Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 2014 cz.2

[pola_m]

cześć dziewczyny
Ale piszecie, nie daję rady Was nadrobić

Napisane przez barankosia1

Witam przejrzałam wątek , bo chociaż to moja druga ciąża to jednak pytania się piętrzą jakby to była pierwsza
Mam 30 lat, 5 leniego syna i spodziewam się teraz bliźniąt Są dwujajowe, dwuowodniowe i dwukosmówkowe. Wczoraj według kalkulatora ciążowego zaczęłam II trymestr. Czuje śie zupełnie inaczej niż w pierwszej ciazy więc mam nadzije że trafiła się mi przynajmniej jedna dziewucha

Jeju, gratulacje, pierwsze bliźniaki
I polecam Ci ten blog http://polaherbaciane.blogspot.fr/
Jest tam dwójka starszych i biźnięta i tutaj, ajk się dowiaduje o bliźniętach, fajnie się czyta

Napisane przez Tequillla

Moja córeczka nie może się doczekać rodzeństwa. Ma 4 lata i baaardzo chce dzidziusia. Trwa w podekscytowaniu, odkąd pokazałam jej test z dwoma kreseczkami i wytłumaczyłam co to znaczy. Mimo to też się obawiam, jak to będzie, czy nie rozczaruje sie keidy dziecko juz będzie na swiecie i to będzie jednak "coś wiecej" niż mięciutka słodziutka maskotka do przytulania
Wymyśla imiona i mówi do mojego brzucha, żeby szybko się urodziło i ciągle snuje plany, jak to ona będzie się dzidziusiem opiekować
Uwielbia oglądać zdjęcia z USG (ostatnie z 9 tygodnia, prawie nic nie widać) i wypytuje ciągle, jaki jest teraz dzidziuś na wielkość, czy już ma rączki, oczka itp...
Wszystko jednak okaże się "w praniu". Ja jestem jedynaczką, wcale nie cieszę się z tego powodu.

Wczoraj byłam umówiona na USG genetyczne - 1 dzień 12 tygodnia, ale sie nie udało. Mam silne tyłozgięcie i dzidziuś się wcisnął w najdalszy możliwy zakamarek. Nawet nie wiedziałam że to możliwe, ze takie dziecko może się nie pozwolić zbadać i już . Kolejne podeśjcie za tydzień w środę, może się troszkę ośmieli do tej pory

hehe, cudnie córcia reaguje. Dziewczynki tez mają chyba trochę instynkt macierzyński
Mój Antek jeszcze w błogiej nieświadomości Oczywiście mu mówimy, że będzie rodzeństwo, że u mamy w brzuchu jest dzidziuś (i nie można mi po brzuchu skakać... ), był nawet na usg, ale bardziej go interesowały guziczki
No ale ma prawo, jeszcze nie ma półtora roku

Liczę trochę na to, że dzięki tej małej różnicy wieku, ni będzie u niego takiej świadomej zazdrości i że trochę naturalnie przyjmie drugie małe Inna sprawa, że możemy trafić na bunt dwulatka i będzie wesoło

Napisane przez marima

Było o TŻtach, najpierw u nas było tak, że po slubie jako osoba bezrobotna sama zajmowałam się domem, gdy zaczęłam pracować wymuszałam na TŻcie pomoc w obowiązkach domowych, na poczatku w weekendy, bo w tygodniu pracował po 12 h więc nie miałam sumienia go męczyć, jak zmienił pracę to pomaga mi więcej, także u nas nie ma problemu z podziałem obowiązków. ale z kolei moja siostra naucyzła męża że sama wszytsko najlepiej robi, więc teraz mając dwójkę dzieciaczków i dom na głowie nie ma dla siebie czasu. także jeśli mój TŻ nie kwapiłby się do pomocy, po pracy położyłabym się do łóżka, nie ugotowała obiadu, nie wyprała i nie wyprasowała i niech sobie chłopina radzi sam, może się nauczy

No i mój TŻ wyjeżdża na 9 miesięcy, będzie wracał na weekendy, ale troszkę mi smutno bo może go nie być przy porodzie, i potem przez 3 miesiace będę z malcem sama, no ale jakoś sobie na pewno poradzimy sami.

