Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

[pusunia]

Napisane przez black-bubu

essence, eveline - tylko te firmy chyba produkują nietestujące tusze, przynajmniej z tego co wiem, tych 2 firm jestem pewna na 100

i jak się nie mylę to Golden Rose też ma tusze i nie testuje

[kalina1971]

Dostałam taką oto odpowiedź z Yver Rocher:

"Szanowna Pani

Dziękujemy za zainteresowanie naszą marką. Pani list dotyczący naszego stanowiska w sprawie testowania kosmetyków na zwierzętach zwrócił naszą szczególną uwagę i chcielibyśmy nań wyczerpująco odpowiedzieć.

Marka Yves Rocher bardzo wcześnie włączyła się w walkę przeciwko testom przeprowadzanym na zwierzętach.
W 1989 roku jako pierwsi zaproponowaliśmy zastąpienie testów na zwierzętach innymi, alternatywnymi metodami i wiele firm poszło śladem Yves Rocher. W 1992 roku S.P.A., organizacja zajmująca się ochroną zwierząt, uhonorowała nas Złotym Medalem w uznaniu za zasługi w działaniach na rzecz zwierząt.

Co do składników używanych na rynku europejskim nikt nie może Pani zagwarantować, że przy testach związanych z zastosowaniem spożywczym, farmaceutycznym, chemicznym itd., na jakimś obszarze europejskim lub pozaeuropejskim, taki czy inny składnik kosmetyku nigdy nie był testowany na zwierzętach przez jakąś instytucję publiczną bądź prywatną.

My ze swej strony jesteśmy wierni naszym zasadom i możemy potwierdzić, że nie prowadzimy testów na zwierzętach ani nikogo do tego nie zachęcamy, czy to w odniesieniu do naszych gotowych już produktów, czy to do ich składników.

W przypadku gdy pracujemy nad jakimś wyciągiem roślinnym i nasi toksykolodzy przystępują do oceny bezpieczeństwa jego stosowania w celach kosmetycznych, gwarantujemy, że jeśli istniejące dane są niewystarczające i ocena bezpieczeństwa wymaga przeprowadzenia testu na zwierzętach, rezygnujemy z zastosowania tego wyciągu, jakkolwiek nowatorski i skuteczny by nie był.

Finansujemy zresztą programy badawcze nad alternatywnymi metodami dla testów na zwierzętach.


Tak więc współpracujemy, między innymi, z francuskim instytutem badawczym (INR). Prace dotyczą dwóch nowych modeli oceny alergii na naturalne składniki in vitro stanowiących alternatywę dla testów przeprowadzanych na zwierzętach.

Nasz wewnętrzna Karta - regulamin dotyczący zasad stosowania składników naszych produktów jest bardzo rygorystyczny: nie dopuszczamy żadnego surowca pochodzenia zwierzęcego.
Na przykład, nasza firma nie stosuje powszechnie używanego w przemyśle kosmetycznym pigmentu do cieni do powiek: czerwieni koszenilowej (uzyskiwanej z małych owadów wytwarzajacych kwas karminowy w celu ochrony przed agresorami, z którego produkuje się czerwony barwnik, karmin).

Od 50 lat Yves Rocher, zarówno jako marka jak i fundacja, angażuje się w walkę na rzecz przyrody pod wszelkimi jej postaciami.


Z nadzieją, że powyższe informacje stanowią satysfakcjonującą odpowiedź na Pani pytanie, łączymy wyrazy szacunku.



W razie wątpliwości prosimy o ponowny kontakt na adres e-mail: bok@yves-rocher.com.pl lub pod numer telefonu 032 7 700 700



Życzymy miłego dnia

Samocka Martyna

Yves Rocher Polska sp. z o.o.

Yves Rocher Polska Sp. z o.o.
ul. Nowogrodzka 68, 02-014 Warszawa
KRS 163638 SR dla m.st.Warszawy,
Kapitał zakładowy 2.604000,- PLN
NIP: 113-07-14-684 "


Zamierzam kupić sobie cały zestaw ich kosmetyków. Dotej pory nieświadomie używałam Vichy, coś potwornego

[Malla]

Bardzo satysfakcjonująca odpowiedź, zwłaszcza ta część:
"jeśli istniejące dane są niewystarczające i ocena bezpieczeństwa wymaga przeprowadzenia testu na zwierzętach, rezygnujemy z zastosowania tego wyciągu, jakkolwiek nowatorski i skuteczny by nie był"

[Aaliyah1981]

Napisane przez Malla

Bardzo satysfakcjonująca odpowiedź, zwłaszcza ta część:
"jeśli istniejące dane są niewystarczające i ocena bezpieczeństwa wymaga przeprowadzenia testu na zwierzętach, rezygnujemy z zastosowania tego wyciągu, jakkolwiek nowatorski i skuteczny by nie był"

orjentujecie sie czy kosmetyki tej firmy sa dostepne w uk???

[the kamm]

Joko też nie testuje .

[Malla]

Napisane przez Aaliyah1981

orjentujecie sie czy kosmetyki tej firmy sa dostepne w uk???

