|
Notka |
|
Przygody z suszeniem ubrań
|
|
Narzędzia |
2010-05-15, 14:41 | #1 |
Przyczajenie
|
Przygodny z suszenieniem
Był piękny maj... Właśnie zbierałam pranie rozwieszone w ogrodzie. W pewnym momencie wiatro porwał moją pończochę. Za chwilę wróciła do mnie z rękach przystojnego chłopaka, który... po paru miesiącach został moim mężem. Niestety, minęło kilkanaście lat i... jesteśmy po rozwodzie. Kilka lat przepłakałam zbierając kolejne wysuszone prania, dziś się z tego śmieję
__________________
Liczę na Waszą pomoc |
Nowe wątki na forum Przygody z suszeniem ubrań |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:14.