Jak poradzić sobie z tęsknotą, żalem... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-16, 19:43   #1
LemonCakes
Raczkowanie
 
Avatar LemonCakes
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 183

Jak poradzić sobie z tęsknotą, żalem...


Hej dziewczyny
Mam straszną potrzebę wygadania się, a niestety nie mam z kim pogadać o tej sytuacji, więc może znajdzie się ktoś kto to przeczyta to i może coś mi doradzi?
Historia będzie dotyczyć pewnego faceta, powiedzmy X. Cała ta znajomość jest (a w zasadzie była) tylko internetowa.
Zaczęło się to końcem sierpnia 2013 roku, zupełnie przez przypadek.
W tamtym czasie pewien koleś próbował do mnie podbijać, jednak nie był w moim typie. Nie chciałam mu jednak robić przykrości i jakoś ciągnęłam tą znajomość zupełnie nie wiedząc po co. Na pewnym forum zaczepił mnie X. Nie byłam kompletnie zainteresowana nowymi znajomościami, bo nie mogłam uporać się z tamtym facetem. Jednak on nie dał się tak łatwo spławić. Wyciągnął ode mnie numer gg i tak się zaczęło.
Kurde, co to był za facet.. jak to wspominam to aż teraz targają mną takie emocje.. Był dla mnie jak psycholog. Po rozmowach z nim czułam takie oczyszczenie, mogłam mu się wygadać, zawsze mnie wysłuchał, doradził. Ale żeby nie było zbyt kolorowo, to miał taki charakter hmm.. czasami potrafił mnie mocno zirytować. Olewał mnie, ignorował, chociaż jak teraz myślę to być może robił to specjalnie, żeby mnie przyciągnąć do siebie. Lubił dominować, był taki "władczy", czasem agresywny ale coś mnie do niego ciągnęło. Z czasem nasza relacja stała się coraz głębsza, nie raz potrafiliśmy rozmawiać przez całą noc. On nie był zbyt wylewny, zdołałam od niego wyciągnąć tyle, że został kiedyś skrzywdzony przez dziewczynę i boi się teraz związków, że kolejny raz jakaś kobieta go skrzywdzi.
Minęło jakieś 3 miesiące takiej znajomości, ja zaczęłam czuć do niego jakieś dziwne uczucie, nie było to zakochanie, bo z wyglądu nie był typem faceta z jakim chciałabym być, chociaż muszę przyznać, że brzydki nie był, nawet przystojny ale po prostu nie mój typ. Ale charakter miał strasznie przyciągający, choć jak wspomniałam, czasem mnie wkurzał. Pewnego razu powiedziałam mu o tym moim uczuciu do niego, że jest dla mnie bardzo wyjątkowy, ale wiem, że on nie chce związku. Pamiętam, że wtedy strasznie zamknął się w sobie. Nie był już dla mnie taki miły i czuły jak wcześniej. I powiedziałam mu, że żałuję tego co mu powiedziałam, bo nasze relacje po tym strasznie się ochłodziły. Po kilku tygodniach zerwałam kontakt, źle się czułam po tym wszystkim co mu powiedziałam i jak mnie po tym traktował. W sumie jakieś 3 miesiące znajomości. Krótko, ale zdążyłam się do niego bardzo przywiązać. Jakoś specjalnie nie dramatyzowałam po tamtym "zerwaniu". Udało mi się dość spokojnie przejść do codzienności. Mijały tygodnie, zbliżały się święta Bożego Narodzenia. Pamiętam że w Sylwestra byłam w domu, wypiłam z tatą symbolicznie szampana i położyłam się do łóżka, nawet nie chciało mi się czekać na fajerwerki. Odpaliłam jeszcze sobie laptopa, weszłam na fb i kurde.. był dostępny.. Nie wiem co mi wtedy odwaliło ale pomyślałam, że napiszę mu życzenia. I tak zrobiłam. Rozmowa się potoczyła, wytknął mi, że to ja go tak perfidnie zostawiłam.. itp. Rozmawialiśmy znów całą noc, jak dawniej. Postanowiliśmy, że odnowimy kontakt, może tym razem coś z tego wyjdzie. Tym razem wszystko odwróciło się o 180*. To on się we mnie zauroczył (?) nie wiem, ale coś więcej czuł, na pewno. Tylko, że teraz ja bałam się wchodzić w "związek" bo przecież to tylko internet, mogliśmy się spotkać, ale dzieliło nas z 500km jak nie więcej. Ale ja nie chciałam. Tzn, nie chciałam związku ale chciałam jego, rozmawiać z nim, spotkać się tak bez zobowiązań... Ale niestety, znów się wszystko posypało.. Pewnego dnia (było to jakoś pod koniec stycznia, na feriach) przyjechała do mnie koleżanka. Chciała żebyśmy poszły gdzieś na imprezę. Wiedziałam, że X strasznie nie lubi klubów, i dziewczyn tam chodzących. Mimo, że nie byliśmy w związku nie powiedziałam mu o tym, że idę z koleżanką do klubu, tylko powiedziałam że będziemy u mnie nocować i idziemy obejrzeć film. Ale jak to bywa, kłamstwo ma krótkie nogi, bo następnego dnia ktoś dodał zdjęcie z tego klubu, na którym byłam. I definitywnie zakończył znajomość. Nie pomogło przepraszanie, ani nic. Koniec i tyle.
Od tamtego czasu minęło już 8 miesięcy.
Kilka tygodni temu jak przeglądałam swojego bloga "pamiętnik" natknęłam się na swoje notki opisujące jego i wspomnienia wróciły. Zaczęłam oglądać jego fb, lajkować jego zdjęcia, marzyć, jakby to było pojechać gdzieś na wakacje, ale na stopie przyjacielskiej, bez wchodzenia w żadne związki. Brakuje mi go, jego rozmów, jego wkurzania mnie, wszystkiego.. Nie wiem jak mam sobie z tym wszystkim poradzić. Nie odważę się chyba znów do niego napisać, zresztą nie wiedziałabym co.
Wiem, że pisałam tak bez ładu i składu ale na prawdę potrzebowałam się wygadać i jakoś uformować te emocje jakie się we mnie kłębią, może teraz będzie mi łatwiej z tym wszystkim sobie poradzić..
__________________
Wymiana: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post48482672
Szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=782500

