Promocja w Sephorze

[kasiaj85]

Napisane przez p4w

czyli najukochańszy to Lash Power?
zaraz poczytam o nim...

tak znalazłam swoje tuszowe KWC
zawsze mnie w poprzednim ulubionym tuszu (Bourjois volume glamour) irytowało że nie potrafiłam go do końca zmyć. jednofazowym czy dwufazowym zmywaczem, nieważne, zawsze na drugi dzień rano jak myłam twarz to robiłami się panda wkoło oczu...Lash Power nie dość że jak dla mnie ma bardzo wygodną szczoteczkę (nie maluję sobie przy okazji pół powieki jak to się zdarzało w przypadku tuszy z dużą szczotą), świetnie się trzyma (nie straszny mu deszcz czy śnieg), genialnie rozczesuje i wydłuża rzęsy (ale jak już pisałam, kwestia dojścia do wprawy bo na poczatku było ciężko, pani w Instyle mi od razu powiedziała, żeby malować każde oko po kolei i nie wracać do już pomalowanego bo tusz dość szybko zastyga na oku i jak się powróci do już wytuszowanych rzęs to może sklejać - opanowałam sobie na szczęście tak jakoś ten tusz, że teraz mogę i wracać ), no i dla mnie demakijaż ciepłą wodą jest wielkim plusem (fakt, trzeba uważać, żeby te okruchy które schodzą z rzęs nie wpadły do oka, ale ogólnie kwestia opanowania techniki - ja po prostu moczę rzęsy ciepłą wodą, zostawiam na chwilę, w międzyczasie myję twarz, po chwili jak tusz się rozpulchni po prostu go ściągam z rzęs... jak dobrze się go ogrzeje to schodzi delikatnie, nie trzeba ściągać od razu z rzęsami ). Tusz schodzi w całości, rano jak przemywam twarz nie ma po nim śladu
jak każdy kosmetyk pewnie ma wiele zwolenniczek i przeciwniczek, ja należę zdecydowanie do tych pierwszych o czym świadczy już 6 czy 7 opakowań pełnowymiarowych i z 4-5 miniaturek które zużyłam z zadowoleniem i fakt że nawet mnie nie ciągnie do innych tuszy.
ufffffff ale się rozpisałam sorry

[p4w]

Napisane przez kasiaj85

tak znalazłam swoje tuszowe KWC
zawsze mnie w poprzednim ulubionym tuszu (Bourjois volume glamour) irytowało że nie potrafiłam go do końca zmyć. jednofazowym czy dwufazowym zmywaczem, nieważne, zawsze na drugi dzień rano jak myłam twarz to robiłami się panda wkoło oczu...Lash Power nie dość że jak dla mnie ma bardzo wygodną szczoteczkę (nie maluję sobie przy okazji pół powieki jak to się zdarzało w przypadku tuszy z dużą szczotą), świetnie się trzyma (nie straszny mu deszcz czy śnieg), genialnie rozczesuje i wydłuża rzęsy (ale jak już pisałam, kwestia dojścia do wprawy bo na poczatku było ciężko, pani w Instyle mi od razu powiedziała, żeby malować każde oko po kolei i nie wracać do już pomalowanego bo tusz dość szybko zastyga na oku i jak się powróci do już wytuszowanych rzęs to może sklejać - opanowałam sobie na szczęście tak jakoś ten tusz, że teraz mogę i wracać ), no i dla mnie demakijaż ciepłą wodą jest wielkim plusem (fakt, trzeba uważać, żeby te okruchy które schodzą z rzęs nie wpadły do oka, ale ogólnie kwestia opanowania techniki - ja po prostu moczę rzęsy ciepłą wodą, zostawiam na chwilę, w międzyczasie myję twarz, po chwili jak tusz się rozpulchni po prostu go ściągam z rzęs... jak dobrze się go ogrzeje to schodzi delikatnie, nie trzeba ściągać od razu z rzęsami ). Tusz schodzi w całości, rano jak przemywam twarz nie ma po nim śladu
jak każdy kosmetyk pewnie ma wiele zwolenniczek i przeciwniczek, ja należę zdecydowanie do tych pierwszych o czym świadczy już 6 czy 7 opakowań pełnowymiarowych i z 4-5 miniaturek które zużyłam z zadowoleniem i fakt że nawet mnie nie ciągnie do innych tuszy.
ufffffff ale się rozpisałam sorry

