Co robić dalej z moim życiem? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-05-27, 18:34   #31
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez Overcooked Pokaż wiadomość
No to już się gubię. Teraz pisze że widzi się w opiece nad dziećmi z patologicznych rodzin, z zaburzeniami psychicznymi jednocześnie nie lubiąc pracy z dziećmi? Gdzie tu sens? To czemu widzi się w tej pracy i przynosi jej satysfakcję? Jak za tyle samo kasy można pracować w mniej obciążających warunkach z typowymi dziećmi co przecież też mają swoje problemy do bohaterskiego rozwiązywania.
Ja też tego nie rozumiem ale tak właśnie jest. Nie lubię małych dzieci - takich do 7 roku życia, więc praca w żłobku czy przedszkolu raczej odpada, choć mogłabym też np. Pracować jako stricte pedagog.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-27, 18:38   #32
pempek
Zakorzenienie
 
Avatar pempek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 266
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Nie chce cię Tinker urazić, ale często udzielasz się na forum i dużo o sobie piszesz, z tego wynika, ze często masz z kimś konflikty. Współlokatorzy, współpracownicy, pracodawca... może spróbuj zastanowić się w jaki sposób komunikujesz się z ludźmi, może poszukaj jakichś szkoleń z komunikacji, bo w mojej opinii coś tu może kuleć.

Co do zapisywania zadań na kartce (jakoś mi się to rzuciło w oczy w pierwszym poście) to bardzo dużo osób tak robi, także to na pewno nie świadczy o twoim nie ogarnięciu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pempek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-27, 18:39   #33
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Oczywiście, już tłumaczę. Chodzi o to, że czasem nie skonsultowałam danej czynności z wychowawcą prowadzącym dane dziecko, bo uznawałam, że sama mogę podjąć decyzję. Przyklad: chłopiec chce sobie kupić telefon ze swoich środków 500+. Powiedziałam mu, że może napisać podanie do dyrekcji, bo ona decyduje o takich rzeczach. No i faktycznie, napisał to podanie, zostało schowane do koszulki, odłożone na bok. Na kolejny dzień miałam rozmowę z jego wychowawcą prowadzącym, że sama podjęłam taka decyzję, bez konsultacji, a to ona (wychowawca) powinna takie rzeczy załatwiać.
Innym razem - dostałam od księdza w szkole karteczkę, że prosi o pilny kontakt w sprawie chrztu dziecka. Skontaktowałam się z nim zatem, i umówiłam chrzest na jakiś dzień. Okazało się, że dziecko miało już umówiony chrzest u proboszcza przez wychowawcę prowadzącego. Potem musiałam to odkręcać i zmieniać datę. Była to oczywiście moja wina, bo powinnam najpierw skontaktować się z wych.prow. A nie podejmować sama takie decyzje. I mi powiedziała, że zrobiłam z niej idiotke. Przeprosiłam.
Sytuacja z wczoraj była bardzo zawiła, ale mniej więcej chodziło o to, że dwóch wychowawców ustaliło co z MOJĄ wychowanką nie konsultując się ze mną, rzucając mi tylko lakoniczne "będę dzwoniła do katechetki", ja zadzwoniłam i wszystko dogadałam tak, jak miało być (a sytuacja była trochę napięta, bo dziecko miało być u spowiedzi DZIŚ) po czym dostałam telefon z wielkimi pretensjami, że miałam się wstrzymać z dzwonieniem (przy czym w zeszycie zadań było napisane wyraźnie co mam robić - sama to pisała), bo ONE ustaliły, ONE rozmawiały między sobą, że dziecko w ogóle się spowiadać nie będzie, bo nie umie. I dowiedziałam się, że znów "wybiegam przed szereg", "nie umiem pracować w zespole" oraz "zachowuje się jak idiotka".

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Pracuję nad tym - od stycznia uczęszczam na terapię, poruszamy ten temat z terapeutka.
Nie mówię, że jestem bez winy. Sama też jestem zbyt porywcza, czasem najpierw robię a potem myślę, ale staram się. Bardzo.
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Tinker, nadgorliwość gorsza od faszyzmu. Widać że chcesz dobrze ale tak naprawdę swoim postępowaniem działasz na własną niekorzyść. To co opisałaś to nie są jakieś ogromne przewinienia ale dodając do tego fakt że nie jesteś specjalnie lubiana w pracy dałaś współpracownikom argumenty aby mogli wytknąć Ci błędy.
Wydaje mi się że nie jesteś stworzona do pracy w budżetówce. Tam trzeba ściśle trzymać się procedur i dość dobrze znosić krytykę. W Twoim przypadku widać że lubisz dodać coś od siebie (w dobrej wierze) co niestety spotyka się z niezadowoleniem współpracowników. Jezeli dodatkowo emocjonalnie reagujesz na uwagi koleżanek to zapewne nikt już poważnie Cie tam nie traktuje bo uważają że nie potrafisz się dostosować tylko próbujesz wprowadzać własne zasady.
Moim zdaniem jesteś dużą indywidualistką i rzeczywiście praca w grupie może w przyszłości generować podobne konflikty. Napisz coś o swoich mocnych stronach. Na pewno jakieś masz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-27, 18:40   #34
pempek
Zakorzenienie
 
