2005-12-08, 19:23 | #181 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 267
|
Dot.: spadek libida...
czekam na wypowiedz agusia_1988
|
2005-12-08, 19:43 | #182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: spadek libida...
chyba wszyscy czekamy...
|
2005-12-08, 20:33 | #183 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 089
|
Dot.: spadek libida...
Hej dziewczyny,
nie chcę bronić Agusi jesli chodzi o jej wypowiedzi - fakt, nie wstrzeliła się w temat, a sposób i treść wypowiedzi bardziej kwalifikuje się na plotkowe czy intymne. Ale chcę stanąć w obronie Agusi jako osoby. Powiedzcie, co zrobiłybyście na jej miejscu? Bo ja tez uciekłabym z wątku. Dajcie jej spokój . W końcu jesteśmy na forum eksperckim A. |
2005-12-08, 22:09 | #184 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 121
|
Dot.: spadek libida...
ja tylko napisalam dlaczego nie biore drozszych pigulek, a tlumaczenie tacie ze biore je zeby wyregulowac okres(bo tak mi dziewczyna na innym forum doradzila) to moglby mi odpowiedziec ze po co mi hormony w tym wieku.
a czytalam opinie roznych osob ze wiekszosc tabletek obniza libido. to wkoncu brak ochoty na seks, poprzez calowanie partnera namietnie i dotykanie (mnie),bo tak jest, ze nie "interesuje mnie to" to jest spadek libida?bo tak napisalam na poczatku w ogole czytania postow na innym forum.i napisala mi doswiadczona osoba ze to spadek libida!? wiec jesli tak to od niedawna wiem ze pigulki obnizaja libido tzn mamy wychowanie do zycia w rodzinie i ogladalismy film teraz na jesien o antykoncjepcji.ogolna tresc wad pigulek to spadek libido, a skojarzylam fakty z filmu i innego forum i wiedzialam dlaczego nie mam ochoty na seks. w gimnazjum mialam tez wdz i nic nie bylo o anty... tylko jakies ******ly, o miesiaczce akurat, (tylko miesiaczka to nie ******la) tylko chodzi mi o to ze sie tematu nauczyciel nietrzymal tak dokonca. dziewczyny takie jak ja co "pozaliczyly" seks w tym czacie slysza o miesiaczce zamiast uslyszec o antykoncepcji.niestety nauczyciele mysleli ze jestesmy aniolkami i zachowamy dziewictwo do doroslosci. wiec jak czytalyscie to byl pierwszy film o calej antykoncepcji na wychowaniu do zycia w rodzinie ktory ogladalam.ja cos wyszukam w ksiazkach i necie, ale to jest edukacja szkolna o traktowaniu dobrze braciszka, a rodzice rozwodzac sie popelniaja blad(czyli rodzina musi byc kochajaca i idealna)bo z tego co tam bylo to ja rozumiem ze,mimo ze mnie maz bije to powinnam byc do smierci przy jego boku (i przy dzieciach), a on sie poprawi.tak to zrozumialam wtedy- odnoszac sie do szkodliwosc rozwodow. (wiem ze to nie dobrze rozwodzac sie bez konkretnej przyczyny tylko kaprysu(powod od mezczyzny) ze maz znalaz sobie mlodsza kandydatke na zone). takie tematy tez byly na wdz nie takie mialam oczekiwania w gimnazjum. i sie chlopcy cieszyli ze bedzie seks. a tu guzik. |
2005-12-08, 22:29 | #185 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Małopolska/Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 350
|
Cytat:
Cytat:
no coz jestem dosc krytyczna wzgledem siebie i wiem ze informatyka to nie jest moja mocna strona dziekuje za mile slowa
__________________
Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2005-12-15 o 20:35 |
||
2005-12-08, 22:42 | #186 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: spadek libida...
