Uzależnienie a związek - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-01-22, 12:49   #1
pohontas
Raczkowanie
 
Avatar pohontas
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 206
GG do pohontas
Exclamation

Uzależnienie a związek


czy ktoras z was miala do czynienie z osoba uzalezniona od amfetaminy??? prosze o jakies rady, sugestie, wskazowki...
pohontas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-22, 13:40   #2
Sanderek
Wtajemniczenie
 
Avatar Sanderek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Bytom / Tarnowskie Góry
Wiadomości: 2 009
GG do Sanderek Send a message via Skype™ to Sanderek
Dot.: Uzależnienie a związek

Każde uzależnienie bez względu od czego jest problematyczne. A jesli w grę wchodzą narkotyki, to jest to tym większym problemem. Z tym naprawdę nie ma żartów. Amfetamina, jest zresztą jak każdy inny narkotyk niebezpieczna. Wg mie jedynie fachowa pomoc i terapia moga pomóc. A przede wszystkim ta uzależniona osoba musi chcieć pomocy, Ty mozesz jej jedynie pomóc przetrwać w ciężkich chwilach.

Życze powodzenia
Sanderek
Sanderek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-23, 07:43   #3
FemmeFatale
Przyczajenie
 
Avatar FemmeFatale
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wielka Brytania
Wiadomości: 14
GG do FemmeFatale
Dot.: Uzależnienie a związek

Moj (byly) kumpel jest uzalezniony od amfetaminy weekendowo i jak dawniej widzialam co wyprawia zwlaszcza ze swoja kobieta (ktora rowniez 'zarazil' tym bialym szalenstwem)przez te 3 dni to wymiekalam - weekend u nich wyglada mniej wiecej tak, alkohol (niezliczone ilosci) oraz nieodzownym elementem jest lozko -nie jest to seks z uczuciem - jest to juz wyrzywanie sie na swoim ciele.
Poza tym,jezeli jestes z osoba uzalezniona to jak najszybciej uciekaj - bo nie wiesz nawet kiedy i sama mozesz zostac w to wciagnieta - albo pomoz tej osobie (podstawowa sprawa - ten ktos sam musi chciec -nic na sile).
__________________
Vauloir, c'est pouvoir.
chciec to móc
FemmeFatale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-23, 09:49   #4
Smile_Smile
BAN stały
 
Avatar Smile_Smile
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: ze wsząd
Wiadomości: 876
Dot.: Uzależnienie a związek

ja,zostawilam go po 4 miesiacah walki.Gdyz zaczal mnie oklamywac ze nie bierze.I dobrze ze tak sie stalo Teraz unikam takich osob.I na pewno nie zwiazalabym sie z kims takim...
Smile_Smile jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-23, 10:15   #5
FemmeFatale
Przyczajenie
 
Avatar FemmeFatale
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wielka Brytania
Wiadomości: 14
GG do FemmeFatale
Dot.: Uzależnienie a związek

Gratulacje smile_smile
Wizazanki, nigy nie zawracajcie sobie glowy takim facetem - zwiazek bez przyszlosci...Moze obiecywac itd ale wiem,ze to nie ma sensu.
__________________
Vauloir, c'est pouvoir.
chciec to móc
FemmeFatale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-23, 11:17   #6
Jula
Zakorzenienie
 
Avatar Jula
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
Dot.: Uzależnienie a związek

Uciekaj! Zgadzam się z FemmeFatale i potwierdzam jej słowa - związek z taką osobą to nic dobrego. Łatwo wpaść w to samo, trudniej się uwolnić.
Moja była przyjaciółka też jest uzalezniona - z wesołej, radosnej dziewczyny szybko stała sie ponurą, agresywną babą.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.

