podniusł na mnie ręke

[Avv]

Przeczytałam wszystko.
Od deski do deski.

Udzielałam się we wszystkich wątkach autorki, obserwując jak powoli zamienia swoje życie w koszmar.
Najgorsze, że ona w ogóle nie chce sobie pomóc.
Anitka, wygodnie Ci tak?
Co Cię trzyma przy takim życiu?
Chcę to zwyczajnie wiedzieć, inaczej tego chyba nie pojmę.

Boisz się, że wreszcie będziesz musiała stanąć na własne nogi?
Boisz się iść do pracy?
Wziąć się w garść?

Przy tym człowieku jest Ci dobrze, bo on pracuje, Ty jedynie siedzisz i zakładasz kolejne wątki na temat tego, jak Ci jest źle.
Więc dlaczego do cholery to wszystko nam tu wypisujesz?
Czy widzisz w tym jakiś sens?
Zakładasz wątek, opisujesz nam tu swój problem, który widzi każdy, tylko nie Ty.
Szukasz jedynie aprobaty, ludzi, którzy Ci przyklasną.
Powiedzą: 'Anitka, robisz dobrze!'.
Nie widzisz, że takich ludzi tu nie ma?
Przynajmniej na tym wątku.
Na PW dostajesz odpowiedzi od osób, które wybaczyły, a Ty ślepo ufasz, że to one mają rację.
Niech napiszą to tutaj! Czego się boicie?

Miałaś złe dzieciństwo, fatalne kontakty z rodzicami.
Twierdzisz, że to związek, dla którego należy poświęcić wszystko, bo nie wiesz jak powinien on wyglądać naprawdę.
Dziewczyny pisały tu wcześniej w kółko jedno słowo - szacunek.
Pisały, jak wyglądają ich związki.
Nie dostrzegasz różnicy pomiędzy ich związkami, a swoim? Naprawdę?
Zamierzasz zostać z tym człowiekiem i powoli stoczyć się na dno? Uwierz mi, że jest już bardzo blisko.
W domu TŻ tyran, a w Polsce rodzice, którzy gdy tylko Cię zobaczą parskną śmiechem i zaczną Ci dogadywać.
Co wybierasz?
Jest jeszcze trzecia opcja. Kończysz szkołę, zdobywasz umiejętności, znajdujesz pracę, wynajmujesz własne mieszkanie i nie jesteś od nikogo zależna.
Żaden dupek nie będzie Ci mówił, co masz robić.
Ale w tym właśnie jest problem. Przez swoją niską samoocenę i strach przez zaczęciem nowego etapu boisz się zrobić choćby jeden krok.
Tak niewątpliwie jest Ci wygodnie, bo masz wszystko. Prawie wszystko. Chcesz żyć bez miłości? Bez poczucia, że jesteś kochana i szanowana, ze świadomością, że w każdej chwili możesz zostać szarpnięta, popchnięta...
Jak wcześniej radziły dziewczyny poszukaj pomocy. Specjalistów. Tu się bez nich nie obejdzie.
I zacznij w końcu żyć.
Ty wegetujesz.
Czy Ty tego nie widzisz?



Chociaż pewnie i tak autorka zaraz mi napisze, że ona go kocha, nie opuści go, choćby ją zadźgał tępym nożem.
Nie wiem, w który punkt uderzyć, żeby obudzić racjonalne myślenie u autorki.
Oby tylko jej TŻ mnie nie ubiegł i nie uderzył jej pierwszy...

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez byliczka

Niestety nie wiem co to jest wulgaryzm nie skończyłam jeszcze podstawówki więc wiesz.. ciężko!
Jedno i drugie jest dla wg. mnie obraźliwe.
Aha a ZP nie wciskam za każdym razem gdy mi się coś nie podoba.
Nie jestem aż tak wredna

No to juz Twoj problem.

Autorko btw powodzenia

[Elliannia]

Trzeba stworzyć wizażową policję, która będzie jeździć na interwencję do gnębionych wizażanek, bo niektóre rzeczy, które tu dziewczyny opisują, to o pomstę do nieba wołają :/

Pewnie by o nas w telewizji mówili
Kobiety zaczynają walczyć o godność innych kobiet - nowy nurt feministyczny zapoczątkowany na wizaz.pl

[Antilia]

Napisane przez Elliannia

Trzeba stworzyć wizażową policję, która będzie jeździć na interwencję do gnębionych wizażanek, bo niektóre rzeczy, które tu dziewczyny opisują, to o pomstę do nieba wołają :/

Pewnie by o nas w telewizji mówili
Kobiety zaczynają walczyć o godność innych kobiet - nowy nurt feministyczny zapoczątkowany na wizaz.pl

Agentki-Wizażanki z Wydziału Antypatafianowego?

