Mieszkanie z Kocią Mamą - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2022-09-05, 15:20   #91
magdalenaCat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 377
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Większość zachowań dziewczyny jest normalna, właściciele zwierzakow zazwyczaj nie brzydzą się ich a koty zwłaszcza niewychodzące to chyba najczystsze zwierzęta. Mój TZ bardzo lubi koty ale tez się budził jak kot wskakiwał na łóżko i zaczynał mruczeć, nie mogł spać a ma odpowiedzialną prace i musi być wyspany. Ja mu poszłam na kompromis i kot nie spi z nami w tygodniu, w weekend i jak następnego dnia mamy dzień wolny od pracy to nie zamykamy przed nim drzwi. Jak dziewczyna cię kocha to pójdzie na jakiś kompromis. Koty są dwa wiec nie nudzą się w nocy.
magdalenaCat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-05, 15:32   #92
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Mam jeszcze taką bolączkę z kotem, że lubię sobie podjadać masło orzechowe. Odkładam łyżeczkę na blat na międzynarodowy znak noża na zlewie mówiący "będę jeszcze robił kanapki". I w normalnych warunkach tej łyżeczce nic nie będzie, za godzinę - dwie znów jej użyję do tego masła, a przy kocie... nigdy nie wiem, czy była "tylko lizana", czy może dupskiem na niej siedział Kiedyś dupę władował w miseczkę z już wyciśniętymi lekami na kilka dni. I pewnie nic mi od tego nie będzie, bo jeszcze nie zachorowałam, ale jest to po prostu wstrętne.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-05, 15:40   #93
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Mam jeszcze taką bolączkę z kotem, że lubię sobie podjadać masło orzechowe. Odkładam łyżeczkę na blat na międzynarodowy znak noża na zlewie mówiący "będę jeszcze robił kanapki". I w normalnych warunkach tej łyżeczce nic nie będzie, za godzinę - dwie znów jej użyję do tego masła, a przy kocie... nigdy nie wiem, czy była "tylko lizana", czy może dupskiem na niej siedział Kiedyś dupę władował w miseczkę z już wyciśniętymi lekami na kilka dni. I pewnie nic mi od tego nie będzie, bo jeszcze nie zachorowałam, ale jest to po prostu wstrętne.
Dlatego ja nic nie zostawiam przy kotach na blatach, a naczynia albo od razu do zmywarki idą albo do zlewu i są zalewane wodą. Deski stawiam pionowo przy ścianie albo też do mycia. To nie jest chyba aż taki problem wziąć sobie czystą łyżeczkę. Leków tym bardziej luzem nie zostawiam, bo bałabym się, ze coś mu do głowy palnie i zeżre/poliże, a mogą być dla kota toksyczne. Zwierzęta bardzo dobrze uczą porządku i dyscypliny.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

I raczej ze względu na zdrowie kota to nie powinnaś mu dawać lizać masła orzechowego czy częstować się jakimś ludzkim jedzeniem.
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-05, 15:45   #94
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Najlepsze jest to, ze go nie uczyłam. Po prostu położyłam i zaczął tam chodzić, bo było dla niego niekomfortowe inaczej. Ale właśnie z takimi dużymi psiakami na starość jest problem, mój jest malenki wiec mogę go wziąć pod pachę, a taki golden… moja babcia znosiła swojego wyżła z 4 piętra, no i wnosiła.


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------




Co nie znaczy, ze ominie go mega starość, w której pieluchy, jak wspomniałam - to mocno niefajne rozwiązanie.


Sent from my iPhone using Tapatalk
Nigdy nic nie wiadomo, szczęście, że mieszkam w domu. Aczkolwiek psy tej rasy zazwyczaj padają nagle na serducho. Wolałabym tak niż żeby się miała męczyć.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Były próby. Mam owczarka niemieckiego, dziadulka 13 lat w pampersie od tego roku i wszystko działa, natomiast malutki to pekińczyk i on się wije jak glista, bo ma stare złamanie, które pozostawiło go na sprawnych 3 łapkach, w efekcie ma pampersa pod pachami. Psom (samcom) zakłada się pampersy jak pasek, pampas tzw, a nie jak ludziom. I niestety jak się zaczną czołgać, to Interes na wierzchu, siku obok, pampers pod brodą.



Wspominał, że ona nie chce kotów ograniczać (w kwestii zamykania sypialni).

"Przesuń się, bo kot się chce położyć" też daje wyraźny obraz sytuacji. Dziewczyna jest w związku z kotem, faceta opcjonalnie adoptowała jako trzecie koło u wozu.

