2007-09-12, 22:34 | #1231 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
No i stało się! Teraz o Laure będą chłopaki walczyc A Olafkowi sie Laura podoba i to bardzo. Dzisiaj mu ją pokazałam i az się poślinił My ją rezerwujemy i już
Elu, tak mam maclarena xlr. Prowadzi się dobrze, ale żeby sam jechał to za dużo powiedziane. Ale to może takie wrażenie, bo mój Jane sam jechał prawie. Jedną reką da rade prowadzic, ale krótko. Nie ma pałąka w komplecie, ale można dokupic za 30 zl taki ofoliowany, albo za 10zl taką tacke. Generalnie jakbym miała kupowac jeszcze raz to tez bym kupila maclarena. Jak Olaf podrośnie to kupie mu pewnie taką klasyczną, małą parasolke też maclarena. A Olaf troche mi zmizerniał, nibi je dużo ale nie przybiera już tak na wadze. To chyba przez to za dużo sie rusza. Kasiu ja też trzymam kciuki. A taka grzczną córką (której zdjęc DAWNO nie widzieliśmy) na pewno nie będzie tak trudno. Hmm a co z Simoną? |
2007-09-12, 22:55 | #1232 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Primavera, mój Jasio jest ze środka grudnia, kombinezon miał 68, i wystarczył na całą zimę. Najpierw był trochę za duzy, a póxniej ok. Ciepły baaardzo i można nogawki rozpiąć i zrobić śpiworek. tez chcę go sprzedac bo nie mam gdzie przechowywac, a chętnie zostawiłabym dla drugiego dziecka.. ale może później od ciebie znów odkupię?....jak coś to pisz na pw. [/quote] dzięki za wszystkie rady - nawet nie wiedziałam, ze śpiworki mają dziurkę do zapięcia w foteliku. Muszę się im dokładniej poprzyglądać. A powiedzcie mi jeszcze - dziecko ubieram w ciuszki, potem w kombinezon, potem wkładam w nosidło i na końcu jeszcze jest pokrowiec od wózka - nie za dużo tego wszystkiego będzie? Nie będzie za gorąco maluchowi na spacerku? Kurczę, zielona jestem jeszcze w tym wszystkim... |
|||||
2007-09-13, 08:01 | #1233 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Cytat:
a ubieranie zalezy na pewno od temperatury na dworze- moja jest ze stycznia, ktory tutaj byl bardzo umierkowany tzn. temperatura nigdy nie spadla ponizej +7/10 stopni, wiec ubieralam w body+spodenki+skarpetki+ bluzeczka z dlugim+ cienka czapeczka i tak w spiworek, na spiworek lekki kocyk i do wozka. Pamietaj, ze w gondoli jest bezwietrznie i cieplo, a poza tym zwykle masz jeszcze te plandeke, wiec nie ma sensu przegrzewac. Podczas jazdy samochodem dziecko bylo tylko w spiworku, czapke zdejmowalam i rozpinalam nierzadko spiworek. |
|
2007-09-13, 10:29 | #1234 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Hej kobietki.
Garnuszki bardzo ładne zdjęcia ze chcrzcin, ładna knajpka i fajnie że wszystko się wam udało Yaira Zizia bardzo ładnie wygląda w kolczykach Malgogaj a twój najmłodszy kibic wygląda rewelacyjnie. Kasiu trzymam mocno kciuki, ale z czasem na pewno dasz/dacie sobie radę Anitko to fajnie ze prezes zaczął raczkować , moja niunia też wczoraj zrobiła kilka "kroczków" do przodu na czworaka A tak w ogóle to moja Asia też jest wolna A u nas remontów ciąg dalszy, na szczęście jak narazie cisza o moim wyjeździe i dobrze, bo tak szczerze mówiąc nie mam ochoty nigdzie jechać. Zresztą ostatnio mam wrażenie że ja i mój małż mówimy w zupełnie różnych językach i nie to że mówię w domysłach, mówię prostolinijnie, ale coraz częściej myślę o tym że faceci są chyba z marsa |
2007-09-13, 10:49 | #1235 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Kukuryku - niezłe branie ma Laurka. No ale pokaząłam jej obu chłopaków i ona do obu łapki wyciąga i sie śmieje! Oj flirciara z niej będzie jak nie wiem co....