Są dostępne
http://www.yves-rocher.co.uk/

[Aaliyah1981]

Napisane przez Malla

Są dostępne
http://www.yves-rocher.co.uk/

jupi slicznie Ci dziekuje za linka

[Malla]

Polecam serię z Monoi de Tahiti, lepsza niż olej kokosowy z Monoi z Biochemii Urody.

[Aaliyah1981]

Napisane przez Malla

Polecam serię z Monoi de Tahiti, lepsza niż olej kokosowy z Monoi z Biochemii Urody.

nie omieszkam wyprobowac widze ,ze nawet sa o 50% tansze ..kurcze asrotyment maja duzy a jak wyglada jakosciowa ta firma dobre maja produkty tzn skladowo cos jest to warte ??? bo jesli tak to naprawde mozan u nich kupowac wszystko i ma sie pewnosc ,ze nie testuja ..bo czasami juz kiedy stoje w drogerii nie wiem co kupowac tyle jest sprzecznych informacji

[Malla]

Różnie bywa, lepiej poradzić się KWC. Wydaje mi się, że nieco przesadnie zawyżają ceny, pewnie dlatego cały czas są jakieś promocje. Uwielbiam ich żele pod prysznic, ale są dość małe oraz serię o owocowych zapachach (mój ulubiony kosmetyczny kokos). Wkurzają mnie opakowania niektórych rzeczy, bo mają beznadziejne zatyczki, można połamać paznokcie.

[terusia]

Witam wszystkie miłośniczki zwierzaczków, przeczytałam wszystkie strony tego wątku, obejrzałam wiele filmów choć są przerażające i uroczyście obiecuję zaprzestać natychmiast używać kosmetyki i inne rzeczy produkowane przez zabójców. Nie miałam pojęcia o tym co się dzieje za drzwiami tych laboratoriów. Dziękuję za otworzenie oczu i wiele cennych rad. Będę też namawiać innych by zrezygnowali ze wspierania molochów. Dzięki dziewczyny.

[pamelal]

Napisane przez terusia

Witam wszystkie miłośniczki zwierzaczków, przeczytałam wszystkie strony tego wątku, obejrzałam wiele filmów choć są przerażające i uroczyście obiecuję zaprzestać natychmiast używać kosmetyki i inne rzeczy produkowane przez zabójców. Nie miałam pojęcia o tym co się dzieje za drzwiami tych laboratoriów. Dziękuję za otworzenie oczu i wiele cennych rad. Będę też namawiać innych by zrezygnowali ze wspierania molochów. Dzięki dziewczyny.

Ciesze sie, ze kolejna osoba rezygnuje z testowanych kosmetykow

[misiulkolot]

Napisane przez marthusia

Podbijam Sama się zastanawiam jak to jest z INGLOTem,jak masz coś Pierre Rene,to spójrz na tył opakowania,kto produkuje ten kosmetyk?


Mam tak samo.Nadal stoi u mnie puder maybelline,tonik i mleczko Garniera.Na szczęście ciężko mi się już na to patrzy.NIGDY WIĘCEJ
Co do tuszu - polecam posprawdzać tańsze firmy,jeżeli Ci nie podpasuje,to niewiele stracisz,a może znajdziesz coś nowego/ciekawego.Spójrz na recenzję tuszów WIBO i LOVELY w KWC.Ja używam tuszy z Natural Collection,ale w PL chyba nie są one dostępne.Jednak gdybyście miały okazję,to polecam kosmetyki tej firmy.
Aha,jak balsam do skóry suchej to Ziaja(ja mam masło kakaowe,ale jeżeli nie lubisz tego zapachu to jest jeszcze Ziaja oliwkowa).Do suchej polecam raczej ten w stojącym opakowaniu niż w okrągłym.Świetnie działa na skórę,mmm

Apeluje o sprawdzanie producenta(nie tylko firmy,czy linii podanej z przodu etykiety)który jest umieszczony najczęściej(albo zawsze?)na tylnej części produktu w dolnym prawym rogu.

Dzisiaj do listy czerwonej dołączył reklamowany płyn do naczyn FAIRY,który produkowany jest przez Protectro&Gamble.

HEJ Czytam Wasze forum od dawna i robie sobie liste od czasu jak weszlam na strone pety.

NAPISALAM DO INGLOTA I MI JEDNOZNACZNIE ODPISALI, ŻE NIE TESTUJĄ NA ZWIERZĘTACH więc droga wolna ))

WELLA POTWIERDZIŁA, ŻE NALEŻY DO P&G

ART DECO - nie odpisali
SEPHORA - nie odpisali

Jak jeszcze czegoś się dowiem to dam znać

[Aaliyah1981]

Napisane przez terusia

Witam wszystkie miłośniczki zwierzaczków, przeczytałam wszystkie strony tego wątku, obejrzałam wiele filmów choć są przerażające i uroczyście obiecuję zaprzestać natychmiast używać kosmetyki i inne rzeczy produkowane przez zabójców. Nie miałam pojęcia o tym co się dzieje za drzwiami tych laboratoriów. Dziękuję za otworzenie oczu i wiele cennych rad. Będę też namawiać innych by zrezygnowali ze wspierania molochów. Dzięki dziewczyny.