Kocham bardzo moje psy, ale nie wyobrażam sobie tak pokazywać partnerowi (to przeciez 8 mcy razem, a nie nowo poznany koleś z Tindera), gdzie jego miejsce, i że jest w hierarchii gdzieś między szczotką do zamiatania, a odkurzaczem.
On nie jest traktowany nawet na równi z kotami, tylko gdzieś hen za nimi.

Też wydaje mi się, że wątel trollowy, ale chyba nie było zamierzonych rezultatów, bo nikt się nie oburzył



Pampersy nam się nie sprawdziły z uwagi na wiercenie (pisałam oczko wyżej) i to zakiszenie oraz koszmarny smród po nocy, o którym pisze Chwast niżej. To malutki pies i wolę mieć rano do zmycia dwie kałuże po 5ml na panelach, choć wiem, że dla wielu może być to obrzydliwe. No niestety pies jest kaleką i ma spokojnie 15-16 lat. To nie jest deal na całe życie, ale nie uśpię go przecież. Ma przed sobą rok - dwa życia jeszcze. Tyle, to ja naprawdę wytrzymam. Więc albo pampers, który i tak zjechał, albo jeśli nie zjechał, codzienne kąpiele przed poranną kawą, bo smrodek zabija. Pampersy sprawdzają mi się przy drugim psiaku z niedowładem, ale... też go muszę z uwagi na pieluchę kąpać chociaż co te 10 dni, bo po nocy ma tam wiadro i wiadomo, futerko się syfi moczem. Ma chorą przysadkę - wielomocz, a na starość - 13 lat, często sika na leżąco.

Niestety teoria często sobie, praktyka sobie. Mam psy od 32 lat, wiele spraw mam już opracowanych, ale wszystkiego się nie da, albo jeszcze nie wiem jak Nie ukrywam też, że to mój drugi mikropies, a pierwszy miał całkowitego Alzheimera, 19 lat i pieluchę właśnie. Dopiero po fakcie dowiedziałam się, że niektóre mikrusy, a nawet jamniki potrafią odmawiać spacerów i wybierać właśnie matę. Np zdarza się to jamnikom zimą, bo wal się, za zimno. Ja u psa, który na ludzkie dobija albo przekroczył setkę wiele już nie ugram.



Po stokroć wolałabym matę, ale mały to już chyba troszkę Alzheimera psiego ma, więc nie ma szans go nauczyć. I to jest ciekawe, że jeden pies się zleje i jest akceptowalnie, ot trzeba go często kąpać, a drugi cuchnie po kilku godzinach jak żul, który nie mył się od czterech lat.

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------


Ja mam owczara na wózku - 38kg plus wózek. 2 pietro w kamienicy. Schodzi sam, ale wnoś, bo łapki juz zbyt zmęczone



Zazdro, masz inteligentnego psiaka Mój owczarek tak wykumał pampersy. Zawsze wstaje jak widzi, że niosę, a juz ze wstawaniem ciężko i jak nie musi, to się nie rusza.
Ok, ja mam sukę wiec pampers idzie na cały tyłek i jest ok. Z tym, że ona popuszcza, a nie sika całkiem. Wiek, zwyrodnienia kręgosłupa i nie trzyma wszystkiego. W lecie ma wolne od pampersów, bo wybiera sen na zewnątrz, ale teraz zacznie się powrót. Niestety nie chce zmywać całego domu z rana, nie mam na to czasu, a u nas pewnikiem byłoby to rozniesione wszędzie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-05, 16:04   #95
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89339475]
Ok, ja mam sukę wiec pampers idzie na cały tyłek i jest ok. Z tym, że ona popuszcza, a nie sika całkiem. Wiek, zwyrodnienia kręgosłupa i nie trzyma wszystkiego. W lecie ma wolne od pampersów, bo wybiera sen na zewnątrz, ale teraz zacznie się powrót. Niestety nie chce zmywać całego domu z rana, nie mam na to czasu, a u nas pewnikiem byłoby to rozniesione wszędzie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Najważniejsze, że Wam się dana metoda sprawdza. I tak, niestety kręgosłup lędźwiowy to bliska okolica nerwów od zwieraczy Mój poprzedni owczar nie trzymał w ogóle po operacji pod koniec życia, ale jemu znowu odpowiadał cewnik, bo czuł się czysty. Inaczej leżał i się mył godzinami. Minus - wieczny stan zapalny pęcherza. Plus - zero fizycznego brudu, smrodu.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89339470]Dlatego ja nic nie zostawiam przy kotach na blatach, a naczynia albo od razu do zmywarki idą albo do zlewu i są zalewane wodą. Deski stawiam pionowo przy ścianie albo też do mycia. To nie jest chyba aż taki problem wziąć sobie czystą łyżeczkę. Leków tym bardziej luzem nie zostawiam, bo bałabym się, ze coś mu do głowy palnie i zeżre/poliże, a mogą być dla kota toksyczne. Zwierzęta bardzo dobrze uczą porządku i dyscypliny.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

