2015-12-30, 11:52 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 1 417
|
MAMY z KIELC 2016KIELECKIE i ŚWIETOKRZYSKIE Mamusie piszcie który tydzień ciąży, jeśli znacie to
płeć i imię maluszka oraz gdzie planujecie rodzic. Pod opieką jakiego lekarza jesteście, kogo polecacie kogo odradzacie zarówno lekarzy jak i położne. Jak znosicie ciąże, wasze obawy i radości Mile widziane również opinie i rady już DOŚWIADCZONYCH MAM Wątek zarówno dla planujących ciążę chcących pogłębić swoją wiedzę, przyszłych mam będących w ciąży oraz mam na pełen etat Zapraszam
__________________
Edytowane przez urshoola Czas edycji: 2015-12-30 o 12:41 |
2016-01-01, 19:14 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Witam Mamuśka mieszkająca 50km od Kielc. Pierwsza ciąża, 27 tydzień Prawdopodobnie będzie dziewczynka .
Nie polecę niestety nikogo z lekarzy, ani położnych bo niestety nie znam nikogo wartego uwagi. Osobiście jestem raczej neutralnie nastawiona do lekarza prowadzącego moją ciążę.. Mam jednak nadzieję, że wszystko będzie ok
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak 29 IV 2012 Zaręczona 4 V 2013 Żona 31.III.2016 Córeczka ! |
2016-01-02, 13:09 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 339
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Witajcie
U mnie to 22 tydzień ciąży, termin mam na 8 maja. Będzie córeczka Ciążę prowadzi mi dr Artur Lepiarczyk i jestem z niego zadowolona. Planuję rodzić tam gdzie pracuje czyli na Kościuszki. Od lutego chcę również chodzić do szkoły rodzenia działającej przy tym szpitalu |
2016-01-02, 13:11 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak 29 IV 2012 Zaręczona 4 V 2013 Żona 31.III.2016 Córeczka ! |
|
2016-01-02, 13:16 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Hej
Ja mamusia z Kielc i ze skarżyska taka nie wiadomo gdzie mieszkająca Chodzę do Wydrzyńskiego, zresztą u niego się leczyłam i on pomógł mi zajść w upragnioną ciąże. A rodzić będę na Czarnowie. U mnie już 18tc |
2016-01-02, 13:21 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 339
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Nieee A skąd to pytanie?
Cytat:
Mam dwie koleżanki którym prowadził ciążę i obie bardzo zadowolone |
|
2016-01-02, 13:48 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
A myślałam, że koleżanka po fachu może
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak 29 IV 2012 Zaręczona 4 V 2013 Żona 31.III.2016 Córeczka ! |
2016-01-02, 14:57 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 1 417
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
u mnie 22t6d czyli nie wiem chyba 23tydzień. To moja pierwsza ciąża Termin mam na 7 maja, będzie córa Emilia. Również planuję od lutego rozpocząć SR na Kościuszki to będzie nas więcej bo stamtąd mam lekarza dr Rogulę. Czy jestem zadowolona z jego opieki? Chyba tak jest konkretny rzeczowy może mało wylewny ale tego nie oczekuję od tego jest mąż Na każdej wizycie usg plus badanie. Nie wiem czy to norma u innych lekarzy ale ja akurat lubię widzieć co się w środku dzieje jak sobie maleństwo tam poczyna. Orientowałaś się już w kosztach Szkoły Rodzenia? bo na stronie mają info że kosztuje 100 zł a jak czytam po necie i pytam po znajomych które tam rodziły to ponoć 400zł taka przyjemność.
