2009-01-01, 21:00 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 106
|
Dot.: Widziałaś kiedyś coś bardziej żałosnego...?
dla mnie jesteś naprawdę wspaniałą, wartościową osobą, masz duuuużo zainteresowań. Może zacznij iść w tym kierunku? Zapisz się hmm do jakiegoś koła zainteresowań organizowanych w szkole lub MDKu, napewno poznasz wielu ludzi o podobnych zainteresowaniach.
Często też czuje się tak jak ty, sama na tym świecie, bez przyjaciół, bez kogoś kto cie zrozumie, jednak wystarczy trochę więcej otwartości na innych i rozejrzyj się wokół jest pełnoo ludzi... Najgorsza rzecz jaką możesz zrobi jest zamykanie się ze swoimi problemami w swoim świecie. |
2009-01-01, 21:05 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie tęczy
Wiadomości: 134
|
Dot.: Widziałaś kiedyś coś bardziej żałosnego...?
Mam bardzo podobną sytuację i wiek ten sam Różnica w tym, że mam 2 przyjaciółki, ale obie mają chłopaków i mniej czasu dla mnie, a do tego jedna mieszka w innym mieście. Wydaje mi się, że nie ma bardziej zakompleksionej osoby ode mnie, jedyne co bym zostawiła w sobie to dłonie. Też chcę być niższa (i szczuplejsza). Kiedyś pisałam, ale niestety przestałam. Sciskam Was wszystkie
|
2009-01-21, 18:09 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 838
|
Dot.: Widziałaś kiedyś coś bardziej żałosnego...?
Witaj...Z jakiego miasta pochodzisz?
Bo jesteś mi bardzo bliska... Mam podobne problemy. Byłam z tym u psychologa ale niewiele mi to dało... Zaczęłam sama sobie wmawiać, ze jestem ładna itp. Trochę pomogło. Jedyne co nas różni to kontakt z mamą i posiadanie chłopaka. Bo ja miałam kilku ale to same niewypały także postanowiłam teraz być sama. Jesteś bardzo bogatą wewnętrznie osóbką. Płynie od Ciebie takie ciepło, szczerość. Masz pasje tylko wstydzisz się pokazać na czym Ci zależy. Zamknęłaś się w sobie i to na pewno nie stało się tak z niczego.. Musiało się coś wydarzyć, co bardzo Tobą wstrząsnęło i tak zmieniło. Ja dzisiaj patrzę na świat troszkę inaczej ale powiem Ci, że minęlo dużo czasu. Ty także musisz sobie go dać. |
2009-01-21, 19:44 | #34 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 454
|
Dot.: Widziałaś kiedyś coś bardziej żałosnego...?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Masz wspaniałe zainteresowania. Aż sie zdziwiłam, bo to żadko spotykane w tym wieku. Też kocham muzykę i doskonale wiem, że czasami tylko ona trzyma czlowieka przy życiu. Chyba trudno mi ocenić jak bardzo mi osobiście pomogła w wielu ciężkich chwilach. Rozwijaj swoje pasje, bo tylko tacy ludzie są szczęśliwi. Zacznij publikować swoje dzieła np w internecie. Jest wiele stron z amatorską poezją i opowiadaniami. Zobaczysz jak dobrze sie poczujesz czytając, ze ludziom podaoba sie to co robisz. I nie myśl, że to co napisałaś jest zbyt słabe. Obiektywnie nie mozna siebie ocenić, zawsze chciałoby sie zrobic coś lepiej. Cytat:
|
||||
2009-01-21, 20:28 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 363
|
Dot.: Widziałaś kiedyś coś bardziej żałosnego...?