dzięki za szczegółową recenzję
ja już kilka razy się przymiarzałam do tuszy Clinique i zawsze jakoś nie wychodziło (ostatnio kupiłam Borghese na truskawce i tusz przyzwoity, ale jakoś tak bez szału i znów mysli moje powędrowały do Clinique)

pomyślę - mam jeszcze kilka dni przed Sephorową obniżką...

[kasiaj85]

Napisane przez p4w

dzięki za szczegółową recenzję
ja już kilka razy się przymiarzałam do tuszy Clinique i zawsze jakoś nie wychodziło (ostatnio kupiłam Borghese na truskawce i tusz przyzwoity, ale jakoś tak bez szału i znów mysli moje powędrowały do Clinique)

pomyślę - mam jeszcze kilka dni przed Sephorową obniżką...

spoko
ja mogę się nad tym tuszem rozpisywać bo naprawdę cieszę się nim także jakbyś miała jakiekolwiek pytania to pytaj

[p4w]

Napisane przez kasiaj85

spoko
ja mogę się nad tym tuszem rozpisywać bo naprawdę cieszę się nim także jakbyś miała jakiekolwiek pytania to pytaj

a masz porównanie do tradycyjnego High Impact?

[asik123456789]

A jaki efekt daje ten tusz? Fajnie by bylo gdybys wlasnie porowanala z High impact. Podejrzewam, ze nie daje teatralnego efektu?

[p4w]

Napisane przez asik123456789

A jaki efekt daje ten tusz? Fajnie by bylo gdybys wlasnie porowanala z High impact. Podejrzewam, ze nie daje teatralnego efektu?

na KWC piszą, ze daje naturalny efekt, którego nie można stopniować

[asik123456789]

to chyba dla mnie bedzie troche za slaba. Podejrzewam, ze High impact jest lepsza (dla mnie) Zreszta zazwyczaj reklamuja high impact, rozdaja jej miniatury, a przewaznie reklamuje sie to co sie ma najlepsze

[kasiaj85]

Napisane przez p4w

a masz porównanie do tradycyjnego High Impact?

Napisane przez asik123456789

A jaki efekt daje ten tusz? Fajnie by bylo gdybys wlasnie porowanala z High impact. Podejrzewam, ze nie daje teatralnego efektu?

mam porównanie z HI bo go kiedyś miałam, pamiętam że fajnie rozczesywał, na pewno trochę pogrubiał, jednak na moich rzęsach lepszy efekt daje LP. A już na pewno HI nie dawał teatralnego efektu.

Napisane przez p4w

na KWC piszą, ze daje naturalny efekt, którego nie można stopniować

no stopniować w sensie że później nie można już po wyschnięciu tuszu domalowywać... ojjj postaram się Wam wrzucić fotę rzęs przed i po jak mi wyjdą....

Napisane przez asik123456789

to chyba dla mnie bedzie troche za slaba. Podejrzewam, ze High impact jest lepsza (dla mnie) Zreszta zazwyczaj reklamuja high impact, rozdaja jej miniatury, a przewaznie reklamuje sie to co sie ma najlepsze