__________________
Edytowane przez urshoola Czas edycji: 2016-01-02 o 15:00 |
|
2016-01-02, 15:16 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 339
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
Próbowałam się kilka razy dodzwonić na ten numer co jest podany na stronie SR ale nie udało mi się, nikt nie odbierał. Dla mnie jasno wynika, że koszt całego kursu SR to 100zł, tak jest wyraźnie napisane na stronie. Z tego co wiem to 400zł kosztuje oplacenie prywatnej położnej, może to miały na myśli Twoje znajome? A swoją drogą, planujecie opłacać indywidualną położną? Ja się mocno ku temu skłaniam ale nie wiem kogo wybrać. Na szkole rodzenia ponoć można poznać wszystkie Panie więc fajnie, bo to ułatwi decyzję. Mam termin dzień po Tobie więc może spotkamy się na porodówce |
|
2016-01-02, 15:30 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 1 417
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Wiesz co to bardziej chodzi o to, że ta SR umożliwia poród rodzinny. z tego co się orientuję to na Prostej i Czarnowie ceny za poród rodzinny to od 250 do 400 zł (info z innych forum i facebooka) ale jakiś czas temu wyszło jakieś rozporządzenie że szpitale maja PR umożliwić bezpłatnie jak znieczulenia. Więc wymyślili obejście w postaci odpłatnych szkół rodzenia, które mają umożliwić PR. Zatem na jedno wychodzi. Będę po niedzieli też dzwonić na tę szkołę rodzenia to dam znać chyba że mnie uprzedzisz
Koleżanka, z którą ostatnio rozmawiałam o tych cenach rodziła pod koniec 2014r i koszt SR 400zł. Miała info że dla służby zdrowia jest zniżka i ponoć płaciła 200zł. Musimy o to dopytać. Jakie są dokładne koszta i czy poród rodzinny jest zawarty w tych pieniądzach czyli 100zł o jakich piszą czy jest płatny oddzielnie. 400zł również kosztuje sala pojedyncza http://www.szpitalkielecki.pl/uslugi...andardzie.html tylko nie wiem jak to rozumieć czy że tyle kosztuje w ogóle pojedyncza czy że pojedyncza w wyższym standardzie. AAale to dotyczy sali poporodowej nie porodowej. Na chwilę obecną to jesteśmy za dodatkową położną bo chciałabym urodzić jak najszybciej i żeby mi ktoś pomagał radzić sobie z bólem bo to pierwszy porów i nie wiem czego się mogę spodziewać. Tak samo wiedziałam, że kobieta w ciąży może mieć mdłości i inne dolegliwości nieprzyjemne ale nie sądziłam że początek jest tak ciężki. Z obecnych położnych z Kościuszki dziewczyny gdzieś polecały p. Prokop i p. Zawieruchę.
__________________
Edytowane przez urshoola Czas edycji: 2016-01-02 o 15:42 |
2016-01-02, 15:43 | #11 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 339
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
Też będę dzwonić po weekendzie i wypytam o wszystko. A jak się Twój mąż zapatruje na poród rodzinny? Mój niby chce ale widzę że jest też lekko przerażony ---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ---------- Cytat:
|
||
2016-01-02, 15:45 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
Ja byłam nastawiona na poród rodzinny, ale wolę być sama. Źle znoszę ból a wiem, że obecność tż nic mi nie da
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak 29 IV 2012 Zaręczona 4 V 2013 Żona 31.III.2016 Córeczka ! |
|
2016-01-02, 15:54 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 339
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
Mdłości na początku nie były jakieś straszne, dopadały mnie wieczorem, kilka razy mi sie zdarzyło wymiotować ale w zasadzie szybko przeszły. Trochę męczyły mnie bóle głowy ale minęły jak tylko powróciłam do kawy i piję tak co drugi dzień jedną słabą filiżankę. Teraz w święta odezwał się kręgosłup ale wiem, że to z mojej własnej winy bo trochę się za bardzo namęczyłam przy przygotowaniach. Jednak lepiej dać sobie nieco na luz . Teraz miałam cały tydzień wolny i więcej odpoczywałam to plecy już nie bolą. Po weekendzie wracam jeszcze do pracy ale z końcem stycznia idę już na zwolnienie. Myślę, że i tak wystarczająco długo pracuję bo to będzie już 6 miesiąc lada moment. A co do porodu rodzinnego to mi zależy po prostu, żeby mieć tą świadomość że jest przy mnie ktoś kto kontroluje sytuację. Wcale nie potrzebuję żeby mąż mnie trzymał za rękę czy głaskał po głowie. Absolutnie też nie musi zaglądać mi między nogi, może nawet stać za drzwiami ale chcę wiedzieć, że jest, że w razie czego będzie mógł zauważyć gdyby coś było nie tak. Przynieść wodę do picia, świeży ręcznik itp. Poprosić o dodatkową opiekę, gdyby zorientował się, że jestem nieco olewana przez personel. No bo umówmy się - co ja będę mogła zrobić leżąc pół przytomna i krzycząc z bólu? Poza tym słyszałam, że lekarze i położne nieco inaczej podchodzą do pacjentki kiedy ktoś "patrzy im na ręce" |
|
2016-01-02, 16:04 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
Co do męża przy mnie to zdania nie zmienię już. Być to i tak pewnie będzie na korytarzu, a mi to wystarczy ja rodzić będę w szpitalu gdzie pracuję, więc znam personel. Położne są bardzo ok.
