i prosto, a do adopcji potrzeba tylu instytucji. Myślę, że czasami przed biologicznym powstaniem przydałyby takie procedury jak przy adopcji.
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-03, 09:02   #72
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta

To wcale nie takie rzadkie przypadki. Znam takie matki nawet z najbliższego otoczenia, nawet w rodzinie kilka takich bym znalazła.
Nie mówią tego wprost, ale widać jaki mają stosunek do tych swoich dzieci, jak je traktują. Widać, że im one generalnie przeszkadzają w życiu, jedna z głównych spraw nad jakimi się skupiają, to gdzie by te dzieci podrzucić i komu. A w domu tylko 'nie wiem', 'nie mam czasu', 'daj mi spokój', 'bajke se włącz' itd. No ale ślub i dziecko trzeba mieć, to kolejne punkty do odhaczenia na liście, tylko dziwaki nie mają dzieci. I wykolejeńcy.
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 09:05   #73
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88041633]To wcale nie takie rzadkie przypadki. Znam takie matki nawet z najbliższego otoczenia, nawet w rodzinie kilka takich bym znalazła.[/QUOTE]
Też znam, ale to nie są kobiety, które chciały dziecka. Mają, bo "tak trzeba", więc tutaj ciężko mówić o tym że im się cokolwiek odmieniło. Nie nadawały się na matki i wciąż się nie nadają.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 09:09   #74
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Też znam, ale to nie są kobiety, które chciały dziecka. Mają, bo "tak trzeba", więc tutaj ciężko mówić o tym że im się cokolwiek odmieniło. Nie nadawały się na matki i wciąż się nie nadają.

Mają bo 'tak trzeba', czyli chciały.
Gdyby to były dzieci z wpadki, to owszem - przypadek.

Motywacje dla których ludzie świadomie płodzą dzieci bywają skrajnie durne i absurdalne. Aż szkoda o tym gadać. W sumie jakby się tak zastanowić, to w moim otoczeniu dalszym i bliższym, jakieś 80 % rodziców nie powinno nigdy nimi zostawać.
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 09:11   #75
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

A to nie, dla mnie chęć to co innego niż realizowanie poczucia obowiązku.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 10:21   #76
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88041633]To wcale nie takie rzadkie przypadki. Znam takie matki nawet z najbliższego otoczenia, nawet w rodzinie kilka takich bym znalazła.
Nie mówią tego wprost, ale widać jaki mają stosunek do tych swoich dzieci, jak je traktują. Widać, że im one generalnie przeszkadzają w życiu, jedna z głównych spraw nad jakimi się skupiają, to gdzie by te dzieci podrzucić i komu. A w domu tylko 'nie wiem', 'nie mam czasu', 'daj mi spokój', 'bajke se włącz' itd. No ale ślub i dziecko trzeba mieć, to kolejne punkty do odhaczenia na liście, tylko dziwaki nie mają dzieci. I wykolejeńcy.[/QUOTE]


Brzmi jak opis mojej mamy A potem całe dzieciństwo zastanawiasz sie, co jest z Toba nie tak, dlaczego nawet własna mama cie nie kocha (wiec dlaczego inni mieliby cie polubić?). Eh, zycie..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 10:47   #77
567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

.

Edytowane przez 567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b
Czas edycji: 2020-10-14 o 12:36
567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 10:57   #78
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Cytat:
Napisane przez niemanicka Pokaż wiadomość
Brzmi jak opis mojej mamy A potem całe dzieciństwo zastanawiasz sie, co jest z Toba nie tak, dlaczego nawet własna mama cie nie kocha (wiec dlaczego inni mieliby cie polubić?). Eh, zycie..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Podpisuje sie pod tym, moja matka miala tak samo.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 11:07   #79
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88041633]To wcale nie takie rzadkie przypadki. Znam takie matki nawet z najbliższego otoczenia, nawet w rodzinie kilka takich bym znalazła.
Nie mówią tego wprost, ale widać jaki mają stosunek do tych swoich dzieci, jak je traktują. Widać, że im one generalnie przeszkadzają w życiu, jedna z głównych spraw nad jakimi się skupiają, to gdzie by te dzieci podrzucić i komu. A w domu tylko 'nie wiem', 'nie mam czasu', 'daj mi spokój', 'bajke se włącz' itd. No ale ślub i dziecko trzeba mieć, to kolejne punkty do odhaczenia na liście, tylko dziwaki nie mają dzieci. I wykolejeńcy.[/QUOTE]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88041633]No ale ślub i dziecko trzeba mieć, to kolejne punkty do odhaczenia na liście, tylko dziwaki nie mają dzieci. I wykolejeńcy.[/QUOTE]
Dlatego ja osobiście z takimi osobami nie trzymam. Unikam takich ludzi. Nie czuję kompletnie nici porozumienia z osobami, które reprezentują takie poglądy, mają takie zdanie. Obecnie nie odczuwam presji z powodu bycia matką, jestem bezdzietną z wyboru i też z braku chęci, ale po pierwsze raczej tego nie chcę (docelowo być kiedyś matką, też jestem za młoda), a po drugie i tak z powodów ekonomicznych i finansowych nie byłoby mnie stać na dziecko.