trusiu witamy serdecznie sie ciesz ,ze nasze grono pomalutku sie powieksza

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez Malla

Różnie bywa, lepiej poradzić się KWC. Wydaje mi się, że nieco przesadnie zawyżają ceny, pewnie dlatego cały czas są jakieś promocje. Uwielbiam ich żele pod prysznic, ale są dość małe oraz serię o owocowych zapachach (mój ulubiony kosmetyczny kokos). Wkurzają mnie opakowania niektórych rzeczy, bo mają beznadziejne zatyczki, można połamać paznokcie.

no tak pewnie celowo zawyazja zeby mieli z czego opuscic a tak naprawde placi sie tyle ile powinno hehe

[akasheni]

Witam,
przez ostatnich kilka dni wertuję wątek, bardzo się cieszę, że tak wiele osób bierze w nim udział Zaraz po przeczytaniu kilku pierwszych stron pobiegłam do łazienkowej kosmetyczki i...się załamałam! Głównie P&G, Palmolive-Cosmetics, same korporacje, mimo że niby różne marki. Pierwsza myśl - nigdy więcej produktów od takich "molochów", także środków czystości (proszków do prania itp). Druga - tylko kosmetyki cruetly free, i to tylko takie, których skladniki nie były testowane też, najlepiej polskie, żeby można było je dostać w sklepie, a nie tylko w necie. No i tu troszkę problem, bo chyba producentom nie zależy (nie są świadomi potencjału reklamowego???) na umieszczaniu informacji o tym na swoich stronach, bo np. czytam że Farmona jest cruetly free i wogóle super, a u nich o tym nic :-/ Tak samo o Kolastynie i Miraculum czytam w jednym miejscu, że nie testują, a w innym, że owszem.
Chyba pozostaje wysyłanie mejli do producentów...

Pozdrawiam Was, doskonała robota!

[misiulkolot]

Napisane przez igusia13

Hey.. przejrzalam.. zawsze zaczynam watek od 1 strony.. Tylko ze tez wielu nie znam firm.. bo ich nie kupuje.. ;/ a chodzilo mi o takie bardziej popularne.. bo ja np: nie wiem jaka frima ma jakie pod sobą.. wiec nie chcialam kupic tego produktu.. bo nie wiedzialam nic o nim

Odpowiedz od Kolastyna ( mimo iz jest na zielonej liscie ) Odpisali przejrzyscie i widac ze nie testuja.. a nie tak jak ten Nivea odpisal :/ bla bla bla .. mysl sobie co chcesz :/

Odpowiedz Kolastyny :

Witam Serdecznie,

Zgodnie z deklaracją Pani Barbary Włudyki, Dyrektora ds. Badań i Rozwoju Grupy Kolastyna, z czystym sumieniem możemy stwierdzić, że zgodnie z ustawodawstwem unijnym i polską ustawą kosmetyczną, nie testujemy kosmetyków Grupy Kolastyna na zwierzętach, jak również nigdy nie stosowaliśmy i nie stosujemy surowców, które są testowane na zwierzętach. Surowce te posiadają odpowiednią dokumentację, w której producenci deklarują rodzaj badań. Z tego też powodu marka Miraculum otrzymała kilka lat temu certyfikat Cruelty free. Znaczek „Nie testowane na zwierzętach” jest więc deklaracją wiarygodną, choć nie jest to zunifikowany znak chroniony.
Produkty marki PZCussons, przejęte przez Grupę Kolastyna, także nie były testowane na zwierzętach. Firma również bardzo restrykcyjnie przestrzega tych zasad.


Pozdrawiam

Hej dziewczyny, ja o Nivea dostałam taką odpowiedź:

Witam Panią serdecznie,

Dziękuję za kontakt. Chciałabym Panią poinformować, że nasza firma, zgodnie z wymaganiami określonymi w Europejskiej Dyrektywie Kosmetycznej oraz polskiej Ustawie Kosmetycznej z dnia 30 marca 2001 nie przeprowadza testów na zwierzętach, żeby ocenić bezpieczeństwo i skuteczność swoich kosmetyków.
Informuję również, że ustawodawstwo UE nie wymaga stosowania specjalnego znaku informującego, że produkt nie był testowany na zwierzętach, gdyż jest to ogólnie przyjętym standardem i od 2002 roku wymogiem niezbędnym do zarejestrowania produktu kosmetycznego.

Kosmetyki NIVEA mogą zawierać składniki, które były testowane na zwierzętach przez dostawców tych surowców, aby spełnić wymagania ustawodawcze w Europie i innych krajach na świecie, tzn., aby ocenić bezpieczeństwo surowców chemicznych. Badanie bezpieczeństwa surowców przeprowadza się głównie w oparciu o dane toksykologiczne.

Należy podkreślić, że testowanie surowców na zwierzętach dla celów spełnienia wymagań ustawodawstwa chemicznego jest na dzień dzisiejszy zgodne z prawem. Ustawodawstwo kosmetyczne wymaga zebrania danych toksykologicznych w celu oceny bezpieczeństwa surowców. Nie wszystkie jednak z wymaganych informacji można uzyskać wykorzystując zatwierdzone alternatywne metody badawcze. Przykładem są badania mające dać odpowiedź na bardzo ważne pytanie, np. czy substancja wywołuje alergię.

