SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych- część III

[freckledlittle]

Napisane przez cuciola

Hej dziewczyny można dołączyć?
Tez schodze z cieniowania, czytam o pielęgnacji ale wlosomaniaczka na razie nie można mnie nazwać.
Wkrótce zalacze fotki

Witaj, jasne, że można! Może opiszesz tę swoją jeszcze-nie-włosomaniaczą pielęgnację?

[cuciola]

Staram sie wybierać lagodniejsze szampony, ostatnio u mnie wloski I provenzali z karite, odzywka d/s Avon smooth as silk po każdym myciu, maska raz w tygodniu, teraz Garnier z miodem. Zabezpieczam końcówki jedwabiem Green pharmacy.
Nie zauważyłam jeszcze co lubią moje włosy, czego unikać.

[hoke]

Napisane przez freckledlittle

Dla mnie też

Nie cieniuj. To jest never-ending story, człowiek sobie to tłumaczy "żeby się pozbyć zniszczeń", a im dalej w las, tym ciemniej. Nie cieniuj, schodź powolutku z cieniowania i bądź wytrwała

Przekonałaś mnie Zetnę 2-3cm z końców ,a na długości jakoś zejdą z czasem. Nie mam dużych zniszczeń ,ale jak się bliżej przyjrzę to widać białe kropki na końcach krótszych warstw. Będę cierpliwa

Napisane przez cuciola

Hej dziewczyny można dołączyć?
Tez schodze z cieniowania, czytam o pielęgnacji ale wlosomaniaczka na razie nie można mnie nazwać.
Wkrótce zalacze fotki

Witaj

[Melanchton]

Napisane przez hoke

Przekonałaś mnie Zetnę 2-3cm z końców ,a na długości jakoś zejdą z czasem. Nie mam dużych zniszczeń ,ale jak się bliżej przyjrzę to widać białe kropki na końcach krótszych warstw. Będę cierpliwa



Witaj

Jeśli masz białe końcówki - podetnij, bo zniszczenia pójdą w górę i zacznie się robić coraz bardziej i bardziej porozdwajane siano, którego nigdy nie zapuścisz... Wypadałoby podciąć raz, niezbyt dużo, ale jednak, a potem zabezpieczać też jakimś serum silikonowym także wierzchnią warstwę włosów i dopiero potem zapuszczać do zrównania wszystkiego.

[hoke]

Napisane przez Melanchton

Jeśli masz białe końcówki - podetnij, bo zniszczenia pójdą w górę i zacznie się robić coraz bardziej i bardziej porozdwajane siano, którego nigdy nie zapuścisz... Wypadałoby podciąć raz, niezbyt dużo, ale jednak, a potem zabezpieczać też jakimś serum silikonowym także wierzchnią warstwę włosów i dopiero potem zapuszczać do zrównania wszystkiego.

Te zniszczenia mam już od jakiegoś czasu i nie zauważyłam ,żeby się pogarszały. Widać je tylko kiedy zwiążę włosy w warkocza i te krótsze włosy z niego wystają ,ale zniszczone są pojedyncze ,nie mam jednej, krótszej ,widocznej warstwy (można podejrzeć na ostatniej aktualizacji). Siano też mi się nie robi , zabezpieczam zawsze serum na długości i na końcach. Podetnę tylko końce , poczekam kilka miesięcy i najwyżej następnym razem wycieniuję lekko ,żeby pozbyć się tych pojedynczych zniszczeń na długości...

[Yoostii]

chciałam pokazać ile urosły w miesiąc moje włosy. według wyliczeń wychodzi 3cm. ale porównując zdjęcia wyglądają na krótsze bluzka w paski miesiąc temu źle się ułożyła i nie widać różnicy

[hoke]

Ja od trzech miesięcy mierzę włosy i w zeszłym miesiącu wyszedł mi przyrost ponad 3cm.. Nie wiem czy to zasługa wcierek czy moja mama coś źle zmierzyła Jutro będę mierzyć ,zobaczę jak będze.

[freckledlittle]

Napisane przez hoke

Ja od trzech miesięcy mierzę włosy i w zeszłym miesiącu wyszedł mi przyrost ponad 3cm.. Nie wiem czy to zasługa wcierek czy moja mama coś źle zmierzyła Jutro będę mierzyć ,zobaczę jak będze.