Może to głupie czy mało uargumentowane, ale zawsze jakoś uważałam, że tylko patologie mogą mieć takie myślenie, że tylko dziwaki i wykolejeńcy nie mają dzieci. Wiem, że się myliłam bo takie myślenie może mieć każdy bez względu na wykształcenie i ogólnie status społeczny. Jednak też wiele wynosi się z domu rodzinnego, z wychowania.

Natomiast wiem, że istnieją kobiety, które tych dzieci nie powinny mieć (na przykład złe wychowanie), takie, które się do tego nie nadają oraz też te, które mają dzieci tylko z powodu musu bo usiały, nie przechodziła przez nie myśl o chęci czy pragnieniu tylko czuły presję społeczeństwa bądź uznały, że to poczucie obowiązku. Ocenianie kobiety tylko przez pryzmat macicy jest bardzo słabe i prymitywne (typu 'każda musi mieć dziecko'', ''tylko kobiety rodzą dzieci to wiesz o czym mówię'', ''wychowałabyś bo dałabyś radę'' itd.).

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Cytat:
Napisane przez niemanicka Pokaż wiadomość
Brzmi jak opis mojej mamy A potem całe dzieciństwo zastanawiasz sie, co jest z Toba nie tak, dlaczego nawet własna mama cie nie kocha (wiec dlaczego inni mieliby cie polubić?). Eh, zycie..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Mogę powiedzieć, że chyba mam podobnie i wliczam się do tego grona. Niestety...
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-03, 12:30   #80
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88041151]Jasne. Jest nawet książka "Żałując macierzyństwa" gdzie zebrane są takie historie, oraz strona na Facebooku, ale nazwa wyleciała mi z głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Strona na fb chyba tak samo się nazywa, kiedyś ją przeglądałam. Historie odmiany w drugą stronę oczywiście też chętnie poczytam, bo to ważne, żeby nie robić z tego tematu tabu.
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 14:47   #81
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Na fb jest też "Żałuję rodzicielstwa". Naprawdę polecam każdemu, kto zmaga się w tym temacie z presją i myśli, by ulec dla spokoju .


Ze mną jest tak, że ja nieszczególnie przepadam za dziećmi. Swoje bym pokochała i pewnie bym się starała ze wszystkich sił, żeby miało cudowne dzieciństwo, ale są rzeczy, których nie przeskoczę. Jestem osobą, która zmaga się z różnymi problemami natury psychologicznej. Bardzo się przejmuję, czy coś robię dobrze, czy wszyscy mnie akceptują, ciągle zabiegam o kontrolę nad wszystkim. Do pełnego przepracowania tego daleka droga. Dzieci powinny mieć stabilne matki .
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 14:53   #82
kanija
Raczkowanie
 
