2010-09-14, 22:04 | #1 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Nigdy nie byłam maniaczką zakupów, ale jednak czasami odwiedzałam galerie handlowe. Ostatnio jednak stwierdziłam, że chyba nigdy więcej nie pójdę do żadnego sklepu. Dlaczego? Otóż w ostatnim czasie bardzo wiele razy kiedy wychodziłam ze sklepu zaczynały pikać bramki - mimo, że oczywiście nic nie ukradłam, a często nie robiłam w ogóle żadnych zakupów (czyli odpada problem np. nieusuniętego przypadkiem zabezpieczenia). Zdarza się to również, kiedy wchodzę do sklepu! Nie muszę dodawać, że jest to mało przyjemna sytuacja - wszyscy gapią się na mnie jak na złodziejkę, a pracownicy sklepu w momencie do mnie podbiegają. Od razu pokazuję im wnętrze swojej torby (chociaż wiem, że nie muszę), bo wolę załatwić to od razu, niż być proszona za zaplecze i czuć na sobie spojrzenia innych zakupowiczów. Moje pytanie brzmi więc - czy Wam też to się kiedyś zdarzyło i czy wiecie może, dlaczego tak się dzieje? Teraz, kiedy opuszczam sklep wstrzymuję oddech, bo boję się, że bramka znowu zapika, a to bardzo denerwujące!
|
2010-09-14, 22:10 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Ś.Ś.
Wiadomości: 5 815
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Nie masz nic nowego? Torebki, butów, kurtki? Często są tam niewidoczne zabezpieczenia, mięciutkie naklejki które można przeoczyć. Wiem bo też wszędzie piszczałam aż się okazało że mi nie ściągnęli zabezpieczenia w torebce Ale co nerwów się najadłam przez to, to moje.
|
2010-09-14, 22:11 | #3 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
O kurczę, a może to o to chodzi... Mam torebkę w miarę nową, a chyba odkąd zaczęłam z nią chodzić po sklepach, to bramki pikają. Zaraz ją obejrzę dokładnie, dzięki za podpowiedź
|
2010-09-14, 22:12 | #4 |
CABIN CREW
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Lotnisko
Wiadomości: 4 600
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
mi się kiedyś zdarzyło, wychodziłam z RE i bramka zaczęła pikać... okazało się że winny był... mój telefon... ale nie mam pojęcia czemu bramka zareagowała na kom???
__________________
DBAM O SIEBIE Jeśli choć raz posmakowałeś latania to już zawsze będziesz chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo tam byłeś i zawsze będziesz chciał tam wrócić.. ZALATANA......
|
2010-09-14, 22:15 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Ś.Ś.
Wiadomości: 5 815
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Poszukaj w zakamarkach, koło zamka itd, i mnie była właśnie w środku pod zamkiem. Jeśli jest nowa to pewnie o nią chodzi a jak nie znajdziesz to przy następnym piszczeniu pomachaj samą torebką i sprawdzisz czy to ona jest winowajcą
|
2010-09-14, 22:16 | #6 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Cytat:
---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ---------- Tak zrobię Chociaż mam nadzieję, że taka sytuacja się już nie powtórzy |
|
2010-09-14, 22:17 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Ś.Ś.
Wiadomości: 5 815
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Cytat:
|
|
2010-09-14, 22:18 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
najczęściej właśnie w takich wypadkach są buty lub torebki
często w butikach nam takich nie rozmagnesują dokładnie i viola - nerwy przy korzystaniu gotowe
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2010-09-14, 22:22 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Czasami tez "pikają" książki z biblioteki. Miałam taką sytuację.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
2010-09-14, 22:23 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Ś.Ś.