To ważne jest właśnie, żeby nie "robić wszystkiego lepiej" niż faceci. Te teksty przy dziecku typu : "daj, źle go trzymasz", "jak ty mu zmieniasz ta pieluchę"...itd itd są niestety bardzo typowe. Wiem, bo mnie tez kusiło czasem, żeby tak powiedzieć (zwłąszcza gdy wracał z pracy - a ma fajną pracę - ja byłam zmęczona całym dniem z dzieckiem, jeszcze w hormonach poporodowych. i on tak niezgrabnie do tego dziecka. No i wtedy kusi, żeby mu pokazać kto tu jest ekspertem.)
Warto w każdym razie ugryźć się w język, nie zniechęcać, chwalić, bo to procentuje potem

Napisane przez nadzwyczajna

Ja powiedziałam ze zapisze TZtowi na kartce imie dziecka zeby glupoty nie zrobil

Dobry pomysł

[opka]

Napisane przez Ela87

Większym niebezpieczeństwem dla dziecka jest stan zapalny, próchnica niż znieczulenie
Ja w 6 tygodniu musiałam wyrwać zęba z podwójnym znieczuleniem, a wszystko jest OK

To mnie pocieszyłaś dentystka coś mi wspominała.że na następnej wizycie trzeba dać podwójne znieczulenie,bo jedno nie wystarczyło,a ja prawie wyłam

[Ela87]

Napisane przez mmhym

[/COLOR]A, i, Ela, mnie też rozpruło jak przewidywałam. Trzy nowe kreski na udkach mam. A Tobie gdzie wylazło?

Na boczkach po prawej stronie. Po lewej jeden widzę, a po prawej ze trzy nie są mocne i wyraźne, ale ja je widzę może jakbym nie smarowała, to bardziej by było widać.

[koziemleko]

Napisane przez mmhym

Czemu strach ze znieczuleniem? Przecież na pewno dentysta daje Ci takie dozwolone w naszym stanie ale rozumiem Cię doskonale, też miałam strasznego cykor przed wizytą, ale okazało się, że nic nie ma do roboty.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

A, i, Ela, mnie też rozpruło jak przewidywałam. Trzy nowe kreski na udkach mam. A Tobie gdzie wylazło?

Co wy dziewczyny? Już was "rozpruwa"
Bidulki

Ja też się tego boję

Napisane przez Ela87

Większym niebezpieczeństwem dla dziecka jest stan zapalny, próchnica niż znieczulenie
Ja w 6 tygodniu musiałam wyrwać zęba z podwójnym znieczuleniem, a wszystko jest OK

Przekonujesz mnie żeby iść i się zarejestrować na leczenie

[teQiba]

Napisane przez pola_m

To ważne jest właśnie, żeby nie "robić wszystkiego lepiej" niż faceci. Te teksty przy dziecku typu : "daj, źle go trzymasz", "jak ty mu zmieniasz ta pieluchę"...itd itd są niestety bardzo typowe. Wiem, bo mnie tez kusiło czasem, żeby tak powiedzieć (zwłąszcza gdy wracał z pracy - a ma fajną pracę - ja byłam zmęczona całym dniem z dzieckiem, jeszcze w hormonach poporodowych. i on tak niezgrabnie do tego dziecka. No i wtedy kusi, żeby mu pokazać kto tu jest ekspertem.)
Warto w każdym razie ugryźć się w język, nie zniechęcać, chwalić, bo to procentuje potem

Oj tak - moja kolezanka bardzo zaluje tego ze tak krytykowala meza i wolala robic to sama zeby sie nie denerwowac, bo teraz on juz nic przy dziecku nie robi... Nie ma tez szans zostawic dziecka samego z tata bo on sie zwyczajnie boi zostawac sam z dzieckiem.