Avatar pempek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 266
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Ja też tego nie rozumiem ale tak właśnie jest. Nie lubię małych dzieci - takich do 7 roku życia, więc praca w żłobku czy przedszkolu raczej odpada, choć mogłabym też np. Pracować jako stricte pedagog.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Mój kolega z twoim wykształceniem pracował w swoim życiu jako kurator, wychowawca w poprawczaku dla dziewczyn, mops, pedagog szkolny. Często na kołku etatach na raz żeby jakoś wyjść na swoje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pempek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-27, 18:46   #35
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Ja też tego nie rozumiem ale tak właśnie jest. Nie lubię małych dzieci - takich do 7 roku życia, więc praca w żłobku czy przedszkolu raczej odpada, choć mogłabym też np. Pracować jako stricte pedagog.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Ale ja nawet żłobka nie zaproponowałam tylko dzieci w kumatym wieku. Nauczanie klasy 1-3 przecież są osiągalne i dzieci >7 lat. Tacy też potrzebują niani, zwłaszcza w małżeństwach co dużo pracuje taka pani do posiedzenia, odrabiania lekcji i odgrzania obiadu. Ale znowu sama proponujesz niepasującą wizję żeby odrzucić, drugą co jest mniej osiągalna bo z większą konkurencją (bo psycholog na 1 szkołę, jest ich mniej niż nauczycielek i niań) by bezpiecznie pozostać w schemacie mops-resocjalizacja-dom dziecka - po gruzie z ciągłym osobistym mierzeniem się z tragizmem losu i ratowanie świata. Lepiej pracować gdzieś za większy hajs, a realizować się w pomocy w ramach hobby/wolontariatu dla własnej satysfakcji, a nie opierać całe zawodowe życie na czymś niedochodowym gdzie chwilami "trzeba trwać i wytrzymywać" bo jest źródłem utrzymania.
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-27, 18:55   #36
naparzherbaty
Raczkowanie
 
Avatar naparzherbaty
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 182
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Czy rodzina nie miała wpływu na wybór kierunku studiów u Ciebie?
Wybacz, jeśli to nie prawda ale nie jesteś przypadkiem DDD/DDA?
Mam wrażeniem, że z jednej strony przejmujesz rolę ofiary, z drugiej ratownika.
To może być generator większości Twoich problemów.
/Przeczytałam, że chodzisz na terapię, w takim razie pewnie wiesz w czym rzecz/

Kurs florystyczny uważam za dobry pomysł. Mam koleżankę, która kilka lat temu się tym zajęła i dzisiaj ma firmę, która dekoruje sale, kościoły i wnętrza na wesela, urodziny itd. Choć to nie jest jedyne rozwiązanie.

Kroki, które można podjąć:
zapytałać kilka osób, gdzie ich zdaniem jest problem + doradca zawodowy, test mocnych stron, np. Gallupa, wysyłanie CV + uczenie się czegoś dodatkowego z YT na początek, przeglądanie oferty studiów podyplomowych.
__________________
Chudnę

87kg-83- 80 --- 75 --- 70 --- 65 --- 60kg


Edytowane przez naparzherbaty
Czas edycji: 2021-05-27 o 19:18
naparzherbaty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-27, 19:05   #37
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez pempek Pokaż wiadomość
Nie chce cię Tinker urazić, ale często udzielasz się na forum i dużo o sobie piszesz, z tego wynika, ze często masz z kimś konflikty. Współlokatorzy, współpracownicy, pracodawca... może spróbuj zastanowić się w jaki sposób komunikujesz się z ludźmi, może poszukaj jakichś szkoleń z komunikacji, bo w mojej opinii coś tu może kuleć.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To też prawda, że jak ktoś szuka problemu, to go znajdzie, w przenośni oczywiście. Tinker, może jesteś za bardzo emocjonalna, może źle reagujesz na próby komunikacji z zewnątrz, może za dużo przeżywasz błahych rzeczy i to jest odbierane jako taka pasywna agresja przez ludzi wokół
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-05-27, 19:09   #38
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez pempek Pokaż wiadomość
Nie chce cię Tinker urazić, ale często udzielasz się na forum i dużo o sobie piszesz, z tego wynika, ze często masz z kimś konflikty. Współlokatorzy, współpracownicy, pracodawca... może spróbuj zastanowić się w jaki sposób komunikujesz się z ludźmi, może poszukaj jakichś szkoleń z komunikacji, bo w mojej opinii coś tu może kuleć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zgadzam się, że często powoduję konflikty, ale zupełnie nie robię tego złośliwie. Odkąd chodzę na terapię zaczęłam dostrzegać swoje błędy w komunikacji, rozne nieprawidłowosci w swoim zachowaniu. Staram się z nimi walczyć, ale nie zawsze mi to wychodzi.

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88731279]Tinker, nadgorliwość gorsza od faszyzmu. Widać że chcesz dobrze ale tak naprawdę swoim postępowaniem działasz na własną niekorzyść. To co opisałaś to nie są jakieś ogromne przewinienia ale dodając do tego fakt że nie jesteś specjalnie lubiana w pracy dałaś współpracownikom argumenty aby mogli wytknąć Ci błędy.
Wydaje mi się że nie jesteś stworzona do pracy w budżetówce. Tam trzeba ściśle trzymać się procedur i dość dobrze znosić krytykę. W Twoim przypadku widać że lubisz dodać coś od siebie (w dobrej wierze) co niestety spotyka się z niezadowoleniem współpracowników. Jezeli dodatkowo emocjonalnie reagujesz na uwagi koleżanek to zapewne nikt już poważnie Cie tam nie traktuje bo uważają że nie potrafisz się dostosować tylko próbujesz wprowadzać własne zasady.
Moim zdaniem jesteś dużą indywidualistką i rzeczywiście praca w grupie może w przyszłości generować podobne konflikty. Napisz coś o swoich mocnych stronach. Na pewno jakieś masz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie wiem jakie są moje mocne strony.
Myślę że jestem cierpliwa, kreatywna, tak mi się wydaje. Nie umiem znaleźć aktualnie żadnych innych zalet.