Przypomniał mi się pewien wieczór jak to w kilka dni po powrocie ze szpitala z maluśką Julią patrzę a tu TŻ taki strasznie zamyślony i tak na niego patrze a ten gapi się w okno i głośno mruczy "o nie..o 9 wieczorem w domu". Myślałm, ze padnę ze śmiechu choć brzuch po cesarce bolał. Tak się tatuś losem córci i obroną jej cnoty przejął... ELu - TAKO są właśnie z tych strasznie topornych wózków... A mnie zauroczyło coś takiego na Allegro http://www.allegro.pl/item244002683_..._kordonek.html
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2007-09-13, 16:05 | #1236 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Aranka kiedy ty znajdujesz czas na przeglądanie tego allegro że na takie nawet króliczki sie nadziewasz, pozazdrościć albo dużo wolnego czasu albo dobrego zorganizowania życiowego
|
2007-09-13, 16:50 | #1237 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Witajcie!!!
Melduje sie z urlopu Nie mam szans nadrobic zaleglosci w czytaniu, napisze wiec tzlko w skrocie co u nas. Antonowka dalej ma tzlko 2 zeby. Ciagle wstaje i prowadzona za raczki strasznie chce chodzic, to jest teraz jej ulubione zajecie, raczkowanie jest dla niej nudne. Staram sie jej za duzo nie prowadzac po mieszkaniu, bo ona jest jeszcze chyba na to troche za mala, ale coz zrobic jak dziecko sie uparlo. A ja dzisiaj zostawilam Antonowe z dziadkami i sama wybralam sie na miasto, wydalam wszystkie pieniadze, ale za to kupilam 4 parz dzinsow w tzm jedne dla TZta . Niestety caly moj dobry humor zakupowy popsul tata glupimi odzywkami, zamiast sie cieszyc, ze widzi corke (a widuje zaledwie 2-3 razy w roku) to sie jeszcze glupio odzywa. Strasznie mnie zezloscil i zasmucil. No coz rodzicow sie nie wybiera... Antonowa konczy dzisiaj 9 miesiecy A podczas mojej nieobecnocic TZ rozwalil samochod, na szczescie nie tak bardzo, dzisiaj juz ma go do odbioru, niestety szarpnelo to dosc brutalnie nasze konto Ja wracam we wtorek do DE i nawet sie zaczynam cieszyc, kazdy wyjazd jest fajny, ale nie na zbyt dlugo A poza tym pieniedzy juz nie mam Zdjecia wkleje jak wroce, ale nie robilam nieczego specjalnego, bo pogoda masakryczna i na ogrodku nie robilam, a w domu jest nudno Caluski dla wszystkich i NAJLEPSZE zyczenia dla COLINA Schatzsi z okazji urodzin
__________________
Antonia 13.12.2006 |
2007-09-13, 17:00 | #1238 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Wszystkiego Najlepszego dla Antonówki i Colina Kamilko miło że się odezwałaś.
Edytowane przez garnuszki Czas edycji: 2007-09-13 o 18:59 |
2007-09-13, 19:30 | #1239 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 110
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
zaba jakby co to mój Patryczek też jest wolny
|
2007-09-13, 20:19 | #1240 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
a my mamy nadal zero zebow...ale Zuzia marudna juz 3 dzien
__________________
Zuziakowy świat Faceci są z marsa ...wiec niech tam wracaja...
|
2007-09-13, 22:47 | #1241 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Dluugi dzien dzis miałam.... najpierw w parcy do 14:30, poxniej szybko obiad i do lekarza (ja z sobą), od lekarza znów pędem pojechalismy na "zakonczenie" naszego kursu ang., zabralismy Jasia, bo juz nie chciałam niani fatygować i zeby był praktycznie cały dzien bez nas. Ale o19 zaczał trzeć oczy więc zebralismy się. A wieczorem zabrałam się za 2kg łososia, którego to mi dzis zakupił mąż Zrobiłam trochę tatara, trochę do zamrazalki i 3 dzwonka na jutro. Zerknęłam do was i ide spać... jutro wolne
juz dawno miałam zapytać... zostay wam jeszcze jakies pociązowe kilogramy? Mi jeszcze 3 i tak od miesiaca stoi i nie chce byc mniej Aranka, ty nie musisz sie wypowiadac |
2007-09-13, 22:55 | #1242 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Wszystkiego naj naj dla Atomówki i Colina.