[Ela87]

Napisane przez koziemleko

Co wy dziewczyny? Już was "rozpruwa"
Bidulki

Ja też się tego boję

Przekonujesz mnie żeby iść i się zarejestrować na leczenie

Ja do dobrego stomatologa mam 15 km i na pewno nie mam po drodze ale chyba muszę w końcu iść. Bo na pewno coś mam. Ja zawsze mam

[uparta8210]

nadrobiłam wątek ale nic więcej nie napiszę bo mi już w brzuchu burczy więc uciekam do kuchni ....

bliźniaki

[Enia_]

Napisane przez uparta8210

nadrobiłam wątek ale nic więcej nie napiszę bo mi już w brzuchu burczy więc uciekam do kuchni ....

bliźniaki

Witam się i ja na nowym wątku
Podobnie jak uparta doczytam później a teraz zmykam na kebaba

[baja_86]

Napisane przez Ela87

Ja się nie orientuję, ale nasze dzieci w zimie będą już jeździły w spacerówkach? nie mam pojęcia w październiku moje dziecko będzie miało 7 miesięcy, to już spacerówka?

Nie będą mieścić się w gondoli, a poza tym jak już dziecko potrafi siedzieć to bardzo buntuje sie by kłaść go na leżąco na spacerachNiby można podnieść oparcie, ale to na dłuższą mete nie wystarcza

Napisane przez koziemleko

Jutro jadę do szpitala i jeszcze jutro lub w środę będą robić mi amniopunkcję. Oby tam było WiFi, bo się zanudzę
Trzymajcie za mnie kciuki

trzymam aby wszystko było ok

[magduś2]

Napisane przez baja_86

Nie będą mieścić się w gondoli, a poza tym jak już dziecko potrafi siedzieć to bardzo buntuje sie by kłaść go na leżąco na spacerachNiby można podnieść oparcie, ale to na dłuższą mete nie wystarcza

a na jak długo wystarcza ten pierwszy fotelik samochodowy?

[baja_86]

Napisane przez magduś2

a na jak długo wystarcza ten pierwszy fotelik samochodowy?

nie wiem, może wątkowe mamusie odpowiedzą

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez teQiba

Oj tak - moja kolezanka bardzo zaluje tego ze tak krytykowala meza i wolala robic to sama zeby sie nie denerwowac, bo teraz on juz nic przy dziecku nie robi... Nie ma tez szans zostawic dziecka samego z tata bo on sie zwyczajnie boi zostawac sam z dzieckiem.

Dokładnie. Ja mężowi kazałam robić wszystko przy małej już w szpitalu. U nas odwiedziny są możliwe na sali gdzie przebywają mamy z maluszkami, więc on przychodził, a ja spokojnie mogłam iść np. pod prysznic. Nie ma tłumaczenia, że facet się boi, że nie wie jak. Ja też byłam przerażona przez kilka pierwszych dni. Wiadomo, że kobieta szybciej nabiera wprawy, bo spędza z dzieckiem cały czas ale tata jeśli się angażuje może nauczyć się wszystkiego bardzo szybko. Także drogie Panie trzeba gonić tatusiów do pomocy, bo (takie jest moje zdanie) to procentuje w przyszłości, również w relacji tata-dziecko.

A ja się pochwalę, że byłam dzisiaj na wizycie. Wszystko u nas w porządku i lekarz jest na 100% pewien, że będzie druga dziewczynka

[elunka88]

Napisane przez nadzwyczajna

Moja mama wczoraj zwariowała. Kupila w sh kurteczke różową z kapturkiem z uszkami. Jest sliczna. Powiedziala sama o sobie ze jest glupia ale nie mogla sie powstrzymac
A przecież my nie znamy płci.
Ach te babcie
No więc moje dziecko ma pierwsze ubranko. Tylko jak to chłopiec to ja nie wiem heh

Może jakieś przewidywania?

Napisane przez 111kicia111

A my wczoraj zaczęlismy powoli wybierac imie dla naszego maluszka. I każdy ma oczywiście inne typy. Córcia sie upiera na Leona, mąz na Kacperka a mi sie bardzo podoba Nataniel lub Tymonek. Oj cięzko będzie wybrać. Powidziałam ze z racji że to ja będę rodziła to mam dwa głosy!!!

