Chrześcijaństwo.

[jamajka11]

Wczoraj w pracy przydzielili mi praktykanta.
Przyszedł po lekcjach tylko na chwilę, żeby się zapoznać bo od poniedziałku zaczyna praktyki. Był strasznie zdenerwowany. Powiedziałam, żebym się tak nie denerwował bo nie ma czym. A on mi powiedził, że się nie denerwuje z powodu praktyk tylko zdarzenia jakie miało miejsce na lekcji religii. Na religii rozmawiali o sekatch a on powiedził, że chrześcijaństwo dla niego to też jest sekta bo działa na tych samych zasadach co sekty. Zapytałam o jakich zasadach on mówi. Powiedził, że w sektach jak i w chrześcijaństwie pobiera a raczej wymusza się pieniądzie za wszystko jak w sektach i człowiek jest zniewolony tak jak w sekatch. Więc zadał pytanie katechecie dlaczego chrześcijaństwa nie nazywać sektą? I za to został wyrzucony z lekcji i wyzwany.
W sumie chłopak miał rację. Wedug mnie.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Nikt ode mnie pieniędzy nie wymuszał.

Podczas spotkań ewangelizacyjnych mam za darmo kawę, ciastka, herbatę, dzieci mają w tym czasie bezpłatną opiekę, zabawki i materiały papiernicze.

[jamajka11]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;43030417]Nikt ode mnie pieniędzy nie wymuszał.

Podczas spotkań ewangelizacyjnych mam za darmo kawę, ciastka, herbatę, dzieci mają w tym czasie bezpłatną opiekę, zabawki i materiały papiernicze.[/QUOTE]

Ksiądz z mojej parafii za sakrament powiedział jaką kwotę pieniędzy sobie życzy i nie bylo dyskusji albo pieniadze i sakrament albo nie ma sakramentu.

[201605161006]

Bo sekta, to po prostu nielegalna religia i tyle.

[201604181004]

Stop. Mialas lekcje i po niej przyszedl uczen na praktyki? Licealista? Co on niby z toba bedzie praktykowac?

[mary_poppins]

Według mnie każde wyznanie ma coś z sekty - rozbudowana hierarchia, wskazywanie "jedynej słusznej" drogi zyciowej, straszenie karami i kuszenie nagrodami, pobieranie opłat za uczestnictwo, nawoływanie do (co najmniej) bycia sceptycznym wobec niewiernych. Nie ma się co burzyć, po prostu tak jest - dla każdego jego wyznanie jest dobre i to jest ok, ale nie zmienia to faktu, ze zasady funkcjonowania są niemal równe z tymi sektami, ktorymi się ludzi straszy.

[jamajka11]

Napisane przez drabineczka

Stop. Mialas lekcje i po niej przyszedl uczen na praktyki? Licealista? Co on niby z toba bedzie praktykowac?

Źle mnie zrozumiałaś ja pracuje w palcówce budżetowej ale nie w szkolnictwie a on jest z ekonomika i od poniedziałku ma u nas praktyki a po lekcjach przyszedł do nas na chwilkę zorientować się tak w ogóle co i jak. Mieszka obok więc wpadł bo tak się umówił z kierowniczką, że wpadnie w piątek po lakcjach. Wyjąśnic coś jeszcze?

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez drabineczka

Stop. Mialas lekcje i po niej przyszedl uczen na praktyki? Licealista? Co on niby z toba bedzie praktykowac?

Nie wal off topów!

[201604181004]

Co? Sama sobiw mozesz cos walic, ja sie po prostu pytam.

[jamajka11]

Nie wiem jak dla was ale jak jak byłam dzieckiem to miałam takie poczucie, że chrześcijaństwo ma nad ludźmi ogromną władzę i jeszcze każe sobie za wszytsko płacić. Mówię tak bo miałam przkre doświadczenia z księdzem, kóry zachował bardzo władczo i nieprzstępnie jak król, któremu wszystko wolno i nie można się sprzeciwić i to mi się wtedy bardzo nie spodobało wręcz odczuciło mnie od kościoła.

[Dotka90]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;43030417]Nikt ode mnie pieniędzy nie wymuszał.

Podczas spotkań ewangelizacyjnych mam za darmo kawę, ciastka, herbatę, dzieci mają w tym czasie bezpłatną opiekę, zabawki i materiały papiernicze.[/QUOTE]

Wow, jestem pod wrażeniem. Faktycznie kawa, herbata i ciastka to super sprawa.