Cytat:
Napisane przez naparzherbaty Pokaż wiadomość
Czy rodzina nie miała wpływu na wybór kierunku studiów u Ciebie?
Wybacz, jeśli to nie prawda ale nie jesteś przypadkiem DDD/DDA?
Mam wrażeniem, że z jednej strony przejmujesz rolę ofiary, z drugiej ratownika.
To może być generator większości Twoich problemów.
/Przeczytałam, że chodzisz na terapię, w takim razie pewnie wiesz w czym rzecz/

Kurs florystyczny uważam za dobry pomysł. Mam koleżankę, która kilka lat temu się tym zajęła i dzisiaj ma firmę, która dekoruje sale, kościoły i wnętrza na wesela, urodziny itd. Choć to nie jest jedyne rozwiązanie.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Nie, moja rodzina mi odradzała studia pedagogiczne, ale jednocześnie nie sugerowała jakichkolwiek innych. Jestem dda i ddd.

Edytowane przez tinkerver2
Czas edycji: 2021-05-27 o 19:12
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-27, 19:18   #39
naparzherbaty
Raczkowanie
 
Avatar naparzherbaty
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 182
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Nie, moja rodzina mi odradzała studia pedagogiczne, ale jednocześnie nie sugerowała jakichkolwiek innych. Jestem dda i ddd.
Przykro mi.

Jedyne co jeszcze napiszę to, że praca tego typu może być dla Ciebie wyzwalaczem.
Ważne, że jesteś już na terapii
Życzę Ci dużo siły i powodzenia
__________________
Chudnę

87kg-83- 80 --- 75 --- 70 --- 65 --- 60kg


Edytowane przez naparzherbaty
Czas edycji: 2021-05-27 o 19:20
naparzherbaty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-27, 19:25   #40
OkiemMezczyzny
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-04
Lokalizacja: W wa
Wiadomości: 270
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

W Twojej sytuacji zaczął bym od... Portalu z ogłoszeniami z pracą. Zobacz dla jakich zawodów jest najwięcej ogłoszeń /może najlepiej płatnych / a może tych co Ci pasują. Zawsze to jakaś nowa inspiracja. Może coś Ci wpadnie w oko. Życzę powodzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
OkiemMezczyzny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-27, 19:40   #41
Paprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar Paprotka_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Jestem otwarta na przebranżowienie się, ale zupełnie nie wiem w jakim kierunku, moja głowa jest zupełnie pusta, jeśli o to chodzi. Moje zarobki to kwestia drugorzędna, aktualnie zarabiam najniższą, i dużo więcej nie zarobię.
Może faktycznie warto byłoby przejść się do doradcy... Ale wstydzę się. Sama przed sobą. Robiłam studia, mgr, żeby teraz być w czarnej d... I nie wiedzieć co mam zrobić ze swoim życiem.
Kursy są zwykle dla bezrobotnych będę sprawdzać na bieżąco.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Nie masz powodu do wstydu, nie Ty jedna zderzasz się z rzeczywistością, nie Tobie jednej coś idzie wbrew założeniom. Po to są doradcy. Warto spróbować. Super że chodzisz na terapię i warto chyba pomyśleć o tym co tu napisano: o sposobie w jaki się komunikujesz. Oczywiście sytuacja w tym DD wcale nie musi być w żadnej mierze Twoją winą.Trafiłaś w wyjątkowo toksyczne środowisko. Być może panie tam pracujące poczuły się w jakiś sposób zagrożone, bo wiedziałaś co robić w różnych sytuacjach a one nie chciały widzieć w Tobie członka zespołu tylko pomocnika dla nich? Nie myśl o sobie źle, masz dobre strony i zalety, ale w tym stanie ducha może być Ci ciężko je dostrzec. Terapia Cię wzmocni. I nie martw się, nie jesteś jedyną, która nie wie co chce w życiu robić To bardzo ludzkie i nie świadczy o tym, że jesteś do niczego. Też nigdy nie wiedziałam, tzn. wiedziałam ale po studiach dogoniła mnie rzeczywistość i poszłam w innym kierunku, płynęłam z prądem. Skończyłam studia humanistyczne, a pracowałam w tylu różnych miejscach i branżach, że zawsze na rekrutacjach spotykam się z pytaniem "ale dlaczego taki rozstrzał". Wylądowałam w korpo (w finansach choć całe życie wydawało mi się, ze nie umiem liczyć), praca spokojna, daje kasę (niewygórowaną ale też nie minimalną), nie jest moim marzeniem, ale jest na tyle neutralna że nie myślę póki co o zmianie. Daj sobie trochę czasu, idź do doradcy i na spokojnie przemyśl co dalej. Zorientuj się jakie są zasady przyjęć tam gdzie byś chciała pracować (np. do tej policyjnej izby dziecka), rozważ gdzie ewentualnie nie uwierałaby Cię praca i w końcu jakiś pomysł przyjdzie do głowy. A jak podejmiesz jakąś neutralną pracę, to zawsze przecież będziesz mogła ją zmienić jeśli dojdziesz do wniosku, że jednak coś Cię szczególnie pociąga. Trzymam kciuki żeby Ci się wyprostowało.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem.
----------------------------------------------------------
PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji"
Za słownikiem PWN:
pretensjonalny to
1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się»
2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście»

Edytowane przez Paprotka_
Czas edycji: 2021-05-27 o 19:41
Paprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-05-27, 19:46   #42
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-12-05 o 02:20
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-27, 21:50   #43
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;88730934]Moim zdaniem probuj do skutku, ale w innych placowkach i miejscach. Ewentualnie moze da sie przebranzowic na opiekunke dzieci w przedszkolu lub zlobku? Nie wiem, nie znam sie na tych zawodach, tak tylko glosno mysle. Moze odpowiednia podyplomowka wystarczy?
[/QUOTE]


Jeśli dobrze kojarzę, to do przedszkola trzeba być nauczycielem.