Kacper,Tymek, Leon - Ok

Napisane przez barankosia1

Witam przejrzałam wątek , bo chociaż to moja druga ciąża to jednak pytania się piętrzą jakby to była pierwsza
Mam 30 lat, 5 leniego syna i spodziewam się teraz bliźniąt Są dwujajowe, dwuowodniowe i dwukosmówkowe. Wczoraj według kalkulatora ciążowego zaczęłam II trymestr. Czuje śie zupełnie inaczej niż w pierwszej ciazy więc mam nadzije że trafiła się mi przynajmniej jedna dziewucha

Witaj
mamy bliźnięta

Napisane przez mona1

niby tak, ale jak my się z mężem spieramy o imię, to on mówi, że i tak ojciec idzie po porodzie do urzędu zgłosić dziecko i imię on podaje, także ostateczna decyzja będzie należeć do niego hahaha cwaniaczek

Chyba 20 lat temu

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

A ja się pochwalę, że byłam dzisiaj na wizycie. Wszystko u nas w porządku i lekarz jest na 100% pewien, że będzie druga dziewczynka

Dzień dobry dzisiaj na szybko nadrobione

[maggie123]

witajcie dziewczyny
nie dam rady nadrobić.
od pt byłam na szkoleniu.
7 godzin za kierownicą w jedną stronę skutecznie mnie nadwyrężyły. brzuch zaczął pobolewać. chyba czas zwolnić tempo...

gratuluję pierwszych wątkowych bliźniaków

Napisane przez magduś2

a na jak długo wystarcza ten pierwszy fotelik samochodowy?

my mamy fotelik 0-13 kg. Zuzanka skończyła 13 mcy i nadal jeszcze w nim jeździ. waży dopiero 9kg. w ciągu 2 tygodni kupujemy drugi 9-18 kg.
nie ma co ukrywać, że te pierwsze foteliki, które są montowane tyłem do kierunku jazdy są dla maluszka najbezpieczniejsze . warunkiem jednak musi być to, aby główka nie wystawała z niego bo to czas na przesiadkę do większego

[cobra115]

Napisane przez koziemleko

Jutro jadę do szpitala i jeszcze jutro lub w środę będą robić mi amniopunkcję. Oby tam było WiFi, bo się zanudzę
Trzymajcie za mnie kciuki

i to mocne!!

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

A ja się pochwalę, że byłam dzisiaj na wizycie. Wszystko u nas w porządku i lekarz jest na 100% pewien, że będzie druga dziewczynka

dobrze pamiętam, że chciałaś dziewczynkę??

[Ela87]

Napisane przez baja_86

Nie będą mieścić się w gondoli, a poza tym jak już dziecko potrafi siedzieć to bardzo buntuje sie by kłaść go na leżąco na spacerachNiby można podnieść oparcie, ale to na dłuższą mete nie wystarcza

A to ci skubańcy szybko rosną

Napisane przez magduś2

a na jak długo wystarcza ten pierwszy fotelik samochodowy?

do ok roku czasu z tego co wyczytałam.

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

A ja się pochwalę, że byłam dzisiaj na wizycie. Wszystko u nas w porządku i lekarz jest na 100% pewien, że będzie druga dziewczynka

OOOO Dziewuszka na wątku Proporcje się wyrównują

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Dzięki dziewczyny

Napisane przez cobra115

i to mocne!!


dobrze pamiętam, że chciałaś dziewczynkę??

Tak
Również ze względów ekonomicznych. Wszystkie ubranka itp. będziemy używać po pierwszej córce więc na początek odpadnie nam sporo wydatków

[teQiba]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

A ja się pochwalę, że byłam dzisiaj na wizycie. Wszystko u nas w porządku i lekarz jest na 100% pewien, że będzie druga dziewczynka

Gratuluje dziewczynki

[uparta8210]

proporcje dziewczynki/chłopaki się wyrównują więc mam pytanie do tych mamusiek które znają płeć: które z was mają krostki (więcej mniej) czy jakieś smakowe zachcianki ?? może stosowałyście ten kalendarzyk z trafianiem płci ??
chciałabym wcześniej przewidzieć lokatora w moim brzuszku

[elunka88]

Napisane przez uparta8210

proporcje dziewczynki/chłopaki się wyrównują więc mam pytanie do tych mamusiek które znają płeć: które z was mają krostki (więcej mniej) czy jakieś smakowe zachcianki ?? może stosowałyście ten kalendarzyk z trafianiem płci ??
chciałabym wcześniej przewidzieć lokatora w moim brzuszku

