Jakich lubicie ludzi?

[motylka_30]

Jakich ludzi lubicie i z jakim charakterem a jacy was denerwują i nie znajdujecie wspólnego języka z nimi?

Ja lubię miłe i życzliwe osoby z nutką szaleństwa i z poczuciem humoru.Ogólnie z telewizji lubię Marcelinę Zawadzką i Kamela a nie przepadam za wszystkiej maści Godlewskimi, które mi grają na nerwach a jak idę do urzędu to jak widzę wzrok pani okienka, który mówi " po coś tu przyszła" to się wszystkiego odechciewa.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Obecnie bardzo sobie cenię towarzystwo każdego, kto nie złapał korony.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Nie lubię osób, które są nachalne i zadają krępujące pytania, kiedy się nawet dobrze nie znamy (np. "ile zarabiasz?" itp.). Nie lubię osób, które nie potrafia słuchać, ciągle mówią o sobie, o nic nie pytają. Nie lubię, gdy ktoś nie rozumie, ze NIE to NIE i nie mam ochoty sie tlumaczyc dlaczego np. nie chce gdzies isc.

Lubię osoby empatyczne, z poczuciem humoru, wesołe - osoby, ktore ciagle narzekaja to takie wampiry energetyczne, ze masakra.

Lubię ludzi z pasją i jak o pasji opowiadają

[Mija62]

Fajnie jak ktoś jest tzn wyważony. Bo mimo, że lubię ludzi wygadanych i wesołych, to nadmiar tych cech jest męczący.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Lubię ludzi wygadanych, pewnych siebie, ironicznych, czasem złośliwych, z poczuciem humoru i dystansem do siebie.

[Bananalama]

Lubię ludzi, którzy mają własny charakter, własne poglądy, nie wtrącają się w cudze sprawy i nie przynoszą mi jakichś plotek o d. maryni. A i dobrze by było, żeby nie chcieli za często spędzać ze mną czasu i żeby mieli jakieś hobby, pasje.
Nie lubię buraków, którzy narzucają innym swoje zdanie, januszy i grazyn, fanatyków.

[Vanir410]

Lubię; mających swoje wartości w życiu i się ich trzymających, serdecznych i szanujących każdego ( stażysta w firmie nie jest nikim gorszym, podobnie jak pani sprzątaczka).

Nie lubię; krzykliwych, krytykujących wszystko, uważających że wszyscy mają lepiej tylko oni biedni i poszkodowani, humorzastych, leniwych.[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

[Vanir410]

Napisane przez Mija62

Fajnie jak ktoś jest tzn wyważony. Bo mimo, że lubię ludzi wygadanych i wesołych, to nadmiar tych cech jest męczący.

Podpisuje się pod tym.

[Bananalama]

Napisane przez Vanir410

Lubię; mających swoje wartości w życiu i się ich trzymających, serdecznych i szanujących każdego ( stażysta w firmie nie jest nikim gorszym, podobnie jak pani sprzątaczka).

Nie lubię; krzykliwych, krytykujących wszystko, uważających że wszyscy mają lepiej tylko oni biedni i poszkodowani, humorzastych, leniwych.[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Omg dosłownie. Narzekajacy, cokolwiek Ci się przytrafi, że to jeszcze nic, bo oni to...

[cukierek_z_cykuty]

Lubię sympatycznych "szaraków", ani za bardzo przebojowych, ani zbyt mrukowatych, umiarkowanie gadatliwych, wesołych kiedy jest na to czas i miejsce, dyskretnych, taktownych i koniecznie niezbyt głośnych.

Nie przepadam za takimi, co zawsze muszą być w centrum uwagi, zawsze mają najgorzej, albo najlepiej, najmniej, najwięcej, ogólnie zawsze NAJ.

Edit: bardzo nie lubię ludzi niesłownych, rzucających słowa na wiatr. Za to się powinno normalnie, legalnie móc komuś wkropić.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Nie przepadam tez za ludzmi ktorzy na sile chca byc w centrum uwagi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Swietusia]

Lubię ludzi uczciwych, uprzejmych, szczerych, wobec których mogę być szczera, honorowych.
Nie lubię złośliwych, rzucających słowa na wiatr, przymuszających mnie do czegokolwiek, intrygantów.
Lubię Oleńkę z Potopu, nie lubię Janeczki z Wiedźmina.

[Czarna2000]

Lubię takich przeciętnych, zwykłych ludzi. Fajnie, jeśli ktoś potrafi się uśmiechnąć. Wie kiedy można się wygłupiać, ale też potrafi podejść do sprawy poważnie.

