Co upiekłyście na niedzielę ;)))

[Ervisha]

Napisane przez suszarka

dziewczyny, potrzebuję pomocy.
pieczenie niestety jest moją piętą achillesową a mam dziką chcicę na szarlotkę.

Wiem, że w necie jest tysiąc i jedne przepisów ale najchętniej wykorzystałam bym jakiś banalnie prosty i sprawdzony.

Pomoże ktoś?

Składniki na ciasto:
1/2 kostki margaryny
2 jajka
1/2 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 szklanki mąki

Przesianą mąkę wraz z proszkiem do pieczenia zagniatamy z margaryną, żółtkami i cukrem. Dosypujemy kakao i ugniatamy do momentu uzyskania ciasta o jednolitej konsystencji. Wstawiamy do zamrażalnika na pół godziny.

Nadzienie:
jabłka (wedle uznania)
cukier (ja zawsze daje na oko, dodawaj powoli i próbuj aż będzie na słodkość w sam raz. Warto najpierw spróbować troche surowego kruchego ciasta by wiedzieć jak słodkie mają być jabłka)
aromat cytrynowy lub sok z cytryny

Jabłka ścieramy na tarce o grubych oczkach, dodajemy cukier i sok z cytryny. Nadzienie gotowe

Spód prodiża smarujemy margaryną i wykładamy papierem. Na to wykładamy połowę ciasta, wykładamy jabłka i przykrywamy drugą połową ciasta. Pieczmy około 45 minut. PO wyłączeniu prodiża trzymamy ciasto jeszcze przez 10 minut w prodiżu (ciasto się dopiecze)
Smacznego

[sol4ever]

Arribeth dziękuję za przepis, patrząc na niego od razu widzę, że ten który miałam był zły! Według przepisu który miałam temperatura piekarnika była ok 140, poza tym czas suszenia był o wiele krótszy. Te beziki wychodziły zupełnie nieudane, brązowane i ciągnące się zamiast lekko chrupiące z wierzchu i miękkie w środku. Nie wiedziałam w którą stronę próbować zmieniać- czy czas suszenia czy temperaturę. Wydawało mi się nawet, że piekarnik mam zły

Catherrine raz próbowałam robić cisto w którym górna warstwa była bezowa ale wtedy też beza zupełnie mi nie wyszła, była całkowicie ciągnąca się Możesz podać przepis na swój torcik. Chętnie wypróbuję w niedzielę

[Ervisha]

A u mnie właśnie piecze się łaciaty biszkopt na ciasto Mam nadzieję, że mi wyjdzie bo jak wychodzi mi sernik, szarlotka czy kruche z wiśniami to biszkopt mi wychodzi niski ( moze to wina tego, że jak dodawałam mąkę to nie wymieszałam jej dokładnie z masą jajeczną No ale tym razem to się postarałam)

[suszarka]

dzięki dziewczyny!

spróbuję dziś zrobić.

[Ervisha]

QUOTE=suszarka;29830235]dzięki dziewczyny!
spróbuję dziś zrobić. [/QUOTE]

Mam nadzieję Ja prze sekundką wyłączyłam prodiż. Za jakieś 10 minut wyjmę go z piekarnika i poczekam aż ostygnie. Potem masa orzechowa i inne pierdółki Potem umieszczę zdjęcię Mam nadzieję że z biszkopta nie wyszedł mi zakalec. Trzymajcie kciuki

Zrobiłam biszkopt z 5 jaj i wyszedł jakiś niski, ale nie zapadł mi się, więc to chyba nie zakalec. Czego to moze być wina? Tego ze dałam za mało proszku do pieczenia?