[Annaluka]

Napisane przez Elliannia

Pewnie by o nas w telewizji mówili
Kobiety zaczynają walczyć o godność innych kobiet - nowy nurt feministyczny zapoczątkowany na wizaz.pl

Niestety te kobiety są odporne na słowa innych Przełom nastąpi wtedy, kiedy to wszystko sięgnie dna. Już jest coraz bliżej...

Ale jeszcze musi nastać ten moment kiedy zacznie ją trzaskać. Potem ona będzie dzielnie to znosić przez kilka lat, aż w końcu pęknie.

Standardowy scenariusz


Avv zgadzam się z Tobą.


Aaa i Anita doskonale pamiętam jak na wątku rozstaniowym opisywałaś jak on się potrafi do Ciebie zwracać i wyzywać Cię od ku*rw i tym podobnych słów. Sorry, ale większość ludzi nie potrafi tak mówić do OBCYCH ludzi, a co dopiero do bliskich.

Zwykła słowna przemoc. Zrobił Ci wodę z mózgu, skoro po takich upokorzeniach nie odeszłaś.

[Antilia]

Napisane przez Annaluka

Niestety te kobiety są odporne na słowa innych Przełom nastąpi wtedy, kiedy to wszystko sięgnie dna. Już jest coraz bliżej...

Ale jeszcze musi nastać ten moment kiedy zacznie ją trzaskać. Potem ona będzie dzielnie to znosić przez kilka lat, aż w końcu pęknie.

Standardowy scenariusz


Avv zgadzam się z Tobą.

Albo i nigdy nie pęknie.

[Słodkaaa]

Avv brawo


p.s. zaglądnęłam tylko w profil Anitki na nk.... dla mnie wszystko jasne....

wiecej mi nie trzeba wiedzieć nic na temat tej dziewczyny, tam jest wszystko.... tylko dziwie sie ze nie ma włosów koloru blond


od razu mowie, że nie ma zamiaru nikogo obrażać...

[Elliannia]

Napisane przez Antilia

Agentki-Wizażanki z Wydziału Antypatafianowego?

Dobrze nazwane

Napisane przez Annaluka

Niestety te kobiety są odporne na słowa innych Przełom nastąpi wtedy, kiedy to wszystko sięgnie dna. Już jest coraz bliżej...

Ale jeszcze musi nastać ten moment kiedy zacznie ją trzaskać. Potem ona będzie dzielnie to znosić przez kilka lat, aż w końcu pęknie.

Standardowy scenariusz


Avv zgadzam się z Tobą.

Wiesz, ja przeszłam toksyczny związek z psychopatą (raz mu się zdarzyło UNIEŚĆ na mnie rękę, ale gorzko tego pożałował, zanim zdążył się zbliżyć do akcji wkroczył jego tata), sama musiałam dojść do wniosku, że koniec z szantażem, z ubliżaniem, ze wszytskim. Ale naprawdę dużą rolę miały dla mnie słowa przyjaciółki powtarzane ciągle, słowa mamy, powtarzane ciąglę... Może zastosować terapię izolatka + nagranie wypowiedzi wizażanek, tak z miesiąc w zamknięciu bez misia w jakimś ośrodku z poradami od wizażowych psychologów?

[Antilia]

Napisane przez Słodkaaa

Avv brawo


p.s. zaglądnęłam tylko w profil Anitki na nk.... dla mnie wszystko jasne....

wiecej mi nie trzeba wiedzieć nic na temat tej dziewczyny, tam jest wszystko.... tylko dziwie sie ze nie ma włosów koloru blond


od razu mowie, że nie ma zamiaru nikogo obrażać...