Większość ze składników kosmetyków Beiersdorf jest pochodzenia syntetycznego lub roślinnego. Tylko kilka składników jest pochodzenia czysto zwierzęcego np.: lanolin, lanolin alcohol, chitin, sodium tallowate.

I co myślicie?

[akasheni]

Nivea już nie po raz pierwszy tak odpowiada, niby ok, ale... testuje. Dla mnie firma będzie ok, jeśli nie będzie testowała zadnego ze składników kosmetyku na zwierzętach.
Zastanawiam się, po co ciągle wymyślają nowe składniki, skoro doskonale działające już istnieją? Pytanie retoryczne, bo wiadomo, że chodzi o kasę - "nowy" produkt, patent itp., itd. ja jednak bym się dziesięć razy zastanowiła, czy chciałabym używać kremiku na zmarszczki z substancjami tak żrącymi, że jeśli był on testowany na zwierzęciu, to zginęło ono przez taki test w straszliwych męczarniach!!!
I propozycja: skoro ciężko jest jednoznacznie określić, które firmy testują. Jednak wiele z nas miało do czynienia z produktami P&G, Colgate-Palmolive, Unilever, czyli tych, co do których jest taka pewność, że testują. Może dodamy do naszych recenzji na KWC komentarze, czemu z nich zrezygnowałyśmy? Jest nadzieja, że inne wizażanki zwrócą na to uwagę, bo przecież wiele osób nie jest tego świadomych
Zaraz zabieram się za dodawanie swoich!

[Malla]

Napisane przez akasheni

ja jednak bym się dziesięć razy zastanowiła, czy chciałabym używać kremiku na zmarszczki z substancjami tak żrącymi, że jeśli był on testowany na zwierzęciu, to zginęło ono przez taki test w straszliwych męczarniach!!!

Wiesz... taki kosmetyk po prostu nie przechodzi testów

[Chatul]

Napisane przez akasheni

Może dodamy do naszych recenzji na KWC komentarze, czemu z nich zrezygnowałyśmy? Jest nadzieja, że inne wizażanki zwrócą na to uwagę, bo przecież wiele osób nie jest tego świadomych
Zaraz zabieram się za dodawanie swoich!

Ja tak często robię. Zresztą, to wlaśnie dzięki takiej adnotacji w jednej z recenzji zwróciłam uwagę na problem testowania na zwierzętach. Także chociaż na jedną duszyczkę to podziałało

Napisane przez misiulkolot

I co myślicie?

Nic dobrego :P Niveę omijać należy szerokim łukiem. Oriflame jakoś żąda od swoich dostawców aby składniki nie były testowane na zwierzętach. To co, Nivea nie może? Może, ale nie chce. Takiej firmy wspomagać nie radzę :P

[akasheni]

Powysyłałam wczoraj sporo mejli do polskich producentów według zaproponowanego wcześniej szablonu. Oto pierwsze odpowiedzi:
Dzień Dobry!
Mam kilka ważnych pytań odnośnie kosmetyków firmy .... .
1. Czy kosmetyki firmy ... są testowane na zwierzętach?
2. Czy składniki kosmetyków firmy ... są testowane na
zwierzętach?
Tj, czy firma ... zleca komuś takie badania? Jeżeli nie to w jaki
sposób testowane są kosmetyki tej firmy?
3. Jaką politykę wobec testowania na zwierzętach przedstawiają
dostawcy
surowców kosmetyków firmy ...?
4. Jakie skladniki pochodzenia zwierzęcego wchodzą w skład kosmetyków
firmy ...?

Uprzejmie proszę o dokładną odpowiedź na każde zadane pytanie,
pozwoli to
uniknąć ewentualnych nieporozumień.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Firma Flos-lek

Szanowna Pani,

Serdecznie dziękujemy za zainteresowanie preparatami naszego
laboratorium.
Informacje, które znalazła Pani na stronie www.wegetarianie.pl są jak
najbardziej rzetelne. Jesteśmy firmą przyjazną zwierzętom, a wyroby
produkujemy zgodnie z ustawą o kosmetykach i dyrektywami unijnymi.
Aby zaś Panią uspokoić jeszcze bardziej, chciałabym poinformować,
że:
1. Żaden z naszych wyrobów gotowych nie był testowany na
zwierzętach. Do naszych receptur stosujemy surowce, które również nie są
badane na zwierzętach.

