Przedświąteczna wizyta w Quality :D

[demonik]

Parę dni temu dostałam ulotkę z informacjami o świątecznych atrakcjach w Quality i elegancki katalog perfumerii. Dałam się zwieść, miałam zamiar dziś iść do Mariottu (i chyba to zrobię), ale już wczoraj przez "przypadek" znalazłam się w Blue City . Tzn. pojechałam tam w zupełnie innym celu - jesteśmy z mężem na etapie poszukiwania mebli i innych gadżetów do domu, ale postanowiłam zajrzeć do perfumerii "przy okazji". No i mieliśmy z lubym kolejną ucztę zapachową w towarzystwie przemiłych pań .

Testowałam Premier Figuier L'Artisan – świeże, zieloniutkie figi, wraz z liśćmi i łodyżkami, dokładnie takie, jak opisała je Madlaine. Figuier kojarzy mi się z latem, nawet nie z rześką wiosną, a zielonym, słonecznym latem. Fajny zapach, ale zupełnie nie mój. Mogłabym mieć natomiast spray do pomieszczeń lub świecę o tym zapachu .

Następnie zapachy Etro: Etrę, Shaal Nur, Heliotrope i Musk.
Etra - nie dane mi było poznać Le Feu, co do podobieństwa się zatem nie wypowiem, natomiast zapach szalenie mi się spodobał, niby łagodny, kobiecy, ale jednocześnie nieco pikantny, z pazurem, z taką odrobiną męskości , jaką lubię w damskich perfumach

Shaal Nur, początkowo ostry, cytrusowy, koloński wręcz, później wychodzą z niego przyprawy (najmocniej czuję estragon ) i robi się bardzo, bardzo ciekawy. Dziś rano natomiast zdziwiłam się wielce, bo cytrusy całkowicie wyparowały z blotterka .

Heliotrope - lody waniliowo-pistacjowe z migdałami . Tak smakowity, słodki i nieprzytłaczający jednocześnie, że spodobał mi się od pierwszego niuchnięcia, podobnie jak Petite Cherie - rozkoszna gruszeczka. Mogłabym je nosić np. wiosną .

Z kolei Musk jest niesłychanie zmysłowy, uwodzicielski, ale nie wulgarny. Piękne piżmo .

Artemisia niedawno wprowadzonej do Quality marki Penhaligon's – kwiaty wzbogacone ciepłą ambrą i delikatnymi nutami drzewnymi (których nota bene nie wyczułam). Perfumy dyskretne, bezpieczne, można by rzec "uniwersalne".

Night Aoud - moim zdaniem jest to bardziej kobieca (choć nie damska) wersja Aoud Micallef, mniej ostra, jakby nieco zmiękczona. Zapach gęsty, orientalny i bardzo sexy.

Duel natomiast to zapach dla panów Annick Goutal z wyraźną skórzaną nutą. Duel - pojedynek - oznacza dwoistą naturę męską; ścieranie się opiekuńczego, ciepłego mężczyzny "udomowionego" z dzikim, wojowniczym samcem. Perfumy bardzo intrygujące, świeże i intensywne, a jednocześnie zmysłowe i zadziorne. Z dymnym ogonem (tabaka?).


Wyszłam z perfumerii z wachlarzem z blotterków, pachnącymi nadgarstkami i dylematem, co wybrać na początek: Etrę, Musk czy Night Aoud?

[evee]

dla mnie Etra jest pikantniejsza niz Le Feu- ktore niestety nutke "pieprzna" traci doslownie w minute..ale maja podobna mlecznosc w sobie.Chociaz wachalam je juz jakis czas temu i zaluje troszke ze nie skusilam sie..teraz planuje znow zapoznac sie z Etra -zobacze czy wrazenia beda nadal tak pozytywne.
a Heliotrope znam tylko z opisow ..niestety..
musze znalezc troche czasu(skad???) na wizyte w Quality ..i tak sobie obiecuje juz od jakiegos czasu..

[malaika7]

Ja w Szczecinie, więc Quality niet, ale tak się szczęśliwie złożyło, że dziś z samego rana mój mąż znalazł się w Warszawie, i zaliczył wizytę w Quality Zameldował, że ma dla mnie próbeczki. Niech no tylko wróci!!