Rozbudziłaś moja ciekawość tylko ja nie mam profilu na nk i sobie nie zobacze
może opiszesz dlaczego jest takie jasne

[mary poziomkowa]

Anitka, to już kolejny wątek, w którym prosisz o porady i opinie, a tak naprawdę robisz swoje. Dokładnie wiesz, jak się zachowasz, jednak jeszcze szukasz potwierdzenia wśród Wizażanek. Jeśli nie potwierdzają Twojego zdania, to zaczynasz bronic TŻ i wynajdujesz jego zalety.

Gdzie Twoja konsekwencja? To dobrze Ci z nim, czy źle? Przeszkadza Ci szarpanie za włosy, czy nie?

Może zamiast skakac z jednego toksycznego gniazda [TŻ], w drugie [rodzice], ZACZNIJ ŻYC NA WŁASNĄ RĘKĘ?

I nie mów, że to trudne/nie masz jak/nie wiesz jak. Wrócisz w czwartek do Polski, daj sobie kilka dni wolnego, a w poniedziałek idź po Wyborczą z ogłoszeniami o pracy.

Bądź konsekwentna i zacznij działac.

[Avv]

Napisane przez Annaluka

Avv zgadzam się z Tobą.

Napisane przez Słodkaaa

Avv brawo

Dziękuję.
Tylko obawiam się, że niewiele to da...
Ja cały czas mam nadzieję, że autorka przejrzy na oczy, ale skoro sto osób mówi, że powinna od niego odejść, a ona słucha tych dwu, które jej piszą, że powinna mu wybaczyć, to jest to zwyczajne zaślepienie i strach.
Do tego stopnia paraliżujący, że Anitka nie przyjmuje żadnych racjonalnych argumentów...

Gdyby wiedziała, jak to się skończy w przyszłości...
Przydałby się wehikuł czasu, który by jej pokazał ją samą zwiniętą w kłębek pod ścianą z siniakiem pod okiem.
Może by jej to otworzyło oczy.

[Annaluka]

Napisane przez Słodkaaa

Avv brawo


p.s. zaglądnęłam tylko w profil Anitki na nk.... dla mnie wszystko jasne....

wiecej mi nie trzeba wiedzieć nic na temat tej dziewczyny, tam jest wszystko.... tylko dziwie sie ze nie ma włosów koloru blond


od razu mowie, że nie ma zamiaru nikogo obrażać...

Yyyy Trochę mi kopara opadła... Ale nie z powodu tego co jest w profilu, tylko dlatego, że to jest Internet i bałabym się, że przeczyta to ktoś z moich znajomych, bliskich... Jak można tak bezmyślnie podawać się na tacy na jakimś forum?

[Gandhi]

Anita, ja mam dla Ciebie jedną ważną radę. Piszesz tutaj o bardzo osobistych rzeczach, o rodzinie, facecie, słabości do alkoholu, ojcu, który Cię bił i zabierał wypłatę... a w podpisie umieszczasz link do swojego profilu na naszej klasie!

Uwierz mi, są typy, które z czystej złośliwości wyślą link do tego wątku wszystkim Twoim znajomym z naszej klasy. Jak się wtedy poczujesz? Moja dobra rada - jak wchodzisz w tak osobiste rzeczy na internecie, to rób to kompletnie anonimowo.

[mary poziomkowa]

Napisane przez Słodkaaa

p.s. zaglądnęłam tylko w profil Anitki na nk.... dla mnie wszystko jasne....

wiecej mi nie trzeba wiedzieć nic na temat tej dziewczyny, tam jest wszystko.... tylko dziwie sie ze nie ma włosów koloru blond


od razu mowie, że nie ma zamiaru nikogo obrażać...

z całym szacunkiem, ale mnie taką wypowiedzią byś uraziła.

[Elliannia]

Napisane przez mary poziomkowa

z całym szacunkiem, ale mnie taką wypowiedzią byś uraziła.

Słodkiej chyba chodziło o to, że nie chce obrażać blondynek

[Hvid]

Napisane przez Słodkaaa

Avv brawo


p.s. zaglądnęłam tylko w profil Anitki na nk.... dla mnie wszystko jasne....

wiecej mi nie trzeba wiedzieć nic na temat tej dziewczyny, tam jest wszystko.... tylko dziwie sie ze nie ma włosów koloru blond


od razu mowie, że nie ma zamiaru nikogo obrażać...

Z calym szacunkiem, ale kopanie lezacego ma swoje granice.

