2011-10-09, 11:45 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1
|
Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Piszę tu po trochu aby prosić o radę, po trochu a by się wyżalić.
Może od początku. Jesteśmy z mężem 3 lata po ślubie, on ma obecnie 31 lat, ja 4 mniej. Poznaliśmy się gdy studiowałam na wschodzie kraju. Wzięliśmy ślub po moich studiach. Mąż wówczas pracował w sklepie, studiował. Ja długo nie mogłam znaleźć pracy, więc zdecydowałam się wyjechać do większego miasta. Tam znalazłam pracę, srednią, ale udało mi się awansować, zarabiam nieźle, ale nie na tyle dobrze abyśmy mogli jakoś żyć. Mąż zostawił swoją pracę i dojechał do mnie. Znalazł pracę, również w sklepie, po 9 miesiącach poszukiwań. Pól roku popracował i sklep splajtował, więc pracy nie ma. Na bezrobociu jest obecnie półtorej miesiąca. Twierdzi, że wysyła dużo CV meilem, ale jak dotąd nikt nie zaprosił go nawet na rozmowę. Ma licencjat z informatyki i mgr z zarządzania - ale wysyła CV na różna stanowiska, łącznie z pracą np. w markecie czy rozwożeniem pizzy. Dłuższy czas usiłuję go namówić, aby roznosił CV po firmach osobiście, obiecuje że tak będzie ale nie rusza nawet tyłka z domu. Siedzi cały czas i narzeka, że jest zdołowany, że jest mu źle. Ja chciałabym mieć mieszkanie (wynajmujemy), dziecko, żyć normalnie. Mąż, nawet gdy pracował zarabiał o 1/2 mniej niż ja - teraz siłą rzeczy nie dokłąda się do domowego budżetu nic. Sama nie wiem jak mu pomóc, co robić w takiej sytuacji. Powoli zaczynam źle myśleć o mężu, zazdrościc koleżankom zaradnych facetów, mam wrażenie że wszyscy idą do przodu a tylko ja stoję w miejscu, wciąż w sytuacji tymczasowej. Całkiem inną kwestią są jeszcze nasze stosunki jako małżeństwa - rozmawiamy ze sobą niewiele, najczęściej mąż siedzi gra w komputer. Nawet seks uprawiamy raz na 2-3 miesiące. Gdy chcę o tym porozmawiać mąż mówi, że i tak jest zdołowany, więc mam mu nie dokładac zmartwień, albo obiecuje poprawę ale nic z tego nie wynika. Nawet pomoc w drobnych sytuacjach codziennych staje się dla niego kłopotem - nie chce mu się nigdy skoczyć do sklepu (po drobiazg), podgrzać mi obiadu czy sprzątnąć po zwierzaku. Wciąż jeszcze zależy mi na nim i naszym małżeństwie, ale powoli zaczynam odczuwać znużenie, w pewnym momencie zabraknie mi już chyba sił. |
2011-10-09, 12:02 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Wiesz, to może być kwestia tego, z kim się związałaś. Bo z opisu to mało ambitny i - co gorsze- niezaradny facet. W opisanej sytuacji nie wyobrażam sobie wysyłania CV tylko mailem ,a potem cały dzień nic, gra na komputerze. No i ty jakoś sobie poradziłaś, pracę znalazłaś, zarabiasz więcej od niego, nawet gdy pracował. Tu problem leży raczej w tym, z kimś się związałaś. Bo tu facet nawet będąc całe dnie w domu, niewiele robi, a to już źle wróży na przyszłość.
Sama z mężem zaczynałam lata temu od prawie zera, na pomoc rodziców nie mogliśmy liczyć (szybko nam zmarli), ale dzięki jego i mojej zaradności i determinacji mamy to, co mamy. Zła wiadomość dla ciebie jest taka, że ten typ "tak ma". Naprawdę współczuję sytuacji.Rada: nie spiesz się za nic, aby z kimś takim mieć dziecko. |
2011-10-09, 12:12 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 584
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Im dłużej mąż nie będzie miał pracy, tym trudniej będzie mu się zmobilizować i coś znaleźć. W większym mieście znalezienie pracy nie jest ogromnym problemem tylko trzeba chcieć i oczywiście nie mieć na początku 'niewiadomojakich' wymagań. A Ty jesteś przykładem, że można
|
2011-10-09, 12:18 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
myśle, ze madana ma racje, ale oprocz lenistwa byc moze maz ma juz jakies poczatki depresji? sama wiem po sobie, ze jak nie mialam pracy i mialam weilkiego dola, ciezko bylo mi sie zmobilizowac do najprostszych czynnosci nie mowiac o wyjsicu z domu.
|
2011-10-09, 12:23 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Takiego masz męża, jakiego sobie wybrałaś.