/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/


Jula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-23, 12:10   #7
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: Uzależnienie a związek

Zgadzam się z dziewczynami - zostaw go.
Moja siostra też poznała raz chłopaka ,który "brał".Obiecywał,że przestanie,ale nawet gdy straszyła go zerwaniem,to nie przestał ćpać.Rzuciła go i zrobiła tym samym najmądrzejszą rzecz na świecie.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-01-23, 12:24   #8
mech
Zadomowienie
 
Avatar mech
 
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
Dot.: Uzależnienie a związek

Niestety, popieram dziewczyny. Wiem, że trudno tak po prostu odejść, zwłaszcza jeśli się kocha. Poza tym my, kobiety, mamy często tendencję do przyjmowania roli opiekunki, dobrej Samarytanki, której miłość i staranie wyleczy ukochanego mężczyznę i wszystko będzie cudownie. Otóż nie będzie! Facet się tylko przyzwyczai do dobrego, i tak nie doceni, a kobieta z chwili na chwilę stanie się coraz bardziej stłamszona, nieszczęśliwa i w irracjonalnym poczuciu winy i klęski, że się nie "sprawdziła". Uciekaj. Są chwile, kiedy trzeba myśleć o sobie i SWOIM szczęściu.
mech jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 19:47   #9
gruba84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 34
Nie bede namawiac Cie do zerwania badz zostania przy osobie uzaleznionej bo to sa sprawy bardzo zlozone jedno wiem na pewno NIE PROBOJ SIE BAWIC W PSCYHOLOGA BADZ TERAPEUTE

Taki Czlowiek Potrzebuje Fachowej Pomocy. Bliską Osobe Bedzie Oklamywal I Robil Dalej To Samo...
Zaproponuj Wizyte U Specjalisty Bez Wzgedu Na To Czy Uwaza Sie Za Uzaleznionego Czy Nie. Postaw Warunek Bo Sama Nic Nie Zdzialasz.

*przepraszam za te literki roznej wielkosci nie wiem jak sie zrobily
*probuj - powinno byc

o ... jestem tutaj nowa wiec nie wiedzilam ze mozna edytowac wiadomosci teraz juz wiem pozdrawiam i glowy do gory

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2006-01-24 o 21:09 Powód: Post po poscie!!
gruba84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 21:13   #10
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Dot.: Uzależnienie a związek

Cytat:
Napisane przez gruba84
*przepraszam za te literki roznej wielkosci nie wiem jak sie zrobily
*probuj - powinno byc
Dzieje sie tak, bo napisalas posta CAPSEM, ktory jest oznaka krzyku w internecie, a tu nie krzyczymy, w zwiazku z czym program automatycznie zamienia wielkie litery.
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-24, 23:43   #11
naanahanae
Zadomowienie
 
Avatar naanahanae
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 019
ja byłam z fecetem który ćpał i jak postawiłam mu ultimatum ja albo ćpanie stwierdził ze nie moze być z kimś kto dokonuje zamachu na jego wolność.

i co on ma po tej wolności teraz? kilka odwyków za sobą, nie skończona szkołę i zmarnowane zdrowie.

Cytat:
Napisane przez gruba84
Zaproponuj Wizyte U Specjalisty Bez Wzgedu Na To Czy Uwaza Sie Za Uzaleznionego Czy Nie. Postaw Warunek Bo Sama Nic Nie Zdzialasz.
y
na wizażu nie piszemu POkeMoNaMi
pozdrwaiam i witam na wizażu

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2006-01-25 o 18:50 Powód: Post po poscie!!
naanahanae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-01-25, 17:38   #12
gruba84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 34
Dot.: Uzależnienie a związek

tak wiem wyszły mi przez przypadek też tego nie lubie
gruba84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-25, 18:18   #13
natalia381
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 26
Dot.: Uzależnienie a związek