I raczej ze względu na zdrowie kota to nie powinnaś mu dawać lizać masła orzechowego czy częstować się jakimś ludzkim jedzeniem.[/QUOTE]

Masz rację, jednak ja w swoim domu chciałabym się czuć po prostu swobodnie tak jak mogę przy psie. Kocie "rodzicielstwo" mocno mnie zawiodło.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-05, 16:44   #96
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość

Masz rację, jednak ja w swoim domu chciałabym się czuć po prostu swobodnie tak jak mogę przy psie. Kocie "rodzicielstwo" mocno mnie zawiodło.
Każdy ma swoje upodobania - dla mnie konieczność wyprowadzania psa co najmniej 3 razy dziennie jest jak najdalsza od swobody ale to właśnie dlatego trzeba się po prostu dobrać odpowiednio.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-05, 17:11   #97
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89339470]Dlatego ja nic nie zostawiam przy kotach na blatach, a naczynia albo od razu do zmywarki idą albo do zlewu i są zalewane wodą. Deski stawiam pionowo przy ścianie albo też do mycia. To nie jest chyba aż taki problem wziąć sobie czystą łyżeczkę. Leków tym bardziej luzem nie zostawiam, bo bałabym się, ze coś mu do głowy palnie i zeżre/poliże, a mogą być dla kota toksyczne. Zwierzęta bardzo dobrze uczą porządku i dyscypliny.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

I raczej ze względu na zdrowie kota to nie powinnaś mu dawać lizać masła orzechowego czy częstować się jakimś ludzkim jedzeniem.[/QUOTE]Oj zgadzam się, nas kot bardzo nauczył porządku i odkładania na swoje miejsce

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-09-05, 18:00   #98
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Kot nie ma wstępu na blat w kuchni, kilka raz jak się zdarzyło, że tam go zagnała kocia ciekawość i został przyłapany to groźne wypowiedzenie jego imienia powodowało, że kot znikał w sekundę. A kiedyś jak gdyby nic wchodzę do kuchni a tam futro wywalone w zlewie i udaje, że jest naczyniem.

Mnie np. obrzydza niespuszczanie klapy po użyciu toalety i niemycie rąk po skorzystaniu z niej, a że ostatnio często przebywam i wyjeżdżam z różnymi osobami to powiem tak- klapę spuszcza 1 na 10, dużo po skorzystaniu z toalety jedynie opłukuje ręce wodą. Dla mnie żwirek z 1 sztuki kota to przy tym pikuś. Każdy ma jakieś swoje przyzwyczajenia.
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne!

12.03.2023 r.- 12.06.2023 r.
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-05, 18:04   #99
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Brytyjczyki są bardzo mało skoczne i spokojne, dobre dla ludzi, którzy nie tolerują kocich łap na blacie kuchennym.

Jak moje zwierzęta odejdą do krainy wiecznej szczęśliwości to planuję solidna przerwę. Jestem już zmęczona tym sprzątaniem, leczeniem, brudzeniem, karmieniem i tak na okrągło. Gorzej niż z dziećmi, bo zwierzęta nigdy nie zyskują samodzielności

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-05, 23:45   #100
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 080
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Mój kot nie chodzi po blatach, nie wolno mu wchodzić na łóżko. Na łóżku nigdy go nie złapałam, w kuchni parę razy były odciski stóp na blacie, ale ogólnie się słucha. Kwestia konsekwencji i wychowania.
Ja kota nie całuję, myję ręce po głaskaniu, nie pozwalam mu pić z mojego kubka. Mnie to brzydzi, za dzieciaka studiowałam książki do parazytologii zwierząt i mi zostało. Kot to kot, zwierzę, i tak samo jak człowiek dorosły lub dziecko powinien mieć swoje miejsce, zasady, normy itd. Nie widzę powodu dlaczego kota nie nauczyć czegoś lub nie ograniczać pewnych zachowań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest teraz online Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 06:48   #101
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Po prostu uważam, że nie jest normalne traktowanie wyżej potrzeb sowich kotków lub piesków, niż potrzeb ludzi- w tym partnera, ale co kto lubi
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-09-06, 07:40   #102
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Po prostu uważam, że nie jest normalne traktowanie wyżej potrzeb sowich kotków lub piesków, niż potrzeb ludzi- w tym partnera, ale co kto lubi