Kamilko fajnie ze się odezwałaś. Yaira u nas też zębów 0.Codziennie zaglądam zaglądam i nic nie znajduje. Garnuszki my braliśmy ślub 20 dni przed Wami, 7 sierpnia Elu co do kilogramów, to u mnie niby jest ok, ale jestem ciało coś nie ten tego. Oponki na brzuszku, jakaś pomarańczowa na udkach, brrrr. Ale ty jeszcze karmisz więc może jakoś pójdą precz te kilogramy. Fibian czy Anielka więcej je teraz? Bo Olaf jak mu odpadły te 2 nocne karmienia to potrzebje dodatkowego posiłku w ciągu dnia. Wprowadziłam mu drugie śniadanie, bo około 10 jest głodny. I jeszcze jedno: Olaf mi jakis liszaje na poloczkach. Smaruje mu i smaruje i nie schodzą. Nie wiem już czy mam nawilżać czy wysuszać raczej....pediatra mówił, że od śliny....czasem jakby schodzą, ale skóra jest szorstka. Czy której dziecko też tak miało. |
2007-09-13, 23:28 | #1243 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Dziękuje za życzenia dla Colinka
I wszystkiego naj naj dla Atomówki Elu u mnie dodatkowych kg brak,ale tak jak pisze Małgogaj ciało jakies nie takie,a dokładnie to brzuch jakiś taki rozflaczały i jak się najem to zaraz okrągły się robi Ale wiem że jemu to troszkę ruchu potrzeba,więc moze faktycznie rusze na fitnes. Kamilka mam nadzieje że ostatnie dniu urlopu spędzisz miło i czekamy po powrocie na zdjęcia. Gajka Patryczek uroczy. Małgogaj mi się wydaje że je natłuszczać,Colin jak kiedyś miał czerwoną brodę od śliny, to pediatra mówiła zebym to natłuszczała. |
2007-09-13, 23:28 | #1244 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
hej kochane dzieki za rady
wielkie buziczki dla Anotni i Colinka rosnijcie zdrowo Kamilko witaj,dzis myslalam co u Was mam pytanie do dziewczyn ,ktore maja wozki z kolkami tylnymi i przednimi podwojnymi?to na pewno Aranka?jak sie takimi kolami jezdzi?ja nadal walkuje temat wozkow,a sprzedaje wozio za kwote pomnijejszona o260zł,wiec tylko tyle jestemn do tylu po 8miesiacach uzytkowania wozkachyba niezle co zastnawiam sie tez jak radzi sobie Simona i jaksie czuje..??
__________________
Dziecko jest miłością, która stała się widzialna http://b1.lilypie.com/Vk1Lp1.png |
2007-09-13, 23:52 | #1245 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Anita no to super udało Ci się sprzedać wózek.Ty to masz głowe do interesów
Też się dziś zastanawiałam co się dzieje z Simoną. Mam nadzieje, że wszystko dobrze a to milczenie jest tylko spowodowane brakiem czasu. |
2007-09-14, 08:24 | #1246 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Hej
Malgogaj no to spóźnione życzenia z okazji drugiej rocznicy ślubu. Muszę się pochwalić, dostałam od męża srebrny zegarek hehe Co do tych policzków, to Olaf też ma takie często, bardziej w sumie brodę i niczym mu nie smaruje samo mu schodzi. Anito rewelacyja cena za wózek, jestem pod wrażeniem. Elu mi zostało dużo tych kilogramów i ciało tak jak piszą dziewczyny jakies inne, najgorszy brzuch. Od tygodnia zaczęlam ćwiczyć ,jeźdzę na rowerku i trochę brzuszków robię, znajome mówią że schudłam po powrocie z Polski. Nie widziały mnie 5 tygodni, a w Polsce to była głównie bieganina i trochę odpoczynku. Gajka Patrzyczek świetny gość, tylko fryzura trochę zmyla, mój mąż myślał że to dziewczynka. Gdybym Olafowi ni eobcięła już 3 razy włosków pewnie miał by tak samo długie hehe. Simona co u Ciebie i Kocura, jakoś pusto bez Was no i bez Marti i Laurki!!! Zabbo pewnie mówiceie tera zdwoma innymi językami z powodu remontu hehee, bo trzeba się jakoś dogadać, a nieraz cięzko jak każdy ma swoje zdanie i pomysł na reont. Z Asi fajna synowa tylko że mój Olaf taki szczypior i chyba by śmiesznie wyglądali razem, muszę go trochę podtuczyć. Schatzsi, Kamilko, Kasiu pokażcie Wasze dzieciaczki, bo się stęskniłam za nimi!!! Dziewczyny mam problem z Olafa jedzeniem, napiszcie proszę jak, co i o której jedzą Wasze dizeci, mój potrafi mieć 5-cio godzinna przerwę między posiłakmi |
