Koniec z obcinaniem i podcinaniem włosów

[invissible]

Ja też nie podporządkowuję życia i wyglądu facetowi.
Ot,ma chłopak dobry gust, to czasem się go pytam o zdanie. Ale nigdy, powtarzam, nigdy nie zrobiłam czegoś, co jemu się podobało, a mnie nie. Po prostu, lubię kiedy patrzy na mnie i ma z tego przyjemność.

Poza tym, sama lubię krótkie włosy. :P

[lacallie]

Napisane przez FK

A dokąd sięgają Ci teraz włosy?

Ja zamierzam tak do łopatek zapuścić... Ale będzie ciężko, bo przez całe lata moje najdłuższe włosy sięgały do ramion, a teraz mam lekko odrośniętą króciutką fryzurkę. Jestem strasznie niecierpliwa, więc nie mam pewności czy nawet tego uda mi się dokonać...

Gdybym miała do pasa to mogłabym nic innego nie robić tylko myć, czesać i suszyć mój gąszcz.

Dziewczyny, zastanawiam się nad kupnem tego zachwalanego WAXa, ale jakoś się waham. Czy to naprawdę działa? Czy to nie smierdzi - bo nie zdzierżyłabym brzydkiego zapachu na włosach? I czy da się to kupić w zwykłej aptece? (wiem, ze są wątki na ten temat, ale bije od nich takim optymizmem, że trochę sceptycznie do tego podchodzę...)

Teraz mam włosy do łopatek, z tym, że końcówki są strasznie zniszczone i bardzo, ale to bardzo wolno mi rosną:/
W życiu nie miałam włosów dluższych niż do łopatek, więc ciężkie zadanie przede mną A włosy do pasa, to moje wielkie marzenie już od dzieciństwa

WAX'a używam od niedawna...narazie szału nie wywołał, ale cierpliwie używam. Jedynie co mnie niepokoi, to fakt że trochę szybciej przetłuszczają mi się włosy Zapach nie jest zły, tym bardziej, że po spłukaniu WAX'a nakładam jedwab Biosilka i to jego zapach czuć na moich włoskach

[hihi]

Napisane przez invissible

Ja też nie podporządkowuję życia i wyglądu facetowi.
Ot,ma chłopak dobry gust, to czasem się go pytam o zdanie. Ale nigdy, powtarzam, nigdy nie zrobiłam czegoś, co jemu się podobało, a mnie nie. Po prostu, lubię kiedy patrzy na mnie i ma z tego przyjemność.

Poza tym, sama lubię krótkie włosy. :P

Dlatego napisałam, że uwzględniać gust i zdanie, nie podporządkowywac się... W końcu to mój Mąż, chcę mu się podobać, a wiem, że gdybym przyszła do domu jako blondynka z czerwonymi pasemkami, to raczej westchnienia zachwytu bym nie wywołała...
A siebie najbardziej lubię jako brunetkę, raz ciemniejszą, raz jaśniejszą, ale blondyna mu nie grozi

[FK]

Napisane przez lacallie

WAX'a używam od niedawna...narazie szału nie wywołał, ale cierpliwie używam. Jedynie co mnie niepokoi, to fakt że trochę szybciej przetłuszczają mi się włosy Zapach nie jest zły, tym bardziej, że po spłukaniu WAX'a nakładam jedwab Biosilka i to jego zapach czuć na moich włoskach

To go zdyskwalifikowało . Częściej niż codziennie nie jestem w stanie myć włosów.


Dziewczyny, nie wiem skąd ta bitwa o długość włosów, męskie upodobania i podporządkowywanie się facetom. To miał być z założenia wątek mobilizujący do zapuszczania włosów, więc co na nim robią zapalone zwolenniczki krótkich włosów, hmm?

[~Viviana~]

Zgadzam się z FK

[Laity]

Napisane przez ~Viviana~

Zgadzam się z FK

Ja również

Tym bardziej, że potrzebuję jakiegoś kopa w tyłek bo dziś znowu kombinowałam, jak by tu obciąć włosy...