Avatar kanija
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 161
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Mam dwojke dzieciaków, 5 letnie i 2 letnie. Już ze dwa razy zdarzyło mi się na głos powiedzieć, że gdybym wiedziała że macierzyństwo jest aż tak trudne to chyba bym sie nie zdecydowała na dzieci, albo została bym przy jednym. Moje dzieciaki są bardzo charakterne, uparte, bunty, histerie są codziennie. Często nie chce mi sie z pracy wracać do domu. Wolała bym robić w niej do nocy ;p Ale czy żałuje? na ten moment, w tym okresie mojego życia mam pewne wątpliwości. Fakt brakuje mi ciszy, spokoju, samotności, ale wiem że jakbym tego znów zasmakowała to by mi czegoś brakowało. Choć kto wie ;p Obecnie macierzyństwo czochra mnie po ziemi niesamowicie. Baaa poród mojego pierwszego dziecka to była męka, plus pękniecie do odbytu, rekonwalescencja, chodzilam z pol roku z bolem w kroczu (szyta byłam ponad godzine). Seks po tej ciąży był dla mnie jednym wielkim bólem, koszmarnie to wspominam. Po drugim porodzie na szczescie jest o niebo lepiej. Okres ciązy może nie był zły, ale nie był dla mnie błogi i och i ach jak to niektore matki piszą. Ja poprostu nie lubie być w ciązy. Żadna to dla mnie nie była przyjemność. Czułam się pod koniec jak stara baba, gdzie zawsze jestem dosc ruchliwą osobą.
Także reasumując, na dzień dzisiejszy bycie matką jest dla mnie bleeeee. Ale licze na to że jak te moje ananasy podrosną jakies 2-3 lata i bedzie lepiej. Na to licze...i może się łudzę
kanija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 15:47   #83
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Cytat:
Napisane przez kanija Pokaż wiadomość
Mam dwojke dzieciaków, 5 letnie i 2 letnie. Już ze dwa razy zdarzyło mi się na głos powiedzieć, że gdybym wiedziała że macierzyństwo jest aż tak trudne to chyba bym sie nie zdecydowała na dzieci, albo została bym przy jednym. Moje dzieciaki są bardzo charakterne, uparte, bunty, histerie są codziennie. Często nie chce mi sie z pracy wracać do domu. Wolała bym robić w niej do nocy ;p Ale czy żałuje? na ten moment, w tym okresie mojego życia mam pewne wątpliwości. Fakt brakuje mi ciszy, spokoju, samotności, ale wiem że jakbym tego znów zasmakowała to by mi czegoś brakowało. Choć kto wie ;p Obecnie macierzyństwo czochra mnie po ziemi niesamowicie. Baaa poród mojego pierwszego dziecka to była męka, plus pękniecie do odbytu, rekonwalescencja, chodzilam z pol roku z bolem w kroczu (szyta byłam ponad godzine). Seks po tej ciąży był dla mnie jednym wielkim bólem, koszmarnie to wspominam. Po drugim porodzie na szczescie jest o niebo lepiej. Okres ciązy może nie był zły, ale nie był dla mnie błogi i och i ach jak to niektore matki piszą. Ja poprostu nie lubie być w ciązy. Żadna to dla mnie nie była przyjemność. Czułam się pod koniec jak stara baba, gdzie zawsze jestem dosc ruchliwą osobą.
Także reasumując, na dzień dzisiejszy bycie matką jest dla mnie bleeeee. Ale licze na to że jak te moje ananasy podrosną jakies 2-3 lata i bedzie lepiej. Na to licze...i może się łudzę
Pytanie z ciekawości. Jak nie chcesz to nie musisz odpowiadać. Skoro po pierwszym dziecku było tak źle (kiepsko w ciąży, straszny poród i rehabilitacja po) to skąd myśl o drugim dziecku?

Jestem z tych bezdzietnych z wyboru. Mój facet jest po wazektomii. Nie planuje żadnych dzieci i nie sądzę, żeby mi się odmieniło. Mam 26 lat.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 19:13   #84
kanija
Raczkowanie
 