2007-09-14, 08:56 | #1247 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Cytat:
Organizacja . Na króliczka napatoczyłam się przez totalny przypadek. Elu.... to chyba Marti i maszka powinny się nie odzywać... Po ciąży faktycznie jędrność ciała już nie jak u 16-latki a u mnie widać to jak się położę na boku to brzuch sie jakoś obsuwa...choć jak stoję to nic go nie ma. Jak się objem top tak jak u schatzsi - szybko robi sie krąglejszy - to wina rozciągniętych mięśni...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
2007-09-14, 10:12 | #1248 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Cytat:
Rozmawiałam z kolezanką jeszcze o spacerówkach i mówi ze miała doczynienie z kilkoma 4kołowymi i zadnego nie dało się prowadzic jedną reką , są jakies parasolki 3 kołowe?? Przyzwyczaiłam sie do mojego Volanta ze fajnie się prowadzi i chyba cięzko bedzie się przestawic na 4kółka Wczoraj przyszła paczka z kombinezonem jest fajniejszy niz na zdjeciu, ciepły z polarkiem od środka, materiał przyjemny, kolorki żywe no i tylko 35zł a firma Mariquita Super pogoda dziś , Jasio spał a ja zniosłam wózek do I pietra, więc zaraz zabieram Jasia i idziemy na spacerki dla Antonówki, Colina i malgogaj - my tez braliśmy slub w wakacje 2005 |
|
2007-09-14, 11:02 | #1249 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Mnie rozłozyło - jakiegoś wirusa złapałam. Leje mi sie z nosa i ledwo chodzę. Na nieszczęście właśnie zaczęło mi się dobrze kręcić w firmie i musze wielu spraw dopilnować, więc jestem w robocie.
Malgogaj - to normalne,że Olafek je więcej w dzień - wypada mu przecież jeden nocny posiłek. Moja Anielka je teraz więcej przed snem. Wcześniej dawłam jej na noc 130 ml sinlacu, a teraz je aż 250 ml! Ciutka też miała liszaje - lekarz kazał smarować maścią clotrimazol (bez recepty, w aptece), smarowałam na zmianę z sudocremem. Wszystko ładnie się zagoiło. Anielka ma gorączkę ponad 38 stopni, chyba na zęby bo nie mam innych objawów.
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png |
2007-09-14, 11:16 | #1250 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Garnuszki gapa ze mnie dla Was również z okazji drugiej rocznicy
Dla Was Elu też . Elu co do parasolek: wczoraj zrobilam test, da rada jedna reka prowadzic i to nawet długo. Ale wiadomo niewygodnie. Z trzema kólakmi to Quinny Zapp ale dla duzo wiekszych dzieci niz nasze. moja siostra miala i byla zadowolona i nowość : Mutsy Spider http://www.mutsy.nl/products/spider/options Na zywo nie widziałam niestety. Ale prezentuje sie bardzo nowocześnie i ładnie. Tylko czy możliwe aby ważył 19 kg? To troche duzzooo. EDIT: chyba cos pomyliłam, waga:6,5 kg. tak wydaje sie fajny http://www.bobowozki.pl/product_info...roducts_id=784 Garnuszki oto dzień Olafka: 7h 180 ml mleka 10h drugie sniadanko:kaszka (na wodzie) z owocem albo kanapeczka, jogurt z czyms tam 11h30 - 12h30 spanie i o 13 obiadek. po obiadko spacer 15h30 - 16 deser i herbatnik albo chrupeczki 17h00 - 18h30 spanko i po spaniu 180 ml mleczka po 21 kąpiel i 180 ml mleczka i spanko najpóżniej o 22. To taki dzien idealny. Czasem zdaza nam sie spac 3 razy ale krocej. Olaf jest raczej pulpet wiec daje mu mało kaszki, ale Aranka pisała, ze jej pediatra kazała dawac min 2 razu dziennie kaszke. Zapisalismy sie dzisiaj z Olafkiem na zajęcia muzyczne!!!! Bedziemy chodzic raz w tygodniu. Ciekawe jak to bedzie wygladało. Ma byc grupa 6 osobowa dzieci w podobnym wieku plus rodzice. |