Szkoda tylko, że za chrzciny, wyciągnięcie jakichkolwiek dokumentów i wszelkie sakramenty, trzeba płacić.
Za ślub nawet 2000zł

Więc z tym wymuszaniem się zgadzam

Bo się słyszy: dajcie CO ŁASKA, ale NIE MNIEJ niż np. 1000zł.

Znam mało parafii, które nie biorą za ślub nic, albo naprawdę co łaska.

[zaczarowana_panna]

Napisane przez Dotka90

Wow, jestem pod wrażeniem. Faktycznie kawa, herbata i ciastka to super sprawa.

Szkoda tylko, że za chrzciny, wyciągnięcie jakichkolwiek dokumentów i wszelkie sakramenty, trzeba płacić.
Za ślub nawet 2000zł

Więc z tym wymuszaniem się zgadzam

Bo się słyszy: dajcie CO ŁASKA, ale NIE MNIEJ niż np. 1000zł.

Znam mało parafii, które nie biorą za ślub nic, albo naprawdę co łaska.

Ja w ogóle takiej nie znam. W mojej okolicy za ślub kościelny trzeba zapłacić powyżej 1000zł. Mój brat jeśli dobrze pamiętam zapłacił 1200zł (za odprawienie 40min mszy) + dodatkowo pieniądze za wydanie jakiś tam zaświadczeń.
Chrzciny w mojej parafii - 200zł
Odprawienie mszy za zmarłego w niedziele - 100zł, w inne dni trochę taniej.
Rzeczywiście prawie jak za darmo

[201604181004]

generalnie to można nie brać jak się nie podoba

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

I nigdy nie zrozumiem takich jak wy, narzekających, że drogo, że biorą kasę - no biorą. Ja też brałabym kasę za ekstra usługi, bo to są usługi. Cała msza ceremonia cuda na kiju przez ponad godzinę, w USC tego nie macie. Jak się nie podoba, to proste - nie biorę ślubu i nie narzekam. Tak wygląda religia że ktoś poświęca wam dość cenny czas i za darmo tego nie zrobi. Ja się od kościoła odwróciłam i nie płaczę że mój ślub będzie kosztował 80 zł i trwał 20 minut, bo mi piękny budynek, kościół, ksiądz i płacząca babcia niepotrzebne do szczęścia.

[dudipopka]

ja miałam przyjemność wziąść ślub w bazylice z 1305 roku,za sam ślub zapłaciłam gdzieś koło 500 zł(oczywiście co łaska) ślub miałam o godzinie 16 w czasie popołudniowej mszy ,nie płaciłam za organiste więc nie miałam tego marszu weselnego co mi nie przeszkadzało nie przystrajałam kościoła bo sam w sobie jest piękny
znajomy ksiądz wytłumaczył mi takie coś--opłaty wszelkie w kościele idą tak naprawdę w dużej mierze na utrzymanie tego kościoła i wszystkich budynków wokoło,ksiądz poza pensją nie ma nic
utrzymałybyście taką bazylikę z 1305 roku bez wsparcia wiernych??

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

drabineczka dobrze prawisz

[201604181004]

No, konserwacja budynku, malowidła, itp, datki wiernych to mały odsetek tego co idzie też na utrzymanie. Wiadomo, jeśli jest to bazylika z pewnością dostają dotacje na zabytek no ale i tak, każda fantazjuje o białej sukni marszu prowadzeniu do ołtarza, księdzu i dwugodzinnym cyrku, ale jak ktoś ma zapłacić, to się dziwi, tak jakby księża mieli służyć wszystkim za darmo. To jest też ich praca, w USC jest taśmówka, na każdy ślub 20 minut - i jest tanio. Mi nie przeszkadza. W kościele tego nie ma, cały dzień jest rezerwowany niemalże dla ciebie. Jak wynajmowałam cały klub na osiemnastkę i za to płaciłam to też się nie dziwiłam że drogo
Rozumiem jeśli chodzi o pogrzeby że czasem ceny są wysokie i niestosowne, no ale ślub?

[dudipopka]

ja za chrzest zapłaciłam 50 zł serio ale było cudnie ochrzciłam co prawda na zachrystii ale bylam sama plus goście dziecko było samo tak kameralnie cudnie

[visionAM]

Dobra, to niech te usługi mają określony cennik identyczny w każdej parafii i niech księża odprowadzają podatki za to wszystko, wystawiają paragony i faktury. Wtedy to miałoby sens. Póki co jest mafia, ksiądz potrafi nawet od biednej rodziny wyciągać 1000zł za chrzest i nie ma żadnego sumienia. Jak dla mnie kościół jako instytucja już od dawna ociera się o absurd, co tym samym zmniejsza wartość religii chrześcijańskiej.