[Spoora]

Ja wczoraj zrobiłam ciasto z kaszą manną Bo mi się kaszy manny zachciało (a parę lat nie jadłam ), ale strasznie toto sycące Szybkie i proste, bez pieczenia


http://kuchennewzlotyiupadki.blox.pl...sza-manna.html

[Ervisha]

Napisane przez Spoora

Ja wczoraj zrobiłam ciasto z kaszą manną Bo mi się kaszy manny zachciało (a parę lat nie jadłam ), ale strasznie toto sycące Szybkie i proste, bez pieczenia


http://kuchennewzlotyiupadki.blox.pl...sza-manna.html

Czyli stefankę Ja stefankę będę robiła na tygodniu, ale nie z herbatników tylko z domowego kruchego ciasta

[magdaQm]

Ostatnio zrobiłam ciasto marchewkowe Kto by pomyślał, że marchewka nadaje się do ciasta.
polecam do wypróbowania

[Spoora]

Napisane przez Ervisha

Czyli stefankę Ja stefankę będę robiła na tygodniu, ale nie z herbatników tylko z domowego kruchego ciasta

No gdzieś czytałam, że to taka nazwa

[Ervisha]

Za jakąś godzinę wstawię zdjęcie ciasta. Masa już prawie ostygła, więc będę niedługo przekładać

[suzuranka]

Ervisha Czekam z niecierpliwością, bardzo lubię podglądać Twoje wypieki

[*Catherrine*]

Napisane przez sol4ever

Catherrine raz próbowałam robić cisto w którym górna warstwa była bezowa ale wtedy też beza zupełnie mi nie wyszła, była całkowicie ciągnąca się Możesz podać przepis na swój torcik. Chętnie wypróbuję w niedzielę

Nie mam jeszcze przepisu, ale widziałam dużo w necie, m.in. na "moje wypieki" - nazywa się pavlova

Napisane przez Ervisha

Mam nadzieję Ja prze sekundką wyłączyłam prodiż. Za jakieś 10 minut wyjmę go z piekarnika i poczekam aż ostygnie. Potem masa orzechowa i inne pierdółki Potem umieszczę zdjęcię Mam nadzieję że z biszkopta nie wyszedł mi zakalec. Trzymajcie kciuki

Zrobiłam biszkopt z 5 jaj i wyszedł jakiś niski, ale nie zapadł mi się, więc to chyba nie zakalec. Czego to moze być wina? Tego ze dałam za mało proszku do pieczenia?

mam przepis na biszkopt, który zawsze mi się udaje a robi się go banalnie, bez większego poświęcenia Jak chcesz to napiszę Ci jak wrócę do domu

Napisane przez magdaQm

Ostatnio zrobiłam ciasto marchewkowe Kto by pomyślał, że marchewka nadaje się do ciasta. Przepis dla zainteresowanych:
http://www.dianagotuje.pl/index.php/...o-marchewkowe/
polecam do wypróbowania

Robiłam marchewkowe już nieraz Nawet buraczane robiłam
A kiedyś widziałam przepis na ciasto czekoladowe z... kiszonej kapusty

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez Arribeth

Piany będzie naprawdę dużo a kawy bardzo malutko. Dodawaj po trochu, na kilka razy małymi porcjami, jeśli dobrze ubijesz pianę na pewno nie opadnie.

Robiłam kilkakrotnie tort hiszpański - blaty bezowe, bita śmietana i ewentualnie owoce.Znakomity. Raz przekładałam blaty kremem maślanym z czekoladą, ale nie beza nie miała skąd wchłonąć wilgoci i w efekcie miałam suche, twarde blaty i ciężki krem - nie polecam. Ale moim ukochanym tortem na specjalne okazje jest Esterhazy, praca nad nim zajmuje mi większość dnia ale naprawdę warto. To kilka cieniutkich blatów bezowych z orzechami włoskimi przekładanych delikatną, kawową pianką. Na wierzchu konfitura morelowa i biała czekolada. Prawdziwa bomba kaloryczna, ale ten smak... warto się skusić.

ok, dzięki za rady

Mogę prosic o przepisy na tort hiszpański i esterhazy?