Cytat:
“If you love two people at the same time, choose the second. Because if you really loved the first one, you wouldn't have fallen for the second.” ~ Johnny Depp
LemonCakes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 19:54   #2
ladymezmerize
Raczkowanie
 
Avatar ladymezmerize
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 420
Dot.: Jak poradzić sobie z tęsknotą, żalem...

Dziwny człowiek. Ochłodził stosunki, kiedy wyznałaś mu uczucie. Zerwałaś znajomość, bo trudno było Ci na sercu a on oskarżył Cię, że go chamsko zostawiłaś. Po kilku miesiącach napisałaś na luzie, potem on się niby zauroczył, poszłaś na imprezę kłamiąc go, że oglądasz film z kumpelą, a on dowiadując się że byłaś w klubie zakończył definitywnie znajomość. I kto tu kogo chamsko zostawia? Nic przecież nie zrobiłaś, nie byłaś z nim w związku, aby deklarować się, że nie będziesz chodziła na kluby.
Co za pogmatwany typ. Dobrze się stało. Spróbuj zapomnieć, nie wracaj do tych treści...
__________________
...
ladymezmerize jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 21:01   #3
Sherly
Raczkowanie
 
Avatar Sherly
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Polska :)
Wiadomości: 68
GG do Sherly
Dot.: Jak poradzić sobie z tęsknotą, żalem...