2007-09-14, 11:30 | #1251 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
MOC BUZIACZKÓW I DUŻO UŚMIECHU NA TAWRZYCZCE DLA ANTOSI I COLINA
dla Eli i Garnuszki z okacji rocznic!! Kiedy to było u mnie Chyba mam tu najdłuższy staż małżeński...18 września kolejna rocznica...już 8! Elu mi też kilogramy w miejscu stanęły...Może uda mi się w moim napiętym program i wcisnąć karnet do fitness. Bo ja jestem z tych leniwych co same z siebie nie mogą się za to zabrać! Chciałabym tez zrzucić 3 kg - tylko tak z odpowiednich miejsc typu bioderka od tyłu, udka. Pupa niech zostanie - nie lubię płaskich tyłków... Kupiłam sobie Shape z płytą z ćwiczeniami Carmen Elektry "Striptease aerobik - gibkie + jędrne ciało" i od miesiąca tego nawet nie włączyłam. Moje ciało od czasu ciąży kiedy to przestałam co jakiś czas chodzić potańczyć zatraciło swoją gibkość...A jak oglądam "You Can Dance" to mi sie chce płakać...Nadzieja w koleżance (mamie obskoczonej przez Laurkę Zuzi), która też kocha tańczyć i we wspólnych wieczorkach salsy na które mnie wyciąga...Ogólem to wina mojego obżarstwa bo u mnie 2 razy dziennie (między śniadaniem a obiadem oraz obiadem a kolację jest symboliczna kawka lub herbatka ze słodkościami, bez których świat byłby taaaaaaki ponury. Ostatnio potrafię wszamać Milkę karmelowa na raz...próbowałam zadowolić się jakimś batonem zbożowym typu mussli ale mój organizm domaga się większych dawek cukru kamilko - fajnie, ze w końcu zajrzałaś! Co do auta to znam ten ból opróżniania kieszeni...Ja się przedwczoraj srogo zawiodłam na dotychczasowym mechaniku (nota bene moim bardzo dobrym znajomym od 8 lat). Zawsze robiliśmy autka u niego. No i ostatnio jak kupowliśmy samochód to specjalnie pojechał z TŻ obejrzeć, żebyśmy nie kupić jakiegoś felernego. Okazało się po kilku tygodniach, że auto więcej nie ma niż ma! Niby miał być taki super-hiper dobrze wyposażony, młody, z potrzebnymi w dzisiejszych czasach bajerami choć tyci stuknięty a właściwie wgnieciony na tylnym błotniku. Twierdził, żeby brać bo to pikuś i nam zrobi tanio a cena uwzględnia naprawę. No i tanio to się okazało, że zostawiliśmy u niego ok1700zł bez lakierowania! Bo bez naszej wiedzy wymienił na błotnik na nowy - nie klepiąc go przez co podwyższył usługę o 800zł!! TŻ jak zostawiał w lipcu u niego auto to prosił aby wszystko dokładnie sprawdzili i zrobili. No i tak ładnie znajomy sprawdził, że się okazało że w skrzyni nie było oleju, zatarliśmy ją i do wymiany - więc przedwczoraj z bólem serca zostawiłam znów 1500zł...a lakiernik dopiero za miesiąc bo nie przewidzieliśmy takich kosztów...Zawiodłam się więc bo nie dość, że drogo to się pierwszy raz okazało, ze niesolidnie! Coś w tej długotrwałej znajomości więc pękło...No ale jak to ktoś kiedyś powiedział - samochód to skarbonka, nie ważne czy nowiutki czy sterany życiem...co roku do niego coś kupujesz... A to śmieszne ujęcie Laury jak sobie ostatki paluszka wkłada do buźki
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2007-09-14, 11:43 | #1252 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Hej