Wiadomości: 5 815
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
|
2010-09-14, 22:26 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
ostatnio na wątku torebkowym jedna dziewczyna miala taki problem, takze przekopiuję tu moj post z tamtego wątku
" przeszukaj spodnie i bluze, czesto szczegolnie reserved lubi oprocz takich plastikowych magnetycznych spinek, ktore sa usuwane przy kasie podklejac jeszcze taki pasek, czesto w tylne kieszenie spodni, albo na lewej stornie na udach, to jest taki paseczek (naklejka) wielkosci 1cm x 3cm albo kwadracik 3x3, jesli nic nie znajdziesz w ubraniach to moga byc buty. ja kiedys wiecznie "pikalam" w butach z deichmanna, jak do nich poszlam okazalo sie ze w tych butach w podeszczwie umieszczone jest jakies magetyczne cos i oni tak czasami pod lada butami przesuwaja, oni to wtedy rozmagnesowywyja (tak samo jest z gazetami w empiku, butami w ZARZE) ale czasem moze byc tak ze to rozmagnesowanie po kilku miesiacach przestaje dzialac i trzeba wrocic do sklepu i poprosic, zeby Ci jeszcze raz" przejechali pod lada" raz tak musialam zrobic bo juz tak czesto piszczalam w bramkach, ze wstyd, sie czulam jak permanentny zlodziej
__________________
WAŻNE ! SZUKAMY IWONKI WIECZOREK Z GDAŃSKA ! Filmik o zaginionej Wątek o Iwonce, zajrzyj, może jesteś w stanie pomóc |
2010-09-14, 22:37 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Kiedyś koleżanka opowiadała mi, że jej ojciec odkleił taki paseczek z jakiegoś nowego przedmiotu i przykleił na pierwszą lepszą napotkaną rzecz. Jakież było zdziwienie mamy koleżanki, gdy pikała w sklepie i została zaproszona do rewizji, na której okazało się, że ten paseczek przyklejony był od wewnętrznej strony stanika
|
2010-09-14, 22:38 | #13 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Cytat:
|
|
2010-09-14, 22:41 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Odznaki policyjne też pikają w bramkach
Mam jedną torebkę, która zawsze pika jak z nią idę i przeszukałam wzdłuż i wszerz i nie znalazłam nic, co mogłoby pikać. Ale jak TŻ wziął raz moją torebkę, to już pikania nie było Więc chyba jesteśmy sprzężone
__________________
it's over. |
2010-09-14, 22:56 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
|
2010-09-14, 22:58 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poznań (Łódź)
Wiadomości: 8 112
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
mojej mamie w jednym sklepie ale tylko w tym jednym zawsze pikało, nie wiedzieliśmy o co chodzi , bo mama nie miała nic nowego... i potem się okazało że jakaś nalepka z kodem w jednej kieszeni była ale od innego towaru.. :/
__________________
5.06.10-poznałam Cię 12.07.10-prawko zdane za 1. razem 26.07.10 prawko w kieszeni, kierowca oficjalnie Nie ma odwrotu z drogi obranej wierność do końca i tak będzie. Amen. Mój ukochany M. Razem od 8.08.10 licencjat 08.2011-Dziadek[*]02.2012-Ciocia[*] |
2010-09-14, 23:01 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 605
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
często kosmetyki są namagnesowane - nic z tym sam anie zrobisz. Sprawdz w torebkach/ w ubraniach, czy nie masz takiej metki - kieszonki zaszytej, na której namalowane sa nozyczki w srodku jest namagnesowana metka. Jeśli masz jakąs metalową płytkę w ciele/ rozrusznik serca to to tez moze pikac
|
2010-09-14, 23:39 | #18 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Mnie kiedyś pikał puder... Miał naklejone takie metalowe zabezpieczenie, które niby było rozmagnesowane ale najwyraźniej namagnesowało się od nowa. Jak przechodząc przez bramkę miałam blisko niej torbę, to pikało. Jak dalej, to już nie.
Do tej pory uważam żeby torebkę przenosić mniej więcej pośrodku między bramkami |
2010-09-14, 23:39 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Hl.m. Praha
Wiadomości: 24 166
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Pikał mi też kiedyś podręcznik (kupiony, nie z biblio), właśnie we wspominanym Re, ale co dziwne byłam tam z nim kilka razy i nic aż pewnego pięknego dnia zaczął pikać przy wejściu. No cóż, niefajne uczucie, ale obyło się bez niemiłych kometarzy, dziewczyna zapytała czy mam jakieś ksiązki i trafiła w 10tkę |
2010-09-14, 23:57 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Pikanie przy wejściu to najpewniej właśnie ukryte zabezpieczenia.