2. Ze składników pochodzenia zwierzęcego stosujemy proteiny
jedwabiu, lanolinę i keratynę.
a. Proteiny jedwabiu są otrzymywane z kokonów jedwabników już po ich wylęgnięciu. W związku z tym nie niszczy się jedwabników.
b. Lanolina i keratyna otrzymywane są z runa (wełny owczej). Pozyskiwanie tych surowców jest procesem humanitarnym i bezbolesnym dla zwierząt, jednocześnie wiąże się on naturalnym cyklem rocznym strzyżenia i higieny. W najbliższym czasie mamy zamiar
zastosować lanolinę pochodzenia roślinnego.
c. Stosowany wosk pszczeli jest pochodzenia syntetycznego

3. Nasze wyroby poddawane są badaniom fizykochemicznym. Przechodzą również testy dermatologiczne i aplikacyjne. Aby uszczegółowić:

1. badania mikrobiologiczne (sprawdzanie czystości produktu pod względem bezpieczeństwa jego stosowania dla klienta)
2. badania na zgodność z normą (potwierdzają właściwości chemiczne i fizyczne preparatu)
3. test płatkowy na probantach ochotnikach
4. badania aplikacyjne prowadzone pod kontrolą lekarza dermatologa na
grupie probantów ochotników

Wszystkie badania wykonuje laboratorium zewnętrzne niezależne,
certyfikowane, zgodnie z Ustawą z 30 marca 2001 roku o kosmetykach Dz.U.
Nr
42 poz. 473 art. 11 oraz z Deklaracją Helsińską Światowego
Stowarzyszenia Medycznego z 1964 roku wraz z późniejszymi uzupełnieniami, a także
zgodnie z przepisami polskimi, Europejską Dyrektywą Kosmetyczną, wytycznymi
Polipa z zastosowaniem kryteriów włączeń i wyłączeń. Czas trwania badań to
od 4 do 8 tygodni.

W przyszłości nie planujemy badań na zwierzętach. Jeżeli będzie taka potrzeba zastosujemy testy alternatywne.

Szanowna Pani,
Mam ogromną nadzieję, że powyższe informacje uspokoją Panią i
dołączy Pani do grona naszych Klientów. Będziemy niezmiernie wdzięczni za opinię na
temat naszych kosmetyków, są one dla nas niezwykle cenne, zarówno te
pozytywne, jak i te bardziej krytyczne. Pozwalają nam na udoskonalanie naszych
preparatów zgodnie z oczekiwaniami i potrzebami Klientów, nawet tych
najbardziej wymagających.

Z poważaniem

Sylwia Woźniak


Odpowiedź Polleny Ewy

Szanowna Pani,

W odpowiedzi na Pani zapytanie informujemy, że Fabryka Kosmetyków
Pollena-Ewa SA nie testuje na zwierzętach swoich kosmetyków oraz
wszelkich
składników wchodzących w skład tych kosmetyków.

Pozdrawiamy
Fabryka Kosmetyków Pollena-Ewa SA

Odpowiedź firmy Soraya

Pani Paulino,
Odnośnie Pani Pytań odpowiadam:
Ad 1. nie
Ad 2. nie
Ad 3. negatywną
Ad 4. nie wchodzą w skład kosmetyków Soraya surowce pochodzenia
zwierzęcego.
Kosmetyki firma Soraya bada na probantach w firmach do tego powołanych.
Pozdrawiam

Elwira Browińska-Rybak
Soraya S.A.
ul. Polna 21
05-250 Radzymin

Chyba budujące? Czekam odpowiedzi z innych firm Pozdrawiam!

[marchewkowe pole]

Mi się podoba najbardziej odpowiedź od flos- leku. Widać, że im zależy na informowaniu klienta.

[akasheni]

A jak Pollena? Napisali, że ONI nie testują, ale o dostawcach nie... Chciałabym mieć większa pewność, bo mają sporo kosmetyków w cenach przystępnych dla studenckiego portfela. Ehhh....

I mam ogromną prośbę, jak ladnie i skladnie odpisać po angielsku na to kim jestem i z jakiego powodu pytam o kosmetyki, bo wyslałam mejla do czeskiego Dermacolu i proszą o wyjasnienie. A z angielskim to niestety średnio u mnie niestety :/

Z pomocą siostry już napisane

[Chatul]

Napisane przez akasheni

Powysyłałam wczoraj sporo mejli do polskich producentów według zaproponowanego wcześniej szablonu. Oto pierwsze odpowiedzi:
Dzień Dobry!
Mam kilka ważnych pytań odnośnie kosmetyków firmy .... .
1. Czy kosmetyki firmy ... są testowane na zwierzętach?
2. Czy składniki kosmetyków firmy ... są testowane na
zwierzętach?
Tj, czy firma ... zleca komuś takie badania? Jeżeli nie to w jaki
sposób testowane są kosmetyki tej firmy?
3. Jaką politykę wobec testowania na zwierzętach przedstawiają
dostawcy
surowców kosmetyków firmy ...?
4. Jakie skladniki pochodzenia zwierzęcego wchodzą w skład kosmetyków
firmy ...?

Uprzejmie proszę o dokładną odpowiedź na każde zadane pytanie,
pozwoli to
uniknąć ewentualnych nieporozumień.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Ooo, znajomy szablon Cieszę się, że się przydaje

Napisane przez akasheni

A jak Pollena? Napisali, że ONI nie testują, ale o dostawcach nie... Chciałabym mieć większa pewność, bo mają sporo kosmetyków w cenach przystępnych dla studenckiego portfela. Ehhh....

A to Pollena nie jest jedna? Tj, wiem, że ma różne hmm oddziały Ewa, Savona itd. Ale to chyba i tak jedna firma.
I ja bym im ufała. Na wielu kosmetykach też mają informacje, że nie testują na zwierzętach. No i polska firma.

