2007-06-12, 17:27 | #31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Czesc! Zaliczylam kiedys podobny szok: dawno temu prosilam zeby fryzjerka wyrownala mi wlosy z tylu (siegajace do lopatek), podkreslajac wyraznie: "tylko koncowki", a ni stad ni zowad mialam na glowie cos w rodzaju "pazia" - "ciachnela" mnie z tylu powyzej ucha!! To byl silny szok i zupelnie nie wiedzialam co z tym robic, nawet nie mialam pary zeby ochrzanic te fryzjerke (ktora byla raczej zlosliwa niz glupia). W dziecinstwie tez mialam przykre doswiadczenia z fryzjer(k)ami - a to za sprawa jednej z babc, ktorej bardzo podobalam sie w fryzurce na chlopaka: ile razy przyhezdzala do nas moglam sie pozegnac z dlugimi wlosami (odrastajacymi w rytm odwiedzin babci).
Ale do rzeczy: od wielu (!) lat tworzymy (moja siostra, dwie przyjaciolki i ja) nieformalny klub "wzajemnej pomocy fryzjerskiej" i jeszcze nigdy sie nie zdazylo zeby ktoras z nas byla niezadowolona. Ja np. bardzo lubie fryzure zblizona do modnej w latach 80-tych: superkrotka grzywka z przodu, gora i boki cieniowane dosc krotka, tyl ponizej lopatek, wiec np. grzywke tne sama "na max" (co 2 tygodnie), tyl podcinam rzadko (co pol roku, zeby utrzymac stala dlugosc), pozostaje tylko cieniowanie. Jednym slowem "szafa gra". Pozdrawiam, Ala |
2007-06-12, 17:54 | #32 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
No tak bo kiedy sama siebie obcinasz czy twoja kolezanka to dokladnie wiesz jak chcesz wygladac A to czy wyjdzie czy nie to kwestia wykonania ja równiesz pozdrawiam
|
2007-06-12, 18:06 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 655
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Ja też sama się obcięłam,ale to był raczej impuls.
ścięłam się za ucho z przodu,a z tyłu dłuższe. a miałam wcześniej za ramiona. teraz obcinam sobie tylko grzywkę,bo włosy zapuszczam (niestety ).
__________________
|
2007-06-12, 18:15 | #34 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Cytat:
Ja też zapuszczam,a tne sie tak ze gore mam za ucho wycieniowaną a dół do lopatek plus grzywka |
|
2007-06-12, 18:20 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 655
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Na początku mi się podobało,ale jak przypomniałam sobie jak ładnie było mi w długich to w płacz
W krótkich wyglądam młodziej,a to też był mój problem. ehh... ps.można spytać jakiej długości masz włosy,od kiedy zapuszczasz i dokąd?stosujesz coś na wspomaganie wzrostu?
__________________
|
2007-06-12, 18:41 | #36 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Włosy zapuszczam od pazdziernika od czubka glowy mam 51cm(niedokladnie)wlosy chce miec jak najdluzsze zresztą scinać i tak przez dlugi czas nie bedę bo marzy mi sie dlugi konski ogon .Do wlosow raczej nic nie stosuje oprocz duzej ilosci odzywki
|
2007-06-12, 19:22 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 33
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
hmmm...mysle, ze to po prostu kobieca reka znam niewiele osob, ktore nie lubia "takich zabaw"
|
2007-06-12, 20:07 | #38 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 655
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Cytat:
Też chciałabym mieć długie i ten koński ogon (choć teraz i tak mam trochę długi)
__________________
|
|
2007-06-12, 21:24 | #39 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
To dlugie bardzo sie ciesze ze Masz tyle lat co ja A co do kucyka to wlasnie bedąc u fryzjera bylam oszolomiona jedna dziewczyna ok.18 lat miala kucyk do posladkow byl piekny....Myslalam ze miala wygluzane wlosy ale powiedziala ze od 7 lat zapuszcza :/ no to troche jeszcze przed nami
__________________
You can run, you can hide,But you can't escape my love Cel?! dlugi konski ogon za lopatki |
2007-06-12, 21:30 | #40 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 655
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Cytat:
nie no,ja chciałabym mieć do połowy pleców ani dłuższe ani krótsze wymarzona długość coś jak na zdjęciu w załączniku a teraz mam do ramion aha,gdzieś czytałam,że niektórym ludziom włosy rosną do określonej długości i więcej już nie. oby mi się już nie zakończył proces rośnięcia.