[201604181004]

O no właśnie jak widzicie - jak się chce to się da zrobić tanio i skromnie sakrament, u nas też się tak robi, ewentualnie chrzty po 5-6 czy 10 dzieci naraz. I nikt nie narzeka. Ślub to zawsze wielki wydatek, więc nie ma co płakać, za wyjątkowość w tym dniu się płaci.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez visionAM

Dobra, to niech te usługi mają określony cennik identyczny w każdej parafii i niech księża odprowadzają podatki za to wszystko, wystawiają paragony i faktury. Wtedy to miałoby sens. Póki co jest mafia, ksiądz potrafi nawet od biednej rodziny wyciągać 1000zł za chrzest i nie ma żadnego sumienia. Jak dla mnie kościół jako instytucja już od dawna ociera się o absurd, co tym samym zmniejsza wartość religii chrześcijańskiej.

Ale widzisz: zawsze mogą tego dziecka nie chrzcić, albo znaleźć inną parafię bo się da ja nie chrzczę i problem mnie nie dotyczy, ktoś nie ma kasy to się zapisuje na zbiorowy chrzest który idzie za drobniutkie opłaty.

[beznadziejny123]

Religia tym się różni od sekty, że jest uregulowana prawnie i ma ileś tysięcy zarejestrowanych wierzących. Więc religia = sekta jest stwierdzeniem nieprawdziwym. Również skala problemu jest większa w przypadku religii. Liczba wierzących dochodzi do miliona a w sektach jest to najwyżej kilkanaście tysięcy (chociaż może i są większe, ale nie aż tak).

[dudipopka]

może i mają dotacje ale na sam kośció do tego dochodzi dom w którym ksiedze nocują i inne budynki trzeba to ogrzać utrzymać piękny ogród no i trza tym ksiedzom dać jesć
oni maja pensje ale co z nimi mają robić ?część wysyła rodzinie część składa i se kupuje majbachy ot i tyle

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

visiaonAm ale nie da sie ustalić mniej więcej jednakowego cennika bo to jak z cennikiem zamieszkania np w Wawie są większe koszty niż np w Rzeszowie
tak samo jak są kościoły z 1305 roku i z 2009 i koszty są inne

drabinka koszty wesela tak naprawdę zależą od pary --ale jeśli cie stać na limuzyne za 300 zł/h,kwiatki za 400 nie wiem buty za 300 a suknie za 3000 to jak ktoś mi płacze ze 500 dla księdza za drogo to mi sie nożyczki w szufladzie otwierają

[visionAM]

Ale widzisz: zawsze mogą tego dziecka nie chrzcić, albo znaleźć inną parafię bo się da ja nie chrzczę i problem mnie nie dotyczy, ktoś nie ma kasy to się zapisuje na zbiorowy chrzest który idzie za drobniutkie opłaty.

A nie dociera do Ciebie, że czasami ksiądz narzuca z góry jakąś stawkę i czy masz czy nie masz, musisz zapłacić żeby dziecko ochrzcić czy przykładowo zamówić mszę za kogoś bliskiego? Serio nie wiesz, że są księża, którzy mają za przeproszeniem gdzieś ile kto ma pieniędzy i zamiast co łaska oczekują konkretnych sum? I to nie tylko za piękne msze w przystrojonym kościele, ale nawet za grupowy chrzest. Wg mnie to wszystko powinno być prawnie uregulowane. Tak samo księża nie powinni mieć prawa do wtrącania się w polityczne sprawy kraju. Ale to w sumie dyskusja na inny wątek.

[dudipopka]

no dociera do mnie i coo myślisz ze np te 500 złoty za ślub to ja wziełam z kosmosu?? czy 50 zł też se wymyśliłam? nie ja to wziełam z cennika właśnie
i wiem jacy są księza ale to w sumie masz racje jest to temat na osobny wątek

[jamajka11]

teraz mam 30 lat i jak byłam małą dziewczynką to u mnie sie mówiło, że proboszcz ma dziecko z katechetką i że sobie jeżdżą na wakacje ze swoimi paniami od seksu lub ze swoimi dziećmi i ich matkami na wakacje, graja w karty na kase i do tej pory każdy nowy poszcz ma dzieciaka. Furami takimi jeżdżą, że mi kiedyś około zbielało jak zobaczyłam jak fura zajechała pod mój blok patrze wysiada ksiądz a za blokiem jest kościół. Nawet nie chciało mu się parę kroków pzrejść na nogach, chyba nową furę musiał wypróbować.

