2007-11-05, 23:53 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
mam nietypowa sprawe. Pewnie dla niektorych moj problem wyda sie durny, ale naprawde potrzebuje pomocy.. Od 2,5 roku mam wspanialego chlopaka, a od pol roku jestesmy narzeczenstwem. Dostalam piekny pierscionek itp. I wszystko byloby cudownie gdyby nie fakt iz rodzice nie wiedza o naszych planach. NIE WIEM W JAKI SPOSOB IM POWIEDZIEC ZE PLANUJEMY SLUB.. Tak wiec szczesliwe narzeczone, zony i nie tylko piszcie jak to bylo u was. Z radoscia przyjme kazda rade ps. moi rodzice lubia mojego ukochanego
|
2007-11-05, 23:59 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: na dobry poczatek
Przyszłam z pierścionkiem zaręczybowym na palcu. Sami się zorientowali. Na drugi dzień był obiad zapoznawczy u rodziców Tż i wtedy powiedziałam to czego się nie spodziewali - przybliżony termin ślubu. (moja mama myślała, że to narzeczeństwo bliżej "nie określone")
Ale gdy już skończyła zbierać szczękę z podlogi bylam bardzo miło zaskoczona. Z czeg Twój strach wynika? z nieustabilizowanej sytuacji szkolno-finansowo-mieszkaniowej, młodego wieku, niechęci rodziny do Tż?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2007-11-06, 00:01 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 1 316
|
Dot.: na dobry poczatek
My poprostu nic nie mówiliśmy. Wybraliśmy termin, zarezerwowaliśmy sale, orkiestre i kucharki. Sami finansowallismy całe wesele więc nie czuliśmy się w obowiązku pytać kogoś o zdanie. Poprostu powiedzieliśmy jak już część spraw była załatwiona. Napewno inaczej byłoby gdyby się dokładali do organizacji. Wtedy należałoby się skonsultować.
U nas wszystko poszło dobrze, nikt nie miał do nikogo pretensji, więc dobrze zrobiliśmy. Życzę powodzenia!!! |
2007-11-06, 00:03 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: na dobry poczatek
nie wiem z czego wynika moj strach... koncze studia, mam wlasne mieszkanie w duzym miescie, wiec tutaj problemu nie ma. W razie klopotow zawsze moge liczyc na pomoc rodzicow. PO PROSTU MAM BLOKADE PRZED POWIEDZENIEM IM RADOSNEJ NOWINY
|
2007-11-06, 00:05 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: na dobry poczatek
Powiedzcie im razem. Z Tż.
Nie musi być oficjalnie. U mnie był obiad bo mama Tż wyszła z propozycją, ale gdyby nie to byłoby na luzie zupelnie.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2007-11-06, 00:10 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: na dobry poczatek
napewno poeiemy im o tym razem. Moje kochanie juz dawno by im oswiadczylo ze chcemy wziac slub, gdyby nie ja.. durna baba ze mnie. mimo 23 lat zachowuje sie jak dziecko
|
2007-11-06, 00:29 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: na dobry poczatek
Wtedy podnosi sie ogólny "szum" w rodzinie i tego się boisz. Ale to jest przyjemne z czasem.
Powodzenia
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2007-11-06, 00:37 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 609
|
Dot.: na dobry poczatek
Mój już mąż kupił butelke dobrego alkoholu i kwiaty dla mamy, przyszedł do mieszkania moich rodziców i powiedział że się kochamy i chcielibyśmy również stworzyć tak wspaniałą rodzinę, wspomniał też coś że jestem dla niego całym światem, także nie tylko moich rodziców, ale i mnie to przemówienie na kolana rzuciło . Kilka dni wcześniej wróciliśmy z wspólnego wypadu snowboardowego na którym mi się oświadczył, więc rodzice wiedzieli już o pierścionku - sama uprzedziłam ich wcześniej. Ja miałam wtedy 22 latka. Pobraliśmy się rok później.
Ale takie "oficjalne zaręczyny" są dobre, bo pokazujesz rodzicom, że obojgu wam na ich zdaniu zależy. Wiadomo przecież że nie zabronią wam się pobrać. A i przed ślubem kościelnym na protokole jest pytanie, czy odbyły się te oficjalne zaręczyny - zawsze to plus .