Bardzo nie lubię osób które "wszyscy znają", są zawsze i wszędzie, za każdym razem w centrum uwagi. Bardzo mnie to męczy i szybko mam dość takich ludzi.
Z całkiem cichymi ciężko nawiązać kontakt, ale znaczy mniej mnie denerwują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Lubie ludzi zwyczajnie milych, interesujacych, otwartych, takich, z ktorymi moge porozmawiac o wielu roznych rzeczach - polityce, kuchni, rodzinie, kinie, sztuce, pracy - osoby z zainteresowaniami siegajacymi dalej, niz czubek wlasnego nosa. Lubie osoby, ktore umieja sluchac innych i nie sa nachalne z poradami, o ktore nikt nie prosil. Lubie osoby, ktore szanuja wybory i prywatnosc innych ludzi, daja im przestrzen na wlasne poglady i wybory, osoby, ktore krytykuja konstruktywnie i dobrze zycza innym.

Nie lubie osob wulgarnych, nachalnych, niegodnych zaufania, nieslownych, niepunktualnych. Takich, ktore uwazaja, ze wszystko zawsze wiedza lepiej i nigdy nie biora pod uwage, ze moga sie mylic. Nie lubie osob patrzacych na innych z gory i oderwanych od rzeczywistosci, pozbawionych empatii, nudnych.

[Pani_Mada]

lubię ludzi zdecydowanych i ciekawych i najlepiej czuję się w towarzystwie ludzi, którzy nie czują potrzeby być wiecznie milutkim, grzecznym i uśmiechniętym.
lubię sypnąć czarnym humorem, trochę złośliwym żartem, sarkastycznym komentarzem - i lubię ludzi, którzy umieją tak samo. oczywiście mając przy tym takt i wyczucie sytuacji. lubię ludzi autentycznych, którzy nie starają się za wszelką cenę zadowolić wszystkich w koło

nie znoszę ludzi sztucznych - człowiek, który jest zawsze bardzo, bardzo, bardzo milutki i ze wszystkiego zadowolony jest dla mnie niewiarygodny. nikt nie ma ZAWSZE dobrego humoru i ZAWSZE jest ze wszystkiego zadowolony. i nie chodzi o to, żeby chodzić i w kółko narzekać. tylko żeby być człowiekiem, nie robotem

podsumowując.. lubię ludzi, którzy nie starają się być zupą pomidorową

[Atavish]

Napisane przez kasztanka3

Lubie ludzi zwyczajnie milych, interesujacych, otwartych, takich, z ktorymi moge porozmawiac o wielu roznych rzeczach - polityce, kuchni, rodzinie, kinie, sztuce, pracy - osoby z zainteresowaniami siegajacymi dalej, niz czubek wlasnego nosa. Lubie osoby, ktore umieja sluchac innych i nie sa nachalne z poradami, o ktore nikt nie prosil. Lubie osoby, ktore szanuja wybory i prywatnosc innych ludzi, daja im przestrzen na wlasne poglady i wybory, osoby, ktore krytykuja konstruktywnie i dobrze zycza innym.



Nie lubie osob wulgarnych, nachalnych, niegodnych zaufania, nieslownych, niepunktualnych. Takich, ktore uwazaja, ze wszystko zawsze wiedza lepiej i nigdy nie biora pod uwage, ze moga sie mylic. Nie lubie osob patrzacych na innych z gory i oderwanych od rzeczywistosci, pozbawionych empatii, nudnych.

Podpisuję się pod każdym słowem

A od siebie dodam że jeszcze lubię jak ludzie mają swoje poglądy i potrafią stać w ich obronie (mam na myśli rozsądne argumenty, a nie fanatyczne zapatrzenie). A jednocześnie bardzo ważne jest dla mnie to aby byli w stanie uszanować poglądy cudze (często odmienne od ich własnych).

Za to nie lubię ludzi głośnych i próbujących być w centrum uwagi na siłę. A jeszcze gorzej jak mylą bycie głośnym z pewnością siebie. Bo nie rozumieją, że można być pewnym siebie i charyzmatycznym bez bycia głośnym i że wtedy ludzie cię słuchają bo ich interesuje co masz do powiedzenia, a nie dlatego że wygrałeś/aś pojedynek krzykaczy.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[lakier_do_paznokci]

Spokojnych, wyważonych, miłych, nie gadatliwych o podobnych do mnie poglądach, taktownych, cierpliwych, lojalnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skara]