[dudipopka]

księdza i parafie udzielającą sakramentów można sobie wybrać

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

jamajka ja mam 40 lat i też pamiętam kilka takich historii tylko trzeba sobie uswiadomic jeżeli jesteś osobą wierzącą ze po pierwsze ksiądz to człowiek który nie tylko ma prawo do błędw i grzechów ale to on będzie odpowiadał w niebie za swoje czyny
kurna jaka ja górnolotna jestem

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez drabineczka

To jest też ich praca, w USC jest taśmówka, na każdy ślub 20 minut - i jest tanio.

W niektórych miastach jest już możliwość udzielenia ślubu cywilnego poza USC i koszt się nie zmienia. Można wybrać jakieś na prawdę piękne miejsce, przystroić wg własnego gustu i mieć ślub jak z bajki bez księdza i kościoła

[201604181004]

Napisane przez visionAM

A nie dociera do Ciebie, że czasami ksiądz narzuca z góry jakąś stawkę i czy masz czy nie masz, musisz zapłacić żeby dziecko ochrzcić czy przykładowo zamówić mszę za kogoś bliskiego? Serio nie wiesz, że są księża, którzy za przeproszeniem w dupie mają ile kto ma pieniędzy i zamiast co łaska oczekują konkretnych sum? I to nie tylko za piękne msze w przystrojonym kościele, ale nawet za grupowy chrzest. Wg mnie to wszystko powinno być prawnie uregulowane. Tak samo księża nie powinni mieć prawa do wtrącania się w polityczne sprawy kraju. Ale to w sumie dyskusja na inny wątek.

Nie ekscytuj sie tak ;- )

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

W niektórych miastach jest już możliwość udzielenia ślubu cywilnego poza USC i koszt się nie zmienia. Można wybrać jakieś na prawdę piękne miejsce, przystroić wg własnego gustu i mieć ślub jak z bajki bez księdza i kościoła

I tak wlasnie zrobie ;- )

[Dotka90]

Napisane przez drabineczka

I nigdy nie zrozumiem takich jak wy, narzekających, że drogo, że biorą kasę - no biorą. Ja też brałabym kasę za ekstra usługi, bo to są usługi. Cała msza ceremonia cuda na kiju przez ponad godzinę, w USC tego nie macie. Jak się nie podoba, to proste - nie biorę ślubu i nie narzekam. Tak wygląda religia że ktoś poświęca wam dość cenny czas i za darmo tego nie zrobi. Ja się od kościoła odwróciłam i nie płaczę że mój ślub będzie kosztował 80 zł i trwał 20 minut, bo mi piękny budynek, kościół, ksiądz i płacząca babcia niepotrzebne do szczęścia.

No ja kościelnego nie biorę, więc nie wiem, w czym problem?
I nie narzekam, nie wiem, gdzie narzekanie widzisz? Wyrażam swoje zdanie.

Poza tym, ja płacę za ślub 400zł, ale mam ślub w pięknym budynku, w super okolicy, z pięknym ogrodem, do tego życzenia w zabytkowej sali, lampka szampana itd.

A sorry, nie rozumiem, co niby kosztuje tyle, że trzeba dać za ślub 2000zł.

Napisane przez drabineczka

w USC jest taśmówka, na każdy ślub 20 minut - i jest tanio. Mi nie przeszkadza. W kościele tego nie ma, cały dzień jest rezerwowany niemalże dla ciebie. Jak wynajmowałam cały klub na osiemnastkę i za to płaciłam to też się nie dziwiłam że drogo
Rozumiem jeśli chodzi o pogrzeby że czasem ceny są wysokie i niestosowne, no ale ślub?

Może u Ciebie. U mnie w sezonie ślubnym, w kościele jest ślub, za ślubem. 13, 14, 15, 16, 17 itd. Co godzinę nowa para. Policz sobie, np. 5 par po 2tysie, to już jest 10 tysięcy
A w niektórych regionach śluby zaczynają się już od 11.

[jamajka11]

A dla mnie kościół katolicki to inna odmiana sekty i jak dotąd się nad tym nie zastanawiałam to po wczorajszej rozmowie z tym praktykantem przyznałam mu rację. Księdzom wszystko wolno a wiernym pozostaje być tylko posłusznym. Dla mnie kościoł katolicki to organizacja na kształ sekty. Z resztą już jako 15 latka się "wypisałam" z kościoła i nie mam zamiaru wracać do tego...