Mój facet ma zupełnie inne podejście do zwierząt niż ja, co wynika tez głównie z braku doświadczeń w tej kwestii. Ja śpię ze zwierzętami, nie pozwalam im pic z jakichs kubków, nie z powodu obrzydzenia tylko, ze to niezdrowe dla nich, no nic mi nie przeszkadza jesli to moje zwierzę - ale mamy dwa koty i normalnie się dogadujemy. Ja nie stawiam wyżej niczyich potrzeb, on nie ma jakichs sztywnych ram w związku z traktowaniem zwierząt - i tak się pomału żyje, w zrozumieniu i otwarciu.
Dla mnie nie jest normalne myślenie w stylu „nie całuję kotów” , bo nie znajduję argumentu, który miałby się do tego kierować xd

Chociaż ściągam koty z łóżka jesli się rozpychają albo zaczynaja lizać itp, no bo przeszkadzają.
Z kolei mój pies zawsze był królem rodziny, dla niego i pod niego robione jest wszystko, lacznie z planami wakacyjnymi. To członek rodziny. I najkochanszy pies na świecie. Mój ex chłopak to akceptował, ze no musi się przesunąć, bo pies leży. Xd


Sent from my iPhone using Tapatalk

Edytowane przez chwast
Czas edycji: 2022-09-06 o 07:43
chwast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 08:32   #103
milka_70
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 2 273
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Najważniejsze, że Wam się dana metoda sprawdza. I tak, niestety kręgosłup lędźwiowy to bliska okolica nerwów od zwieraczy Mój poprzedni owczar nie trzymał w ogóle po operacji pod koniec życia, ale jemu znowu odpowiadał cewnik, bo czuł się czysty. Inaczej leżał i się mył godzinami. Minus - wieczny stan zapalny pęcherza. Plus - zero fizycznego brudu, smrodu.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------



Masz rację, jednak ja w swoim domu chciałabym się czuć po prostu swobodnie tak jak mogę przy psie. Kocie "rodzicielstwo" mocno mnie zawiodło.
To mnie by bardziej zawiodły kałuże i smród moczu niż konieczność wzięcia nowej łyżeczki.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka
milka_70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 08:55   #104
Sashan_
Raczkowanie
 
Avatar Sashan_
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 121
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez milka_70 Pokaż wiadomość
To mnie by bardziej zawiodły kałuże i smród moczu niż konieczność wzięcia nowej łyżeczki.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka
Chyba nie zrozumiałaś. Nie każdy pies sika po domu to już wyjątek gdy pies jest schorowany i/lub stary.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sashan_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 08:59   #105
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Po prostu uważam, że nie jest normalne traktowanie wyżej potrzeb sowich kotków lub piesków, niż potrzeb ludzi- w tym partnera, ale co kto lubi
jak dla kogos zwierze to czlonek rodziny, to normalne jest, ze niektore potrzeby jednego czlonka rodziny beda wazniejsze od innych potrzeb drugiego czlonka rodziny.
a na to jakie potrzeby beda wazniejsze od innych nie ma jednej uniwersalnej normy.

trzeba sie dobrac w tej kwestii jak w kazdej innej podstawowej typu dzieci czy religia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 09:38   #106
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez milka_70 Pokaż wiadomość
To mnie by bardziej zawiodły kałuże i smród moczu niż konieczność wzięcia nowej łyżeczki.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka
Kałuże i smród moczu możesz też mieć opiekując się starymi i chorymi rodzicami