[demonik]

Napisane przez evee

musze znalezc troche czasu(skad???) na wizyte w Quality ..i tak sobie obiecuje juz od jakiegos czasu..

Masz rację, potrzeba trochę czasu, by tam pobuszować . Ja "mariottowe" Quality mam akurat po drodze do domu i chyba dziś znów tam zajrzę .

[hybris]

Napisane przez demonik

Masz rację, potrzeba trochę czasu, by tam pobuszować . Ja "mariottowe" Quality mam akurat po drodze do domu i chyba dziś znów tam zajrzę .

hehe, coż z tego, że też mam Q po drodze do domu, jak mi się przeważnie nie chce z tramwaju wysiąść... zwłaszcza, że na czas jakiś powinnam sobie nałożyc embargo na wąchanie, bo jeszcze coś kupię...

[Mgiełka]

Napisane przez demonik

[...] nie dane mi było poznać Le Feu, co do podobieństwa się zatem nie wypowiem, natomiast zapach szalenie mi się spodobał, niby łagodny, kobiecy, ale jednocześnie nieco pikantny, z pazurem, z taką odrobiną męskości , jaką lubię w damskich perfumach

Demoniku, trzeba było mówić, że chciałabyś powąchać Le Feu, byłaś o krok od butelki (no, maksymalnie dwa kroki ). Jeśli chcesz, to możemy się jakoś spotkać i mogę Ci je na jakiś czas pożyczyć (nie mam fiolek i nie mam czasu, żeby te fiolki, których nie mam odpachniać).

[ropuszka]

Demoniku, jelsi chodzi o takie niszowe i niedostepne zapachy to ja jestem laikiem Czy zapachy Etro, a konkretnie Musk to zapachy damskie? W jakies sa cenie i w jakiej pojemnosci wystepuja? Wlasnie szukam czegos zmysowego i pizmowego i Twoj opis mnie zaintrygowal, ale do Wawy na razie sie nie wybieram...

[demonik]

Napisane przez Mgiełka

Demoniku, trzeba było mówić, że chciałabyś powąchać Le Feu, byłaś o krok od butelki (no, maksymalnie dwa kroki ). Jeśli chcesz, to możemy się jakoś spotkać i mogę Ci je na jakiś czas pożyczyć (nie mam fiolek i nie mam czasu, żeby te fiolki, których nie mam odpachniać).

Mgiełko, jesteś kochana . Dwa kroki, he he . Przyznam, że nie w głowie mi wtedy były perfumy (dodam tylko, że balsam Sunflowers nie mój , a zdjęcia robione były tylko kosmetykom w ramach dokumentacji - chyba, że się mylę ).
Próbkę Le Feu zrobi dla mnie Pixie , a spotkać się możemy bez okazji .

[demonik]

Napisane przez ropuszka

Demoniku, jelsi chodzi o takie niszowe i niedostepne zapachy to ja jestem laikiem Czy zapachy Etro, a konkretnie Musk to zapachy damskie? W jakies sa cenie i w jakiej pojemnosci wystepuja? Wlasnie szukam czegos zmysowego i pizmowego i Twoj opis mnie zaintrygowal, ale do Wawy na razie sie nie wybieram...

Ropuszko, jeśli chodzi o zapachy Etro, to nie ma wśród nich sztywnego podziału na damskie i męskie. Na stronie Quality jest sporo informacji o tej marce: http://www.perfumeriaquality.pl/inde...fe8d0489b60a84 .

Musk wg mnie jest bardzo kobiecy i, jak już napisałam, bardzo sexy . Nie jest słodki - jest drzewny (gwajak, cedr, sandałowiec) i bardzo ciepły. Wahałam się dziś długo, co też sobie strzelić: Etrę, Musk czy Night Aoud i padło na ten pierwszy . Tym razem . Wiosną będę ogrzewać się Muskiem albo fantastyczną Ambrą, którą dziś poznałam . Tuż po psiknięciu wydawało mi się, że przypomina mi coś, co baaardzo lubię. Już wiem - Scent! Przepiękna, wibrująca ambra .