Ale na opiekuna w żłobku chyba wystarczy kurs.


Przynajmniej tak mówiła moja koleżanka, która z tego właśnie powodu nie pracuje w przedszkolu.

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Overcooked Pokaż wiadomość
No dziwne masz podejście że widzisz siebie za 10 lat w pracy bez perspektyw awansu. Dziwne że mimo że ciągnie cię do opiekowania się ludźmi i tak siebie widzisz, to nie pomyślałaś o przebranżowieniu się tak by pracować w łagodnym środowisku - na zwykłe przedszkole/klasy 1-3/byciu nianią dla starszych dzieci na własnej działalności/animator na imprezach/w domu kultury zajęcia dla młodzieży no cokolwiek, tylko ciągle ciągnie cię do państwowego systemu gdzie jest najtrudniej psychicznie wytrzymać, gdzie pełno dzieci ma ciężką sytuację życiową i rodzinną, gdzie wiadomo że będzie najbiedniej. Po co? Dla misji? Żeby patrzeć jak inni mają gorzej więc w kontraście wasze prywatne spawy są całkiem ok czy żeby sobie udowadniać na siłę że jest się dorosłym twardym jak głaz i się "wytrzymuje"? Nie rozumiem. Albo snujesz wizje o zawodach zupełnie przeciwnych do tego w czym niby się widzisz żeby były jak najbardziej oddalone, nieznane, gdzie trzeba od zera się za to zabierać z ryzykiem że to zupełnie nie to więc 1 krok najtrudniejszy ale za to dzięki temu są bezpiecznie nieruszane i dalej można trwać w tym co znasz.

Ale przepraszam, to kto ma się dziećmi w domu dziecka opiekować?


To super, że ktoś ma powołanie i czerpie z tego satysfakcję.


Bardzo dziwny pojazd stosujesz.

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Cytat:
Napisane przez pempek Pokaż wiadomość
Nie chce cię Tinker urazić, ale często udzielasz się na forum i dużo o sobie piszesz, z tego wynika, ze często masz z kimś konflikty. Współlokatorzy, współpracownicy, pracodawca... może spróbuj zastanowić się w jaki sposób komunikujesz się z ludźmi, może poszukaj jakichś szkoleń z komunikacji, bo w mojej opinii coś tu może kuleć.

Niestety o tym samym pomyślałam. Tinker, zastanów się nad taką tezą, że coś robisz nie tak z kontaktami międzyludzkimi, bo zawsze i w każdym środowisku to ty jesteś ofiarą.


Ja ci nie pomogę, ale wato przegadać to z terapeutą i poszukać, bo to aż niewiarygodne, że zawsze masz fatalnych współpracowników, współlokatorów, rodzinę... Wygląda na to, że swoim zachowaniem prowokujesz ludzi do niemiłych reakcji albo wybierasz sobie takich.


(Nie piszę tego złośliwie, sama jestem w ciemnej jeśli chodzi o moją przyszłość i umiejętności interpersonalne, ale ciężko tego nie zauważyć czytając Twoje posty regularnie.)
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-27, 22:01   #44
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Już zrezygnowałaś z tej pracy? Jeśli tak, to możesz się przecież zarejestrować jako bezrobotna, żeby skorzystać z jakiś kursów dla bezrobotnych. Przy okazji jako zarejestrowany bezrobotny masz ubezpieczenie zdrowotne, ale jest to dość monotonne, bo jako zarejestrowana trzeba tam się regularnie zgłaszać w wyznaczonych terminach i jak np. kierują cię na rozmowę o pracę, to musisz na rozmowę iść, nawet jeśli ci nie pasuje za bardzo firma. Pamiętam jak się po studiach zarejestrowałam jako bezrobotna wieki temu (więc teraz coś mogło się zmienić) i wysłali mnie na rozmowę o pracę do jakiejś firmy na odludziu pod miastem, gdzie nawet nie było chodnika tylko trzeba było od autobusu dojść kawał drogi ulicą. Nie miałam samochodu zupełnie mi nie pasowała mi też branża, ale to było stanowisko biurowe i pasowało do mojego profilu, nie mogłam więc odmówić rozmowy kwalifikacyjnej i musiałam się stawić.
Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Wiesz, może noża na gardle to nie, mój mąż zarabia 3-3,5 tys, ja 2 tys, ale wzięliśmy kredyt i kosztuje nas on 650 zł miesięcznie, mieszkanie 550 + rachunki. Nie sądzę żebyśmy się utrzymali z 3 tys (my + 2 psy)
Mocno zastanawiam się nad kursem florystycznym, ale bardzo się boję, że wydam kasę, i będzie to tak samo beznadziejne jak studia.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Generalnie nie polecam więc urzędu pracy, ale jeśli bardzo wstępnie interesuje cię taki kurs florystyczny, a nie masz pewności, czy się w tym odnajdziesz i nie wydasz kasy w błoto, to może jest prostsze rozwiązanie? Zacznij oglądać jakieś filmiki w internecie pokazujące jak robić bukiety czy inne fajne rzeczy z kwiatów, dekoracji, myślę że może tego trochę się znaleźć i potem popróbuj sama. Zobaczysz, czy masz do tego smykałkę, czy masz dryg i czy wychodzi. A dopiero potem myśl o kursach, podstawowy kurs to i tak tylko papierek, a jak będziesz chciała zatrudnić się w kwiaciarni, to raczej będą chcieli zobaczyć co naprawdę potrafisz.