Avatar kanija
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 161
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Shar14 kiedys nie myslałam o dzieciach, ale jak poznalam swojego męża to wiedzialam ze chce dziecko. I nie był to ten słynny instynkt macierzyński, bardziej myśl ze zblizam sie juz do granicznego wieku i albo teraz albo nigdy. Pierwsza proba skończyła sie poronieniem, o drugie dziecko staralismy sie rok czasu. Byłam prawie całą ciąże na podtrzymaniu. I urodziłam zdrowe dziecko. A czemu zdecydowalam sie na drugie? Po pierwsze mam wysoki prog bólu (tak mi sie wydaje) i jestem w stanie wytrzymac pewne niedogodnosci (zwiazane z ciażą i po ciąży) mając wsparcie męża, a po drugie, zawsze wiedzialam ze jeśli kiedykolwiek zdecyduje sie na dziecko to to nie bedzie jedynak, ale nie wiecej niż dwoje. Ot cała filozofia. Moze troche jałowa i rozdmuchana, ale noe chcialam dla swojego dziecka takiego "samotnego" dzieciństwa jakie ja miałam, mimo posiadania rodzeństwa (jednak z bardzo duzą roznicą wieku, bo 13 lat). Z biegiem czasu widze ze gdzies powoli łapią kontakt, jest to mozolne i przeplatane codziennymi klotniami i bijatykami, ale jednak. Są oczywiscie dni gdzie nachodzą mnie myśli "na cholere mi to było", ale z drugiej strony trzymam sie myśli ze kiedys z tego wyrasną. I tej myśli sie trzymam. I nie, nie przepadam za dziećmi, za bobaskami tym bardziej. Uwazam ze takie starsze dziecko jest milion razy fajniejsze niz takie małe nie kumate bo to troche nudne i monotonne zycie. A ze starszym zawsze mozna gdzies pojechac, podyskutowac czy glupie puzzle poukladac czy pograc w gre. Taki np.2latek to jest chodząca rozpierducha, a wszelkie tłumaczenia mozna sobie wsadzic miedzy ksiazki. No ale kazdy wiek rzadzi sie swoimi prawami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kanija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 19:16   #85
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Jejku, aż mnie przeraziły i zniechęciły ostatecznie do pomysłu o dziecku kiedykolwiek te posty z Facebooka z "Żałuję rodzicielstwa".

...i to nie tylko kiepską ortografią oraz interpunkcją .
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 21:14   #86
cachotterie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 47
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

.

Edytowane przez cachotterie
Czas edycji: 2023-11-28 o 10:18 Powód: zamkniecie forum
cachotterie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 21:20   #87
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Cytat:
Napisane przez kanija Pokaż wiadomość
Mam dwojke dzieciaków, 5 letnie i 2 letnie. Już ze dwa razy zdarzyło mi się na głos powiedzieć, że gdybym wiedziała że macierzyństwo jest aż tak trudne to chyba bym sie nie zdecydowała na dzieci, albo została bym przy jednym. Moje dzieciaki są bardzo charakterne, uparte, bunty, histerie są codziennie. Często nie chce mi sie z pracy wracać do domu. Wolała bym robić w niej do nocy ;p Ale czy żałuje? na ten moment, w tym okresie mojego życia mam pewne wątpliwości. Fakt brakuje mi ciszy, spokoju, samotności, ale wiem że jakbym tego znów zasmakowała to by mi czegoś brakowało. Choć kto wie ;p Obecnie macierzyństwo czochra mnie po ziemi niesamowicie. Baaa poród mojego pierwszego dziecka to była męka, plus pękniecie do odbytu, rekonwalescencja, chodzilam z pol roku z bolem w kroczu (szyta byłam ponad godzine). Seks po tej ciąży był dla mnie jednym wielkim bólem, koszmarnie to wspominam. Po drugim porodzie na szczescie jest o niebo lepiej. Okres ciązy może nie był zły, ale nie był dla mnie błogi i och i ach jak to niektore matki piszą. Ja poprostu nie lubie być w ciązy. Żadna to dla mnie nie była przyjemność. Czułam się pod koniec jak stara baba, gdzie zawsze jestem dosc ruchliwą osobą.
Także reasumując, na dzień dzisiejszy bycie matką jest dla mnie bleeeee. Ale licze na to że jak te moje ananasy podrosną jakies 2-3 lata i bedzie lepiej. Na to licze...i może się łudzę
Doskonale Cię rozumiem. Ja się tylko obawiam, że to "kiedyś będzie lepiej "nigdy nie nadejdzie. Słyszę to od otocznia od urodzenia dzieci i jak mija ten niby graniczny, magiczny moment to jakoś nie czuję wielkiej poprawy. Wiadomo, że jest lepiej niż w niemowlęctwie, ale nadal potrafią robić straszne histerie (mają po 4 lata); które mnie totalnie orają psychicznie, nie wiem co zrobiliśmy nie tak. Rozmawiałam o tym z koleżanką, która ma ośmiolatkę i ponoć u niej też to się nadal zdarza, jestem przerażona.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 22:32   #88
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Doskonale Cię rozumiem. Ja się tylko obawiam, że to "kiedyś będzie lepiej "nigdy nie nadejdzie. Słyszę to od otocznia od urodzenia dzieci i jak mija ten niby graniczny, magiczny moment to jakoś nie czuję wielkiej poprawy. Wiadomo, że jest lepiej niż w niemowlęctwie, ale nadal potrafią robić straszne histerie (mają po 4 lata); które mnie totalnie orają psychicznie, nie wiem co zrobiliśmy nie tak. Rozmawiałam o tym z koleżanką, która ma ośmiolatkę i ponoć u niej też to się nadal zdarza, jestem przerażona.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Poczekaj aż będą nastolatkami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-04, 00:55   #89
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88034525]Tak z ciekawości, jak można wpaść stosując tabsy i prezerwatywy? Nie odbierz tego jako napastliwość, po prostu jestem autentycznie ciekawa, bo też się tak zabezpieczamy chociaż wpadka w tym momencie nie byłaby już takim dramatem, bo dzieci za parę lat i tak chcemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Odpowiadając na twoje pytanie - idiotycznie, bo po alkoholu(można wpaść) i nie zorientować się, że jest się w ciąży do 10tygodnia (bo bywały cykle bez krwawienia już wcześniej). A mi się w międzyczasie na łeb hormonalnie rzuciło, że "właściwie jesli nawet jestem w ciąży, to co? Raaadość bo słooodkieeee bobooo! ".
I już nie byłam taka skora do wyjazdu na Słowację, tudzież użycia metalowego wieszaka.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-04, 06:23   #90
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Pytanie do mam, którym się "odmieniło" ;)