Spożnione najlepsze życzenia dla Antonówki i Olafa Elu, Malgogaj i Garnuszki wszystkiego najlepszego Gajko, Garnuszki to muszę pokazać Asi zdjęcia chłopców Elu mi zostało jeszcze pewnie dużo kg, ile to nie wiem bo nie mam w domu wagi nogi i pupa już wróciły do normy, ale nadal walczę z brzuchem, jest dobrze, bo w końcu wchodzę w spodnie z przed ciąży, tylko w brzuch gniotą. Ja już pół roku chodzę na fitness, więc mięśnie mam jako tako wzmocnione, tylko ten cholerny tłuszczyk... Malgogaj jak Asi wyszła taka wysypeczka na brodzie od śliny i smoczka to samrowałam jej kremem bambino pielęgnacyjnym i zeszła Anitko to fajnie że udało ci się sprzedać wózek w tak dobrej cenie Fibian duuużo zdrówka dla ciebie i Anielki - może u niej to trzydniówka??? Ciekawe jak tam Simona, mam nadzieję że wszystko ok i nic nie pisze z braku czasu Garnuszki ta rozmowa w dwóch różnych językach to nie z powodu remontu, bo ja im się do niego nie wtrącam, ostatnio się po prostu nie dogadujemy... My też braliśmy ślub 27, tylko września 2003r |
2007-09-14, 11:46 | #1253 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Cytat:
Pediatra kazała mi podtuczyć Laurę bo za mało ważyła, zjeżdżała szybko w dół na ostatni centyl na styk się łapiąc a wzrostem na górnym 50 się trzymając. Oprócz tego koniecznie zupka z dużą ilością miąska. U nas dzień wygląda tak : 9.00 - herbatka 10.00- owocki 125ml 11.00 - spanko 13.00- cycuś 16.00-obiadzik 220ml 18.00-cycuś 19.00-soczek owocowy 125ml 21.00-kaszka 180-120ml 22.00- cycuś w nocy cycuś ze 2 razy...a chrupki cały dzień na okrągło! Ja z Julką też chodziłam na zajęcia muzyczne -tzw. rytmikę dla bobasa! Odbywały się w żłobku, pani grała na pianinie lub innym instrumencie. było super. Julka miała wtedy 1,8. Koło mnie działa taki klub dla dzieci i wczoraj wyczytałam, ze prowadzą też takie zajęcia ale od 10 miesiąca. Też będę chodzić - to świetnie rozwija maluszki. Choć przyznam, ze jeżdżąc kiedyś z Julką i koleżanką z córeczką przeżywałam istny horror bo jej mała co pianino zagrało to w ryk - więc mała Małgosia traumatycznie to przeżywała choć jej mama twardo ją tam woziła...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
2007-09-14, 12:09 | #1254 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Hej kochane
Ja znow tak na chwile miedzy przygotowywaniem obiadu,sos -zupa grzybowa a sprzataniem,dzis bo jutro do pracy;/ Aranko czy mi sie wydaje,czy masz ten wozek na podwojnych kolkach tylnich i przednich???jesli tak top prosze o komentarz jak sie je prowadzi..??? Wilkie buzi dla Malgogaj ,Eli i Garnuszkowoby jak najdluzej razem ,a milosmc niech rozkwita i dojrzewamua Elu ja widzialam sporo wozkow triojkolowych parasolek.. Ogolnie nie chce kupowac wozka,ktory mozna bylo kupic wczesniej i bylby on wczensiej gondola a teraz spacerowka..chce taka typowa tylko bardziej wygodna spacerowke..nie np stelaz,za ktory zabule kupe kasy ,ktory moglam wykorzystac jako gondole,spacerowke i fotelik,to juz bylo,wlasnie sprzedaje.. podoba mi sie tez ten: http://www.bobowozki.pl/product_info...roducts_id=575 no i coneco solar.. a ten mutsy tez fajny,ale nie rozklada sie do pozycji8 lezacej,co dla Macka odpada,bo on czasmai przysnie na spacerku wypowiodzcie sie proisze na temat tych podwojnych kolek?bo deltim takowych nie mial,mial gumowe,dmuchane.. cmokaski
__________________
Dziecko jest miłością, która stała się widzialna http://b1.lilypie.com/Vk1Lp1.png |
2007-09-14, 12:21 | #1255 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
[Rozmawiałam z kolezanką jeszcze o spacerówkach i mówi ze miała doczynienie z kilkoma 4kołowymi i zadnego nie dało się prowadzic jedną reką , są jakies parasolki 3 kołowe?? Przyzwyczaiłam sie do mojego Volanta ze fajnie się prowadzi i chyba cięzko bedzie się przestawic na 4kółka
ja widzialam w mama i ja 3 kolowy ale nazwy nie pamietam
__________________
Zuziakowy świat Faceci są z marsa ...wiec niech tam wracaja...