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot] |
2007-11-06, 07:19 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
|
Dot.: na dobry poczatek
u mnie wiedzieli ze mamy takie plany w sumie wszyscy sie cieszyli po 2 miesiacach zostali jego rodzice zaproszeni na uroczysta kolacje do moich rodzicow
Powodzenia Wam zycze
__________________
Emilowe całusy |
2007-11-06, 07:28 | #10 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: na dobry poczatek
Cytat:
A potem nastapił miło spędzony wieczór i rozmowy o naszych planach Natomiast rodzicom Tż powiedzieliśmy dopiero 8 m-cy później - po prostu obawialismy się ich reakcji, ale było spoko Nie ma się czego bać - rodzice będą się cieszyć waszym szczęściem
__________________
|
|
2007-11-06, 07:37 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 533
|
Dot.: na dobry poczatek
a ja Rodzicom o pierścionku powiedzialam następnego dnia po oświadczynach kilka dni poźniej TZ przyszedl na obiad do moich Rodzicow po okolo dwoch miesiącach od tamtej chwili bylo zapoznanie Rodzicow, a dzis jesteśmy szczęśliwym małżeństwem
Trzymam kciuki za Was
__________________
31.10.2008 Aniołek [*] 12.10.2011 - 16 tc |
2007-11-06, 09:42 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: na dobry poczatek
mój TŻ przyszedł z kwiatami i alkoholem i oficjalnie poprosił o moją rękę... moi rodzice byli wniebowzięci, no bo dzieci ich znajomych załatwiły to jakoś tak bardziej nowocześnie, a my tak "staroświecko"
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
2007-11-06, 09:58 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
|
Dot.: na dobry poczatek
Czym sie martwisz? Czy myślisz, ze rodzice sie nie ucieszą? Przecież to naturalna kolej rzeczy. Gorzej jakbys wyjechała do Las Vegas i wróciła już mężatką może by sie wściekli. Nie rozumiem tej Twojej blokady. No i jakbym była na miejscu Twojego narzeczonego to bym zaczęła się zastanawiać nad sensem zaręczyn.
|
2007-11-06, 10:07 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: na dobry poczatek
Ja nie rozumiem. Czego Ty się boisz. Przeciez oswiadczyny, podjęcie decyzji o slubie to piekne wydarzenie. Ja miałam ochotę wykrzyczec całemu światu ze slub bierzemy. Jak zarezerwowalismy datę miałam ochotę natychmiast do mamy jechac z ta radosna nowina. Nie pojechałam a zadzwoniłma z pracy- nie mogłam się powstrzymac. Wieczorem TZ przyszedł do mamy z kwiatami a do taty z koniaczkiem i poprosił ich o moja rękę co mnie totalnie zaskoczyło i wzruszyło
__________________
|
2007-11-06, 11:15 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
Jak tylko mój TŻ zaczał przebąkiwać o ślubie, ja już matce poleciałam powiedzieć. To było zupełnie naturalne. Tak jakbym powiedziała, że kupiłam nowe buty.
Oficjalne spotkanie rodziców zrobilismy w kilka miesięcy po podjęciu decyzji o ślubie. Zaprosilismy ich na kawę do nas. Musisz miec fatalne stosunki z rodziną, skoro nie potrafisz im zaufać w tak fundamentalnej sprawie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2007-11-06, 14:38 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
zeby nie bylo nieporozumien- z rodzicami mam dobry kontakt u ciebie musi byc cos nie tak skoro narzeczonego/meza traktujesz jak nowa pare butow...
|
2007-11-06, 14:49 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
Cytat:
No przepraszam bardzo..... Elfir napisała ze to było naturalne, bo tak powinno być.... Jezeli cieszę się z czegos -czy to jest nowa para butów, czy miły dzień w pracy, czy zjedzenie dobrej pizzy, czy zaręczyny z ukochanym to dziele sie moim (mniejszym czy wiekszym) szczęściem z osobami mi bliskimi. Ty chyba traktujesz zaręczyny jak jakies traumatyczne doswiadczenie o którym strach mówic.
__________________
|
|
2007-11-06, 14:53 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
Ej, Tylko Bez Atakow Na Mnie :p
|
2007-11-06, 14:58 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
No no bez ataków.
Moze napiszesz dlaczego nie moze przejsc Ci przez gardło tak piekne zdanie " Rozdzice X mi się oswiadczył i chcemy wziąść slub"
__________________
|
2007-11-06, 15:55 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
nie potrafie wyjasnic dlaczego to jest dla mnie takie trudne .. durna sytuacja ale cos wam powiem- dzieki wam dziewczyny, dzieki waszym opiniom cos we mnie powoli peka. Na pewno im powiem pezy pierwszej lepszej okazji- albo swieta, albo sylwester JESTESCIE KOCHANE
|
2007-11-06, 16:36 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
Dlaczego dopiero w święta.????..nie mozecie tego zrobić juz dzis- tak po prostu. W swieta to zapoznajcie rodziców..tudziez oficjalne zaręczyny zróbcie
__________________
|
2007-11-07, 00:43 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 609
|
Dot.: na dobry poczatek
Troszkę dało się zauważyć
Jeśli to jest twój problem, to weź się w garść i po prostu powiedz rodzicom. Jeśli masz z nimi dobry kontakt, to nie powinno sprawić ci to większego problemu niż powiedzenie im o czymś takim jak kupno nowych butów. Głowa do góry, od zaręczyn do wesela jeszcze długa droga.