Jeśli chodzi o twoje dotychczasowe miejsce pracy, to mam wrażenie, że osoby z wiekszym stazem oczekiwały, że nie będziesz jeszcze jako świeżak podejmować sama decyzji, nawet jako opiekun dziecka. Podejrzewam, że opiekunem byłaś tylko z nazwy, bo dzieci musiały być na wszystkich rozdzielone, ale starsi stażem pracownicy oczekiwali, że pozostaną tak naprawdę decyzyjni. Ale mimo wszystko za dużo sobie pozwalali, że jako swieżakowi mogą ci najgorsze godziny pracy układać? Jak skończyłaś pracę o 20-stej, to chyba nie mogłaś zacząć następnego dnia na rano, bo chyba nawet nie było zachowanego odpowiedniego czasu odpoczynku pomiędzy zmianami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-27, 22:31   #45
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Jeśli dobrze kojarzę, to do przedszkola trzeba być nauczycielem.


Ale na opiekuna w żłobku chyba wystarczy kurs.


Przynajmniej tak mówiła moja koleżanka, która z tego właśnie powodu nie pracuje w przedszkolu.

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------




Ale przepraszam, to kto ma się dziećmi w domu dziecka opiekować?


To super, że ktoś ma powołanie i czerpie z tego satysfakcję.


Bardzo dziwny pojazd stosujesz.


---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------




Niestety o tym samym pomyślałam. Tinker, zastanów się nad taką tezą, że coś robisz nie tak z kontaktami międzyludzkimi, bo zawsze i w każdym środowisku to ty jesteś ofiarą.


Ja ci nie pomogę, ale wato przegadać to z terapeutą i poszukać, bo to aż niewiarygodne, że zawsze masz fatalnych współpracowników, współlokatorów, rodzinę... Wygląda na to, że swoim zachowaniem prowokujesz ludzi do niemiłych reakcji albo wybierasz sobie takich.


(Nie piszę tego złośliwie, sama jestem w ciemnej jeśli chodzi o moją przyszłość i umiejętności interpersonalne, ale ciężko tego nie zauważyć czytając Twoje posty regularnie.)
Opiekować ma się ktoś na kim nie będzie to się odbijało psychicznie? W systemie który w swej konstrukcji zakładałby jak największe zminimalizowanie negatywnych skutków takiej obciążającej pracy dla konkretnych ludzi ją wykonujących. Moim zdaniem Polska nie jest takim systemem, a w życiu tinkier to negatywy pracy istotniej wpływają na pogorszenie jej dobrostanu, niż satysfakcja podwyższa ten dobrostan. Praca zgodna z powołaniem nie jest uniwersalną receptą na szczęście. Korzyścią dla społeczeństwa byłoby jak najwięcej osób pomagających, ale to nie znaczy że powinno się stwarzać presję "skoro już odczuwasz powołanie do pomagania to znaczy że właściwa droga w twoim życiu warta twoich osobistych poświęceń". W ratowaniu najważniejsze jest bezpieczeństwo osoby udzielającej pomocy, dlatego konkretnie tinkier odradzam tę drogę zawodową którą wybrała i zastanawiam się nad genezą trwania w niej na podstawie ogólnego wydźwięku jej wielu postów w wielu wątkach. To nie pojazd czy hejtowanie zjawiska pomocy w świecie.
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-27, 22:56   #46
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Ja Ci powiem tak, jakiś czas temu na studiach pisałam pracę dyplomową, w której jakiś pan mówił, że w obecnych czasach nie ma raczej co marzyć o tym, że spędzimy w 1 miejscu pracy całe życie.
To nie Ty jesteś dziwna czy nienormalna. To czasy są jakie są. Według tego naukowca, im dalej w las, tym człowiek będzie co raz częściej musiał się przekwalifikowywać.

Masz jakieś oszczędności? Jesteś w stanie w coś zainwestować, żeby rozpocząć własny biznes typu ta kwiaciarnia czy coś?

W kredyt bym się na Twoim miejscu nie pakowała, bo już abstrachujac od mojej opinii na temat kredytów, to Ty jak sama piszesz, jesteś niezdecydowana, masz słomiany zapał i najgorsze co może być, to żebyś się zapożyczyła na biznes, którego nie udźwigniesz.

Na Twoim miejscu poszłabym do mniej "patologicznej" pracy. Jakiejś takiej lżejszej psychicznie. Jak odpoczniesz od tego środowiska, to może poczujesz się w końcu dobrze sama ze sobą. Przemyślałabym na Twoim miejscu jakiegoś animatora zabaw dla dzieci, o czym Ci kiedyś już wspominałam. W sezonie weselnym jest to bardzo fajny zarobek. Pomyśl też nad działalnością nierejestrowaną zanim się zapożyczysz na biznes, który Ci przestanie odpowiadać po roku.

A jak potrzebujesz się dowartościować to się zapisz na wolontariat do schroniska. Praca to nie jest raczej miejsce na takie terapie własnej duszy.