[mavika]

Ervisha dzięki ale nie chodziło mi o ciasta drożdżowe ani żadne udziwnienia z czekoladą. Wiem że jest kilka przepisów na babkę maślaną ale nie wiem czy to będzie smak którego szukam. Myślałam, że może ktoś zna sprawdzony przez siebie przepis na ciasto o smaku tych kupnych magdalenek z dzieciństwa... No nic, pozostaje mi próbować.

[*Catherrine*]

Napisane przez mavika

Ervisha dzięki ale nie chodziło mi o ciasta drożdżowe ani żadne udziwnienia z czekoladą. Wiem że jest kilka przepisów na babkę maślaną ale nie wiem czy to będzie smak którego szukam. Myślałam, że może ktoś zna sprawdzony przez siebie przepis na ciasto o smaku tych kupnych magdalenek z dzieciństwa... No nic, pozostaje mi próbować.

Nigdy nie jadłam magdalenek, ale kojarzę jak wyglądają, bo widziałam kiedyś przepis na blogu "moje wypieki", zerknij tam

znalazłam: http://mojewypieki.blox.pl/2008/03/Magdalenki.html

[sandrina]

a u mnie znów rogaliki

[Ervisha]

Przed chwilą zrobiłam ciacho. Nazwałam je "Łaciate ciasto z kremem orzechowym i orzechami"

[Arribeth]

Napisane przez *Catherrine*

Nie mam jeszcze przepisu, ale widziałam dużo w necie, m.in. na "moje wypieki" - nazywa się pavlova


mam przepis na biszkopt, który zawsze mi się udaje a robi się go banalnie, bez większego poświęcenia Jak chcesz to napiszę Ci jak wrócę do domu


Robiłam marchewkowe już nieraz Nawet buraczane robiłam
A kiedyś widziałam przepis na ciasto czekoladowe z... kiszonej kapusty

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------


ok, dzięki za rady

Mogę prosic o przepisy na tort hiszpański i esterhazy?

Esterhazy jest tutaj: http://www.wielkiezarcie.com/recipe43120.html
Masa jest niestety trudna, czasem mi się warzy, ale wtedy ucieram jeszcze trochę masła i powoli dodaję zwarzony krem. Zazwyczaj udaje się ją uratować. Podobno skuteczne jest też podgrzanie zwarzonej masy i ubicie - tego nie próbowałam. Uprzedzam z góry, to jest pracochłonne, wymagające i niełatwe ciasto, ale na każdej imprezie budzi nieodmiennie zachwyt.

Tort hiszpański

na 3 blaty:
8 białek,
20 dag cukru,
20 dag cukru pudru,
1 łyżka soku z cytryny,
1 łyżka mąki ziemniaczanej.

Krem:
750 ml kremówki,
cukier waniliowy,
2 łyżki cukru pudru,
1 paczka śmietanfixu lub 1 łyżeczka żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości wody,
kwaśny dżem lub konfitura,
sezonowe owoce.

Białka ubić na bardzo sztywną pianę, ciągle ubijając dodawać cukier kryształ i sok z cytryny. Gdy cukier całkowicie się rozpuści dodać cukier puder przesiany razem z mąką ziemniaczaną, zmiksować.

Na papierze do pieczenia narysować koła o średnicy 22 cm, rozłożyć na nich równo masę. Wstawić do piekarnika i piec na dwóch poziomach jednocześnie w 120-140 C przy lekko uchylonych drzwiczkach i włączonym termoobiegu przez ok. 2 godz. Wyłączyć piekarnik i zostawić w nim bezy aż całkowicie ostygną (kilka godzin).

Śmietankę ubić z cukrem, cukrem waniliowym i śmietanfixem na sztywną masę. Ew. dodać na koniec żelatynę (rozpuszczoną żelatynę mieszamy z łyżką ubitej śmietany i wlewamy do reszty masy). Podzielić na 3 części.