Z krostkami męczyłam sie na początku, ale myślę że to bardziej przez rzucenie palenia niż ciąże. Teraz jest ok. Zachcianki smakowe - najróżniejsze I trymestr - słodycze. Teraz już mniej. Teraz wszystkiego po trochu
Od początku mówiłam wszystkim, że będzie chlopak bo tak mówi chiński kalendarz ciąży

[paulina_radom]

Napisane przez barankosia1

Witam przejrzałam wątek , bo chociaż to moja druga ciąża to jednak pytania się piętrzą jakby to była pierwsza
Mam 30 lat, 5 leniego syna i spodziewam się teraz bliźniąt Są dwujajowe, dwuowodniowe i dwukosmówkowe. Wczoraj według kalkulatora ciążowego zaczęłam II trymestr. Czuje śie zupełnie inaczej niż w pierwszej ciazy więc mam nadzije że trafiła się mi przynajmniej jedna dziewucha

witamy i podwójne gratulacje

Napisane przez magduś2

a na jak długo wystarcza ten pierwszy fotelik samochodowy?

u mnie był na 10 miesięcy to nie tylko o wagę chodzi dziecku nie może też główka wystawać

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Dokładnie. Ja mężowi kazałam robić wszystko przy małej już w szpitalu. U nas odwiedziny są możliwe na sali gdzie przebywają mamy z maluszkami, więc on przychodził, a ja spokojnie mogłam iść np. pod prysznic. Nie ma tłumaczenia, że facet się boi, że nie wie jak. Ja też byłam przerażona przez kilka pierwszych dni. Wiadomo, że kobieta szybciej nabiera wprawy, bo spędza z dzieckiem cały czas ale tata jeśli się angażuje może nauczyć się wszystkiego bardzo szybko. Także drogie Panie trzeba gonić tatusiów do pomocy, bo (takie jest moje zdanie) to procentuje w przyszłości, również w relacji tata-dziecko.

A ja się pochwalę, że byłam dzisiaj na wizycie. Wszystko u nas w porządku i lekarz jest na 100% pewien, że będzie druga dziewczynka

Mój też robił wszystko po porodzie nawet sam go ubrał po kąpaniu jak ja miałam krew przetaczaną gratuluje córy ja po ciuchu marzę o dziewczynce ale nie chcę się nastawiać ..

a My chorzy młody ma zapalenie oskrzeli a ja się bronie żeby się nie zarazić..

[Ela87]

Napisane przez uparta8210

proporcje dziewczynki/chłopaki się wyrównują więc mam pytanie do tych mamusiek które znają płeć: które z was mają krostki (więcej mniej) czy jakieś smakowe zachcianki ?? może stosowałyście ten kalendarzyk z trafianiem płci ??
chciałabym wcześniej przewidzieć lokatora w moim brzuszku

Wysypało mnie niemiłosiernie na początku Na twarzy zawsze miałam trądzik, ale ramiona, barki wyglądały okropnie od jakiegoś czasu wszystko się goi, ale twarz dalej woła o pomstę.
Smaków żadnych. Raz słodkie, raz kwaśne.
Nie wymiotowałam ANI RAZU, ale byłam zmęczona i śpiąca.
Będzie PODOBNO chłop

[Trisdom]

Napisane przez Ela87

Wysypało mnie niemiłosiernie na początku Na twarzy zawsze miałam trądzik, ale ramiona, barki wyglądały okropnie od jakiegoś czasu wszystko się goi, ale twarz dalej woła o pomstę.
Smaków żadnych. Raz słodkie, raz kwaśne.
Nie wymiotowałam ANI RAZU, ale byłam zmęczona i śpiąca.
Będzie PODOBNO chłop

Mnie wysypuje teraz okropnie. Szczególnie na szyi i na plecach mam wielkie krosty, a przed ciążą pięknie zaleczone było.
Smaków tez, oprócz słodyczy czasami, nie mam. Podobno chłopak, ale będę na 100% wiedzieć po kolejnej wizycie za 2 tygodnie.