[byliczka]

Napisane przez Słodkaaa

Avv brawo


p.s. zaglądnęłam tylko w profil Anitki na nk.... dla mnie wszystko jasne....

wiecej mi nie trzeba wiedzieć nic na temat tej dziewczyny, tam jest wszystko.... tylko dziwie sie ze nie ma włosów koloru blond


od razu mowie, że nie ma zamiaru nikogo obrażać...

A co ma za przeproszeniem piernik do wiatraka?

Napisane przez mary poziomkowa

z całym szacunkiem, ale mnie taką wypowiedzią byś uraziła.

Co Ty. Przecież tutaj nikt nikogo nie obraża tylko STWIERDZA F A K T Y!

[Nikogo Słoneczko]

Najlepsze jest to ze ma w rubryce o sobie wpisane: Milość to wzajemny szacunek!

... no comments.

[Annaluka]

Napisane przez Gandhi

Uwierz mi, są typy, które z czystej złośliwości wyślą link do tego wątku wszystkim Twoim znajomym z naszej klasy. Jak się wtedy poczujesz? Moja dobra rada - jak wchodzisz w tak osobiste rzeczy na internecie, to rób to kompletnie anonimowo.

To jest jakaś myśl. Może ktoś z jej otoczenia wyciągnie rękę?

Bo wszyscy znajomi piszą jej pod zdjęciami, że są cudowną parą Wszyscy żyją w błędzie.

[anitka12345]

Avv
a gdy ktoś podniusł by na mnie ręke w małżeństwie to musze według was od takiej osoby odejść?
pracowałam w zesżłym roku 8 miesięcy,imprezowałam,zac zęłam szkołe,i co ? nie byłam szczęśliwa,nie miałam w nikim wsparcia rodzice się znęcali nademną,i co z tego życia miałam skoro nie mogłam nawet się pouczyć bo matka robiła mi ciągłe wyrzuty ... a zresztą szkoda gadać,,mysle że człowiek uczy sięna błędach,ja też nie az wyzwałam TŻ ot tak poprostu rzucałam krzesłami po całym pokoju wpadłam w taki szał,czemu sama nie wiem,jak tutaj przyjechałam męczyły mnie straszne koszmary senne,bałam si iść do łazienki wpadłam w jakaś psychoze,a on mnei wtedy wspierał ponad miesiąc trwało zanim odezwałam się do rodziców,nie jest mi dobrze,nie pracuje A BARDZO BYM CHCIAŁA ! widze róznice miedzy ich a moim związkem,ale życie to nie bajka,zawsze można natrafić na gorszego faceta,od mojego tego się właśnie najbardziej boje,on mi nie emówi co mam robić,ja sama wiem jak poukładać swoje życie,może nie do końca ale wiem,nie wyobrażam że mogłabym sobie wynająć sama mieszkanie niby jak mam to zrobić zarabiająć 1000 zł miesięcznie? no jak?przeglądałam ile wynajęcie mieszkania kosztuje nigdy w zyciu nie będzie mnie na to stać,no chyba że zamieszkałabym z jakaś koleżanką,koszt 300 zł do tego trzeba doliczyć wszystkie opłaty a wyżywić się też trzeba przez cały miesiąc,ubrać itd. nie realne w tych czasach ;/tak wegetuje,ale starałam się i cały czas szukałam pracy ...

Słodkaaa
ale obraziłaś !!!!!!!!! myślisz ż enie wiem o co mi chodzi !!!!! zobacz najpierw na siebie jak ty wyglądasz a pózniej oceniaj innych

Elliannia
a co Ci mama powtarzała i przyjaciółka?

[shineE]