__________________
|
|
2007-06-12, 21:33 | #41 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
No właśnie ja tak mam ze jak zetne wlosy do ramion to mi tak szybko rosną ze nawet nie wiem kiedy A jak są takie jak teraz to wydaje mi sie ze nie rosna:/ Moja siostra dwa lata temu sciela sie na 5 cm a teraz ma dluzsze niz ja :/
__________________
You can run, you can hide,But you can't escape my love Cel?! dlugi konski ogon za lopatki |
2007-06-12, 21:38 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 227
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Jak mnie kiedyś koleżanka obcięła to była masakra przez długi oj długi czas chodziłam w kitce:P
|
2007-06-12, 21:44 | #43 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Moje klientki są raczej zadowolone obcinam je tak jak mi sie podoba albo przynosza mi zdjecie z fryzurą
__________________
You can run, you can hide,But you can't escape my love Cel?! dlugi konski ogon za lopatki |
2007-06-12, 21:47 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 227
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Heheh no ja rozumiem tylko że teraz juz bym nie miała odwagi oddać kilku swoich piórek koleżance, po takim doświadczeniu Chociaż jakbym pewnie zobaczyła że ładnie ścinasz to bym się odważyła, ale jak narazie ufam tylko fryzjerom:P
|
2007-06-12, 21:52 | #45 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
ja obcielam moja przyjaciólke potrm wszystkie chcialy A dzisiaj miałam glupią sytuacje bo moja nauczycielka( bardzo zadbana) spytala mnie "Kamila ty masz stalego fryzjera? Bo masz tak profesionalnie obciete wlosy musze sie tam wybrac kiedys"Matko jak mi glupio bylo nie wiedzialam co powiedziec bo gdybym odpowiedziala ze sama sie scinalam wyszlo by ze niestac mnie na fryzjera
__________________
You can run, you can hide,But you can't escape my love Cel?! dlugi konski ogon za lopatki |
2007-06-12, 21:54 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 227
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Nie że nie stać na fryzjera tylko ze zdolna dziewucha
|
2007-06-12, 22:09 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 64
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
mnie raz skusiło pare lat temu, "pocieniowałam" sobie z przodu. Tragicznie to wyglądało fryzjerka zapytała tylko co to się stało. Oj talentu do włosów to nie mam
|
2007-06-12, 22:12 | #48 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Ja przed swoim pierwszym cieciem poczytalam sobie troche w internecie na ten temat
__________________
You can run, you can hide,But you can't escape my love Cel?! dlugi konski ogon za lopatki |
2007-06-13, 08:07 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 870
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Ja również sama obcinam sobie włosy.Raz byłam u fryzjerki,jeden jedyny raz w życiu. I OSTATNI!! Miałam 14 lat i kręcone włosy do łopatek-chciałam wycieniować,a wyszłam z fryzurą pani po 40-tce...
Fryzjerka albo zupełnie nie zrozumiała o co mi chodziło,albo nie chciała zrozumiec... Teraz też mam włosy za ramiona i sama podcinam końcówki (bo zapuszczam ). A jak wyprostuję je prostownicą to nikt nie chce mi uwierzyć ,że sama je zcinałam. |
2007-06-13, 10:05 | #50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z kontowni
Wiadomości: 1 361
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Ja w domu służę za nadwornego fryzjera (ścinam, farbuję, układam) i są zadowoleni kilka razy wyszło mi jak fryzjerce, innym razem nieco gorzej... bo ja mam coś takiego, jak większość fryzjerów - coś nie wyjdzie to tyle razy poprawiam aż ścinam za dużo, ostatnio tak załatwiłam moją mamę - zapuszczała, a ja miałam jej podciąć zniszczone końcówki i z tyłu ok 2cm, trochę pocieniować. Ścięłam... ok 10cm :P sobie też kiedyś opitoliłam piękne włosy za ramiona na długość do podbródka (wyglądam tragicznie w tej długości) nigdy nie zapomnę swojego płaczu... potem też zrobiłam sobie grzywkę i do teraz żałuję :P ale jak narazie obcinam sobie włosy sama, przestrzegając żelaznej zasady - chcę obciąć 2cm to obcinam 1,5, żeby potem nie było. źle nie jest, dorównam włosy do grzywki i mogę zapuszczać do połowy pleców...
__________________
Niewidzialny jak skała, skała Przybywa z otchłani światła, światła Człowiek widmo! |
2007-06-13, 12:41 | #51 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 694
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
mi sie czasem zdarzyło ciachnąć jakas grzywke na bok raz nawet podciełam sobie włosy do ramion-niestety z miernym skutkiem
__________________
http://fotoforum.gazeta.pl/5,2,ila_4.html |
2007-06-13, 13:15 | #52 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
ja kiedys bałam się fryzjerów ( trauma z dzieciństwa - nie ma nic gorszego niż paź przy pucołowatej buzi:P) to i sama zdażyło mi się pociachać włoski - ale to tak raczej z nudów. może z 2 razy sobie podcięłam grzywkę - fryzjerka domyśliła się że to był mój eksperyment:P a Ty umiesz osbie sama końcówki podciąć?;] heh nie moge sobie jakoś wyobrazić jak można samemu obciąć sobie jakoś sensownie włosy. jestem
pod wrażeniem |
2007-06-13, 13:48 | #53 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 655
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Ja obcinam teraz tylko grzywkę,bo po 1. z przodu lepiej się obcina (z tyłu się nie da po prostu ;p),a po 2. zapuszczam i już nie chcę obcinać nigdy hehe
a podobno nieprawdą jest,że podcinanie końcówek wpływa na wzrost włosów. no chyba,że się łamią. ale używam Waxa,więc myśle,że jest ok i cierpliwie czekam.