I jak? Rzeczywiście 3cm więcej? To od razu się pochwal, która wcierka tak działa, bo z moimi znowu mam wrażenie stania w miejscu . Wprawdzie na tej długości niewiele widać, ale mimo wszystko, nawet mierzyć przestałam, żeby się nie zniechęcać

[hoke]

freckledlittle Niestety tym razem bez szału,bo tylko 1cm (dobiłam do 65,a jutro idę obciąć) ,ale to chyba efekt odstawienia wszystkich wcierek.Włosy zaczęły mi wypadać i przez ostatni miesiąc używałam tylko kozieradki. Za to poprzednio wcierałam Jantara i dlatego było ,aż 3,5cm.
Ja swoje mierzę z czystej ciekawości ,bo chciałam sprawdzić przyrost bez niczego ,a przy okazji wiem ,że Jantar działa i muszę do niego wrócić. Mam punkt kontrolny ,bo na razie zapuszczam do łokci ,ale po jutrzejszym obcięciu na pewno dalej będę mierzyć ,żeby wrócić do 65 i zapuszczać dalej

[201803111829]

Mi od 27 lipca do 9 września urosło 2 cm. niezbyt dużo. Aktualnie zmagam się ze swędzeniem skalpu, wcieram na zmianę sesę i maskę babuszki agafii na wzrost. Ale to dopiero od 4 dni. I okrooooopnie lecą mi włosy, idę zaraz po drożdże

[chimay]

Napisane przez freckledlittle

I jak? Rzeczywiście 3cm więcej? To od razu się pochwal, która wcierka tak działa, bo z moimi znowu mam wrażenie stania w miejscu . Wprawdzie na tej długości niewiele widać, ale mimo wszystko, nawet mierzyć przestałam, żeby się nie zniechęcać

Napisane przez hoke

freckledlittle Niestety tym razem bez szału,bo tylko 1cm (dobiłam do 65,a jutro idę obciąć) ,ale to chyba efekt odstawienia wszystkich wcierek.Włosy zaczęły mi wypadać i przez ostatni miesiąc używałam tylko kozieradki. Za to poprzednio wcierałam Jantara i dlatego było ,aż 3,5cm.
Ja swoje mierzę z czystej ciekawości ,bo chciałam sprawdzić przyrost bez niczego ,a przy okazji wiem ,że Jantar działa i muszę do niego wrócić. Mam punkt kontrolny ,bo na razie zapuszczam do łokci ,ale po jutrzejszym obcięciu na pewno dalej będę mierzyć ,żeby wrócić do 65 i zapuszczać dalej

Napisane przez _Tinkerbell

Mi od 27 lipca do 9 września urosło 2 cm. niezbyt dużo. Aktualnie zmagam się ze swędzeniem skalpu, wcieram na zmianę sesę i maskę babuszki agafii na wzrost. Ale to dopiero od 4 dni. I okrooooopnie lecą mi włosy, idę zaraz po drożdże

Ja uparcie zapuszczam, ale włosów w ogóle nie mierzę. Ani przyrostu, ani nawet nie wiem ile mam całkowitej długości

Z wcierek skończyłam Seboravit i zaczynam Alpecin, ale oczekuję tylko ograniczenia przetłuszczania. Alpecin jest dość ciężki w używaniu, bo ma mentol i alko, więc najpierw jest zimno w czerep a potem bardzo gorąco

Kosmetycznie stoję w miejscu i nic mnie właściwie nie kusi. No chyba że ktoś zna odżywkę całkowicie bez humektantów, to chętnie Mam teraz 5 odżywek i 4 maski, z czego mogę używać tylko 4 sztuk, reszta nieziemsko mnie puszy, leży w szufladzie i czeka nie wiadomo na co.

Myślę, że do końca roku włosy dorosną mi do zapięcia stanika i wtedy być może pomyślę o podcięciu. Nie chcę hodować całkiem prostej peleryny, więc myślę o ścięciu w lekkie v. Ale to wszystko za jakiś czas.