U mnie przeprowadzka na finiszu- prawie wszystko wypakowane.

barankosia1-
witamy i podwójne gratulacje

kozie mleko- trzymamy mooooocno kciuki

[mona1]

Napisane przez koziemleko

Jutro jadę do szpitala i jeszcze jutro lub w środę będą robić mi amniopunkcję. Oby tam było WiFi, bo się zanudzę
Trzymajcie za mnie kciuki

kochana wspieram Cię i trzymam oczywiście kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze

Napisane przez magduś2

a na jak długo wystarcza ten pierwszy fotelik samochodowy?

to chyba zależy od fotelika ?! widzialam takie 0-13, a nawet 0-25

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

A ja się pochwalę, że byłam dzisiaj na wizycie. Wszystko u nas w porządku i lekarz jest na 100% pewien, że będzie druga dziewczynka

wspaniale że spełnia się to co sobie wymarzyłaś

Napisane przez paulina_radom

Mój też robił wszystko po porodzie nawet sam go ubrał po kąpaniu jak ja miałam krew przetaczaną gratuluje córy ja po ciuchu marzę o dziewczynce ale nie chcę się nastawiać ..

a My chorzy młody ma zapalenie oskrzeli a ja się bronie żeby się nie zarazić..

o rany! miałaś przetaczaną krew kurde coraz bardziej się boję tego porodu

Napisane przez Trisdom

Mnie wysypuje teraz okropnie. Szczególnie na szyi i na plecach mam wielkie krosty, a przed ciążą pięknie zaleczone było.
Smaków tez, oprócz słodyczy czasami, nie mam. Podobno chłopak, ale będę na 100% wiedzieć po kolejnej wizycie za 2 tygodnie.

[/B]

chłopak? nic się nie chwaliłaś wcześniej, ze poznałaś płeć

[bebe97]

Uf, wróciłam z wojaży.
Witam nowa mamusię i gratuluje bliźniaków
Kici gratuluję synka. Wróżce córci. TeQibie życzę, aby się potwierdził chłopak.
Rossa a tobie bardzo gratuluję tego, że toxo to stare zakażenie i oczywiście bardzo zazdroszczę i po cichu marzę, że powtórne badanie na awidność (bo pierwszy był wynik graniczny) tez okaże się wysoka.
Koziemleko trzymam kciuki za amniopunkcję.

Reszty chyba nie doczytam, a na pewno nie dziś.

Wróciłam wczoraj, ale gdy mąż po mnie przyjechał na lotnisko, dowiedziałam się, że moja mama się połamała i jest w szpitalu, więc od razu się Nią zajęłam.
Dzisiaj trochę odespałam podróż i znowu byłam u mamy i pewnie będą do niej chodzić codziennie, bo jest unieruchomiona w łóżku.

Oslo jest przepiękne i 3 dni to za mało, żeby je całe zobaczyć. Ale widok z Holmenkollen dech zapiera... Tyle kilometrów co zrobiłam przez ten weekend, to nie wiem, czy przez ostatnie 2 miesiące przeszłam. Mam autentyczne zakwasy zwłaszcza w biodrach, bo ostatniego dnia wchodziłyśmy na wysoką górę. No i nagadałyśmy się z dziewczynami do woli, to trochę jak nasze wycieczki w liceum. Cztery dziewczyny jak w "Seks w wielkim mieście" tyle że u nas seksu nie było, tylko śmiech w wielkim mieście. Dziwię się, że nie mam zakwasów na brzuchu, bo tez tyle się uśmiałam, co nachodziłam. Ogólnie to nabrałam oddechu i dystansu, odpoczęłam od wszelkich zmartwień i wróciłam naładowana pozytywną energią. No i lot był całkiem przyjemny za wyjątkiem kilku minut przy lądowaniu, gdy przytkały mi się uszy.
A w domu czekał stęskniony mąż i synek, który powiedział, że "z tęsknoty prawie rozpuścił się na zimną lawę" (jego słowa) i pies, który w ramach buntu przeciwko mojemu wyjazdowi nie chciał nic jeść i spał na chodniku przy drzwiach wejściowych oczekując mojego powrotu.

Gdybym mogła, to bym teraz wstawiła kilka uśmiechów, ale coś nie mogę uruchomić tych emotikonek...