I mam ogromną prośbę, jak ladnie i skladnie odpisać po angielsku na to kim jestem i z jakiego powodu pytam o kosmetyki, bo wyslałam mejla do czeskiego Dermacolu i proszą o wyjasnienie. A z angielskim to niestety średnio u mnie niestety :/

Z pomocą siostry już napisane

Dobrze, że już napisane.

Wklejałam kiedyś szablon napisany też po angielsku. Ale błędy mogą być.
W razie czego mogę postarać się spreparować zapytanie po rosyjsku. I po hebrajsku mogłabym spróbować, ale to chyba nie będzie potrzebne :P

[akasheni]

Pollen jest kilka, pisałam do tej łódzkiej, od serii z lnem, mają całkiem sympatyczny sklep online, chociaż najkorzystniej odbierać u nich na miejscu. Jestem ze Skierniewic i jeżdżę do Łodzi na uczelnię, strasznie się na ten sklep nakręciłam
Szablon wykorzystałam jak najbardziej Twój, ten angielski do Dermacolu też, ale chyba się zdziwili takim pytaniem z Polski Odpowiedzieli mi, że chętnie odpowiedzą na moje pytania, ale najpierw chcieliby wiedzieć, kim jestem, hehehe. No to odpowiedzialam, że klientką-wege i szukam kosmetyków cruelty-free.
Trochę rozkręcilam się z tymi mejlami, lecę po liście producentów z wizażu i wysylam wszystkim polskim. Oby mi cierpliwości wystarczyło... jestem na "e"

[Malla]

Yeah, i te nieszczęsne jedwabniki uratowane

Napisane przez akasheni

Szablon wykorzystałam jak najbardziej Twój, ten angielski do Dermacolu też, ale chyba się zdziwili takim pytaniem z Polski Odpowiedzieli mi, że chętnie odpowiedzą na moje pytania, ale najpierw chcieliby wiedzieć, kim jestem, hehehe.

Najpierw chcieliby wiedzieć, kim jesteś? A od tego zależy ich odpowiedź? Pewnie mają prawdę, prawdeczkę i półprawdkę...

[akasheni]

A teraz od Fitomedu

Dzień Dobry!
Produkty Fitomed nie sa testowane na zwierzętach. Obecnie kosmetyki nie
testuje sie na zwierzetach, chyba, że sa to farby, lub środki przeciw
opalaniu. Takich wyrobow nie mamy.
Nie wymagamy od dostawców takiej dokumentacji, gdyz stosujemy surowce
tradycyjne i tych surowców nie jest dużo oraz sa ekstrakty ziolowe,
robione
przez nas.

Anna Kołodziejczak

Firma Ava

Witam serdecznie,
jak Pani zapewne wiadomo prawo zabrania testowania kosmetyków na
zwierzętach, a od marca 2009 zabrania także testowania surowców do
produkcji
kosmetyków (Ustawa o kosmetykach) Z naszej strony mogę Panią zapewnić
nie ma
żadnego ryzyka jeśli chodzi o takie działania - nie łamiemy prawa.
Nasze
surowce sprowadzamy tylko od sprawdzonych dystrybutorów i producentów.
Ostanio gdy skupiliśmy się na promocji naszych nowych kosmetyków
ekologicznych wyraźniej zwracamy na takie aspekty uwagę.

Nasze produkty testujemy jedynie in vivo w badaniach panelowych na
probantach. Jeśli chodzi o surowce są to testy in vivo (na probantach)
jak i
in vitro na hodowlach komórkowych.

Produkujemy kosmetyki od 1961, zatem sama Pani rozumie, że czasy były
inne i
podjeście także inne, zatem niestety nasza pierwsza seria zawiera
produkt
pochodzenia zwierzecego (Mink Oil - olej z norek - seria Ava mustela). W
niektórych starszych produktach może znaleźć się także lanolina -
jednak ten
surowiec mimo, swojego pochodzenia zwierzęcego produkowany jest bez
krzywdy
dla zwierzaka. Lanolinę produkuję sie z owczej wełny.

Będąc wegetarianką posiada Pani napewno świadomość ekologiczną,
zatem
polecam Pani naszą serię Ecolinea, są to produkty certyfikowane przez
jednostę Ecocert jako kosmetyki naturalne i ekologiczne, składniki tych

kosmetyków są wyłącznie pochodzenia roślinnego, a część z nich z
upraw
ekologicznych.

Pozdrawiam
Anna Babicka
Laboratorium Kosmetyczne AVA

Aha, a Bell przeczytała mejla i skasowała, jak wnioskuję z raportów na moim koncie. Pani z Dermacolu za to szykuje dla mnie odpowiedź, hmmm...