Zapachy Etro dostępne są w postaci edt, w jednej pojemności - 100 ml / ok. 370 zł. Butelka kryształowa, grawerowana, podnosi nieco cenę. Ja kupiłam Etrę w "zwykłym" flakonie .


I znów mam arsenał pachnących papierków i cudeńka w próbkach - kolejne miłe testy przede mną .

[Mgiełka]

Napisane przez demonik

Mgiełko, jesteś kochana . Dwa kroki, he he . Przyznam, że nie w głowie mi wtedy były perfumy (dodam tylko, że balsam Sunflowers nie mój

Ooo, ktoś czyta to, co piszę . A myślałam, że moje maile giną w cyberprzestrzeni (albo je roztocza zjadają zanim w ogóle uda mi się je wysłać).

Napisane przez demonik

a zdjęcia robione były tylko kosmetykom w ramach dokumentacji - chyba, że się mylę ).

Myślę, że chyba się mylisz , istnieje coś takiego jak tradycja, do cholery .

Napisane przez demonik

Próbkę Le Feu zrobi dla mnie Pixie , a spotkać się możemy bez okazji .

No właśnie zauważyłam, że nie wszystkie wątki przejrzałam i już się dogadujesz z Pixie. Chciałabym, żeby przyszła do mnie pewna wiadomość, po której będę mogła wyprawić spotkanie z okazją . Choć spotkanie bez okazji też jest bardzo fajną sprawą

[E]

Po cichu zazdroszczę że macie możliwość testowania tych zapachów

[evee]

E fajnie fajnie, tylko takie testowanie zazwyczaj sie zle konczy

[E]

Napisane przez evee

E fajnie fajnie, tylko takie testowanie zazwyczaj sie zle konczy

Oj, tak

[demonik]

Napisane przez Mgiełka

Ooo, ktoś czyta to, co piszę . A myślałam, że moje maile giną w cyberprzestrzeni (albo je roztocza zjadają zanim w ogóle uda mi się je wysłać).

A czyta, czyta... Tylko do odpisywania zebrać się jakoś nie może .

Napisane przez Mgiełka

Myślę, że chyba się mylisz , istnieje coś takiego jak tradycja, do cholery .

Tradycja powiadasz? To piękne imię dla dziewczynki . A fleszem po oczach nie dostałam, widziałam natomiast sprawnie obfotografowane skarby .

Napisane przez Mgiełka

No właśnie zauważyłam, że nie wszystkie wątki przejrzałam i już się dogadujesz z Pixie. Chciałabym, żeby przyszła do mnie pewna wiadomość, po której będę mogła wyprawić spotkanie z okazją . Choć spotkanie bez okazji też jest bardzo fajną sprawą

Spotkanie "w ogóle" byłoby niewątpliwie miłe . Ściskam kciuki, by jednak przyszła do Ciebie ta oczekiwana wiadomość .

[E]

Demoniku, doszedł do Ciebie PW? Coś mi komputer szwankuje

[demonik]

Napisane przez E

Demoniku, doszedł do Ciebie PW? Coś mi komputer szwankuje

Sprawdziłam, mam . Ja z kolei od wczoraj zapoznaję się z Mozillą .

[Benita5]

[QUOTE=demonik]A czyta, czyta... Tylko do odpisywania zebrać się jakoś nie może .

Ano wlasnie

[demonik]

Napisane przez Benita5

Ano wlasnie

Benitko kochana , na Twój mail z 2 XI odpisałam 8 XI - późno co prawda , ale jednak . I nie miałam zwrotu, sprawdziłam przed chwilą w skrzynce . Na wszelki wypadek prześlę raz jeszcze. Innego nie dostałam...

[Benita5]

Demoniku magiczny!!

Boszz wreszcie dotarlo!!i zbieram szczeke z podlogi Odpisze ale dopiero po poludniu.Teraz jestem zarobiona...

[beliczek]

ile kosztuje Petite Cherrie Annick Goutal?

[demonik]

Napisane przez beliczek

ile kosztuje Petite Cherrie Annick Goutal?

Beliczku, jak już napisałam w sms-ie 50 ml kosztuje chyba ok. 350 zł - nie pamiętam tylko edp czy edt .