[hoke]

Napisane przez _Tinkerbell

Mi od 27 lipca do 9 września urosło 2 cm. niezbyt dużo. Aktualnie zmagam się ze swędzeniem skalpu, wcieram na zmianę sesę i maskę babuszki agafii na wzrost. Ale to dopiero od 4 dni. I okrooooopnie lecą mi włosy, idę zaraz po drożdże

Ze swędzeniem skalpu zmagam się już od dawna (masakrę na skalpie spowodował u mnie szampon BD). Ulgę przynosi glutek lniany wcierany w skalp i Cerkogel z mocznikiem.
Może u Ciebie winowajcą jest sesa albo maska Agafii ?

Napisane przez chimay

Ja uparcie zapuszczam, ale włosów w ogóle nie mierzę. Ani przyrostu, ani nawet nie wiem ile mam całkowitej długości

Z wcierek skończyłam Seboravit i zaczynam Alpecin, ale oczekuję tylko ograniczenia przetłuszczania. Alpecin jest dość ciężki w używaniu, bo ma mentol i alko, więc najpierw jest zimno w czerep a potem bardzo gorąco

Kosmetycznie stoję w miejscu i nic mnie właściwie nie kusi. No chyba że ktoś zna odżywkę całkowicie bez humektantów, to chętnie Mam teraz 5 odżywek i 4 maski, z czego mogę używać tylko 4 sztuk, reszta nieziemsko mnie puszy, leży w szufladzie i czeka nie wiadomo na co.

Myślę, że do końca roku włosy dorosną mi do zapięcia stanika i wtedy być może pomyślę o podcięciu. Nie chcę hodować całkiem prostej peleryny, więc myślę o ścięciu w lekkie v. Ale to wszystko za jakiś czas.

Dopóki nie kupię nowej butelki Jantara też nie będę mierzyć ,bo 1cm na miesiąc to praktycznie nic..
Z masek i odżywek kusi mnie wszystko ,ale niestety moje włosy są bardzo wybredne i aktualnie szkoda mi kupować cokolwiek nowego ,bo znowu mogę się rozczarować. Moje włosy też nie lubią humektantów oraz protein. Nawet olej lniany ostatnio się nie sprawdza..
Ratunku
Jak osiągnę wymarzoną długość planuję nadanie włosom kształtu 'U'. Kiedy to będzie...

[chimay]

Napisane przez hoke

Dopóki nie kupię nowej butelki Jantara też nie będę mierzyć ,bo 1cm na miesiąc to praktycznie nic..
Z masek i odżywek kusi mnie wszystko ,ale niestety moje włosy są bardzo wybredne i aktualnie szkoda mi kupować cokolwiek nowego ,bo znowu mogę się rozczarować. Moje włosy też nie lubią humektantów oraz protein. Nawet olej lniany ostatnio się nie sprawdza..
Ratunku
Jak osiągnę wymarzoną długość planuję nadanie włosom kształtu 'U'. Kiedy to będzie...

Mnie właśnie przez tę wybredność nic nie kusi. Byłam ostatnio w stacjonarnym sklepie z rosyjskimi kosmetykami, obmacałam, przejrzałam składy i nic mnie nie ruszyło
To samo w drogeriach. Jedynie może Elseve Fibralogy kiedyś mi wpadła w oko, ale pomyślałam, że poczekam na promocję i potem zapomniałam o niej na jakieś 2 miesiące, więc widać, jak mnie kuszą nowości...

Problemem jest dla mnie jak wspomniałaś obecność protein i nawilżaczy, a jak już produkt ich nie ma (lub jest malutko pod koniec) to z reguły okazuje się rzadkim beleczym, które nic z włosami nie robi, a moje potrzebują wygładzenia i dociążenia.

Zresztą teraz jak myję co 2 dni, to kosmetyki wolniej mi schodzą. Poza tym jesienią szykuje mi się znowu przeprowadzka, więc też nie chcę znowu się zawalić odżywkami, których nie zabiorę ze sobą.

[cuciola]

Właśnie umylam włosy morelowym Garnierem dla dzieci.. Jak on pachnie!!! Zaraz w ruch pójdzie miodowa maska tez Garnier, kończę ja po wakacjach.