Byłam kiedyś całkiem podobna do Ciebie...nie znosiłam swojego wyglądu, w okresie licealnym praktycznie w ogóle nie wychodziłam z domu;]żadnych imprez...moje koleżanki opowiadały sobie o swoich problemach z chłopakami, ja zawsze skromna, nieśmiała, niewidzialna...zawsze na uboczu, mógł by ktoś stwierdzić ze jakiś odludek-typowy melancholikciężko mi sie było otworzyć prze kim kol wiek, nie umiałam rozmawiać o swoich problemach, nigdy nie miałam chłopaka, tez sie nie całowała, o seksie nawet nie myślałam szczerze mówiąc...wszystko zmieniło się gdy skończyłam LO i poszłam na studia. Wtedy oczywiście nowi znajomi, nikt mnie nie zna, mogłam być sobą, nikt mnie nie pamiętał z LO, nie miał już wyrobionego zdania o mnie...wszystko ode mnie zależało jak mnie będą postrzegać ludzie, zdałam sobie sprawę że duży wpływ miała na mnie presja otoczeniazawsze sie wstydziłam, codziennie w szkole widziałam te same twarze, Ci sami ludzie, każdy mnie zna, może coś o mnie powiedzieć, jeśli odezwę sie nie tak, zrobię coś nie tak...na studiach wszystko się zmieniło, otworzyłam się, odważyłam się wyjść do ludzi, rozmawiać, odzywać się, nie zwraca uwagi na zdanie innych o mnie, co sobie ktoś o mnie pomyśli. Przyszedł czas na pierwsza miłość, pierwsze pocałunki...
Jesteś jeszcze bardzo młodziutka, jeszcze wszystko przed Tobą, zobaczysz, na razie powinnaś skupić się na nauce, aby zdać dobrze maturę, dostać sie na studia i wyrwać się z domu, poznać nowych ludzi, zasmakować troszkę samodzielności, pielęgnuj swoje zainteresowania, bo są piękne i kiedyś będziesz z nich dumna. jeśli chodzi o wygląd, to powinnaś sie pozbyć kompleksów, stań przed lustrem i porównaj swoje ciało do innych znanych Ci osób, koleżanek, czy na prawdę jest gorsze od innych, czy inni maja coś czego Tobie brakuje?z całą pewnością nie, zaakceptuj siebie, pokochaj siebie a od razu poczujesz sie lepiej, uśmiechaj sie częściej, uwierz mi tacy ludzie są dużo bardziej pozytywnie odbierani Chłopakami nie przejmuj się, na wszystko przyjdzie pora Trzymam za Ciebie kciukiBędzie dobrze, uwierz w siebie
__________________
...żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy... Wisława Szymborska |
2009-01-21, 20:40 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Widziałaś kiedyś coś bardziej żałosnego...?
Wyjdziesz z tego bez obaw..
Piszesz fajnie, widać że inteligentna z Ciebie dziewczyna wiec sobie dasz radę Aha, Delirium Tremens chyba nie masz...no chyba że smutki topisz w sporych ilościach alkoholu ale mam nadzieję że nie Pozdrawiam |
2009-01-21, 22:45 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z peceta
Wiadomości: 75
|
Dot.: Widziałaś kiedyś coś bardziej żałosnego...?
taki jak zauwazyly dziewczyny, widac, ze jestes utalentowana dziewczyna. twoje zainteresowania niewatpliwie swiadcza o twej wrazliwosci.
na twoim miejscu skupilabym sie teraz na przygotowaniach do matury i studiow, bo wierze, ze sie wybierasz. tam poznasz nowych ludzi, zmienisz otoczenie. uwierz, bedzie to czas, na ktory czekasz! uwierz w siebie |
2009-01-21, 23:01 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 212
|
Dot.: Widziałaś kiedyś coś bardziej żałosnego...?
też miałam (mam?) taki problem.piszę w czasie przeszłym bo teraz już mnie mało obchodzi czy inni uważają mnie za interesującą osobę czy nie.
grunt żebyś Ty się dobrze czuła.to nie Ty masz się dostosowywać do innych.Pomyśl o sobie,o swoich marzeniach,co mogłoby sprawić,że polubiłabyś swoje życie-lub zmieniła je na całkiem nowe. na początku proponuje trochę dystansu a może troche więcej zajęć-wtedy zastanawianie się nad innymi i też swoimi problemami zniknie a na pewno zmniejszy się,tak było przynajmniej ze mną. nie masz czego zazdrościć towarzyskim koleżankom-no chyba,że głupiego gadania o chłopakach czy podobnych.Doceń swoją wrażliwość i osobowość. Edytowane przez Tracey Czas edycji: 2009-01-21 o 23:03 |
2009-01-24, 12:16 | #39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 838
|
Dot.: Widziałaś kiedyś coś bardziej żałosnego...?
delirium tremens Jak się czujesz? jak sobie radzisz??
|
2009-01-24, 12:36 | #40 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Widziałaś kiedyś coś bardziej żałosnego...?
Cytat:
skad jesteś? |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:06.