Psucie się związku po ślubie? Prawda czy mit??:)

[daget]

Napisane przez Śniegowa

Nie mieszkaliśmy razem przed, a jesteśmy bardzo szczęsliwi. Nie mówię, że się nigdy nie sprzeczamy. To nie jest chyba możliwe

Moge sie pod tym podpisac. Niedawno stuknal nam 3 rok, podobno wowczas pary nachodzi kryzys. Gunt to sie dogadywac i potrafic uzyskac kompromis. Nikt z nas nie jest czarodziejem, zeby sie domyslac. Nalezy glosno mowic o swoich potrzebach i bolaczkach. Kobiety maja "szosty zmysl" i czesto wymagamy od facetow aby sie domyslili co chcemy. Oni niestety czegos takiego nie maja i wowczas czujemy sie opuszczone, niezrozumiale i problem zaczyna narastac do granic Mount Everest. Trzeba pamietac ze jest sie razem a nie osobno. Rodzina powinna zawsze trzymac sie razem a milosc nalezy pielegnowac, kobieta natomiast jak powiada moj maz powinna byc zawsze tajemnicza, bo gdy odkryje przed facetem wszystko (tajemniczosc zrzucajac) przestaje byc atrakcyjna. Dlaczego facet zwraca uwage na kobiete? Bo ma to "cos" i nie mozemy nigdy o tym zapomiec. To ze mamy slub nie oznacza ze mamy siebie juz nie zdobywac . To dopiero jest wyzwanie

[paskudas]

Napisane przez daget

Moge sie pod tym podpisac. Niedawno stuknal nam 3 rok, podobno wowczas pary nachodzi kryzys. Gunt to sie dogadywac i potrafic uzyskac kompromis. Nikt z nas nie jest czarodziejem, zeby sie domyslac. Nalezy glosno mowic o swoich potrzebach i bolaczkach. Kobiety maja "szosty zmysl" i czesto wymagamy od facetow aby sie domyslili co chcemy. Oni niestety czegos takiego nie maja i wowczas czujemy sie opuszczone, niezrozumiale i problem zaczyna narastac do granic Mount Everest. Trzeba pamietac ze jest sie razem a nie osobno. Rodzina powinna zawsze trzymac sie razem a milosc nalezy pielegnowac, kobieta natomiast jak powiada moj maz powinna byc zawsze tajemnicza, bo gdy odkryje przed facetem wszystko (tajemniczosc zrzucajac) przestaje byc atrakcyjna. Dlaczego facet zwraca uwage na kobiete? Bo ma to "cos" i nie mozemy nigdy o tym zapomiec. To ze mamy slub nie oznacza ze mamy siebie juz nie zdobywac . To dopiero jest wyzwanie

Pięknie to napisałaś

[kasienka734]

hmm mój związek (emocjonalnie) nie popsuł się po ślubie, za to w łóżku... mąż totalnie przestał się starać, pomachał 3 minuty, zrobił sobie dobrze i tyle, rozmowy nic nie dały, było dużo wizyt u specjalistów. życie i związek uratował nam swing ;P długo się nad tym zastanawialiśmy, ale dzięki temu odświeżyliśmy pożycie...polecam artykuł ✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂.com/site/2492news/ (przed wstawic http - niestety odrzuca linki)polecam!

[T'ai]

Napisane przez kasienka734

hmm mój związek (emocjonalnie) nie popsuł się po ślubie, za to w łóżku... mąż totalnie przestał się starać, pomachał 3 minuty, zrobił sobie dobrze i tyle, rozmowy nic nie dały, było dużo wizyt u specjalistów. życie i związek uratował nam swing ;P długo się nad tym zastanawialiśmy, ale dzięki temu odświeżyliśmy pożycie...polecam artykuł ✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂.com/site/2492news/ (przed wstawic http - niestety odrzuca linki)polecam!

[Śniegowa]

Napisane przez T'ai

tak tak... znowu troluś

[T'ai]

Napisane przez Śniegowa

tak tak... znowu troluś

domyśliłam się

[Sandra86]

"Tylko nie można osiąść na laurach i przestać się starać. Prawdziwa miłość wymaga ciągłej pracy. O związek trzeba dbać."

[Śniegowa]

Napisane przez Sandra86

"Tylko nie można osiąść na laurach i przestać się starać. Prawdziwa miłość wymaga ciągłej pracy. O związek trzeba dbać."

Świetne podsumowanie.

[shirmus]

Napisane przez kasienka734

hmm mój związek (emocjonalnie) nie popsuł się po ślubie, za to w łóżku... mąż totalnie przestał się starać, pomachał 3 minuty, zrobił sobie dobrze i tyle, rozmowy nic nie dały, było dużo wizyt u specjalistów. życie i związek uratował nam swing ;P długo się nad tym zastanawialiśmy, ale dzięki temu odświeżyliśmy pożycie...polecam artykuł ✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂.com/site/2492news/ (przed wstawic http - niestety odrzuca linki)polecam!