|
2007-09-14, 12:23 | #1256 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
http://www.bobowozki.pl/product_info...roducts_id=872
a ten ma ladny ksztalt,tacke i jedna reka da sie prowadzic cena jaka!kola spox bo gumowe..ja mam dylemat czy kola dmuchane lepsze czy piankowe..??pomocy no please
__________________
Dziecko jest miłością, która stała się widzialna http://b1.lilypie.com/Vk1Lp1.png |
2007-09-14, 12:27 | #1257 |
Rozeznanie
|
a ja na zime zostawiam mojego driver 4xl...jakby nie bylo kola pompowana ciezki jest ale za to tylko jeszcze 2kg do mojej wagi
potrzebuje przepis na rybke......juz ja ugotowalam ale co zrobic dalej do obiadku dla malej?
__________________
Zuziakowy świat Faceci są z marsa ...wiec niech tam wracaja...
Edytowane przez Rzabba Czas edycji: 2007-09-14 o 18:55 Powód: post pod postem |
2007-09-14, 12:50 | #1258 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Anielka ma już 39,6 - jadę do szpitala. Potem dam znać
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png |
2007-09-14, 12:58 | #1259 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Aranko,Malgogaj, Zabo, AnitaSuska dziękuję za życzonka i Wszystkiego NAjlepszego dla ELi
Aranka, Malgogaj dzięki za jadłospisy maluchów, problem w tym że mój szczypior nie chce teraz jeśc kaszki, deserków . Ma jakieś zmiany, bo jeszce do niedawna bardzo je lubił i nawet chlebek z masełkiem zjadał i zółtko na miękko, a znowu modyfikowane było feeeeee, teraz ma na opak . No i zrozum tu zbója małego, a mówią że to kobiety jest ciężko zrozumieć mój szczypio jadł dzisiaj tak do tej pory o 2 w nocy 150 mleko modyfikowane nan2r, potem o 6 -180 tego samego mleka, następny posiłek miał o 12.30-znowu to mleko!!!, próbowałam od 10 dać mu kanapkę, potem zółtko, deserek i kaszkę -a on nic nie chciał brrrrrrrrrrrrrrrrrrr, już nie wiem co mam mu dawać (w międzyczasie wypił troszkę herbatki) on by wcinał na okrągło jogurty ale chyb a nie powiniem, zresztą zauważyłam że jak zje jogurt to robi dużo takich gajdatych kupek (czy on nie trawi laktozy?), bardzo smakowały mu w Polsce takie serki np waniliowe, ale tutaj nie ma czegoś takiego i nie ma pomysłu na jego posiłki Co do wózka to mnie się super jeździ Volantem 3-kołowym, jeszcze tymbardziej teraz, kiedy Olaf siedzi i bardziej mu się podobają spacerki no i siedzisko jest przodem do kierunku jazdy-jeździ się rewelacyjnie!!! Zastanawiam się czy wogóle jest sens w takim razie kupować spacerówkę ale jak pomyślę o podróżach do Polski to będzie super sprawa no i na wypady do sklepów. Podoba mi się też ten coneco solar, tylko on chyba dużo waży co? Fibian trzymam kciuki za Ciutkę, żeby szybko wyzdrowiała. Daj znać co i jak po wizycie w szpitalu. Aranko zapomniałam: Laura prześliczna, a ujęcie boskie hehe Edytowane przez garnuszki Czas edycji: 2007-09-14 o 13:42 |
2007-09-14, 13:25 | #1260 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Fibian mam nadziejeże,że pomogą małej!!trzymam kciuki!koniecnzie daj znac!!
Garnuszki dzięki za odpowiedz w temacie wozkowczekam na wiecej opinii..wlasnie tewn coneco nie wiem co z tymi kolkami,bo podwojne ,bo piankowe Yaira rybka ,ziemn\iaczek ,rozdziabany,marchewka z groszkeim delikatnie jak najbardziej,czy jablko z marchewka w ramach surowki..
__________________
Dziecko jest miłością, która stała się widzialna http://b1.lilypie.com/Vk1Lp1.png |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:34.