Kochana, powiem Ci tak... Miałam praktycznie identyczną sytuację, tyle że zaszło to naprawdę daleko. Dzieliło nas 600km, ale się spotkaliśmy, byliśmy parą przez prawie rok, a potem się strasznie pokłóciliśmy no i... klapa, koniec. Załamka totalna. Depresja, dołek, zamknięta w pokoju, na cztery spusty. W końcu mi przeszło, minęło parę miesięcy, ale znowu natknęłam się na niego w Internecie i wszyściutkie wspomnienia wróciły. Pisałam, że go kocham, że chcę znowu, on dawał mi nawet nadzieje, strasznie dużo płakałam, a potem znowu nastąpiła jakaś absurdalna kłótnia i "zerwaliśmy kontakt". Pomimo to, widziałam go wszędzie - na czatach, portalach, jego zdjęcia na komputerze. Pomogło definitywne usunięcie wszystkiego. Wszyściutkiego. Przynajmniej tego materialnego, bo ze wspomnieniami to nie tak prosto. Tobie też tak radzę - jeżeli chcesz z tego wyjść, daj mu bloka gdziekolwiek się da, albo chociaż go usuń z listy znajomych, żebyś nie musiała patrzeć na jego dostępność, kiedy on się nie odzywa.

PS: Głupi on jakiś, w sensie - robić awanturę, która doprowadza do zerwania kontaktu z drugą osobą tylko przez to, że poszłaś sobie na imprezkę z koleżanką? Idiotyzm. Chyba, że chciał się po prostu Ciebie "pozbyć" i skorzystał z pierwszej lepszej okazji to zakończenia tej znajomości.
__________________
Przelewam smutki na papier.
Sherly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 22:01   #4
LemonCakes
Raczkowanie
 
Avatar LemonCakes
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 183
Dot.: Jak poradzić sobie z tęsknotą, żalem...

Cytat:
Napisane przez Sherly Pokaż wiadomość
Kochana, powiem Ci tak... Miałam praktycznie identyczną sytuację, tyle że zaszło to naprawdę daleko. Dzieliło nas 600km, ale się spotkaliśmy, byliśmy parą przez prawie rok, a potem się strasznie pokłóciliśmy no i... klapa, koniec. Załamka totalna. Depresja, dołek, zamknięta w pokoju, na cztery spusty. W końcu mi przeszło, minęło parę miesięcy, ale znowu natknęłam się na niego w Internecie i wszyściutkie wspomnienia wróciły. Pisałam, że go kocham, że chcę znowu, on dawał mi nawet nadzieje, strasznie dużo płakałam, a potem znowu nastąpiła jakaś absurdalna kłótnia i "zerwaliśmy kontakt". Pomimo to, widziałam go wszędzie - na czatach, portalach, jego zdjęcia na komputerze. Pomogło definitywne usunięcie wszystkiego. Wszyściutkiego. Przynajmniej tego materialnego, bo ze wspomnieniami to nie tak prosto. Tobie też tak radzę - jeżeli chcesz z tego wyjść, daj mu bloka gdziekolwiek się da, albo chociaż go usuń z listy znajomych, żebyś nie musiała patrzeć na jego dostępność, kiedy on się nie odzywa.

PS: Głupi on jakiś, w sensie - robić awanturę, która doprowadza do zerwania kontaktu z drugą osobą tylko przez to, że poszłaś sobie na imprezkę z koleżanką? Idiotyzm. Chyba, że chciał się po prostu Ciebie "pozbyć" i skorzystał z pierwszej lepszej okazji to zakończenia tej znajomości.
może masz rację z tym zablokowaniem go wszędzie. sam mi tak radził na początku naszej znajomości abym tak zrobiła z jednym gościem.
rozmawiałam dzisiaj też z koleżanką o tym, powiedziała żebym napisała do niego. I tak zrobiłam, jednak nie odpisał na moją wiadomość. Może nie chce mieć ze mną nic wspólnego, może ma kogoś innego... Muszę się zebrać w sobie i przestać o nim myśleć.
__________________
Wymiana: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post48482672
Szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=782500

Cytat:
“If you love two people at the same time, choose the second. Because if you really loved the first one, you wouldn't have fallen for the second.” ~ Johnny Depp
LemonCakes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-16 23:01:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:58.