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak 29 IV 2012 Zaręczona 4 V 2013 Żona 31.III.2016 Córeczka ! |
|
2016-01-02, 16:10 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 339
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
Zdradzisz w którym szpitalu pracujesz? Domyślam się, że na innym oddziale niż położniczy |
|
2016-01-02, 16:17 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
2 kwietnia.. Nie wiem czy będzie lepiej, skoro już teraz jest okropnie :/. Jak nie będzie większych problemów to tam będę rodziła, ale jakby wyszło coś niespodziewanego wcześniej to na pewno od razu jadę do ck
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak 29 IV 2012 Zaręczona 4 V 2013 Żona 31.III.2016 Córeczka ! Edytowane przez MiniMonix Czas edycji: 2016-06-11 o 09:59 |
2016-01-02, 16:18 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 1 417
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
Na razie mówi, że chce być i nie wyobraża sobie nie być przy nas w takiej chwili. Wiem, że boi się wszelkich wkłuć igieł aczkolwiek sam krew oddaje czasem. Chodzi pewnie o sam moment wkłucia. Jeśli natomiast nie będzie tego mógł znieść to to uszanuję i zrozumiem. Jednakże liczę na to że będzie cały czas. Sama obecność już daje dużo. I faktycznie tak jest że jak pojawia się ktoś z bliskich do porodu rodzinnego to niektórzy bastują z zachowaniem bo bywa w szpitalach różnie. Właśnie o to chodzi by ktoś był poprosił o pomoc i pomógł w zwykłych czynnościach na które my możemy nie mieć siły i możliwości. Woda ręcznik itd.
__________________
Edytowane przez urshoola Czas edycji: 2016-01-02 o 16:22 |
|
2016-01-03, 09:08 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 339
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
Wiem za to, że może być mu ciężko poradzić sobie z tym, że ja cierpię a on nie może w żaden sposób pomóc. Bo przecież nie urodzi za mnie Jest człowiekiem czynu, lubi pomagać w aktywny sposób a tu może być tak że przez dwie godziny będzie siedział bezczynnie i patrzył jak ja się męczę. |
|
2016-01-03, 12:52 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 1 417
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
fablous planujesz salę pojedynczą na czas porodu?
ja bym wolała mieć ten komfort, żeby nikt na mnie nie patrzył i nie podsłuchiwał. W ogóle to powinno być standardem a nie czymś extra. Co to za porody zbiorowe... MiniMonix na pewno będzie dobrze, w końcu rodzisz "u siebie"
__________________
Edytowane przez urshoola Czas edycji: 2016-01-03 o 12:53 |
2016-01-03, 12:55 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Co nie zmienia faktu, że cholernie się boję :p
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak 29 IV 2012 Zaręczona 4 V 2013 Żona 31.III.2016 Córeczka ! |
2016-01-03, 13:25 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 1 417
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Nie wiem czy Cię pocieszę czy też nie, ale ja się porodu również boję okropnie. Staram się myśli o nim odwlekać jak tylko mogę najdłużej ale czasem kochane koleżanki lub rodzina zadają pytania a gdzie a kiedy a jak i potem w natłoku rożnych takich dyskusji to człowiek nawet wieczorem zasnąć nie może albo koszmary się śnią. Ja w ogóle mam jakąś fobię szpitalną i mam nadzieję, że przed porodem nie będę musiała spędzać czasu w szpitalu. Oby wszystko było dobrze do końca...