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Po prostu uważam, że nie jest normalne traktowanie wyżej potrzeb sowich kotków lub piesków, niż potrzeb ludzi- w tym partnera, ale co kto lubi
Dla mnie dziwne jest ze partner przed wspólnym zamieszkaniem nie ustalił pewnych rzeczy, nie zaobserwował i nie porozmawiał na ten temat. Będąc w gościach u ludzi którzy mają zwierzęta widzę czy je całuja, glaskaja, piją z jednego kubka.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 09:40   #107
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 236
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Najwięcej bakterii kałowych wg badan jest na telefonach i klawiaturach a jakos nikt tego bez przerwy nie myje. Nie chowa szczoteczek do zębów do szafki w łazienkce. Poza tym różne formy seksu ludzie uprawiają i w ramach tego liżą sobie różne częsci ciała. Także koty myślę wypadają tak sobie. Mnie nie brzydzą w niczym. Normalnie się wtulam. Chociaż ręce po nich myję, szczególnie przed jedzeniem. Ale w ogóle często myję a przed jedzeniem tym bardziej. Kot na stole mi nie wadzi, bo jem z talerza, nie blatu. Gdy nie ma domownika i tak wejdzie gdzie chce, a zamykanie przed zwierzetami pomieszczen w małych mieszkaniach uważam za okrutne. Jak nie chcę by mi wsadził pyszczek w szklankę czy talerz przykrywam. Żaden to problem. A łyżeczki maślanej już użytej i brudnej, drugi raz bym po jakimś czasie nie wzięła. Gdy się samemu ma nawyk chować czy odkładać to nawet się nie robi tego z powodu kota więc żaden to wysiłek.
Ty chłopaku kotów nie lubisz i już raczej nie polubisz. Spanie to tylko jedna z rzeczy i akurat taka gdzie faktycznie skaczący kot może nie dać się wyspać, normalna sprawa. A to całe kocie dziecko madka i ojciec to przecież większość ludzi mówi żartobliwie. Szczególnie że w społeczeństwie jest jakaś tam forma presji na posiadanie dzieci, więc taki tam spryciaszny wybieg. Może mniej żartobliwie mówi się ''kocie dziecko'' gdy chodzi o znalezienie kotu domu, podkreślając tym, że potrzebuje opiekuna.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2022-09-06 o 09:43
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 09:42   #108
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89340017]Dla mnie dziwne jest ze partner przed wspólnym zamieszkaniem nie ustalił pewnych rzeczy, nie zaobserwował i nie porozmawiał na ten temat. Będąc w gościach u ludzi którzy mają zwierzęta widzę czy je całuja, glaskaja, piją z jednego kubka.[/QUOTE]

Pan chyba życzeniowo myślał, że dziewczyna i koty podporządkują się pod niego. A teraz ma zonk, bo potrzeby swoje i kotów dla dziewczyny mogą być równie ważne, jak nie ważniejsze od jego potrzeb.
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 10:05   #109
Personek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 21
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Można kochać zwierzęta, ale są pewne granice, bo mimo wszystko to nadal TYLKO zwykłe zwierzęta.


Gdy moją partnerkę bolał brzuch, zajmowałem się nią, głaskałem, przytulałem, a jej ukochane koty miały ją gdzieś.


Albo kiedy była osłabiona, dostała zawrotów głowy, widziała mroczki przed oczami i straciła przytomność, koty jakby nigdy nic nie zainteresowały się tym, tylko w najlepsze chodziły po pokoju, skakały, bawiły się.


Dlatego tylko głupcy stawiają zwierzęta na równi z ludźmi, czy partnerem


Podobają się mi wypowiedzi pani Robot - przedstawiane przez nią argumenty są sensowne, logiczne i racjonalne.


Nie rozumiem podejścia - to jest kotek, trzeba go tulić, miziać, całować, pozwalać mu na wszystko i po kontakcie z nim nie umyć rąk podczas robienia posiłku

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Ps. A moja dziewczyna zwraca się do kota per synku i to bynajmniej wcale nie w sposób żartobliwy, tak jak i mówi o sobie - mamusia już daje jeść


Mam mieszane uczucia co do tego. Niby nic złego nie robi, ale to przesada bo nie mówimy o prawdziwym dziecku, ale zwykłym dachowcu


Lubię te koty, ogólnie lubię zwierzęta, ale moim zdaniem traktowanie zwierząt jak ludzi mija się z celem - bo ludziom nie pozwala się na wszystko.



Czy zgodzilibyście się by wasze dziecko/siostra/brat/itp


chodził po stole, albo wskakiwał w środku nocy do łóżka i was budził?


No nie? Skąd więc specjalne traktowanie i nadwyżka praw dla kotów?
Personek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-09-06, 10:06   #110
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez Personek Pokaż wiadomość
Można kochać zwierzęta, ale są pewne granice, bo mimo wszystko to nadal TYLKO zwykłe zwierzęta.


Dla niej najwyraźniej to nie są TYLKO zwykłe zwierzęta, a członkowie rodziny. Małe dziecko też się tobą nie zaopiekuje w chorobie, a jednak wiele ludzi potrzeby własnych dzieci stawia na równi z partnerami, jak nie przed nimi. Także słaby argument.

Ale nie rozumiem, skoro różnicie się diametralnie w tak kluczowej, światopoglądowej kwestii, ty czujesz się zlekceważony, odepchnięty, a wspólne mieszkanie napawa cię obrzydzeniem to czemu się nie wyprowadzisz i nie odpuścisz tego związku? To jest jedyna kobieta na świecie, która okazała ci zainteresowanie? Skąd taka desperacja?
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 10:14   #111
Personek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 21
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Bo się z nią dobrze dogaduję, kochamy się, mamy wspólne tematy, sprawy i jest nam pomijając koty ze sobą dobrze?