ja jesczez sie odniose do Twojej wypwoedzi agusia!!uwazam ze program gimnazjalny jest dostosowany do rozwoju psychicznego(nie koniecznie fizycznego)dziewczat w wieku gimnazjalnym i byloby nie na msc uczyc je jak "sie kochac"bo w tym wieku one tego robic nie powinny przynajmniej ja tak uwazam!wiek 15 czy16 lat chyba jest troszke zbyt zawyzony aby zaczac wspolzyc!to moje osobiste zdanie ale ja uwazam ze w tym wieku dziewczyna nie jest przygotowana w pelni na wspolzycie wiec chyba dlatego program jest taki a nie inny!!
|
2005-12-08, 22:44 | #187 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 121
|
wiec ... jesli chlopak mnie caluje namietnie i dotyka i nie mam ochoty ogolnie i po tym co on robi na seks,to wkoncu jest to spadek libida czy nie?to odnosnie do poczatku poprzedniego dlugiego postu.
pisze dlugie jakos .. bo chce wytlumaczyc juz dany temat za jednym zamachem. PRZEPRASZAM ZA KLOTNIE (SZCZERE przeprosiny) Cytat:
jak cos sie pytalam siostry odnosnie kobiecych spraw to kazala mi sprawdzac w encyklopedi i wmozliwych miejscach. ( nie byla pewna i tez doswadczona na tyle zeby mi pomoc) Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2005-12-15 o 20:37 |
|
2005-12-08, 22:49 | #188 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: spadek libida...
tak jest to nspadek libida i co do tego nie ma watpliwosci!!przeciez zadna z nas nie powiedziala Ci ze nie masz spadku libida!naprawde mowie to z dobroci a nie ze zlosliwosci!!czytaj wnikliwiej!!bo tracisz na tym!!ide spac rano do szkoly!!
|
2005-12-08, 23:04 | #189 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 089
|
Dot.: spadek libida...
Cytat:
Agusia, tak poza tym czuję, że szukasz kontaktu, że chcesz porozmawiać - być może o całokształcie Twojego życia, również seksualnego. Proponuję wizytę na forum "Intymnie" |
|
2005-12-08, 23:05 | #190 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Małopolska/Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 350
|
Cytat:
marti u niej nie klania sie wnikliwe czytanie ale czytanie ze zrozumieniem i masz racje nikt jej nie powioedzial ze nie ma spadku libida tylko kazdy tlumaczyl jak 3 letniej dsziewczynce ze o zdrowie nalezy dbac i nie oszczezdac na nim dobranoc marti spij slodko Cytat:
dziekuje za przyznanie racji i popieram twoja wypowiedz na temat Agusi niech wyzyje sie emocjonalnie na forum intymnie lub sex moze tam sie wypowie tak jak bedzie chciala i o tym o czym bedzie chciala polecam jeszcze plotkowe, gdyz tu poruszmay istotne rzeczy i staramy sie o kompetentne wypowiedzi nieprawdaz ??
__________________
Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2005-12-15 o 21:10 |
||
2005-12-09, 11:00 | #191 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
|
Dot.: spadek libida...
Cytat:
zresztą chyba nawet Ty sama pisałaś gdzieś że swojego chłopaka uczyłaś wszystkiego o miesiączce, itd... wziął się więc za sex, nie wiedząć podstawowych rzeczy związanych z tematami pokrewnymi... poza tym nie każdy 16latek leci do łóżka więć zrozum też i innych, którzy może jeszcze nie są tak "dorośli psychicznie" jak Ty sama a spadek libida na dobre Ci wyjdzie, możesz dzięki temu uniknąć macieżyństwa wczesnego i się na początek dokształcić lepiej, cobyś później miała za co rodzinę utrzymać [bo ewentualny mąż zbyt skąpy może się okazać...] zresztą jest wiele innych form "rozładowania" dla osób w wieku 16 lat, bo z Twoich postów wnioskuję, że sex był dla Ciebie tylko formą rozładowania [albo w większości formą rozładowania], to samo się tyczyć może Twojego chłopaka. Edytowane przez KasiaKatarzynka Czas edycji: 2005-12-09 o 18:26 |
|
2005-12-09, 16:27 | #192 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: spadek libida...