__________________
|
2007-06-13, 13:49 | #54 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 655
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Aha,do takiego samodzielnego obcinania/podcinania trzeba profesjonalnych narzędzi,bo inaczej marnie to widzę
__________________
|
2007-06-13, 14:25 | #55 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
No cóż ja kiedyś probowalam pocieniowac wlosy i mi sie to spodobalo A jeszcze nigdy nie bylam niezadowolona ze swojej fryzurki Mam fryzjerskie nożyczki spryskiwacz i to mi wystarczy A jesli chodzi o podcinanie i prostą grzywke to jakoś mam takie oko ze zawsze wyjdzie prosto :P
__________________
You can run, you can hide,But you can't escape my love Cel?! dlugi konski ogon za lopatki |
2007-06-13, 15:08 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 379
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Ile dałaś za te fryzjerskie nożyczki?
Też obcinam się sama ale narazie nie profesjonalnymi nożyczkami(tylko takimi co były dołaczone do golarki do włosów). Mam kręcone i nie ufam fryzjerom. Jak ja coś sknoce, to mogę mieć wtedy pretensje tylko do siebie, a na kręconych wlosach i tak nie widać tak bardzo błędów. Choć ścinając się w listopadzie z tyłu pocieniowałam sobie włoski, bo byly strasznie zniszczone i nie nadawały sie już do niczego. I te z tyłu bardziej mi sie kręcą, a te z przodu mam dłuższe. Niezbyt mi sie to podoba ale narazie tylko podcinam końcówki, bo zapuszczam. |
2007-06-13, 16:34 | #57 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
proste polowa ludzi sobie tak robi ... przewaznie robie sobie konkretne grzywki z 6 razy juz sobie scianalam tak ze wychodzilo super, panienki byly zachwycone kto mi tak elegancko i modnie scial grzywke... a to tylko moja wlasna interrpretacja ... u mnie w szkole jest zawod technik technologii fryzjerstwa ... pewnie u ciebie w miescie tez bedzie technikum ktore umozliwi ci uczenie sie i robienie czegos z pasja : P
__________________
jestem m a m ą
*** zapuszczam włosy dbam o figurę (waga 50 kg jest super!) dbam o paznokcie myślę o synku idę do przodu, zapominam... |
2007-06-13, 19:36 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4 854
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
i ja sie przyznam to samodzielnego scinania wlosow i grzywki boje sie fryzjerek... czasami pomaga mi mama, czasami sama. i musze powiedziec ze jestes zadowolona, wszystko mi pasuje, scinam po troszku, zawsze mozna dociac a nie jak fryzjerki... tna ile wlezie a pozniej sie glupio tlumacza... i nie roznie sie (chyba) od moich kolezanek ktore scinaja wlosy u fryzjerow Dziewczyny jestem z Was dumna i z siebie tez
|
2007-06-13, 19:58 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 32
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Hej dziewczyny!
Ja chyba nie odwazylabym sie na samodzielne ciecie, tzn konkretenej fryzury, bo grzywke, podcinalam sobie juz w podstawowce. Teraz znowu przyszedl czas na grzywke, mam taka dlugą i gesta i co chwila musze chodzic zeby ja podcinac, to naprawde moze zmeczyc! Chcialabym ja teraz podciac sama, poradzcie mi lepiej na sucho, czy na mokro??? chodzi mi o efekt taki jak od linijki ( nozyczki fryzjerskie juz mam)
__________________
|
2007-06-13, 20:36 | #60 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziewczyny które same sie strzygą(nie fryzierki)
Nozyczki niestety nie wiem za ile kupialam Bo moja siostra jest z zawodu fryzjerką i mi je dala(niestety po skonczeniu technikum nie pracuje w tym zawodzie gdyż tego nie lubi i to jej wogle nie wychodzi) Natomiast ja osobiscie nie chce wiązać z fryzjerstwem przyszlosci To co umiem mi wystarczy i wole zdecydowanie obcinać siebie niz kogos obcego
A ja właśnie siedze sobie z farbą na glowie i pisze posta
__________________
You can run, you can hide,But you can't escape my love Cel?! dlugi konski ogon za lopatki |
Nowe wątki na forum Fryzury i styling |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:55.