Nie wierzę, że kiedyś, przed ślubem, był zaradnym, ambitnym, garnącym się do pomocy w domu, młodym mężczyzną. Nie był, więc nie jest i teraz. A Ty masz w domu lenia, który mimo, że na bezrobociu to nawet posprzątac nie raczy. Bo gry komputerowe ważniejsze. Moim zdaniem w końcu się z nim rozstaniesz, bo wasze światy, ambicje życiowe i plany się zupełnie mijają. Tylko nie wpadnijcie na cudowny pomysł, by dla ratowania małżeństwa może sobie dziecko zrobic. Dziecka szkoda.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
2011-10-09, 12:33 | #6 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2011-10-09, 12:33 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
programistów php od ręki biorą. dla kogoś kto ma licencjat z informatyki, nauczenie się php'u nie powinno stanowić żadnego problemu. a praca jest fajna, bo najczęściej można pracować zdalnie, czyli w domu. marne pieniądze (4 czy tam 5 zł za godzinę), ale jest trochę więcej kasy w domu, poza tym może zbierać doświadczenie zawodowe.
no chyba, że on informatykiem jest tylko z nazwy. no to rzeczywiście, jest problem i to ogromny |
2011-10-09, 12:37 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
może i to są początki depresji...ale depresję można leczyć!!
a facet to dorosły człowiek, a nie nastolatek, który jeszcze nie wie co w życiu ze sobą zrobić...jest w takim wieku, że już powinien ogarniać temat "muszę zarobić na siebie i ewentualną rodzinę", a nie udawać przed żoną, że niby coś tam robi..a tak naprawę siedzieć całymi dniami w kompie
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2011-10-09, 12:41 | #9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Wygodnie mu, a głodem jeszcze nie przymiera, to co się będzie wysilał...
|
2011-10-09, 12:41 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Powiedz mi, na jakim stanowisku Twój mąż pracował w tym sklepie? Troche mnie dziwi, że człowiek po informatyce pracuje w sklepie.
|
2011-10-09, 12:50 | #11 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Cytat:
z drugim- już nie do końca...mam znajomą (ze studiów, czyli już dekadę prawie sie znamy) na początku gdy ją poznałam (mieszkałam z nią więc widziałam często i sporo) studia dzienne+ praca na etat+ dodatkowa praca w weekendy, stypendium naukowe, dodatkowo- wolontariat w schronisku,oddawała krew, zawsze była na imprezach duszą towarzystwa, czysta, sprzątała mieszkanie, dbała o siebie, gotowała czasem nam na stancji... a po jakichś 3 latach- studia zawalone (na ostatnim roku), pracę rzuciła i nie mogła znaleźć następnej, wiecznie zdołowana, przygnębiona, smutna...na wolontariat nie miała już sił, z krwiodawstwa zrezygnowała z powodów gorszych wyników morfologii (nie tak złych żeby się nie kwalifikowała, po prostu szukała wymówki), do tej pory zawsze miała posprzątane w pokoju- raptem zrobiła się strasznie nieporządna, nie sprzątała, no chyba że ktoś miał ją odwiedzić, przytyła jakieś 15kg...ten stan "zawieszenia" trwa u niej już ładnych parę lat- czasem jest lepiej, wtedy ma pracę i funkcjjonuje normalnie (naprawdę wydaje się że wróciła tamta zaradna dziewczyna), potem znów jest jakiś rok-półtora dołka i tak cały czas...podejrzewała depresję (znajomi też)- po wizycie u kilku specjalistów- podobno to nie depresja, problemów z tarczycą czy przysadka tez nie ma...ale widać że dzieje się z nią coś złego osobiście bardzo współczuję tej koleżance, bo ona niestety zdaje sobie sprawę z tego, że jej stan normalny nie jest... może facet autorki też ma takie "cóś"???? ---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ---------- Cytat:
no ale mam kolegę po dziennych studiach na WAT, w dodatku podjął drugie studia zaocznie, na Polibudzie, studia skończyl i...siedzi od 2 lat na bezrobociu!! u rodziców na garnuszku, prawie 30-letni chłop! różni są ludzie, różne mają ambicje
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
||
2011-10-09, 12:51 | #12 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
po 1,5 miesiąca bezroboocia meza ty zaczynasz zazdrościć innym zaradnych facetówbrak pracy każdego załamie nawet twardziela sama piszesz ze mąż dojechał do ciebie może on zle sie czuje w tym mieście nie umie sie odnaleść? rozmawialiście o tym?