Napisane przez anitka12345

dlaczego każda z was pisze że mnie uderzył,a ja setny raz pisze że on tego nie zrobił bo się powstrzymał?! w soboty i niedziele on gotuje dla mnie,robi śniadanie obiad kolecje,sprząta,robi zakupy,a gdy on jest w pracy to ja robie obiad i nie widze w tym nic dziwnego,tak się poprostu podzieliliśmy obowiązkami gdy ja bym poszła do pracy i szybciej wracała to zrobiłabym obiad no i na odwrót
nie musze się prosić o żadne grosze,mam tutaj pieniądze i biore sobie je kiedy tylko chce,no widzisz ja szukam tej pracy już od bardzo dawna,i jakoś wszędzie ta praca jest tak daleko że nie mam możliwości jak do niej dojechać,bądz musiałabym się wyprowadzić bo wymagają żeby mieszkać na ich mieszkaniu,i nie obwiniam wogóle siebie!bo to nie moja wina to co zrobił,już mu to poraz setny powiedziałam,i on to zrozumiał,i nie uda mi się stworzyć odrazu innego związku już kiedyś próbowałam,a ha jeszcze jedno zawsze powtarzałam TŻ że nie chce mieć nigdy dzieci,wiec problem że on kiedyś bedzie je bił raczej nigdy nie zaistnieje,a co do pracy TZ pracuje fizycznie,a nie tak jak wiekszość waszych facetów w biurach a to różnica przychodzi zmęczony z pracy i to bardzo,ehh a potem się dziwić że faceci z kobietami nie wytrzymiją skoro one są takie wygodne no i w Polsce jest tyle rozwodów
granga 16
to straszne że takie coś przeżyłaś,bardzo mi przykro i życze szczęścia z nowych chłopakiem

jeszcze jedno czytałam wątek już nie pamientam jaki,że nie które wizazki kazały zerwać autorce wątku z TŻ bo powiedział na nią złe słowo,matko jedyna!czy wy myślicie że was kochany chłopaczek,mężuś,nigdy na was czegoś złego nie powie?że zawsze będziecie trwać w idealnych związkach?nie ma takich!każdy ma problemy wieksze bądz mniejsze

a tak wogóle to faceta mozna bić?
dlaczego żadna z was nie jacheła na mnei że uderzyłam swojego faceta,fakt było to po pijanemu,ale zrobiłam to !

Tylko czekałam aż zaczniesz go bronić...
TO było do przewidzenia...
To jest jakaś masakra.

[Słodkaaa]

Uwążam, że jesli ktoś sie tak uzewnętrznia jak Anita powinien sie liczyc z tym, że ktos to wykorzysta

jakie kopanie leżącego?? Ona zdaje sie świetnei bawić

A to jak Wy odbierzecie to co napisałam pozostawiam każdej z Was...

[Słodkaaa]

Napisane przez anitka12345

Avv
a gdy ktoś podniusł by na mnie ręke w małżeństwie to musze według was od takiej osoby odejść?
pracowałam w zesżłym roku 8 miesięcy,imprezowałam,zac zęłam szkołe,i co ? nie byłam szczęśliwa,nie miałam w nikim wsparcia rodzice się znęcali nademną,i co z tego życia miałam skoro nie mogłam nawet się pouczyć bo matka robiła mi ciągłe wyrzuty ... a zresztą szkoda gadać,,mysle że człowiek uczy sięna błędach,ja też nie az wyzwałam TŻ ot tak poprostu rzucałam krzesłami po całym pokoju wpadłam w taki szał,czemu sama nie wiem,jak tutaj przyjechałam męczyły mnie straszne koszmary senne,bałam si iść do łazienki wpadłam w jakaś psychoze,a on mnei wtedy wspierał ponad miesiąc trwało zanim odezwałam się do rodziców,nie jest mi dobrze,nie pracuje A BARDZO BYM CHCIAŁA ! widze róznice miedzy ich a moim związkem,ale życie to nie bajka,zawsze można natrafić na gorszego faceta,od mojego tego się właśnie najbardziej boje,on mi nie emówi co mam robić,ja sama wiem jak poukładać swoje życie,może nie do końca ale wiem,nie wyobrażam że mogłabym sobie wynająć sama mieszkanie niby jak mam to zrobić zarabiająć 1000 zł miesięcznie? no jak?przeglądałam ile wynajęcie mieszkania kosztuje nigdy w zyciu nie będzie mnie na to stać,no chyba że zamieszkałabym z jakaś koleżanką,koszt 300 zł do tego trzeba doliczyć wszystkie opłaty a wyżywić się też trzeba przez cały miesiąc,ubrać itd. nie realne w tych czasach ;/tak wegetuje,ale starałam się i cały czas szukałam pracy ...

Słodkaaa
ale obraziłaś !!!!!!!!! myślisz ż enie wiem o co mi chodzi !!!!! zobacz najpierw na siebie jak ty wyglądasz a pózniej oceniaj innych

Elliannia
a co Ci mama powtarzała i przyjaciółka?