[jus93tyna]

byłam dziś na końcówkach
chciałam odświeżyć włosy po wakacjach, miało być dwa cm ale chyba poszło więcej. niby dobrze, bo są zdrowe, ale mi smutno :p
dla porównania zrobiłam zdjęcia, to słoneczne jest przed ścięciem, ciemniejsze już po. jakaś duża ta różnica się wydaje, ale może to tylko kwestia zdjęcia

[cuciola]

ale piekne na dlugosci duzo nie stracily

[hoke]

Napisane przez chimay

Problemem jest dla mnie jak wspomniałaś obecność protein i nawilżaczy, a jak już produkt ich nie ma (lub jest malutko pod koniec) to z reguły okazuje się rzadkim beleczym, które nic z włosami nie robi, a moje potrzebują wygładzenia i dociążenia.

Zresztą teraz jak myję co 2 dni, to kosmetyki wolniej mi schodzą. Poza tym jesienią szykuje mi się znowu przeprowadzka, więc też nie chcę znowu się zawalić odżywkami, których nie zabiorę ze sobą.

Ja wczoraj w Rossmannie zupełnie spontanicznie kupiłam
odżywkę Gliss Kur ultimate oil elixir. Dzisiaj użyłam jej pierwszy raz i jestem zachwycona efektem. Przyznam szczerze ,że nie patrzyłam na skład ,ale może u Ciebie by się sprawdziła ?

Napisane przez jus93tyna

byłam dziś na końcówkach
chciałam odświeżyć włosy po wakacjach, miało być dwa cm ale chyba poszło więcej. niby dobrze, bo są zdrowe, ale mi smutno :p
dla porównania zrobiłam zdjęcia, to słoneczne jest przed ścięciem, ciemniejsze już po. jakaś duża ta różnica się wydaje, ale może to tylko kwestia zdjęcia

Jaka długość ! Jakie piękne ! (Zazdroszczę...)

[chimay]

Napisane przez jus93tyna

byłam dziś na końcówkach
chciałam odświeżyć włosy po wakacjach, miało być dwa cm ale chyba poszło więcej. niby dobrze, bo są zdrowe, ale mi smutno :p
dla porównania zrobiłam zdjęcia, to słoneczne jest przed ścięciem, ciemniejsze już po. jakaś duża ta różnica się wydaje, ale może to tylko kwestia zdjęcia

Masz jakiś założony cel włosowy?
Mnie się podcięcie podoba, bo ostatnio mam jakieś takie skrzywienie, że przy naprawdę długich włosach to całkiem proste, ciężkie końce mi nie grają, dają efekt zbyt dużej ciężkości.

Napisane przez hoke

Ja wczoraj w Rossmannie zupełnie spontanicznie kupiłam
odżywkę Gliss Kur ultimate oil elixir. Dzisiaj użyłam jej pierwszy raz i jestem zachwycona efektem. Przyznam szczerze ,że nie patrzyłam na skład ,ale może u Ciebie by się sprawdziła ?

Gdyby tylko Gliss Kur łaskawie raczył wypuścić coś bez keratyny.

Kurde, mają JEDENAŚCIE różnych serii i w każdej musi być upchana keratyna
Tak w ogóle to uważam Gliss Kura za winowajcę fatalnego stanu moich włosów sprzed świadomej pielęgnacji. Część z nich źle reagowała na farby, więc fundowałam im coraz bardziej odżywcze kuracje Gliss Kurem, w efekcie miałam coraz większe siano (przeproteinowanie) aż w końcu sięgnęłam po prostownicę i to już był gwóźdź do trumny.

Oil Nutritive poza keratyną ma 3 nawilżacze (w tej nowej wersji jest dodatkowo gliceryna), więc tym bardziej nie dla mnie. Żałuję bardzo, bo kocham zapach tej serii.

A tak w ogóle to wróciłam do nafty

[hoke]

Napisane przez chimay

Gdyby tylko Gliss Kur łaskawie raczył wypuścić coś bez keratyny.