Poznaliśmy się przez znajomych i od razu złapaliśmy chemię

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Floppa słabe to jest Twoje myślenie - jak można w ogóle porównać dzieci do zwierząt? Dzieci to NASZE potomstwo. Serio nie dostrzegasz różnicy? Poza tym dobrze wychowane dzieciaki są w stanie pomóc nam gdy tylko dorosną. W przypadku zwierząt nigdy to nie jest możliwe.


Aż nasuwają się słowa Alberta Einsteina - Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Personek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 10:19   #112
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez Personek Pokaż wiadomość
Można kochać zwierzęta, ale są pewne granice, bo mimo wszystko to nadal TYLKO zwykłe zwierzęta.


Gdy moją partnerkę bolał brzuch, zajmowałem się nią, głaskałem, przytulałem, a jej ukochane koty miały ją gdzieś.


Albo kiedy była osłabiona, dostała zawrotów głowy, widziała mroczki przed oczami i straciła przytomność, koty jakby nigdy nic nie zainteresowały się tym, tylko w najlepsze chodziły po pokoju, skakały, bawiły się.


Dlatego tylko głupcy stawiają zwierzęta na równi z ludźmi, czy partnerem


Podobają się mi wypowiedzi pani Robot - przedstawiane przez nią argumenty są sensowne, logiczne i racjonalne.


Nie rozumiem podejścia - to jest kotek, trzeba go tulić, miziać, całować, pozwalać mu na wszystko i po kontakcie z nim nie umyć rąk podczas robienia posiłku

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Ps. A moja dziewczyna zwraca się do kota per synku i to bynajmniej wcale nie w sposób żartobliwy, tak jak i mówi o sobie - mamusia już daje jeść


Mam mieszane uczucia co do tego. Niby nic złego nie robi, ale to przesada bo nie mówimy o prawdziwym dziecku, ale zwykłym dachowcu


Lubię te koty, ogólnie lubię zwierzęta, ale moim zdaniem traktowanie zwierząt jak ludzi mija się z celem - bo ludziom nie pozwala się na wszystko.



Czy zgodzilibyście się by wasze dziecko/siostra/brat/itp


chodził po stole, albo wskakiwał w środku nocy do łóżka i was budził?


No nie? Skąd więc specjalne traktowanie i nadwyżka praw dla kotów?
Idąc tym tokiem rozumowania, uważasz swoją partnerkę za głupią, więc dlaczego nadal z nią jesteś?
Plus chyba nie miałeś też za dużo do czynienia z małymi dziećmi - jak najbardziej potrafią włazić do łóżka w środku nocy i cię budzić. I co wtedy?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 10:29   #113
Personek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 21
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Ale małym dzieciom zwykle tłumaczy się, żeby z byle powodu tak nie robić. Moja dobra koleżanka opowiadała, że swoim szkrabom zabrania jej budzić z trywialnego powodu. Dzieciom się nie pozwala tego robić, a kotom tak? No co to za specjalne traktowanie? Zresztą dzieci dorastają, a zwierzęta nie.


O ile rozumiem traktowanie 4nogiego towarzysza jako przyjaciela, tak nie widzę powodu by postrzegać go jako swoje dziecko :P
Personek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 10:30   #114
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez Personek Pokaż wiadomość
Floppa słabe to jest Twoje myślenie - jak można w ogóle porównać dzieci do zwierząt? Dzieci to NASZE potomstwo. Serio nie dostrzegasz różnicy? Poza tym dobrze wychowane dzieciaki są w stanie pomóc nam gdy tylko dorosną. W przypadku zwierząt nigdy to nie jest możliwe.


Aż nasuwają się słowa Alberta Einsteina - Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Tylko twoim problemem jest zasadniczo fakt, że twoja dziewczyna raczej podziela mój punkt widzenia niż twój.

Dla mnie zwierzę to jest członek rodziny i owszem ma wiele wspólnego z małym dzieckiem, choćby to że świadomie za tą żywą i zależną ode mnie istotę wzięłam odpowiedzialność. Gdybym nagle zepchnęła zwierzę czy dziecko na margines, bo pojawił się na horyzoncie facet to postąpiłabym nie w porządku, bo kot/pies/dziecko nie ma wyboru, musi żyć w środowisku jakie mu stwarzam i to ja muszę się troszczyć o jego zdrowie i dobrostan psychiczny.