Układamy tak:
beza, cieniutka warstwa dżemu, masa, beza, dżem, masa, beza, reszta masy. Na masę można kłaść owoce i dopiero przykrywać krążkiem bezowym. Wstawić na kilka godzin do lodówki.

Najlepszy jest na drugi dzień, kiedy beza wchłonie wilgoć z kremu - po prostu rozpływa się w ustach.

[*Catherrine*]

Napisane przez Arribeth

Esterhazy jest tutaj: http://www.wielkiezarcie.com/recipe43120.html
Masa jest niestety trudna, czasem mi się warzy, ale wtedy ucieram jeszcze trochę masła i powoli dodaję zwarzony krem. Zazwyczaj udaje się ją uratować. Podobno skuteczne jest też podgrzanie zwarzonej masy i ubicie - tego nie próbowałam. Uprzedzam z góry, to jest pracochłonne, wymagające i niełatwe ciasto, ale na każdej imprezie budzi nieodmiennie zachwyt.

Tort hiszpański

na 3 blaty:
8 białek,
20 dag cukru,
20 dag cukru pudru,
1 łyżka soku z cytryny,
1 łyżka mąki ziemniaczanej.

Krem:
750 ml kremówki,
cukier waniliowy,
2 łyżki cukru pudru,
1 paczka śmietanfixu lub 1 łyżeczka żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości wody,
kwaśny dżem lub konfitura,
sezonowe owoce.

Białka ubić na bardzo sztywną pianę, ciągle ubijając dodawać cukier kryształ i sok z cytryny. Gdy cukier całkowicie się rozpuści dodać cukier puder przesiany razem z mąką ziemniaczaną, zmiksować.

Na papierze do pieczenia narysować koła o średnicy 22 cm, rozłożyć na nich równo masę. Wstawić do piekarnika i piec na dwóch poziomach jednocześnie w 120-140 C przy lekko uchylonych drzwiczkach i włączonym termoobiegu przez ok. 2 godz. Wyłączyć piekarnik i zostawić w nim bezy aż całkowicie ostygną (kilka godzin).

Śmietankę ubić z cukrem, cukrem waniliowym i śmietanfixem na sztywną masę. Ew. dodać na koniec żelatynę (rozpuszczoną żelatynę mieszamy z łyżką ubitej śmietany i wlewamy do reszty masy). Podzielić na 3 części.

Układamy tak:
beza, cieniutka warstwa dżemu, masa, beza, dżem, masa, beza, reszta masy. Na masę można kłaść owoce i dopiero przykrywać krążkiem bezowym. Wstawić na kilka godzin do lodówki.

Najlepszy jest na drugi dzień, kiedy beza wchłonie wilgoć z kremu - po prostu rozpływa się w ustach.

Dziękuję! Pewnie nie prędko wypróbuję te przepisy, ale zapiszę sobie do segregatora

Dziewczyny, pomóżcie mi proszę w konkursie rossmanna https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...php?pid=194057
Z góry dziękuję Każdy głos jest na wagę złota

[Ervisha]

Napisane przez suzuranka

Ervisha Czekam z niecierpliwością, bardzo lubię podglądać Twoje wypieki

Bardzo mi miło. Dziękuję

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez Arribeth

Esterhazy jest tutaj: http://www.wielkiezarcie.com/recipe43120.html
Masa jest niestety trudna, czasem mi się warzy, ale wtedy ucieram jeszcze trochę masła i powoli dodaję zwarzony krem. Zazwyczaj udaje się ją uratować. Podobno skuteczne jest też podgrzanie zwarzonej masy i ubicie - tego nie próbowałam. Uprzedzam z góry, to jest pracochłonne, wymagające i niełatwe ciasto, ale na każdej imprezie budzi nieodmiennie zachwyt.

Tort hiszpański

na 3 blaty:
8 białek,
20 dag cukru,
20 dag cukru pudru,
1 łyżka soku z cytryny,
1 łyżka mąki ziemniaczanej.

