2022-09-05, 15:20 | #91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 377
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Większość zachowań dziewczyny jest normalna, właściciele zwierzakow zazwyczaj nie brzydzą się ich a koty zwłaszcza niewychodzące to chyba najczystsze zwierzęta. Mój TZ bardzo lubi koty ale tez się budził jak kot wskakiwał na łóżko i zaczynał mruczeć, nie mogł spać a ma odpowiedzialną prace i musi być wyspany. Ja mu poszłam na kompromis i kot nie spi z nami w tygodniu, w weekend i jak następnego dnia mamy dzień wolny od pracy to nie zamykamy przed nim drzwi. Jak dziewczyna cię kocha to pójdzie na jakiś kompromis. Koty są dwa wiec nie nudzą się w nocy.
|
2022-09-05, 15:32 | #92 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Mam jeszcze taką bolączkę z kotem, że lubię sobie podjadać masło orzechowe. Odkładam łyżeczkę na blat na międzynarodowy znak noża na zlewie mówiący "będę jeszcze robił kanapki". I w normalnych warunkach tej łyżeczce nic nie będzie, za godzinę - dwie znów jej użyję do tego masła, a przy kocie... nigdy nie wiem, czy była "tylko lizana", czy może dupskiem na niej siedział Kiedyś dupę władował w miseczkę z już wyciśniętymi lekami na kilka dni. I pewnie nic mi od tego nie będzie, bo jeszcze nie zachorowałam, ale jest to po prostu wstrętne.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2022-09-05, 15:40 | #93 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ---------- I raczej ze względu na zdrowie kota to nie powinnaś mu dawać lizać masła orzechowego czy częstować się jakimś ludzkim jedzeniem. |
|
2022-09-05, 15:45 | #94 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
||
2022-09-05, 16:04 | #95 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89339475]
Ok, ja mam sukę wiec pampers idzie na cały tyłek i jest ok. Z tym, że ona popuszcza, a nie sika całkiem. Wiek, zwyrodnienia kręgosłupa i nie trzyma wszystkiego. W lecie ma wolne od pampersów, bo wybiera sen na zewnątrz, ale teraz zacznie się powrót. Niestety nie chce zmywać całego domu z rana, nie mam na to czasu, a u nas pewnikiem byłoby to rozniesione wszędzie. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Najważniejsze, że Wam się dana metoda sprawdza. I tak, niestety kręgosłup lędźwiowy to bliska okolica nerwów od zwieraczy Mój poprzedni owczar nie trzymał w ogóle po operacji pod koniec życia, ale jemu znowu odpowiadał cewnik, bo czuł się czysty. Inaczej leżał i się mył godzinami. Minus - wieczny stan zapalny pęcherza. Plus - zero fizycznego brudu, smrodu. ---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ---------- [1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89339470]Dlatego ja nic nie zostawiam przy kotach na blatach, a naczynia albo od razu do zmywarki idą albo do zlewu i są zalewane wodą. Deski stawiam pionowo przy ścianie albo też do mycia. To nie jest chyba aż taki problem wziąć sobie czystą łyżeczkę. Leków tym bardziej luzem nie zostawiam, bo bałabym się, ze coś mu do głowy palnie i zeżre/poliże, a mogą być dla kota toksyczne. Zwierzęta bardzo dobrze uczą porządku i dyscypliny. ---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ---------- I raczej ze względu na zdrowie kota to nie powinnaś mu dawać lizać masła orzechowego czy częstować się jakimś ludzkim jedzeniem.[/QUOTE] Masz rację, jednak ja w swoim domu chciałabym się czuć po prostu swobodnie tak jak mogę przy psie. Kocie "rodzicielstwo" mocno mnie zawiodło.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2022-09-05, 16:44 | #96 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-09-05, 17:11 | #97 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89339470]Dlatego ja nic nie zostawiam przy kotach na blatach, a naczynia albo od razu do zmywarki idą albo do zlewu i są zalewane wodą. Deski stawiam pionowo przy ścianie albo też do mycia. To nie jest chyba aż taki problem wziąć sobie czystą łyżeczkę. Leków tym bardziej luzem nie zostawiam, bo bałabym się, ze coś mu do głowy palnie i zeżre/poliże, a mogą być dla kota toksyczne. Zwierzęta bardzo dobrze uczą porządku i dyscypliny.