[~Viviana~]

Laity nie kombinuj, nie wolno. Może zamiast myślec o tym czy podciąć włosy lepiej wybrać się na spacer albo rower. Trzeba się jakoś odciągnąć od tej uzależniającej myśli

[FK]

Napisane przez ~Viviana~

Zgadzam się z FK

Napisane przez Laity

Ja również

Jak macie chwile zwątpienia to zróbcie to, co ja - w łazience oczami wyobraźni zobaczyłam siebie w długich lśniących włosach, spojrzałam na siebie w lustrze zalotnie i... wyszłam

Dziękuję za uwagę

[LadyD]

Ja tez zapuszczam włosy po ostatnim asymetrycznym cieciu 3 miesiace temu.Włosy mi sie kręcą wiec musiałam walczyć prostownicą ale szybko sie poddałam bo to było uciązliwe.Teraz zapuszczam wytrwale choc mnie korci niesamowicie Na porost i poprawienie kondycji włosów polecam VITAPIL tabletki do łykania na mnie dziala bardzo dobrze wlosy rosna szybko i ich wygląd sie poprawił

[scarlettmonroe]

Mnie często zdarza się wyobrażać jakbym wyglądała w długich włosach i to bardzo pomaga.Tylko najgorsza jest świadomość tego,ile będe musiała czekać aż nastąpi chwila, gdy stanę przed lustrem i zobaczę burzę loków spływających kaskadami po plecach...Rozmarzyłam się

[samaraelf]

Napisane przez FK

Jak macie chwile zwątpienia to zróbcie to, co ja - w łazience oczami wyobraźni zobaczyłam siebie w długich lśniących włosach, spojrzałam na siebie w lustrze zalotnie i... wyszłam

Dziękuję za uwagę

robie to samo i pomaga

[naughty-girl]

hej dziewczyny, przyłączam się do zapuszczania
u mnie może nie jest tak radykalnie jak u was [nie zdarzyło mi się jeszcze złapać samej za nożyczki] ale włosy "zapuszczam" już chyba od paru miesięcy... w czerwcu miałam takie mniej więcej do ramion [tak o 5cm dłuższe] ale chcialam je wycieniowac przy twarzy wiec poszlam do fryzjerki. babka powiedziala ze mam bardzo zniszczone konce więc wypadało by je podciąć, no a ja się zgodziłam... fryzurka była ładna,ale krótka,taka do ramion....
włosy troche odrosły przez wakacje,no a co zrobilam wczoraj? - poszlam je podciąć pretekstem bylo zrobienie sobie grzywki i wycieniowanie [wczesniej mialam sciete na rowno,teraz sa pazurki], no ale przy tym cieniowaniu włosów troche poszło,naszczescie z tyłu sa takiej długosci jak byly, za to z przodu mam znowu do ramion...
teraz postanowiłam sobie nie scinac włosów dopóki nie urosną do łopatek,ale nie wiem co będzie kiedy pojde podciac grzywke... pewnie fryzjerka zaproponuje mi podciecie koncowek,a ja głupia sie zgodze...

[NatalkaW.]

Witam. : ]

No więc zaczne moją historię. Od zawsze miałam długie włosy sięgające mi za pośladki. Po komunii ściełam je do ramion (dodam, że bardzo płakałam). Z racji tego, że w ogóle nie podobałam się sobie w takich króciutkich włoskach postanowiłam, iż zaczne zapuszczać je od nowa. Niestety wciąż je ścinałam. Teraz idę do II klasy gimnazjum i włosy sięgają mi do pośladków, znaczy sięgały jeszcze do 8 sierpnia.. Jednak za namową 'koleżanek' ściełam je. Tzn, Długości ściełam 5 cm, a na tych długich włosach została ścięta 'warstwa' włosów sięgających mi do ramion (bardzo gruba wartstwa). Pomimo iż upłynęły już II tyg. od ścięcia wciąż bardzo żałuję i.. choć może wydać się Wam to bardzo dziwne, to płaczę. Mam bardzo grube włosy więc ta fryzura na moich włosach wygląda fatalnie. Jestem w prost załamana. Pociesza mnie tylko jeden fakt 'ODROSNĄ'. Nigdy nie miałam pozurek, cieniowanych włosów, zawsze były one prosto ścięte. Jestem w szoku. Tak bardzo chciałabym mieć swoje prosto ścięte, grube, długie włosy. Tak bardzoo.. żałujęę. Włosy z pewnością odrosną mi za 2 lata jak i nie więcej. Eh.

-Już nie przynudzam. Pozdrawiam Was Kochane. <3

Znowu zostaję sama ze swoim banalnym problemem.
Jeśli ktoś chce ze mną porozmawiać to podaję swój nr gadu:
7357997.