[Aaliyah1981]

Napisane przez akasheni

Nivea już nie po raz pierwszy tak odpowiada, niby ok, ale... testuje. Dla mnie firma będzie ok, jeśli nie będzie testowała zadnego ze składników kosmetyku na zwierzętach.
Zastanawiam się, po co ciągle wymyślają nowe składniki, skoro doskonale działające już istnieją? Pytanie retoryczne, bo wiadomo, że chodzi o kasę - "nowy" produkt, patent itp., itd. ja jednak bym się dziesięć razy zastanowiła, czy chciałabym używać kremiku na zmarszczki z substancjami tak żrącymi, że jeśli był on testowany na zwierzęciu, to zginęło ono przez taki test w straszliwych męczarniach!!!
I propozycja: skoro ciężko jest jednoznacznie określić, które firmy testują. Jednak wiele z nas miało do czynienia z produktami P&G, Colgate-Palmolive, Unilever, czyli tych, co do których jest taka pewność, że testują. Może dodamy do naszych recenzji na KWC komentarze, czemu z nich zrezygnowałyśmy? Jest nadzieja, że inne wizażanki zwrócą na to uwagę, bo przecież wiele osób nie jest tego świadomych
Zaraz zabieram się za dodawanie swoich!

mysle ,ze to dobry pomysl ale sporo osob ma to gdzies nestety

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez marchewkowe pole

Mi się podoba najbardziej odpowiedź od flos- leku. Widać, że im zależy na informowaniu klienta.

mnie tez naprawde wszysto napsane jasno i czytelnie a nie jak inne firmy mijanie niewygodnej prawy pisanie tak aby wyszlo ,ze nie testuja choc mozna latwo wywnioskowac ,ze tak nie jest itd

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez akasheni

A teraz od Fitomedu

Dzień Dobry!
Produkty Fitomed nie sa testowane na zwierzętach. Obecnie kosmetyki nie
testuje sie na zwierzetach, chyba, że sa to farby, lub środki przeciw
opalaniu. Takich wyrobow nie mamy.
Nie wymagamy od dostawców takiej dokumentacji, gdyz stosujemy surowce
tradycyjne i tych surowców nie jest dużo oraz sa ekstrakty ziolowe,
robione
przez nas.

Anna Kołodziejczak

Firma Ava

Witam serdecznie,
jak Pani zapewne wiadomo prawo zabrania testowania kosmetyków na
zwierzętach, a od marca 2009 zabrania także testowania surowców do
produkcji
kosmetyków (Ustawa o kosmetykach) Z naszej strony mogę Panią zapewnić
nie ma
żadnego ryzyka jeśli chodzi o takie działania - nie łamiemy prawa.
Nasze
surowce sprowadzamy tylko od sprawdzonych dystrybutorów i producentów.
Ostanio gdy skupiliśmy się na promocji naszych nowych kosmetyków
ekologicznych wyraźniej zwracamy na takie aspekty uwagę.

Nasze produkty testujemy jedynie in vivo w badaniach panelowych na
probantach. Jeśli chodzi o surowce są to testy in vivo (na probantach)
jak i
in vitro na hodowlach komórkowych.

Produkujemy kosmetyki od 1961, zatem sama Pani rozumie, że czasy były
inne i
podjeście także inne, zatem niestety nasza pierwsza seria zawiera
produkt
pochodzenia zwierzecego (Mink Oil - olej z norek - seria Ava mustela). W
niektórych starszych produktach może znaleźć się także lanolina -
jednak ten
surowiec mimo, swojego pochodzenia zwierzęcego produkowany jest bez
krzywdy
dla zwierzaka. Lanolinę produkuję sie z owczej wełny.

Będąc wegetarianką posiada Pani napewno świadomość ekologiczną,
zatem
polecam Pani naszą serię Ecolinea, są to produkty certyfikowane przez
jednostę Ecocert jako kosmetyki naturalne i ekologiczne, składniki tych

kosmetyków są wyłącznie pochodzenia roślinnego, a część z nich z
upraw
ekologicznych.

Pozdrawiam
Anna Babicka
Laboratorium Kosmetyczne AVA

Aha, a Bell przeczytała mejla i skasowała, jak wnioskuję z raportów na moim koncie. Pani z Dermacolu za to szykuje dla mnie odpowiedź, hmmm...

ta firma Ava tez widac ,ze pisze uczciwie ale mysle ,ze wyczuli ,ze masz duza wiedze ikitu ci sie nie wcisnie plus za to ,ze nie krca mysle ,ze zalezy im na tym aby wykluczyc wszystko co ''be'' z ich asortymentu..

wiecie co mysle ,ze takie meile tez sa dobre powiem wam dla czego kiedy takie formy dostaja cos takiego wiedza jakie jest zapotrzebowanie na rynku i powinno im zalezec aby jak najwieksza liczba ludzi kupila ich produkty wiec czytajac cos takiego beda wiedziec ,ze zapotrzebowanie na kosmetyki cruele free jest duze

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

[akasheni]

Przedwczoraj byłam w pracy i dopiero wczoraj miałam czas powysyłać więcej mejli, w sumie z wczesniejszymi chyba za 40, jak na tyle to odpowiedzi niewiele, będę czekać i wstawiać następne, jesli przyjdą. Na razie Bi-es, czyli producent polskich wód toaletowych i dezodorantów:

Szanowna Pani Paulino,

W myśl zmieniającego ustawodawstwa unijnego dot. sektora kosmetycznego począwszy od 11 marca 2009 roku obowiązuje zakaz przeprowadzania testów substancji kosmetycznych na zwierzętach i obrotu nimi.
Wyjątkiem są tutaj badania toksyczności powtórnej dawki, toksyczności reprodukcyjnej i toksykokinetyki – wg harmonogramu badania te powinny zostać zastąpione metodami alternatywnymi w 2013 roku.

