Dni wolne od pracy (na egzamin)???

[gusia2120]

Dziewczyny juz nie wiem gdzie szukac pomocy, byc moze ktoras z Was jest w takiej sytuacji.
Jestem zatrudniona na okres probny, gdy sie przyjmowalam szef wiedzial, ze studiuje zaocznie i nie widzial przeciwskazan.
Jednak teraz jest sesja, a ja potrzebuje dzien wolny, zeby jechac na egzamin, a on mi odmawia.
Czy pracodawca ma obowiazek udzielic mi wolnego dnia na egzamin?
(na dodatek nie wiem kto mi potem zaplaci 60zl za drugi termin)

Prosze pomozcie, jestescie jedynym wiarygodnym zrodlem informacji

[lain]

a ile trwa ten okres probny?
jezeli masz umowe o prace to przysluguje ci urlop

[gusia2120]

Napisane przez lain

a ile trwa ten okres probny?
jezeli masz umowe o prace to przysluguje ci urlop

To jest umowa o prace na czas probny na 3 miesiace.
A moze bezpieczniejszym rozwiazaniem (mniej problemowym) bedzie 1 dzien urlopu na zadanie? Jak myslisz?

Czy zeby dostac taki urlop to trzeba jakies pismo najpierw dostarczyc?

[lain]

Napisane przez gusia2120

To jest umowa o prace na czas probny na 3 miesiace.
A moze bezpieczniejszym rozwiazaniem (mniej problemowym) bedzie 1 dzien urlopu na zadanie? Jak myslisz?

Czy zeby dostac taki urlop to trzeba jakies pismo najpierw dostarczyc?

ja co prawda jeszcze sama nie pracuje, ale moj TŻ tez jest na 3-miesiecznej umowie o prace i w umowie jest napisane, ze przysluguje mu 20 dni platnego urlopu. Ty masz pewno podobne warunki, wiec mysle, ze spokojnie mozesz brac urlop (o urlop sie pisze wniosek)

jest jeszcze inne wyjscie. kolezanka wykorzyystala swoj urlop i na nauke wziela... L4 `

[gusia2120]

Wlasnie ciagle przeszukuje internet i znalazlam inf, ze urlop na żądanie mozna zglosic w dowolnej formie, najpozniej w dniu rozpoczecia urlopu.

I do tego znalazlam, ze na szkole tez przysluguje, ale jeszcze nie wiem w jakim wymiarze.

Dziekuje Ci bardzo za zainteresowanie - jestes jedyna, ktora zechciala poswiecic mi czas

[aga21087]

ja tez pracuje na okresie próbnym i.....mam taka sama sytuacje no i poprostu biore urlop na żadanie (nie płatny) i uprzedzam wczesniej o tym

[alufa]

mam podobną sytuacje
kierowniczka nie chce dać mi wolnego na zjazd. co robić? ile dni urlopu na żądanie mi przysługuje? 4? mam w zanadrzu 7 dni dni urlopu, z tym, że w tej chwili jestem "na wypowiedzeniu"

ps. jeśli powiem, jej, że proszę o urlop na żądanie ta się wkurzy i zacznie wulgaryzować zapewne

[Aggie125]

Alufa, musisz i tak wykorzystać ten urlop, inaczej szefowa będzie Ci musiała płacić ekwiwalent. Proponowalabym złożyć po proistu wniosek o urlop, a jak nodmówi, wtedy poinformuj ją o decyzji wzięcia urlopu na żądanie.

[alufa]

Napisane przez Aggie125

Alufa, musisz i tak wykorzystać ten urlop, inaczej szefowa będzie Ci musiała płacić ekwiwalent. Proponowalabym złożyć po proistu wniosek o urlop, a jak nodmówi, wtedy poinformuj ją o decyzji wzięcia urlopu na żądanie.

sprawa przedstawia się w ten sposób, że zaraz po moim odejściu rozpoczyna mi się urlop. wiem o ekwiwalencie zastanawiam się jednak czy przysługuje mi urlop na żądanie nawet "na wypowiedzeniu" ? wybrałabym 2 dni, czyli tyle ile potrzebuje na studia. boję się jednak, że kierowniczka zacznie wulgaryzować, albo odmówi zasłaniając się czymś tam.