HI jest ich takim sztandarowym produktem, moja kumpela jest z niego bardzo zadowolona nie twierdzę, że zły jest bo pamiętam że ja byłam z niego też raczej zadowolona (mój pierwszy wysokopółkowy kosmetyk w życiu... co za czasy ). Ale mi bardzo się podoba efekt wydłużenia i podkreślenia rzęs LP! aaa jeszcze taki drobiazg. Na pocżatku tusz jest bardzo lejący się, wydaje mi się, że jak się do niego trochę powietrza dostanie, po kilku uzyciach w sensie, staje się treściwszy i lepszy w obsłudze ale to taka obserwacja
no i nikogo nie namawiam, w końcu każdej z nas pasuje inny tusz

[asik123456789]

HI tez byl moim pierwszym kosmetykiem z wyzszej polki! ha ha Moze dlatego mam do niego sentyment Mi wlasnie najbardziej zalezy na pogrubieniu i podkreceniu. Bo dlugosc moich rzes mnie zadowala. Dobre jest tez to ze tusze clinique nie starzeja sie tak szybko Wesolych swiat dziewczyny

[asik123456789]

Dziewczyny, nie wiecie czy jest juz dostepny w sephorze puder smashbox dual finish? To taki puder na bazie krzemionki (bialy, transparentny). Jest w takim opakowaniu z wysuwanym pedzlem. Mozna przekrecac i nastawiac w zaleznosci jaki efekt chce sie uzyskac-rozswietlenie, mat albo efekt posredni. Wymyslam coraz to nowsze rzeczy z mysla o promocji Ciekawe czy bedzie

[Dark_Kicia_Miau!]

Oto news od jednej z Wizażanek https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1661

Także lecimy 27 do Sephory na shopping !!

[an.ka]

Super

[bielaczka]

Nic lepszego nie moglo mnie dzis spotkac !
Dziekujemy wizazance, jestes kochana!
Nawet sobie nie zdajesz sprawy, jak mozna poprawic humor taka informacja, ach!
Mialam wrazenie, ze bedzie ta 'promocja', ale wiadomo jak to jest, wszystko moglo sie zmienic, a tu potwierdzony news - cudnie!

[stylo]

do mnie do sklepu taka wiadomość jeszcze nie doszła...i nie istnieje takie cos jak data ważności kosmetyków.Bo każdy kosmetyk ma pół roku ważności po otwarciu,takie jest nowe prawo uni.zreszta jutro ide na 10 do pracy,zorientuje sie co i jak i dam znać

[Manehajera]

czy bazy pod makijaż też będą objęte promocją?

[emememsik]

Napisane przez stylo

nie istnieje takie cos jak data ważności kosmetyków.

Bzdura.

[Dark_Kicia_Miau!]

Napisane przez Manehajera

czy bazy pod makijaż też będą objęte promocją?

Powinny Bo to też raczej kolorówka niż pielęgnacja

[asik123456789]

Napisane przez emememsik

Bzdura.

Oczywiscie, ze bzdura. Wiele kosmetykow ma daty waznosci. A nawet jesli nie maja to jest data produkcji. Kazdy kosmetyk jest dobry do uzycia w innym przedziale czasowym. Bardzo dlugo wytrzymuja pudry, cienie itp. Perfumy rowniez jesli sa dobrze przechowywane. Ale np kremu bym sie obawiala uzyc gdyby jego data produkcji byla wieksza jak 2-3 lata temu. No i bzdura jest tez to, ze kosmetyki sa wazne 6 miesiecy po otwarciu. Kazdy kosmetyk ma inny przedzial. Kremy i korektory pod oczy zazwyczaj maja 6 miesiecy. Kremy do twarzy 12-24 miesiecy. Wiekszosc z nas dobrze wie ze na dnie opakowania znajduje sie specjalny symbol sloiczka z dlugoscia waznosci po otwarciu.

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

A date produkcji sprawdza sie za pomoca date calculatora. Nawet oststnio czytalam ze jakas firma zrobila krem ze specjalnym opakowaniem ktore umozliwia dlugotrwale przetrzymywanie ksometyku-latami. Opakowanie jest tak szczelne ze krem sie zachowuje tak jakbysmy nigdy go nie otwieraly.