[dominikmeller25]

Napisane przez drabineczka

W kościele tego nie ma, cały dzień jest rezerwowany niemalże dla ciebie.

jak trafisz to może i tak, byłem na ślubie znajomej i tam była masakra, jeden ślub po drugim i tak od godziny 12 do 18! jedni goście wychodzili a już nowi się pakowali do środka, a ksiądz podobno sobie nie żałował i ładną kasę wziął za ten cyrk bo to nie było normalne że ledwo jedna para młoda wychodzi a już w drzwiach stoi kolejna para...
tak jak w przypadku znajomej ledwo ona wyszła a tu już kolejna panna młoda z ojcem się ustawiła do wejścia a goście pakowali się drugim wejściem.

i co do cennika to tu się go nie da ustalić z prostej przyczyny, pogrzeby są robione z firmami które mają umowy na wyłączność (oczywiście ksiądz ma udział w zyskach) dzięki czemu stawki są windowane i to naprawdę wysoko, nie raz w mediach o takich praktykach się mówi i nawet ostatnio w końcu zaczęły się sypać kary na parafie i firmy za ten proceder.

Napisane przez visionAM

Jak dla mnie kościół jako instytucja już od dawna ociera się o absurd, co tym samym zmniejsza wartość religii chrześcijańskiej.

no bo to jest absurd, w piśmie pisze jak byk że sakramentów NIE MOŻNA KUPIĆ bo one są darem Ducha Świętego itd a kościół nimi na prawo i lewo od wieków handluje, Luter kiedyś im to wypomniał to go obłożyli klątwami i załatwić na stosie chcieli, dzisiaj zwyczaje się nie zmieniły i dalej handel sakramentami/odpustami (bo te też można kupić) trwa.

[QUOTE=drabineczka;4303203 8Tak wygląda religia że ktoś poświęca wam dość cenny czas i za darmo tego nie zrobi.[/QUOTE]

podobno oni mają coś takiego jak POWOŁANIE, a sam Jezus kazał im iść i nauczać, więc oni łaski nie robią że poświęcają czas ludziom, oczywiście w teorii bo w praktyce czegoś takiego jak powołanie nie ma a jest czysty biznes i łatwy zarobek.

a odnośnie praktyk to pamiętam przypadek kuzynki urodziła drugą córkę, chciała ochrzcić to ksiądz się nie zgodził bo najpierw ślub, a potem chrzest bo jak to powiedział, skoro na mieszkanie mieliście to na ślub też powinniście mieć...
oczywiście ślub i chrzest zrobiła za jednym razem w innej parafii po wojnach z ze swoim kapłanem który robił problemy przy wydaniu jakiś tam dokumentów.

Napisane przez dudipopka

znajomy ksiądz wytłumaczył mi takie coś--opłaty wszelkie w kościele idą tak naprawdę w dużej mierze na utrzymanie tego kościoła i wszystkich budynków wokoło,ksiądz poza pensją nie ma nic
utrzymałybyście taką bazylikę z 1305 roku bez wsparcia wiernych??

taki stary to już zabytek i dofinansowanie się dostaje.

w mojej rodzinnej miejscowości kościół ma może ze sto lat, opłaty są doskonale znane za wszystkie usługi, kapłan potrafi nie przyjmować kopert na kolędzie nawet gdy są wciskane na siłę (info od kuzyna ministranta), nigdy z ambony nie prosi o żadne pieniądze na kościół i tereny okoliczne, a ciągle coś robi przy kościele i do tego angażuje się charytatywnie i co dziwne wpuszcza te "sługi szatana" od Owsiaka aby przy WOŚP zbierały pieniądze do puszek zamiast normalnej zbiórki na tacę, no ale takich to pewnie na palcach dwóch rąk w danym województwie można policzyć.

[dudipopka]

w mojej rodzimej parafii są tacy księza co to tak dostali 10 zł w kopercie poszli do sklepu obok i kupili słodycze dla dzieci(oczywiście dokladając) i wrocili z tym do tego domu więc przypadków by mnozyc


dofinansowanie oczywiście parafia ma ale na bank nie jest to cała suma miesięczna

[2016070953]

tak- ale na konserwację zabytków to ja nie muszę wpłacać księdzu tylko odpowiednim instytycjom publicznym które to koordynują.
a ja nie zamierzam dawać co łaska 1000 zł za sakramenty, które powinny być za darmo.
Powiem Wam że lubię Papieża Franciszka za to że mówi że kościół ma być za darmo i za to że mieszka w mieszkanku a nie w pałacach.