[alufa]

teraz moja zanudzająca historia
więc. w 1 klasie gimnazjum miałam włosy do łopatek. ścięłam, bo wydawały mi się nijakie. po ścięciu wyglądały ok. potem zaczęły robić sie beznadzieje. ścięłam kolejny raz - fryzjerka mnie okaleczyła . postanowiłam - zapuszczam za każdym razem, gdy nie miałam co ze sobą zrobić chodziłam do fryzjera i ścinałam włosy. nie zapuściłam nigdy dalej niż lekko poza brodę. teraz już koniec!! będę zapuszczać!! choćby nie wiem co nie wiem tylko czy warto podcinać, bo gdy ścinam te 2 cm w miesiącu to włosy stoją mi w miejscu. dodam, że mam taką obsesję, że ścinam włosy gdy jest pełnia a ostatnio się pomyliłam i ścięłam gdy był nów (jestem pewna, że teraz włosy nie rosną a się cofają )

jestem z Tobą!!

[Zuziku]

taaak 2 lata
za 2 lata bede miec swoja stara dobra burze wlosow aaach

[scarlettmonroe]

Jak wytrzymam, to za 2 latka będę miała włosy do pasa. Już nie mogę się doczekać

[FK]

Moja mama mnie dzisiaj załamała (nie ma to jak wsparcie)... Stwierdziła, że do ramion będą mi rosły ze trzy lata (tak, żeby były równe do ramion). Ale coś mi się wydaje, ze przesadziła. Włosy rosną mi chyba szybko, bo co miesiąc chodziłam do fryzjerki, robiła mi tą samą fryzurę, a ścinała ok 2-3 cm...

Czyli prosty rachunek, że jeżeli potrzebuję od najkrótszych na czubku głowy do ramion powiedzmy ok. 25 cm to za około 10 miesięcy powinnam już takie mieć. Czy może włosy po pewnym czasie zwalniają tempo wzrostu i zajmie to więcej czasu..?

[Zuziku]

dokladnie tak
im dluzsze tym wolniej rosna
ja pamietam ze od zera w miesiac urosly mi 2cm a teraz to tyle rosna 3 miechy

[FK]

Napisane przez Zuziku

dokladnie tak
im dluzsze tym wolniej rosna
ja pamietam ze od zera w miesiac urosly mi 2cm a teraz to tyle rosna 3 miechy

Boję się, ze nie wytrzymam... Dla mnie najgorsze chwile to odrastanie do ramion. Potem to już z górki...

[naughty-girl]

ja dzis wykonywalam obliczenia za ile wlosy osiagna taka dlugosc jak chce - wyszlo mi ze 8 miesiecy....

mam nadzieje ze jak zaczne zazywac jakies witaminy czy cos to pojdzie szybciej... i chyba bede musiala sobie wytatuowac na czole "aga, nie podcinaj koncowek!!!"

[Laity]

Napisane przez ~Viviana~

Laity nie kombinuj, nie wolno. Może zamiast myślec o tym czy podciąć włosy lepiej wybrać się na spacer albo rower. Trzeba się jakoś odciągnąć od tej uzależniającej myśli

Ehhh, chyba będę musiała wynaleźć jakąś fotkę, żeby się zmobilizować...

Napisane przez Zuziku

dokladnie tak
im dluzsze tym wolniej rosna
ja pamietam ze od zera w miesiac urosly mi 2cm a teraz to tyle rosna 3 miechy

Coooo??? Tylko nie to!!! Ale rzeczywiście coś w tym jest. Jak ścięłam sobie włosy za ramiona, to urosły szybciutko, a teraz tak jakby stanęły w miejscu...

U mnie obliczenia wyglądają baaardzo kiepsko - żeby wyrównać włosy co do milimetra, musiałabym ściąć je na wysokości ucha. Czyli z tego wniosek, że przede mną 2-3 lata zapuszczania

[doomka]

Dziewczyny przyłączam się do was całą parą! Mam włosy długie ok stanika ale są kręcone, więc tu wogóle nie widać jak są długie . Też macie tak, że przy tańczeniu na imprezie nie możecie rozczesać włosów? Ja mam jednego wielkiego dreda! Idę na dniach do koleżanki fryzjerki na podcięcie 1 cm końcówek po 7 miesiącach nieobcinania. Podciąć muszę, bo są okropnie suche i włosy straciły kształt. Pozdrawiam wszystkie zapuszczaczki!