Ale pikanie przy wyjściu to czasem sprawka sprzedawców. W niektórych sklepach sprzedawcy mają takie ustrojstwo w kieszeni, które po przyciśnięciu aktywuje alarm w bramce. Jak obserwują uważnie jakiegoś klienta i mają co do niego podejrzenia to właśnie aktywują alarm gdy przechodzi. |
2010-09-15, 00:10 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Cytat:
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
2010-09-15, 00:22 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 12 386
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
e mi się bardzo często zdarza, że pika jak wchodzę czy wychodzę, ale nigdy się jakoś specjalnie z tego powodu nie stresowałam, bo przecież wiedziałam, że nic nie ukradłam nie miałam też z reguły żadnych problemów, ochroniarze pytali czy mam jakieś książki lub coś z kodem kreskowym, czasem znajduję, czasem nie, ale nigdy się nei zdarzyło, żeby mnie zatrzymali, zazwyczaj to ignorują i pozwalają odejść
__________________
„Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć” |
2010-09-15, 02:01 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Cytat:
Ja najczęściej odmawiam pokazania zawartości torby i proponuję by wezwali policję bo mi się nie spieszy. Jakoś nikt nigdy nie wezwał. Czasem pokazuję jeśli spieszę się do domu bo trzeba wyprowadzić psa. |
|
2010-09-15, 07:01 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 414
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Ja tez
Wchodzimy z siostra do sklepu( a miala w torbie ksiazke z biblioteki,ktora pozyczyla chwile wczesniej),pika,podchodzi ochroniarz,siostra mowi ze to pewnie ksiazka z biblio pika.ochroniarz mowi ok,lazimy po sklepie kupujemy jakies ciuchy wychodzimy ,bramka znowu pika a ten sie do naszych siatek dobral i ciuchy nam przebiera
__________________
Pain is temporary, pride is forever. |
2010-09-15, 07:34 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Strasznie mnie to denerwuje, miałam tak kilka razy ale też miałam taką sytuację, że kupiłam bluze w Housie, i wychodząc z Housa, bramki nie pikały. Za to wchodząc do New Yorkera pikało, nie wiedziałam dlaczego, a okazało się, że w mojej bluzie w kieszeniach były jakieś poucinane metki od innych ubrań
|
2010-09-15, 08:13 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Ja kiedys wchodziłam do sklepu i bramka zaczełą "pipczyć" ,przy wyjściu znowu "pipczy" ale tylko krzyknąłam :"to ja " i wyszłam spokojnie
W domu przejrzałam moją nową kurtke i okazało sie ,że został na niej klips w rękawie wzięłam obcęgi i go wyciągnęłąm |
2010-09-15, 08:15 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Swego czasu taki numer wyciął mi parokrotnie telefon, co dziwne, wcale nie nowy Ale problemów z tego powodu nie miałam, ochrona mnie nie atakowała, chyba dość często zdarzają się im takie sytuacje, bo podchodzili do tego raczej z uśmiechem Co ciekawe byłam z telefonem w serwisie, nie byli w stanie nic na to poradzić, a sam problem po jakimś czasie minął
|
2010-09-15, 09:20 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 954
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
kurtka mojego brata tak piszczala...w kazdym empiku i kilku innych sklepach. Okazalo sie, ze kurtka ma nalepke na klapce od kieszeni :/
w MM piszcza mi ksiazki z biblioteki
__________________
24.02- Jantar+pokrzywa |
2010-09-15, 10:00 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: spod kordły.
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Mi kiedyś pikał puder, nowe buty z Deichmanna, kilka razy jak przechodziłam przez bramkę rozmawiając przez telefon to też. Ale zawsze spotykałam się z uprzejmością, panie w Mohito nawet mi rozmagnesowały sandały
__________________
|
2010-09-15, 10:08 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Pikające bramki w sklepach mimo braku kradzieży
Czasami wszywki w ciuchach pikają. Niedawno kupiłam 3 topy w jakimś sklepie, zdjęto z nich te duże klipsy magnetyczne, a bluzki nadal pikały. Okazało się, że ta biała wszywka/metka po lewej stronie ma w środku jakiś magnetyczne coś co pika.. i dopiero po przecięciu wszywki przestało pikać
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:41.