KasiuKatarzynko czemu w Twoim poscie jest napisane ze to moj cytat a to nie ja pisalam tylko agusia??jakis blad??
|
2005-12-09, 17:50 | #193 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 121
|
Dot.: spadek libida...
ja tez tego nie wiem.
"spadek libida na dobre Ci wyjdzie, możesz dzięki temu uniknąć macieżyństwa wczesnego i się na początek dokształcić lepiej, cobyś później miała za co rodzinę utrzymać [bo ewentualny mąż zbyt skąpy może się okazać..." ale przeciez mnie pigulki zabezpieczaja wiec nie ma ryzyka dopoki biore (regularnie). poza nawiasem dopiero to moj 4 chlopak jest(troszke z tematem powiazane). wiec nie wiadomo czy obecny partener bedzie moim mezem. a na pewno sie oboje zdecydujemy na dziecko - jak bedziemy zarabiac.nie ma sensu na sile utrzymac mezczyzne za pomoca dziecka, bo napewno bedziemy nie szczesliwi i sie klocili. poki co jak narazie biore pigulki i bede stosowac antykoncepcje dopoki nie zdecyduje sie po slubie na dzieci.mysle ze troche minie od slubu zanim bedziemy miec oboje dziecko. juz tutaj czytalam ze kobieta chciala dziecka a mezczyzna nie i powiedzial ze nie bedzie wspolzyl.widac mezczyzna nie jest przygotowany na role ojca i sie moze obawiac albo za malo zarabiaja, w kazdym razie nie wnikam w szczegoly tej pary. |
2005-12-09, 18:14 | #194 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
|
Dot.: spadek libida...
Cytat:
już poprawiam |
|
2005-12-09, 18:20 | #195 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: spadek libida...
Cytat:
|
|
2005-12-09, 18:25 | #196 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
|
Dot.: spadek libida...
dziewczyno! ale gdzie ja pisałam, że musisz mieć dziecko?? teraz już?
poza tym ryzyko ZAWSZE jest, anwet jeśli bierzesz tabletki zgodnie z zaleceniami, zauważ że ich wskaźnik nei wynosi 100% tylko mniej [bo skuteczność podawana jest przy PRAWIDŁOWYM zażywaniu, tych, którzy zapominają, lub coś robią nei tak, nie wlicza się] nie idealizuj tabletek...a raczej ich skuteczności i nie napisałam, że chlopak ten NAPEWNO będzie Twoim mężem, ale że może nim być EWENTUALNIE, a ewentualnie oznacza: Cytat:
"dopiero 4 chłopak" --- fajnie to brzmi i NIGDZIE nie napisałam, że masz na siłę utrzymywac faceta za pomocą dziecka, bo sama jeśli by taka ewentualność się zdażyła, że facet zaproponowałby mi usunięcie ciąży, lub nie akceptował dziecka, itp, kopnełabym go w tyłek, i sama to dziecko wychowała, wieć proszę Cię bardzo zaprzestań nadinterpretować [kolejne trudne słowo] bo coraz częściej Ci się to zdarza, niestety... |
|
2005-12-09, 18:25 | #197 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 267
|
Dot.: spadek libida...
sluchajcie dziewczyny
niech ten watek zostanie watkiem dla tych kobiet ktore potrzeboja pomocy mysle ze klocenie sie o czyjas dojrzalosc jest bez sensu,wiec przestanmy juz prosze i skupmy sie na tym jak nam pomoc moze ktoras z was zazywala jakies wspaniale leki na podniesienie libida? |
2005-12-09, 21:35 | #198 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 121
|
Dot.: spadek libida...
tylko chodzilo mi o to ze ja wiem ze moze on nim nie bedzie, tylko piszecie ze ewentualny maz skapiec, wiec ja pisze ze jeszcze daleka droga ... a ze wczesniej zaczelam. no nic nie poradze, czasy sie zmieniaja i dziewczyny tez.
a na dziecko usidlac mezczyzne - chodzilo mi o to ,ze jakbym miala ochote na dziecko a on nie, i bysmy wpadli. nie chce zebysmy byli sztuczna rodzina; ze nagle kiedy chcemy sie rostac(dot okresu nazeczenstwa) okazuje sie ze bedziemy rodzicami, i stwarzali pozory i dlatego chce wspolnie omowic przyszlosc dotyczaca dzieci w okresie nazeczenstwa czy jak sie poznamy blizej, a bedziemy uprawiac seks. zawsze mazylam o pierscionku i o kwiatach i mezczyzna klekal i kolacja..... (zamyslenie) a mnie sie teraz wydaje ze to zniknelo (zareczyny) |
2005-12-09, 21:39 | #199 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 121
|
Dot.: spadek libida...
dobra juz nic nie bede pisac na temat libida bo jestem mloda i niedoswiadczona w te klocki i nie bede pisac na temat pigulek, rodziny i planowaniu jej w tym poscie.bo sie zagalopowalam troszke
|
2005-12-10, 15:10 | #200 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 267
|
Dot.: spadek libida...
mialam powtorzone badania na p.prolaktyny mam 20,71 ale niestety nie podali normy |
2005-12-10, 15:21 | #201 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
|
Dot.: spadek libida...
[nie wiem czy to może w czymś poóć ]
Cytat:
Cytat:
|
||
2005-12-10, 15:28 | #202 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 267
|
Dot.: spadek libida...
dzieki wielkie :-*
no wlasnie:mnie wyplywa taki plyn z piersi i to chyba wlasnie przez prolaktyne. bylam w poradni chorob piersi i wzieli ten plyn do badania-wyniki bede miala za tydzien moze moje libido wzrosnie kiedy zaczne brac leki na obnizenie prolaktyny |
2005-12-11, 07:52 | #203 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: spadek libida...
Cytat:
ps. a co do tych klotni to masz racje. nawet nie udzielalam sie na tym watku, bo uwazalam, ze nie ma to sensu. |
|
2005-12-12, 14:48 | #204 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 569
|
Dot.: spadek libida...
Cytat:
Radzę Ci iść do ginekologa-endokrynologa. Ja tak zrobiłam bo gin mi zapisał bromergon. Pomijając fakt że to straszne świństwo, zapomniał biedny że nie można go stosować przy hormonalnej antykoncepcji i przepisał mi na jednej recepcie z pigułkami. Dopiero jak ulotkę przeczytałam to mi ręce opadły i poszłam go gina-endokrynologa. Okazało się że nie muszę brać tego świństwa. Przepisał mi lek roślinny. Biorę 2 tygodnie i mi się zmniejsza. Powiedział że nie trzeba tak silnego leku zbijającego prolaktynę jeśli jest w normie. U Ciebie na pewno jest w normie jeśli robiłaś badanie 2 razy. |
|
2005-12-12, 16:33 | #205 |
Raczkowanie
|
Dot.: spadek libida...
Hej jestem tu nowa, ale także mam z tym problem. Poddałam się "kuracji" Vameą, ale niestety kuracja miesięczna nie przyniosła żadnych efektóm może coś drgnęło, nie wiem już sama, ostatnio zastanawiałam się, że być może to wina tabletek antykoncepcyjnych. W każdym razie ja też nie wiem w jaki sposób z tym walczyć.....nawet alkohol nie powoduje u mnie większego odprężenia.. no cóż dziecko rodzina, obowiązki, praca...skąd tu jeszcze brać siły na sex?!
|
2005-12-22, 13:17 | #206 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 39
|
Dot.: spadek libida...
Witajcie-ciesze się, ze znalazlam przypadkiem ten wątek, ponieważ mam to samo-chyba zapisze się klubu Po porodzie jestem juz prawie 23 m-ce, moj maluszek wciąz nie przesypia nocy-i na zmęczenie uparcie zwalam brak ochoty na seks-ale moze to nie tylko zmęczenie? w kazdym razie z przerażeniem stwierdzam,z e nawet jak troszeczkę mi się chce -w okresie owulacji najpewniej-to zanim polozymy malucha spac, mycie i inne trlalala wieczorne-jak juz wylądujemy w łózku-to jednak potrzeba snu jest dla mnie wazniejsza niz ta odrobinka ochoty na sex.gdyby nie mąż i jego starania, od ktorych juz mu nie raz ręce opadają (na szczęście tylko ręce-bo wszystko inne w pelnej gotowosci bojowej -co wieczor najchętniej by to robil-a ja bidulka ciesze się jak mam okres-bo mam wreszcie konkretną wymowkę-zgroza)to chyba nie kochalibyśmy się wcale-no-moze z 2-3 razy w mieisacu maxymalnie. Zgroza normalnie-maż jest przekochanym facetem, stara sie mnie rozumiec, tez cięzko pracuje, bywa zmęczony i tez wstaje w nocy do malego-ale jednak ma ochotę na mnie codizennie niemalze i cierpi z tego powodu, ze tylko jego wielkie wysiłki i "napastowanie" mnie caly wieczor doprowadzają do zblizenia.Ja juz nawet zaczynam unikac przytulania i claowania, zeby nie odczytal tego jako zachęty do sexu-Jestesmy dobrym malzenstwem i pewnie to przetrwamy-ale ja tak nie chce.Nie chcę unikac zblizen, odmawiac kolejny raz, albo co gorsza zmuszac się dla świętego spokoju-bo przeciez on i tak wyczuje, ze nie bylo to spontaniczne i z ochotą-nie umiem oszukiwac i nie chce-przede wszytskim. Nie wiem co robić-staram się od czasu do czasu dać malego do babci na noc, iśc z mezem potanczyc, po powrocie, po alkoholu jest przewaznie super-ale przeciez tez nie moge upijac sie zeby mi sie chcialo? Bo problem tkwi wlasnie w tym-ze mi się nie chce samej z siebie-ot tak-zeby miec inicjatywe, jak juz mąż podobiera się do mnie odpowiednio i ja się temu poddam-to potem jest fajnie-ale kurcze-ja tez chcę chcieć!!!!! Biore witaminki z żęn-szeniem-na razie zero efektow, ogladamy czasami jaks lekki filmik erotyczny-ale na takie ogladanie tez musze miec ochote przeciez, staram się jakos sobie pomoc-ale nie chce sie zmuszac i czasami rezygnuje ze staran zrezygnowana i zła na samą siebie.Mąz ma duze potrzeby, i tak nigdy nie dorownam mu temperamentem, chociaz przed porodem nie bylo źle, przynajmniej nie narzekal, nawet jak bralam tabletki bylo lepiej niz teraz-tyle czasu po porodzie. Ostatnio w zwiazku z dość silnym PMS-em ( tzw-wielki w****-przepraszam za przeklenstwo-ale tylko tak dobitnie da się okreslic to co sie ze mną dzieje przed okresem-zreszta zawsze tak mialam ) chcialam zrobic badania hormonalne-gin powiedzial, ze wystarczy zbadac prolaktyne-no i okazuje sie,z e ten pierwszy wynik mam w normie-326,7 mIU/I, natomiast wynik po podaniu tabletki jakiejstam-po obciążeniu jest 3963,0 tych samych jednostek-czyli ponad 12 razy wiekszy niz ten pierwszy. Nie bylo podanej normy-wiec uznalam,z e skoro pierwszy wynik jest w normie, to ten drugi chyba tez jest w porządku-jednak coś mnie tknęlo i sprawdzilam w internecie-i z tego co sie zorientowalam-mam o wiele za wysoką tą prolaktyne po obciążeniu.Wiec moze u mnie tez m.in ten poziom swoje robi w zakresie mojego kiepskiego libido? i tych nerwów, wiecznego rozdraznienia-głównie przed okresem????? Co myslicie????
Bardzo chcialabym sobie jakos pomoc, z zainteresowaniem będe śledzila ten wątek i napisze, gdy czegoś ciekawego sie dowiem. Z wlasnych doswiadczen polecam wspolny wyjazd chocby na weekend (cięzko przy dziecku , no i dziala tylko przez ten wyluzowany wekeend i przy dobrym okresie cyklu zapewne) lekki filimik erotyczny (np.Emanuelle-moze macie jakies inne propozycje? poza porno-bo to dziala na mnie odwrotnie)odrobina alkoholu(czasami dziala usypiająco po męczacym dniu niestety) -ale wiem tez po sobie,z e takie nakrecanie siebie samej-ze musi mi sie chcieć, bo mąż juz wodzi za mną tęsknym wzrokiem-dziala tez odwrotnie na moją ochotkę.Co robić??????to naprawde niewesola sytuacja.pozdrawiam serdecznie. |
2005-12-28, 12:27 | #207 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dębica
Wiadomości: 128
|
Dot.: spadek libida...
no to chyba sie przyłącze......a ponieważ nie mam sie gdzie wyżalić więc...
od pół roku zazywam microgynon...... wynik: zabezpieczenie jest ..... tylko ochoty na seks nie ma...... a po co mi jedno bez drugiego???? wcześniej brałam diane i wszysko było ok tylko moj organizm jej bardzo nie tolerował (wieczne bóle głowy były nie do zniesienia)....zmieniłam własnie na microgynon i tu "problemy" się zaczeły.....ja czuje się dobrze.... jedynym skutkiem ubocznym jest spadek libida.... najciekawsze jest to co zaobserwowałam..... że ochota na seks wraca z ostatnia tabletką!!! tyle tylko ze po 3 dniach pojawia się okres.... i no cóż....warunki higieniczno - psychiczne (jeśli moge to tak określić) tych dni nie pozwalają na dużo.... a jak zazywam po tej przerwie 2 czy 3 tabletke wszystko wraca do normy.... czyli libido = 0 chyba czas na następną zmiane tabletek.....tyle tylko ze musze z tym czekac aż przyjade do Polski.....tylko dlaczego bedzie to dopiero w kwietniu???? |
2006-01-03, 17:11 | #208 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: spadek libida...
Część dziewczyny, jestem tu nowa, ale mialam przez pewien okres taki sam problem jak Wy. Poszłam z tym problemem do swojego gina i okazało się, że mam bardzo niski poziom estradiolu (ale mieszczący się w normie)i bardzo wysoką prolaktynę z obciążeniem (bez obciążenia była "książkowa"). Dostałam leki i problem znikł po 3 miesiącach.Wazne jest aby od swojego gina "wymusić" skierowanie na badania hormonalne i zrobić je w odpowiednim dniu cyklu. Ja robiłam w/g wskazówek w 3 dniu, bo wtedy jest względna cisza hormonalna i wszystkie nieprawidłowości widać wtedy jak na dłoni. Pozdrawiam
|
2006-01-04, 02:36 | #209 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: spadek libida...
Ja dostalam estradiol w zelu, czyli po prostu estrogeny. Wsmarowuje sobie to codziennie w cialo, przez 28 dni. Uzywam juz trzy miesiace prawie, zauwazylam poprawe, ale bardzo, bardzo delikatna narazie.. Czy ktos jeszcze bral jakies leki, ktore moglabym moze zasugerowac mojemu gine, zeby przepisac? Zeby cos sie ruszylo??
__________________
|
2006-01-04, 20:10 | #210 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 273
|
Dot.: spadek libida...
Piszecie, że wasze libido jest równe zeru... moje ma chyba minus nieskończoność. Opisujecie, że każda tam jakieś brała tablety dodatkowo anty, ja nic nie brałam, a teraz mam straszną depresje z powodu tego libida. Czy ktoś wreszcie nam pomoże? nie rujnując zanadto finansowo
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:38.