Firma Bi-es nigdy nie przeprowadzała ani nie zlecała testów swoich surowców i produktów na zwierzętach.
Wszystkie nasze produkty poddawane są badaniom dermatologicznym, w których biorą ludzie (oczywiście ochotnicy) w obecności specjalistów z zakresu dermatologii i alergologii.
Wytwarzanie produktów Bi-es odbywa się wyłącznie w oparciu o surowce pochodzenia syntetycznego oraz roślinnego.


Z pozdrowieniami
Robert Zadrożny

[Chatul]

Napisane przez akasheni

Przedwczoraj byłam w pracy i dopiero wczoraj miałam czas powysyłać więcej mejli, w sumie z wczesniejszymi chyba za 40, jak na tyle to odpowiedzi niewiele, będę czekać i wstawiać następne, jesli przyjdą. Na razie Bi-es, czyli producent polskich wód toaletowych i dezodorantów:

Szanowna Pani Paulino,

W myśl zmieniającego ustawodawstwa unijnego dot. sektora kosmetycznego począwszy od 11 marca 2009 roku obowiązuje zakaz przeprowadzania testów substancji kosmetycznych na zwierzętach i obrotu nimi.
Wyjątkiem są tutaj badania toksyczności powtórnej dawki, toksyczności reprodukcyjnej i toksykokinetyki – wg harmonogramu badania te powinny zostać zastąpione metodami alternatywnymi w 2013 roku.

Firma Bi-es nigdy nie przeprowadzała ani nie zlecała testów swoich surowców i produktów na zwierzętach.
Wszystkie nasze produkty poddawane są badaniom dermatologicznym, w których biorą ludzie (oczywiście ochotnicy) w obecności specjalistów z zakresu dermatologii i alergologii.
Wytwarzanie produktów Bi-es odbywa się wyłącznie w oparciu o surowce pochodzenia syntetycznego oraz roślinnego.


Z pozdrowieniami
Robert Zadrożny

Odpowiedź wygląda porządnie

[Amens]

Cześć wszystkim! przed chwilą się zarejestrowalam, znalazłam ten wątek w googlach, szukałam informacji o inglocie i testach na zwierzętach. Cieszy mnie, że jest tu tyle zaangażowanych dziewczyn, które chcą świadomie zrezygnować z kosmetyków testowanych na zwierzętach.
Przez cały wątek nie przebrnęłam...no ale 88stron- chyba zrozumiałe, ciężko przeczytać wszystko.

troche o mnie: Od 1,5 roku jestem veganką, od kilku lat wegetarianką, z butów skórzanych też dawno zrezygnowałam, kosmetyków testowanych staram się nie kupować, bardzo zwracam uwage na to z jakiej są firmy i co o niej wiem...dużo z tego wątku skorzystałam.

A teraz pare zdań ode mnie:
1. BUTY- nie rozumiem waszych obaw co do tego, że buty ze skóry ekologicznej się rozwalają- są tanie i jak się rozwalą, można kupić drugie, jeżeli chcecie trwałych butów, kupujcie nie skórzane w droższych sklepach, ja mam dużo tego typu kozaczków i innego rodzaju butów i uwierzcie- mi się jakoś nie rozwalają... Ostatnio zważyłam tylko niewielkie przetarcie na jednych kozakach, ale udało mi sie je w pełni zatuszować pastą do butów. Tylko nie piszcie, ze buty nieskórzane się długo rozkładają i powodują więcej zanieczyszczeń niż produkcja zwierzęca- której skala jest jednym z głównych przyczyn zanieczyszczenia klimatu (o czym się niestety nie mówi)... Może i nieskórzane się dłużej rozkładają, ale wcale nie powodują większej ilości zanieczyszczeń...

2. WEGE - spotkałam się tutaj z opinią, że roślinki też czują, osobom porównującym cierpienie zwierząt z cierpieniem roślin polecam doedukowanie się w zakresie biologia-gimnazjum- układ nerwowy. A także troszkę literatury o nowoczesnych sposobach produkcji zwierzęcej...

3. KOSMETYKI - niestety, wiele składników jest testowanych, a potem wykorzystywanych przez różne firmy...
Pisałam kiedyś do Delii-odpisali że nie testują, no cóż, polska firma, może rzeczywiście nie testują.
Co do CHANEL- mam dobrą wiadomość- nie testuje i w zestawieniu z wieloma innymi firmami wypada bardzo dobrze! jest zaliczana do bardzo etycznych firm, która też szanuje swoich pracowników i stara się prowadzić raczej handel naturalnymi składnikami...-mówie z tego co czytałam w niektórych broszurach na ten temat.

A macie jakieś informacje na temat firm typu KRYOLAN?

i jeszcze chciałabym wam polecić pisemko http://www.estilopress.com/ coś dla kobiet, które interesują się tematyką etycznych produktów a chcą być modne


Serdecznie pozdrawiam i niezmiernie cieszy mnie, że taki wątek tutaj jest, będe zaglądać, pozdrawiam gorąco !