[elizka1987]

Napisane przez asik123456789

Oczywiscie, ze bzdura. Wiele kosmetykow ma daty waznosci. A nawet jesli nie maja to jest data produkcji. Kazdy kosmetyk jest dobry do uzycia w innym przedziale czasowym. Bardzo dlugo wytrzymuja pudry, cienie itp. Perfumy rowniez jesli sa dobrze przechowywane. Ale np kremu bym sie obawiala uzyc gdyby jego data produkcji byla wieksza jak 2-3 lata temu. No i bzdura jest tez to, ze kosmetyki sa wazne 6 miesiecy po otwarciu. Kazdy kosmetyk ma inny przedzial. Kremy i korektory pod oczy zazwyczaj maja 6 miesiecy. Kremy do twarzy 12-24 miesiecy. Wiekszosc z nas dobrze wie ze na dnie opakowania znajduje sie specjalny symbol sloiczka z dlugoscia waznosci po otwarciu.

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

A date produkcji sprawdza sie za pomoca date calculatora. Nawet oststnio czytalam ze jakas firma zrobila krem ze specjalnym opakowaniem ktore umozliwia dlugotrwale przetrzymywanie ksometyku-latami. Opakowanie jest tak szczelne ze krem sie zachowuje tak jakbysmy nigdy go nie otwieraly.

Też o tym słyszałam, ale nie pamiętam nazwy firmy. Dzięki temu wynalazkowi mają wyeliminować konserwanty ze swoich produktów.

Mam pytanie odnośnie tej promocji 30% zniżki: czy to prawda, że ludzie robią takie czystki w sklepie? Planuję iść na to dopiero 31 (tylko wtedy mogę) i się zastanawiam czy uda mi się kupić to co chcę najbardziej - czwórkę Guerlain w kolorach do smokey eye (boję się, że przed sylwikiem kobietki się na niego rzucą i dla mnie nie zostanie).

[mhm0808]

Napisane przez elizka1987

Też o tym słyszałam, ale nie pamiętam nazwy firmy. Dzięki temu wynalazkowi mają wyeliminować konserwanty ze swoich produktów.

Mam pytanie odnośnie tej promocji 30% zniżki: czy to prawda, że ludzie robią takie czystki w sklepie? Planuję iść na to dopiero 31 (tylko wtedy mogę) i się zastanawiam czy uda mi się kupić to co chcę najbardziej - czwórkę Guerlain w kolorach do smokey eye (boję się, że przed sylwikiem kobietki się na niego rzucą i dla mnie nie zostanie).

Chyba zależy,gdzie mieszkasz. Ja mam takie doświadczenia;w Warszawie znika wszystko. Normalnie jak się limitowanka pojawia,to trzeba się spieszyć,nie czekać na dni Vip broń Boże,bo nie będzie. Słyszałam nawet o bardziej ekstremalnych akcjach typu zapisy
Jak opowiadałam to "zaprzyjażnionym" sprzedawczyniom w Sephorze w Gdańsku,to patrzyły jak na wariatkę na mnie

[Mariola13]

Dziewczyny czy pamiętacie może ile normalnie kosztują najnowsze pomadki Diora Serum Rouge (te jak długopis) ? 120 zł ?

[asik123456789]

A pamietacie ile kosztuja pojedyncze cienie clinique?

[Dark_Kicia_Miau!]

Napisane przez elizka1987

Też o tym słyszałam, ale nie pamiętam nazwy firmy. Dzięki temu wynalazkowi mają wyeliminować konserwanty ze swoich produktów.

Mam pytanie odnośnie tej promocji 30% zniżki: czy to prawda, że ludzie robią takie czystki w sklepie? Planuję iść na to dopiero 31 (tylko wtedy mogę) i się zastanawiam czy uda mi się kupić to co chcę najbardziej - czwórkę Guerlain w kolorach do smokey eye (boję się, że przed sylwikiem kobietki się na niego rzucą i dla mnie nie zostanie).