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot] |
2007-11-07, 07:20 | #23 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
o planach zaręczynowych mojego TŻ wiedzieli wcześniej chyba wszyscy oprócz mnie i moich rodziców pojechaliśmy na Sylwestra do Paryża no i tam to się wszystko odbyło po powrocie oczywiście od razu obwieściłam rodzicom radosną nowinę, pochwaliłam się pierścionkiem, było bardzo miło
oficjalnych zaręczyn nie mieliśmy, zorganizujemy je jak już data ślubu będzie znana i trzeba będzie zapoznać ze soba naszych rodziców
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
2007-11-07, 09:50 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
zareczylismy sie w gorach, po powrocie od razu poszlismy do mamy, pokazalam pierscionek i powiedzialam szczesliwa ze sie zareczylismy.
i juz...
__________________
|
2007-11-08, 13:14 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
Jakbym była matka miałabym pewnie zal do dziecka, że mi nie ufa i nie pochwaliło sie taką radosną wiadomością. Bałabym się, ze córka nie jest pewna swojego wyboru i go przede mną ukrywa. Że może z narzeczonym jest coś nie tak jak powinno, ze ona się go wstydzi, czy co?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2007-11-13, 08:49 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
Ja po oświadczynach miałam w sobie tyle energii, to takie dziwne uczucie że naprawdę masz ochotę wykrzyczeć o tym całemu światu. Oczywiście od razu poleciałam do mamy a ona od razu z tego szczęścia obdzwoniła wszystkie najbliższe nam osoby. Na pewno nie wytrzymałabym tak długo jak Ty, po prostu wtedy byłam w takiej euforii że to niemożliwe
Potem był oczywiście uroczysty obiad z naszymi rodzicami. Nie był to wieczorek zapoznawczy bo znali się już dużo wcześniej, ale chcieliśmy tak razem poświętować. Nie wyobrażam sobie jak taką cudowną nowiną nie można podzielić się z najbliższymi. To co powiedzie im dopiero miesiąc przed ślubem jak przyjdziecie z zaproszeniami? A Twoje koleżanki wiedzą o tym wydarzeniu, czy też nie? |
2007-11-15, 08:08 | #27 |
Raczkowanie
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
no ja jeszcze niemiałam tej przyjemnosci mam chłopaka juz rok i jest nam razem cudownie. Ale no przyznaje sie jestem za mlodziutka jeszcze no ale...dla mnie cos takiego jest wielkim i niezapomnianym przezyciem, powinnas sie cieszyc i radowac razem ze swoimi rodzicami to powinno byc dla Ciebie niepochamowane uczucie a nie skrycie sie i obawianie sie przed powiedzieniem. Mam nadzieje ze poweisz to jak najszybciej pozdrawiam
|
2007-11-15, 19:30 | #28 |
Raczkowanie
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
Szczerze mówiąc też nie mam pojęcia, jak to bedzie w moim wypadku wyglądąło...mam swego rodzaju opór przed dawaniem rodzicom znać, że jestem coraz starsza i że kiedyś się wyniosę, wyjdę za mąż, etc.
|
2007-11-19, 13:17 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
problemem jest moj ojciec- on sie wychowal w dosyc porabanej rodzinie, nie otrzymal od swoich rodzicow ciepla i teraz sam okazac go nie potrafi nasze relacje praktycznie nie istnieja- studiuje w innym miescie, a kiedy przyjezdzam do domu rodzicow on zachowuje sie tak jakbym byla powietrzem- nie odzywa sie, nie porozmawia, non stop siedzi przed telewizorem albo spi. Najchetniej opietrzylby mnie na dzien dobry za to ze zyje. Mama ma z nim ciezkie zycie, ale mowi ze kiedys byl inny. Wlasnie przez niego mam opory powiedziec o zareczynach :-/
|
2007-11-19, 14:37 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 345
|
Dot.: na dobry poczatek - jak powiedzieć rodzicom o zaręczynach?
Znam to skądś *Sloneczko*. Mój Ojciec jest identyczny. Mama też ma z nim ciężkie życie, ale Ona nie zasłużyła na to, żeby takie wieści przed nią ukrywać. U mnie kwestia oświadczyn jeszcze nie rozwiązana (rozwiąże się lada moment podejrzewam, ale mój Miś strzeże tajemnicy kiedy dokładnie, bo ma być niespodzianka i koniec), aczkolwiek jak to nastąpi to wkrótce później powiem im o tym. Ojcu przy okazji, a Mamie, bo będę chciała. Nawet nie wiesz, jak ja Cię rozumiem z tą sytuacją z ojcem, aczkolwiek ja się Nim już nie przejmuje... To nie ma znaczenia, co powie (a domyślam się, iż miłe to nie będzie)... :/ Głowa do góry. Trzymam kciuki!
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:01.