ja tu widze depresje po pierwsze poważna rozmowa ustalenie planu powiedzenie mężowi ze go kochasz wspierasz ale musicie ustalić co dalejjeżeli nie jest zarejestrowany w UP rejestracja plus aktywne poszukiwanie pracy plus wysłanie męża do lekarza i leczenie jego depresji oraz wspieranie go ja wiem ze jesteś zmęczona /zdołowana itp ale depresja to wbrew pozorą poważna choroba
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu Edytowane przez dudipopka Czas edycji: 2011-10-09 o 12:52 |
2011-10-09, 13:23 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
rozróżnijmy dwie rzeczy: jedna to skandal,że on nic w domu nie robiTy pracujesz więc on powinien wolny czas przeznaczyć właśnie na to. Musisz go przycisnąć
Drugie - sorry, ale naprawdę jest bezrobocie. Ja nie wiem czy macie tego świadomość I to nie jest kwestia zaradnośći li tylko. Moja koleżanka po studiach rok szukała pracy - wysyłała cv, jeździła osobiście do pobliskich miast (choć i tak na miejscu mówiono jej,żeby to cv jednak wysłać bo taka jest procedura),w urzędzie pracy wszyscy ją znali. Po roku dostała się na zastępstwo (za kuzynkę) na pół etatu za 500 zł. Ja po studiach pół roku szukałam - nawet z głupich sklepów nie oddzwaniali bo chcieli kogoś z doświadczeniem. Mało tego byłam z tą koleżanką w urzedzie miejskim to nawet staży nie było za 600zł bo rząd obciął dofinansowania. Także ten no |
2011-10-09, 13:27 | #14 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
staże są dopiero chyba od marca jak będzie kasa
a bezrobocie jest straszliwe
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2011-10-09, 13:27 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Cytat:
Zgadzam się z powyższym . Zadziwia mnie fakt, że nagle zaczyna Cie to dziwić? Przecież wiedziałas za kogo wychodzisz, wiedziałaś, że facet nie ma mieszkania....Przecież nie stanie się cud i facet z dnia na dzień nie znajdzie świetnej pracy i nie kupi mieszkania, zejdz na ziemie. Swoją droga zadziwia mnie pęd Polaków do posiadania własnego, nie wynajmowanego mieszkania. Czy posiadanie mieszkania na które nas nie stac oraz które będziemy spłacali przez 30 lat to jakas nobilitacja i awans społeczny? Wydaje mi się, że raczej głupota... |
|
2011-10-09, 13:33 | #16 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
dziecko można mieć nawet na wyjmowanym tak a propo
poza tym on ciągle sygnalizuje ci ze jest mu zle coś mu dolega a ty sie martwisz ze nie macie mieszkania? małzeństwo to nie tylko dobre zycie czasem jest zle naprawde zle i trzeba pomóc drugiej osobie czyli mężowi/żonie wesprzeć go!