Lubię ludzi ciekawych, z dużą wiedzą, otwartym umysłem, potrafiących ciekawie opowiadać i dyskutować. Lubię ludzi delikatnych, taktownych, naturalnych, serdecznych.
Nie lubię ludzi chamskich, hałaśliwych, gwiazdorzących i głupich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Lubię ludzi naturalnych, bo najgorsze dla mnie to fałsz i udawanie. No i np bycie miłym dla Ciebie, bo czegoś się potrzebuje. Ja bym tak nie potrafiła. Lubię ludzi, którzy mają swoje poglądy, umieją je kulturalnie wyrazić i szanują odmienne tak jak już napisałyście, ludzi pozytywnych, przy których człowiek czuje się lepiej. Nie lubię jak ktoś ciągle narzeka, chociaż oczywiście czasem każdemu się zdarzy. Lubię ludzi rozmownych, gdzie nie muszę ciągle ciągnąć rozmowy (oczywiście pomijam sytuacje, gdy po prostu źle nam się z kimś rozmawia) chodzi mi tylko o osoby, które każdemu odpowiadają "aha", "no" itp.

[motylka_30]

Napisane przez kasztanka3

Lubie ludzi zwyczajnie milych, interesujacych, otwartych, takich, z ktorymi moge porozmawiac o wielu roznych rzeczach - polityce, kuchni, rodzinie, kinie, sztuce, pracy - osoby z zainteresowaniami siegajacymi dalej, niz czubek wlasnego nosa. Lubie osoby, ktore umieja sluchac innych i nie sa nachalne z poradami, o ktore nikt nie prosil. Lubie osoby, ktore szanuja wybory i prywatnosc innych ludzi, daja im przestrzen na wlasne poglady i wybory, osoby, ktore krytykuja konstruktywnie i dobrze zycza innym.

Nie lubie osob wulgarnych, nachalnych, niegodnych zaufania, nieslownych, niepunktualnych. Takich, ktore uwazaja, ze wszystko zawsze wiedza lepiej i nigdy nie biora pod uwage, ze moga sie mylic. Nie lubie osob patrzacych na innych z gory i oderwanych od rzeczywistosci, pozbawionych empatii, nudnych.

Dobrze napisane że szanujących poglądy innych ale z możliwością krytykowania kogoś w odpowiedni sposób bo wydaje mi się że dziś to jest często mylone.

Wulgarność też mnie odrzuca a dziś dużo takich nieprzyjemnych ludzi zauważam i dodatkowo zarozumiałych.

[Nightmare666]

Lubię ludzi, którzy cieszą się z tego co mają, wesołych, ale nie pajaców, otwartych, uśmiechniętych, traktujących innych tak samo jak siebie, kochających zwierzęta i gdy nie zamęczają mnie tematami dzieci (lubię o nich porozmawiać ale nie w co drugim zdaniu), lubię ludzi, którzy pamiętają skąd pochodzą.

Nie lubię tych, którzy zwalają swoje niepowodzenia życiowe na innych, wiecznych pesymistów, tak jak ktoś wspomniał wampirów energetycznych, skąpców, tych którzy odrzucają każdą radę chociaż o nią prosili. Nie lubię jak osoby, których nie znam albo mało opowiadają mi o prywacie, albo ktoś mi opowiada o kimś i zamiast powiedzieć, że to kuzyn szwagra mego drugiego męża to podaje imię jakbym od razu wiedziała kto to
Nie lubię spoufalania się w pracy, bo nie wierzę w takie przyjaźnie.
Nie lubię osób, które mają na wszystko złote rady, chociaż nie mają pojęcia o niczym (patrz Wizaż i przykładowo ocenianie lekarza co może robić na swojej przerwie w pracy )
Nie lubię przekleństw w pracy.
A i nie lubię niepunktualnych, którzy mają czas z gumy i wiecznie się spóźniają, to brak szacunku.
I nie lubię gdy ktoś każdą rozmowę sprowadza do seksu, bo to nie jest śmieszne.

[Pani_Mada]

Napisane przez Nightmare666

Lubię ludzi, którzy cieszą się z tego co mają, wesołych, ale nie pajaców, otwartych, uśmiechniętych, traktujących innych tak samo jak siebie, kochających zwierzęta i gdy nie zamęczają mnie tematami dzieci (lubię o nich porozmawiać ale nie w co drugim zdaniu), lubię ludzi, którzy pamiętają skąd pochodzą.