Cytat:
Napisane przez Jula
Uciekaj! Zgadzam się z FemmeFatale i potwierdzam jej słowa - związek z taką osobą to nic dobrego. Łatwo wpaść w to samo, trudniej się uwolnić.
Moja była przyjaciółka też jest uzalezniona - z wesołej, radosnej dziewczyny szybko stała sie ponurą, agresywną babą.
Łatwo Ci sie tak pisze?? uciekaj? Żal mi Cie naprawde, ludziom sie przytrafiaja rozne dziwne rzeczy,jeden jest bardziej odporny inny nie, ale to nie znaczy ze kazdego uzaleznionego czlowieka trzeba traktowac jak trędowatego.Czasem naprawde trzeba wykazać troche silnej woli i cierpliwosci, a nie kopnąć ta osobe w tyłek i niech sobie radzi.Zreszta zaloze sie ze nigy nikt z bliskich Ci osob nie mial takiego problemu i dlatego tak piszesz.Typowa znieczulica. Wiem co pisze bo przerabialam cos takiego w swoim zyciu z kims mi bliskim i wiem ze gdyby nie przyjaciele i rodzina to nie wiadomo co by dzis bylo.Ale na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo i jest ja najbardziej ok. Moge sie tylko cieszyc, ze wtedy nikt z nas nie myslal TWOIMI kategoriami.Pozdrawiam.
natalia381 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-25, 18:49   #14
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
Dot.: Uzależnienie a związek

Cytat:
Napisane przez natalia381
Łatwo Ci sie tak pisze?? uciekaj? Żal mi Cie naprawde, ludziom sie przytrafiaja rozne dziwne rzeczy,jeden jest bardziej odporny inny nie, ale to nie znaczy ze kazdego uzaleznionego czlowieka trzeba traktowac jak trędowatego.Czasem naprawde trzeba wykazać troche silnej woli i cierpliwosci, a nie kopnąć ta osobe w tyłek i niech sobie radzi.Zreszta zaloze sie ze nigy nikt z bliskich Ci osob nie mial takiego problemu i dlatego tak piszesz.Typowa znieczulica. Wiem co pisze bo przerabialam cos takiego w swoim zyciu z kims mi bliskim i wiem ze gdyby nie przyjaciele i rodzina to nie wiadomo co by dzis bylo.Ale na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo i jest ja najbardziej ok. Moge sie tylko cieszyc, ze wtedy nikt z nas nie myslal TWOIMI kategoriami.Pozdrawiam.
Jako moderator tego forum zwracam Ci uwagę Natalio na ton Twojej wypowiedzi. Na przyszłość staraj się dyskutować z poglądami innych, bez używania określeń typu "żal mi ciebie". To zbyt personalne.

Pozdrawiam
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-25, 18:53   #15
natalia381
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 26
Dot.: Uzależnienie a związek

Cytat:
Napisane przez nan
Jako moderator tego forum zwracam Ci uwagę Natalio na ton Twojej wypowiedzi. Na przyszłość staraj się dyskutować z poglądami innych, bez używania określeń typu "żal mi ciebie". To zbyt personalne.

Pozdrawiam
Ok ale i tak mi jej zal, a tak na marginesie to czytalam wiele wypowiedzi napisanych gorszym tonem i co? gdzie wtedy sa moderatorzy, a moze jesli ktos ma dluzszy stan na Forum to moze wiecej hmmmmm.Taka prawidlowosc da sie zauwazyc.Coraz bardziej mnie tu na tym waszym forumowisku wiele rzeczy zadziwia.
natalia381 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-25, 20:17   #16
kaarolciaa
Raczkowanie
 
Avatar kaarolciaa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 479
Dot.: Uzależnienie a związek

Cytat:
Napisane przez natalia381
Łatwo Ci sie tak pisze?? uciekaj? Żal mi Cie naprawde, ludziom sie przytrafiaja rozne dziwne rzeczy,jeden jest bardziej odporny inny nie, ale to nie znaczy ze kazdego uzaleznionego czlowieka trzeba traktowac jak trędowatego.Czasem naprawde trzeba wykazać troche silnej woli i cierpliwosci, a nie kopnąć ta osobe w tyłek i niech sobie radzi.Zreszta zaloze sie ze nigy nikt z bliskich Ci osob nie mial takiego problemu i dlatego tak piszesz.Typowa znieczulica. Wiem co pisze bo przerabialam cos takiego w swoim zyciu z kims mi bliskim i wiem ze gdyby nie przyjaciele i rodzina to nie wiadomo co by dzis bylo.Ale na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo i jest ja najbardziej ok. Moge sie tylko cieszyc, ze wtedy nikt z nas nie myslal TWOIMI kategoriami.Pozdrawiam.
zgadzam sie z tobą nie powinno sie odrzucać takich osób zwałaszcza bliskich tylko im pomagać..
__________________
...Bo Każdy ma swojego Anioła i jest dla kogoś Aniołem...
kaarolciaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-25, 20:22   #17
Agucia
Raczkowanie
 