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2011-10-09, 13:43 | #17 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Cytat:
Cytat:
Po drugie - poza nielicznymi wyjątkami bardzo trudnych studiów, gdzie nie ma często nawet czasu na dobre wyspanie się, nie widzę przeciwskazań ku temu, aby właśnie na studiach zdobywać powoli doświadczenie, choćby właśnie dorabiając w warzywniaku czy w markecie na promocjach. Zupełnie inaczej się później na cv takiej osoby patrzy - a jeśli jest w nim poza tytułem mgr zupełna pustka, nie ma się co dziwić, że pracodawca wybiera kogoś, kto miał chociażby kontakt z klientem. Odnośnie tematu - uważam, że mąż jest niestety wygodnicki i leniwy. 9 miesięcy szukania pracy poprzednio? Ja to bym się po 3 miesiącach bezowocnych poszukiwań chociażby w charakterze maskotki roznoszącej ulotki zatrudniła, żeby coś dorobić i nie siedzieć bezużytecznie w domu. Stawiam, że teraz też mu się bezrobocie sporo przedłuży bo po co "tyrać za marne grosze" skoro można sobie na kompie pograć... |
||
2011-10-09, 13:45 | #18 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
am
Cytat:
Ale ja widzę taki schemat czasem: jest pięknie ładnie, miłość kwitnie, ślub "bo przecież się kochamy" i nieważne, że facet ma wysokie mniemanie o sobie, a żadnych konkretnych umiejętności i dwie lewe ręce do roboty. Niektórzy mają szczęście, bo ich długo jeszcze będą utrzymywać rodzice, ale zwykle sielanka "my się kochamy, a pieniądze nie są najważniejsze, w końcu nie jestem materialistką" często się kończy wraz z utratą wspomagania od rodziców. Być może i w tym przypadku było podobnie, dlatego ja zawsze radzę patrzeć na stosunek faceta do pracy, jego zaradność, a nie na to, czy kwiatki przynosi i czy się modnie ubiera Cytat:
|
||
2011-10-09, 13:54 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
kwalifikacje do pracy w sklepie? AhaPoza tym pracę mogą dostać jedynie absolwenci kierunków zamawianych? Reszta społeczeństwa ma kwitnąć na bezrobociu?
Cytat:
Po drugie gdybyśmy z koleżanką w czasie studiów nie pracowały w różnych miejscach to bym nawet nie pisnęła. Bo to oczywiste Pracowałam w roku akademickim oraz w wakacje. Znam 5 języków i nawet z mięsnego nie oddzwonili . Musiałam się sama utrzymać, nie miałam rodziców,żeby mi pomogli także wiesz. Akurat tu się na koleżance skupiłam bo ja dostałam pracę szybciej. tylko co z tego skoro przez pół roku musiałam znosić adoracje ze strony szefa |
|
2011-10-09, 13:54 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Cytat:
|
|
2011-10-09, 14:29 | #21 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Cytat:
masakra... ale nie będę offtopa robić. Autorko - jesteś pewna,że on wysyła te CV? może jest mu tak wygodnie i może jest tak zdemotywowany brakiem pracy, że już nawet tego nie robi? abstrahując od tego musisz go wspierać, szukać jakiś aktywności dla niego ( i nie mówię tu o myciu garów ), czegoś co pozwoli mu się oderwać i jakoś zmotywować.
__________________
|
|
2011-10-09, 14:57 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Owszem, jest bezrobocie, duże, trudno o pracę, ALE czym innym jest: wysyłam mailem cv, a potem pykam sobie na kompie w gierki, czym innym- gdy żona widzie, że facet stara się, jeździ, osobiście jest tu i tam i na dodatek , gdy ona w pracy, ogarnia dom.
I dziwi mnie, że facet po informatyce ma problem z pracą i tylko sklep go interesuje jako miejsce pracy. |
2011-10-09, 15:14 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
jako pracodawca ujawnię jedno.