Nie lubię tych, którzy zwalają swoje niepowodzenia życiowe na innych, wiecznych pesymistów, tak jak ktoś wspomniał wampirów energetycznych, skąpców, tych którzy odrzucają każdą radę chociaż o nią prosili. Nie lubię jak osoby, których nie znam albo mało opowiadają mi o prywacie, albo ktoś mi opowiada o kimś i zamiast powiedzieć, że to kuzyn szwagra mego drugiego męża to podaje imię jakbym od razu wiedziała kto to
Nie lubię spoufalania się w pracy, bo nie wierzę w takie przyjaźnie.
Nie lubię osób, które mają na wszystko złote rady, chociaż nie mają pojęcia o niczym (patrz Wizaż i przykładowo ocenianie lekarza co może robić na swojej przerwie w pracy )
Nie lubię przekleństw w pracy.
A i nie lubię niepunktualnych, którzy mają czas z gumy i wiecznie się spóźniają, to brak szacunku.
I nie lubię gdy ktoś każdą rozmowę sprowadza do seksu, bo to nie jest śmieszne.

jeden z moich najlepszych przyjaciół ever to facet, który mnie szkolił w poprzedniej pracy

[Nightmare666]

Napisane przez Pani_Mada

jeden z moich najlepszych przyjaciół ever to facet, który mnie szkolił w poprzedniej pracy

Wszystko piszę z mojej perspektywy.

[KattMM]

Lubię ludzi oryginalnych, którzy nie boją się być sobą, ludzi z poczuciem humoru, z którymi można porozmawiać na wiele tematów oraz ludzi którzy nie oceniają innych dlatego że mają inne poglądy, styl życia i priorytety niż oni.

Nie lubię ludzi wtrącających się w nie swoje sprawy, wścibskich, mówiących mi co powinnam a czego nie, rasistów, seksistów, homofobów, ludzi zbyt głośnych, którzy ZAWSZE muszą być w centrum uwagi - po prostu mnie przytłaczają.

[Nightmare666]

Napisane przez KattMM

Lubię ludzi oryginalnych, którzy nie boją się być sobą, ludzi z poczuciem humoru, z którymi można porozmawiać na wiele tematów oraz ludzi którzy nie oceniają innych dlatego że mają inne poglądy, styl życia i priorytety niż oni.

Nie lubię ludzi wtrącających się w nie swoje sprawy, wścibskich, mówiących mi co powinnam a czego nie, rasistów, seksistów, homofobów, ludzi zbyt głośnych, którzy ZAWSZE muszą być w centrum uwagi - po prostu mnie przytłaczają.

O właśnie! Ostatnio usłyszałam, że koronawirus to kara za to jak ludzie żyli, za m.in małżeństwa homoseksualne! No nóż w kieszeni się otwiera.

[Pani_Mada]

Napisane przez Nightmare666

O właśnie! Ostatnio usłyszałam, że koronawirus to kara za to jak ludzie żyli, za m.in małżeństwa homoseksualne! No nóż w kieszeni się otwiera.

pożary w Australii i susze w Kalifornii ponoć też...

[Nightmare666]

Napisane przez Pani_Mada

pożary w Australii i susze w Kalifornii ponoć też...

No przecież, że tak. To ja się pytam gdzie kara za bicie siebie nawzajem czy dzieci, maltretowanie zwierząt itp? A nigdzie, bo to homo są źli.

[kasztanka3]

Napisane przez KattMM

Lubię ludzi oryginalnych, którzy nie boją się być sobą, ludzi z poczuciem humoru, z którymi można porozmawiać na wiele tematów oraz ludzi którzy nie oceniają innych dlatego że mają inne poglądy, styl życia i priorytety niż oni.

Nie lubię ludzi wtrącających się w nie swoje sprawy, wścibskich, mówiących mi co powinnam a czego nie, rasistów, seksistów, homofobów, ludzi zbyt głośnych, którzy ZAWSZE muszą być w centrum uwagi - po prostu mnie przytłaczają.

Podpisuje sie pod pogrubionym.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez kasztanka3

Podpisuje sie pod pogrubionym.

Ja też.

[MiamiGlow]

Lubię ludzi inteligentnych, ale ostatnio zaczęłam się nad tym bardziej zastanawiać i sama już nie wiem. Taki przykład - spotykam kogoś i od razu wpadamy w dyskusję filozoficzno-światopoglądową, taką na poziomie, no widać, że ktoś sporo myśli i się interesuje. A jednak ta rozmowa porywa mnie dużo dużo mniej od zwyczajnej pogawędki, ale z poczuciem humoru. Żeby się po prostu pośmiać i fajnie razem poczuć. Wygląda na to, że w hierarchii stawiam poczucie humoru ponad zdolnościami intelektu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz