Brąz ZIMNY czy POPIELATY? Pytanie...

[Lynn25]

Boję się tylko żeby ten 4.20 nie zmywał się do brzydkiego rudego...a tak mając odrobinę popielu może zminimalizuję ten efekt... Czyli odradzasz LOREAL RICHESSE DIACOLOR 4.21 porzeczkowy fiolet ?
Kurcze ten kolor jest dla mnie wymarzony,żeby taki można było stworzyć z Majirel

[neith]

Nie odradzam Richesse. Napisałam tylko jakie są zalety i wady tej farby, wybór należy do ciebie. Jeśli odcień i trwałość farby ci odpowiadają, farbuj bez zastanowienia.
Co do wypłukiwania to niestety ciężko jest z góry ocenić, czy dana farba wypłukiwać się będzie na ciepło. Ja z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że przy oksydancie 6% farba zawsze wypłukuje mi się na ciepło, niezależnie od tego, jakim odcieniem farbowałam. Pewnie dlatego, że gdy już farba się trochę wypłucze, zaczynają przebijać moje naturalne włosy rozjaśnione do odcienia pomarańczowo-żółtego przez oksydant. Pod tym względem farby półtrwałe są lepsze od trwałych, bo są stosowane ze znacznie słabszymi oksydantami (rzędu 2-3%), które nie mają możliwości rozjaśnienia naturalnego koloru włosów, stąd i wypłukują się do mojego naturalnego popielu, a nie rudości czy złota. Richesse może być dobrą opcją, bo stosowany jest ze słabym (poniżej 3%) oksydantem, ale ceną jest krótkotrwałość koloru. Ja mimo to wybieram farby półtrwałe, bo mam z natury cienkie włosy, które oksydant 6% (na wyższy nigdy bym się nie zdecydowała) pozostawia w dość marnej kondycji.

[Lynn25]

Neith bardzo Ci dziękuję za pomoc Już postanowiłam -farbuję!!! tylko waham się między dwoma alternatywami, więc proszę po raz już ostatni o pomoc (a potem obiecuję już nie męczyć)
Co wybrać? Luo Color 4,15 czy Richesse 4.21 ...
Aby farba wytrzymała przynajmniej miesiąc i miała fajny kolorek

[viki1988]

Napisane przez Lynn25

Neith bardzo Ci dziękuję za pomoc Już postanowiłam -farbuję!!! tylko waham się między dwoma alternatywami, więc proszę po raz już ostatni o pomoc (a potem obiecuję już nie męczyć)
Co wybrać? Luo Color 4,15 czy Richesse 4.21 ...
Aby farba wytrzymała przynajmniej miesiąc i miała fajny kolorek

Luo 4,15 nie bedzie opalizujący tylko będzie popiel z metalikiem ( pigment niebieski i zielony)

[amstafy]

dziękuję Neith za pomoc

[neith]

Lynn25, Luo Color stosowany jest z mocniejszym oksydantem (7,5%), podczas, gdy Richesse z naprawdę słabym (mniej, niż 3%). Jeśli nie rozjaśniasz włosów, nie ma ich co katować takim mocnym oksydantem. Spróbuj Richesse.

[Shade_23]

Napisane przez viki1988

Luo 4,15 nie bedzie opalizujący tylko będzie popiel z metalikiem ( pigment niebieski i zielony)

4,15 to nie popiel i metalik. Metalik czyli zieleń to "7"...
4,15 to raczej ciepły kolor... coś wpadającego w mahoń, kasztan...... Niby "1" to popiel ale z doświadczenia wiem, że "5" go przebije i tak...

Lynn25 zgadzam się z Neith. Postaw na Richesse... Niekoniecznie musi Ci się szybko wypłukać! Zależy od włosa! Mojej kuzynce trzymał tak samo mocno jak farba. Trzeba próbować.

[neith]

Lynn25, Shade ma rację, 4.15 to nie metalik, a popielaty mahoń. W zasadzie kolor jest po stronie chłodnej (popiel przed mahoniem), ale jeśli masz już we włosach ciepłe refleksy, mahoń je tylko wzmocni i ostateczny kolor prawie na pewno będzie ciepły. Jeśli zależy ci na fiolecie we włosach, weź fiolet z popielem, np. 4.12 czy 4.21. I obstawiam nadal Richesse. Nie ma potrzeby wytrawiać włosów mocnym oksydantem. Zafarbuj Richesse raz i jeśli kolor i jego trwałość będą ci odpowiadać, to się go trzymaj. Jeśli nie, spróbujesz czegoś innego.

[Lynn25]

dziękuję Wam dziewczyny za pomoc właśnie zamówiłam na allegro richesse 4.21, pod koniec listopada będę farbować, więc wstawię fotki i zdam relację czy jestem zadowolona

[viki1988]

Napisane przez Shade_23

4,15 to nie popiel i metalik. Metalik czyli zieleń to "7"...
4,15 to raczej ciepły kolor... coś wpadającego w mahoń, kasztan...... Niby "1" to popiel ale z doświadczenia wiem, że "5" go przebije i tak...

Lynn25 zgadzam się z Neith. Postaw na Richesse... Niekoniecznie musi Ci się szybko wypłukać! Zależy od włosa! Mojej kuzynce trzymał tak samo mocno jak farba. Trzeba próbować.

No tak masz rację walnęłam się, teraz siedzę w tych Wellach a tam jest inna numeracja i generalnie Wam powiem ze ja teraz choruję na złoty brąz

[Shade_23]

Napisane przez viki1988

No tak masz rację walnęłam się, teraz siedzę w tych Wellach a tam jest inna numeracja i generalnie Wam powiem ze ja teraz choruję na złoty brąz

No właśnie... Wella się rządzi swoimi prawami... U nich "7" to w ogóle co innego. Można się pogubić.

Viki... Ja swojego czasu też chorowałam na złoty brąz!! Nawet kupiłam farbkę Matrixa 5GG - podwójny złocisty brąz czy jakoś tak. Faktycznie było złoto... Ale sprało się na ciepło... Teraz mam jasne pasemka i efekt złota pewnie był by super... No ale... Póki co mam Richesse 7,02... Dziś będę farbować.

[Emilia1]

SHADE a mozesz podac probnik tego koloru co dzis sobie kladziesz?? u mnie w hurtowni nie ma farb z dwojką po kropce

Macie na myśli GENCJANE????

ja to mam na mysli wlasnie


edit juz mam na allegro te farby. one są trwale?? jakiej wody uzywacie do farbowania na ciemny odcien??

znalazlam jakis probnik , ale niektorych kolorów http://www.allegro.pl/item815256595_..._diacolor.html

tutaj chyba chlodny odcien dalyby farby 4.21 , 5.12 , co o tym sądzicie???

[Shade_23]

Emilko już wklejam!
Richesse to jest bardziej szampon koloryzujący.... Bardzo łagodna farbka - utleniacz max 3%. A ja robię nawet na 1,9%! To jest farbka tonująca! Nią nie rozjaśnisz nic. I pokrywa ok. 50% siwków.

Co do Gencjany... Słyszałam, że jest lepsza od fioletowych płukanek, bo nie wysusza włosków.

Używałam Richesse 5,12 - faktycznie jest zimny, ale mega ciemny!!!!

[viki1988]

Napisane przez Shade_23

No właśnie... Wella się rządzi swoimi prawami... U nich "7" to w ogóle co innego. Można się pogubić.

Viki... Ja swojego czasu też chorowałam na złoty brąz!! Nawet kupiłam farbkę Matrixa 5GG - podwójny złocisty brąz czy jakoś tak. Faktycznie było złoto... Ale sprało się na ciepło... Teraz mam jasne pasemka i efekt złota pewnie był by super... No ale... Póki co mam Richesse 7,02... Dziś będę farbować.

ja licze że aż tak cieło się nie spierze bo jednak "podstawę" mam zimną i jeszcze rozważam czy nie dodać popielatego mixtona....

[Shade_23]

A ja mam dylemat.... Chcę zaraz farbować włoski ale... Nie wiem czy mam dodawać do tego 7,02 troszkę 5,12 czy nie???? Przydało by się trochę popielu dodać... Ale znów boję się, że wtedy wyjdzie mi ciemno... Szczególnie, że mam sporo jasnych pasemek (złotawych, ale niektóre nawet platynowe)

No i coooooo????

[neith]

Shade_23, a czemu nie dodasz popielu i fioletu z poziomu 6 lub 7? Piątka faktycznie jest ciemna, musiałabyś dodać jej tylko ciut ciut, żeby kolor nie był zbyt ciemny, ale za to chyba popiel nie byłby tak widoczny. Ja pomieszałabym to 7.02 z 6.1, a proporcje bym ustaliła w zależności od tego, jak ciemny chciałabym mieć kolor.

[Shade_23]

Napisane przez neith

Shade_23, a czemu nie dodasz popielu i fioletu z poziomu 6 lub 7? Piątka faktycznie jest ciemna, musiałabyś dodać jej tylko ciut ciut, żeby kolor nie był zbyt ciemny, ale za to chyba popiel nie byłby tak widoczny. Ja pomieszałabym to 7.02 z 6.1, a proporcje bym ustaliła w zależności od tego, jak ciemny chciałabym mieć kolor.

Ale w Richesse nie ma 6,1 Jest tylko 5,12 a potem 9,11 ale 9 to wręcz biel

[neith]

No tak, Richesse ma faktycznie ubogą paletę popieli w porównaniu z Majirel
Ok, to może warto zmieszać wszystkie trzy? Jako bazowy 7.02, do tego mieszanka pół na pół 9.11 i 5.12. Dziewiątka i piątka pomieszane razem w równych proporcjach powinny dać efekt końcowy na poziomie 7, czyli cały końcowy efekt wymieszania tych 3 farb powinien ci dać poziom 7 popielato - perłowy. Fakt, że musiałabyś kupić na dzień dobry trzy tubki farby, ale jeśli kolor ostateczny byłby fajny, to można się tej mieszanki trzymać.

[Shade_23]

Napisane przez neith

No tak, Richesse ma faktycznie ubogą paletę popieli w porównaniu z Majirel
Ok, to może warto zmieszać wszystkie trzy? Jako bazowy 7.02, do tego mieszanka pół na pół 9.11 i 5.12. Dziewiątka i piątka pomieszane razem w równych proporcjach powinny dać efekt końcowy na poziomie 7, czyli cały końcowy efekt wymieszania tych 3 farb powinien ci dać poziom 7 popielato - perłowy. Fakt, że musiałabyś kupić na dzień dobry trzy tubki farby, ale jeśli kolor ostateczny byłby fajny, to można się tej mieszanki trzymać.

Też tak ostatnio pomyślałam
Póki co położyłam jednak samą 7,02. Zobaczymy co będzie. Jak wyjdzie nijako to zrobię tak jak napisałaś.

[neith]

Jak tylko wysuszysz włosiska, wrzucaj zdjęcie

[inny nick]

CZEŚĆ
Ja tez jestem ciekawa tego kolorku,wiec czekam na zdjęcia...

Jeśli to którejś z was może pomóc to ja tylko dodam,że ostatnio robiłam HI.RICHESSE 7,14 karmel i wychodzi dość ciemno,wypłukuje się na rudo,więc jeśli komuś zależy na chłodnych barwach to nie polecam.Dodam jeszcze,że wcześniej miałam pasemka w blondzie i reszta była farbowana na 7,o Marjiel'a, więc może to tez jest powodem tej rudawej poświaty.
Ja chyba teraz zrobie 7,1 Kolestonu i zobaczymy jak wyjdzie

[Shade_23]

No to tak... Kolor nie wyszedł ciemno, więc to mnie cieszy
Ale przez to, że ciemny nie jest nie pokrył do końca równo.
Nie jest zimny w żadnym wypadku. Powiedziałabym, że to taki nasycony brąz... Jak na ironię - podobny do tego koloru Longorii, której fotki wklejałam stronę wcześniej
Opal (2) pokrył faktycznie złotawe i żółte pasma (nawet piana była iście fioletowa przy spłukiwaniu) natomiast rudości zostały z braku popielu.
Następnym razem będę kombinować jednak z tym domieszaniem 9,11.
Chociaż... Mnie ostatnio kręci brązik. Jakoś te typowe szarawe popiołki uważam za zbyt smutne... Żeby jakoś tylko ochłodzić ten brąz ale zachować odcień... Hmmmmm.........

Ok. Wklejam fotki - takie na szybko, zaraz po suszeniu więc kłaczki nieco niesforne.

Foto 1 - stary kolor, na który kładłam 7,02 - widać jeszcze te złoto...
Foto 2 - po farbowaniu - dowód na to, że opal faktycznie żółtko wybija i gasi... - robione w świetle pokoju
Foto 3 - w łazience przy halogenach.

Jutro jeszcze coś cyknę w dziennym.

[neith]

Shade, kolor nie jest chłodny, ale bardzo ładny! Widać trochę fioletu i trochę rudości, ale kolor mi się podoba. Mam nadzieję, że tobie też
Ja z kolei mam niesamowitą ochotę spróbować tytanowego Redken'a, ale tylko na jednym paśmie i zobaczyć, czy faktycznie jest taki super hiper chłodny siwy popiel Farbę już mam, takoż oksydant, nic, tylko bełtać i się farbować. Jednak trochę się boję, bo od ostatniego farbowania Goldwellem miną jutro dopiero 3 tygodnie, Goldwell jeszcze nie sprany całkowicie, więc w sumie efekt może być zupełnie nieoczekiwany.

[inny nick]

Ładny kolor,rzeczywiście nie powala ,,chłodem'',ale ładny brązik.
Mnie się podoba

Jak to jest,że farby do włosów z oznaczeniem 7 czyli ciemny blond mają taki szeroki wachlarz koloru...od średniego blondu do nawet ciemnego brązu.Ja robiłam 7,14 i wyszedł naprawde ciemny brąz.
Chyba 7-ka jest najbardziej nieprzewidywalna z całej palety kolorów.

Ja juz tego nie ogarniam,nawet na zdjęciach widac,ze różnica jest ogromna,wiem,ze oznaczenia po przecinku nadaja ton,ale żeby az tak się różniły...

[Shade_23]

Dzięki dziewczynki! Mi się podoba - bo tak jak pisałam - teraz stawiam na brąz... Aczkolwiek wolałabym zimny... Apropos... Skoro kolor z ,13 po przecinku (np. 7,13, 5,13) jest w palecie Majirel ujęty jako zimny brąz (czyli rzekomo niewypłukujący się na rudo) to jest szansa, że wyjdzie chłodno?
A jakby tak zmieszać 5,13 z 9,11?

Inny nick fakt... za tymi odcieniami nie nadążysz. Myślę, że to też zależy dużo od producenta. A farb sklepowych w ogóle nie ma co porównywać, bo tam nawet numeracja nie pasuje do odcieni. Totalna ruletka

[majreg]

Njwyżej dziewczyny mnie powieszą za nie swoje fotki, ale twarzy nie widać więc zaryzykuję. To są wg mnie zimne brązy:
2. dark blond palette
1.garnier color orzech laskowy
3. loreal excelcreme nr 5

[Shade_23]

Spoko majreg, myślę, że przeżyjesz!
Fotka nr 2.... Piękny kolor...... Ale... to są sklepowe farby
Ja się nietknę.

Tak myślę jeszcze.... A co by było gdyby zrobić farbę trwałą (np. Majirel 7,11) na oxydancie mniejszym niż 3%????

[inny nick]

Marze juz od dłuzszego czasu o kolorze 7,1 z Kolestonu

Lata temu farbowałam włosy na wszystkie odcienie brązu,aż w końcu moje włosy były bardzo, bardzo ciemne.Znudziło mi sie i pasemkami stopniowo próbowałam je rozjaśniać.Finałem miał byc odcień jak na palecie 7,1...ale no właśnie miał być.Fryzjer nakładał mi farbe i zawsze kolorem finałowym był 8,73,dwa razy przez to przechodziłam.Wydaje mi sie,ze poprostu bał sie nałożyc jakiś popiel,bo myślał,że wyjdzie zieleń.

Teraz sama kombinuje,mam nadzieje,że w końcu mi sie uda.Za trzy tygodnie kupuje Koleston, teraz musze poczekać aż wypłucze się HI.RICHESSE.
Nie ma to jak eksperymenty na własnej głowie

[majreg]

Napisane przez Shade_23

Spoko majreg, myślę, że przeżyjesz!
Fotka nr 2.... Piękny kolor...... Ale... to są sklepowe farby
Ja się nietknę.

Tak myślę jeszcze.... A co by było gdyby zrobić farbę trwałą (np. Majirel 7,11) na oxydancie mniejszym niż 3%????

Megaszybko sie wypłucze i może słabo pokryć. Mi farby farouka zmywają się po tygodniu. Mają oksydant 2,7%. No i siwe wyłażą po nich. Pokrywają tylko powierzchniowo.
Ich jedyną zaletą jest to,że nie niszczą włosów.
Majirel ma amoniak . Mi się wydaje,że w przypadku jak się ma włosy na poziomie nr 7 to bez sensu jest kłaść farbę z amoniakiem w celu uzyskania popielu. Bo popiel zawsze po tygodniu , dwóch schodzi. Szkoda włosów. Nie lepiej walnąć se taką silną płukankę fioletową?

[Shade_23]

Napisane przez majreg

Megaszybko sie wypłucze i może słabo pokryć. Mi farby farouka zmywają się po tygodniu. Mają oksydant 2,7%. No i siwe wyłażą po nich. Pokrywają tylko powierzchniowo.
Ich jedyną zaletą jest to,że nie niszczą włosów.
Majirel ma amoniak . Mi się wydaje,że w przypadku jak się ma włosy na poziomie nr 7 to bez sensu jest kłaść farbę z amoniakiem w celu uzyskania popielu. Bo popiel zawsze po tygodniu , dwóch schodzi. Szkoda włosów. Nie lepiej walnąć se taką silną płukankę fioletową?

No to faktycznie bez sensu. Już lepiej zostać przy Richesse... :/