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
Cześć
Mam do was pytanie, bo ostatnio ten wątek jakoś nie daje mi spokoju.. Chodzi mi o macierzyństwo. Mam 26 lat i kompletnie tego nie czuję. Jak byłam młodsza to wierzyłam, że z z czasem się coś zmieni, ale na razie nic się nie ruszyło I teraz moje pytanie, skierowane zwłaszcza do kobiet, które były bardziej na nie, niż na tak - jak to wyszło, że jednak zmieniłyście zdanie? W sensie przyszedł ten mityczny instynkt i serio czułyście, że to już czas? Byłyście pewne decyzji? Te wszystkie "nie" w głowie odeszły?
Mnie niestety noworodki odrzucają zupełnie, nie jestem w stanie wziąć na ręce, irytuje mnie płacz itd. Karmienie piersią jest dla mnie obleśne (bez obrazy oczywiście, no dla mnie tak jest, że jak o tym pomyślę to mnie mdli), dbanie o higienę takiego dziecka również kompletnie mnie odstręcza. Do tego cholernie boję się samej ciąży, a co dopiero połogu.. Naczytałam się, że wszystko boli, boję się o stan moich narządów po, nie wyobrażam sobie nie trzymać moczu i latać z pampersem. Boję się zdewastowanego ciała po prostu.. Że nie będę w stanie ćwiczyć, uprawiać seksu czy nawet iść na dwójkę Pytam, bo chcę to sobie jakoś ułożyć w głowie, czy to serio ze mną jest coś nie tak i zwyczajnie mi się już nie zmieni, czy jednak szanse są. Jakoś super mi na posiadaniu dziecka nie zależy, nie jest to i nigdy nie był żaden mój cel życiowy, ale jestem zwyczajnie ciekawa, czy są tutaj przypadki, którym ze skrajnego nie się jednak odmieniło i są mamami.
Kiedy byłam w Twoim wieku, to myślałam, że nawet męża mieć nie chcę, a co dopiero dzieci-przerażał mnie ogrom odpowiedzialności, zmęczenie, obowiązki, koszta, że stracę figurę itp..

W okolicach 30 zaczęłam bardzo chcieć mieć dzieci, niestety miałam komplikacje zdrowotne i okazało się, że to nie takie proste zajść w ciążę.
Na szczęście się udało

Nie wyobrażam sobie życia bez dzieci.
Oczywiście, że życie nie jest takie łatwe jak bez nich, jest ogrom trosk, obaw, obowiązków, ale też mnóstwo dumy i szczęścia
Każdy sam musi zdecydować, bo wychowanie dziecka to wielkie wyzwanie, ale jeśli ktoś jest ogarnięty to i z tym da radę
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-08-21 16:15:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:34.