na CV przychodzące mailem nawet grzecznie odpowiadam- że pracy nie mamy. osoby które przychodzą osobiście- przepytuję z kwalifikacji i na bieżąco informuję czy mogą w ogóle u nas na coś liczyć czy ich kompetencje w ogóle ich nie kwalifikują do choćby prac dorywczych w naszej branży. osoby które dzwonią - na ogół tak samo choć juz szanse mają duuuzo mniejsze - ciężko zaryzykować i wpuścić do firmy kogoś kogo się na oczy nie widziało. Osoby które jako tako chociaż się nadaja, zapisuję sobie i w razie potrzeby zatrudniam na krótkie umowy o dzieło. Jedna pani tak zaczynała trochę ponad pół roku temu dziś ma u nas stałą prace od kilku miesięcy. Przeczytaj mojego maila mężowi. Chyba nikt poważny nie da pracy bytowi wirtualnemu, dla parcodawcy liczy się przede wszystkim u pracownika CHĘĆ i ZAANGAŻOWANIE. jak ktoś jest zbyt leniwy zeby chociaż ruszyć sie z domu i za praca popytać to czemu ktoś ma kogos takiego ropatrywac jako pracownika?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2011-10-09, 15:16 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Cytat:
a druga to,ze facet jest zwyczajnie leniwy (lub depresja - nie chcę przesądzać, nie znam go, nie wiem jaki był wcześniej) ja bym sobie nie pozwoliła na 2 etaty (1 w domu) jakby mi facet nie pracował |
|
2011-10-09, 15:19 | #25 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Cytat:
tylko że część firm - szczególnie większych, przyjmuje tylko i wyłącznie zgłoszenia internetowe. natomiast połączenie wysyłania maili do jednych firm a do np. mniejszych czy miejsc gdzie ważna jest jako taka prezencja ( sklepy, knajpy itp ) chodzenie osobiście.
__________________
|
|
2011-10-09, 15:28 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Cytat:
Może właśnie Twój mąż wysyła CV w złe miejsca i na złe stanowiska? To smutne, ale naprawdę baaardzo dużo osób nie potrafi dobrze przeczytać ogłoszenia o pracę. A może to jego CV jest źle napisane, niedbałe i z tysiącem błędów ortograficznych? Informatyka jest takim działem, gdzie wiele rzeczy robi się na zlecenie. Jeśli jest w czymś naprawdę dobry, może niech otworzy własny biznes? Poza tym, na pewno dobrze zna matematykę, również tę wyższą. Może profesjonalnie udzielać korepetycji licealistom i studentom (analiza, algebra, matematyka dyskretna i cała reszta), pod warunkiem, że oczywiście doskonale zna materiał, bo inaczej to szybko skończy. |
|
2011-10-09, 15:33 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Cytat:
|
|
2011-10-09, 15:37 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Mąż się przyzwyczaił, że nie musi pracować, bo pieniądze ty przynosisz do domu i jeść ma za co. Wydaje mi się, że musisz nim potrząsnąć powiedzieć wszystko to co napisalaś tutaj i zobaczyć czy po rozmowie zacznie aktywnie poszukiwac pracy czy dalej grac na kompie.
Jeżeli jest rzeczywiście takim leniem, że nie mając pracy nawet nie posprząta w domu to dziwię ci się, że jeszcze to wytrzymujesz. Pogadaj z nim, a jak się nie zmieni to pogoń leniwca. Innego wyjścia nie widzę.
__________________
Będę mamcią.. |
2011-10-09, 15:43 | #29 | |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Cytat:
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu Edytowane przez dudipopka Czas edycji: 2011-10-09 o 15:45 |
|
2011-10-09, 16:10 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z kosmosu
Wiadomości: 2 758
|
Dot.: Małżeństwo, lenistwo, brak pracy...
Mam dokładnie takie same refleksje. Postaraj się wczuć w jego sytuację, myślę że on czuję i widzi jak jest spostrzegany przez Ciebie i stąd te doły. Dlaczego zarzucasz mu od razu lenistwo? niechęć do wychodzenia i jakiegokolwiek działania mogą być początkiem jakiegoś załamania nerwowego. Niestety sama wiem z autopsji jak wygląda dłuższe siedzenie na bezrobociu; człowiek czuję się bezwartościowy, unika spotkań towarzyskich i zamyka się w sobie, Twój mąż jest tym bardziej patowej sytuacji, że jest na utrzymaniu Ciebie jako żony. Zamiast rozważać jego lenistwo wyobraź sobie jak on musi się czuć i postaraj się mu pomóc; gestami, dobrym słowem.
Edytowane przez joanna453 Czas edycji: 2011-10-09 o 16:13 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:50.