Krem:
750 ml kremówki,
cukier waniliowy,
2 łyżki cukru pudru,
1 paczka śmietanfixu lub 1 łyżeczka żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości wody,
kwaśny dżem lub konfitura,
sezonowe owoce.

Białka ubić na bardzo sztywną pianę, ciągle ubijając dodawać cukier kryształ i sok z cytryny. Gdy cukier całkowicie się rozpuści dodać cukier puder przesiany razem z mąką ziemniaczaną, zmiksować.

Na papierze do pieczenia narysować koła o średnicy 22 cm, rozłożyć na nich równo masę. Wstawić do piekarnika i piec na dwóch poziomach jednocześnie w 120-140 C przy lekko uchylonych drzwiczkach i włączonym termoobiegu przez ok. 2 godz. Wyłączyć piekarnik i zostawić w nim bezy aż całkowicie ostygną (kilka godzin).

Śmietankę ubić z cukrem, cukrem waniliowym i śmietanfixem na sztywną masę. Ew. dodać na koniec żelatynę (rozpuszczoną żelatynę mieszamy z łyżką ubitej śmietany i wlewamy do reszty masy). Podzielić na 3 części.

Układamy tak:
beza, cieniutka warstwa dżemu, masa, beza, dżem, masa, beza, reszta masy. Na masę można kłaść owoce i dopiero przykrywać krążkiem bezowym. Wstawić na kilka godzin do lodówki.

Najlepszy jest na drugi dzień, kiedy beza wchłonie wilgoć z kremu - po prostu rozpływa się w ustach.

I jak robiłaś sernik ?

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

A moje ciasto rodzince bardzo smakuje

[Arribeth]

Wyjęłam go całkowicie z piekarnika pół godziny temu. Wygląda świetnie, prawie w ogóle nie opadł, nie popękał - super. Jeszcze nie jadłam A powiedz mi, czy twoja masa serowa też ma małe grudki? Bo mnie się ser całkowicie nie roztarł w robocie, a nie chciałam za długo ucierać.

Wstawiłam do piekarnika bezy, tylko wiecie co, chyba mi termostat w piekarniku padł. Ustawiłam na 100 stopni a on grzeje jakby to było ze 180 Zmniejszyłam do 50 stopni, może się nie spieką za bardzo.

[Ervisha]

Napisane przez Arribeth

Wyjęłam go całkowicie z piekarnika pół godziny temu. Wygląda świetnie, prawie w ogóle nie opadł, nie popękał - super. Jeszcze nie jadłam A powiedz mi, czy twoja masa serowa też ma małe grudki? Bo mnie się ser całkowicie nie roztarł w robocie, a nie chciałam za długo ucierać.

Wstawiłam do piekarnika bezy, tylko wiecie co, chyba mi termostat w piekarniku padł. Ustawiłam na 100 stopni a on grzeje jakby to było ze 180 Zmniejszyłam do 50 stopni, może się nie spieką za bardzo.

Tak miał takie malutkie jak w twarożku który rozrabia się ze śmietaną, jednak po upieczeniu tego ani nie widać ani nie czuć w smaku

Zapomniałaś o mojej radzie by zostawić sernik na noc w piekarniku by miał rosę i był wilgotny Chyba że Twój serniczek jest wilgotny
I co do sernika to mój też nie popękał

[Arribeth]

Jest wilgotny, właśnie zjedliśmy pierwszy kawałek. Pyszny, będę robiła częściej. A wyjąć musiałam, bo potrzebowałam piekarnika do bez.

[Ervisha]

Napisane przez Arribeth

Jest wilgotny, właśnie zjedliśmy pierwszy kawałek. Pyszny, będę robiła częściej. A wyjąć musiałam, bo potrzebowałam piekarnika do bez.

Ufff Ulżyło mi. A tak się bałam, że nie posmakuje. A jak wyszedł na wielkość? Mozesz wrzucić fotkę?