Avatar Agucia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 289
GG do Agucia
Dot.: Uzależnienie a związek

Ja z kolei uważam, że powinnaś spróbować mu pomóc zanim od niego odejdziesz.Być może twoja pomoc może być jedyną, która mu pomoże.....
Życzę powodzenia i dużo siły dla Was dwojga.
Agucia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-25, 20:24   #18
mech
Zadomowienie
 
Avatar mech
 
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
Dot.: Uzależnienie a związek

Tylko ten uzależniony może sam sobie pomóc. Bo musi po pierwsze CHCIEĆ zmiany, po drugie ROBIĆ coś w tym kierunku, a nie tylko obiecywać i zwodzić.
Nikomu nie da się pomóc na siłę.
mech jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-26, 08:31   #19
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
Dot.: Uzależnienie a związek

Cytat:
Napisane przez natalia381
Ok ale i tak mi jej zal, a tak na marginesie to czytalam wiele wypowiedzi napisanych gorszym tonem i co? gdzie wtedy sa moderatorzy, a moze jesli ktos ma dluzszy stan na Forum to moze wiecej hmmmmm.Taka prawidlowosc da sie zauwazyc.Coraz bardziej mnie tu na tym waszym forumowisku wiele rzeczy zadziwia.
Jeżeli zauważasz taką prawidłowość, proszę o zgłaszanie jej do AgiZ, podając konkretne przykłady.
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-01-26, 09:10   #20
paulucha
Raczkowanie
 
Avatar paulucha
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 101
Wink Dot.: Uzależnienie a związek

NATALIO zgadzam sie z toba w 100 %%%%%% takim ludzion trzeba dac szanse bo nie kazdy skazany jest z gory na kleske ) buzka

zgadzam sie ze osoba uzalezniona musi chciec sie "zmienic" , a jesli cie kocha to z twoja pomoca napewno z tego wyjdzie ) buzka powodzenia
__________________
Paula

paulucha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-26, 09:20   #21
Jula
Zakorzenienie
 
Avatar Jula
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
Dot.: Uzależnienie a związek

Cytat:
Napisane przez natalia381
Ok ale i tak mi jej zal, a tak na marginesie to czytalam wiele wypowiedzi napisanych gorszym tonem i co? gdzie wtedy sa moderatorzy, a moze jesli ktos ma dluzszy stan na Forum to moze wiecej hmmmmm.Taka prawidlowosc da sie zauwazyc.Coraz bardziej mnie tu na tym waszym forumowisku wiele rzeczy zadziwia.
To bardzo uroczo, że żal Ci mnie Napisałam "uciekaj", ponieważ moje doświadczenia z osobami uzaleznionymi do tego mnie skłoniły. Były to relacje toksyczne, z których ledwo mnie udało się stanąć na nogi. Nie uważam, że należy zostawić samej sobie taką osobę, która cierpi, ale nie kosztem siebie i nie wtedy, gdy ta osoba nie dostrzega problemu i jeszcze chce wciągnąć w to innych.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.

/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/


Jula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-28, 19:16   #22
natalia381
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 26
Dot.: Uzależnienie a związek

Cytat:
Napisane przez Jula
To bardzo uroczo, że żal Ci mnie Napisałam "uciekaj", ponieważ moje doświadczenia z osobami uzaleznionymi do tego mnie skłoniły. Były to relacje toksyczne, z których ledwo mnie udało się stanąć na nogi. Nie uważam, że należy zostawić samej sobie taką osobę, która cierpi, ale nie kosztem siebie i nie wtedy, gdy ta osoba nie dostrzega problemu i jeszcze chce wciągnąć w to innych.
Z tego co napisalas wczesniej nie wyczytalam tego co napisalas teraz, wiec sie nie dziw ze ja napisalam to co mysle. Przeczytaj jeszcze raz tamten post... jak to brzmi? FATALNIE
natalia381 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-29, 13:55   #23
M42
Raczkowanie
 