A piszę Ci to, bo odnoszę wrażenie, że popełniasz ten sam błąd co ja kiedyś.
Bo ja miałam ujowe dzieciństwo, zawsze chciałam mieć normalną rodzinę, dziecko... i miałam też nianię, która mnie prała do krwi. I sobie głupia wymyśliłam, że mam misję, aby pracować z dziećmi i je uratować od takiego losu jaki ja miałam. Żeby jak najwięcej dzieci na świecie uszczęśliwić. I miałam fazę i się dowartościowywałam tym, że jestem super nianią, ciocią, że mam "swoje" dzieci bla bla bla... Trochę to trwało zanim to przepracowałam i doszłam do wniosku, że po prostu nie warto, bo nic z tego nie mam. Trochę jak Harry Potter przeglądający się w lustrze Aineingarp.

To może być przykre co teraz napiszę, ale sama świata nie zbawisz.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Czas edycji: 2021-05-27 o 23:17
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-28, 06:45   #47
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Tinker nie do końca zrozumiałam, czy lubisz zajmować się dziećmi, czy właśnie nie
Ale jeśli tak, to może spróbuj jako animatorka na weselach i urodzinach? Niekoniecznie od razu jako samodzielna osoba firma, ale jako kolejna osoba w zespole animatorów, którzy dzielą się zleceniami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-28, 07:19   #48
goslawka
Zadomowienie
 
Avatar goslawka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Tinkever2
Kurs florystyczny jest moim zdaniem świetnym pomysłem. U nas na Śląsku widziałam, że można za darmo skończyć taka roczna szkole, więc nie tracisz na to kasy. Może gdzieś niedaleko Ciebie też coś takiego znajdziesz?
Co do terapii to musisz się dowiedzieć kim jesteś? Jaka jest Twoja tożsamość? Jakie masz mocne strony? Jakie słabe? Jeśli przepracujesz to na terapii będzie Ci łatwiej w życiu, w pracy, w związku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

A co do bycia przeciętnym to spojrzmy prawdzie prosto w oczy większość ludzi jest przeciętna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
goslawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-28, 07:24   #49
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Oczywiście, już tłumaczę. Chodzi o to, że czasem nie skonsultowałam danej czynności z wychowawcą prowadzącym dane dziecko, bo uznawałam, że sama mogę podjąć decyzję. Przyklad: chłopiec chce sobie kupić telefon ze swoich środków 500+. Powiedziałam mu, że może napisać podanie do dyrekcji, bo ona decyduje o takich rzeczach. No i faktycznie, napisał to podanie, zostało schowane do koszulki, odłożone na bok. Na kolejny dzień miałam rozmowę z jego wychowawcą prowadzącym, że sama podjęłam taka decyzję, bez konsultacji, a to ona (wychowawca) powinna takie rzeczy załatwiać.
Innym razem - dostałam od księdza w szkole karteczkę, że prosi o pilny kontakt w sprawie chrztu dziecka. Skontaktowałam się z nim zatem, i umówiłam chrzest na jakiś dzień. Okazało się, że dziecko miało już umówiony chrzest u proboszcza przez wychowawcę prowadzącego. Potem musiałam to odkręcać i zmieniać datę. Była to oczywiście moja wina, bo powinnam najpierw skontaktować się z wych.prow. A nie podejmować sama takie decyzje. I mi powiedziała, że zrobiłam z niej idiotke. Przeprosiłam.
Sytuacja z wczoraj była bardzo zawiła, ale mniej więcej chodziło o to, że dwóch wychowawców ustaliło co z MOJĄ wychowanką nie konsultując się ze mną, rzucając mi tylko lakoniczne "będę dzwoniła do katechetki", ja zadzwoniłam i wszystko dogadałam tak, jak miało być (a sytuacja była trochę napięta, bo dziecko miało być u spowiedzi DZIŚ) po czym dostałam telefon z wielkimi pretensjami, że miałam się wstrzymać z dzwonieniem (przy czym w zeszycie zadań było napisane wyraźnie co mam robić - sama to pisała), bo ONE ustaliły, ONE rozmawiały między sobą, że dziecko w ogóle się spowiadać nie będzie, bo nie umie. I dowiedziałam się, że znów "wybiegam przed szereg", "nie umiem pracować w zespole" oraz "zachowuje się jak idiotka".

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Pracuję nad tym - od stycznia uczęszczam na terapię, poruszamy ten temat z terapeutka.
Nie mówię, że jestem bez winy. Sama też jestem zbyt porywcza, czasem najpierw robię a potem myślę, ale staram się. Bardzo.
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Trochę się nie dziwię, ze pracownicy byli na ciebie wkurzeni-wchodziłaś w ich obowiązki i kompetencje.
Po co?
Poza tym nienawidzisz ,,bachorów", wiec nie wyobrażam sobie osoby z takim podejściem w pracy z dziećmi(pamiętam Twój podpis na forum-mam nadzieję, że już ci przeszło?)

Może te wszystkie problemy wynikają z twojego młodego wieku i małego doświadczenia? Dużo jeszcze przed Tobą i masz szansę wszystko pozmieniać.

Jeśli możesz, daj sobie chwilę oddechu na odnalezienie swojej pasji, swojego kierunku w życiu-nigdy nie wiadomo, czy coś cię nagle nie zainspiruje.
Ochłoń trochę po tych przeżyciach i przemyśl co mogłabyś zmienić w swoim nastawieniu i sposobie działania, bo ludzi nie zmienisz i zawsze będę tacy, którym będziesz pasować i tacy, którym absolutnie nie.
To jak się odnajdziesz w danej sytuacji, dużo zależy od twojego do niej podejścia.
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-05-28, 07:52   #50
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Zgadzam się, że często powoduję konflikty, ale zupełnie nie robię tego złośliwie. Odkąd chodzę na terapię zaczęłam dostrzegać swoje błędy w komunikacji, rozne nieprawidłowosci w swoim zachowaniu. Staram się z nimi walczyć, ale nie zawsze mi to wychodzi.



Nie wiem jakie są moje mocne strony.
Myślę że jestem cierpliwa, kreatywna, tak mi się wydaje. Nie umiem znaleźć aktualnie żadnych innych zalet.





Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Nie, moja rodzina mi odradzała studia pedagogiczne, ale jednocześnie nie sugerowała jakichkolwiek innych. Jestem dda i ddd.
Tinker nie obraź się ale jak Ty chcesz być poważnie traktowana w pracy jak sama o sobie myślisz że nic nie umiesz nic nie potrafisz? Najpierw sama zacznij szanować siebie bo Twoje myślenie jest destruktywne. Zakładam że to nie są Twoje prawdziwe myśli tylko jesteś obecnie ogromnie rozżalona ale takie przechodzenie od stanów euforii gdzie na hura podejmujesz wzmożone wysiłki aby zmienić swoje życie do totalnego dołu w którym jesteś nic nie warta nie działa na Twoją korzyść.
Przestań strzelać na ślepo w jakieś dziwne zawody typu logistyk czy florystka. Twoja praca musi być dobrana pod Twoje możliwości, które najpierw sama musisz określić. Jak będziesz zachowywać się jak dziecko i tylko użalać nad sobą że nic nie potrafisz to kariery nawet na kasie nie wróżę. Warto też zastanowić się nad tym co sprawia Ci największą trudność i pracować nad tymi umiejętnościami. Nikt nie rodzi się pracownikiem idealnym. Ludzie latami szlifują swoje kompetencje. Jak parę osób słusznie już zauważyło na pewno brakuje Ci umiejętności interpersonalnych. Na rynku jest obecnie sporo książek o tej tematyce. W to zainwestuj a nie w kurs florystyczny! Jak Twój angielski? Prosta praca biurowa moim zdaniem dałaby Ci sporo satysfakcji ale tam zazwyczaj potrzebny jest właśnie język angielski. Jeżeli masz z nim poroblem to zainwestuj w kurs językowy a nie w układanie kwiatów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-28, 08:21   #51
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88731865]Prosta praca biurowa moim zdaniem dałaby Ci sporo satysfakcji ale tam zazwyczaj potrzebny jest właśnie język angielski. Jeżeli masz z nim poroblem to zainwestuj w kurs językowy a nie w układanie kwiatów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Praca biurowa to nie takie hop-sup jak się wszystkim wydaje i wbrew pozorom mało jest ludzi, którzy czerpią satysfakcję w wypełnienia excela czy napisania maila.
Dla osoby, która tak jak tinker pracowała raczej w ruchu, 8h przed kompem to może być katorga.
Ja uważam, że doradca zawodowy to super pomysł na ten moment, bo się bardzo miotasz. Musisz iść po nitce do kłębka - czyli od rodzaju pracy (fizyczna, biurowa, inna) po konkretne zawody, które będą Ci leżały.
Ja bym raczej szła tropem samozatrudnienia na Twoim miejscu, bo widać, że nie leży Ci praca w zespole. I nie ma w tym autentycznie nic złego, nie każdy musi być "stadny", jest dużo zawodów dla indywidualistów.

Idź do tego doradcy i niech to będzie pierwszy krok. Inaczej będziesz błądziła we mgle. Ja bym nawet poszła do 3 doradców, żeby mieć porównanie.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-28, 08:51   #52
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Wizyta u doradcy to dobry pomysł, na pewno się udam w najbliższym czasie. Właśnie martwią mnie te moje wahania - a to Holandia, zaraz Katowice, potem Kielce. Tak samo mam z pracą - a to logistyka, a to kwiaciarnia, wypożyczalnia, tak wszystko JUZTERAZZARAZ.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-28, 08:54   #53
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Wizyta u doradcy to dobry pomysł, na pewno się udam w najbliższym czasie. Właśnie martwią mnie te moje wahania - a to Holandia, zaraz Katowice, potem Kielce. Tak samo mam z pracą - a to logistyka, a to kwiaciarnia, wypożyczalnia, tak wszystko JUZTERAZZARAZ.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Też tak miałam, ale nauczyłam się nad sobą panować Na mnie działa przekalkulowanie na chłodno co się wydarzy, jeśli mi nie wyjdzie z danym pomysłem. Mówię tutaj o ilości moich wysiłków/czasu/pieniędzy które zmarnuję To pozwala oddzielić zachcianki od realnie dobrych pomysłów.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-28, 08:58   #54
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Trochę się nie dziwię, ze pracownicy byli na ciebie wkurzeni-wchodziłaś w ich obowiązki i kompetencje.
Po co?
Poza tym nienawidzisz ,,bachorów", wiec nie wyobrażam sobie osoby z takim podejściem w pracy z dziećmi(pamiętam Twój podpis na forum-mam nadzieję, że już ci przeszło?)

Może te wszystkie problemy wynikają z twojego młodego wieku i małego doświadczenia? Dużo jeszcze przed Tobą i masz szansę wszystko pozmieniać.