Anita dziecko, ale tu nie o wyglad chodzi.......

jesli obraziłam, przepraszam

sorry za post pod postem

[anitka12345]

Napisane przez Słodkaaa

Anita dziecko, ale tu nie o wyglad chodzi.......

jesli obraziłam, przepraszam

no a o co słucham?

[Elliannia]

Napisane przez anitka12345

Elliannia
a co Ci mama powtarzała i przyjaciółka?

Powtarzały mi jak mantrę, że mogę żyć lepiej, ciągle mówiły, żebym sobie wyobraziła swoje życie za 10-20 lat i zapytała samą siebie, czy tak chcę żyć zawsze, czy widzę siebie prowadząc dalej takie życie. Pokazywały mi przykłady normalnych związków, gdzie jedna osoba szanuje drugą, gdzie nie ma kwestii 'Ty jesteś zerem a ja Twoim Panem i Władcą, beze mnie byłabyś niczym, nikt Cię nie będzie chciał, nie poradzisz sobie sama', tylko jest 'Jesteśmy ze sobą i każde z nas daje z siebie to, co potrzeba do związku, szanujemy siebie, swoje potrzeby i zainteresowania, pokazujemy sobie miłość a nie uzależnienie'

Poczytaj sobie zołzy, koniecznie.

[anitka12345]

Napisane przez Annaluka

To jest jakaś myśl. Może ktoś z jej otoczenia wyciągnie rękę?

Bo wszyscy znajomi piszą jej pod zdjęciami, że są cudowną parą Wszyscy żyją w błędzie.

jakimi zdieciami ?skoro nie mam tam z nim już żadnego zdiecia?

[mary poziomkowa]

Napisane przez Elliannia

Słodkiej chyba chodziło o to, że nie chce obrażać blondynek

fragment o blondynkach był akurat najmniej rażący

[Słodkaaa]

Napisane przez anitka12345

no a o co słucham?

Lepiej, żebyś nie chciała wiedziec, bo Ci sie przykro zrobi...

[anitka12345]

wchodziło na mój profil kilka bardzo dobrze uczących się dziewczyn,bo jakiś kursach i skończonych robiących 3 kierunek studiów o jejku ... ;] hmm nie które z was też mi nażucały żebym skończyła studia nigdy się na nie nie wybiore średnie to dla mnie wystarczająco dużo a tak apropo każda z was ma tutaj chłopaka? czy wiekszość z was robi kariere?

[Elliannia]

Zacytuję tutaj wypowiedź Luby, którą Doris ma w podpisie, myślę że Luba się nie obrazi :

Napisane przez Luba

Takie sobie przemyślenia...

Na początku dziewczyna musi byc idealnie i dokładnie wydepilowana, zadbana, szczupła i zawsze chetna na seks. Ale to za mało. Ona ma byc nie tylko chętna, ona musi byc chętna do obsługiwania w łóżku swojego faceta. Samej nie doświadczając niczego poza przyjemnościa, orgazm tylko pod choinkę. Ale to za mało. Powinna jeszcze idealnie gotowac i sprzatać, oczywiście cały czas obsługując faceta, bo po co ograniczac się do obsługi w łóżku. Ale to za mało. Powinna oczywiscie pracować zawodowo i swoimi pieniędzmi takze obsługiwać faceta. Ale to za mało. Bo przecież jeszcze powinna urodzic dziecko i zajmowac się nim, oczywiście!, perfekcyjnie.
W żadnym wypadku i na żadnym etapie życia nie powinna zapomniec, że musi dbac o siebie, perfekcyjnie się depilowac i obsługiwac swojego faceta.
Bo przecież jesli tego nie zrobi, to on znajdzie sobie inną perfekcyjnie wydepilowaną umysłowo* kobietę, która: Na poczatku dziewczyna musi...

* I ja wcale nie chce przez to powiedzieć że jest głupia. Ale raczej, że jest pozbawiona instynktu samozachowawczego i zwykłego rozsądku. Nie powinnyśmy się same ustawiac w związku tylko i wyłącznie na pozycji "dawcy".

------------------------------------------------

Czytam te wątki na seksie i intymnym i zastanawiam sie: skąd Wy bierzecie takich facetów?! Wyprzedaż jakas była, czy co?

Dodałabym jeszcze - jak nie będzie perfekcyjnie, to ta nieperfekcyjna dziewczyna musi dostać raz i drugi, żeby jej przypomnieć, że musi być perfekcyjnie...