Avatar M42
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 117
Dot.: Uzależnienie a związek

Byłam 2 lata z osobą uzależnioną nie tylko od amfetaminy. Najpierw uparłam się, że mu pomogę, syndrom dobraj samarytanki, sposób jaki obrałam to proszenie, przekonywanie, pokazywanie innych przyjemności, w końcu nie miałam już sił, było udawanie, że wszystko było wporządku, obłuda wobec samej siebie, następnie spróbowałam sama, nie byłam uzależniona ale często przyjmowałam narkotyki, było fajnie, nie mogłam zrozumieć osób, które robiły tak jak ja na początku, próbowały mnie od tego jakimś sposobem odsunąć. twierdziłam, że są przeciwko mnie, chcą mnie pozbawić przyjemności, zazdroszczą, bo same by chciały brać. Kiedy pierwszy raz przedawkowałam i wydawało mi się, że jestem wariatką, chciałam uciekać z domu do szpitala psychiatrycznego (teraz to jest śmieszne, ale wtedy byłam przerażona) to ocknęłam się. Co ja robię? Niestety mój były TŻ nie ocknął się jeszcze przez długi czas. Znowu zaczęłam go namawiać, żeby z tym skończył, odsuwać go od znajomych, którzy mają na niego zły wpływ, w końcu stawiać mu ultimatum, że albo ja albo dragi. Okłamywał mnie, udawał, miał sposoby. Kropelki do oczu, skrytki, specjalne kieszonki doszyte w środku spodni, w skarpetkach itp. Jego misterne kryjówki i kłamstwa szybko wychodziły na jaw bo zazwyczaj nie wiedział, ze o nich mówi. Wszystko gubił, zapominał, płakał, spóźniał się 2 godziny przynajmniej, nie zaliczył roku na studiach, nie miał nawet najmnijeszych szans. Ja się w końcu wypaliłam, problem już nie był w tym, że on ćpał, tylko że nie ćpał, bo jak był trzeźwy to stawał się nie do zniesienia. W końcu kilka ostatnich ultimatum i definitywny koniec. On się załamał, ja się wykończyłam psychicznie. Z wielkiej miłości nic nie zostało. Nic nie będę sugerować, ani doradzać, to jest indywidualna sprawa osoby, czy będzie pomagać, czy zostawi. Ja w swowj przeszłości bym nieczego nie zmieniła, bo mimo wszystko była to ogromna miłość.
M42 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-12, 13:14   #24
Lady_sza
Raczkowanie
 
Avatar Lady_sza
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 175
Dot.: Uzależnienie a związek

Nie uwazam tak jak kilka wizazanek, ze powinno sie odejsc bez gadania..Najpierw sprobowac takiemu czlowiekowi pomoc...
Lady_sza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-12, 17:29   #25
magda knoxville
Raczkowanie
 
Avatar magda knoxville
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łódź Fabryczna
Wiadomości: 142
GG do magda knoxville
Dot.: Uzależnienie a związek

Cytat:
Napisane przez Agucia
Ja z kolei uważam, że powinnaś spróbować mu pomóc zanim od niego odejdziesz.Być może twoja pomoc może być jedyną, która mu pomoże.....
Życzę powodzenia i dużo siły dla Was dwojga.
zgadzam sie..znam przypadek pewnej pary..on bral...a ona pelna milosci chciala go z tego wyciagnac..i udalo sie !!!Ale oczywiscie on tego bardzo chcial,niestety po dwoch latach sie rozstali...ale bardzo mu pomogla i jestem przekonana ze niegdy jej tego nie zapomni.
warto pomagac...zwlaszcza jak jest to wartosciowa osoba-kazdy jest wyjatkowy-i moze miec takie slabe okresy w zyciu-wtedy potrzeba wsparcia i pomocy

dasz rade wierze w to...sily i jeszcze raz sily zycze

mam nadzieje ze bedzie warto
magda knoxville jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-12, 19:04   #26
Joskelyn
Zadomowienie
 