[Zuziku]

Napisane przez Laity

U mnie obliczenia wyglądają baaardzo kiepsko - żeby wyrównać włosy co do milimetra, musiałabym ściąć je na wysokości ucha. Czyli z tego wniosek, że przede mną 2-3 lata zapuszczania

lol ja mam identycznej dlugosci, z tym ze ja sobie sama "to zrobilam"
za poltora tygodnia w srode ide do fryzjera na farbowanie, mam nadzieje ze sie nie skusze na podcinanie

[scarlettmonroe]

Napisane przez doomka

Dziewczyny przyłączam się do was całą parą! Mam włosy długie ok stanika ale są kręcone, więc tu wogóle nie widać jak są długie . Też macie tak, że przy tańczeniu na imprezie nie możecie rozczesać włosów? Ja mam jednego wielkiego dreda! Idę na dniach do koleżanki fryzjerki na podcięcie 1 cm końcówek po 7 miesiącach nieobcinania. Podciąć muszę, bo są okropnie suche i włosy straciły kształt. Pozdrawiam wszystkie zapuszczaczki!

Mam włosy falowano- kręcone.Po prostowaniu szczotką są już dosyć długie, ale wystarczy trochę wilgoci i potrafią się skrecić w spiralki i najdłuższe sięgają mi ledwie do ramion Co do rozczesywania - są wyjątkowo oporne i szczerze mówiąc nie wiem jakim cudem wbiję w nie grzebień jak będą do pasa, ale mam tu na myśli raczej po wyjściu na pole,gdy jest wilgotno.Wtedy są masakryczne.No i boję się,że zrezygnuję z zapuszczania,moja przyjaciółka miała właśnie taki problem,zdenerwowała się i obcięła na krótko.

[doomka]

absolutnie nie rezygnuj! Będziemy miec piekne kręcone włoski. Ja od pół roku uzywam tylko kosmetyków od kolezanki fryzjerki. Są droższe, ale starczają na pół roku. Ja moich włosów wcale nie czeszę. Tak mi kiedys stylista doradził. Czeszę ewentualnie jak zaczynam czuć kołtun pod spodem. I czeszę tylko jak mam odżywkę na głowie i tylko to co mam splątane. Nie wolno się poddawać. Razem jakoś sobie damy rade!

[FK]

Znalazłam zdjęcie, które będzie mnie wspierać w trudnych chwilach !!

Piękne włosy, takie lśniące... I kolorek mój naturalny
Takie chcę mieć

[Zuziku]

jak ja znajde swoje zdjecie z dziecinstwa to sobie nim wytapetuje sciane chce miec znowu takie wlosy!

[mazya]

AaaA! To strrraszne! Czytam i czytam..i łapię się na nerwowym szukaniu wzrokiem nożyczek :|:P..i aż mi się ręce trzesssa! ;D. NIe wiem dlaczego taki odwrotny efekt . Moze przez to, ze od kilku tygodni jestem na "podcinowym odwyku" ;-P bo u mnie przy lustrze to zawsze leżała szczotka do wlosow, lakier i..nożyczki ;P

A co do zapuszczania jeszcze, to mam wrazenie, ze im sa dluzsze tym bardziej wypadaja..


Ech, pozdrawiam - i będę się tu mobilizować ;-P

[Zuziku]

a mnie mobilizuja te:
parys - cel nr. 1 tu mysle ze sie uda do zimy
i ta modelka cel nr. 2 a tu moze do konca przyszlych wakacji?

[schizzz]

ja prze wiele lat nosilam krotkie wlosy. Przez wiele lat scinalam sie sama... maszynka do golenia, grzywke nozyczkami (uraz do fryzjerow)...pewnego razu stwierdzilam, ze zobacze co bedzie jak dam im tak troche podrosnac.. nie nastawialam sie od razu na zapuszczanie.. i jak mi tak rosly te wlosy to oswajalam sie z mysla, ze moze warto by bylo je zapuscic? > po 1,5 roku z zupelnie krotkich wlosow z grzyka, mam teraz wlosy za lopatki... sa pocieniowane, bo zawsze takie byly, co jakis czas je "docieniowuje" specjalnymi juz nozyczkami (odradzam maszynke, bo niszczy wlosy).. no i co jakies 2 tyg. podcinam grzywke. I wlosy mam fajne, nie sa wszystkie jednakowej dlugosci, bo przy moich cienkich wlosach nie wygladalyby za fajnie (mialam juz takie w mlodosci wczesnej :P ) Wlosy wycieniowane to dla mnie dobra opcja. Nie chodzilam ani razu do fryzjera na jakies wyrownywania czy inne takie, nie podcinalam nawet ani razu koncowek. Najlepiej nie marzyc od razu o wlosach do pasa, tylko cieszyc sie, ze z kazdym miesiacem sa dluzsze i daja nam coraz wiecej mozliwosci w ukladaniu ciekawych fryzurek. Okres przejsciowy tez moze byc zadowalajacy, ze tak to ujme przynajmniej w moim przypadku tak bylo


Sorry, ze taki chaotyczny ten post