---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ---------- I raczej ze względu na zdrowie kota to nie powinnaś mu dawać lizać masła orzechowego czy częstować się jakimś ludzkim jedzeniem.[/QUOTE]Oj zgadzam się, nas kot bardzo nauczył porządku i odkładania na swoje miejsce Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka |
2022-09-05, 18:00 | #98 |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Kot nie ma wstępu na blat w kuchni, kilka raz jak się zdarzyło, że tam go zagnała kocia ciekawość i został przyłapany to groźne wypowiedzenie jego imienia powodowało, że kot znikał w sekundę. A kiedyś jak gdyby nic wchodzę do kuchni a tam futro wywalone w zlewie i udaje, że jest naczyniem.
Mnie np. obrzydza niespuszczanie klapy po użyciu toalety i niemycie rąk po skorzystaniu z niej, a że ostatnio często przebywam i wyjeżdżam z różnymi osobami to powiem tak- klapę spuszcza 1 na 10, dużo po skorzystaniu z toalety jedynie opłukuje ręce wodą. Dla mnie żwirek z 1 sztuki kota to przy tym pikuś. Każdy ma jakieś swoje przyzwyczajenia.
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
2022-09-05, 18:04 | #99 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Brytyjczyki są bardzo mało skoczne i spokojne, dobre dla ludzi, którzy nie tolerują kocich łap na blacie kuchennym.
Jak moje zwierzęta odejdą do krainy wiecznej szczęśliwości to planuję solidna przerwę. Jestem już zmęczona tym sprzątaniem, leczeniem, brudzeniem, karmieniem i tak na okrągło. Gorzej niż z dziećmi, bo zwierzęta nigdy nie zyskują samodzielności Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
2022-09-05, 23:45 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Mój kot nie chodzi po blatach, nie wolno mu wchodzić na łóżko. Na łóżku nigdy go nie złapałam, w kuchni parę razy były odciski stóp na blacie, ale ogólnie się słucha. Kwestia konsekwencji i wychowania.
Ja kota nie całuję, myję ręce po głaskaniu, nie pozwalam mu pić z mojego kubka. Mnie to brzydzi, za dzieciaka studiowałam książki do parazytologii zwierząt i mi zostało. Kot to kot, zwierzę, i tak samo jak człowiek dorosły lub dziecko powinien mieć swoje miejsce, zasady, normy itd. Nie widzę powodu dlaczego kota nie nauczyć czegoś lub nie ograniczać pewnych zachowań. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-06, 06:48 | #101 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Po prostu uważam, że nie jest normalne traktowanie wyżej potrzeb sowich kotków lub piesków, niż potrzeb ludzi- w tym partnera, ale co kto lubi
|
2022-09-06, 07:40 | #102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
Mój facet ma zupełnie inne podejście do zwierząt niż ja, co wynika tez głównie z braku doświadczeń w tej kwestii. Ja śpię ze zwierzętami, nie pozwalam im pic z jakichs kubków, nie z powodu obrzydzenia tylko, ze to niezdrowe dla nich, no nic mi nie przeszkadza jesli to moje zwierzę - ale mamy dwa koty i normalnie się dogadujemy. Ja nie stawiam wyżej niczyich potrzeb, on nie ma jakichs sztywnych ram w związku z traktowaniem zwierząt - i tak się pomału żyje, w zrozumieniu i otwarciu. Dla mnie nie jest normalne myślenie w stylu „nie całuję kotów” , bo nie znajduję argumentu, który miałby się do tego kierować xd Chociaż ściągam koty z łóżka jesli się rozpychają albo zaczynaja lizać itp, no bo przeszkadzają. Z kolei mój pies zawsze był królem rodziny, dla niego i pod niego robione jest wszystko, lacznie z planami wakacyjnymi. To członek rodziny. I najkochanszy pies na świecie. Mój ex chłopak to akceptował, ze no musi się przesunąć, bo pies leży. Xd Sent from my iPhone using Tapatalk Edytowane przez chwast Czas edycji: 2022-09-06 o 07:43 |
|
2022-09-06, 08:32 | #103 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 2 273
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka |
|
2022-09-06, 08:55 | #104 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 121
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-09-06, 08:59 | #105 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
a na to jakie potrzeby beda wazniejsze od innych nie ma jednej uniwersalnej normy. trzeba sie dobrac w tej kwestii jak w kazdej innej podstawowej typu dzieci czy religia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-09-06, 09:38 | #106 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ---------- Dla mnie dziwne jest ze partner przed wspólnym zamieszkaniem nie ustalił pewnych rzeczy, nie zaobserwował i nie porozmawiał na ten temat. Będąc w gościach u ludzi którzy mają zwierzęta widzę czy je całuja, glaskaja, piją z jednego kubka. |
|
2022-09-06, 09:40 | #107 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 236
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Najwięcej bakterii kałowych wg badan jest na telefonach i klawiaturach a jakos nikt tego bez przerwy nie myje. Nie chowa szczoteczek do zębów do szafki w łazienkce. Poza tym różne formy seksu ludzie uprawiają i w ramach tego liżą sobie różne częsci ciała. Także koty myślę wypadają tak sobie. Mnie nie brzydzą w niczym. Normalnie się wtulam. Chociaż ręce po nich myję, szczególnie przed jedzeniem. Ale w ogóle często myję a przed jedzeniem tym bardziej. Kot na stole mi nie wadzi, bo jem z talerza, nie blatu. Gdy nie ma domownika i tak wejdzie gdzie chce, a zamykanie przed zwierzetami pomieszczen w małych mieszkaniach uważam za okrutne. Jak nie chcę by mi wsadził pyszczek w szklankę czy talerz przykrywam. Żaden to problem. A łyżeczki maślanej już użytej i brudnej, drugi raz bym po jakimś czasie nie wzięła. Gdy się samemu ma nawyk chować czy odkładać to nawet się nie robi tego z powodu kota więc żaden to wysiłek.
Ty chłopaku kotów nie lubisz i już raczej nie polubisz. Spanie to tylko jedna z rzeczy i akurat taka gdzie faktycznie skaczący kot może nie dać się wyspać, normalna sprawa. A to całe kocie dziecko madka i ojciec to przecież większość ludzi mówi żartobliwie. Szczególnie że w społeczeństwie jest jakaś tam forma presji na posiadanie dzieci, więc taki tam spryciaszny wybieg. Może mniej żartobliwie mówi się ''kocie dziecko'' gdy chodzi o znalezienie kotu domu, podkreślając tym, że potrzebuje opiekuna. Edytowane przez rejczeI Czas edycji: 2022-09-06 o 09:43 |
2022-09-06, 09:42 | #108 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89340017]Dla mnie dziwne jest ze partner przed wspólnym zamieszkaniem nie ustalił pewnych rzeczy, nie zaobserwował i nie porozmawiał na ten temat. Będąc w gościach u ludzi którzy mają zwierzęta widzę czy je całuja, glaskaja, piją z jednego kubka.[/QUOTE]
Pan chyba życzeniowo myślał, że dziewczyna i koty podporządkują się pod niego. A teraz ma zonk, bo potrzeby swoje i kotów dla dziewczyny mogą być równie ważne, jak nie ważniejsze od jego potrzeb. |
2022-09-06, 10:05 | #109 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 21
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Można kochać zwierzęta, ale są pewne granice, bo mimo wszystko to nadal TYLKO zwykłe zwierzęta.
Gdy moją partnerkę bolał brzuch, zajmowałem się nią, głaskałem, przytulałem, a jej ukochane koty miały ją gdzieś. Albo kiedy była osłabiona, dostała zawrotów głowy, widziała mroczki przed oczami i straciła przytomność, koty jakby nigdy nic nie zainteresowały się tym, tylko w najlepsze chodziły po pokoju, skakały, bawiły się. Dlatego tylko głupcy stawiają zwierzęta na równi z ludźmi, czy partnerem Podobają się mi wypowiedzi pani Robot - przedstawiane przez nią argumenty są sensowne, logiczne i racjonalne. Nie rozumiem podejścia - to jest kotek, trzeba go tulić, miziać, całować, pozwalać mu na wszystko i po kontakcie z nim nie umyć rąk podczas robienia posiłku ---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ---------- Ps. A moja dziewczyna zwraca się do kota per synku i to bynajmniej wcale nie w sposób żartobliwy, tak jak i mówi o sobie - mamusia już daje jeść Mam mieszane uczucia co do tego. Niby nic złego nie robi, ale to przesada bo nie mówimy o prawdziwym dziecku, ale zwykłym dachowcu Lubię te koty, ogólnie lubię zwierzęta, ale moim zdaniem traktowanie zwierząt jak ludzi mija się z celem - bo ludziom nie pozwala się na wszystko. Czy zgodzilibyście się by wasze dziecko/siostra/brat/itp chodził po stole, albo wskakiwał w środku nocy do łóżka i was budził? No nie? Skąd więc specjalne traktowanie i nadwyżka praw dla kotów? |
2022-09-06, 10:06 | #110 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
Dla niej najwyraźniej to nie są TYLKO zwykłe zwierzęta, a członkowie rodziny. Małe dziecko też się tobą nie zaopiekuje w chorobie, a jednak wiele ludzi potrzeby własnych dzieci stawia na równi z partnerami, jak nie przed nimi. Także słaby argument. Ale nie rozumiem, skoro różnicie się diametralnie w tak kluczowej, światopoglądowej kwestii, ty czujesz się zlekceważony, odepchnięty, a wspólne mieszkanie napawa cię obrzydzeniem to czemu się nie wyprowadzisz i nie odpuścisz tego związku? To jest jedyna kobieta na świecie, która okazała ci zainteresowanie? Skąd taka desperacja? |
|
2022-09-06, 10:14 | #111 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 21
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Bo się z nią dobrze dogaduję, kochamy się, mamy wspólne tematy, sprawy i jest nam pomijając koty ze sobą dobrze?
Poznaliśmy się przez znajomych i od razu złapaliśmy chemię ---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ---------- Floppa słabe to jest Twoje myślenie - jak można w ogóle porównać dzieci do zwierząt? Dzieci to NASZE potomstwo. Serio nie dostrzegasz różnicy? Poza tym dobrze wychowane dzieciaki są w stanie pomóc nam gdy tylko dorosną. W przypadku zwierząt nigdy to nie jest możliwe. Aż nasuwają się słowa Alberta Einsteina - Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej. |
2022-09-06, 10:19 | #112 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
Plus chyba nie miałeś też za dużo do czynienia z małymi dziećmi - jak najbardziej potrafią włazić do łóżka w środku nocy i cię budzić. I co wtedy? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-09-06, 10:29 | #113 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 21
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Ale małym dzieciom zwykle tłumaczy się, żeby z byle powodu tak nie robić. Moja dobra koleżanka opowiadała, że swoim szkrabom zabrania jej budzić z trywialnego powodu. Dzieciom się nie pozwala tego robić, a kotom tak? No co to za specjalne traktowanie? Zresztą dzieci dorastają, a zwierzęta nie.
O ile rozumiem traktowanie 4nogiego towarzysza jako przyjaciela, tak nie widzę powodu by postrzegać go jako swoje dziecko :P |
2022-09-06, 10:30 | #114 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
Dla mnie zwierzę to jest członek rodziny i owszem ma wiele wspólnego z małym dzieckiem, choćby to że świadomie za tą żywą i zależną ode mnie istotę wzięłam odpowiedzialność. Gdybym nagle zepchnęła zwierzę czy dziecko na margines, bo pojawił się na horyzoncie facet to postąpiłabym nie w porządku, bo kot/pies/dziecko nie ma wyboru, musi żyć w środowisku jakie mu stwarzam i to ja muszę się troszczyć o jego zdrowie i dobrostan psychiczny. Dziecko może się troszczyć o rodzica, kiedy dorośnie, ale wcale nie musi. Naiwnym jest zakładanie rodziny z myślą, żeby ktoś mógł nam podać szklankę wody na starość. |
|
2022-09-06, 10:34 | #115 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 21
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Floppa no pewnie bo komfort kota ważniejszy niż partnera :P
Co tam, że facet będzie kilkukrotnie obudzony w nocy, ważne że potrzeba kota (skakania na łóżko, czy rozwalenia się na nim) jest zaspokojona |
2022-09-06, 10:34 | #116 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89340069]Tylko twoim problemem jest zasadniczo fakt, że twoja dziewczyna raczej podziela mój punkt widzenia niż twój. Dla mnie zwierzę to jest członek rodziny i owszem ma wiele wspólnego z małym dzieckiem, choćby to że świadomie za tą żywą i zależną ode mnie istotę wzięłam odpowiedzialność. Gdybym nagle zepchnęła zwierzę czy dziecko na margines, bo pojawił się na horyzoncie facet to postąpiłabym nie w porządku, bo kot/pies/dziecko nie ma wyboru, musi żyć w środowisku jakie mu stwarzam i to ja muszę się troszczyć o jego zdrowie i dobrostan psychiczny. Dziecko może się troszczyć o rodzica, kiedy dorośnie, ale wcale nie musi. Naiwnym jest zakładanie rodziny z myślą, żeby ktoś mógł nam podać szklankę wody na starość.[/QUOTE]Dokładnie, bardzo się z tym zgadzam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-09-06, 10:38 | #117 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
Mam kota (drugiego) i oba spały w nocy w innym pomieszczeniu, zaciemnionym, zostały tak nauczone od małego - i tego ze sie nie biega po nocach też. Na blaty obecna kotka nieraz wskoczy, ale jest zganiana ciągle, a blaty myte, ręce tez po glaskaniu przed pracami kuchennymi myję. Dla mnie zwierzę (dorosłe) nie ma równych przywilejów ani potrzeb jak małe dziecko, to nie człowiek. ja mojego pierwszego kotka- wtedy małego troche rozpieszczalam np. pozwllałam z nami spać, ale partner po tygodniu niwysypiania postawil granicę, ze kot ma się wyprowadzić i spać sam i się w sumie z nim zgodiłam, mimo że bylo mi trochę wtedy "żal kotka", ktore kilka dni protestował. Niepotrzebnie- kot jak podrósł to miał juz nawyk szukania spokoju od nas w swoim azylu |
|
2022-09-06, 10:45 | #118 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cytat:
---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ---------- [1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89340079]zgadzam się. Mam kota (drugiego) i oba spały w nocy w innym pomieszczeniu, zaciemnionym, zostały tak nauczone od małego - i tego ze sie nie biega po nocach też. Na blaty obecna kotka nieraz wskoczy, ale jest zganiana ciągle, a blaty myte, ręce tez po glaskaniu przed pracami kuchennymi myję. Dla mnie zwierzę (dorosłe) nie ma równych przywilejów ani potrzeb jak małe dziecko, to nie człowiek. ja mojego pierwszego kotka- wtedy małego troche rozpieszczalam np. pozwllałam z nami spać, ale partner po tygodniu niwysypiania postawil granicę, ze kot ma się wyprowadzić i spać sam i się w sumie z nim zgodiłam, mimo że bylo mi trochę wtedy "żal kotka", ktore kilka dni protestował. Niepotrzebnie- kot jak podrósł to miał juz nawyk szukania spokoju od nas w swoim azylu[/QUOTE] Tyle że koty dziewczyny Autora mają 6 lat, dorosłe i wychowane, mające swoje nawyki. Trochę późno na ich zmianę. A tu jeszcze zamieszkał nowy człowiek, trzeba się do niego przyzwyczaić. Sądzę że to nocne skakanie trochę wynika z ciekawosci kotów. Autoze, może spotkaj się z behawiorysta, podpowie Ci co zrobić żebyście z kotami się polubili. |
|
2022-09-06, 10:55 | #119 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89340080]
Tyle że koty dziewczyny Autora mają 6 lat, dorosłe i wychowane, mające swoje nawyki. Trochę późno na ich zmianę. A tu jeszcze zamieszkał nowy człowiek, trzeba się do niego przyzwyczaić. Sądzę że to nocne skakanie trochę wynika z ciekawosci kotów. Autoze, może spotkaj się z behawiorysta, podpowie Ci co zrobić żebyście z kotami się polubili.[/QUOTE] Bez przesady, mój kot też był już dorosły kiedy oduczałam go spania ze mną i chociaż chwilę to trwało, to w końcu się przyzwyczaił. Tylko ja sama zdecydowałam, że nie chcę dłużej spać z kotami, nikt nie usiłował tego na mnie wymusić. Ogólnie behawiorysta to dobry pomysł, ale obstawiam, że w tym wypadku niewiele pomoże, bo z żadnej strony nie widać tu chęci kompromisu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-06, 10:58 | #120 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 137
|
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą
Cóż po prostu pozostaje ci porozmawiać z dziewczyną ,innej rady nie ma . Ale wprost i bez ściemniania ,zobaczysz wtedy czy jest skłonna do jakiś kompromisów . Jeśli się uprze -masz odpowiedź . Nie jesteście ze sobą jakoś specjalnie długo poza tym też musisz się zastanowić czy dziewczyna która traktuje zwierzę na równi z człowiekiem jest dla Ciebie odpowiednia. Ja bym się nie męczyła tak dłużej na Twoim miejscu.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:19.