Kurde, mają JEDENAŚCIE różnych serii i w każdej musi być upchana keratyna
Tak w ogóle to uważam Gliss Kura za winowajcę fatalnego stanu moich włosów sprzed świadomej pielęgnacji. Część z nich źle reagowała na farby, więc fundowałam im coraz bardziej odżywcze kuracje Gliss Kurem, w efekcie miałam coraz większe siano (przeproteinowanie) aż w końcu sięgnęłam po prostownicę i to już był gwóźdź do trumny.

Oil Nutritive poza keratyną ma 3 nawilżacze (w tej nowej wersji jest dodatkowo gliceryna), więc tym bardziej nie dla mnie. Żałuję bardzo, bo kocham zapach tej serii.

A tak w ogóle to wróciłam do nafty

Moje włosy też nie lubią keratyny.
To nie jest Oil Nutritive ,bo ona u mnie robiła masakrę.
To jest ta https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...szczonych.html z olejem arganowym. U mnie przy pierwszym użyciu się sprawdziła ,ale na pewno nie będę stosować jej przy każdym myciu.
Za to nafta też robi masakrę

Swoją drogą to dzisiaj farbowałam CS odcień 3N i chyba znalazłam swój ideał

[Yoostii]

płukanka z naftą jest cudowna

[burtonistka]

Napisane przez jus93tyna

byłam dziś na końcówkach
chciałam odświeżyć włosy po wakacjach, miało być dwa cm ale chyba poszło więcej. niby dobrze, bo są zdrowe, ale mi smutno :p
dla porównania zrobiłam zdjęcia, to słoneczne jest przed ścięciem, ciemniejsze już po. jakaś duża ta różnica się wydaje, ale może to tylko kwestia zdjęcia

Przepiękne masz te włosy

[chimay]

Napisane przez hoke

Moje włosy też nie lubią keratyny.
To nie jest Oil Nutritive ,bo ona u mnie robiła masakrę.
To jest ta https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...szczonych.html z olejem arganowym. U mnie przy pierwszym użyciu się sprawdziła ,ale na pewno nie będę stosować jej przy każdym myciu.

Może kiedyś się skuszę, przy okazji promocji.

Napisane przez Yoostii

płukanka z naftą jest cudowna

W tej wersji jeszcze nie stosowałam, jakie do tego są proporcje

[Yoostii]

Do miski z wodą wlewam 2-3 krople nafty i w tą miksturkę wkładam na chwilę włosy. W efekcie są wygładzone i błyszczące

[jus93tyna]

Napisane przez chimay

Masz jakiś założony cel włosowy?
Mnie się podcięcie podoba, bo ostatnio mam jakieś takie skrzywienie, że przy naprawdę długich włosach to całkiem proste, ciężkie końce mi nie grają, dają efekt zbyt dużej ciężkości.

dziękuję dziewczyny za tak miłe słowa!
mój cel to takie by dało się z nich zapleść ładnego, długiego i grubego warkocza, z którego nie będą mi wystawały wystrzępione końce
w sumie po tym radykalnym (a przynajmniej radykalnym w moim odczuciu) jest już ładny gruby na końcu i nie wystaje z niego tyle kosmyków co wcześniej, ale niestety stracił sporo na długości.
też nie podoba mi się proste cięcie przy takiej długości, szczególnie gdy włosów jest dość dużo. wolę delikatne U. np nadal uważam że mam zbyt dużą różnicę między całością włosów, a tymi krótszymi bokami, ale muszę nadal końcówki po całości ścinać mniej więcej tyle samo, bo te boczne partie nadal się mocno niszczą (dawna grzywka)

[cuciola]

Dodaje fotki moich wlosow
Wszelkie rady mile widziane
Mam jeszcze pytanie, zauważyłam ze większość moich balsamow i masek zawiera jedwab, keratyne, odzywiajace olejki: aroganowy np biowax
Czy stosując te odżywki i maski regenerujace nie przeproteinuje wlosow? Po myciu sa miękkie ale pusza sie i dociazam je serumImageUploadedByWizaz Forum1411123740.697443.jpgImageUploadedByWizaz Forum1411123775.011502.jpg

Końcówki takie niewiadome bo miałam rozjasnione cos jak ombre i jeszcze pazurki więc obcielam bo wyglądały marnie. Takie spalone

[freckledlittle]

Napisane przez chimay

Mnie właśnie przez tę wybredność nic nie kusi. Byłam ostatnio w stacjonarnym sklepie z rosyjskimi kosmetykami, obmacałam, przejrzałam składy i nic mnie nie ruszyło
To samo w drogeriach. Jedynie może Elseve Fibralogy kiedyś mi wpadła w oko, ale pomyślałam, że poczekam na promocję i potem zapomniałam o niej na jakieś 2 miesiące, więc widać, jak mnie kuszą nowości...