[Aggie125]

Alufa, nie możesz chować głowy w piasek. To nie do pomyślenia, aby człowiek bał się spytać o możliwosć wolnych dni w obawie przed wulgaryzmami ze strony kierowniczki. Może pożycz od kogoś dyktafon i jak Cię obrzuci wyzwiskami, masz problem z głowy - bierzesz wolne na zjazd, a jak nie, to sprawa w sądzie.

[alufa]

Napisane przez Aggie125

Alufa, nie możesz chować głowy w piasek. To nie do pomyślenia, aby człowiek bał się spytać o możliwosć wolnych dni w obawie przed wulgaryzmami ze strony kierowniczki. Może pożycz od kogoś dyktafon i jak Cię obrzuci wyzwiskami, masz problem z głowy - bierzesz wolne na zjazd, a jak nie, to sprawa w sądzie.

no tak. masz racje żebym była fair poinformuje ją kilka dni przed, że proszę o urlop na żądanie tego i tego dnia (choć ona dobrze wie, że zależy mi na tych dniach)

wielkie dzięki za odzew

[Aggie125]

Alufa, spotkasz się pewnie z jeszcze gordzymi szefami-furiatami, więc dobrze jest wprawiac się zawczasu i zaczynać małymi kroczkami

[MagdusNS]

Napisane przez Aggie125

Alufa, musisz i tak wykorzystać ten urlop, inaczej szefowa będzie Ci musiała płacić ekwiwalent. Proponowalabym złożyć po proistu wniosek o urlop, a jak nodmówi, wtedy poinformuj ją o decyzji wzięcia urlopu na żądanie.

a jeśli chodzi o dni wolne na egzamin/sesje to pracodawca nie ma obowiazku udzielac specjalnych dni wolnych ( chyba ze sam skierował nas na studia ). Najlepiej wziąść zwykły przysługujący urlop.

Urlopu na żadanie przysługuje 4 dni i wlicza sie to w ogolna pule urlopu 20 lub 26 dni. I wcale nie jest to urlop bezpłatny. Zgodnie z kodeksem pracy mozna go zgłaszac takze w dniu planowanego urlopu w formie mailowej, telefonicznej, osobiscie...

Jeżeli dla kogoś jest to pierwsza praca to dni wolne przysługują po pierwszym przepracowanym miesiącu ( 2 dni po każdym m-cu).Ugodowy pracodawca może nam pozwolic nadebrac urlop, gdy jeszcze nam on nie przysługuje

[Mzurisana]

a jeśli chodzi o dni wolne na egzamin/sesje to pracodawca nie ma obowiazku udzielac specjalnych dni wolnych ( chyba ze sam skierował nas na studia ).

To prawda, ale nie do końca. Z jednej strony pracodawca nie musi wyrazić zgody na bezpłatny urlop lub zwolnienie z części dnia pracy pracownika. Z drugiej strony z art. 17 i art. 94 pkt 6 Kodeksu pracy wynika, iż pracodawca zobowiązany jest ułatwiać pracownikowi podnoszenie kwalifikacji zawodowych.

Trochę to sprzeczne, ja to rozumiem w taki sposób, że jeśli pracodawca odrzuci wnionek pracownika o urlop szkoleniowy, to musi mieć powód, inaczej łamie prawo pracownika do podnoszenia kwalifikacji zawodowych.

Co do urlopu na żądanie, pracodawca obowiązany jest udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Dni urlopu na żądanie odliczane są z urlopu wypoczynkowego. Pracownik zgłasza żądanie urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu, dopuszczalna jest każda forma (czyli np. możesz rano zadzwonić, że dzisiaj nie przychodzisz). Urlop taki musi pracodawca udzielić, przy czym nie jest tutaj wymagana jego zgoda.

Pracodawca może odmówić pracownikowi udzielenia urlopu na żądanie w trzech przypadkach: kiedypracownik już w całości wykorzystał taki urlop w danym roku kalendarzowym, kiedy pracownik nie nabył jeszcze prawa do urlopu wypoczynkowego ( pierwszy urlop wypoczynkowy pracownik nabywa po przepracowaniu miesiąca) lub kiedy już wykorzystał cały urlop.