[elunka88]

Bebe mąż i syn na pewno milo Cię powitali, ale pies mnie rozbroił

[koziemleko]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Dokładnie. Ja mężowi kazałam robić wszystko przy małej już w szpitalu. U nas odwiedziny są możliwe na sali gdzie przebywają mamy z maluszkami, więc on przychodził, a ja spokojnie mogłam iść np. pod prysznic. Nie ma tłumaczenia, że facet się boi, że nie wie jak. Ja też byłam przerażona przez kilka pierwszych dni. Wiadomo, że kobieta szybciej nabiera wprawy, bo spędza z dzieckiem cały czas ale tata jeśli się angażuje może nauczyć się wszystkiego bardzo szybko. Także drogie Panie trzeba gonić tatusiów do pomocy, bo (takie jest moje zdanie) to procentuje w przyszłości, również w relacji tata-dziecko.

A ja się pochwalę, że byłam dzisiaj na wizycie. Wszystko u nas w porządku i lekarz jest na 100% pewien, że będzie druga dziewczynka

Gratuluje córki

I masz rację z tym wdrażaniem tatusiów, nawet o tym nie myślałam

[Ela87]

Napisane przez bebe97

Uf, wróciłam z wojaży.
Witam nowa mamusię i gratuluje bliźniaków
Kici gratuluję synka. Wróżce córci. TeQibie życzę, aby się potwierdził chłopak.
Rossa a tobie bardzo gratuluję tego, że toxo to stare zakażenie i oczywiście bardzo zazdroszczę i po cichu marzę, że powtórne badanie na awidność (bo pierwszy był wynik graniczny) tez okaże się wysoka.
Koziemleko trzymam kciuki za amniopunkcję.

Reszty chyba nie doczytam, a na pewno nie dziś.

Wróciłam wczoraj, ale gdy mąż po mnie przyjechał na lotnisko, dowiedziałam się, że moja mama się połamała i jest w szpitalu, więc od razu się Nią zajęłam.
Dzisiaj trochę odespałam podróż i znowu byłam u mamy i pewnie będą do niej chodzić codziennie, bo jest unieruchomiona w łóżku.

Oslo jest przepiękne i 3 dni to za mało, żeby je całe zobaczyć. Ale widok z Holmenkollen dech zapiera... Tyle kilometrów co zrobiłam przez ten weekend, to nie wiem, czy przez ostatnie 2 miesiące przeszłam. Mam autentyczne zakwasy zwłaszcza w biodrach, bo ostatniego dnia wchodziłyśmy na wysoką górę. No i nagadałyśmy się z dziewczynami do woli, to trochę jak nasze wycieczki w liceum. Cztery dziewczyny jak w "Seks w wielkim mieście" tyle że u nas seksu nie było, tylko śmiech w wielkim mieście. Dziwię się, że nie mam zakwasów na brzuchu, bo tez tyle się uśmiałam, co nachodziłam. Ogólnie to nabrałam oddechu i dystansu, odpoczęłam od wszelkich zmartwień i wróciłam naładowana pozytywną energią. No i lot był całkiem przyjemny za wyjątkiem kilku minut przy lądowaniu, gdy przytkały mi się uszy.
A w domu czekał stęskniony mąż i synek, który powiedział, że "z tęsknoty prawie rozpuścił się na zimną lawę" (jego słowa) i pies, który w ramach buntu przeciwko mojemu wyjazdowi nie chciał nic jeść i spał na chodniku przy drzwiach wejściowych oczekując mojego powrotu.

Gdybym mogła, to bym teraz wstawiła kilka uśmiechów, ale coś nie mogę uruchomić tych emotikonek...

Ale miałaś weekend
Teraz wiadomo kto najbardziej Cię kocha. Syn i mąż jedli normalnie, a pies głodował

[mariolasl]

Koziemleko trzymam kciuki za amniopunkcję.

Wszystkim mamom, ktore poznaly plec malych lokatorow gratuluje serdecznie

[mona1]

Napisane przez mmhym

Wózek wygląda odjazdowo A co znaczy to 4w1? Bo jakoś nie mogę dopatrzyć a ciekawa jestem? i łóżeczko też super - taka szuflada chyba bardzo przydatna.

szczerze to nie wiem na 100% natomiast 3 w 1 to gondola, spacerówka i fotelik
jeśli chodzi o szufladę przy łóżeczku to u nas bardzo się przyda jeszcze jedno miejsce na dzidziusiowe rzeczy pewnie będę trzymać tam pościel, kocyki i takie tam oprócz tego zamierzamy kupić komodę na ciuszki, i tu myślę o czymś z Ikei