A czegoś konkretnego się boisz czy tak ogólnie strach przed niewiadomą. To Twoja pierwsza ciąża?
__________________
|
2016-01-03, 13:42 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak 29 IV 2012 Zaręczona 4 V 2013 Żona 31.III.2016 Córeczka ! |
|
2016-01-03, 13:43 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 515
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Witam Was. Jestem młodą mamą 5-miesięcznej córci, rodziłam w szpitalu na Kościuszki, niestety kilka dni tam spędziłam przed i po porodzie, a także w 7miesiącu ciąży, więc co nieco wiem na temat porodu, opieki itp.
Jeśli macie jakieś pytania, chętnie odpowiem. Wiem co teraz przeżywacie... sama kilka miesięcy temu przeżywałam to samo Pierwszy poród i wiele pytań, niepewność itp. Miałam różne wyobrażenia o porodzie i pobycie w szpitalu z opowieści znajomych, a na miejscu rzeczywistość okazała się całkowicie inna Mogę tylko powiedzieć, że każdy poród jest inny, szkoła rodzenia kosztuje 100zł, najlepiej jest przejść się na oddział ginekologiczny i tam położna powie co i jak. Szkoła daje nam pierwszeństwo na salę do porodów rodzinnych, ale widziałam także sytuację gdzie ona była zajęta i poród odbył się rodzinnie na porodówce Ogólnie położne z którymi miałam okazję mieć kontakt są ok. a uwierzcie, że kilka ich było ze względu na indukcję. Zaprzyjaźniona położna poleciła mi nie umawianie się z żadną wcześniej i tak też zrobiłam i opieka też jest bardzo dobra, co prawda u mnie skończyło się cc, ale wcześniej byłam pod opieką kilku położnych i wcale nie zauważyłam mniejszego zainteresowania niż te dziewczyny, które miały opłaconą opiekę. |
2016-01-03, 13:55 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 1 417
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Witaj belleza_ines
SR to opłata za jedną osobę czy za parę? Uczestniczyłaś tylko w zajęciach teoretycznych czy w gimnastycznych również? Jesteś w stanie mniej więcej określić ile położnych przypada na dyżur? Czy jest ich wystarczająco dużo? Bo ja się boje sytuacji, ze zostanę bez opieki bo ktoś gdzieś obok potrzebuje pomocy a jest ich za mało. Tak więc widzisz MiniMonix ja tez jakieś obawy mam mimo, ze mam ok miesiąc termin po Tobie. Jak wyglądała u Ciebie akcja porodowa? Był Twój lekarz prowadzący przy porodzie? Jak to jest...Izba Przyjęć i co dalej....