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

A sernik przechowuj w szczelnym pojemniku na ciasto w lodówce by ciasto sie nie wysuszyło

[Arribeth]

Fotki zrobię wieczorem razem z bezami (i może z nutellą domowej roboty - nowy przepis do testowania)


A sernik jest jakiś centymetr niższy niż tortownica. Malutko urósł ale i nie opadł. W smaku świetny a w robocie prościzna

[Ervisha]

Napisane przez Arribeth

Fotki zrobię wieczorem razem z bezami (i może z nutellą domowej roboty - nowy przepis do testowania)


A sernik jest jakiś centymetr niższy niż tortownica. Malutko urósł ale i nie opadł. W smaku świetny a w robocie prościzna

a robiłas z 1.200 kg twarogu i dałaś 5 jaj oraz pół kostki masła tak jak pisałam?

Ja dałam 5 swojskich dużych jaj i ładnie mi wyrosło. Jak jajka małe to trzeba dac więcej

[Arribeth]

Jajka miałam takie średnie, niestety sklepowe wielkość L, sera tyle ile w przepisie. Może jednak za krótko ucierałam

[Ervisha]

Napisane przez Arribeth

Jajka miałam takie średnie, niestety sklepowe wielkość L, sera tyle ile w przepisie. Może jednak za krótko ucierałam

Jaja działają przede wszystkim spulchniająco. Szczególnie dużo powietrza do sernika wnoszą ubite białka. Mechanizm jest taki: w piekarniku zawarte w pianie pęcherzyki powietrza próbują się wydostać na zewnątrz, dzięki czemu sernik zwiększa objętość.

Ale gdzieś czytałam że nie wolno przesadzać przy ubijaniu masy serowej. Im mniej ją napowietrzymy, tym mniej opadnie. Nie wiem

[alexz johnson]

racuszki z jabłkami:P

[Arribeth]

Napisane przez Ervisha

Jaja działają przede wszystkim spulchniająco. Szczególnie dużo powietrza do sernika wnoszą ubite białka. Mechanizm jest taki: w piekarniku zawarte w pianie pęcherzyki powietrza próbują się wydostać na zewnątrz, dzięki czemu sernik zwiększa objętość.

Ale gdzieś czytałam że nie wolno przesadzać przy ubijaniu masy serowej. Im mniej ją napowietrzymy, tym mniej opadnie. Nie wiem

Nie lubię opadniętych serników, więc taki jaki jest mi całkowicie odpowiada. Dzisiaj kupię jeszcze sera na połowę porcji i zrobię w małej tortownicy. Poubijam ciut dłużej (kwadransa na pewno nie było). Jutro wybory i obiad u teściów więc pójdzie na wynos

[etusiaaa]

Napisane przez Ervisha

A ja jak wcześniej ciągle coś gotowałam to teraz zachciało mi się piec

A jakie to ciasto ??? Podasz przepis i zdjęcie ?

Pewnie że dam przepis.
Pieczesz jasny biszkopt.
robisz masę budyniową i ucierasz z kostką masła.
Będziesz potzrebować jeszcze 1/4 kostki margaryny KAsi i to ucierasz z masą krówkową z puszki na jednolitą masę.

I tak biszkopt potem dajesz masę budyniową na to układasz herbatniki samrujesz tą masą krówkową utartą z Kasią znów układasz herbatniki.
\
Na te herbatniki dasz bitą śmietanę.
A robisz ją tak ubijasz 2 opakowania śnieżki z odrobiną cukru pudru jak bedziesz miec sztywne to wlewasz do tego 1 galaretkę cytrynową rozpuszczoną w 3/4 szklanki gorącej wody(musi być to chłodne) oraz wlewasz do tej bitej smietany 2 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w 1/4 szklanki wody. zamieszasz to wszytsko z bita smietana i wylewasz na placek.

Na wierz układasz okrągle biszkopty i polewasz polewą na takie esy folresy.
A zdjecia niestety nie mam ale jak uda mi sie zrobic to wrzucę.