Dziecko może się troszczyć o rodzica, kiedy dorośnie, ale wcale nie musi. Naiwnym jest zakładanie rodziny z myślą, żeby ktoś mógł nam podać szklankę wody na starość.
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 10:34   #115
Personek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 21
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Floppa no pewnie bo komfort kota ważniejszy niż partnera :P
Co tam, że facet będzie kilkukrotnie obudzony w nocy, ważne że potrzeba kota (skakania na łóżko, czy rozwalenia się na nim) jest zaspokojona
Personek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 10:34   #116
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez Personek Pokaż wiadomość
Ale małym dzieciom zwykle tłumaczy się, żeby z byle powodu tak nie robić. Moja dobra koleżanka opowiadała, że swoim szkrabom zabrania jej budzić z trywialnego powodu. Dzieciom się nie pozwala tego robić, a kotom tak? No co to za specjalne traktowanie? Zresztą dzieci dorastają, a zwierzęta nie.


O ile rozumiem traktowanie 4nogiego towarzysza jako przyjaciela, tak nie widzę powodu by postrzegać go jako swoje dziecko :P
No, to spróbuj wytłumaczyć niemowlakowi, żeby cię nie budził z trywialnego powodu, powodzenia a dzieciom koleżanki to ja współczuję, coś co z punktu widzenia dorosłego może się wydawać trywialne, dla dziecka może być końcem świata.
[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89340069]Tylko twoim problemem jest zasadniczo fakt, że twoja dziewczyna raczej podziela mój punkt widzenia niż twój.

Dla mnie zwierzę to jest członek rodziny i owszem ma wiele wspólnego z małym dzieckiem, choćby to że świadomie za tą żywą i zależną ode mnie istotę wzięłam odpowiedzialność. Gdybym nagle zepchnęła zwierzę czy dziecko na margines, bo pojawił się na horyzoncie facet to postąpiłabym nie w porządku, bo kot/pies/dziecko nie ma wyboru, musi żyć w środowisku jakie mu stwarzam i to ja muszę się troszczyć o jego zdrowie i dobrostan psychiczny.

Dziecko może się troszczyć o rodzica, kiedy dorośnie, ale wcale nie musi. Naiwnym jest zakładanie rodziny z myślą, żeby ktoś mógł nam podać szklankę wody na starość.[/QUOTE]Dokładnie, bardzo się z tym zgadzam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 10:38   #117
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
No to już sobie dałeś odpowiedź. "Partnerka" w nosie ma to, że się nie wysypiasz, bo koci komfort wskoczenia w nocy z impetem na łóżko ważniejszy.

Jesteś na doczepkę, do kotów. Nie ma się co męczyć. A jej relacja ze zwierzetami rysuje się na niezdrową.

Kiedyś nie wiedziałam o co chodzi z narzekaniem facetów z Tindera na "dziewczyny z kotem", ale może to było właśnie coś takiego. Kot w łóżku, facet na wycieraczce.
zgadzam się.
Mam kota (drugiego) i oba spały w nocy w innym pomieszczeniu, zaciemnionym, zostały tak nauczone od małego - i tego ze sie nie biega po nocach też. Na blaty obecna kotka nieraz wskoczy, ale jest zganiana ciągle, a blaty myte, ręce tez po glaskaniu przed pracami kuchennymi myję.

Dla mnie zwierzę (dorosłe) nie ma równych przywilejów ani potrzeb jak małe dziecko, to nie człowiek.
ja mojego pierwszego kotka- wtedy małego troche rozpieszczalam np. pozwllałam z nami spać, ale partner po tygodniu niwysypiania postawil granicę, ze kot ma się wyprowadzić i spać sam i się w sumie z nim zgodiłam, mimo że bylo mi trochę wtedy "żal kotka", ktore kilka dni protestował. Niepotrzebnie- kot jak podrósł to miał juz nawyk szukania spokoju od nas w swoim azylu
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 10:45   #118
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez Personek Pokaż wiadomość
Można kochać zwierzęta, ale są pewne granice, bo mimo wszystko to nadal TYLKO zwykłe zwierzęta.


Gdy moją partnerkę bolał brzuch, zajmowałem się nią, głaskałem, przytulałem, a jej ukochane koty miały ją gdzieś.


Albo kiedy była osłabiona, dostała zawrotów głowy, widziała mroczki przed oczami i straciła przytomność, koty jakby nigdy nic nie zainteresowały się tym, tylko w najlepsze chodziły po pokoju, skakały, bawiły się.


Dlatego tylko głupcy stawiają zwierzęta na równi z ludźmi, czy partnerem


Podobają się mi wypowiedzi pani Robot - przedstawiane przez nią argumenty są sensowne, logiczne i racjonalne.