Jeśli możesz, daj sobie chwilę oddechu na odnalezienie swojej pasji, swojego kierunku w życiu-nigdy nie wiadomo, czy coś cię nagle nie zainspiruje.
Ochłoń trochę po tych przeżyciach i przemyśl co mogłabyś zmienić w swoim nastawieniu i sposobie działania, bo ludzi nie zmienisz i zawsze będę tacy, którym będziesz pasować i tacy, którym absolutnie nie.
To jak się odnajdziesz w danej sytuacji, dużo zależy od twojego do niej podejścia.
Cześć golgie, dawno się nie "pisałyśmy" moje podejście do bachorkow się zmieniło, tzn nadal nie chce mieć własnych i nadal maluchy (noworodki, dwulatki itd) nie tyle mnie brzydzą i buuu, trzymajcie se je w domu, ale nie pałam do nich uczuciem takie 7 latki są już bardzo spoko ogólnie
Czemu wchodziłam w ich kompetencje - no właśnie, chciałam dobrze a wyszło jak zawsze. Nie powinnam, ok. Przeprosiłam i staram się już tego nie robić. Natomiast w ostatnim przypadku to dwóch wychowawców weszło w moje kompetencje, i jeszcze dostałam opierdziel i wyzwiska, kiedy załatwiłam to, co dotyczyło mojej wychowanki
I to nie była taka pierwsza sytuacja. Długo się w ogóle nie odzywałam, przy mniejszych sytuacjach (np. Jedna NAKRZYCZAŁA na mnie, że napisałam coś czerwonym długopisem w zeszycie raportów, a to był po prostu pierwszy długopis jaki złapałam), a jak zaczęłam się bronić, to dostaje właśnie takie teksty jak "jesteś najmłodsza stażem, więc lepiej się nie wychylaj" albo "no strasznie pewna siebie jesteś".


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-28, 08:58   #55
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Wizyta u doradcy to dobry pomysł, na pewno się udam w najbliższym czasie. Właśnie martwią mnie te moje wahania - a to Holandia, zaraz Katowice, potem Kielce. Tak samo mam z pracą - a to logistyka, a to kwiaciarnia, wypożyczalnia, tak wszystko JUZTERAZZARAZ.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Pomyśl też, że teraz kwiaciarnia czy wypożyczalnia to niezbyt bezpieczny pomysł, z uwagi na to co się dzieje w tym kraju. Chyba nie chcesz skończyć jak ten właściciel kilku sal weselnych, jak zakazali wesel? Tak na prawdę to nie mamy pojęcia co ten rząd sobie ubzdura znowu za chwilę. Pomyśl serio też pod tym kątem co jest w miarę "bezpieczne".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-28, 09:25   #56
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88731971]Pomyśl też, że teraz kwiaciarnia czy wypożyczalnia to niezbyt bezpieczny pomysł, z uwagi na to co się dzieje w tym kraju. Chyba nie chcesz skończyć jak ten właściciel kilku sal weselnych, jak zakazali wesel? Tak na prawdę to nie mamy pojęcia co ten rząd sobie ubzdura znowu za chwilę. Pomyśl serio też pod tym kątem co jest w miarę "bezpieczne".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Cały czas myślę, zastanawiam się, jeszcze żadnych kroków nie podejmuje, to tylko luźne pomysły

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-28, 09:29   #57
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88731971]Pomyśl też, że teraz kwiaciarnia czy wypożyczalnia to niezbyt bezpieczny pomysł, z uwagi na to co się dzieje w tym kraju. Chyba nie chcesz skończyć jak ten właściciel kilku sal weselnych, jak zakazali wesel? Tak na prawdę to nie mamy pojęcia co ten rząd sobie ubzdura znowu za chwilę. Pomyśl serio też pod tym kątem co jest w miarę "bezpieczne".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja bym się tak nie obawiała. Trinker na pewno tak szybko nie wskoczy na szczebel bogactw wg. jedynej słusznej partii 6000 zł to już przecież burżuazja, ale nie ukrywajmy, że na początku jej takie zarobki nie grożą.
Pandemia się kończy, wesela będą leciały jedno za drugim. To dobry czas żeby wejść w biznes typu kwiaciarnia, bo na rynku siłą rzeczy zrobiło się miejsce.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-28, 09:31   #58
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88731971]Pomyśl też, że teraz kwiaciarnia czy wypożyczalnia to niezbyt bezpieczny pomysł, z uwagi na to co się dzieje w tym kraju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Kwiaciarnia to nie tylko wesela, ale też pogrzeby ;d
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-28, 09:40   #59
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Ja bym się tak nie obawiała. Trinker na pewno tak szybko nie wskoczy na szczebel bogactw wg. jedynej słusznej partii 6000 zł to już przecież burżuazja, ale nie ukrywajmy, że na początku jej takie zarobki nie grożą.
Pandemia się kończy, wesela będą leciały jedno za drugim. To dobry czas żeby wejść w biznes typu kwiaciarnia, bo na rynku siłą rzeczy zrobiło się miejsce.
No nie wiem... Mi nie chodzi o zarobki i nowy ład Bardziej bym się obawiała 4, 5, 6, 20 fali i znowu zamykania tych wszystkich okołoślubnych tematów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
Kwiaciarnia to nie tylko wesela, ale też pogrzeby ;d
No to przypominam zamknięte również cmentarze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-28, 09:41   #60
xyx
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 29
Dot.: Co robić dalej z moim życiem?

Cytat:
Napisane przez pempek Pokaż wiadomość
Nie chce cię Tinker urazić, ale często udzielasz się na forum i dużo o sobie piszesz, z tego wynika, ze często masz z kimś konflikty. Współlokatorzy, współpracownicy, pracodawca... może spróbuj zastanowić się w jaki sposób komunikujesz się z ludźmi, może poszukaj jakichś szkoleń z komunikacji, bo w mojej opinii coś tu może kuleć.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. Plus nie sprawdziłaś się w ŻADNEJ pracy, więc to raczej świadczy o tobie, a nie o współpracownikach. W każdej pracy coś było nie tak. Przestań szukać winy w innych, zacznij w sobie.
xyx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-06-10 22:02:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:58.