Avatar Joskelyn
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 688
Dot.: Uzależnienie a związek

ja tez bylam kiedys z facetem ktory byl uzalezniony od narkotykow i alkoholu kochalismy sie i chcialam mu pomoc, jednak spostrzeglam ze zamiast ja jemu pomagac to zaczyna mnie to wciagać :/
Ja nie potrafilam z nim zerwac, na szczescie on to zrobil - tlumaczac ze mnie kocha i to dla mojego dobre. I faktycznie ,mial racje. Bylam za slaba by go z tego wyciagnąć i zbyt malo silna by sie bronić przed tym.
Joskelyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-12, 19:30   #27
bąbelek_82
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 605
Dot.: Uzależnienie a związek

Ja, i oby nigdy więcej.
__________________

bąbelek_82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-12, 19:51   #28
Berenzol
Przyczajenie
 
Avatar Berenzol
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Łomża
Wiadomości: 2
Dot.: Uzależnienie a związek

Jak ktoś zażywa amfetamine od czasu do czasu, to nie jest to "wielką zbrodnią" - zwłaszcza w aktualnie funkcjonującym społeczeństwie. Jednak taki sport na dłuższą metę nie jest zbyt korzystny.
__________________
!!!The Texas Chainsaw Massacre!!!
Berenzol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-13, 21:19   #29
Lady_sza
Raczkowanie
 
Avatar Lady_sza
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 175
Dot.: Uzależnienie a związek

Cytat:
Napisane przez Joskelyn
ja tez bylam kiedys z facetem ktory byl uzalezniony od narkotykow i alkoholu kochalismy sie i chcialam mu pomoc, jednak spostrzeglam ze zamiast ja jemu pomagac to zaczyna mnie to wciagać :/
Ja nie potrafilam z nim zerwac, na szczescie on to zrobil - tlumaczac ze mnie kocha i to dla mojego dobre. I faktycznie ,mial racje. Bylam za slaba by go z tego wyciagnąć i zbyt malo silna by sie bronić przed tym.
Hmmm....chcialas mu pomoc, a jednoczesnie sama zaczelac-dobrze rozumiem?
Lady_sza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-17, 09:58   #30
st_ella
Wtajemniczenie
 
Avatar st_ella
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
Dot.: Uzależnienie a związek

Cytat:
Napisane przez pohontas
czy ktoras z was miala do czynienie z osoba uzalezniona od amfetaminy??? prosze o jakies rady, sugestie, wskazowki...
Mam takie sugestie.
Po pierwsze pohontas pyta o uzaleznienie od amfetaminy....
Moze któraś z Was odpowie jak to działa - tzn amfetamina i w jaki sposób mozna się od tego uzaleznić? Jak wygladają objawy uzaleznienienia? Czytałam ze to nie jest uzależnienie fizyczne - tak jak w przypadku innych narkotyków a psychiczne... Więc wydaje mi się że człowiek nie odczuwa jako takiego "głodu" ale nakręca się, nakręca swoja psychikę....
Niestety moja wypowiedź jest czysto teoretyczna i nie potwierdzona.
Chętnie dowiedziałabym się tu na ten temat czegoś wiecej.
Np. jak rozpoznać czy człowiek jest pod wpływem czy nie...

(a propos) ostatnio kolega zapytał mnie czy poznaję pod wpływem jakiego dragu są ludzie bo on bez problemu to rozróżnia.... pewnie dlatego że sam wypróbował.
Jednak nie chcę akurat z nim na ten temat rozmawiać....

Myślę że warto TU dyskutowac na takie tematy.
I nie powinnyśmy rozwiazywać problemów odsuwajac się od nich, bo nikomu tego nie życze, ale co zrobimy gdy okaże się że to nasze dzieci są w takiej sytuacji ??????? Odejdziemy od nich?
__________________

st_ella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:57.