Nie wydaje mi się, żeby nagle ludzie masowo biegli robić zakupy Rzadko kto ma więcej kasy po świętach.. (no, chyba że Mikołaj przyniósł gotówkę ). Tym bardziej obstawiam, że te cienie powinny być.. Nie należą do jakichś mega popularnych.

Napisane przez asik123456789

A pamietacie ile kosztuja pojedyncze cienie clinique?

bodajże 90zł? 95?

[mhm0808]

Napisane przez asik123456789

A pamietacie ile kosztuja pojedyncze cienie clinique?

Głowy za to nie dam,ale wydaje mi się,że 105
P.S. Asiu,uwaga! Bardzo skromny wybór kolorów

[Dark_Kicia_Miau!]

Napisane przez mhm0808

Głowy za to nie dam,ale wydaje mi się,że 105
P.S. Asiu,uwaga! Bardzo skromny wybór kolorów

Sephora mogła podnieść cenę przed świętami Kiedyś kosztowały bodajże 95, teraz mogła cena pójść w górę ale myślę, że nie więcej niż 110zł.
A gama kolorów nie taka zaraz skromna Można coś dla siebie znaleźć..

[duszkaaa]

Napisane przez mhm0808

Chyba zależy,gdzie mieszkasz. Ja mam takie doświadczenia;w Warszawie znika wszystko. Normalnie jak się limitowanka pojawia,to trzeba się spieszyć,nie czekać na dni Vip broń Boże,bo nie będzie. Słyszałam nawet o bardziej ekstremalnych akcjach typu zapisy
Jak opowiadałam to "zaprzyjażnionym" sprzedawczyniom w Sephorze w Gdańsku,to patrzyły jak na wariatkę na mnie

Ja np. żeby zdobyć cienie poczwórne Guerlain Bal de Minuit musiałam się właśnie zapisać , dziewczyna wyciągneła spod lady zeszyt i mnie dopisała do jakiejś długiej listy.Dostałam później tel. , że cieni już nie będą mieć w sprzedaży a szkoda bo liczyłam,że je zakupie z 10% zniżką , którą mi przysłali.

[Dark_Kicia_Miau!]

Napisane przez duszkaaa

Ja np. żeby zdobyć cienie poczwórne Guerlain Bal de Minuit musiałam się właśnie zapisać , dziewczyna wyciągneła spod lady zeszyt i mnie dopisała do jakiejś długiej listy.Dostałam później tel. , że cieni już nie będą mieć w sprzedaży a szkoda bo liczyłam,że je zakupie z 10% zniżką , którą mi przysłali.

Jak za komuny !!

[asik123456789]

W Poznaniu jeszcze sie nie spotkalam z czyms takim. A to dziwne, bo Poznan to rowniez bardzo duze miasto. Wiec nie wiem na czym polegaja te roznice miedzy nim a Warszawa. Moze w Warszawie jest wiecej zakupoholiczek?

[Organzza]

Napisane przez Dark_Kicia_Miau!

Nie wydaje mi się, żeby nagle ludzie masowo biegli robić zakupy Rzadko kto ma więcej kasy po świętach..

w Warszawie w ostatnich dniach znalezienie czegoś interesującego graniczy z cudem.. ludzie strasznie się rzucają na te kosmetyki po obniżce
a nawet jeśli telefonicznie coś się zarezerwuje, to często Sephorianki o tym "zapominają" i sprzedają komuś innemu.. miałam taki przypadek, wchodzę do Sephory z nadzieją na odłożony podkład, a pani z miną niewiniątka mówi, że karteczka z napisem gdzieś musiała odpaść i podkładu już nie ma

[kasiaj85]

Napisane przez Mariola13

Dziewczyny czy pamiętacie może ile normalnie kosztują najnowsze pomadki Diora Serum Rouge (te jak długopis) ? 120 zł ?

a mi się wydaje że około 140zł...