Problemem jest dla mnie jak wspomniałaś obecność protein i nawilżaczy, a jak już produkt ich nie ma (lub jest malutko pod koniec) to z reguły okazuje się rzadkim beleczym, które nic z włosami nie robi, a moje potrzebują wygładzenia i dociążenia.

Zresztą teraz jak myję co 2 dni, to kosmetyki wolniej mi schodzą. Poza tym jesienią szykuje mi się znowu przeprowadzka, więc też nie chcę znowu się zawalić odżywkami, których nie zabiorę ze sobą.

A z DM coś? Wybieram się na dniach, mogłabym coś przywieźć i Ci wysłać
W ogóle laski, polecacie coś z DM? Najchętniej bez alkoholu...? Mam baleę blond i more blond i chyba sobie kupię kolejne flaszki, ale coś poza tym?

Napisane przez jus93tyna

byłam dziś na końcówkach
chciałam odświeżyć włosy po wakacjach, miało być dwa cm ale chyba poszło więcej. niby dobrze, bo są zdrowe, ale mi smutno :p
dla porównania zrobiłam zdjęcia, to słoneczne jest przed ścięciem, ciemniejsze już po. jakaś duża ta różnica się wydaje, ale może to tylko kwestia zdjęcia

Łooooł, kochana!

Napisane przez chimay

Masz jakiś założony cel włosowy?
Mnie się podcięcie podoba, bo ostatnio mam jakieś takie skrzywienie, że przy naprawdę długich włosach to całkiem proste, ciężkie końce mi nie grają, dają efekt zbyt dużej ciężkości.



Gdyby tylko Gliss Kur łaskawie raczył wypuścić coś bez keratyny.

Kurde, mają JEDENAŚCIE różnych serii i w każdej musi być upchana keratyna
Tak w ogóle to uważam Gliss Kura za winowajcę fatalnego stanu moich włosów sprzed świadomej pielęgnacji. Część z nich źle reagowała na farby, więc fundowałam im coraz bardziej odżywcze kuracje Gliss Kurem, w efekcie miałam coraz większe siano (przeproteinowanie) aż w końcu sięgnęłam po prostownicę i to już był gwóźdź do trumny.

Oil Nutritive poza keratyną ma 3 nawilżacze (w tej nowej wersji jest dodatkowo gliceryna), więc tym bardziej nie dla mnie. Żałuję bardzo, bo kocham zapach tej serii.

A tak w ogóle to wróciłam do nafty

Dzięki, stara -.- :P

Gwoli gliss kura - ja ostatnio szukałam czegoś "drogeryjnego, niedrogiego" i wprawdzie nie przejrzałam jedenastu serii, ale po trzeciej butelce, w której widziałam tę piekielną keratynę dałam sobie spokój

Poradziłam koleżance naftę za Twoim przykładem (koleżanka falowana z wiecznym puchem, którego nijak nie może ujarzmić) i była bardzo zadowolona

Napisane przez cuciola

Dodaje fotki moich wlosow
Wszelkie rady mile widziane
Mam jeszcze pytanie, zauważyłam ze większość moich balsamow i masek zawiera jedwab, keratyne, odzywiajace olejki: aroganowy np biowax
Czy stosując te odżywki i maski regenerujace nie przeproteinuje wlosow? Po myciu sa miękkie ale pusza sie i dociazam je serumZałącznik 5794673Załącznik 5794674

Końcówki takie niewiadome bo miałam rozjasnione cos jak ombre i jeszcze pazurki więc obcielam bo wyglądały marnie. Takie spalone

Ja myślę, że musisz obserwować. No i kwestia jak daleko są w składzie. Większość kosmetyków niestety ma teraz proteiny (najbardziej nie mogę wybaczyć szamponom...), jak tylko zobaczysz przesusz, będziesz wiedziała, że należy odstawić je na chwilę

[cuciola]

Poszukam spisow odzywek bez protein bo nie chce przedobrzyc.
A jak oceniacie fotki?