"Natomiast większość seksuologów zwraca uwagę, że praktykowanie swingu może w konsekwencji prowadzić do kryzysu w związku. "Problem pojawia się wówczas, gdy współżycie z jednym partnerem staje się zupełnie niesatyfakcjonujące i kontakt seksualny w trójkacie, czworokącie lub w jeszcze większej grupie osób, jest jedyną formą współżycia dającą satysfakcję seksualną. Ważne jest w ocenie zachowania seksualnego, aby było ono dobrowolne, nie miało cech przemocy lub przymusu i nie nosiło cech uzależnienia" - tłumaczy Grabowska. " źródło wp

[midusia86]

Napisane przez daget

Moge sie pod tym podpisac. Niedawno stuknal nam 3 rok, podobno wowczas pary nachodzi kryzys. Gunt to sie dogadywac i potrafic uzyskac kompromis. Nikt z nas nie jest czarodziejem, zeby sie domyslac. Nalezy glosno mowic o swoich potrzebach i bolaczkach. Kobiety maja "szosty zmysl" i czesto wymagamy od facetow aby sie domyslili co chcemy. Oni niestety czegos takiego nie maja i wowczas czujemy sie opuszczone, niezrozumiale i problem zaczyna narastac do granic Mount Everest. Trzeba pamietac ze jest sie razem a nie osobno. Rodzina powinna zawsze trzymac sie razem a milosc nalezy pielegnowac, kobieta natomiast jak powiada moj maz powinna byc zawsze tajemnicza, bo gdy odkryje przed facetem wszystko (tajemniczosc zrzucajac) przestaje byc atrakcyjna. Dlaczego facet zwraca uwage na kobiete? Bo ma to "cos" i nie mozemy nigdy o tym zapomiec. To ze mamy slub nie oznacza ze mamy siebie juz nie zdobywac . To dopiero jest wyzwanie

Nie pozostaje nic, jak podpisać się pod tym rękami, nogami i czym jeszcze można. Wydrukować i przykleić na lusterku!
Być może częściej wtedy przypominałabym sobie o tym, że lepiej zawsze coś powiedzieć niż czekać, aż mój biedny mąż będzie musiał się domyślać

[eveewe]

Witajcie. Ja ponad rok po slubie, para bylismy okolo 3 lat przed slubem i dwa lata mieszkalismy razem i nic poza nazwiskiem moim sie nie zmienilo. Jestesmy tacy sami. Wiadomo motyle w brzuchu minely, ale to jeszcze na dlugo przed malzenstwem. Czesto mowimy sobie jak sie kochamy, jak nam na sobie zalezy, robimy sobie niespodzianki a teraz doszla do tego opieka nad nasza wspaniala corcia co nas jeszcze bardziej zblizylo. Wiec moim zdaniem to mit psucie sie zwiazku po slubie. Moze po prostu przed slubem mamy rozwe okulary, a pozniej je zdejmujemy i okazuje sie jaka ta druga polowka jest tak naprawde??Papierek nie ma nic do tego.

[paskudas]

Napisane przez eveewe

Witajcie. Ja ponad rok po slubie, para bylismy okolo 3 lat przed slubem i dwa lata mieszkalismy razem i nic poza nazwiskiem moim sie nie zmienilo. Jestesmy tacy sami. Wiadomo motyle w brzuchu minely, ale to jeszcze na dlugo przed malzenstwem. Czesto mowimy sobie jak sie kochamy, jak nam na sobie zalezy, robimy sobie niespodzianki a teraz doszla do tego opieka nad nasza wspaniala corcia co nas jeszcze bardziej zblizylo. Wiec moim zdaniem to mit psucie sie zwiazku po slubie. Moze po prostu przed slubem mamy rozwe okulary, a pozniej je zdejmujemy i okazuje sie jaka ta druga polowka jest tak naprawde??Papierek nie ma nic do tego.

Bardzo podoba mi się to co napisałaś

[Tygrysiczka]

Napisane przez spray

Bez przesady, to żaden obowiązek tylko dobra wola, dla niektórych jakieś daty nie mają kompletnie znaczenia, a to nie znaczy, że im nie zależy na partnerze...

W naszym przypadku nic po ślubie się nie zmieniło. Zanim się pobraliśmy byliśmy ze sobą 4 lata i od 2 mieszkaliśmy razem. Z resztą nigdy nie było tak, że nasz związek cementował dziki seks i gorączkowa namiętność, a wiadomo, że po jakimś czasie to przygasa. Przede wszystkim przyjaźnimy się i mamy jedno spojrzenie na życie.
Małżeństwo wręcz nas do siebie zbliżyło, teraz nazywamy siebie "drużyną".

U nas jest bardzo podobnie - nazywamy się teamem I do wszystkich rocznicowych dat podchodzimy z dystansem, cieszymy się, że po prostu spędzamy je razem - to jest dla nas najważniejsze. Prezenty dajemy sobie najczęściej bez okazji

Cieszę się, że zanim się zakochaliśmy w sobie połączyła nas przyjaźń, bo najnormalniej w świecie lubimy swoje towarzystwo, nikt nie potrafi mnie rozbawić jak mój Mąż.

Czekamy z niesamowitym utęsknieniem, jak w końcu zamieszkamy razem po tych ponad pięciu latach bycia razem i prawie dwóch miesiącach po ślubie. Już niedługo kończę pracę w innym mieście i wracam do Męża. Oszalejemy chyba wtedy ze szczęścia