Nie rozumiem podejścia - to jest kotek, trzeba go tulić, miziać, całować, pozwalać mu na wszystko i po kontakcie z nim nie umyć rąk podczas robienia posiłku

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Ps. A moja dziewczyna zwraca się do kota per synku i to bynajmniej wcale nie w sposób żartobliwy, tak jak i mówi o sobie - mamusia już daje jeść


Mam mieszane uczucia co do tego. Niby nic złego nie robi, ale to przesada bo nie mówimy o prawdziwym dziecku, ale zwykłym dachowcu


Lubię te koty, ogólnie lubię zwierzęta, ale moim zdaniem traktowanie zwierząt jak ludzi mija się z celem - bo ludziom nie pozwala się na wszystko.



Czy zgodzilibyście się by wasze dziecko/siostra/brat/itp


chodził po stole, albo wskakiwał w środku nocy do łóżka i was budził?


No nie? Skąd więc specjalne traktowanie i nadwyżka praw dla kotów?
Rozmawiasz o swoim postrzeganiu zwierząt ze swoją dziewczyną? Powiedziałeś jej to co tu napisałeś? Wie jakie masz poglądy?

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89340079]zgadzam się.
Mam kota (drugiego) i oba spały w nocy w innym pomieszczeniu, zaciemnionym, zostały tak nauczone od małego - i tego ze sie nie biega po nocach też. Na blaty obecna kotka nieraz wskoczy, ale jest zganiana ciągle, a blaty myte, ręce tez po glaskaniu przed pracami kuchennymi myję.

Dla mnie zwierzę (dorosłe) nie ma równych przywilejów ani potrzeb jak małe dziecko, to nie człowiek.
ja mojego pierwszego kotka- wtedy małego troche rozpieszczalam np. pozwllałam z nami spać, ale partner po tygodniu niwysypiania postawil granicę, ze kot ma się wyprowadzić i spać sam i się w sumie z nim zgodiłam, mimo że bylo mi trochę wtedy "żal kotka", ktore kilka dni protestował. Niepotrzebnie- kot jak podrósł to miał juz nawyk szukania spokoju od nas w swoim azylu[/QUOTE]

Tyle że koty dziewczyny Autora mają 6 lat, dorosłe i wychowane, mające swoje nawyki. Trochę późno na ich zmianę. A tu jeszcze zamieszkał nowy człowiek, trzeba się do niego przyzwyczaić. Sądzę że to nocne skakanie trochę wynika z ciekawosci kotów.
Autoze, może spotkaj się z behawiorysta, podpowie Ci co zrobić żebyście z kotami się polubili.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 10:55   #119
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89340080]
Tyle że koty dziewczyny Autora mają 6 lat, dorosłe i wychowane, mające swoje nawyki. Trochę późno na ich zmianę. A tu jeszcze zamieszkał nowy człowiek, trzeba się do niego przyzwyczaić. Sądzę że to nocne skakanie trochę wynika z ciekawosci kotów.
Autoze, może spotkaj się z behawiorysta, podpowie Ci co zrobić żebyście z kotami się polubili.[/QUOTE]


Bez przesady, mój kot też był już dorosły kiedy oduczałam go spania ze mną i chociaż chwilę to trwało, to w końcu się przyzwyczaił. Tylko ja sama zdecydowałam, że nie chcę dłużej spać z kotami, nikt nie usiłował tego na mnie wymusić.
Ogólnie behawiorysta to dobry pomysł, ale obstawiam, że w tym wypadku niewiele pomoże, bo z żadnej strony nie widać tu chęci kompromisu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-09-06, 10:58   #120
Basia303030
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 137
Dot.: Mieszkanie z Kocią Mamą

Cytat:
Napisane przez Personek Pokaż wiadomość
Floppa no pewnie bo komfort kota ważniejszy niż partnera :P
Co tam, że facet będzie kilkukrotnie obudzony w nocy, ważne że potrzeba kota (skakania na łóżko, czy rozwalenia się na nim) jest zaspokojona
Cóż po prostu pozostaje ci porozmawiać z dziewczyną ,innej rady nie ma . Ale wprost i bez ściemniania ,zobaczysz wtedy czy jest skłonna do jakiś kompromisów . Jeśli się uprze -masz odpowiedź . Nie jesteście ze sobą jakoś specjalnie długo poza tym też musisz się zastanowić czy dziewczyna która traktuje zwierzę na równi z człowiekiem jest dla Ciebie odpowiednia. Ja bym się nie męczyła tak dłużej na Twoim miejscu.
Basia303030 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-09-22 13:20:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:19.