__________________
Edytowane przez urshoola Czas edycji: 2016-01-03 o 13:57 |
2016-01-03, 14:47 | #25 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 515
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
Za parę, tzn.certyfikat Położnych przypada na dyżur dwie |
|
2016-01-03, 16:12 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
Przy pierwszej indukcji akurat nie załapałam się na salę jednoosobową, bo jakaś dziewczyna mnie uprzedziła a przy drugiej już byłam na tej 1. Nie miałam na Kościuszki "swojego lekarza" ale nie czułam się przez to w żaden sposób źle traktowana czy pomijana (leżałam w sumie 4 dni na gin.-poł. i 4 dni po porodzie). Przy kolejnym porodzie na pewno bym chciała tą jednoosobową salę po porodzie, bo dużo nas leżało z dzieciaczkami już na sali (5) i ja byłam mega zmęczona, bo ciągle ktoś przychodził na wizyty, w nocy na zmianę dzieci płakały albo któraś dziewczyna chrapała i ja byłam bardzo zmęczona. Tą salę trzeba sobie zaklepać jednak wcześniej, jak ja leżałam to 1 była zajęta a 2 właśnie zamówiona i choć stała pusta i ja chciałam zapłacić i tam leżeć to nie mogłam. SR nudna |
|
2016-01-03, 16:38 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 515
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
Też miałam dwie indukcje i zakończyło się cc, więc miałam styczność z wieloma położnymi, a do tego trafiałam na zmianę dyżuru przed i po porodzie wyszłam dopiero w 9 dniu, więc też trochę poleżałam:/ mi znajoma odradzała tą salę i tak też zrobiłam i ja nie żałuję... po cc ciężko było wstać, dziecko początkowo na mm i dziewczyny po porodzie naturalnym dużo pomagały, poszły po mleko itp, na sali jednoosobowej niestety już jest gorzej. Niby mleko rozwożą, ale jeżeli dziecko o innej porze chce jeść to trzeba sobie iść. Niby nie daleko, ale niestety po cięciu kilka kroków to dużo, a do tego jak dziecko płacze to dla mnie była masakra. |
|
2016-01-03, 16:45 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
Też na początku u nas było mm z kieliszeczka i moje odciągnięte z trudem po kilka mililitrów |
|
2016-01-03, 18:47 | #29 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 339
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Co do szpitala na Kościuszki to ja leżałam rok temu na ginekologii jak miałam robioną laparoskopię i bardzo dobrze wspominam pobyt. Pielęgniarki miłe (niektóre do rany przyłóż, takie pomocne), opieka bez zarzutu, wszystko ok Może szpital sam w sobie nieco przestarzały (łazienki to masakra...) ale przypuszczam, że jak będę rodzić to będzie mi wszystko jedno czy płytki na ścianach są nowe czy mają 20 lat
Cytat:
Cytat:
Natomiast tak jak napisałam bardziej przeraża mnie myśl, że po powrocie ze szpitala córcia będzie taka malutka, bezbronna i zdana tylko na mnie. A ja nie mam żadnego doświadczenia w opiece nad niemowlętami. Nigdy nie miałam nawet na rękach dziecka młodszego niż miesięczne. Dlatego mam nadzieję, że to prawda z tym co mówią że instynkt sam podpowiada co robić . No i też z tego powodu między innymi chcę chodzić do SR bo wiem że wiele tam mówią na temat pielęgnacji takiego maleństwa belleza_ines, acidka jak oceniacie opiekę i personel na dziale noworodkowym? pomagają kiedy są jakieś problemy, np z karmieniem? |
||
2016-01-03, 19:44 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
|
Dot.: MAMY z KIELC 2016
Cytat:
Ja na początku nie miałam pokarmu, rozkręcałam laktację laktatorem, mała miała ogromne problemy z załapaniem o co chodzi, miałam wrażenie, że ma za mały pyszczek, żeby złapać brodawkę i ten początek wspominam koszmarnie. Ogólnie nie mam zbyt dobrych wspomnień co do pomocy pielęgniarek w tym czasie - miałam wrażenie, że się spieszyły, były mało cierpliwe a mnie np. zdarzyło się z tej ich pomocy rozpłakać... (z bezsilności, bezradności, dlatego, że mała nie umiała się przystawiać, że nic mi nie leci itp.) i przez to ja się jeszcze mocniej stresowałam. W szpitalu nie wyszło nam ani raz karmienie, natomiast w domu - magicznie - od razu zaczęłam karmić tylko piersią Wydaje mi się, że im było po prostu łatwiej zaoferować mm. Tylko jedną panią wspominam na prawdę dobrze. Ja chciałam jak najszybciej stamtąd wyjść. Edytowane przez acidka Czas edycji: 2016-01-03 o 19:46 |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:55.