[chimay]

Napisane przez cuciola

Dodaje fotki moich wlosow
Wszelkie rady mile widziane
Mam jeszcze pytanie, zauważyłam ze większość moich balsamow i masek zawiera jedwab, keratyne, odzywiajace olejki: aroganowy np biowax
Czy stosując te odżywki i maski regenerujace nie przeproteinuje wlosow? Po myciu sa miękkie ale pusza sie i dociazam je serumZałącznik 5794673Załącznik 5794674

Końcówki takie niewiadome bo miałam rozjasnione cos jak ombre i jeszcze pazurki więc obcielam bo wyglądały marnie. Takie spalone

Bardzo ładna objętość

Co do protein, to wszystko zależy od zapotrzebowania włosów. Chyba każda z nas kiedyś zaliczyła przeproteinowanie. Nawet jak się czyta składy, to można łatwo przeoczyć, że za często używamy czegoś z proteinami. Ja się kiedyś załatwiłam odżywką Mrs Potters z jedwabiem, którą kładłam na chwilę przed myciem - tyle że prawie codziennie. Dopiero tu mi dziewczyny uświadomiły, że to przeproteinowanie, bo w ogóle nie brałam pod uwagę, że odżywka trzymana na włosach tak krótką chwilę może tak zadziałać.

Napisane przez freckledlittle

A z DM coś? Wybieram się na dniach, mogłabym coś przywieźć i Ci wysłać
W ogóle laski, polecacie coś z DM? Najchętniej bez alkoholu...? Mam baleę blond i more blond i chyba sobie kupię kolejne flaszki, ale coś poza tym?

Hehe Ja oczywiście nie mogę usiedzieć długo w jednym miejscu i jeszcze w tym roku planuję przeprowadzkę nach Dojczland. Na oferty DM i innych drogerii też już patrzyłam, ale bardziej pod kątem serum do twarzy, które z pasją ostatnimi czasy testuję.
Włosowo jak pisałam na razie nic mnie nie pasjonuje. Zresztą mam dużą nadzieję, że w związku z malejącą wilgotnością powietrza moje włosy trochę zmienią preferencje i będą łatwiejsze w obejściu i może wtedy zaszaleję zakupowo.

Napisane przez freckledlittle

Dzięki, stara -.- :P

Napisane przez freckledlittle

Gwoli gliss kura - ja ostatnio szukałam czegoś "drogeryjnego, niedrogiego" i wprawdzie nie przejrzałam jedenastu serii, ale po trzeciej butelce, w której widziałam tę piekielną keratynę dałam sobie spokój

Poradziłam koleżance naftę za Twoim przykładem (koleżanka falowana z wiecznym puchem, którego nijak nie może ujarzmić) i była bardzo zadowolona

Mnie ten Gliss Kur zastanawia, może się z nim przeproszę Ale naprawdę nie rozumiem jak można wypuszczać tyle serii kosmetyków (obecnie jedenaście) i każdą jedną z keratyną

A historia z naftą bardzo mnie cieszy


Moje włosy a właściwie skóra głowy znowu coś strajkują. Myślałam, że już przyzwyczaiły się do mycia do dwa dni, a tu wychodzi że jednak nie, bo już drugiego dnia łapią strąki przy skórze. Może to przez tonik Alpecin, który musi mieć duuużo alko, bo skóra mocno po nim piecze. Może to reakcja obronna na wysyszanie

[Yoostii]

ależ denerwuje mnie mój Rossmann. Nie ma tego co bym chciała

[cuciola]

Chimay, kiedyś miałam grubsze włosy zanim nie wzięło mnie na pazurki i ich wieczne stopniowanie od ucha w dół. Teraz jest ich o wiele mniej, ja tu nie widze objętości

W DM kupiłam sobie kilka szamponow Balea i zeli, pięknie pachną